Skocz do zawartości

pwpawel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    158
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pwpawel

  1. pwpawel

    Motor!

    Kolejny mecz, tym razem na wyjeździe. Rywalem 3 ligowa Polonia Środa Wielkopolska. Skrzypek - Falisiewicz - Fogler - Komor - Zieliński - Karwan - Czułowski (Gąsiorowski 56') - Majewski (Myśliwiecki 90') - Garczewski (Stachyra 82') - Łysiak - Brudz Zaczęło się dość pechowo. Najpierw słupek obił Falisiewicz, następnie poprzeczkę obił Majewski. Swoją sytuację miał też Komor, ale on trafił w boczną siatkę. Przełamanie nastąpiło dopiero w końcówce, kiedy to Komor zagrał długą piłkę do Brudza, a obrońca gości się pomylił. Brudz w sytuacji 1v1 nie miał problemu z pokonaniem bramkarza. Niestety nie udało się utrzymać prowadzenia do końca i konieczna była dogrywka. W pierwszej połowie dogrywki, po dośrodkowaniu Zielińskiego i fantastycznym woleju Stachyry udało się wyjść na prowadzenie! Na początku drugiej części dogrywki, fantastycznym podaniem Brudza obsłużył Myśliwiecki. Pod koniec meczu Polonia strzeliła bramkę na otarcie łez. Gramy dalej! Następny przystanek - MKS Kluczbork! Puchar Polski, 4 Runda Kwalifikacyjna,kacyjna, 30.07.2015r. Stadio OSiR, Środa Wielkopolska, Frekwencja: 351 Polonia Środa Wielkopolska 2:3 Motor Lublin 0:1 Krystian Brudz 80 1:1 Marcin Faglier 86' 1:2 Kamil Stachyra 99' 1:3 Krystian Brudz 107' 2:3 Michał Gorzyński 118' Zawodnik Meczu: Krystian Brudz
  2. pwpawel

    Motor!

    Po wygranym meczu ze Śląskiem nie było czasu na długi odpoczynek. Już 3 dni później czekał nas mecz z Chełmianką. Na domiar złego, tracę Piekarskiego na 4-5 tygodni. Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Fogler - Zieliński - Myśliwiecki - Czułowski - Stachyra - Wolski - Łysiak - Majewski (Brudz 45') Rozpoczęło się fenomenalnie! Zieliński zagrywa do Łysiaka, ten dośrodkowuje w pole karne prosto na nogę Wolskiego. Ten bez problemów otwiera wynik spotkania. Po kwadransie gry było już 2:0! Myśliwiecki dośrodkował z rzutu rożnego, Stachyra zgrał do Łysiaka, a ten zdobył swoją pierwszą bramkę dla Motoru! Następnie powinniśmy podwyższyć prowadzenie, ale minimalnie niecelnie uderzał Majewski. Chełmianka zdobyła gola kontaktowego, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i bezbłędnym strzale Borysa. Po przerwie, Stachyra zagrywa do Myśliwickiego, ten dośrodkowuje do Brudza a ten główką pokonuje bramkarza. Wartą odnotowania sytuacją z drugiej połowy jest obronie 1v1 przez Skrzypka. Puchar Polski, 3 Runda Kwalifikacyjna, 25.07.2015r. Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 902 Motor Lublin 3:1 Chełmianka Chełm 1:0 Kamil Wolski 4' 2:0 Paweł Łysiak 15' 2:1 Tomasz Borys 21' 3:1 Krystian Brudz 56' Zawodnik Meczu: Tomasz Borys (Chełmianka)
  3. pwpawel

    Motor!

    Przed sezonem, rozegraliśmy 4 sparingi, wygraliśmy jeden z Pelikanem Łowicz (2:0), dwa zremisowaliśmy z Polonią Warszawa (0:0) oraz Stalą Mielec (1:1) i przegraliśmy raz ze Zniczem Pruszków (3:4). Po rozegraniu kilku sparingów, przyszło nam zagrać w Pucharze Polski. Zanim jednak to się stało, do klubu przyszło kilku zawodników. Paweł Łysiak, reprezentant Polski do lat 19, napastnik. Drugim nabytkiem jest Michał Zieliński, 22 letni lewy obrońca. Trzecim zakupem jest Carter Glocker, Australijczyk grający również na boku obrony. Z klubem pożegnał się Krystian Mroczek. W międzyczasie otrzymałem ofertę prowadzenia Widzewa Łódź, odrzucona. W Pucharze Polski czekał na nas Śląsk II Wrocław. Zwycięzca zagra z Chełmianką Chełm. Nie mogę skorzystać jedynie z kontuzjowanego Króla, który wypadł z gry na 2 miesiące. Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Fogler - Zieliński - Piekarski - Burczaniuk - Majewski (Garczewski 65') - Czułowski (Stachyra 45')- Łysiak - Brudz (Myśliwiecki 62') Pierwsza połowa rozpoczęła się pod nasze dyktando, dużo akcji, lecz brakowało szczęścia. Najpierw Majewskiemu który nie wykorzystał sam na sam, potem Brudzowi który trafił w słupek. I tak do przerwy nie działo się zbyt dużo. Gdyby lepsza skuteczność, już mielibyśmy wygrany mecz. To co nie udało się w pierwszej połowie, udało się już 2 minuty po przerwie. Z wolnego uderza Majewski, broni bramkarz Śląska, ale wprowadzony w przerwie Stachyra dopada do piłki pierwszy i zdobywa gola! Puchar Polski, 2 Runda, 22.07.2015r. Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 1039 Motor Lublin 1:0 Śląsk II Wrocław 1:0 Kamil Stachyra 47' Zawodnik Meczu: Aleksander Komor
  4. pwpawel

    Motor!

    Dzięki! ;) Ale to dopiero malutki kroczek, jest jeszcze dużo do zrobienia.
  5. pwpawel

    Motor!

    ...Podróż minęła bardzo szybko, a ja w głowie miałem mętlik. Atakujemy od razu? Gramy z kontry? Może bronimy i liczymy na cud? Był to mój pierwszy 'finał' oraz póki co najważniejszy mecz w sezonie. Nie mogłem zawieść ani chłopaków ani kibiców. Byłem ciekawy czy w drugiej drużynie Lechii zobaczę jakieś 'Ekstraklasowe' nazwisko. Niestety zobaczyłem i to aż dwa - Grzelczak i Wiśniewski. Ja postanowiłem zagrać tak jak najbardziej lubimy, atakujemy od początku. Skrzypek - Kazubski - Karwan - Komor - Falisiewicz - Piekarski - Król - Jabkowski - Mroczek - Stachyra (Brudz 57') - Majewski Pierwsze 20 minut, minęło bardzo szybko, nawet nie wiem kiedy. A przecież nie było żadnej ciekawej akcji. Ani my ani Lechia. Typowe badanie przeciwnika. Wtedy zdałem sobie sprawę, że może być to mecz do jednej bramki. Kto strzeli wejdzie do II ligi. Pierwsza ciekawsza akcja ma miejsce w 23 minucie. Falisiewicz wyrzuca piłkę do Stachyry ten odgrywa do Falisiewicza a ten wrzuca. W polu karnym jest Majewski, wyskakuje i gol! Trafia! Radość szalona, która nie trwa długo, sędzia odgwizduje zagranie ręką. Nadal remis. Następnie dalej nieśmiałe ataki z jednej jak i drugiej strony. Najlepszą okazję dla Lechii miał Grzelczak, ale przegrał pojedynek ze Skrzypkiem. Do przerwy bez bramek, a mecz póki co rozczarowuje. Druga połowa, pierwsza akcja i Majewski pokonuje po raz drugi dzisiaj bramkarza! Tym razem gol uznany. Mroczek zagrywa fenomenalną piłkę do Majewskiego, piłkarze Lechii sugerują spalonego, sędzia nie podnosi chorągiewki i Mateusz Majewski bezbłędnie uderza po długim rogu bramkarza. Przez 15 minut, po zdobyciu gola, Lechia rozpoczęła szaleńcze ataki, na szczęście brakowało im szczęścia bądź też dobrze dysponowany Skrzypek, dobrze wykonywał swoją robotę. W samej końcówce Jabkowski mógł zakończyć swoją przygodę w klubie przepiękną bramką, ale trafił w poprzeczkę. Niedługo potem sędzia kończy mecz! JESTEŚMY W 2 LIDZE! Baraż o wejście do II Ligi, 20.06.2015r. Stadion Wojska Polskiego, Warszawa, Frekwencja: 940 Lechia II Gdańsk 0:1 Motor Lublin 0:1 Mateusz Majewski 51' Zawodnik Meczu: Krystian Mroczek Na potwierdzenie, że to nam bardziej należał się awans, garść statystyk: Strzały 9-16 na naszą korzyść oraz posiadanie piłki 44-56, również na naszą korzyść. Pozostałe baraże: Concordia Elbląg 1:2 Bielawianka Jastrzębie 3:0 Jarota Wisła Sandomierz 1:1k Legia II Warszawa
  6. pwpawel

