Grabek

Akurat postawa gw najmniej zaskakująca. Inna rzecz mnie intryguje - jakiś czas temu słychać było opinie z k6, że to kibice Legii lansują się przy pomocy powstania :roll:

że co?

hehe, z jednej strony scigają ludzi za odpalonie rac, a z drugiej zamieszczają na oficjalnej film z dopingu i oprawy z tego właśnie meczu, pokazując jak to u nich na trybunach fajnie http://legia.com/www/index.php?akt=7750 jebani hipokryci

zapewne tak samo jak w bodajże 2006, kiedy to kolesie od was stali przed wejściami na Główna i pokazywali ochronie kogo nie wpuszczać, bo może być z Legii? Teraz widać klub poszedł wam na rękę - na Główną mogą wejść tylko karneciarze i macie spokój.

Jak już o czymś piszesz, to mógłbyś bardziej rzetelnie, bo z tego co napisałeś można wnioskować, że sprawa Starucha i powrotu dopingu są ze sobą powiązane. Tymczasem: 1. Staruchowi została umożona sprawa o zakaz stadionowy w Sądzie Okręgowym. Wyrok jest prawomocny. Oznacza to, że zakaz nałożony przez klub (przed jakimkolwiek wyrokiem sądu) ponad rok temu jest nieważny. Staruch złożył wniosek o cofnięcie tegoż zakazu. Klub na rozpatrzenie wniosku ma ponoć 2 tygodnie... 2. Powrót dopingu jest na jeden mecz, wiadomo dlaczego.

Sorry, źle zrozumiałęm odnośnie tej włądzy. Co do CWKSu, to tak jak pisałem, sekcje na które chodzą kibice i jest jakiś tam ruch kibicowski są poza CWKSem. Sam CWKS to kilka małych sekcji i prawo de herbu. Chyba nawet szermierka i strzelanie (w których zawsze były sukcesy) są już poza CWKSem, ale tu mogę się mylić.

3 sprawy na szybko: Ty jestes za to zajebiście zorientowany: Otóż: sekcje, na które obecnie cześć kibiców chodzi (hokej, siatka, kosz) są sekcjami autonomicznymi i nie należą do struktur CWKSu. Na jakiej podstawie to piszesz? Zmiana... zmiana na jeden mecz w sezonie. Wiadomo, że na taki mecz przyjdzie mnóstwo "jednomeczowców" (nic do takich oczywiście nie mam), którzy chcą sobie na żywo obejrzeć dobrą piłkę i którzy kompletnie nie są zorientowani w sytuacji, bo ich to normalnie nie interesuje. W następnych meczach wszystko na pewno będzie po staremu.

ja tam nie sapalem, ale będę w Austrii od 9. do 17. czerwca, biletów nie mam i nie zamierzam bulić około 1000 plnow

Ogólnie jest to bardziej skomplikowane. Z tego co wiem, to najpierw Wisła (razem ze SKWK ) wystąpiła o 3000 biletów i tyle chyba mieli dostać. Zarząd KP Legia najpierw zamówił 1200 biletów, z czego później się wycofał. Do akcji wkroczyło SKLW i za plecami klubu dogadało się z PZPN i Wisłą - dostaliśmy 2050 biletów, a Wisła 1200. Te 2050 biletów poszło u nas w 3 godziny na zapisach, podczas gdy w Krakowie do wczoraj zapisanych było z tego co czytałem 200 osób... Dostaliśmy dodatkowe 350 biletów, na które były już przygotowane listy rezerwowe z tych którzy nie załapali się na tą pierwszą pulę 2050 biletów.

