Skocz do zawartości

dragonfly

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez dragonfly

  1. dragonfly

    Filmy

    Lepa sela lepo gore, czyli "Piękna wieś pięknie płonie" Zafascynowany byłą Jugosławią sięgnąłem po ten film. Zrobiony niecały rok po traktacie w Dayton, na świeżo pokazywał wojnę w Bośni. Pamiętam doskonale te wydarzenia. Jakoś w dzieciństwie mocno zapadły mi w pamięć. Spodziewałem się filmu stricte wojennego, a tymczasem zupełnie niespodziewanie otrzymałem mocno schizoidalną i odjechaną dawkę bałkańskiego kina w stylu Kusturicy. Fabuła oparta jest na trzech równoległych wątkach: dzieciństwo Milana i Halila, dwóch przyjaciół - Serba i Bośniaka; wojna w Bośni, gdzie dawni sąsiedzi wyrzynają się w pień oraz scena w szpitalu. Trudno mi jednoznacznie określić klimat tego filmu. Jest tak szalony i paranoidalny, jakimi muszą być Bałkany. Okrucieństwo wojny przewija się na zmianę z rytmami jugosłowiańskiego rock'n'rolla. Scena z tunelem, na której oparta jest główna oś fabuły nie przestaje zadziwiać - na zmianę epatuję dramatem, żeby za chwilę przemienić się w jakąś niedorzeczną groteskę. Niektórzy bohaterowie są przerysowani, ale to umyślny zabieg, mający pokazać tragedię dawnej Jugosławii. Polecam, gorąco polecam. Film pomaga nam choć troszkę zrozumieć zawiłości bałkańskiego konfliktu. Obok "Underground" i "Ziemi Niczyjej" to pozycja obowiązkowa dla zainteresowanych tematem. 8/10 Muszę przyznać że "jugosłowiańskie" kino nie przestaje mnie zadziwiać i coraz bardziej czuję ten klimat. Na pewno pomaga mi też znajomość tematu. Co ciekawe po obejrzeniu sporej ilości filmów z tego regionu, niedługo będę się mógł obejść bez napisów ;) Ichni język jest bardzo podobny do naszego
  2. dragonfly

    Filmy

    Miałem tak z "Mechaniczną pomarańczą". Umarłem z nudów, Wyłączyłem nie tyle mnie tyle z nudów, co ze względu na zniesmaczenie. Natomiast jeśli chodzi o "Pomarańczę", to mam zupełnie inne zdanie. Mi się bardzo podobała, zresztą lubię filmy Kubricka. Ale fakt że świat przez niego przedstawiony nie każdemu mógł przypaść do gustu.
  3. dragonfly

    Filmy

    Zdarzyło się Wam nie obejrzeć filmu do końca? Miałem tak wczoraj. Chodzi mianowicie o Taxidermię György Pálfiego. Mimo mojej sympatii do wszystkiego co węgierskie, radzę ten film omijać z daleka! Po trailerze sądziłem że będzie to odjazd trochę w klimacie Kusturicy. Ach, jak te trailery potrafią zmylić człowieka. Wydawałoby się że mamy tutaj ciekawy pomysł - 3 pokolenia mężczyzn z historią w tle. Niestety jedyne co we mnie wzbudził ten film, to niesmak. Jeden wielki niesmak. Ograniczanie się do tematyki okołogenitalnej i eksponowanie innych naszych fizjologicznych czynności, to jest coś co nie mieści się w moich kategoriach estetycznych. Wytrzymałem niecałe pół godziny. Oceny nie wystawię, bo nie obejrzałem całości, ale wątpię czy coś w tym filmie zmieniłoby się na lepsze. Omijać z daleka, tyle na ten temat.
  4. 1.02.2012 /Rafiraf/ Ban na własne życzenie - użytkownik poprosił o usunięcie konta
  5. Kazik, partner mojej mamy. Trochę mi ojca zastępował. Teraz jego zabrakło... 59 lat, spadł ze schodów... Miałem do nich do Szwecji jechać na ferie. Szykował już wódkę jaśminową na nasze wieczorne rozmowy o historii i Piłsudskim... Nie wiem co powiedzieć, brak mi słów. Jak moja mama to przeżyje? ;(
  6. dragonfly

    Filmy

    Właśnie jestem świeżo po obejrzeniu Repo! the Genetic Opera. Świetny cyber-gothic musical. Fabuła osadzona w przyszłości - klimat cyberpunk, niezła muzyka jako tło, trochę makabry i w efekcie obejrzałem świetny, oryginalny film. Jednakże polecam tylko tym którzy lubią taki klimat. To co mnie najbardziej zaszokowało, to świetna rola drugoplanowa w wykonaniu... Paris Hilton :o Tak, tak, nie żartuję! Zagrała naprawdę nieźle
  7. Ja wiem że nic odkrywczego nie zapodałem. Chciałem tylko sobie pomarudzić... ;) This song is dedicated for me today: ;)
  8. Jaja, jajami. Trochę doświadczeń mam, nie raz już że tak powiem pokazałem. Ale w tym przypadku zostałem zupełnie zaskoczony. Wcale nie trzeba się starać, prasować koszulę. Wystarczy po prostu być chamskim. Niby tak mało, ale tak nie do przeskoczenia.
  9. Inteligentna gadka i szerokie horyzonty nie pomagają... Czasami trzeba być po prostu chamskim... A ja tak nie potrafię... ;(
  10. dragonfly