    Motor!

    Po meczu z Tomasovią, radości w szatni była nie do opisania. Chłopaki zachwyceni zwycięstwem, zarząd wniebowzięty. Tego samego dnia odbywa się losowanie baraży o wejście do II Ligi. Oprócz nas w losowaniu wzięły udział drużyny takie jak: Legia II Waszawa, Lechia II Gdańsk, Concordia Elbląg, Bielawianka, Jastrzębie, Jarota oraz Wisła Sandomierz. Chciałem tylko uniknąć Legii i Lechii. Każdą inną drużynę przyjmę z uśmiechem na ustach. Jak na złość trafiamy na Lechię II Gdańsk.. W międzyczasie otrzymałem dwa zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną do Wisły Płock oraz Stomilu Olsztyn. Obie oczywiście zostały odrzucone. Przed meczem dochodzi do mnie dobra informacja - Aleksander Komor pozostanie kolejny rok na wypożyczeniu. Marcin Świech z powodów zdrowotnych nie zostanie dłużej, ja chcę żeby został, Marcin się zgadza, zarząd się nie zgadza i anuluje wypożyczenie, eh, szkoda. Również Paweł Jabkowski wraca do Wisły Puławy ponieważ Ci nie chcą wypożyczać do ligowych rywalii. W dniu barażu, odbyło się głosowanie na piłkarza roku. Z 40 punktami bezapelacyjnie wygrał Damian Falisiewicz wyprzedzając, Krystiana Brudza (25 głosy) oraz Aleksandra Komora (22 głosy). Jak wybór piłkarza roku, to oczywiście też, jedenastka marzeń. Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Fogler - Świech - Król - Jabkowski - Stachyra - Mroczek - Majewski - Brudz W dobrych humorach wyruszyliśmy do Warszawy, na mecz z Lechią...
  7. pwpawel

    Motor!

    Teoretycznie powinniśmy wygrać, praktycznie może być różnie ***** Zaraz po meczu z Wólczanką dostaje informacje, że Świech wypada z gry na 3-4 miesiące, fatalna informacja. Za to z urazu wyleczył się już Kamil Stachyra. Wszystko miało rozegrać się w Tomaszowie Lubelskim, ale również nasłuchiwaliśmy wyniku z Dębicy, gdzie grała Stal. Skrzypek - Kazubski - Karwan - Fogler - Falisiewicz - Piekarski - Czułowski (Jabkowski 45') - Król (Garczewski 45') - Majewski - Gąsiorowski (Wolski 52') - Brudz (Myśliwiecki 45') Pierwsza połowa była tak słaba, że nawet nie ma co o niej napisać, po prostu odbyła się. Do zapomnienia. Na drugą połowę 3 zmiany, liczę, że odmienią one obraz gry. I udało się, zaraz po przerwie, Myśliwiecki zagrywa do Jabkowskiego, ten do Majewskiego a ten obsługuje Garczawskiego, który uderza po dalszym rogu i wyprowadza nas na prowadzenie. W zasadzie to tyle można o tym meczu napisać. W Dębicy, Stal przegrywa aż 0:4. Bezapelacyjnym mistrzem zostaje MOTOR! III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [34/34], 13.06.2015r. Stadion Miejski, Tomaszów Lubelski, Frekwencja: 490 [13] Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:1 Motor Lublin [1] 0:1 Krzysztof Garczewski 50' Zawodnik Meczu: Piotr Joniec Tabela: http://scr.hu/6kxt/lpbnz ******* Najprawdopodobniej już jutro pojawi się podsumowanie sezonu oraz najważniejszy mecz w tym sezonie, baraż z.. L...(potrzymam Was w niepewności )
  8. pwpawel

    Motor!

    Niestety też wygrała, wygląda na to, że do końca nie odpuszczą. ***** Tabela: http://scr.hu/6kxt/1qj1u W walce o mistrzostwo, liczą się tylko dwie drużyny - My i Stal Kraśnik. My mamy do rozegrania jeszcze mecze z Wólczanką Wólką Pełkińską (D) oraz Tomasovią (W) , natomiast Stal z Orlętami Radzyń Podlaski (D) i Wisłoką Dębica (W). Teoretycznie mam łatwiejsze spotkania. Musi się udać! Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Karwan - Świech (Kazubski 37') - Piekarski - Jabkowski - Król - Garczewski - Król - Gąsiorowski - Majewski (Brudz 45') Rozpoczęło się wspaniale. Majewski dośrodkowuje z rzutu wolnego, Piekarski zgrywa głową i Karwan otwiera wynik! Jeszcze przed przerwą, Majewski ponownie dośrodkował, tym razem idealnie na nogę Piekarskiego a ten podwyższył prowadzenie, nie dając szans bramkarzowi. Druga połowa rozpoczęła się od czerwonej kartki dla zawodnik Wólczanki, za dwie żółte kartki. I w zasadzie, to jedyna warta rzecz odnotowania podczas drugiej połowy. W Kraśniku, dość pewne zwycięstwo Stali 3:1, ostatnia kolejka będzie decydująca. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [33/34], 06.06.2015r. Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 863 [1] Motor Lublin 2:0 Wólczanka Wólka Pełkińska [18] 1:0 Piotr Karwan 8' 2:0 Piotr Piekarski 31' Zawodnik Meczu: Piotr Piekarski
  9. pwpawel

    Motor!

