Skocz do zawartości

Iguaran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    348
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Iguaran

  1. Iguaran

    Ósmy cud świata

    12.05.10 Puchar UEFA Finał Zaragoza - Liverpool 0:2 [Fernando Torres 14', Dirk Kuyt 89'] 16.05.10 Wielkimi krokami zbliżaliśmy się do dnia prawdy. Przedostatnia kolejka spotkań, to nie tylko nasz mecz z Crailsheim, ale też i decydujący (być może) o naszych losach mecz pomiędzy FSV Frankfurt i Stuttgartem II. Moim marzeniem byłby remis wśród tych drużyn, gdyż to w przypadku naszych wygranych dałoby mi awans. Jednak nic nie mogę zrobić. Gdyby to zależało ode mnie... Szkoda jest mi zremisowanego meczu z Feucht, który mógł zaważyć o naszym losie. Jednak weźmy się w garść i rozegrajmy kolejne spotkanie. Jeśli chodzi o drugie spotkanie, to wysłałem tam mojego asystenta, który na bieżąco informował mnie będzie o wyniku. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, M. Metzelder, C. da Silva, P. Leschinski C. Barton, Y. Buchwald, M. Kreuz C. Lallet, M. Janota K. Wiśniewski Beznadziejny początek! Bramkę tracimy już w ósmej minucie, a jej strzelcem jest Klauβ. Chwilę potem Kamil Wiśniewski pokazuje swój geniusz, umieszczając piłkę w siatce. Wybiegłem ze swojego siedzenia na murawę w podskokach, jednak szybko wróciłem na miejsce. Okazało się, że nasz napastnik był na spalonych, choć ja bym się spierał. Jednak już w 16 minucie, Kamil zdobył bramkę, która została uznana. Radość wielka, na trybunach zapewne krzyczeć będą "jeszcze jedna". Do tego też będziemy dążyć. Tymczasem na boisku w Stuttgarcie jest źle, Frankfurt prowadzi 1:0. U nas niesamowite emocje. Już w 28 minucie wychodzimy na prowadzenie za sprawą Janoty. ten po raz kolejny w tym sezonie pokonuje bramkarza rywali strzałem z główki. Już w trzydziestej minucie mamy 3:1. po raz drugi w tym meczu geniusz ukazuje Wiśniewski. Zaledwie 60 sekund później mamy już tylko 3:2. Szkoda, ale nadal nie składamy broni. Tuż przed przerwą, dostałem esemesa. W równolegle toczonym spotkaniu w Stuttgarcie mamy remis, co jest wyśmienitą dla nas informacją. W 56' tracimy trzecią bramkę, która doprowadza do remisu. Teraz będzie problem. Szybki esemes z tamtego meczu z informacją że Stuttgart prowadzi 2:1, również nie był miły. Kolejny esemes wskazywał na to, że na południu Niemiec mamy remis. Teraz musimy wziąć się do roboty. Z sekundy na sekundę tracę strzępki nadziei. Remis nam nic konkretnego nie daje. 94 minuta przejdzie chyba do historii. Wtedy to Janota dostał piłkę od Wulnikowskiego i strzałem z narożnika pola karnego pokonuje Michelbacha. Chwilę potem sędzia kończy mecz. Moi zawodnicy cieszyli się jak dzieci, ja jednak zachowałem spokój. Wziąłem telefon, wykręciłem numer do asystenta i czekałem... Regionalliga Süd [33/34] stadion: Schönebürgstadion, Crailsheim widzów: 987 [9] Crailsheim - [3] Aalen 3:4 mom: Michael Klauβ "9" [Crailsheim] 1:0 Michael Klauβ - 8' 1:1 Kamil Wiśniewski - 16' 1:2 Michał Janota - 27' 1:3 Kamil Wiśniewski - 30' 2:3 Michael Klauβ - 31' 3:3 Michael Klauβ - 56' 3:4 Michał Janota - 90' + 4 Zmiany: brak ... Czekałem i czekałem, nie mogłem się dodzwonić. Nerwy zżerały mnie od środka, jednak wytrzymać musiałem. kibice czekali i wpatrywali się w moją osobę. Nikt nie wiedział, jaki wynik jest w Stuttgarcie. Nerwy potężne, niewiedza jakże wielka... 2:3 dla Frankfurtu, więc czeka nas jeszcze jeden ciężki mecz.
  2. Iguaran

