Skocz do zawartości

rapechuck

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez rapechuck

  1. Kto nie gra w WoTa - czym prędzej nadrabiać. Do 15 sierpnia (nie wiem do której godziny) pierwsza wygrana walka to XP x 5, a dodatkowo wszystkie dodatki do czołgów o 50% tańsze. W tym kolejny slot na czołg również o tyle samo tańszy.

    Jeszcze - wpisując na stronie po zalogowaniu kod promocyjny "wot1year" dostaje się konto premium na 24h. Nic tylko korzystać ;)

  2. Ktoś gra tutaj na ruskim serwerze? Bo darmowe dwuosobowe wzwody (rosyjskie określenie na pluton :D ) otwierają nowe możliwości.

    Mam do zaoferowania wymaksowane KW, PzIV i VK3601 i pewnie KW-3 jak się w końcu zdecyduję na zakup, ale to ostatnie akurat będzie stockowe...

     

    A Obiekt704, nieważne na jakiej mapie, wymiata :roll:

  3. Niestety moja zagajka nie wypaliła :keke:

     

    Musisz w końcu dać dojść do siebie tej myśli, że to, co działało na 16-tki nie działa już na kobiety dwudziestokilkuletnie.

    Młodszy już nie będziesz i 16-tki już raczej nie wyrwiesz. No chyba, że kupisz jej dżinsy w jakiejś galerii handlowej.

  4. Ach. Moja wina, że nie sprawdziłem drugiej strony tego działu.

     

    No ok, mój nick jest taki jak tutaj, śmigam głównie na serwerze rosyjskim (KW - już niedługo KW-3, PzIV - dążę do statusu elite, VK3601 - już za chwilę Tygrysek ;) ), bo wydaje się, że tam jest poziom trochę wyższy. Sprawdzałem sam - po dłuższej nieobecności na eu wskoczyłem tam do T-28, w który przed przenosinami raczej ssałem kule, a w pierwszej i drugiej walce (do VI tiera) zaliczyłem 5 fragów. Wróciłem więc na ruski serwer i cały czas trzeba się bardzo wysilać, żeby bitwy wychodziły po naszej myśli.

    Anyway, bardzo możliwe, że zakupię sobie premium i wtedy będzie można pośmigać w plutku ;)

     

    No i jeszcze chcę wylać swoje żale odnośnie dwóch plag, które nawiedziły WoTa po ostatniej łatce - zatrważająca ilość ghostshelli i trochę skiepszczony system spotowania: czołgi znikają z celownika nawet jak są na otwartej przestrzeni i nie mają się za czym schować...

  5. To nie będzie recenzja w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, a tylko wspomnienie i polecenie gry, która jest tego naprawdę warta.

    Główną jej zaletą jest to, że - w odróżnieniu od FM-a - masz całkowitą kontrolę nad tym co robisz i jeśli szybko giniesz, to wiesz, że tylko w wyniku własnych błędów, które można wyeliminować. A skoro wiesz, że możesz być lepszy, to chęć do gry rośnie przy każdym niepowodzeniu (to nie FM, w którym w takim przypadku narasta tylko złość i frustracja ;) ). O czym mowa?

    MMO - World of Tanks

    Darmowa gierka (tja, jednak jeśli chcesz mieć fajne bajery, to wtedy i tak trzeba sobie wykupić konto premium - około 30zł na miesiąc, ale równie dobrze można grać za darmo), w której jeździsz czołgiem na różnych mapach w zespołach 15v15 lub 14v14. Główną rozgrywką jest tzw. team deathmatch (gra może skończyć się po zniszczeniu wszystkich czołgów drużyny przeciwnej, bądź po zajęciu wrogiej bazy), ale początkowo i tak nie ma zbytniej współpracy między graczami tego samego zespołu, bo każdy gra dla siebie...