    Po ostatnim meczu, docierają do mnie fatalne wieści. Dawid Ptaszyński zostaje wykluczony z gry na 3-4 miesiące. Dodatkowo również nie może grać, Patryk Czułowski z powodu nadmiaru żółtych kartek. Z dobrych wiadomości, Fogler wraca po kontuzji i w zasadzie to tyle. Nie ma co przedłużać, zaczynamy mecz z Hetmanem Żółkiewka. Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Karwan (Fogler 68') - Świech - Piekarski - Król (Myśliwiecki 45') - Jabkowski - Garczewski - Gąsiorowski - Majewski (Brudz 70') Już w trzeciej minucie kibice obejrzeli pierwszą bramkę autorstwa Mateusza Majewskiego - nie uznana. Ten sam zawodnik, niedługo potem, trafił w słupek. A, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, przekonaliśmy się na własnej skórze, błąd w obronie i Wójcik wyprowadza Hetmana na prowadzenie, po pół godzinie gry. Jednak odpowiedź przychodzi bardzo szybko. Znów w natarciu Majewski i znów strzela bramkę i... znów nie uznana. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Pod koniec pierwszej połowy, Falisiewicz dośrodkowuje, błąd popełnia obrońca z Żółkiewki i Krzysztof Garczewski może się cieszyć z pierwszej bramki dla klubu. Po ponad godzinie gry wychodzimy na prowadzenie! Doskonałym podaniem, popisuje się strzelec pierwszej bramki i młody Gąsiorowski wyprowadza nas na prowadzenie! Nie było trzeba było długo czekać na kolejną bramkę. Myśliwiecki dośrodkowuje, Brudz przedłuża i na pustą bramkę strzela Garczewski. Chwilę później Brudz również zdobył bramkę, lecz już 3(!) dzisiaj nie została uznana.. Gola kontaktowego w końcówce zdobył Bielak. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [32/34], 30.05.2015r. Stadion Miejski w Żółkiewce, Żółkiewka, Frekwencja: 208 [16] Hetman Żółkiewka 2:3 Motor Lublin [1] 1:0 Jacek Wójcik 26' 1:1 Krzysztof Garczewski 39' 1:2 Konrad Gąsiorowski 66' 1:3 Krzysztof Garczewski 74' 2:3 Rafał Bielak 83' Zawodnik Meczu: Krzysztof Garczewski
  10. pwpawel

    Motor!

    Po przegranym ostatnim meczu z Chełmianką pozwoliliśmy zbliżyć się Stali Kraśnik na 2 punkty. Nie możemy sobie już pozwolić, na żadną stratę punktów. Kolejne spotkanie również gramy u siebie. Przeciwnikiem będzie Sokół Sieniawa. Do składu z drużyny rezerw, postanowiłem już na stałe włączyć Konrada Gąsiorowskiego. Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Ptaszyński (Karwan 23') - Świech - Czułowski - Jabkowski - Król - Majewski - Gąsiorowski - Brudz (Myśliwiecki 46') Rozpoczęło się fantastycznie dla nas. Po pierwszym kwadransie, prowadziliśmy 2:0, po dwóch niemalże identycznych bramkach. Dośrodkowanie z prawej strony Falisiewicza, strzał Brudza. Po półgodzinie gry, Sokół zdobył bramkę kontaktową. Głupia strata w środku pola przez Czułowskiego i szybka kontra gości. Dziekan podaje do Małyka, a ten w sytuacji 1v1 pokonuje Skrzypka. Na 20 minut przed końcem, katastrofa. Rzut rożny dla Sokoła, dośrodkowuje Stefan, Komor mija się z piłką i Padiasek, strzałem z woleja doprowadza do remisu. Dosłownie po niecałej minucie Sokół mógł, a nawet powinien prowadzić. Zorniak nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Po tej akcji, obudziliśmy się. Piekarski zagrał do Falisiewicza, ten dośrodkował na nogę Jabkowskiego, a ten wyprowadził nas na prowadzenie. Ten sam zawodnik ustalił wynik meczu, po ładnej akcji w trójkącie z Majewskim i Królem, postanowił uderzyć z 20 metra. Bramkarz bez szans. Niestety Stal również wygrała swoje spotkanie. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [31/34], 23.05.2015r. Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 732 [1] Motor Lublin 4:2 Sokół Sieniawa [8] 1:0 Krystian Brudz 4' 2:0 Krystian Brudz 15' 2:1 Andriy Malyk 22' 2:2 Mateusz Padisek 70' 3:2 Paweł Jabkowski 74' 4:2 Paweł Jabkowski 81' Zawodnik Meczu: Paweł Jabkowski
  11. pwpawel

    Motor!

    Po meczu w Rzeszowie, przyjeżdża do nas, przynajmniej teoretycznie słabszy. Do Lublina zawitała zaprzyjaźniona drużyna z Chełma - Chełmianka. Skrzypek – Falisiewicz – Komor – Karwan (Ptaszyński 45') - Świech - Jabkowski (Piekraski 45') - Czułowski - Garczewski - Król - Majewski – Brudz (Myśliwiecki 45') Do przerwy bardzo, ale to bardzo słabe widowisko. Najlepszą okazje zaraz na początku mieli goście, jednak Skrzypek nie dał się pokonać. Po przerwie, mimo trzech zmian obraz gry niewiele się zmienił. Już na początku drugiej połowy, Chełmianka powinna objąć prowadzenie, jednak w stuprocentowej okazji uderzyli w słupek. Dziesięć minut przed końcem, były Motorowiec - Łukasz Młynarski - dośrodkował piłkę a Mateusz Olszak zdobył bramkę. W końcówce, piłkę na wagę remisu po pięknej indywidualnej akcji Garczewskiego miał Myśliwiecki, jednak z główką z okolicy 5 metra, trafił w bramkarza. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [30/34], 16.05.2015r. Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 731 [1] Motor Lublin 0:1 Chełmianka Chełm [14] 0:1 Mateusz Olszak 79' Zawodnik Meczu: Łukasz Młynarski (Chełmianka)
  12. pwpawel

    Motor!

    Na kolejny mecz jedziemy do Rzeszowa, na spotkanie z miejscową Resovią. Po porażce z Avią margines błędu bardzo się zmniejszył. Do tego nie będę mógł skorzystać z usług Rafała Króla. Skrzypek - Falisiewicz – Komor (Ptaszyński 82') – Karwan - Świech - Jabkowski – Piekarski - Czułowski - Majewski (Mroczek 45') – Wolski – Brudz Na pierwszą okazję było trzeba czekać ponad 20 minut. Wtedy to, Czułowski dośrodkował z rzutu rożnego, Piekarski wygrał walkę w powietrzu, skierował piłkę do Komora, który otworzył wynik meczu. Przed przerwą, głupia strata piłki w środku pola przez zawodnika Resovii, piłkę przejmuje Brudz i zagrywa do wychodzącego na czystą pozycję, Majewskiego. Ten przemierzył z piłką ponad 20 metrów i mocnym strzałem w krótki róg, podwyższył prowadzenie. Po przerwie, żadnej, ale to żadnej klarownej okazji do zmiany wyniku. Udało się zwyciężyć po dobrej pierwszej połowie. Druga do zapomnienia. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [29/34], 09.05.2014r. Stadion Uniwersytecki, Rzeszów, Frekwencja: 750 [3] Resovia 0:2 Motor Lublin [1] 0:1 Aleksander Komor 23' 0:2 Mateusz Majewski 44' Zawodnik Meczu: Aleksander Komor
  13. pwpawel

    Motor!

    Tabela: http://scr.hu/6kxt/rk587 Najbliższe dwie kolejki mogą w znacznym stopniu przybliżyć do zajęcia pierwszego miejsca, teraz czekają nas spotkania z Avią i Resovią, kolejno z czwartym i trzecim miejscem. Rozpoczynamy od spotkania w Świdniku z Avią, którą zdemolowaliśmy w Lublinie aż 3:0. Po derbowym meczu z Lublinianką, straciłem Kamila Stachyrę na okres 2 miesięcy z powodu zwichniętego stawu skokowego. Skrzypek - Falisiewicz - Karwan - Komor - Świech - Jabkowski (Piekarski 45') - Król (Wolski 64') - Czułowski - Mroczek (Michota 64') - Majewski - Brudz (Myśliwiecki 45') Pierwsza połowa zdecydowanie pod nasze dyktando, dużo strzałów, akcji. Najlepszą okazję miał Brudz, ale piłkę z linii bramkowej wybił obrońca Avii - Lenart. Na początku drugiej połowy, ładna wymiana piłki przez Avię, dośrodkowanie i tracimy bramkę. Nie mija 10 minut od pierwszego ciosu Avii, a zadali już drugi cios. Po znakomitej akcji zespołowej, Oziemczuk wypuszczony oko w oko ze Skrzypkiem, podwyższył prowadzenie. Kwadrans przed końcem Mateusz Majewski zagrał, do Marcina Świecha, który dośrodkował w pole karne, tam najlepiej odnalazł się Kamil Wolski, który zdobył bramkę. Jak się później okazało honorową. Warto odnotować, że to jego pierwsza bramka dla klubu. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [28/34], 03.05.2015r. Stadion przy ul. Sportowej, Świdnik, Frekwencja: 720 [4] Avia Świdnik 2:1 Motor Lublin [1] 1:0 Kacper Krawiec 53' 2:0 Kamil Oziemczuk 64' 2:1 Kamil Wolski 76' Zawodnik Meczu: Kacper Krawiec (Avia)
  14. pwpawel

    Motor!