    Ósmy cud świata

    9.05.10 - Jeszcze tylko około 270 minut na boisku, i być może fetować będziemy awans. Musimy się jednak postarać. - Musimy. Nie pomyślał szef o jakimś przekręcie? Na przykład zapłacić komuś za wygranie meczu, lub dać w łapę sędziemu? - Marcus, co Ty wygadujesz! Z czego? Poza tym w razie wpadki, lecimy na dno! - Pozostaje nam czekać, dodał Janota. W drodze na stadion, na kolejne spotkanie które rozegramy z Eschborn, głowiłem się gdzie może polec i Stuttgart i FSV. Szczerze mówiąc sytuacja zrobiła się skomplikowana. Ci pierwsi mają mecze z Sandhausen, FSV i 1860 Monachium, a drudzy z Feucht, Stuttgart II i Ismaning. To, żeby podwinęła się noga dwóm zespołom graniczy z cudem. Jednak nie takie przypadki świat widział i słyszał. Jedyną nadzieję widzę w bezpośrednim pojedynku. Jeśli tam padnie remis, jest wielka szansa na to, że to my wyjdziemy zwycięsko. Przez głowę przeszedł mi także pewien pomysł. Może by tak zapłacić komuś za wygranie meczu? Jednak z czego... Mamy długi, które powoli spłacamy. Chyba obejdzie się bez płacenia, pozostaje nam czekać na cud. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, M. Metzelder, C. da Silva, P. Leschinski C. Lallet, Y. Buchwald, G. Brettner P. Mayer, M. Janota A. Meyer Niby było już źle, niby nie mogliśmy wyjść z połowy. Jednak spokój i konsekwencja czynów spowodowała strzelenie bramki. Buchwald w ostatnim czasie spisuje się rewelacyjnie. To on dzisiaj otwiera wynik tego meczu. Pierwsza połowa zakończona. Co raz to śmielej atakowaliśmy w niej, jednak drugiego gola nie zdobyliśmy. Pozostaje nam 45 minut na obronę wyniku i ewentualnie podwyższenie go. W 65' Meyer zmienia wynik na 2:0, co spotkało się z wielkim okrzykiem radości naszych kibiców. Po tej bramce, w miejsce bohatera kilku wcześniejszych akcji, który jest dość mocno sponiewierany wejdzie ten, na którego powrót wszyscy czekali. Wiśniewski co prawda nie jest jeszcze w pełni formy, jednak pała taką ochotą do gry, że grzechem byłby trzymać go na ławce. Kolejny rywal odprowadzony z kwitkiem. Ostatni gwizdek sędziego potwierdził naszą dobrą formę. Regionalliga Süd [32/34] stadion: Waldstadion, Aalen widzów: 2305 [3] Aalen - [13] Eschborn 2:0 mom: Andreas Meyer "8" [Aalen] 1:0 Yannick Buchwald - 29' 2:0 Andreas Meyer - 65' Zmiany: 65' Mayer <---> Wiśniewski
  3. Iguaran

