Skocz do zawartości

Sensei

Przyjaciel Forum
  • Liczba zawartości

    2 410
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Sensei

  1. W momencie kiedy zaczynałem swoją przygodę z managerami piłkarskimi stosowałem taktykę 4-4-2 albo zapożyczałem już gotowe, robione przez innych graczy, w końcu jednak zmusiłem się do zrobienia własnej, no i oto właśnie efekt tych działań. Chciałbym jednak zaznaczyć iż nie jest to jakaś raczej rewolucyjna taktyka, poprostu chciałbym zeby ktoś ją potestował u siebie i wypowiedział się na jej temat, a jak komuś pomoże ona w osiągnieciu sukcesu albo zainspiruje w tworzeniu własnej taktyki to będę podwójnie szczęśliwy.

     

    Zaczne od tego jakie kluby prowadziłem stosując tą taktykę. Pierw zacząłem od bardzo silnego Milanu. Wyniki jakie uzyskiwałem myślę iż można nazwać dobrymi, zdobyłem spokojnie mistrza Włoch z sporą przewagą[mimo odjetych 11 pkt o ile dobrze pamiętam], dużą ilością bramek strzelonych i skromną straconych. Puchar Włoch również należał do mnie i to pomimo iż grałem raczej zawodnikami młodymi, ale za to bardzo utalentowanymi. W LM doszedłem do pół-finału gdzie w dosyć pechowy sposób odpałem z Chelsea. Tak więc stosując moją taktykę osiągnąłem przyzwoity wynik we Włoszech, no ale jak wiadomo takim zespołem jak Milan to nic trudnego.

     

    Następnym więc klubem w którym stosowałem swoją taktykę była Pogoń Szczecin, losy tego zespołu można było na bieżąco śledzić w moim opowiadaniu, pierwszy sezon był dosyć przeciętny, zająłem chyba dopiero 4 miejsce, w następnych sezonach jednak zdominowałem ligę, zdobywając MP,PP oraz PL i SPP. W europejskich pucharach walczyłem z najlepszymi klubami jak równy z równym.

     

    Ostatnim klubem jest 3-ligowy portugalski klub Avanca[jego losy można również śledzić w moim najnowszym opowiadaniu opartych o zasady HC]. I tak po 10 kolejkach mimo iż przed sezonem fachowcy stawiali nas w dolnej części tabeli[8miejsce na 14 zespołów] póki co jestem liderem, z 7 zwycięstwami oraz 3 remisami, bilans bramek natomiast to 26-11, w pucharze natomiast jestem już w 4 rundzie, gromiąc po drodze zespoły póki co, mimo naprawdę kiepskiego reaczej teamu.

     

    Mocne strony:

     

    -Bardzo dużo posiadany % posiadania piłki.

    -Ustawienie na boisku zawodników powoduję iż, przeciwnikowi naprawdę ciężko jest zbudować atak, nawet pozycyjny, gdyż walka o odbiór piłki zaczyna się już na połowię boiska.

    -Duża ilość strzelanych bramek, nie tylko po wrzutkach,[mimo sporego nacisku na grę skrzydłami] ale też po prostopadłych podaniach, głównie OPŚ.

    -Mała ilość straconych bramek oraz w ogóle żadkie dopuszczanie do groźnych strzeleckich sytuacji, głównie przeciwnik dochodzi do niebezpiecznych akcji strzałami z dystansu, lub w niższych ligach po indywidualnych błędach zawodników.

     

    Słabe strony:

     

    -Mimo starań o wyeleminowanie jakich kolwiek minusów, napewno jednego jestem w pełni świadom. Otóż w destrukcji gra praktycznie tylko jeden zawodnik, PŚ, który raczej ma bardziej defensywne nastawienie, musze jednak zaznaczyć często bywa tak iż ataki budowane od własnej bramki przeciwnika, kończą się już na jego połowie, i groźna kontrą naszego zespołu.

     

    O ustawieniu:

     

    Taktyka jest nastawiona na grę nowoczesną[krycie strefą], ofensywną[nastawienie "ofensywne"], ale zarazem z zabezpieczeniem własnej bramki[4 obrońców plus PŚ z defensywnymi zadaniami]. Boczni obrońcy są jak to bywa w nowoczesnym futbolu bardzo ofensywnie usposobienii, w mocnych zespołach warto dać im częste rajdy z piłką[przy sporych umiejętnościach dryblingu i techniki], jeśli chodzi o słabe drużyny raczej lepiej ograniczyć rajdki z piłka za to dać samą opcję "rajdy", strzały z dystansu[również przy konkretnych umiejętnościach strzeleckich, inaczej nie ma sensu bo mimo sporej ilości strzałów, padać brami będą raczej żadko], dośrodkowania oraz prostopadłe podania, również powinne być zależne od umiejętności piłkarzy, warto jednk w słabszych drużynach zaznaczyć opcję długich podań, aby uniknąć głupich strat, spowodowanych debilizmem naszych grajków. Co do pomocników wyglada to podobnie jak u defensorów, z tym że nie zależnie od umiejetności, bocznym pomocnikom każemy często zagrywać prostopadłe piłki. Ważnym elementem tej taktyki jest OPŚ, w mojej taktyce jest to tzw. "wolny elektron", dajemy mu całkowitą swobodę taktyczną oraz bardzo ofensywne nastawienie, bardzo ważne żeby dać temu zawodnikowi, czeste rajdy z piłką, częste strzały z dystansu, oraz co chyba najważniejsze, prostopadłe podania, to naprawdę zabójcza broń tej taktyki. Napastnikom natomiast propnuje dać czeste rajdy z piłką, gdyż dzieki sporemu zagęszczeniu drugiej połowy boiska, ci nie muszą mijać 3-4 obrońców aby znaleźć się w polu karnym.

