Skocz do zawartości

KAGO

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    514
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez KAGO

  1. Jestem ciekaw, czy to Chelsea jest taka mizerna czy Newcastle takie dobre? Bramka dla The Blues Pedro po ładnym, długim podaniu Davida Luiza, Newcastle odpowiada w 40' po bramce z rzutu rożnego Clarka. Na ten moment, NUFC ogląda się przyjemniej, bo grają do przodu, szybko, a nie uboga tiki-taka ekipy Sarriego, która nie ma żadnych pozytywnych wartości w grze londyńczyków. Taka ciekawostka - po tej asyście, David Luiz ma więcej ostatnich podań niż duet Kovacić + Jorginho łącznie Do przerwy 1-1
  2. KAGO

    Liverpool FC

    Udało się, przynajmniej na moment, rozwiać nadciągające ciemne chmury i Liverpool wygrywa na niełatwym terenie w Brighton 1-0 po bramce z rzutu karnego Mo Salaha. Mam pełną świadomość, że nie da się w każdym meczu ładować po pięć bramek, grać ładnie i z polotem, ale nie podobała mi się bardzo ekipa Jurgena Kloppa w tym spotkaniu. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że gdyby nie Pascal Groß, który wybitnie nie pomagał dzisiaj swojej drużynie, to liderzy Premier League mieliby problemy z wygraną. Sprezentowany karny przez Niemca pozwolił Liverpoolowi wyjść na prowadzenie i przejść w tryb małego zużycia energii. Ostatecznie udało się dowieźć bezpieczny wynik, ale wydaje mi się, że gdyby ich rywalem była drużyna o większych możliwościach w grze z przodu, mogłoby nie być tak kolorowo. Liverpool nie przekonał - spodziewałem się trochę innego spotkania, gdzie The Reds po dwóch porażkach z rzędu będą chcieli wejść w ten mecz na sportowej złości i zademonstrować swoją piłkarską wyższość nad Mewami. Moją nadzieję w tym podbudowało ustawienie gości, którzy wyszli ze swoim znanym trio + Shaqiri. Tymczasem dostaliśmy symboliczne 1-0 po grze dalekiej od ideału, niemniej najważniejsze cały czas jest podwyższenie prowadzenia w tabeli nad City do siedmiu oczek i taki stan rzeczy utrzyma się przynajmniej do poniedziałku.
  3. Watford nie chce być gorszy i "wyprowadza" Crystal Palace na prowadzenie, za sprawą swojaka Cathcarta
  4. KAGO