Jeden mecz finałowy w Bełchatowie. w dodatku w środku tygodnia (wtorek lub środa) o godzinie 17.00. Spodziewane tłumy widzów, zwłaszcza z Krakowa i Warszawy. Nie wiem czy z Krakowa, ale z Warszawy akurat tłumy są spodziewane (jak na wyjazd, środek tygodnia i pojemność stadionu), wszystkie 2400 biletów wykupione.

dokładnie tak, bez żadnych dopowiedzń to dla jeszcze lepszego samopoczucia kilka cytatów z Mira T. tyle z mojej strony

lżej mi się na sercu zrobi

hehe, ktoś nie wytrzymuje ciśnienia szkoda, że się tym nie pochwalą:

duże piwo

Do której? Zawsze możemy to jakoś przesunąć. Wujo Tobie może też jakaś inna godzina bardziej pasuje?

Rozumiem że gdybyś to ty był piłkarzem wolałbyś grać kiedy nie ma dopingu, ewentualnie kiedy doping ogranicza się do wyzwisk właścicieli klubu czy ironicznych braw przy nieudanym zagraniu. Rozumiem że taka forma dopingu by cię "uskrzydlała" do lepszej gry. Nie bez znaczenia mówi się że kibice są zazwyczaj 12 zawodnikiem swojego zespołu. Na Łazienkowskiej też tak było. Teraz kibice wydają się raczej być 12 zawodnikiem gości. Nie dziwię się że piłkarze też mają dosyć tego co się dzieje na trybunach. Świetnie, na taką odpowiedź czekałem Wychodzi u ciebie kompletna nieznajomość tematu, bo w meczach wyjazdowych doping jest cały czas od początku sezonu. A więc spójrzmy na obecną rundę: w Grodzisku doping był przez cały mecz, porażka w fatalnym stylu wygrana na Łazienkowskiej przy braku dopingu z ŁKS, mało przekonująca, ale jednak w Sosnowcu doping był także przez cały mecz, wspólnie z Zagłębiakami, porażka w jeszcze bardziej fatalnym stylu wygrana na Łazienkowskiej przy braku dopingu z Lubinem, przekonująca i jak fakty mają się do twoich teorii? Oczywiście nie twierdzę, że piłkarze tego w ogóle nie odczuwają, ale jak widać po dotychczasowych wynikach, nie ma to w tym momencie wielkiego znaczenia.

Myślałem że rozmawiam z inteligentnym człowiekiem, któremu nie trzeba tłumaczyć że protest w obecnej formie przeszkadza przede wszystkim drużynie, piłkarzom a nie właścicielom... Tak, to już napisałeś, ale dlaczego tak uważasz, że przede wszystkim przeszkadza drużynie?

Rozumiem że u ciebie myślenie boli? Czy tak trudno jest ci wytłumaczyć to co sam napisałeś? Do porozumienia i tak nie dojdziemy. ładnie się wycofujesz. Napisałeś, że "protestują, a nie wiedzą dlaczego" ponieważ "odpowiedzi na pytanie przeciw czemu protestują są różne". To ci wytłumaczyłem, że każdy może mieć inne powody i nie widzę w tym nic dziwnego, że jednemu bardziej nie podoba się to, a drugiemu tamto.

Mimo wszystko cały czas czekam na wyjaśnienie. No i napisałem przecież, że to że ktoś ma jeden powód aby protestować, a druga osoba ma inny (według Twojego rozeznania), to nie znaczy, że osoby te nie wiedzą dlaczego protestują.

Akurat nie widzę w tym nic dziwnego. Przyczyn konfliktu jest wiele. Jednym może się nie podobać polityka transferowa, innym gorliwa walka z racami, jeszcze innym "dziwny" marketing itd... Możesz rozwinąć? Tutaj nie ma czego rozwijać. Wystarczy pomyśleć komu bardziej przeszkadza brak dopingu. Ok, wiec proszę pomyśl głośno i wytłumacz mi to, "debilowi, który protestuje".

