A mi ?al dupe ?ciska i te? si? troche porozczulam przed Wami nad sob? Mam tak? kumpel? o której ju? kiedy? tu pisa?em, ale to by?o dawno. Ja mam 18 lat, a Ona 16 i znamy si? ponad pó? roku, wiemy o sobie na prawd? wiele bo rozmawiali?my ze sob? setki razy na najró?niejsze w ?wiecie tematy i ogólnie ?wietnie si? zawsze dogadywali?my. Owa dziewuszka mówi?a mi, ?e jestem jakby jej m??kim odpowiednikiem....i na prawd? : jeste?my bardzo podobni do siebie, ?e a? si? czasem boj? No ale do rzeczy....od tego n?dznego pó? roku ta panna mi siedzi w g?owie i to bardzo, nawet mnie to przera?a. Z jednej strony mam fio?ka na jej punkcie, a z drugiej nie chc? by? teraz w zwi??ku.....tak sobie wmawian, ?e nie mam jeszcze prawka to gdzie ja bym j? zabra? itd. itp. Ale wiem, ?e gdyby Ona co? do mnie czu?a zaraz rzuci?bym si? w jej ramiona:) Nie nad??am za ni? bo raz nie daje mi spokoju(co mi si? podoba) i bez przerwy pisze do mnie, rozmawiamy godzinami na gg, a raz przez tydzie? kompletnie NIC. Jak mam wreszcie zczai? co Ona ma w g?ówce zachowuj?? pozory.... Ona na prawd? tak zmienia swoje zachowanie, ?e ju? mnie g?owa boli od my?lenia o tym, bo nie daje rady. Pewnie mi tu ka?dy powie, ?ebym jej powiedzia? wszystko wprost, ale to mo?e wtedy by? najlepszy, b?d? i najgorszy dzie? w moim ?yciu( no troszke przesadzi?em). Za?u?my, ?e jej powiem co czuje a ona nie odwzajemni i wtedy pewnie b?dzie ze mn? gada? tyle co wypada, bo mo?e przez to straci? do mnie spote zaufanie jakim mnie obdarzy?a. No i znowu chce mi si? wódki :doh!: