Skocz do zawartości

XardasKSP

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    84
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez XardasKSP

  1. Tak nic nie zmieniam czasem w drugiej polowie pod koniec albo wczesniej jak przegrywam daje Tinkermans ofensywna zamiast Sir Goal a lot i pomaga wbic gola najczesciej a potem powrot do poprzedniej zanim sie przeciwnicy zdaza sie rozpedzic i sytuacji narobic. Raz gralem dluzej Tinkermans to sie z 2-0 szybko zrobilo 4-2 dla rywala. Dobra jest na chwile zeby wbic "na chama" (niezawsze dziala) ale otwiera na kontry rywala a rywale maja prawie 100 % skutecznosc w mojej grze.... podchodzaca pod podejrzenie komputera o wyjatkowa nienawisc do mnie w losowaniu xD Juz kiedys jeden skonczyl tragicznie od FMa komputer xD
  2. Jak wroce do domu wbije sava na net. Jakby sie komus chcialo zobaczyc bo wrecz to nie do wiary jest takie wyniki przy takiej ilosci sytuacji i dokladnie takie kontuzje zawsze tam gdzie bola najbardziej. Pewnie takie wrazenie zludne ale serio jak sie dominuje w meczu i sa strzaly celne po 10++ i 25++ totalnie. A przeciwnik ma 2-3 ataki to sie czlowiek czuje ze cos jest nietak. I najlepsze ze w meczu z druzyna np. z I ligi lub Ekstraklasy to oni maja z 10 atakow i tyle nie wbija co te slabe druzyny w 2ch atakach. Poprostu kosmicznie bez sensowne wyniki. I do tego jak jakas druzyna komputera nie wazne czy slaba czy dobra zacznie wygrywac to wygrywa rowno caly sezon i rekord punktow stuka w lidze.
  3. Tyle ze ja sie niczym nie bawie a wyniki nie wynikaja z jakiejs cudownej taktyki komputera przeciw mojej. Bo w kazdej bedzie mial jakas sytuacje tylko z nieziemskiej skutecznosci rywali w niektorych meczach. Do tego lider zawsze nieziemskie liczby wykreca nawet jak jest nim druzyna typowana na 16 miesjce przed sezonem. Wyglada tak jakby komputer gral na maxie szczescia zawsze. I zawsze masz takie wyniki nigdy nie "oszukales" ze cos ci nie odpowiadalo i powtorka. Bo ja nigdy nie oszukalem ale normalnie juz nie wiem co robic we Wrzesniu nikogo nie wypozycze bo okienko zamkniete a 3ch OPS kontuzjowanych, zostal jeden napastnik bo 2ch kontuzja.... Nie mam jak zestawic ataku nie ma kto grac i w kazdym meczu obowiazkowo kontuzja albo dwie.... Nie ma szans awansowac ale chcialem poprawic gre ale im lepiej moi znaja taktyke im wiecej dobrych graczy zebralem tym wiecej mam kontuzji i komputer szczescia. Rozumiem wpadke ale nie regularne remisowanie albo przegrywanie z 2-0 na 3-2 w 8 minut oraz inne anomalie caly czas gdzie komputer ma maxa szczescia. Kazdy mecz wyglada jakby moi byli Barcelona a przeciwnik druzyna z Litwy od statystyk po gre na boisku tylko wynik surrealistyczny. I nie wiem co zmienic zeby bylo skuteczniej.... raz tylko komputer mi wylosowal normalny mecz to wygralem 4-0 a przeciwnik majac 3 strzaly ani razu niezdobyl gola. A tak to co akcja przeciwnika to gol.... A bramkarz dobre statystyki i rezerwowy broni tak samo tylko gorzej wyrzuca i wykopuje.... Obrona niby dobra...
