Skocz do zawartości

Hatlok

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Hatlok

  1. Jakaś paranoja. Dobry sezon przeplatam z beznadziejnymi...
  2. W końcu debiut. Oby jak najdłużej utrzymać się w jedenastce. Jakieś kluby zainteresowane czy brak?
  3. Jest co raz lepiej. Regularna gra w klubie i z tego co widziałem atrybuty poszły trochę w górę. Co do dropboxa, nie da się usunąć tych wcześniejszych zdjęć?
  4. Moja gra w 1L była spowodowana niezadowoleniem, że jestem rzucany to tu to tam ^^ Może w Anderlechcie zakotwicze na dłużej?
  5. Znowu te wypożyczenia... :doh!: Co jest ze mną nie tak?
  6. Czemu akurat Śląsk? :( Jakieś perspektywy na grę w pierwszym zespole w Francji? Czy może jakiś inny klub jest zainteresowany?
  7. Cisza i spokój, tak wygląda nocka w pracy ^^ Odcinek 7: "Bombardowanie" Co by tu powiedzieć? Jak na razie radzimy sobie bardzo dobrze. Zawodnicy na boisku dają z siebie wszystko, widocznie moje treningi przynoszą dużą skuteczność. W ostatnich sześciu meczach, udało nam się zdobyć 18 punktów, co jest bardzo dobrym wynikiem. Prezes nie mógł wyjść z podziwu że tak dobrze nam idzie ale, mimo wszystko kazał zachować zimne głowy My natomiast, szykujemy się powoli do pojedynku z drużyną z Tolkmicka. Tym meczem wyjazdowym rozpoczniemy batalię o okręgowy puchar województwa podlaskiego i warmińsko - mazurskiego. Szczerze powiedziawszy jestem dobrej myśli, a to wszystko dzięki naszym ostatnim wynikiem. Obydwie podstawowe 11, prezentują się w następujący sposób: Barkas Tolkmicko: Robakiewicz(BR) - Dopierała(OŚ), Bykowski(OŚ), Dymek(OŚ) - Kozłowski(WOL), Kusiak(WOP) - Ma dysz(PŚ), Gawęcki(PŚ), Bajko(PŚ) - Jastrzębski(NŚ), Rybkiewicz(NŚ) Włókniarz Białystok: Kosiorowski(BR) - Jezierski(OL), Klich(OŚ) Tochwin(OŚ), Rosiński(OP) - Galiński(DP), Tochwin(PŚ), Chrzanowski(PŚ), Musiałkowski(OPŚ) - Kuta(NŚ), Skorupski(NŚ) Drużyna gospodarzy wyszła na nas nietypowym ustawieniem 3-2-3-2. Wraz z pierwszym gwizdkiem spotkania, zacząłem się obawiać czy Barkas nie zdominuje mojego zespołu swoją agresywną grą. Moje obawy w 4 minucie spotkania po części rozwiał Piotr Tochwin, który umieścił piłkę w bramce gospodarzy precyzyjnym strzałem z główki. Szybko stracona bramka trochę ostudziła poczynania gospodarzy, a my w dalszym ciągu robiliśmy swoje. Dowodem tego stwierdzenia była bramka strzelona w 16 minucie meczu przez Łukasza Chrzanowskiego. Nasz zawodnik wychodząc sam na sam z bramkarzem gospodarzy nie dał mu żadnych szans i prowadziliśmy już 2:0. Później spotkanie wyglądało już troszeczkę inaczej. Gra znacznie się uspokoiła i główna walka toczyła się w środku pola. Ofensywne zapędy były zatrzymywane przez obronę jednego lub drugiego zespołu. 77 minuta spotkania dała nam trzecią bramkę. Jej autorem był Michał Skorupski, który wykorzystał błąd bramkarza i podciął nad nim piłkę umieszczając ją w bramce. Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie i to my mogliśmy się cieszyć z awansu do dalszej rundy! Puchar Okręgowy Podlasko - Warmińsko - Mazurski - 1 runda - 07.09.11 - Mokro, 18°C Tolkmicko, stadion przy ul.Szpitalnej Barkas Tolkmicko 0vs3 Włókniarz Białystok 0:1 Piotr Tochwin 4' 0:2 Łukasz Chrzanowski 16' 0:3 Michał Skorupski 77' Kartki: Żółte kartki: Kozłowski(Barkas Tolkmicko); Kuta(Włókniarz Białystok) Widzów:164 Pewne zwycięstwo naszego zespołu nie było dla nas zaskoczeniem. Chociaż obawiałem się tego meczu, gdyż nie wiedziałem na co stać drużynę gospodarzy. Całe szczęście zawodnicy mojego zespołu pokazali pełen profesjonalizm na boisku i to my mogliśmy