    Ósmy cud świata

    1.05.10 Sytuacja na świecie: Anglia Premiership: Manchester United (M) [+8] Chelsea Czechy Gambrinus Liga: Slavia Praha [+1] Slovan Liberec Dania Superligaen: AaB [+4] AGF Francja Ligue 1: Olympique Lyon (M) [+14] Stade Rennes Hiszpania Primera División: Real Madryt [+7] Mallorca Niemcy Bundesliga: Bayern Monachium [+6] Hertha Berlin Polska OE: Wisła Kraków [+8] Lech Poznań Serbia 1. Liga: Partizan [+5] Crvena Zvezda Sytuacja w klubie: Regionalliga Süd: 3. miejsce najlepszy strzelec: Kamil Wiśniewski - 11 bramek stan konta: -927 tys € zysk/ (strata): 225 tys € Transfery na świecie w kwietniu: 1. Andreas Brunell, MP ---> JJK, 1 tys € Transfery w Polsce w kwietniu: 1. Transfery Polaków w innych ligach w kwietniu: 1. 4.05.10 - Panowie, jak już wiecie wiatry nam sprzyjają. Cztery spotkania do końca, i tylko dwa punkty straty do Stuttgartu II i FSV Frankfurt. Trzeba liczyć że potknie im się noga. My robimy... - Cały czas swoje! - Chórem krzyknęła cała banda. - Bardzo dobrze. Teraz za nic w świecie nie można nawet na minutę stracić koncentracji. Powraca do nas Janota, którego musicie wykorzystać jako motorek napędowy. - Może lepiej nie, nie jestem jeszcze pełni gotów - powiedział Michał. - To chłopaki, podania do niego, ale z wyczuciem. Michał, jeśli będziesz miał okazję to lutuj ile wlezie! Takim pozytywnym słowem napoiłem tego wspaniałego piłkarza przed kolejnym meczem. Teraz już nie ma ważnym, czy nie ważnym. Zostały tylko cztery kolejki do końca. Już dzisiaj musimy dokopać piłkarzom Zwickau. Rywal, to 15. drużyna, a więc kolejni z dołu tabeli. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, M. Metzelder, C. da Silva, P. Leschinski C. Barton, Y. Buchwald, G. Brettner C. Lallet, M. Janota A. Meyer Na początku wyglądało groźnie. Jednak w miarę upływu czasu zdobywaliśmy pole gry. Buchwald, zmiennik Bouzidiego wpisał się na listę strzelców w 31' otwierając wynik tego spotkania. Bardzo dobry występ tego zawodnika, który właśnie zaliczył pierwsze trafienie w naszych barwach. Do przerwy nic się nie zmieniło. Choć mieliśmy kilka szans, Meyer trafił w słupek, groźnie próbował Lallet i Brettner, to jednak utrzymało się 1:0. Skromnie bo skromnie, jednak bardzo ważne jest teraz utrzymanie tego. Fuck! Kolejne spotkanie i kolejny poważny błąd Wulnikowskiego. Wyszedł on z bramki i zamiast łapać piłkę stał jak wryty. Wykorzystał to Schuster, doprowadzając do remisu. Teraz musimy wspiąć się na maksymalne wyżyny, by coś zdziałać. Trochę czasu czekaliśmy, dużo próbowaliśmy. Jednak zawzięcie i gra na całego ma swoje pozytywne skutki. W 77' Meyer trafia do bramki, dając nam upragnione prowadzenie. Chwilę później, nasze aspiracje do awansu potwierdził Brettner, trafiając do bramki główką. To piękne trafienie jest jego pierwszym, ale jakże ważnym dla naszego klubu. Pod koniec spotkania Barton fauluje i zatrzymuje piłkę ręką w polu karnym. Nie dość że zawodnik dostaje czerowną kartkę, to przeciwnik nagrodzony jest jeszcze rzutem karnym. Wapno wykorzystuje jeden z napastników Zwickau, i na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry mamy 2:3. W 92' mamy kopię tej sytuacji, tylko że po drugiej stronie. Buchwald ma szansę przypieczętować zwycięstwo, co też czyni. Wynik 4:2 jest znakomitym osiągnięciem! Regionalliga Süd [31/34] stadion: Westsachsenstadion, Zwickau widzów: 1650 [15] Zwickau - [3] Aalen 2:4 mom: Yannic Buchwald "9" [Aalen] 0:1 Yannic Buchwald - 31' 1:1 Sebastian Schuster - 66' 1:2 Andreas Meyer - 76' 1:3 Gilles Brettner - 82' Christoph Barton - czerwona kartka - 89' 2:3 Manuel Müller - karny - 90' 2:4 Yannic Buchwald - karny - 90' + 2 Zmiany: brak
