-
Liczba zawartości
514 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez KAGO
-
Hit. Na prawym skrzydle Origi, piłkę z lewej strony wrzuca Shaqiri i strzela Wijnaldum
-
Wijnaldum ale wejście
-
3-0
-
Comback on - 2:0 Wijnaldum
-
Ale gówniane sędziowanie Cakira
-
Pierwszy mecz Hendersona od lat, gdzie wygląda jak prawdziwy kapitan i kontuzja. Smutne to O, walczy jednak
-
Comeback is on proszę państwa Origi 1-0
-
Łzy w oczach Kompany'ego, piękny, choć smutny widok
-
Ale super mecz Leicester, tak się postawić City na ich obiekcie to niewiele drużyn potrafi. Wiadomo, klasa jeszcze nie ta, ale jest ogromny potencjał i mam nadzieję, że latem Lisy nie zostaną rozsprzedane, a w następnym sezonie dużo dobrego tam się może wydarzyć W ogóle jestem ciekaw, czy latem Sane nie będzie chciał uciec z City. Jeśli tak, to na rynku powinni ludzie o niego się zabijać
-
Iheanacho teraz "zabiera" mistrzostwo Liverpoolowi?
-
Ogólnie, w ostatniej kolejce u siebie Liverpool gra z Wolverhampton. I pomijając wynik dzisiejszego meczu, to z Wilkami osłabionemu Liverpoolowi może być mega ciężko
-
Ale co to był za strzał, nie do wyjęcia. Pięknie zmieścił to Kompany
-
Kompany 1-0 OMATKOBOSKA ale przylutował!
-
Z Albrightonem Leicester daleko nie zajedzie przyjęcie piłki i do linii all night long
-
Właśnie fajnie się ogląda tę walkę o mistrzostwo, obserwując psychologiczne przygotowanie obu drużyn. Kto wytrzyma tę próbę nerwów, kto pokaże więcej mentalnej siły. Fajny smaczek w sumie. A samo Leicester to jeden z najciekawszych projektów w Premier League obecnie, mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie mocno namieszają i powalczą o puchary
-
My tu gadu-gadu, a Leicester mega stawia się City i do przerwy jest 0-0. Ciekawe, czy w drugiej połowie sforsują dobrze dysponowane Lisy Cityzens
-
Mamy top 4 w PL. Liverpool, City, Chelsea, Tottenham. Arsenal musi wygrać LE, by zagrać w LM. Ale frajerstwo straszne, choć zasłużone - po strzeleniu bramki z karnego (którego de facto być nie powinno) Kanonierzy się cofnęli i równie dobrze mogli ten mecz przegrać. Arsenal i United łączy jedno - w obu drużynach połowa zawodników nadaje się do odstrzału.
-
No jednak nie wrócili do gry Co teraz Brighton zepsuło... to musiał być gol
-
Ogólnie taką najlepszą definicją słabości Arsenalu jest to, że taki półmózg jak Xhaka w niektórych meczach nosi opaskę kapitana... Ale pewnie wcisną jeszcze, bo szkoda by było, jakby emocje o LM skończyły się dzisiaj, a nie w ostatniej kolejce
-
Ale dobre meczycho w Niemczech - Bayer Leverkusen prowadził w trzynastej minucie 2-0 z Eintrachtem, a w czternastej swojak Taha i goście wracają do gry
-
Huddersfield 1-1 United i oficjalnie Manchester znajdzie się poza top 4 na koniec sezonu Chelsea 3-0 Watford i awansowali na trzecie miejsce w tabeli.
-
O kurde, ale szybka akcja Huddersfield - wybicie bramkarza, Mbenza wyprzedził obrońcę United, wyszedł sam na sam z DDG i wyrównał na 1-1. Ale ta asysta bramkarza to Ederson style Higuain na 3-0 Uwielbiam piłkę nożną
-
Loftus-Cheek na 1-0 dla Chelsea. Genialny jest ten gościu David Luiz na 2-0, ale weszli na drugą połowę
-
Może to ryzykowna opinia, ale w świecie piłki nożnej nie ma kogoś bardziej bezużytecznego od Higuaina: - koledzy próbują z nim zagrać klepkę, to odgrywa do rywala, - cofnął się do obrony, przeciął podanie gracza Watfordu i oddał im piłkę, - dośrodkowuje w aut lub poza boisko, - strzela w nogi obrońcom, - dostaje piłkę na dobieg i zapomina do niej wystartować, - straci piłkę i macha rękami, zamiast spróbować o nią powalczyć, - dostaje dośrodkowanie i każdy go wyprzedza. Generalnie po ostatnim sabotażu z United, teraz przez pierwszą połowę nie zrobił nic dobrze. Zero. Teraz kozacka obrona DDG natomiast, ale ten mecz Huddersfield z United nie porywa niestety.
-
Oho, kontuzja Kante i schodzi z boiska. Niedobrze