cieszyć się z awansu. W następnej rundzie mieliśmy zmierzyć się z trzecioligową Granicą Kętrzyn. My natomiast musieliśmy skupić się na następnym spotkaniu ligowym z drużyną Tur Bielsk Podlaski. Włókniarz Białystok: Kosiorowski(BR) - Jezierski(OL), Klich(OŚ), Tochwin(OŚ), Rosiński(OP) - Mastalerz(DP), Tochwin(PŚ), Chrzanowski(PŚ), Musiałkowski(OPŚ) - Kuta(NŚ), Skorupski(NŚ) Tur Bielsk Podlaski: Wojnach(BR) - Butkiewicz(OL), Murawski(OŚ), Stefański(OŚ), Walczak(OP) - Parol(PL), Hus(PŚ), Treszczotko(PŚ), Treszczotko(PL) - Stachowiak(NŚ), Sobolewski(NŚ) W porównaniu do poprzedniego spotkania wystąpilśmy z jedną zmianą w składzie. Za Michała Galińskiego(lekki uraz stopy) na boisku pojawił się Patryk Mastalerz. Czy miałem jakiekolwiek obawy? Nie, ponieważ wszyscy zmiennicy jakich miałem w zespole wznosili coś w naszą grę, nawet jeśli był to drugi garnitur. Dowodem tego była akcja przeprowadzona przez Mastalerza w 2 minucie spotkania. Patryk ogrywając obrońcę gości idealnie dośrodkował na głowę Piotrka Tochwina, a ten nie pozostawiając złudzeń umieścił piłkę w bramce. To tyle jeśli chodzi o pierwszą część spotkania. Druga połowa była zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu, czego dowodem były dwie strzelone bramki. W 61 minucie spotkania Bartosz Tochwin pewnie wykorzystał rzut karny. Natomiast dziesięć minut później Patryk Musiałkowski został pewnym egzekutorem rzutu wolnego. Wynik do końca nie uległ zmianie i po końcowym gwizdku sędziego mogliśmy się cieszyć z kolejnych 3 punktów. 4 Liga Podlaska - 7 kolejka - 10.09.11 - Sucho, 25°C Białystok, stadion przy ul. Antoniukowskiej [1]Włókniarz Białystok 3vs0 Tur Bielsk Podlaski[10] 1:0 Piotr Tochwin 2' 2:0 Bartosz Tochwin kar.61' 3:0 Patryk Musiałkowski 71' Kartki: Żółte kartki: Musiałkowski, Kuta, Jezierski(Włókniarz Białystok) Widzów: 201 Kolejne 3 punkty na naszym koncie. Postawa całego zespołu cieszyła, a co najważniejsze prezes był zadowolony. Zaczęły chodzić słuchy, że idziemy po pewny awans. Ja jednak studziłem głowy chłopaków, żeby zbytnio się nie podpalali. Chociaż tak prawdę mówiąc liczyłem na awans w tym sezonie. Jak będzie na prawdę, czas pokaże. My natomiast o kolejne ligowe punkty mieliśmy się zmierzyć z Hetmanem Tykocin. Włókniarz Białystok: Kosiorowski(BR) - Jezierski(OL), Klich(OŚ), Tochwin(OŚ), Rosiński(OP) - Mastalerz(DP), Tochwin(PŚ), Chrzanowski(PŚ), Musiałkowski(OPŚ) - Kuta(NŚ), Skorupski(NŚ) Hetman Tykocin: Bednarz(BR) - Leśniak(OŚ), Karankiewicz(OŚ), Nowak(OŚ) - Zalewski(WOL), Wasiluk(WOP) - Jakimczuk(PŚ), Stefaniuk(PŚ), Giel(PŚ) - Baranowski(NŚ), Taudul(NŚ) Na mecz wyszliśmy takim samym składem jak w poprzednim spotkaniu. Od samego początku ruszyliśmy do ataku, czego efektem była bramka w 8 minucie spotkania. Zawodnik gości, a dokładnie środkowy obrońca Piotr Karankiewicz ofiarną interwencją próbował wybić piłkę, na nasze szczęście a ich nieszczęście skierował ją do własnej bramki. W 25 minucie było już 2:0. Robert Kuta mijając obrońców wpadł w pole karne i silnym strzałem po ziemi umieścił piłkę w bramce. Goście odpowiedzieli bramką w 36 minucie. Po rzucie wolnym najwyżej do piłki skoczył Andrzej Leśniak i strzałem z główki pokonał Kosiorowskiego. Gdy większość zawodników w doliczonym czasie myślami była już w szatni, Bartosz Tochwin widząc wysuniętego bramkarza przelobował go ustalając wynik w pierwszej połowie na 3:1 dla naszego zespołu. Byliśmy zdecydowanie lepsi, dlatego też uczuliłem moich zawodników by nie rozdawali już punktów, tylko w drugiej połowie przypieczętowali zwycięstwo. Tak też się stało. Robert Kuta w 68 minucie spotkania wykonał bliźniaczą akcję jak przy pierwszej bramce i było już 4:1. Po tej sytuacji zaczęliśmy grac słabiej co zemściło się na nas 5 minut później. Paweł Taudul w 73 minucie wykorzystał błąd naszej obrony i pewnie pokonał Kosiorowskiego, 4:2. Goście poczuli szansę na odrobienie wyniku i zaczęli grać bardziej ofensywnie. Efekt? 