  4. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Dostałem listę zawodników, którzy pretendują do miana Piłkarza Roku w naszej lidze. Wśród nich jest jeden nasz zawodnik - Kamil Wiśniewski. W związku z tym, że na swojego głosować nie mogę, moja parafka powędruje do Sjorsa Bruiniera, piłkarza 1860 Monachium. 28.04.10 - Zostało nam pięć spotkań i cztery punkty do odrobienia. Jedziemy Panowie teraz ze wszystkimi! - Myślisz szefie, że Stuttgart II ugnie się komuś? - Trzeb być optymistą. Poza tym sami nie możemy nawalić. Nie przewiduję innego scenariusza, jak zdobycie piętnastu punktów. - My też! Tak pokrótce wyglądała rozmowa tuż przed wyjściem na murawę. Musimy wygrać, nie widzę innej możliwości. Trzeba nawiązać walkę z innymi drużynami. Jeśli nie możemy bezpośrednio, to chociaż wciąż naciskać na ich psychikę, poprzez wygrywanie meczy. Jesteśmy w dobrej formie, więc trzeba to wykorzystać. Taka szansa może się już nie powtórzyć. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, M. Metzelder, C. da Silva, P. Leschinski C. Barton, A. Bouzidi, G. Brettner C. Lallet, A. Meyer P. Mayer Zawsze mówiłem, że mecze ze słabszymi drużynami mogą być pułapką. Jednak nie sądziłem, że aż taką. Przez pełne 45 minut męczyłem się, i nic nie wymęczyłem. Do przerwy nadal utrzymuje się początkowy wynik, a co najgorsze na zmianę się nie zapowiada. W przerwie zamiast Mayera pojawia się Steegmann. Liczę na doświadczenie. Po zmianie stron, wzięliśmy się do roboty. Pierwszy trafił Meyer, który zdecydował się na kopniaka z 30 metrów. Piłka poleciała wprost w okienko. Ale WTOPA! Przypadkowy strzał Dragana z połowy boiska, znalazł się w naszej bramce! Piłka przeleciała między rękami Wulnikowskiego, który teraz jest zdruzgotany. Może się okazać, że ta bramka pozbawi nas szans na awans. Jednak chwilę później nabieramy znów świeżego powietrza po strzale Lalleta. Ten Francuz znakomicie odpłaca się za zaufanie, jakie mu dałem w związku z transferem z Thisted. Na dwadzieścia minut przed końcem, wszystko jest już chyba wiadome. Lallet po raz drugi dzisiaj wpisuje się na listę strzelców, oddalając jakiekolwiek zagrożenie. Kolejnego urazu w krótkim odstępie czasowym, nabawia się Bouzidi. W jego miejscu oglądać teraz będziemy Buchwalda. Pierwsza połowa słaba, jednak druga bardzo dobra, to przebieg kolejnego meczu, który udało nam się wygrać. Jeden malutki kroczek do przodu zrobiony. Regionalliga Süd [30/34] stadion: Waldstadion, Aalen widzów: 2131 [3] Aalen - [18] Aindling 3:1 mom: Christophe Lallet "9" [Aalen] 1:0 Andreas Meyer - 52' 1:1 Paweł Dragan - 56' 2:1 Christophe Lallet - 58' 3:1 Christophe Lallet - 70' Anter Bouzidi - kontuzjowany - 87' Zmiany: 45' Mayer <---> Steegmann 87' Bouzidi <---> Buchwald
  5. Iguaran