  4. Logosy pasują te same co wcześniej. Bez problemu. Chodzi o ID klubów, a te się bardzo zmieniają. Co do taktyki- jak grasz na gotowcach, to weź pod uwagę dwie rzeczy: - taka taktyka jest pod konkretny zespół, umiejętności graczy itd. Czasu pasowania jednej taktyki do wszystkiego już dawno minęły. Jasne, dobra taktyka może być i jedna, ale... Ale! trzeba mieć graczy o odpowiednich umiejętnościach. Zauważ, że np. na FMBase te fajne taktyki, z wieloma golami, niesamowitymi wynikami są grane w zespołach pokroju Tottenham, Man Utd itd. Tam nikt nie układa taktyki pod zespół z III ligi polskiej. Dla takich zespołów w taktyce najważniejsza jest prostota. Np można zastosować bez PI. - nawet w 16. nie wygrasz wszystkiego od razu. Jakby była taka możliwość, to by świadczyło o ułomności silnika meczowego i AI. Ale ta taktyka podobno wlasnie jest prosta i niezwykle skuteczna, do tego uzylem "poza FMowego" scouta zeby miec najlepszych mozliwych grajkow jakich mozna wypozyczyc do druzyny. W tym takiego Ceglarza PA 130 i ktory wbil 22 gole w pierwszym sezonie mimo ze 3 miesiace mial kontuzje a w drugim w 8 meczach 11 goli. Rozumiem ze FM musi byc trudny i nieda sie wygrac wszystkiego tylko czemu na poczatku jest jak powinno byc a pozniej im dluzej sie gra tym trudniej bo FM zamiast zmienic swoja taktyke albo zrobic cos ciekawego. To poprostu jak dla mnie zaczyna oszukiwac z losowaniem. Coraz wiecej kontuzji, coraz wiecej niecelnosci chociaz posiadanie pilki oraz ilosc celnych strzalow (bramkarze rywali supermeni) rosnie ciagle i widac progres w grze tak gra daje regres w osiaganych wynikach. Wyglada jakby komputer nadrabial braki taktyczne i ustawienia losowaniem ze jak wyjdzie atak druzyny rywala to odrazu jest gol, oraz losowaniem kontuzji zawodnikow kluczowych i koniecznie w jednym miejscu aby nie bylo kogo wystawic. Tymczasem druzyna komputera ktora ma awansowac nie myli sie nigdy ciagle wygrywa i osiaga rekord ligi punktowy. Tak bylo w 1 sezonie i tak pewnie w 2gim bedzie.... Rozumiem zeby AI zmienilo sobie taktyke zebym widzial co jest zle. Ale jak wszystko jest dobrze bo dominuje tylko ze ich bramkarz broni jak w pasji + niezawsze moi trafiaja w bramke.... ale skutecznosc Maja dobra niby.... A rywal co atak i strzal odrazu gol + plaga kontuzji ktore nie wiem skad sie biora..... Jak wroce z pracy do domu wbije sava moze ktos zobaczy czy to normalne jest czy poprostu moj komputer mnie nienawidzi. Bo tak sie czasem czuje ze mi ekstra pechowo losuje bo nie wie jak zmienic swoja gre pod ta taktyke zeby normalnie jakos a nie ekstremalnym szczesciem mnie zalatwiac + kontuzjami. Zobaczcie sobie wystawcie druzyne do gry to wyglada jakby gral Real z Kozla wolka. Tylko ze wynik jest 2-2 na koniec albo inny niepasujacy do tego co dzialo sie na boisku, posiadania, liczby strzalow celnych i niecelnych.