90 minuta meczu i rzut wolny dla naszej drużyny. Do piłki podchodzi Patryk Musiałkowski i pięknym strzałem ustala wynik spotkania na 5:2. 4 Liga Podlaska - 8 kolejka - 17.09.11 - Sucho, 25°C Białystok, stadion przy ul. Antoniukowskiej [1]Włókniarz Białystok 5vs2 Hetman Tykocin[8] 1:0 Piotr Karankiewicz sam. 8' 2:0 Robert Kuta 25' 2:1 Andrzej Leśniak 36' 3:1 Bartosz Tochwin 45+2' 4:1 Robert Kuta 68' 4:2 Paweł Taudul 73' 5:2 Patryk Musiałkowski 90' Kartki: Żółte kartki: Taudul, Giel(Hetman Tykocin) Widzów: 199 Kolejne pewne zwycięstwo naszego zespołu.Oby tak dalej a na pewno znacznę myśleć o awansie. Przez ostatnie trzy mecze strzeliliśmy 11 bramek a straciliśmy tylko 2. Jest bardzo dobrze!
  8. Za rok kończy mi się kontrakt ;/ kurde, nie dobrze ;/ Co to będzie, co to będzie?
  9. Te mecze Towarzyskie to właśnie rozgrywki juniorskie? Bo jeśli tak to trochę tego było patrzę. Nawet dwa razy gracz meczu
  10. Albo może spowodowane tym, że na telefonie przeglądam.
  11. Patrze, niektórzy ładnie śmigają. Chyba link do zdjęć padł, albo to u mnie problem jest.
  12. @Chomik, wytrwałości starczy, mam swoje cele i chce je zrealizować, Mam tylko nadzieję, że nie zabraknie mi czasu. ---------------------------------------------------------- Odcinek 6: "Walka o punkty trwa. Włókniarz faworytem do awansu?" - Doktorku, co Ty tutaj robisz? - widząc znajomego byłem dosyć zaskoczony. - Nie ma czasu na pogaduszki, chodź - chwytając moją rękę, pociągnął mnie do kuchni. Doktorek, lekarz fizjoterapeuta w młodzieżowej reprezentacji za czasów mojego prowadzenia tej bandy. Zawdzięcza mi życie, jak i ma u mnie strasznie duży dług wdzięczności. Nie dość, że wyciągnąłem go z nałogu alkoholowego to jeszcze dzięki mnie miał pracę, która pozwoliła mu na spłatę długów. Wszyscy z federacji pukali się po głowach słysząc moje decyzje, ale po jakimś czasie mnie przepraszali. Doktorek jest profesjonalistą pełną gębą. Liczę na to, że ten profesjonalizm uratuje moją sytuację. - Musisz jechać do szpitala - słowa doktorka zabrzmiały jak wyrok. - Co?! - byłem kompletnie zaskoczony. - Nie masz innego wyjścia Allan, musisz. Muszą przeprowadzić dokładniejsze badania - - Nigdzie nie jadę rozumiesz?! Niedługo mam kolejny mecz! - wydarłem się na znajomego bez potrzeby. - Skoro tak. Trzymaj, jedna rano, jedna wieczorem. Będę wpadał co 2-3 miesiące - po tych słowach doktorek bez słowa spakował się i wyszedł. Mnie nurtowało jedno. Po co szpital? Zastanawiałem się, dlaczego to powiedział, ale sądząc po jego minie przy wypowiadaniu tych słów mówił bardzo poważnie. Cóż, chyba przy najbliższej przerwie będę musiał jednak odwiedzić to nieszczęsne miejsce zwane szpitalem... Teraz nie zawracam sobie głowy takimi rzeczami, ponieważ przed nami mecz z Zniczem Suraż. Znicz Suraż: Wrześniak(BR) - Kamiński(OL), Jurkowski(OŚ), Juzwa(OŚ), Dzienis(OP) - Zapolnik(PL), Kot(PŚ), Taudul(PŚ), Mroziński(PP) - Wietecha(NŚ), Kulesza(NŚ) Włókniarz Białystok: Kosiorowski(BR) - Jezierski(OL), Klich(OŚ), Tochwin(OŚ), Rosiński(OP), - Galiński(DP), Tochwin(PŚ), Chrzanowski(PŚ), Musiałkowski(OPŚ) - Kuta(NŚ), Skorupski(NŚ) Mecz z drużyną, która miała byś czerwoną latarnią naszej ligi. Szczerze