binki

A mnie drugi random w tym sezonie odebrał podium. :(

Tak, znam go. Znałem go już jak Ivan nim jeździł. Nie powinien być zły. To, że Ivan nic z nim nie zdziałał nie znaczy, ze Tobie sie nie uda. Hakan Ferm przecież nim awansował... Tak czy tak uwazam, że pensja trochę za wysoka na poziom umiejetnosci jaki prezentuje, ale chyba lepszego aktualnie na rynku nie miałes. Teraz tylko bedziesz musial podwójnie liczyć każdy grosz. Swojego bym na tego nie zamienił.

Buła, gratulacje z powodu zakontraktowania nowego kierowcy, ale kondolencje z powodu pensji jaką musisz mu płacić.

Dorzuć jeszcze ze 100 talentu to bedzie Ci szło lepiej. EDIT: No i udało się, a na dodatek wykręciłem najlepszy czas pojedynczego okrążenia we wszystkich grupach master.

Zgodnie z moją wiedzą to kombinacja koncentracji i talentu z wiekszym naciskiem na koncentrację. BTW. Zdaje się, że jade po drugie w tym sezonie zwycięstwo i być może w końcu mój pierwszy fastest lap...

W przerwie międzysezonowej przytyje, stamina mu spadnie to i OA poleci...

Kochani, ja naprawdę wiem co mówię. OA jest istotne przy: przedłużaniu kontraktu, oferowaniu kontraktu i zmianie grupy w dół - KONIEC. Jak przedłużysz kontrakt to kierowca zostaje. Jedynym wyjątkiem jest rookie gdzie OA przekraczające limit oznacza utratę kierowcy.

Jak motywacja 0 to mu OA nie spadnie przed końcem sezonu. A co do supportera to gdzie widzisz problem? mBank albo cokolwiek podobnego+moneybookers i już masz suppka w jedna godzinę. Koszt operacji nie powinien przekroczyć złotówki. Przynajmniej u mnie nie przekroczył. A co Ci OA przeszkadza? Jak nie spadasz grupę niżej to OA może być i 200, a i tak nie tracisz kierowcy.

Nie marudz. Miejsce i tak piękne, śpisz na pieniądzach i teraz bardziej Cię powinien martwić podatek na koniec sezonu niż cokolwiek innego.

Się nie da. Jak płacisz odszkodowanie staremu kierowcy to tylko z aktualnie obowiązującego kontraktu, a nie z przedłuzonego.

Każde przedłużenie kontraktu = +50 motywacji, ale samo pierwsze podpisanie nie daje nic. A co do OA to zawsze mozesz przecież zejść do -15M

Muszę Cię rozczarować, bo agresywność kierowcy nie ma z tym nic wspólnego.

Nie brać pod uwagę, bo się wrzodów można dorobić z nerwów. Niższe niż na sucho.

Sześciu, ale przecież zewnętrzne prywatne forum konkretnego teamu też jest rozwiązaniem.

Teraz też są emocje, ale na trochę innym poziomie. Więcej wiemy o grze to i co innego cieszy. Na początku każdy punkcik był niewiarygodnym sukcesem, teraz mamy inne cele. Przy grze zostali najwytrwalsi, a rozmowy w dużej mierze przeniosły się na fora konkretnych teamów, żeby nie zdradzać konkurencji zbyt wielu sekretów.

Też raz mi się trafiło przejechać całość bez dymka na wszystkim na 99%. Ale tak czy tak gratki Buła.

Lepsze 4M niż nic. Ja wciąż liczę na 90% z wyścigu i wypłatę w okolicach 12M.

Też jadę kompletnie rozwalonym bolidem i co szokujące przy zerowych riskach wyprzedzam innych. ) Mam nadzieję, że zacznę się palić dopiero za połową wyścigu... Edit: Niestety już się palę. :(

Jak doliczysz brak przychodu z tego wyścigu i pensje, które musisz zapłacić to i ponad 15M straty wyjdzie, nie tylko 5...

Taka mini wersja mojego killera? W sumie powinienes mieć z nim kupę zabawy.

Acha!!! Doszedłeś do wniosku, że z wyjątkiem "drogiego" warto mieć pozostałe elementy jednocześnie? Sprytne.

Z superbolidem i dobrym kierowcą byś nie spadł. Stawiam, że kierowca jednak nie był taki super.

No to planujesz zadomowić się w amatorach widze z tego. Nie wiem czy to taki super pomysł... ale twój wybór. Tyle że najpierw 4 sezony w amatorach to potem ile w master żeby się przebić do elite?

Jeżeli chcesz tego drivera wytrenować na master to nie wiem, czy nie czeka Cię droga przez piekło, ale jak tylko na amatorów to taka koncentracja wystarczy z palcem w ......

Zależy jakie masz plany co do tego drivera... Koncentracja może sama podczas resetu podskoczyć (i to sporo), a stamina spadnie na 100%. Myślę, że warto ogólnie inwestować w ekipę. Nie wiem jak Buła, ale ja w tym sezonie właduję w zaplecze coś koło 60M$.