    Arsenal Londyn

    Dzisiaj Arsenal przegrał na Stadionie Olimpijskim z WHU 1-0 po naprawdę bezbarwnej grze w wykonaniu Kanonierów. Podopieczni Unai Emery'ego oddali zaledwie dwa celne strzały na bramkę Łukasza Fabiańskiego, ale nie były to żadne wielkie, stuprocentowe okazje i można pokusić się o zwrot, że w małych derbach Londynu to West Ham bardziej zasłużył na to, by finalnie cieszyć się z trzech punktów. Mam strasznie mieszane uczucia względem Arsenalu w bieżących rozgrywkach - staram się śledzić polskie strony o topce Premier League i tam po każdej wygranej Armat, widać komentarze "Chelsea słaba, Totki słaba kadra, lecimy z top 4", by po wpadce i stracie punktów "Wina Emery'ego, on ponosi odpowiedzialność za taktykę i personalia". Ja może nie wybiegałbym w takie skrajne emocje, ale jakoś nie podoba mi się ten Arsenal w tych rozgrywkach. Statystycznie, nie ma wielkiej różnicy między pierwszym sezonem Unaia a ostatnim Wengera (co jest zrozumiałe - rewolucja w takim klubie nie trwa tydzień), ale jakoś Kanonierzy grają ospale (do relatywnie niedawna byli drużyną, która ani razu nie wygrała pierwszej połowy meczu!), wg mnie często brakuje im pomysłu i takiego wyrachowania w grze, które pozwala konsekwentnie napierać i czekać nawet na tę jedyną okazję w meczu, by zdobyć gola i zainkasować trzy punkty. Po raz kolejny na ławce nawet zabrakło Mesuta Ozila. Przestudiowałem trochę internety i wg Mirrora, nie wiadomo, co dzieje się z Niemcem. Ostatnie trzy spotkania opuścił z powodu urazu kolana, ale wrócił i wydawało się, że pojawi się przynajmniej wśród graczy rezerwowych. Znowu spekuluje się o "tactical reasons", ale nie jest żadną tajemnicą, że Niemiec i Unai to nie jest najbardziej dogadujący się duet w The Gunners. Ciekaw jestem, jak potoczy się ta historia, zwłaszcza, że Ozil to nie jest jakiś młodziak zarabiający grosze, a bardzo duże nazwisko w piłce, o niebagatelnej tygodniówce i z czysto ekonomicznego punktu widzenia, nie ma sensu trzymać takiego gościa poza składem. "Dzięki" tej porażce Arsenalu, jeżeli jutro United wygra z Tottenhamem, podopieczni OGS zrównają się punktami z Kanonierami, co niedawna wydawało się totalnym science fiction.
  5. Cesc Fabregas (Chelsea) -> AS Monaco
  6. Ostatnio w sieci pojawiały się informacje, że piłkarze United są za pozostaniem OGS dłużej na stanowisku menedżerskim niż do końca bieżących rozgrywek. Jak się na to zapatrują fani United? Z jednej strony start niesamowity, dużo ofensywnej gry, okraszonej bramkami, ale ile w tym magicznej ręki Norwega, a ile spowodowane jest to świeżością w szatni po odejściu Mourinho, który miał trudne relacje z większością gwiazd Czerwonych Diabłów? Z pewnością za Solskjaerem przemawia fakt, że ma to DNA Manchesteru, codziennie trenował z drużyną pełną wielkich osobowości, samego Alexa Fergusona, także dogadanie się z gwiazdami United, które mają wielkie ego, nie powinno być dla niego problemem. Pytanie tylko, czy ten brak obycia w wielkiej piłce, w roli menedżera, nie odbije się dla niego czkawką?
  7. KAGO

    Chelsea FC

    Tylko, czy to tłumaczy tę bylejakość na rynku transferowym? Oficjalnie Cesc Fabregas w Monaco. Nie śledziłem każdego meczu The Blues, podczas jego 5.5-letniego pobytu w klubie, niemniej na pewno był jednym z głównych architektów sukcesów Chelsea w tym czasie, mówię przede wszystkim o dwóch mistrzostwach Anglii. Co ciekawe, widziałem kiedyś wywiad z Sarrim dla Sky bodajże, że odejście Fabregasa musi wiązać się z transferem kogoś w jego zastępstwo, bo w przeciwnym razie zostanie sam Jorginho, jako ten reżyser gry "z tylnego siedzenia". Plotki mówią o młodym Nicolo Barelli z Cagliari i Leandro Paredesie z Zenita. Wydaje się, że transfer Fabregasa do Monaco oznacza, że jeden z tej dwójki jest już klepnięty... a może Chelsea znowu sięgnie po "alternatywę"?
  8. KAGO

    Liverpool FC

    Na Anfield dublet - Klopp menedżerem grudnia, Virgil van Dijk piłkarzem miesiąca. Szczerze, trudno się dziwić, biorąc pod uwagę, że w zeszłym miesiącu The Reds wygrali 7/7, zdobywając 21 punktów. Bardzo udana końcówka roku, odmienne nastroje zapewne towarzyszą kibicom na początku 2019.
  9. KAGO