    Po meczu okazało się, że przez najbliższe dwa tygodnie nie będę mógł skorzystać z usług Piotra Piekarskiego z powodu stłuczonego podudzia. Po meczu w Jarosławiu, trener JKS'u stracił posadę. Następny mecz, rozgrywamy z Lublinianką, a więc derby! Mecz ten zostanie rozegrany podczas dnia kibica. Niestety, w tygodniu poprzedzającym mecz, dostaję fatalną informację, że Fogler wypada z gry na 6-7 tygodni. Skrzypek - Falisiewicz - Karwan - Ptaszyński - Świech - Czułowski - Król - Stachyra (Wolski 80') - Garczewski (Jabkowski 45') - Brudz (Myśliwiecki 45') - Majewski (Gorzała 82') Mecz rozpoczął się pod nasze dyktando. Najpierw formę bramkarza Lublinianki sprawdził Mateusz Majewski strzałem z dystansu, po chwili sytuacji sam na sam nie wykorzystał Brudz. Podobnie jak Majewski, szczęścia z dystansu próbował Garczewski, temu jednak zabrakło precyzji. Na pierwszą groźniejszą akcję Lublinianki było trzeba czekać do 11 minuty, kiedy to ładnie pograli przed polem karnym i Witkowski uderzył. Skrzypek nie dał się zaskoczyć. Minutę później powinniśmy prowadzić, jednak Majewskiemu zabrakło szczęścia i uderzył w poprzeczkę. W 20 minucie, Lublinianka miała najlepszą swoją okazje w tym meczu. Witkowski wyszedł sam na sam ze Skrzypkiem, ale nie zdołał go pokonać. Po 40 minutach, kibice w końcu zobaczyli bramkę. Majewski przerzucił piłkę na prawą stronę, do Falisiewicza a ten, posłał fantastyczną piłkę do Kamila Stachyry, który bez problemu pokonał bramkarza. Nie minęło 10 minut drugiej połowy, a Myśliwiecki po przepięknej akcji mógł wpisać się na listę strzelców, jednak przegrał pojedynek z bramkarzem Lublinianki. W końcówce ponownie mógł zdobyć bramkę, lecz po główce, trafił w słupek. Derby po raz drugi w tym sezonie dla Motoru! III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [27/34], 26.04.2015r. Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 1147 [1] Motor Lublin 1:0 Lublinianka Lublin [9] 1:0 Kamil Stachyra 39' Gracz Meczu: Kamil Stachyra
  15. pwpawel

    Motor!

    Kolejny mecz, to ten z rodziny tych, które po prostu musimy wygrywać. Bowiem jedziemy do ostatniego JKS Jarosław. Idealny mecz na przełamanie. Skrzypek - Falisiewicz - Fogler - Karwan - Świech - Piekarski (Jakbowski 45') - Król - Stachyra - Michota (Mroczek 45') - Majewski (Garczewski 45') - Myśliwiecki (Brudz 79') Rozpoczęło się niespodziewanie, ponieważ gospodarze zepchnęli nas do głębokiej defensywy. Już w pierwszych 10 minutach, Skrzypek musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, dwukrotnie broniąc dobre strzały z dystansu. Do tego zmarnowana sytuacja 1v1 przez napastnika z Jarosławia. Obudziliśmy się dopiero po 15 minutach gry, kiedy to Stachyra przeniósł piłkę niewiele nad poprzeczką. W 37 minucie, po znakomitym uderzeniu Pawlaka, ratuje nas poprzeczka. Do przerwy gramy fatalnie, więc zdecydowałem się na 3 zmiany w przerwie. Po 10 minutach, zmiany dały efekt! Świech wyrzuca piłkę z autu do Stachyry. Ten zagrywa ją do Myśliwieckiego który dośrodkowuje do Mroczka. Ten zgrywa piłkę głową na 11 metr, tam czeka Jabkowski, który nie pomylił się. Do 80 minuty nie działo się kompletne nic, kiedy to Pawlak spróbował zaskoczyć Skrzypka, jednak fatalne pudło. 5 minut przed końcem, Brudz który dopiero co zameldował się na placu gry, zdobywa bramkę po fantastycznej kontrze, którą zapoczątkował strzelec pierwszej bramki - Jakbowski - zagrywając do Stachyry, z kolei ten z pierwszej piłki do Brudza, a ten obok bezradnego bramkarza. W końcówce, drużyna z Jarosławia chciała zdobyć bramkę, jednak dobrze dysponowany tego dnia Skrzypek na to nie pozwolił. Na zakończenie meczu, Brudz po akcji indywidualnej ustalił wynik meczu na 0:3. Fantastyczna druga połowa. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [26/34], 18.04.2015r. Stadion przy ul. Bandurskigo, Frekwencja: 648 [18] JKS Jarosław 0:3 Motor Lublin [1] 0:1 Paweł Jabkowski 53' 0:2 Krystian Brudz 85' 0:3 Krystian Brudz 90+1' Zawodnik Meczu: Piotr Karwan
  16. pwpawel

    Motor!

    Po słabym meczu z Izolatorem, mieliśmy się zmierzyć z drużyną która miała w tym sezonie walczyć o awans - Karpatami Krosno, które zawiodły w tym sezonie. Dzień wcześniej, swój mecz rozgrywała Stal Kraśnik i go przegrała, nawet w przypadku porażki zostajemy na pierwszym miejscu w tabeli. Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Fogler - Świech - Król - Czułowski - Jakbowski (Piekarski 45') - Stachyra (Garczewski 72') - Majewski (Michota 45') - Myśliwiecki (Brudz 56') Już po 30 sekundach gry, gospaderze mieli swoją pierwszą, dobrą okazje. Na nasze szczęście w boczną siatkę uderzył Kantor. Na kolejną akcję było trzeba czekać do 15 minuty, kiedy to Mateusz Majewski spróbował szczęścia strzałem z dystansu, niestety, minimalnie nad poprzeczką. Tuż przed przerwą, Madeja zagrał do Jeczkowskiego, ten uderzył w poprzeczkę, piłka się odbiła w plecy Skrzypka i tak, tracimy kuriozalną bramkę. Zaraz po przerwie, pierwszy atak, przynosi nam bramkę na remis. Brudz zagrywa do Stachyry, ten wykłada piłkę na 5 metrze i Piotr Piekarski nie ma problemu z pokonaniem bramkarza. Ładna drużynowa akcja. Koło 70 minuty, niesamowity kocioł pod naszą bramką i tylko cud, szczeście nie sprawiło, że nie straciliśmy bramki. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Popielarz z okolicy 40 metra, chciał dośrodkować, Skrzypek źle obliczył tor lotu piłki i się z nią minął, a ta wpada do siatki. Od razu po golu rzucamy się na Karpaty, strzał oddaje do Brudz, bramkarz bez problemu broni. Na piętnaście minut przed końcem, po dwójkowej akcji moich pomocników, Króla i Czułowskiego pada bramka! Czułowski mija obrońcę i wysuwa piłkę do Króla a ten bez problemu pakuje piłkę do siatki. Bramka ta rozzłościła Karpaty. Niedługo potem, Skrzypek z trudem obronił strzał. Zostaliśmy zamknięci na własnej połowie, a w 90 minucie, uratował nas słupek. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [25/34], 10.04.2015r. Stadion przy ul. Legionów, Krosno, Frekwencja: 728 [6] Karpaty Krosno 2:2 Motor Lublin [1] 1:0 Kacper Skrzypek (sam.) 41' 1:1 Piotr Piekarski 52' 2:1 Jakub Popielarz 69' 2:2 Rafał Król 74' Zawodnik Meczu: Rafał Król
  17. pwpawel

    Motor!

