kuab

Dzieki! Nie, nie warto, i to ja go zakoncze. Ale mysle, ze powinnismy nadal utrzymywac kontakt, moze nawet podrozowac razem, ale nie jako partnerzy tylko przyjaciele/kochankowie.

Nie no, ja zawsze mieszkalem w Europie; oboje jezdzilismy za soba, a ona miala bardziej prace freelancerska i pracowala duzo zdalnie, wiec dalo sie to pogodzic, zreszta nie to bylo przyczyna. Nie chce timonowac, po prostu mialem potrzebe sie wygadac.

Wzrostu?

A tymczasem moj prawie 6-letni zwiazek zdaje sie, ze sie rozpadl :|

Feno, przeloguj się

Zaksa też Onico prowadzilo 20:15 w 3 secie i przegrało

? A nie jestes przypadkiem PMem? Czy to z doskoku?

pej Tygodnika NIE na fejsie jest bezkonkurencyjny

Tez mam wrazenie, ze pisanie maila po angielsku jest zdecydowanie prostsze i da sie tez w 99% przypadkow w bardzo zwiezly sposob napisac, czego sie potrzebuje, przez co maile sa krotkie.

Tak, chyba ze to jakas bardzo formalna sytuacja, w korpo na sto pro wystarczy dzien dobry.

Ludzie ktorzy zaczynaja maile od "witam"? Niestety, i to calkiem sporo

No wzrost Messiego utrzymuje sie mniej wiecej od 15 lat na tym samym poziomie, tak. I tak, to jest ta przewaga, gdyby mial wzrost 10-latka to gralby, well, na poziomie 10-latka, fizyczna przepasc byloby za duza, zeby grac na zawodowym poziomie. Przeciez nie napisalem, ze Messi dobrze drybluje bo bral hormon wzrostu, ogarnij sie Ode mnie EOT, bo sobie ubzduraliscie, ze uwazam, ze Messi dobrze drybluje czy podaje bo bral hormon wzrostu xD

Po prostu choroba daje mu przewage, dzieki ktorej mogl brac hormon wzrostu, dzieki ktoremu wszedl na taki poziom, na jaki wszedl. Tak samo jak Bjorgen, napisalem juz. Pilkarze bez tej choroby nie mogli sobie w taki sposob pomoc. IMO jedni i drudzy powinni moc uzywac i hormonu wzrostu, i innych form dopingu, i robienie wyjatkow jest nie w porzadku. Szczegolnie ze nie jest tak, ze przez brak hormonu wzrostu Messi nie moglby grac w pilke. A Messi funkcjonuje tyle lat w zawodowym sporcie, bo Fuentes to swietny lekarz No ale wiem, nie ma dowodow, po prostu dziwnym trafem z Operacion Puerto wyciekly tylko nazwiska kolarzy

Nie ma wybitnych bramkarzy, ktorzy byli za niscy (cokolwiek to znaczy, ale Messi najwyrazniej byl ), ale nie mieli choroby, wiec nie mogli brac hormonu wzrostu i nie zrobili karier. Messi zrobil, bo mogl brac hormon wzrostu. No i zawodowy sport nie jest zawodem jak kazdy inny, bo lista niedozwolonych srodkow jest jasno okreslona i bardzo restrykcyjna; w niektorych firmach branie mikrodawek LSD czy kokainy, ktore poprawiaja wydolnosc jest dozwolone. I, co kluczowe, pozwalaja brac je wszystkim, nie tylko chorym na ADHD, jak w przypadku Adderallu.

Ale nie biora hormonu wzrostu, zeby ta roznice jeszcze powiekszyc.

Jesli spojrzymy na liste objawow deficytu hormonu wzrostu, to raczej nie ma tu objawow dyskwalifikujacych do uprawiania zawodowego sportu (tylko kwestia poziomu), w przeciwienstwie do niedowidzenia czy slepoty, szczegolnie ze brak slepoty nie daje nieuczciwej przewagi, bo pilkarze generalnie widza: Increased 5-alpha-reductase Reduced sex hormone-binding globulin (SHBG) Reduced muscle mass and strength Baldness in men Reduced bone mass and osteoporosis Reduced energy Impaired concentration and memory loss Increased body fat, particularly around the waistline Lipid abnormalities, particularly raised LDL cholesterol Increased levels of fibrinogen and plasminogen activator inhibitor No to lysienie i bycie grubym rzeczywiscie bardzo przeszkadzaloby mu grac w pilke xD

Oczywiscie, ale to nie zmienia faktu, ze stosowanie hormonu wzrostu w przeszlosci daje mu teraz przewage w trakcie gry, ktorej by nie mial bez niego, czyli, jakby to powiedziec, jest dopingiem?

No a Bjorgen bez lekow na astme moglaby co najwyzej biegac po bulki do sklepu I zeby nie bylo - nie uwazam, zeby poluzowanie regul antydopingowych bylo czyms zlym, np. na wzor zawodowych lig amerykanskich, ale to kwestia ich rownej dostepnosci. Choc oczywiscie trzeba uwazac z dopingiem, o czym niedawno przekonal sie Iker Casillas

Messi + hormon wzrostu, name a more iconic duo, I'll wait

Zbiorowa sraka za Jola byla akurat spowodowana tym, ze gotowal im w hotelu zagorzaly kibic Arsenalu

Jakbym nie wiedzial, kto gra, to serio bym pomyslal, ze Ajax gra z jakas Lechia Gdansk. Inna sprawa ze glowna przyczyna problemow Tottenhamu jest zajechanie fizyczne, widac ze sa caly czas spoznieni o pol kroku, zle podejmuja decyzje. No ale to zadna wymowka dla klubow z Anglii bo w LM tak jest zawsze, ze rywale ze slabszych lig sa wypoczeci, a w przypadku Ajaxu nawet cala liga przeklada mecze, zeby sie dziewczyny nie zmeczyly xd Jak Tottenham zagra na swoim normalnym poziomie w rewanzu to sprawa awansu jest caly czas otwarta.

Tottenham na poziomie ekstraklasowym jak na razie, nie sa w stanie wymienic kilku celnych podan. A Ajax to co caly czas, czyli przerost formy nad trescia.

Tak, zgadza sie. Do tego sporo swiet katolickich wiec nie jest zle, u mnie w firmie 27 dni urlopu wiec tez lepiej niz srednia.

Dzisiaj dowiedzialem sie, ze w najblizszy poniedzialek mam bank holiday, tzn. wolne

Tez tego nigdy nie rozumialem, tzw. pokolenie Z tlumaczy to tym, ze fb to medium spolecznosciowe dla starych ludzi (m. in. ich rodzicow), wiec przypal. Ale reszta? Nie wiem Na takiej samej zasadzie nie rozumiem Snapa - jedyna jego przydatnosc to pokazywanie sobie nudesow, zreszta tylko taka byla pierwotnie jego funkcja. Aha, no i przydaje sie to, ze ktos moze obserwowac ciebie, a nie tylko ty innych, wiec np. moi znajomi zajmujacy sie fotografia/filmem traktuja to jako miejsce ze swoim portfolio. No ale to ulamek.