  5. zaczałem nią grać od trzeciego szczebla z pięciu come on, trochę powagi ;-) nie, jak zobaczyłem, że taktyka "żre", przeszedłem na instant result poza wynikiem duża liczba strzałów i niska skuteczność to cechy charakterystyczne tej taktyki. remis raz na jakiś czas się zdarzał, wtedy zazwyczaj grałem w wersji home, away w pozostałych meczach lub też nie korzystałem z instant result, wtedy taktyka działała lepiej. Ja zawsze ogladam kazdy mecz i czasem probuje motywowac zawodnikow, zmieniam jak ktorys zmeczony etc. itd. Ale normalnie co atak przeciwnika to za chwile gol. Byly takie opcje np. gralem przciw Wisla II i wygrywam 1-0. Nagle w ciagu 8 miu minut w 2giej polowie rywal wbija 3 gole, potem moi dalej atakuja jakby nigdy nic wbijaja jeszcze jednego i porazka 3-2. Albo gralem z Unia Tarnow z drugiego miejsca ktora w teorii powinna byc pod koniec tabeli (w ogole nic z przewidywan przed sezonowych sie nigdy niesprawdza co do tego ktory rywal jest mocny). No i dobrze idzie ale zaczelo sie i trach podstawowy napastnik kontuzja, wiec wchodzi rezerwowy atak jego pierwszy i gol, potem pomocnik gol. A potem kontuzje takie ze moga dalej grac z nia rezerwowego napastnika i OPSa.... a nie mam na kogo zmienic. Wiec rywal kontaktowa w 1 polowie, a drugiej poprostu znisczyli mnie 4 gole i 5-2 dostaje. Co akcja gola wbijali. Kolejny mecz pieknie prowadze 1-0 po golu OPSa mojego kolejnego. Ale druga polowa i tak kontuzja OPSa (juz nie mam nawet w rezerwach wiecej OPSow) wolny dla rywala i 1-1. Potem dalej falowe ataki moje juz gram 2 NPS bo nie mam OPSa zeby wstawic. Ale jakims cudem moj pomocnik trafia w bramke i nie w bramkarza i 2-1 jest...... i oczywiscie koncowka meczu podanie z boku pod nogi napastnika przeciwnika i on odrazu laduje bramke bo przeciwnik nigdy nie marnuje sytuacji w mojej grze praktycznie. 2 ataki dwa gole rywala. 10 punktow straty do lidera ktory w teorii mial byc ogonem ligii oraz brak OPSow i dziady jako MC bo wszystko wykontuzjowane. A FM czycha na najlepszego napastnika czuje to podskornie ze marzy by og tez kontuzjowac. PS. Eryk Ceglarz super talent do wypozyczenia z Cracovi, jak nie ma kontuzji to laduje wiecej bramek niz meczow w ktorych gra. Normalnie mam ochote od nowa zgrac trener bez klubu.... no bo jakims cudem jak moi gracze nieznaja taktyki to idzie im lepiej niz jak sa w niej biegli.... Im dalej w gre tym gorzej i wiecej kontuzji mimo ze coraz lepszy sklad i wszystko niby coraz lepiej. Moze w FM 2016 poprawili kontuzje ale niechce mi sie od nowa instalowac wszystkich lig, szukac po forach idealnej taktyki i logopackow sciagac zebym mial w kazdej lidze druzyny z logo jako herbem.
  6. A tlukles w nizszej lidze ? Bo mi sie wydaje ze albo boisko slabe i slabe osrodki treningowe i dlatego. Albo moj komputer mnie nienawidzi. Ah i czy grajac ta taktyka odczuwales ze przeciwnik ma duzo wysza szanse zeby strzelic bramke jak ma sytuacje bramkowa? Oraz 10tki zmarnowanych wlasnych sytuacji z przodu i takie wyniki: Moje dziad 23 strzaly 13 celnych, rywal 2 strzaly 2 celne. Posiadanie pilki 58 % - 42 % Wynik: 2-2