powiedziawszy na samym początku, obawiałem się o wynik, ponieważ drużyna gospodarzy już od pierwszego gwizdka ochoczo ruszyła do ataku. Pierwsze piętnaście minut spotkania to były próby przedostania się pod naszą bramkę. Na około pięciu prób tylko jedna zakończyła się celnym strzałem w światło naszej bramki. Kulesza próbował zaskoczyć naszego bramkarza strzałem po ziemi, ten jednak został bez problemu przez niego wyłapany. Po upływie pierwszych piętnastu minut zaczęliśmy przeważać na boisku. Pierwsza składna akcja miała miejsce już w dziewiętnastej minucie spotkania. Robert Kuta wyprowadzając obrońców w pole podał prostopadłą piłkę do Bartosza Tochwina, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Trzy minuty później było już 2:0 dla naszego zespołu. Łukasz Chrzanowski widząc opieszałość obrońców, strzelił z około dwudziestego metra pokonując bezradnego Wrześniaka. Trzydziesta pierwsza minuta spotkania przyniosła kolejną bramkę dla naszego zespołu i było już 3:0. Robert Kuta wsadził głowę tam, gdzie inni bali się wsadzić nogę i strzelił swoją trzecią bramkę w sezonie. Reszta meczu wyglądała dosyć nudno. Gra toczyła się w środku pola, a jakieś groźniejsze akcje były rozbijane przez obronę obydwu zespołów. 4 Liga Podlaska - 4 kolejka - 20.08.11 - Mokro, 18oC Suraż, stadion przy ul. Szkolnej Znicz Suraż 0vs3 Włókniarz Białystok 0:1 Bartosz Tochwin 19' 0:2 Łukasz Chrzanowski 22' 0:3 Robert Kuta 31' Kartki: Żółte Kartki: Mroziński, Kulesza(Znicz Suraż); Skorupski(Włókniarz Białystok Widzów: 200 Kolejne trzy punkty na naszym koncie. Gra naszego zespołu wygląda o wiele lepiej niż ostatnio. Mam nadzieję, że dalej będzie nam tak szło. Dodatkowo odbyło się losowanie Pucharu Okręgowego Podlasko - Warmińsko - Mazurskiego. W pierwszej rundzie spotkamy się z drużyną Barkas Tolkmicko. Teraz czeka nas mecz z Wissą Szczuczyn, jednym z pretendentów do awansu do 3 Ligi. Włókniarz Białystok: Kosiorowski(BR) - Jezierski(OL), Klich(OŚ), Tochwin(OŚ), Rosiński(OP), - Galiński(DP), Tochwin(PŚ), Chrzanowski(PŚ), Musiałkowski(OPŚ) - Kuta(NŚ), Skorupski(NŚ) Wissa Szczuczyn: Wójcik(BR) - Majka(OL), Czykier(OŚ), Makuszewski(OŚ), Mazur(OP) - Sapela(PP), Mosór(PŚ), Staniszewski(PŚ), Matys(PP) - Sandomierski(NŚ) Burkhardt(NŚ) Do tego spotkania przystąpiliśmy z niezmienionym składem. Od samego początku spodziewaliśmy się trudnego spotkania, i próby narzucenia własnego stylu gry przez drużynę gości. Los jednak płata różne figle. Od samego początku spotkania, to my byliśmy drużyną przeważającą. Prowadzenie objęliśmy już w 13 minucie meczu. Michał Skorupski wykorzystując podanie od Michała Galińskiego pewnie pokonał bramkarza gości i było 1:0 dla naszego zespołu. Po tej sytuacji mecz się trochę uspokoił i gra toczyła się głównie w środku pola. Co prawda cały czas przeważaliśmy, ale obrona drużyny ze Szczuczyna rozbijała nasze ataki, bądź to my nie kwapiliśmy się do kolejnego ukłucia. Druga połowa rozpoczęła się od nieśmiałych prób Wissy. Już w 50 minucie spotkania, ale Sebastian Kosiorowski popisał się wspaniałą interwencją chroniąc nasz zespół od utraty bramki. To by było na tyle jeśli chodzi o drużynę Wissy. W 61 minucie z boiska wyleciał zawodnik gości Makuszewski, który sfaulował Kutę wychodzącego na czystą pozycję. Powinno być 2:0 dla nas, ale niestety Michał Galiński z rzutu karnego nie trafił w bramkę. Pod koniec meczu Michał Sikora zmienił Roberta Kutę, i to zmiennik Roberta przypieczętował wynik spotkania strzelając bramkę na 2:0. 