    Dostępne są czołgi z okresu 1930-1953, a gra stara się być ultra-realistyczna, jednak w związku z tym, że jest to gra robiona przez Rosjan, to rosyjskie tanki są troszkę przepakowane. Do ściągnięcia z:

    http://www.worldoftanks.eu/

    (możliwość logowania tylko na serwer eu)

    lub

    http://www.worldoftanks.ru/

    (jedyny słuszny :keke:)

    Google Chrome posiada opcję tłumaczenia stron, więc w przypadku cyrylicy polecam tę przeglądarkę, a jeśli w samej grze chce się mieć język polski, to należy ściągnąć wersję dla eu. Jeżeli jednak chce się grać po polsku na rosyjskim serwerze, to należy ściągnąć obie instalki, zainstalować, a później przekopiować foldery zawierające pliki z tekstem z wersji dla eu do wersji dla ru (podmienić).

    Do zobaczenia na polach bitwy ;)

  6. keith flint bardzo fajne dyskusje, ale porzuć lewactwo bo to głupie, zeby taki inteligentny gość trwał w głupiej ideologii.

    Kto za młodu nie był rewolucjonistą - ten nie ma serca,

    Kto na starość nie jest konserwatystą - ten nie ma rozumu.

     

    Widać do kogo Ci bliżej. Fakt faktem, masz już swoje lata :P

     

    Z Rapechuckiem mało gadałem, ale wydawał się bardzo inteligentnym facetem.

     

    Chyba Ty!

    To że na dzień dobry przegrałeś flaszkę jeszcze nie znaczy, że jestem inteligentny :P

     

    Ok, z mojej strony to przez te 12 godzin poczułem "klimat zlotu", zabrało to jakieś kilka piw (w całkiem krótkim czasie), żeby w niego wbić, a jak już tam byłem to jakaś pi*da kazała wypie*dalać. Nie ukrywam, że miałem nadzieję na dodatkowe 36 godzin.

    Na plus: flaszka do przodu, żarty z Celticu/Rangersów, "kim ty k***a jesteś, pedale?", Vami aka Jezus (sorry jeśli właśnie urażam czyjeś uczucia), podryw pani z ośrodka made by Brudas i wszyscy, z którymi udało mi się zamienić chociaż słówko (Wujek: "Kim ty jesteś? A... Rejpczak...").

     

    Reszta do nadrobienia za rok.

  7. Prosiłbym o raport (tu bądź na priv), jak szło zdawanie domków (i jak ze zwrotem kaucji), bo za mojej obecności zrobili to tylko Qcz i Kruger.

    Domek nr 4 zdany bez problemów. Nr konta taki jak przy wpłacie za zlot?

  8. W związku z zaistniałymi okolicznościami nikogo nie poczęstuję spaghetti i zjem je sam. O.

     

    Z drugiej strony w ten sposób zminimalizowałem ryzyko, że Brudi napluje do mojej porcji i powie, że to jego, po czym zje całość ze smakiem.

  9. Nie będę mógł się pojawić na zlocie. Pisałem do osób z listy rezerwowej. Jeśli jest ktoś chętny odkupić miejsce to PW. :)

    Nie wiem ktoś wziął to miejsce?

    na liście rezerwowej mamy:

     

    LISTA REZERWOWA

    1. Zimny

    2. dobry.adam

    3. rapechuck

    4. Vitaliss

    5. Kuchar

     

    a może ktoś inny jak ci nie bedzie chcieli jest chętny? szkoda jakby się miejsce skisiło.

     

    Hmm... Bierę! Komu mam to oficjalnie zgłosić? Przelewem do FYM-a? :>

  10. Widełki to zupełnie inna kwestia, o której w gronie researcherów dyskutuje się od dawna. Ale tu też ostatnie słowo należy nie do nas, a do SI.

     

    I dlatego zarzut o celowym, bądź też wynikającym z braku wiedzy, przepakowywaniu zawodników polskiej ligi, tak mnie zjeżył.