    Tabela: http://scr.hu/6kxt/vlwc5 W niezbyt dobrych humorach, przygotowywaliśmy się do następnego meczu z Izolatorem Boguchwała. W następnym meczu nie mogę skorzystać z usług Foglera, który został zawieszony za przekroczenie limitu żółtych kartek. Skrzypek - Falisiewicz - Karwan - Komor - Świech - Król - Czułowski - Jakbowski (Piekarski 54') - Stachyra - Majewski (Michota 67') - Brudz Początek spotkania, bardzo senny. Gra toczyła się głównie w środku pola. Po 10 minutach indywidualnej akcji spróbował Rzeźnik, jednak nie potrafił jej wykończyć. Na następną akcję trzeba było czekać 20 minut, znów w natarciu goście. Tym razem uderzał Cyprus, strzał z ostrego kąta, przeleciał minimalnie obok bramki. Następnie rzut wolny dla gości, interwencja Skrzypka, dobitka i znów obrona! Fantastyczna obrona! Do przerwy potrafiliśmy jedynie zagrozić po rzutach wolnych. W sumie zagrożenie tego bym nie nazwał. Pierwszą dogodną okazję do zdobycia gola, mieliśmy dopiero w 55 minucie, kiedy to Komor po rzucie rożnym, minimalnie chybił. Ostatnią wartą odnotowania akcją z tego spotkania, jest minimalnie niecelny strzał Piekarskiego w końcówce meczu. Sędzia kończy słabe spotkanie, ale po meczu okazuje się, że Stal przegrała swoje spotkanie i wracamy na pierwsze miejsce! III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [24/34], 04.04.2015r. Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 689 [2] Motor Lublin 0:0 Izolator Boguchwała [9] Zawodnik Meczu: Dawid Ptaszyński
  18. pwpawel

    Motor!

    Kolejna kolejka, jedziemy do vice lidera, zwycięstwo pozwoli nam się rozsiąść wygodnie na fotelu lidera, odskoczymy na 5 punktów. Jeśli przegramy, spadniemy na drugie miejsce. Po ostatnim meczu, Jakbowski jest zawieszony za żółte kartki. Natomiast Paweł Myśliwiecki wyleczył uraz i już może zagrać w tym meczu. Skrzypek - Falisiewicz - Fogler - Komor - Świech - Czułowski (Mroczek 82') - Król - Piekarski (Wolski 73')- Majewski (Michota 45') - Stachyra (Garczewski 82') - Brudz Na pierwszą groźną akcję nie było trzeba długo czekać, już w 3 minucie, Stachyra urwał się skrzydłem, dośrodkował perfekcyjnie na nogę Majewskiego, który musiał to trafić. Odsłonięta cała bramka, a ten uderzył w bramkarza. Setka zmarnowana. Około 15 minuty zryw gospodarzy, jednak Klyk uderzył za słabo i Skrzypek bez problemów obronił. Już chwilę później kibice oglądali przepiękną bramkę. Król zagrywa do Majewskiego, ten do Czułowskiego ten odgrywa do Majewskiego, ten do Brudza, a ten wypuszcza Króla, który ma sam na sam z bramkarzem. Bez problemu wykańcza i prowadzimy! Wszystkie podania, były wykonane, na jeden dwa kontakty, w okolicy 16 metra. Przepiękna akcja. Dziesięć minut później strzelamy drugą bramkę, która jednak nie zostaje uznana. Druga połowa rozpoczęła się niemrawo, dopiero w okolicy 70 minuty, indywidualna akcja Klyka, gdzie minął 3 moich obrońców, zakończył groźnym strzałem, jednak Skrzypek bez problemu to obronił. Dwie minuty później, katastrofa. Napastnik Stali urywa się obrońcom, goni go Świech (nie)fauluje i rzut karny! Teatralny upadek piłkarza gości, sędzia pokazuje na wapno i mamy 1:1. Nie mija 60 sekund i pada druga bramka. Zaraz po rozpoczęciu słabe podanie, przecina Iwanowicz, zagrywa do Drozda, a ten ładnym strzałem po ziemi z dystansu zdobywa bramkę. Po bramce ostrzał naszej bramki. Skrzypek robił co w jego mocy aby nie puścić bramki. Piłkę na remis w 88 minucie miał Kamil Wolski, po dośrodkowaniu Michoty, przyjmuje piłkę w polu karnym i uderza, niestety, w boczną siatkę. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [23/34], 29.03.2014r. Stadion MOSiR, Kraśnik, Frekwencja: 578 [2] Stal Kraśnik 2:1 Motor Lublin [1] 0:1 Rafał Król 18' 1:1 Karol Iwanowicz 76' 2:1 Filip Drozd 77' Zawodnik Meczu: Filip Drozd (Stal)
  19. pwpawel

    Motor!

