załóż jednoosobową spółkę z oo i zatrudnij się na umowie o dzieło ;)
A konkretnie, jeśli tłumaczenia - to nie ma problemu - w końcu tłumaczenie jest de facto dziełem autorskim, więc masz 50% kosztów uzyskania przychodu i bez problemu możesz zatrudniać się we własnej spółce w ten sposób. Jeśli chodzi o nauczanie, to proponuję zatrudnianie się na dwie umowy: o dzieło i zlecenie. O dzieło robisz o utworzenie programu nauczania, czyli znów konkretny wytwór autorski i 50% kosztów, i tu dajesz lwią część wynagrodzenia, a za jakieś grosze podpisujesz z własną spółką umowę zlecenie na prowadzenie zajęć. Jakiś tam grosz odprowadzisz, ale i tak większość będzie nieozusowana bo będzie na tym dziele/programie.