     

    Nie wiem jak to jest z widełkami, ale można łatwo zauważyć (nawet w moim tekście), że najwięcej przepakowanych zawodników w polskiej lidze nie jest Polakami. Ja nie postuluję o obniżanie umiejętności poszczególnych zawodników, a o obniżenie widełek w ogóle.

     

    Co ciekawe, FYM zaciekle bronił opracowanych przez siebie zawodników Jagiellonii, ale zgadzał się co do mojej oceny atrybutów pozostałych graczy Ekstraklasy. Z Tobą jest podobnie - zgadzasz się co do widełek, ale bronisz zawodników Lecha.

     

    w 08 nasza reprezentacja przegrywała mecze z takimi tuzami futbolu Kazachstan

     

    Albo remisuje u siebie ze Słowenią, przegrywa na wyjeździe zarówno ze Słowacją jak i z Armenią?

  11. Raz jeszcze powtórzę - Bandrowski w pół roku stał się podstawowym zawodnikiem Lecha i zadebiutował w pierwszej reprezentacji. Jeżeli to nie uzasadnia podniesienia mu CA tak, by odzwierciedlało to jego miejsce w hierarchii polskich pomocników, nie wiem, co by mogło.

     

    Obniżenie wartości CA i PA dla wszystkich zawodników występujących w polskiej lidze? To, co potrafi taki Iwański czy inny Garguła w FM-ie nijak ma się do rzeczywistości

     

    Co w większości wypadków ma wytłumaczenie w wartościach Adaptability i Work Rate, a nie CA.

     

    Przeszperałem bazę z FM 2008 i nie, nie ma.

  12. Bandrowski na wypożyczeniu w Lechu pojawił się w FM 2008 8.0.2, o ile dobrze pamiętam.

    Fakt, Bandrowski pojawił się w Lechu w sezonie 2007/2008, a nie w FM 2007 :]

     

     

    I rozumiem z powyższego, że różnica między rezerwami klubu z II Bundesligi a czołowym klubem polskim wynosi mniej niż 15 CA i 3 PA?

    Może CA nie powinno rosnąć w przypadku transferu do Polski, tylko maleć? Jeszcze raz - z CA=120 grają piłkarze w pierwszych ligach Hiszpanii, Anglii, Niemiec, Włoch, Francji. Zawodnik z Polski po transferze do jednego z wymienionych krajów najczęściej grzeje ławę i marzy o powrocie do Ojczyzny.

  13. No to przyszedł czas na, zdaje się, pierwszy post na tym forum :)

     

    Pisząc o Bandrowskim nie miałem na myśli jego profilu z FM 2007, bo wtedy był już na wypożyczeniu w Lechu. W głowie mam mnóstwo rozegranych sezonów w FM 2005 oraz 2006, w których to - wzorem najsłabszych zawodników z poszczególnych klubów - Bandrowski opuszczał Cottbus na zasadzie wolnego transferu przy znikomym zainteresowaniu ze strony potencjalnych pracodawców. Wtedy też nie miał co liczyć na angaż nawet w najlepszych polskich klubach, a maksimum jakie osiągał była gra w co najwyżej średnim zespole Ekstraklasy, o powołaniu do reprezentacji nawet nie wspominając.

     

    I właśnie odpowiedź na to "uprzedzone" pytanie jest dla mnie niezadowalająca. Uważam, że jak na standardy polskiej Ekstraklasy takie wartości są zdecydowanie zawyżone. W bazie danych można znaleźć wielu dobrych w rzeczywistość zawodników, którzy mając takie CA i PA grają w pierwszych ligach we Francji, w Hiszpanii, w Niemczech. I tu jest właśnie ten problem, o którym wspominam w tym tekście - masowa wyprzedaż graczy z Polski do lig zagranicznych. Czy coś takiego ma miejsce w realnym świecie?

     

    Co do ortografów - fakt, zdarzyły się, ale dwa z nich początkowo były poprawnie napisane. Dopiero później coś mi odbiło, co wcale nie umniejsza mojej winy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...