    Kilka dni po meczu z Podlasiem, okazało się, że po porażce z nami, został zwolniony trener. Pierwszy trener 'zwolniony' przeze mnie, dziwne uczucie. Nie zagłębiałem się jednak nad tą informacją zbyt długo, tylko zacząłem przygotowywać zespół do spotkania z rzeszowską Stalą. Chciałem się im zrewanżować, za to co zrobili nam na początku sezonu. Porażka 0:3 do przyjemnych nie należy. Do tego Marcin Świech który otrzymał żółtą kartkę w poprzednim meczu, wykluczył się z tego, a przecież póki co grał w każdym meczu w sezonie. Skrzypek - Kazubski - Fogler - Ptaszyński - Falisiewicz - Jakbowski (Piekarski 45') - Król (Komor 83') - Czułowski (Mroczek 63') - Majewski (Michota 63') - Stachyra - Brudz W porównaniu z poprzednim meczem, z Podlasiem, tylko jedna, wymuszona zmiana. Falisiewicz zastępuje Świecha. Początek meczu, bardzo słaby, senny. Wszak przez pierwsze 20 minut, oglądaliśmy tylko jeden, niecelny strzał Brudza. Wszystko zmieniło się w 20 minucie. Marynowski zagrywa świetną piłkę do Murawskiego, ten ma setkę i... Skrzypek fantastycznie broni. Dalej bez goli. Nie mijają dwie minuty i kolejna akcja Stali. Tym razem dośrodkowanie z prawej strony, piłka przelatuje nad głową Skrzypka i zmierza do siatki. W ostatniej chwili Falisiewicz zdążył i wybił piłkę z linii bramkowej. Wciąż bez bramek, chociaż przewaga Stali coraz większa. Po ponad pół godzinie gry, dośrodkowanie w nasze pole karne, Murawski przyjmuje i uderza w krótki róg bramki. Trafia. Przegrywamy 0:1. Zdecydowanie ta bramka obciąża bramkarza, powinien to obronić. Wydawało się, że Stal kontroluje spotkanie, aż tu nagle Fogler, wybija piłkę do przodu, obrońca gości popełnia błąd i Krystian Brudz jest sam na sam z bramkarzem i...GOL! 1:1! Na zakończenie pierwszej połowy, rzeszowianie mieli rzut wolny z okolicy 20 metra, na szczęście dla nas, nic groźnego z niego nie wynikło. Dziesięć minut po przerwie, genialna akcja na skrzydle Stachyry, dośrodkowanie na głowę Brudza i niestety, nad poprzeczką. Przed tą akcją, nic ale to nic się nie działo. Na kolejną trzeba było czekać, blisko do 70 minuty, kiedy to napastnik Stali, po składnej akcji uderzał z okolicy 15 metra, ponad bramką. Po tej akcji, zrobił się mecz, przez duże 'M'. Niecałe dwie minuty później, Brudz uderza w słupek, piłka jednak zostaje w boisku, ale kąt jest zbyt ostry. Ten jednak wysuwa piłkę do Piotra Piekarskiego a ten nie daje szans bramkarzowi i wyprowadza nas na prowadzenie. Chwilę później, kolejna akcja duetu Brudz - Piekarski, ten pierwszy zagrywa do drugiego, a ten w sytuacji sam na sam, nie trafia w bramkę. Minimalnie chybia. W 83 minucie, wszystko odwraca się przeciwko nam, Ptaszyński fauluje na środku boiska i dostaje drugą żółtą kartkę i wylatuje z boiska. Kończymy w 10! Od razu z wolnego dośrodkowanie w pole karne i tylko szczęście powoduje, że nie tracimy bramki na remis. Jednak potrafiliśmy się odgryźć. W 90 minucie, Stachyra ruszył na przebój, zszedł do środka uderzył i trafił w słupek. Utrzymaliśmy wynik! 3 punkty zostają w Lublinie, rewanż na Stali udany. III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [22/34], 18.03.2015r. Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 798 [1] Motor Lublin 2:1 Stal Rzeszów [5] 0:1 Piotr Murawski 33' 1:1 Krystian Brudz 40' 2:1 Piotr Piekarski 72' Zawodnik Meczu: Aleksander Fogler
  20. pwpawel

    Motor!

    No i w końcu! Po długich miesiącach oczekiwania, wracają rozgrywki ligowe. Na początek Podlasie Biała Podlaska, drużyna z dołu tabeli. Mecz który po prostu musimy wygrać. Drużyna z Podlasia, w okresie przygotowawczym rozegrała 5 spotkań, w tym 3 z tą samą drużyną - Puszczą Hajnówką - raz zwyciężając, dwukrotnie polegając. W spotkaniu tym, nie będę mógł skorzystać z najlepszego strzelca drużyny - Pawła Myśliwickiego - który podczas okresu przygotowawczego nabawił się urazu. Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Fogler - Świech - Jakbowski (Piekarski 45') - Czułowski - Król (Ptaszyński 83') - Stachyra (Michota 67') - Majewski (Garczewski 45) - Brudz Wystawiłem na to spotkanie możliwie najlepszą jedenastkę. Rozpoczęło się dla nas fatalnie, pierwszy strzał w meczu gospodarzy i w 7 minucie przegrywamy. Bramkę z 20 metra zdobył Łukasz Mirończuk. Po stracie bramki od razu ruszyliśmy do ataku, niestety ale bramkarz dwoił się i troił na bramce. Kolejno próbował Komor, Świech, Majewski, bezskutecznie. Jednak w 14 minucie, piękna akcja moich zawodników. Stachyra schodzi ze skrzydła do środka, gra na 'ścianę' z Brudzem, żeby po chwili wypuścić Rafała Króla na pojedynek 1v1 z bramkarzem! Ten bez problemu pokonuje bramkarza i doprowadza do remisu. Po bramce, idziemy za ciosem, raz po raz nękamy bramkarza. Stachyra w poprzeczkę, Brudz w bramkarza. Festiwalem nieskuteczności kończymy pierwszą połowę. W przerwie dokonuję dwóch korekt, za słabo grającego Jakbowskiego wchodzi Piekarski oraz za Majewskiego debiutant, Garczewski. Druga połowa rozpoczyna się od nieśmiałych ataków gospodarzy, którzy 20 minut po rozpoczęciu drugiej połowy tracą prowadzenie. Świech wyrzuca z autu, Garczewski oddaje mu piłkę, ten dośrodkowuje idealnie na 3 metr, gdzie czeka na piłkę Rafał Król, który ładnym strzałem wyprowadza nas na prowadzenie! Dziesięć minut później swoją pierwszą bramkę w drużynie, po asyście Falisiewicza, zdobył Piotr Piekarski! Trzy punkty jadą do Lublina! Statystyki mówią wszystko 6 do 23 w strzałach na naszą korzyść, po prostu musieliśmy to wygrać. III Liga Lubelsko-Podkarpacka, [21/34], 14.03.2015r. Stadion przy ul. Piłsudskiego, Biała Podlaska, Frekwencja: 458 [14] Podlasie Biała Podlaska 1:3 Motor Lublin [1] 1:0 Łukasz Mirończuk 7' 1:1 Rafał Król 15' 1:2 Rafał Król 69' 1:3 Piotr Piekarski 81' Zawodnik Meczu: Rafał Król
  21. pwpawel

    Motor!

    Ostatni mecz ligowy rozegraliśmy 22 listopada. Na następny musimy czekać do 14 marca, szmat czasu. W międzyczasie, otwarte zostało okienko transferowe, postanowiłem, że sprzedawać nikogo nie będę. Zawodnicy którzy nie przekonali mnie swoją grą, mają czas do końca sezonu. Czy go wykorzystają, to wyjdzie w praniu. Jednak poszukiwania wzmocnień, szły bardzo ociężale. Jeśli udało się znaleźć kogoś ciekawego, nie był on zainteresowany grą w Lublinie. No nic, bywa i tak. Po wielu dniach poszukiwań, udało się, wzmacniamy skrzydła. Do klubu przychodzi Krzysztof Garczewski (23l.), mający w przeszłości występy w Wiśle Płock. Oczywiście przyszedł do nas na zasadzie wolnego transferu. Poszukiwania bramkarza trwały w najlepsze, udało się znaleźć Piotra Walczyka (20l.), który miał epizod w Jagiellonii Białystok. Również zasilił na zasadzie wolnego transferu. W wyniku 'układu' z Lechem, liczyłem na wypożyczenie jakiegoś zawodnika. Jednak myliłem się. Nie udało mi się nikogo wypożyczyć, ponieważ, Lech nie chciał nikogo wypożyczyć. Czy to z pierwszej drużyny czy z rezerw... Podczas przerwy zimowej zostaliśmy w Polsce. Rozgrywaliśmy dość sporo sparingów, bo aż 14. Wygraliśmy 5, kolejno z: Jagiellonią (1:0), Termalicą (2:0), Orlętami Radzyń Podlaski (2:0), Lublinianką (3:2) oraz Siarką Tarnobrzeg (2:1). Również 5 sparingów zakończyło się remisem: Chełmianka (1:1), Pogoń Siedlce (0:0), Lech (1:1), Puszcza Niepołomnice (2:2), Hetman Żółkiewka (0:0). Porażki przytrafiły nam się z: Cracovią (0:1), KSZO (1:2), Sandecją (0:2), Dolcanem (0:2). Już niedługo wracają rozgrywki ligowe, pierwszy rywal - Podlasie Biała Podlaska...
  22. pwpawel

    Motor!