  7. Pewnie są źle granice grup ustalone. Taktyke czasem zmieniam z Sir Goal a lot na Tinkermans jak ze slabymi nie moge wygrac. Lecz ogolnie liga tak rowna ze sie roznia morale a nie jakoscia zawodnikow. Druzyna ktora miala byc nr.1 jest ostatnia w tabeli bo moralniaka zlapali jak z nimi wygralem mecz otwarcia ligi 4-0. Zeby zaraz potem z druzyna prognozowana na 16 miejsce z 20 druzyn przegrac 2-1 (i ktora to wlasnie prowadzi o 10 punktow). Co do lig to sciagnalem to co na necie bylo aka paczka Polskich niskich lig. I sie pomieszaly po pierwszym sezonie z lubusko podkarpackiej mnie wstawilo na malopolsko swietokrzyska. A co do ustawienia to jak wygrywam nic nie zmieniam chyba ze wygrywac zaczalem Tinkermanns to wtedy na Sir Goal a lot ale wtedy to zawsze wygrane. Ale jak gram normalnie to jak mi za dobrze zaczyna isc to mi komputer kontuzjuje najlepszego napastnika, jego zastepce, ofensywnego pomocnika i jego zastepce tez i jednoczesnie najlepszego rozgrywajacego. A obroncy ciagle graja jak lachy a Maja wysokie i PA przyszle i obecne PA. Chyba ze to bramkarz jest lachem ze co celny strzal to wpuszcza ale ten rezerwowy robi to samo a dodatkowo podaje do rywali jeszcze przy wykopie. A jak zlapia serie to moga 5 meczow z rzedu wygrac az komputer wykontuzjuje wszystkich atakujacych i jest porazka zlamane morale i koniec marzen o awansie. Tak jakby dla gry bylo najwazniejsze morale i nic innego sie nieliczylo.
  8. Znudzilo mi sie granie Harstad, zalozylem nowa kariere i klub z Polskiej ligi dal mi oferte. Wybralem Wisloke Debice wybralem najlepszych graczy jakich sie dalo sciagnac na wypozyczenie.... Nawet prowadzilem w lidze ale oczywiscie na wiosne bez powodu regularnie zaczynaly mi dziady przegrywac. Lidera 4-0 natlukly a z byle czym dostaly 3-1 no i skonczyly na 4tym miejscu bedac wczesniej na pierwszym z 5ma punktami przewagi. Nierazajac sie probowalem kolejny sezon niby zaczelo sie jako tako potem dwa razy w zad bo rywale 3 strzaly i 3 gole, moje dziady 26 strzalow i 2 gole. Potem juz bylo dobrze ale komputer wylosowal ze kontuzje lapie mi kazdy atakujacy zawodnik az nie bylo wiecej zmian i z 2-0 prowadzenia 5-2 w zad. Kolejny mecz latwo idzie bramka..... i ostatni OPS kontuzjowany. Wiec daje dwoch napastnikow ale wiem juz ze bedzie g.... no i oczywiscie wolnego dostal rywal i gol, potem moi atakuja atakuja z 10 strzalow celnych i gola strzelaja jakims cudem..... za chwile kontra rywali jeden strzal jeden gol. Gotowe 2-2 lider ma 10 punktow przewagi po 9 meczach. A i jeszcze grupy pomieszalo po pierwszym sezonie ze zrobilo malopolsko-swietokrzyska z 20stu zespolow do ktorej mnie dodalo a inne niektore po 16scie.... Nieda sie awansowac praktycznie z Polskiej IV ligi w FM 2015..... mozna miec graczy z PA 130 ale komputer zadba zeby rywal strzelal z kazdej okazji jaka ma a tobie losuje kontuzje i obrone bramkarza rywali. A potem se wylosuje ze 8-0 wygrasz zeby niby ze uczciwie losuje bylo...... Serio tak to wyglada jakby gra byla ulozona zaprogramowana ze maja celowac w kontuzje zawodnikow gdzie najmniej zmiennikow i potem kontuzja zmiennika, ze maja ciagle sie przewracac i tracic kondycje a jak mimo to i tak sa lepsi to nietrafiac w bramke a rywal kazdy strzal odrazu gol..... serio co strzela rywal to normalnie gol odrazu...