I co z tego, że dekoracja? Co z tego, że nie na budynku tylko na materiale przymocowanym do budynku? Sam fakt, że takie coś było na Łazienkowskiej to dla żenada i kompromitacja. No ale, jak sam napisałeś, Ty tego nie zrozumiesz. Nie wyobrażam sobie, żeby przeszło coś takiego na Wiśle czy gdziekolwiek indziej w kraju, bo film kręcą... skoro Ci jedyni prawdziwi kibice z Ł3 zyja w jakiejs paranoi i nie dociera do nich, ze dopoki nie zmienia podejscia to zarzad bedzie na nich zlewal to czegoz sie spodziewales Zarząd przecież nie chce rozmawiać z kibicami, bo według Waltera są to przecież dilerzy narkotyków i członkowie mafii. Przed sezonem były nawet próby stworzenia alternatywnej organizacji kibicowskiej i grupy ultras, pod patronatem KP. Twierdzili, że mają dużo zgłoszeń, ale jednak coś przycichło Więc konkretnie, jako na pewno znawca tematu pt. "konflikt kibice - iti", wytłumacz mi proszę w jakiej paranoi żyję? Ale co przykład z twojego podwórka ma wspólnego z tym naszym? Na K6 ktoś pomazał w mało wybredny sposób wasz stadion, bywa... na mieście sporo jest takich opcji. Natomiast grafiti sławiące przeciwny klub, zamontowane przez KP to chyba ewenement na skale światową. A co to obowiązkiem klienta iti jest dopingować? Klient przychodzi na stadion, chce obejrzeć mecz, jak chce to dopinguje, a jak nie chce to nie. Akurat teraz jest taka sytuacja, że prawie wszystkim się nie chce (a nie garstce jak twierdzi Walter). Debili to ty sobie poszukaj w swoim otoczeniu, zamiast pieprzyć o czymś, o czym nie masz żadnego pojęcia. A na serio to wierz mi że wielu z tych ludzi na trybunach naprawdę nie ma pojęcia dlaczego protestują (że już nie wspomnę o internetowych napinaczach). Na jakiej podstawie mam ci wierzyć? Masz jakieś dobre źródło informacji, czy może prowadziłeś własne badania, pytając się wszystkich po kolei na stadionie (już nie tylko na Żylecie) czy wiedzą dlaczego protestują? Możesz rozwinąć? Jest wielu takich ludzi, którzy tymczasowo zrezygnowali z meczów u siebie, m. in. ja. Znam wielu, którzy przez iti kompletnie odpuścili jeżdżenie na Łazienkowską. Każdy protestuje, jak chce, żeby nie było później tekstów Waltera, że ludzie są zastraszani i dlatego nie przychodzą...

Na prawdę straszne... lepiej patrz na swoje podwórko. Nie ma to jak oceniać sytuację na trybunach z perspektywy tv. A co ma piernik do wiatraka? Możesz zawsze iść z tym problemem do Ewy Drzyzgi. Możesz wytłumaczyć, rozwinąć? Debili to ty sobie poszukaj w swoim otoczeniu, zamiast pieprzyć o czymś, o czym nie masz żadnego pojęcia. I takie jest moje zdanie w tej sprawie. I nie zmienia tego fakt, że napis namalowano na na płycie i przymocowana na elewacji. Żałosne. Sprawa Oseia

A co takiego zrobili ci dilerzy narkotyków, złodzieje samochodów i inni członkowie organizacji przestępczej?

Rozumiem, czyli, cytując "klasyka": nic Cie nie przekona, że czarne jest czarne a białe jest białe W tej akurat sprawie mógłbyś się wysilić na odrobinę obiektywizmu. Dokadnie, nic mnie nie przekona Obiektywny nie jestem i nie mam zamiaru być To wszystko przez Wilno! Brak ambicji piłkarzyków, fatalne przygotowanie fizyczne, nieporadność transferowa - to wszystko przez Wilno, zdecydowanie. A tak poza tym, to fajnie było, ten szał radości na trybunach przy bramce na 2-1 Mam nadzieję, że Zagłębiu te punkty się przydadzą.

Moja opinia pozostaje taka sama od ponad 2 lat Ciekawe tylko czy dementi na jedynej słusznej stronie o Legii to inicjatywa Vukovicia (wątpię) czy też działu propagandy KP