    Jako, że przerwa jest dość długa to postanowiłem, przedstawić kadrę, oraz zaprezentować statystyki po pierwszej połowie sezonu. Bramkarze: Kacper Skrzypek - 20 lat - 15 meczów - 10 cz.k - 9 br. str - 6.86 Piotr Piotrowski - 17 lat - 4 mecze- 2 cz.k - 3 br. str - 6.93 Maciej Pochroń - 23 lata - 0 meczów- 0 cz.k - 0 br. str - 0.00 Pierwszym bramkarzem nieoczekiwanie został Kacper Skrzypek, który po odejściu Pawła Lipca, wyrósł na pierwszego bramkarza. Pochroń który miał być następcą Lipca, okazał się kompletnym niewypałem. Piotrowskiemu dałem zagrać w spotkaniach ze słabszymi drużynami. Jest młody, więc może coś z niego będzie. Obrońcy: Robert Kazubski - 25 lat - 9 meczów - 0 bramek - 3 asysty - 6.92 Damian Falisiewicz - 27 lat - 17 meczów - 3 bramki - 0 asyst - 2 zawodnik meczu - 6.90 Marcin Świech - 20 lat - 20 meczów - 0 bramek - 3 asysty - 1 zawodnik meczu - 6.97 Piotr Karwan - 34 lata - 11 meczów - 0 bramek - 1 asysta - 6.85 Aleksander Fogler - 22 lata - 17 meczów - 3 bramki - 0 asyst - 1 zawodnik meczu - 6.91 Aleksander Komor - 20 lat - 15 meczów - 2 bramki - 0 asyst - 2 zawodnik meczu - 7.11 Dawid Ptaszyński - 32 lata - 15 meczów - 0 bramek - 0 asyst - 1 zawodnik meczu - 7.01 Na prawej stronie obrony pewniakiem do gry jest raczej Damian Falisiewicz, chociaż Kazubski gdy gra prezentuje się przyzwoicie, na lewej stronie jest taki problem, że do dyspozycji mam tylko Świecha, który bądź co bądź gra dobrze, to jest wypożyczony. Środek obrony głównie obsadzony jest przez duet Komor - Fogler. Rzadziej gra Ptaszyński, zaś Karwan, często wchodzi na końcówki spotkań. Komor tak jak Świech, jest wypożyczony. Pomocnicy: Piotr Piekarski - 21 lat - 12 meczów - 0 bramek - 0 asyst - 6.55 Paweł Jakbowski - 21 lat - 9 meczów - 1 bramka - 2 asysty - 6.77 Rafał Burczaniuk - 18 lat - 9 meczów - 0 bramek - 2 asysty - 6.53 Patryk Czułowski - 20 lat - 16 meczów - 0 bramek - 4 asysty - 1 zawodnik meczu - 6.69 Rafał Król - 26 lat - 20 meczów - 1 bramka - 5 asyst - 2 zawodnik meczu - 6.82 Środek pomocy to początkowo miał być duet Król - Piekarski/Jabkowski. Jednak kontuzje dwóch ostatnich wykorzystał Czułowski i prezentuje się całkiem solidnie. Jakbowski również jest wypożyczony. Ofensywni pomocnicy: Mateusz Majewski - 22 lata - 11 meczów - 2 bramki - 1 asysta - 1 zawodnik meczu - 6.77 Kamil Wolski - 18 lat - 8 meczów - 0 bramek - 2 asysty - 6.50 Krystian Mroczek - 20 lat - 15 meczów - 0 bramek - 0 asyst - 6.45 Głównym zawodnikiem miał być Majewski, jest wykluczony przez część rundy przez kontuzję. Mroczek strasznie nieskuteczny, natomiast Wolski, niby ma asysty, ale rozczarowuje. Skrzydłowi: Marcin Michota - 17 lat - 2 mecze - 0 bramek - 0 asyst - 6.70 Szymon Kowalczyk - 18 lat - 4 mecze - 0 bramek - 1 asysta - 6.70 Kamil Stachyra - 27 lat - 12 meczów - 4 bramki - 2 asysty - 2 zawodnik meczu - 6.89 Kamil Gorzała - 26 lat - 9 meczów - 0 bramek - 1 asysta - 6.51 Para skrzydeł miała wyglądać Stachyra - Gorzała. Pierwszy daje radę, niestety nie mogę tego powiedzieć o Gorzale, który okazał się niewypałem transferowym. Próbuję wprowadzać młodych do składu, jednak to jeszcze nie jest to. Napastnicy: Paweł Myśliwiecki - 24 lata - 17 meczów - 7 bramek - 2 asysty - 2 zawodnik meczu - 6.79 Krystian Brudz - 17 lat - 17 meczów - 6 bramek - 0 asyst - 2 zawodnik meczu - 6.87 Rafał Chmura - 18 lat - 3 mecze - 1 bramka - 0 asyst - 6.43 Tutaj mam ból głowy w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dwóch bardzo dobrych napastników, do tego obiecujący Chmura, formacja do której nie mogę się przyczepić. ******* Złota Piłka: Messi Piłkarz Roku: Messi Polski Piłkarz Roku: Lewandowski Jedenastka Roku: Neuer - Lahm - Hummels - Ramos - Gaya - Sterling - Di Maria - Mata - Cavani - Ronaldo - Messi
  23. pwpawel

    Motor!

    W międzyczasie, poprosiłem zarząd abyśmy znaleźli sobie klub partnerski. Początkowo prezes nie był co do tego zbytnio przekonany. Po namowach, udało się. Postanowił przystać na moją prośbę i zająć się poszukiwaniem najlepszych klubów do tego. Po blisko miesiącu udało się, dostałem raport z listą klubów, jakie chciały z nami współpracować. Szczerze mówiąc, liczyłem na trochę większą ilość klubów na liście, bowiem były tylko 2. Pierwszym klubem był występujący w IV lidze, Widzew Łódź. Drugim zespołem, topowy zespół z Polskiej Ekstraklasy - Lech Poznań. Długo nie namyślając się, postanowiłem, przekazać prezesowi, iż nawiązujemy umowę z Lechem Poznań. Zgodnie z zapisem w umowie, możemy wypożyczać graczy Lecha, podczas gdy oni płacą im wynagrodzenie. Przy czym, nie musi on u nas ciągle grać w pierwszym składzie, bardzo fajna opcja. Do tego zgodnie z umową, zyskaliśmy bardzo mocnego sparingpartnera bowiem, corocznie odbędzie się spotkanie z Lechem, do tego dostajemy całą pulę za bilety. Jedynym mankamentem jest, że poznaniacy nie muszą wystawiać najmocniejszego składu. Lech będzie nam płacił rocznie blisko 30000€. ** W grudniu nie graliśmy żadnego spotkania. Postanowiłem, że zabieramy się do pracy od nowego roku. Ale na to przyjdzie czas później. W grudniu jak to w grudniu, działo się dość sporo. Zaczynając od Ligi Mistrzów, po październikowej porażce Legii z PSG 0:3 w Warszawie, w rewanżu w Paryżu można było się zastanawiać ile bramek PSG wklepie Legii. Ku zdziwieniu wszystkich, Legia zremisowała 1:1. W kolejnej kolejce, miała grać decydujący mecz w kontekście walki o zajęcie 3 miejsca w grupie, z Anderlechtem. Niestety porażka 0:1, a w ostatnim meczu porażka z Atletico 1:2. Legia odpada z Ligi Mistrzów ale wstydu nie przynosi. Klubowym Mistrzem Świata została drużyna Realu Madryt, pokonując w finale dopiero po rzutach karnych argentyński zespół San Lorenzo. W regulaminowym czasie gry wynik 1:1.
  24. pwpawel

    Motor!