  9. I oto zdarzyl sie wielki CUD. Dziady zaczely udawac ze potrafia grac Zima do ekipy "nieudacznikow z Harstad" dolaczylo 2ch zawodnikow Vetle Vinje srodkowy pomocnik oraz Theodor Nilsen mlody bramkarz rezerowowy. Pojawilo sie takze 2ch obiecujacych juniorow wsrod kandydatow na przyszlych "pilkarnikow" Harstad IL. Pozniej dziadexy potrenowaly kondycyjnie w lutym aby w Marcu rozpoczac sparingi ktore o dziwo wypadly nadzwyczaj dobrze jedynie z Molde przyjeli zaledwie 1-0 w zad. A Molde to jak wiadomo topowa druzyna Tippeligaen wiec jak na dziadow ktorzy wlasnie awansowali do 1.dvisjon calkiem niezle. No i wreszcie sezon. Zaczeli jak na dziadow przystalo na otwarcie Harstad stadionu z nowymi krzeselkami i zawrotna liczba 430 "kiboli" czyli 2 kontry Haugesund, 2 celne strzaly i 2krotnie "bramkarnik" wpuszcza. I nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie to ze w drugiej polowie napastnik moich dziadow Karl Christian Karlsen strzela PRZEWROTKA na 1-2 nie do wiary. Ktoz by po dziadexach sie czegos takiego spodziewal. A im dalej tym lepiej, kontrola na boisku Haugesund ktore jest jednym z faworytow ligi nie dochodzi do pilki nie atakuje, nasz szmaciarz w bramce nie ma co wpuscic az nadchodzi 86 minuta i pomocnik Jørgen Bakke laduje wreszcie celnie w bramke i jest 2-2 !!! Po jakichs 16 strzalach trafili !!! Moglismy nawet to wygrac w doliczonym czasie gry ale sedzia pokazal ze bramka ze spalonego..... Cuda na tym sie nieskonczyly bo mecz na wyjezdzie ze Strømmen ktore 3-1 wygralo swoj pierwszy mecz z niezlym rywalem..... Moje dziady wychodza jak wsciekle kontruja perfekcyjnie i laduja 4 bramki. Bramkarnik niechcialbyc gorszy i obronil az 2 celne strzaly Strømmen. Dziady triumfuja 4-0 !!! na wyjezdzie.... nieslychane! W kolejnym meczu Egersund bedace ostatnie w tabeli przyjechalo na dziad arena do Harstad. Wreszcie jakas odpowiednia druzyna 0 strzelonych i 8 w zad przyjetych bramek w 2ch pierwszych meczach sezonu. Harstad zawiodlo..... zawiodlo oczekiwania ze po tak dobrym poczatku musi sie cos skaszanic. Zagrali poprawnie dali rade wbili 2 zadnego nie przyjeli w zad i po 3ch meczach 7 punktow i LIDER (sic!) tabeli 1 ligi...... Nastepny mecz bedzie z Lyn, ciekawe kiedy dziady znow zaczna grac jak to dziady. Narazie jest dobrze
  10. No i zdarzyl sie cud moje dziady wzniosly sie na poziom prawie ze ponad dziadowski i wygrali 3-1 z Mjøndalen.... po czym Mjøndalen sie calkowicie poddalo i przegralo jeszcze jeden mecz wiec moi na luzie wygrali wszystko do konca zdobyli Mistrzostwo z 60 punktami a Mjøndalen skonczylo na 52. I czas na 1. Divisjon wielki powrot
  11. No i sie zaczyna..... Moje dziady w koncowce przyjmuja w dupe od Alty i 1-1 mecz sie konczy.... A Mjønneswinstwo oczywiscie wszystko wygrywa juz 7 meczow z rzedu.... I moje dziady 47 punktow a Mjønnescierwo 46.... W pozostalych 3ch ligach na tym samym poziomie rozgrywkowym lider ktory ma najwiecej punktow ma 40......... I jak tu nie myslec ze FM jest podly jak u mnie Mjønneswinstwo ma 46 a 2 stracilo punkty z moimi dziadami remisujac.... ?