4 Liga Podlaska - 5 kolejka - 27.08.11 - Sucho, 22oC Białystok, stadion przy ul. Antoniukowskiej Włókniarz Białystok 2vs0 Wissa Szczuczyn 1:0 Michał Skorupski 13' 2:0 Michał Sikora 89' 61' Michał Galiński nie wykorzystał rzutu karnego Kartki: Żółte kartki: Musiałkowski(Włókniarz Białystok); Burkhardt(Wissa Szczuczyn) Czerwone Kartki: Makuszewski(Wissa Szczuczyn) Widzów: 228 Dzięki temu zwycięstwu zacząłem się zastanawiać, czy nie stać nas na awans w tym sezonie. Skoro z pretendentem o awans do 3 ligi prowadzimy grę i jesteśmy zdecydowanie lepsi na boisku, to może moje poczynania dały jakiś skutek? Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni, a my musimy się skupić na następnym rywalu. LZS Narewka: Mackiewicz(BR) - Cychol(OL), Falkowski(OŚ), Baranowski(OŚ), Wróbel(OP) - Tochwim(PL), Zalewski(PŚ), Mazur(PŚ), Małkowski(PP) - Szewczyk(NŚ), Falkowski(NŚ) Włókniarz Białystok: Kosiorowski(BR) - Jezierski(OL), Klich(OŚ), Tochwin(OŚ), Rosiński(OP), - Galiński(DP), Tochwin(PŚ), Chrzanowski(PŚ), Musiałkowski(OPŚ) - Kuta(NŚ), Skorupski(NŚ) "Witamy w Narewce", taki widniał napis, gdy wjeżdżaliśmy do tego małego miasteczka. Rywal nieznany, nie wiedzieliśmy nawet jakim stylem gra. Mimo wszystko postanowiłem postarać się od samego początku narzucić własny styl gry na boisku rywala. Pierwsza połowa w wykonaniu obydwu zespołów bezbarwna. Na boisku widniały istne piłkarskie szachy. Rozpoznanie przeciwników, nieśmiałe próby ataku, skończone przeważnie stratą piłki. Do przerwy wynik wynosił 0:0. Wynik beznadziejny, trzeba było nimi trochę wstrząsnąć. - Co to ma być?! - wpadłem do szatni z hukiem - Są słabi, a wy nawet nie potraficie im zagrozić. W drugiej połowie mam zobaczyć inną drużynę. Innego wyniku jak naszego zwycięstwa nie przewiduje. Inaczej czeka was katorżnicza praca na treningu - po tych słowach trzepnąłem drzwiami i wyszedłem z szatni. Czy poskutkowało? Jak najbardziej! W drugiej połowie biegali jakby mieli motorki podczepione do nóg. Kompletnie inny zespół. Na efekty nie trzeba było długo czekać, w ciągu 8 minut strzeliliśmy trzy bramki i prowadziliśmy 3:0. w 54 minucie spotkania Piotr Tochwin strzałem z główki umieścił piłkę w siatce. w 56 minucie było już 2:0. Łukasz Chrzanowski strzelił bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. 62 minuta a wynik już 3:0 dla naszego zespołu. Tym razem Robert Kuta popisał się silnym strzałem z około 15 metra. Jak dla mnie mecz mógłby się już zakończyć, ale w doliczonym czasie gry swoją cegiełkę dołożył jeszcze Patryk Musiałkowski. 4 Liga Podlaska - 6 kolejka - 04.09.11 - silny wiatr, 21oC Narewka, stadion przy ul. Białowieskiej [7]LZS Narewka 0vs4 Włókniarz Białystok[1] 0:1 Piotr Tochwin 54' 0:2 Łukasz Chrzanowski 56' 0:3 Robert Kuta 62' 0:4 Patryk Musiałkowski 90+1' Kartki: Żółte Kartki: Cychol(LZS Narewka); Rosiński, Kuta(Włókniarz Białystok) Widzów: 100 Szósta kolejka i kolejne trzy punkty na naszym koncie. Z pierwszych sześciu meczy ligowych mamy komplet punktów i zajmujemy pierwsze miejsce w tabeli. Czy spodziewałem się takiego wyniku? Nie kłamiąc liczyłem na taki obrót sprawy, w końcu po coś tu przyjechałem... Zapraszam do czytania
  13. Francja? Nie jest źle ;p Oby zaliczyć szybko debiut to będzie dobrze ;)
  14. Szpital, szpital i jeszcze raz szpital.... Ciężko będzie patrze. Będę zaglądał. Zostaw tylko w spokoju Manchester United (fan od pamiętnego finału w LM z drużyną z Monachium, popłakałem się jak dziecko.... Ja byłem wtedy dzieckiem XD )
  15. Zobaczymy jak nasze małe gwiazdki będą sobie radzić ;p
  16. Zostaje tak jak jest nie będę problemów robił.
  17. Hatlok