    Chelsea FC

    Ja też mu się nie dziwię - medialnie to był znakomity transfer, ale właśnie stąd użyłem tego sformułowania, jak "fanaberia". To Abramowicz chciał Szewczenkę na Stamford Bridge, nie ówcześnie tam sprawujący rolę menedżera Jose Mourinho (takie pojawiały się doniesienia, że Portugalczyk był przeciwko Ukraińcowi, jak i Michaelowi Ballackowi, tłumacząc to, że woli tworzyć gwiazdy niż je kupować). Roman chciał, Roman dostał - dla mnie w/w określenie jest w tej sytuacji jak najbardziej zasadne. Tak, problem z Torresem był tylko jeden - został zakupiony w zimowym oknie transferowym, kiedy miał bardzo długą przerwę spowodowaną urazem. To również marketingowo było duże nazwisko, ale po raz kolejny - ręki sobie nie dam uciąć, ale znając historię Chelsea po 2003 jestem praktycznie pewien, że głównym orędownikiem jego pozyskania po raz kolejny był Abramowicz, a nie raczkujący w wielkiej europejskiej piłce Andre Villas-Boas (albo Zwijaż-Bagaż, jak się zwykło na niego mówić po jego nieudanej przygodzie w Premier League). Jasne, tylko to trochę inna sytuacja - Drogba do Marsylii przeszedł z Guingamp i w obu tych klubach spędził po sezonie, udowadniając swoją jakość. W Guingamp został trzecim strzelcem ligi, podczas przygody w OM został wybrany do drużyny sezonu, najlepszym zagranicznym zawodnikiem i najlepszym piłkarzem w całej Ligue 1. Wilson w barwach Wisienek gra nieprzerwanie od 2014 roku. W poprzednim sezonie w lidze strzelił osiem goli, dwa sezony temu - sześć. Teraz jest na fali wznoszącej i ma już dziewięć trafień. Nie uważam, że to jest kompletny nieudacznik, niemniej Chelsea to drużyna, która powinna zbroić się największymi armatami, licząc na sukcesy w Premier League, jak i Europie. Zwłaszcza, że aby liczyć się w Anglii trzeba mieć napastnika, który gwarantuje te 20+ goli w samej lidze i konkurencja takowych graczy posiada. Jakby chodzi mi o samo zjawisko - przejścia z drużyny, która na początku XXI wieku rzuciła wyzwanie machinie Fergusona, tworząc jedną z najbardziej fascynujących rywalizacji w historii Premier League, do opierania swojego składu na przeciętnych wyrobnikach, którzy w tej topowej Chelsea mieliby problemy nawet na miejsce na ławce rezerwowych. Kilka miesięcy temu sporo spekulowało się o możliwej sprzedaży The Blues, bo mający problemy z pozwoleniem na pobyt w UK Abramowicz miał stopniowo wygaszać swoje interesy w Zjednoczonym Królestwie. Temat ucichł, ale nadal to, co dzieje się w Chelsea jest dla mnie ciekawym zjawiskiem i fajnym tematem do dłuższej dyskusji.
  10. KAGO

    Chelsea FC

    Nie wiem czy są tu jacyś kibice samej Chelsea, ale na pewno są kibice Premier League. Każdemu znana jest saga pod tytułem "Chelsea nie ma nowego Didiera Drogby i Diego Costy", a obecnie - z racji otwarcia zimowego okna transferowego - historia ta zdaje się mieć swoją kontynuację. Na celowniku The Blues pojawili się dwaj napastnicy - Gonzalo Higuain oraz Callum Wilson z Bournmouth. Pierwszy to 32-latek, rocznikowo, odstrzelony przez Juventus, drugi to solidny napastnik, ale nie sprawdzony na tym najwyższym poziomie, do którego chyba klub z Londynu zamierza aspirować. Zastanawiam się, jak to możliwe, że drużyna, która przez lata była naprawdę rozsądnie budowana, z paroma dziwnymi fanaberiami właściciela (Szewczenko, Torres), nagle nie ma żadnego pomysłu, jak wzmocnić sensownie swoją linię ataku. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że ani Argentyńczyk, ani Anglik to nie są "dziewiątki", na widok których kibice mogą odczuwać wielką ekscytację. Czy to słabnąca renoma Chelsea, która od dłuższego czasu dryfuje na granicy Ligi Mistrzów, z przerwą na mistrzostwa Anglii, czy może istnieje jakiś inny powód, dla którego Londyńczycy nie są w stanie pozyskać nikogo, kto byłby gwarantem tych 15-20 goli w lidze. Jestem ciekaw, czy na forum są użytkownicy, którzy badają temat szerzej, bo dla mnie to ciekawe zjawisko, jaki regres ten klub poczynił - od pozyskiwania topowych graczy, którzy wybijali się ponad przeciętność, po totalnych szaraków pokroju Drinkwatera czy Zappacosty. Przy okazji jest to mój pierwszy post tutaj, mam nadzieję, że ktoś zechce podyskutować i przedstawić mi swój punkt widzenia .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...