     

    No to chyba na tyle, jeśli macie jakieś spostrzeżenia co do taktyki to piszcie, zapraszam również do mojego opowiadania aby zobaczyć efekty gry tą taktyką.

     

    Hot Wings By Sensei.

     

    Ustawienie

  2. E tam...w sz-n lokale otwarte .. moja imprezownia również...i bardzo dobrze...codziennie umierają ludzie ... z gorszych powodów niż katastrofa samolotu...więc lepiej się wziaść za głodujacych i biednych, wdowy po generałach i tak będa miały takie renty że hoho.

  3. Swoją drogą w książce "Opowieść o złodzieju ciał" był pewien Talbot, no ale nvm. Przeczytałem ostatnio ów 2 tomy, dzieła Anny Rice, i o ile jestem zachwycony, jak zawsze zresztą kronikami wampirzymi, tak lekko irytujące było pokazanie Lestata jako wampira z uczuciami, z wielkimi namiętnościami, zabijającego wyłącznie morderców, no i do tego skłonnego zakochać się w kobiecie śmiertelnej. Ale sama książka napisana bardzo fajnie, szczególnie opisy Nowego Orelanu są genialne.

  4. Hm, zgadzam się z Profesorem, zdecydowanie wolałbym żeby Polska trafiła np do grupy D, gdzie z jednej strony nie bylibyśmy jakoś znacząco słabsi od pozostałych drużyn, no może poza Hiszpanią, ale z drugiej strony Leo musiałby konkretnie zmotywowac naszych do gry, a tak nasza obecna grupa zdaje się być za łatwa, i oby Polska się nie przeliczyła, chociaż licze że trener dopilnuje aby nic takiego się nie stało. Tak jak napisał Prof, Austria, gospodarz, więc napewno nie będzie łatwo, chociaż, ostatnio wygrywaliśmy z Austrią na ich stadionie, więc czemu teraz historia miałaby się nie powtórzyć? Chorwacja, tutaj naprawdę może stać się wszystko. No i Niemcy, jeśli wyjdziemy tak zmotywowani jak podczas MŚ, i nie popełnimy jakiś babolów...to cud może się zdarzyć:).

  5. Hm no to ja nie wiem, ja grajac obecnie w Reggianie miałem maks 4 nie uznany bramki, po 30 spotkaniach. Natomiast jak grałem w Legi ze znajomym u niego, 25, po 15 kolejkach, tyle że na 8.0.0

  6. A mi się zdaję że ofensywne faule przy bramkach to albo kwestia wersji 8.0.0 [znajomy gra na piracie i ma mase takich sytuacji] albo konkretnie właśnie pirata...Ja obecnie mam naprawdę niewiele nie uznanych bramek, na 8.0.1 orginalnym.

  7. Oczywiście nic tylko pogratulować, ja jednak trochę się pożale, bo jestem mocno wnerwiony, ze 2 razy byłem w pewnym lokalu na meczu, zawsze była fajna atmosfera no i wejści za darmo, więc przed meczem poszedłem sobie coś wypić, wbijam do lokalu i co słysze? Wejście płatne 15min zł, na szczęście nie mam daleko do domu, ale i tak pierwsze 40min mnie omineło.

  8. Hmm no cóż, a ja obecnie pracuje jako monter, zawód mam wyuczony "monter kadłubów okretowych", ale obecnie zajmuje się głównie składaniem fish-farm, słupków przy wyjazdach z tunelii w norwegi, masy części do platform wiertniczych, czy mostów[wszystko do Norwegii]. Jest to bardzo nie doceniany moim zdaniem zawód, w Polsce szczególnie, za granicą powiedzieć jestem monterem lub spawaczem to żaden wstyd, u nas nie brzmi to zbyt okazale. Tak czy inaczej nie zarabiam póki co zbyt dużo, w granicach 1.5k, no ale jest to mój drugi miesiąc pracy. Generalnie w Polsce mogę zarobić nawet koło 3.5k, jako spawacz nawet do 5k. Za granicą, całkiem niezłą sumkę, mój znajomy np ostatnio 5 tygodniowym wyjazdem zarobił 15k zł. Do wiosny mam zamiar pracować w obecnej firmie, potem może wyjechać na miech, zrobić kolejne uprawnienia, i wyjezdzać 4 razy do roku, ew. częściej żeby odłożyć na mieszkanie. Taki jest plan, jak będzie zobaczymy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...