    Gilbert all'estero

    Zobaczymy jak będzie szło. Na pewno będę zaglądał.
  18. Hatlok

    Més que un club

    Fafus, mógłbym sobie kupić 16 ale rodzina ważniejsza. Zresztą na 12 mam rozegrane dwie najdłuższe kariery. Southport - 20 sezonów i Jagiellonią 12 sezonów. O innych wersjach czytałem na stronach, ale nie ogarniam jakoś. Może musiałbym zagrać i wtedy bym połapał co i jak, ale boje się, że nie przypadną mi do gustu i tylko będą zbierały kurz na półce.
  19. Hatlok

    Més que un club

    Zobaczymy jak będzie szło. Na pewno zajrze jeszcze nie raz. Jak inne wersje fma? Ja zatrzymałem się na 2012, zakochałem się w niej po uszy. Innych wersji nie sprawdzam, bo mnie nie stać, a w piractwo się nie bawie.
  20. Imię: Kamil Nazwisko: Wątły Data urodzenia: 04/05/1998 Miejsce urodzenia: Białystok Preferowana noga: prawa Pozycja: Bramkarz(20) Klub: KS Wasilków Atrybuty: 20- pracowitość, determinacja, komunikacja 15- refleks, zwinność, przewidywanie 12- ustawianie się, chwytanie, równowaga 10- jeden na jednego, podejmowanie decyzji, wyjścia do piłki
  21. W lidze nawet ładnie idzie. Szkoda tego rewanżu z Malmo, było blisko. Kiedy mecz z Jagą? ;>
  22. Widzisz, ja tez w połowie sezonu jestem i chęci są do pisania, ale czasu brak żeby częściej odcinki dodawać ;/ Bo jak nie napięty grafik w pracy, to córką trzeba się zająć.
  23. Hatlok

    Bienvenue à Lyon

    Szkoda tych meczy z Chelsea, ale patrzę, że krajowe podwórko to zjadasz z na śniadanie. Oby tak dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...