Skocz do zawartości

Morpheus

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 132
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Morpheus

  1.  

    Wynagrodzenie za wykonanie każdego zadania stanowi 0,5 % od kwoty rabatów jakie udzielą wytypowane w zadaniu 1 punkty, od momentu, kiedy staną się partnerami naszej firmy. Czyli w sumie 1,5 %.

     

    0,5%? 50 groszy ze 100 złotych to zarobek? Pewnie jakaś pierdolona piramida, gdzie inne chujki zarabiają na pracy tych, którzy faktycznie zapierdalają.

     

     

     

    I Wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze? To wszystko,co napisał Hokej to prawda. Z tym,że kiedy opada frustracja i wkurwienie po kilku godzinach/na następny dzień Ty znów wracasz pokornie z opuszczoną głową do tego gówna myśląc "a może teraz będzie inaczej". I może jest. Przez kilka meczy. Już się cieszysz,że udało Ci się wyeliminować mankamenty w grze. Już się ponownie zajarałeś rozgrywką i wtedy w takim momencie przychodzi mecz w którym mają miejsce sytuacje opisane wyżej. i znów się wkurwiasz. I znów po czasie wracasz. Z tym już tak jest. Raz wejdziesz to ciężko z tego wyjść,bo ten tryb ma coś takiego,co przyciąga.

    Czyli można oficjalnie stwierdzić, że czasy wojny FIFA vs PES dobiegły końca?

  2. Na

     

     

    Na moje oko wypadki w mieście to głównie nieumiejętna jazda po skrzyżowaniach/rondach, brak znania zasad pierwszeństwa, a poza miastem to właśnie problem prędkości... ale za niskiej, bo wypadki tworzą ci co wyprzedzają, a wyprzedzają, bo ktoś jedzie za wolno. Jakby każda trasa miała dwa pasy w jedną stronę to pewnie byłoby tego mniej.

    Najbardziej mnie wkurwia jak trochę deszczu/śniegu spadnie i każdy strasznie zwalnia. Jadąc na tych wszelkich wioskach mam ograniczenie 70km/h, tylko w jednej "stoją", a i tak co drugi tzw. kierowca jedzie 50km/h i trzeba wyprzedzić :P.

     

    Na chujowych oponach lepiej zwolnić...

  3. Szwajcaria sprytnie wprowadziła zależność kwoty mandatu od zarobków, więc czasami idą one w setki tysięcy franków. Dobre rozwiązanie, bo na przykładzie Polski, gościu który kupuje auto za 500 tysięcy złotych, miesięcznie tankuje je za parę tysięcy, składkę OC+Auto Casco kolejne parę tysiaków, dostaje mandat, z którego śmieje się pod nosem.

  4. Ja na 1. semestrze miałem chęć na trochę egzotyki, bo przecież ile można grać w piłkę albo siatkówkę... No i wybrałem zajęcia dla początkujących z wspinaczki na ściance. Pierwsze zajęcia fajnie, jakaś tam rozgrzewka, rozciąganie, zapoznanie się ze ścianką, etc. Po drugich zajęciach wróciłem do domu z takim bólem rąk, nóg i poobcieranych dłoni, że chciałem szukać drogi ucieczki. Niestety, było już za późno, a WF był jedynym przedmiotem na uczelni, gdzie trzeba mieć frekwencje 100% (kto to wymyślił?). Przechodziłem cały semestr. Kiedy sami się wspinaliśmy, bez instrukcji prowadzącego, było spoko, ale teksty typu "musisz zejść, bo wszedłeś złą techniką, przełóż nogę nad rękę, a teraz podciągnij się na palcach", doprowadzały mnie do szału. Na sam koniec okazało się, że facet chce zrobić egzamin zaliczający. Szok! Egzamin z WF?! Tak, podobno z szacunku do prowadzącego. Dostałem 4, na 25 osób była jedna piątka, chyba z 8 osób miało poprawkę. Na kolejny semestr wybrałem piłkę nożną...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...