  12. UPDATE: Po 19stu kolejkach 7 kolejek od konca Harstad 43 punkty a Mjøndalen 40 punktow. Dziady sie znaczaco poprawily zremisowali tylko jeden mecz z MO IL reszte wygrali nieliczac skopania 3-0 w pucharze Norwegii w cwiercfinale przez Rosenborg (i tak wpadlo 1,2 mln PLN za cwiercfinal oraz 600 000 za bilety (chyba polowa zysku z biletow przez Rosenborg sprzedanych a na Lerkendal duuuzo kibicow bylo ogladac). Pozostala koncowka sezonu i wiara w to ze dziady dadza rade bo Mjøndalen tez ma 5 wygranych z rzedu i jeszcze mecz bezposredni bedzie na wlasnym boisku.
  13. Dalej sprawy potoczyly sie tak ze zemscily sie dziady & sedzia na Follo..... tyle ze to tylko w pucharze norwegii wiec musztarda bez obiadu. Wygrali i awansowali do (sic!) Cwiercfinalu Pucharu Norwegii gdzie Rosenborg skopie dziadeksow z 6-0. Puchar pucharem.... wymienilbym to z radoscia na dociagniecie tamtego 2-0 do konca..... w kolejnym ligowym meczu gladka wygrana z Sortland 4-2 oczywiscie popisal sie szmatex w bramce wpuszczajac dwa farfocle skierowane w swiatlo bramki przez rywala ale atak byl tak mocny ze nic to Sortland nie dalo..... I wygladalo ze juz bedzie pieknie lecz Mjønnepikksugere strzelili na 1-0 z Gjøvik-Lyn w ostatnich minutach swojego meczu i w tabeli po 12 rozegranych kolejkach. Mjøndalen 25 punktow a Harstad 24 punkty...... Wyczuwam zaciekla walke do konca w ktorej to FM sprawi iz moje dziady dostana napadu sraczki w ostatnim meczu sezonu i Mjøndalen awansuje.....
  14. Bylo juz tak pieknie bylo juz tak bosko Jakobsen i 2-0 w 61 minucie.... ale czym by moje dziady byly jakby tego nie spier**lily..... ano dziadami by nie byly. Wiec oczywiscie po roznym pilka od lba kogos wpadla..... a potem 89 minuta przypadkowe zle podanie i dziadzidzicz lbem strzela nad moim szmaciarzem w bramce i 2-2 w 90 minucie meczu..... a juz Mjønnegowno mialo buta na gardle to nie... remis i sa 1 punkt przede mna w tabeli i awans jest nadal sprawa przypadku........
  15. Hmmm jakos to inaczej dziala jak daje ofensywa z ogorami to wtedy czasem gola moje dziady wcisna. Z kontry z lepszymi wciskaja czasem. A kiedys jak na ofensywie ta taktyka przebujalem sezon ta z ze strony CM Tinkermans fantastic to wygrali i awansowali do 1 divisjon... tylko potem straszliwe batozenie.... a ta nowa byla juz uzyta za pozno by cos uratowac.... PS. Wygrali z Gjøvik-Lyn 2-0 tylko nic to nie da bo oczywiscie Arnøy wylapal zolta kartke i za 3 pauzuje najlepszy obronca, a w nastepnym meczu Mjønnegowno ktore walczy o awans i w dodatku mecz na wyjezdzie. Wiec przyjma w zad komputerowi znowu sie spadnie na podloge a save do kosza i od nowa wszystko od srodka sezonu 2014..... no ale najpierw zobacze czy napewno xD No i mecz w toku po pierwszej polowie wygrywaja 1-0 z Mjøndalen..... ciekawe czy bedzie cud i sie uda i sezon wygrany z awansem czy tez tradycyjnie zaraz 2 bramki w zad i po sezonie. Tak to w tej lidze wyglada gdzie gra sie do okolo 60 punktow a konczy o 2 punkty jako mistrz lub jako przegrany po 26 kolejkach.