    Filmy

    Jasne że tak. To był przerobiony PzKpfw III Ausf. H - Flammpanzer III.
  11. dragonfly

    Filmy

    Wybacz, ale po wiadomej akcji bywam przeczulony ;)
  12. dragonfly

    Filmy

    Panowie! Żarty żartami, ale nie trollujmy ;)
  13. Dzisiaj bramkarz to był najmniejszy problem, bo Lindegaard nie poniósł winy przy dwóch pierwszych bramkach. Trzecia, to w ogóle jakiś potworek. Obawiam się że sir Alex zaczyna tracić koncepcję - złe wybory taktyczne i personalne, ale jeszcze gorsza realizacja. Oj, w oczy zagląda kryzysik. Niefajnie to wygląda. Rywal zza miedzy odjeżdża. Nie można ciągle liczyć na takie cuda jak ostatnio, kiedy Sunderland wbija nóż w serce rywala w '90 minucie. Co prawda strata do City jest jak najbardziej do nadrobienia, ale z taką precyzją i zaagngażowaniem, to ona raczej będzie się powiększać :roll:
  14. dragonfly

    Filmy

    Lustra? Jeden wielki LOL. Co prawda scena finalna jest całkiem ciekawa, ale wszystko pozostałe? Żenada...
  15. Okoloczności bajka. Gratulacje!
  16. Chyba aż za bardzo tym żyję :P
  17. Ja p****ole! Nie mogę spać, odbijam się od ściany do ściany. Chyba się zakochałem, masakra! Kto by pomyślał że będę w takich ekstremalnych stanach emocjonalnych w moje trzydzieste urodziny? Normalnie czuję się jak gówniarz, nie myślę racjonalnie, jestem zdekoncentrowany. Ehhh....
  18. Nie chcę żeby to zabrzmiało jak spam, ale właśnie dzisiaj mój trenerski guru kończy 70 lat, a mi równocześnie stuka dziś trzydziestka! Cieszę się że chociaż to mam wspólnego z sir Alexem Update: Dziękuję Davidovi De Dei i reszcie ekipy za zepsucie mi humoru w dniu urodzin. To co wyprawia w tym sezonie Hiszpan przechodzi ludzkie pojęcie. Zresztą cały dzisiejszy mecz przeszedł ludzkie pojęcie. Banalne błędy w defensywie, niemoc w ataku. Koszmar!
  19. No panowie! Następne dni będą decydujące. Życzcie mi powodzenia! W końcu coś ruszyło! :P
  20. Niby wszyscy wiemy jakie możliwości ma Berba, ale kopara nie przestaje mi opadać jak widzę bramki z wczorajszego meczu. Niesamowity luz i swoboda. Inna sprawa że defensywa Wigan niespecjalnie mu przeszkadzała. Mimo wszystko nie umniejsza to klasy jaką wczoraj pokazał.
  21. dragonfly

    Rock, Metal

    Chyba aż tak źle ze mną jednak nie jest. Nie wiem jakim cudem dopiero wczoraj odkryłem krótki side-project Johana Edlunda - Lucyfire. Johan to jest jednak mistrz. Na razie znam tylko kilka numerów, ale porwały mnie zupełnie. Oto przykłady: Muza bardziej gotycka niż Tiamat - aranże są rewelacyjne.
  22. GP też mi pierwsze przyszło na myśl, ale nie chciałem trollować, bo już na FB natrollowałem Vamiemu Obawiam się tylko że kolega nie wie jaki termin kryje się pod tym skrótem
  23. dragonfly

    Rock, Metal

    Hehehe. Aż tak daleko nie zabrnę, aczkolwiek niektóre klimaty new romantic wpadają mi w ucho :P
  24. dragonfly

    Rock, Metal

    Pamiętasz co Ci puszczałem w Załęczu? The Cuts - nowa fala. Z cięższych rzeczy toleruję tylko moje ukochane Type O Negative i wczesne The Gathering, co widać na załączonym obrazku ;) Poza tym nie mam ochoty na łupnięcie, bardziej klimaty Castle Party, ale nie aż tak perfidne umpa-umpa ;) By the way - moje nowe odkrycie, kapela z Serbii, mimo że do tego topiku nie będzie pasować, to jednak zarzucę. Typowo bolkowski klimat:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...