yonack

teraz niby od godziny nic się nie ścięło. Zupełnie nie wiem o co biega (a być, może to jest totalna błahostka, o której nie mam pojęcia). Wyłączam, zobaczymy jak będzie jutro. Bo jak nie będzie działało to generalnie jestem w dupie strasznej.

Poo 20-30 minutach użytkowania laptopa co chwilę pojawia się taki komunikat i zostaje tylko restart. na kompach zupełnie się nie znam więc może ktoś poratuje? dzieje się tak od dziś , chłodzenie jest spoko. dzieje się tak też gdy po prostu zostawiłem laptopa włączonego i nic na nim nie robiłem. czasem się zawiesza po 10 czasem po 40 minutach i czasem też bez tego komunikatu. i gdy odczekam to okno znika ale Windows i tak na nic nie reaguje. no cytując klasyka jestem bez kitu zielony o co tu chodzi. Help? po poczekaniu z 15 minut taki komunikat Teraz po resecie działa, spoko, ale pewnie za 10-15 minut się zatnie. (sorry za formatowanie to pierwsze pisałem jeszcze z telefonu ... )

nie umiem samemu w takim upale w Krakowie żyć. Od godziny się zbieram na busa do NS.

ja jebie ale skwar. od godziny się nie mogę do niczego zebrać.

Nic dziwnego skoro to chyba dwa najbardziej wymagające kierunki na studiach. (IMO Medycyna >>> Prawo ) a to, że studenci tych kierunków się zazwyczaj wywyższają nad innymi i bardzo często okazują się dzbanami to inna sprawa Ja akurat chyba dobrze trafiłem bo i z ludźmi po medycznych mam raczej dobre wspomnienia (of kors tutaj już prawo znacznie przegrywa z medycyną :P ).

Wiem, że o dzień spóźnienie, ale to najlepszy serial ever. Zawsze w tym okresie do tego wracam. a tych od The Wire to proszę o spokój

o kurde! zdałem zerówkę na 5 Nie pamiętam kiedy ostatnio tak miałem (ja taki zazwyczaj 3,5, 4 bywałem ) . Mimo, że po drodze i tak znowu zajebałem parę spraw po drodze i jak zwykle trzeba odkręcać pewne sprawy, to idzie zdecydowanie ku lepszemu w tym powrocie na studia Szkoda właśnie, że przez swój "charakter" odkładam masę spraw "na jutro" bo tak to już dawno bym był spokojny, a tak przejmuje się gównianymi sprawami typu "czy mi prof. odpisze na maila i czy zdążę to zrobić itp. Ale póki co jest okej.

To przestań pisać o swojej depresji i fobiach. Przykro to zabrzmi, ale co drugi post właśnie na takiego atencjusza się kreujesz. Trzymam za Ciebie kciuki! Serio. Nawet sobie nie zdajesz sprawy w ilu kwestiach jesteśmy/możemy być podobni.

link?

Cherry Coke jest spoko.

zdalem egzamin. pozdro szejset. (co prawda z lutego jeszcze ; ) )

a ja miałem wczoraj urodziny ( w sumie to już przedwczoraj) i nikt z forum nie złożył mi życzeń i JESTEM WKURWIONY

kurwa nie mogę z tym spaniem

Dzięki!

Poratuje ktoś dobrym streamem? ;

@T-m tylko, że u mnie się już chyba bardzo zwiększyła tolerancja na niego. Po ilu zasypiałeś?

Teraz brałem stilnox albo senzop. w razie czego mam jezcze cloranxen i klonazepam. No i rolkę ; ) Oprócz tego z rana jakieś jeszcze inne przeciwdepresyjne. Obecnie symfaxin zazywam, wczesniej pregabalina.

3 dzień nie mogę spać, Tabletki już w ogóle na mnie nie działają a na razie odpada. . jeszcze jeblem się w tematach.

Szanowny Panie..? No na pewno nie dzień dobry ;

koxax. Dzieki niemu zapoznałem się głębiej z twórczością Jeffa Buckleya ; )

Ok jestem za! Mam zacząć kibicować Cubs czy Kilmarnock? Btw: Orlando już w dupę (to akurat spodziewane, ale mimo wszystko smutek) i Maple Leafs też (i znowu z Bruins..) Sandecja wiadomo że o nic nie gra, Cracovia to samo. Nie ma już w ogóle za kogo trzymać kciuki. Smuteczek. Aaa przypomniałem sobie, że przecież Barcelona jeszcze musi pokonać ten klub ze złej strony Liverpoolu

o! nawet nie wiedziałem, że tak fajnie być na 'czerwono' na forum. Thx Reap

@Pulek wjechał mi na ambicje i teraz celuje w plusy. Może do końca roku się uda! (jak się uda to znaczy, że wszystko ze mną okej i sobie moge lajtowo pisać na forum! )

Tzn. mam odzywać się do @wojt3k tak?