  16. Z kontra sa zbytnio cofnieci i musze ofensywnie ustawiac jak graja z dziadami. Bo maja problemy z wbiciem gola. Za to z przyjeciem w dupe najmniejszych nie maja. Z Ullensaker Kisa rozumiem padniete moje scierwo ale nie grali dobrze atakowali strzelali po trybunach. A tamci 3 razy akcja i trzy razy szmata w bramce wpuscila.... a moi tylko 2 strzelili i juz Mjøndalen ma 20 punktow a moje dziadostwo 17..... Nic z tego nie bedzie.... nie wiem jak mi sie kiedys cud zdarzyl ze wygralem ta lige..... i gralem w 1 divisjon....
  17. Kontratak i sztywno. Zagralem 3cia runde pucharu Norwegii oczywiscie taka zeby z ligowym rywalem grac za chwile i oczywiscie grali do dogrywki...... ale co juz cudem sie okazalo wygrali w tej dogrywce Tyle ze za wejscie do 4tej rundy nie ma kokosow dopiero w cwiercfinale sa a na drodze znienawidzone Follo ktore awansowalo lige wyzej. PS. Puchar fajny ale pewnie beda zmeczeni w zad wezma w lidze i szlag trafi awans.
  18. Nieda sie trzeba grac zeby wygrac To nie jęcz jak baba, tylko graj A poważnie już mówiąc- przypomnij jak wygląda nastawienie i styl Twej drużyny? Dokladnie jak w taktyce SirGoalAlot. A najmocniej mnie teraz wkurwia ze dziad ktory ma niby PA 7 to znowu sie kontuzjowal najpierw 2 miesiace i ledwo zagral 10 minut i szmaciarz lezy jak zul pod lawka na srodku murawy i tym razem 3-4 miesiecy pobierania pensji bez gry a ja nie mam napastnika ktory bedzie gole ladowal.... A Mjøndalen idzie leb w leb 17 punktow.... http://www.fmnorge.com/forum/topic/19105-sir-goalalot/oraz http://www.fm-base.co.uk/forum/share-download-fm-15-tactics/331200-sir-goalalot-15-3-2-4-2-3-1-a.html
  19. Oczywiscie tradycyjnie ukradli mi najlepszego obronce a do nowego sezonu wcisneli 2ch spadkowiczow z wyzszej ligi a nie jednego jak powinni.... No i ruszlo dziadostwo sezon 2gi (po polowie okolo pierwszego) i jak zwykle wygrywaja ale i musieli przyjac w zad z Sejna 4-3.... a potem najgorsze ze wszystkiego i siebie 2-2 z Florø po 27 strzalach w tym 14 celnych.... A tamci 2 strzaly 2 celne a dziad w bramce tradycyjnie co strzal celny to wpuszcza.... i jeszcze cholernik ma od FMa note 7,1 i 14 chwytanie.... a ten rywali nota 6,6 a dwoil sie i troil w bramce.... jak to ten FM ocenia chyba jak weszlo w ustaw lige.... I po 5ciu meczach 10 punktow a Mjøndalen 11 a Alta 9. W pucharze norwegii przynajmniej przeszli 2 rundy bez bycia ogranym przez ogroki ktore im zawsze jakos szczesliwie FM losuje (bo odpasc z ogrokiem wnerwia a z lepszymi juz nie ).
  20. Jak moze byc realistyczne ze tabela sie dopasowuje do formy akurat mojej druzyny? Jak Piast wygrywa w Ekstraklasie to jakos Legia niezaczela wygrywac wiecej niz zwykle a spadkowicze niezrezygnowali calkowicie z gry..... Nie chodzi o koncowke meczu tylko caly sezon. I jak gra uklada zawsze scenariusz wydarzen aby byl na maxa denerwujacy. To pewnie przypadek no ale jak gra sama pisze ze sedzia podarowal karnego w prezencie to jest jak nabijanie sie z gracza.... i to oczywiscie w tym jedynym waznym meczu. Moze sie zdarzyc jedno dwa wnerwiajace zdarzenia ale jakie jest prawdopodobienstwo ze zdarzy sie wszystko co tylko moze sie zdarzyc i dokladnie idealnie w takim momencie by zdenerwowalo najmocniej?