    #5 Listopad 01.11.2014r./ [17/34] [1] Motor Lublin 2:0 Orzeł Przeworsk [14] (Stachyra 17', Brudz 86'), Frekwencja: 748' Passo trwaj! Na początku sezonu, Orzeł o mało co nas nie pokonał, więc u siebie w Lublinie chcieliśmy się zrewanżować. Rozpoczął Kamil Stachyra, strzałem z linii pola karnego, nie dając szans bramkarzowi. Przed przerwą z boiska wyleciał obrońca z Przeworska za dość brutalny faul. Druga połowa, to pełna kontrola oraz tradycyjnie pokaz nieskuteczności. Kolejną bramkę w tym sezonie, dołożył Brudz uderzając ładnym wolejem. 08.11.2014r./ [18/34] [1] Motor Lublin 0:0 Tomasovia Tomaszów Lubelski [12] (-), Frekwencja: 758 Takie mecze jak te, powinniśmy wygrywać, w dodatku u siebie powinniśmy wygrywać bez problemu. Nie mogę powiedzieć, że Tomasovia zagrała lepiej niż, tydzień temu Orzeł, ba! Zagrała w moim odczuciu gorzej, a mimo to wyjeżdżają z Lublina z remisem. Tradycyjnie brakuje szczęścia pod bramką oraz skuteczności. Cały czas czekam na jakieś przekonywujące zwycięstwo... 15.11.2014r./ [19/34] [9] Orlęta Radzyń Podlaski 2:1 Motor Lublin [1] (Adison 36', Ryczek 51' - Komor 81'), Frekwencja: 532 Tym spotkaniem zakończyła się nasza wspaniała seria meczów bez porażki, która wynosiła aż 12(!). Jednak okres słabszej formy musiał się w końcu przydarzyć, przypadł niefortunnie na koniec rundy. O samym spotkaniu można powiedzieć, że Orlęta zagrały naprawdę niezły mecz. Adison otworzył wynik po błędzie mojego obrońcy i w sytuacji 1v1 ze Skrzypkiem nie miał problemów, żeby umieścić piłkę w siatce. Zaraz po przerwie, Ryczek strzałem z dystansu podwyższył prowadzenie. Następnie Orlęta mądrze się cofnęły i rozbijały nasze ataki. Udało się dopiero w 81 minucie, po rzucie rożnym. Kolejną bramkę w sezonie dołożył Komor. Końcówka to istna kanonada na bramkę Orląt, jednak wyniku nie udało się zmienić. 22.11.2014r./ [20/34] [1] Motor Lublin 1:2 Wisłoka Dębica [9] (Brudz 70' - Maik 48', Konik 52'), Frekwencja: 708 O ile jeszcze porażkę z Orlętami można zrozumieć, ale porażkę u siebie z Wisłoką, nie ma żadnego usprawiedliwienia i wytłumaczenia. Jeśli chcemy myśleć o awansie musimy konsekwentnie zdobywać punkty. Co nam się ostatnio nie udaje...Pierwsza połowa niezbyt ciekawa, optycznie jesteśmy klasę lepsi od gości. Druga połowa, wystarczyło 5 minut, żeby Wisłoka zapewniła sobie zwycięstwo. Honorową bramkę zdobył Brudz, po ładnej akcji zespołu. Tabela: http://scr.hu/6kxt/fr0os
  25. pwpawel

    Motor!

    @Maniek_ZKS Nawet jeśli bym chciał go kupić, to i tak nie mam zbytnio funduszy na zakupy. #4 Październik 04.10.2014r./ [12/34] [15] Chełmianka Chełm 0:1 Motor Lublin [1] (Fogler 69'), Frekwencja: 412 Mecz przyjaźni, który musieliśmy wygrać. Dobra atmosfera na trybunach, chyba przełożyła się na zaangażowanie piłkarzy w pierwszej połowie. Ani jedni, ani drudzy nie chcieli zrobić krzywdy przeciwnikowi. Jedyny cios zadał Fogler, tradycyjnie po rzucie rożnym znalazł drogę do bramki. 3 punkty jadą do Lublina. 6 mecz bez porażki i 5 bez straty gola. 11.10.2014r./ [13/34] [8] Sokół Sieniawa 0:1 Motor Lublin [1] (Myśliwiecki 89'), Frekwencja: 723 Tym razem czekał nas wyjazd do Sieniawy, który w tym sezonie spisuje się całkiem dobrze. Ogólnie całe spotkanie, bardzo senne, akcji jak na lekarstwo. Dopiero pod koniec, dobre dośrodkowanie Burczaniuka, na bramkę zamienił niezawodny Paweł Myśliwiecki. Kolejne 3 punkty jadą do Lublina! 15.10.2014r./ [14/34] [1] Motor Lublin 1:0 Resovia [3] (Samobój 45'), Frekwencja: 731 Najważniejszy mecz w tym miesiącu. Mecz od początku stał na wysokim poziomie, bardzo ofensywny. O czym mogą świadczyć statystyki strzałów 18:14 na naszą korzyść. Mecz można powiedzieć, akcja za akcję, ząb za ząb. Najważniejszym momentem całego spotkania było uderzenie Stachyry w poprzeczkę, następnie, odbiła się od pleców interweniującego bramkarza. Kuriozalna bramka, ale gol to gol. Druga połowa podobna do pierwszej, dużo akcji, strzałów. Jednak wynik się nie zmienił! 18.10.2014r./ [15/34] [1] Motor Lublin 2:1 Hetman Żółkiewka [14] (Majewski 58', Brudz 75' - Banaszak 87'), Frekwencja: 1002 Kolejny mecz z cyklu takich, które po prostu musimy wygrywać. Nieważne jak, ważne żeby były 3 punkty. Pierwsza połowa zdecydowanie pod nasze dyktando, jednak kolejny raz zawodzi skuteczność. Dopiero po przerwie, Mateusz Majewski z okolicy 25 metra, po rzucie wolnym, zdobywa bramkę. Prowadzimy 1:0! Obraz gry się nie zmieniał, kontrolowaliśmy grę i efektem tego bramka Brudza, po ładnej, składnej akcji. Chwilę później z boiska wylatuje Karwan, i musimy radzić sobie w 10. Przed koniec meczu, jedna z nielicznych akcji Hetmana, piłka znalazła się w okolicy 14 metra i Banaszak nie miał problemu z pokonaniem bramkarza. Niestety tym spotkaniem kończy się nasza seria bez straconej bramki, trwała ona 7 spotkań. Szkoda. 25.10.2014r./ [16/34] [17] Wólczanka Wólka Pełkińska 0:4 Motor Lublin [1] (Brudz 47', 87', Jabkowski 60', Samobój 74'), Frekwencja: 128 Ostatni mecz w tym miesiącu, kolejny który musimy wygrać. Pełna kontrola od początku do końca. Jednak w pierwszej połowie znów zawodzi skuteczność. Ostatnią bramkę w pierwszej połowie zdobyliśmy miesiąc temu w meczu z Lublinianką (nie licząc samobója w meczu z Resovią). Jednak po przerwie, Brudz otworzył worek z bramkami. Podwyższył Jakbowski strzałem z dystansu. Następnie samobójcza bramka środkowego obrońcy. Strzelaninę zakończył ten co ją otworzył, ładną główką. Tabela: http://scr.hu/6kxt/oxm9e Kończymy fantastyczny miesiąc. 9 bramek strzelonych, 1 bramka stracona, 5 meczy - 15 punktów. Czego chcieć więcej? W tym roku zostają do rozegrania 3 spotkania. Z Orłem Przeworsk, Tomasovią oraz z Orlętami Radzyń Podlaski. Ciekawostka: Legia polega u siebie w meczu z PSG 0:3.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...