  21. Tym fragmentem zdania odpowiedziałeś sobie sam :P Moim zdaniem zawsze w lidze każdej znajduje się...jakby to powiedzieć...hmm.. nasz antagonista, z którym zawsze mamy pod górkę. Grając przez tyle lat w różne wersje skłaniam się ku takiemu właśnie stwierdzeniu ;) Zawsze się znajdzie team, który oprze się naszej grze, niezależnie co zrobimy i tak będzie silny opór. Ja np. w każdym FMie mam wielki problem z Porto. Kim bym nie grał, nie mogę ich przeskoczyć. Nie ma antagonisty akurat tak zagrali bo moi dobrze grali.... i dopasowywali sie tak zeby na MAXa bylo to wnerwiajace. Jeszcze po meczu z nimi bezposrednim FM pisze ze sedzia im podarowal karnego. Tak jakby sie programista gry chcial ponabijac z gracza tak to sie czasem odczuwa. Tylko gra sie dopasowuje jak moi graja piach to reszta ligi piach a spadkowicze maja po 30 cos punktow. Jak moi graja mistrzowsko to 2 conajmniej zespoly oprocz mojego graja jak z nut, a tylko moi sie potykaja to tamci tez.... normalnie jak jakas parodia. No i nie mam jak najlepszego obroncy zatrzymac...... bo odchodzi zawsze do jakichs dziadow z wyzszej ligi w lutym przed calym nowym sezonem i nawet juz 1 divisjon nie moge go odzyskac a ma potencjal prawie 130 jak na tych ogorkow to idealnie tylko moj napastnik ma 7mke potencjal.... a reszta dziady dziadusy.
  22. A jak to wytlumaczysz ze Follo dopasowuje sie do mojej gry? I to ze gram se ostatni mecz sezonu mam wyrabane bo jest 0-0 i Follo wygrywa 2-0 a tylko moje zwyciestwo a ich remis daje mi awans. I co sie dzieje w 80 minucie Kjelsås gol, w 90+2 kjelsås karny i gol i 2-2. A moje dziady 0-0 i 2 punkty od awansu. Czy to nie perfidia gry jakas ze specjalnie tak zrobiono zeby czlowieka wkurwialo na MAXa .... a jak wygrywalem 9 z rzedu to Follo tez a nigdy zadna druzyna nie wygrala 9 z rzedu a tyle sezonow gralem. Tylko wtedy jak ja tez....
  23. Taaa tylko prowadzisz w tabeli. A FM na mnie sie uwzial Follo wygralo 8 meczow z rzedu jak to im sie nigdy nie zdarzalo a do tego sedzia dal dwie czerwone w meczu z Kjelsås i sie 3-3 skonczylo. Musial sie upewnic ze Follo awansuje napewno.... w meczu z nimi dal karnego dla Follo i 1-0 porazka. Ta gra jest wredna specjalnie. Jakby wiedziala kto ma wygrywac i jak ma sie tabela ukladac w zaleznosci od tego jakie sie osiaga wyniki. Jak gra sie o spadek w 1 divisjon to wtedy spadkowicze maja ponad 35 punktow. A jak gra sie awans to utrzymuje sie druzyna z 16 punktami..... Nierozumiem tego jakby jakies oszustwo bylo wbudowane w gre.
  24. Podlosc FMa jest niezmierzona 9 meczow wygranych z rzedu juz myslalem sobie ze awans w pol sezonu bo normalnie by tak bylo. A tu okazuje sie ze Follo wszystko wygrywa bo FM wyczul ze ja wygrywam..... a nigdy tak nie bylo i mecz z Follo sedzia im daje karnego i wygrywaja 1-0...... podlosc FMa niezna granic.... a mialem 64 % posiadanie pilki i 18 strzalow do 2ch..... I po awansie pewnie teraz bo Follo juz nic nie przegra przez 6sc ostatnich meczow. FM by nie byl soba gdyby inaczej sie zdarzylo.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...