    Ósmy cud świata

    23.04.10 - Widzicie co z nami robią? Skład mamy tak przewietrzony, że szkoda gadać. Co chwile ktoś wypada. Weźcie się zmówcie na kogoś dzisiaj i udupcie go. - A z kim gramy? - odezwał się zaspany Steegmann. - Z Ismaning, a co? - To nie ma po co się męczyć. Oni sami potykają się o swoje nogi, po co łapać kartki! - Olaboga, Ty myślisz! Wszyscy zaczęli się śmiać, co na pewno rozluźniło atmosferę w szatni. Jednakże dwa remisy w ostatnim czasie znów przyprawiają mnie o ból głowy. Cztery punkty piechotą nie chodzą, a w czołówce ścisk. Teraz mamy serię łatwiejszych meczy, więc nie powinno być źle. Ismaning to ogórkowa drużyna, której pokonanie nie powinno nam zabrać wiele sił. Najlepiej abyśmy nastrzelali dziadom dużo bramek, bo mogą one być potrzebne w końcowym rozrachunku. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, M. Metzelder, C. da Silva, P. Leschinski C. Barton, A. Bouzidi, G. Brettner C. Lallet, A. Meyer P. Mayer Szesnasta drużyna w tabeli, nie powinna mieć wiele do powiedzenia. Już w czwartej minucie Mayer daje nam prowadzenie. Na drugie trafienie myślałem, że się już nie doczekam. Jednak w 45 minucie, strzałem z dystansu popisał się Bouzidi, który zmienia wynik na 2:0. Spokojna gra i kontrola przebiegu spotkania, doprowadziła nas do przerwy. Te kilka minut musimy spędzić w spokoju i skupieniu, gdyż prowadzimy tylko 2:0. Nie możemy pozwolić sobie na głupie błędy. Minuty mijały, a my zbliżaliśmy się do łatwej zdobyczy. Na domiar złego dla rywala, jeden z piłkarzy w 77 minucie dostał czerwoną kartkę. Nie miałem ochoty tego wykorzystywać i zwiększać obrotów. Bramka sama przyszła, w doliczonym czasie gry Mayer zrobił bramkarza w bambuko i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Spokojne, trzy bramkowe prowadzenie dotrwało do końca. Regionalliga Süd [29/34] stadion: Stadion Leuchtbergstrasse, Ismaning widzów: 180 [16] Ismaning - [4] Aalen 0:3 mom: Patrick Mayer "9" [Aalen] 0:1 Patrick Mayer - 4' 0:2 Anter Bouzidi - 45' Sven Kresin - czerwona kartka - 77' 0:3 Patrick Mayer - 90' + 5 Zmiany: brak
  6. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Polaka możemy nie zobaczyć nawet i miesiąc, gdyż diagnoza brzmi nadciągnięcie ścięgna podkolanowego. Szkoda, i pomyśleć chyba trzeba nad ułaskawieniem Steegmanna... - Ostatni mecz, to było małe potknięcie się, o którym już zapomnieliście. Teraz czeka was arcy-trudne spotkanie ze Stuttgartem II. - Wiemy! Jesteśmy w stanie ich pokonać! Pokażemy cwaniakom, kto rządzi w tej lidze! - Dobra postawa Panie Lallet. Pamiętajcie, że jest lider i tracimy do niego cztery punkty. W przypadku porażki, możemy pożegnać się z marzeniami! - Wiemy! Chłopaki, pokażmy na co nas stać! Steegmann wstawaj, zagrasz dzisiaj w ataku - powiedział da Cassio. Dziwne, decyduje za mnie, ale może i ma racje... 18.04.10 Rezerwy ego renomowanego klubu są aktualnie na czele. Bardzo silny przeciwnik, z którym jeśli wygramy, zrobimy wielki krok w stronę spełnienia marzeń. Mam oczywiście na uwadze że nie tylko my liczymy się w tej morderczej walce, ale wszystko po kolei. Poza tym dzisiejsza victoria, na pewno podbuduje nas psychicznie i umocni w nas wiarę umiejętności swoich. Do kadry powraca Bouzidi, więc mamy większe szanse na bramkę z dystansu, której już dawno nie oglądaliśmy. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, P. Beutel, M. Metzelder, C. da Silva C. Barton, A. Bouzidi, M. Kreuz C. Lallet, G. Brettner M. Steegmann Zaczynamy od... kolejnej kontuzji. Tym razem Kreuz musi zostać zniesiony. W jego miejsce pojawia się Leschisnki. Na pierwszą bramkę nie musieliśmy czekać długo. Już w 14 minucie Gerlach wpakował nam piłkę do siatki. Modlę się tylko żeby w tym mocno okrojonym składzie, nie dostać wyżej. W 26 minucie, padła bramka wyrównująca wynik spotkania. Z ostrego kąta na strzał zdecydował się Barton, co opłaciło się. Ten młodziutki pomocnik jest gwiazdą naszego zespołu. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Na ostatnie dwadzieścia minut w związku z brakiem akcji, na boisku pojawi się w miejscu Steegmanna Mayer. Niestety, w takim stanie doczekaliśmy się ostatniego gwizdka. Może i dobrze, gdyż piłkarze ze Stuttgartu z minuty na minutę co raz to bardziej naciskali. Teraz przyjdzie nam tylko czekać na potknięcie się tej drużyny w spotkaniach z innymi rywalami. Regionalliga Süd [28/34] stadion: Waldstadion, Aalen widzów: 2148 [4] Aalen - [1] Stuttgart II 1:1 mom: Christoph Barton "8" [Aalen] Markus Kreuz - kontuzjowany - 10' 0:1 Sergej Gerlach - 14' 1:1 Christoph Barton - 26' Zmiany: 10' Kreuz <---> Leschinski 73' Steegmann <---> Mayer
  7. Iguaran

    Ósmy cud świata

    - Trzy świetne mecze macie za sobą. Co wam szkodzi mieć i czwarty? - Nic! - No więc co macie robić? - Wygrywać! - I? - Nie wiemy! - Obsługiwać Janotę i Wiśniewskiego. Im więcej podań im dostarczycie, tym więcej bramek zobaczycie. 11.04.10 To prawda, Ci dwaj Polacy są w znakomitej formie. Szkoda tylko że Janota jest na wypożyczeniu, z chęcią zgarnąłbym go na przyszłość. Wiśniewski to cud, miód i orzeszki - tak piszą w lokalnych czasopismach. W mediach spekuluje się moje odejście do jakiegoś lepszego klubu. Ja jednak nic o tym nie wiem, nawet nie dostałem żadnej propozycji. Sam póki co, nie zamierzam się za niczym rozglądać (no, chyba że coś fajnego na poziomie pasa...). Kolejne spotkanie, to potyczka z Feucht. Powinniśmy wygrać łatwo, ale musimy być skoncentrowani w 100%. Szkoda że tu przed meczem okazało się, że Janota musi pauzować ze względu na drobny uraz. Pozostaje liczyć na Wiśniewskiego. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, P. Beutel, M. Metzelder, C. da Silva C. Barton, Y. Buchwald, M. Kreuz C. Lallet, F. De Pedro K. Wiśniewski Po pierwszej połowie 0:0. De Pedro nie jest tak szybki i młody jak Janota, co widać. Brak motoru napędowego i od razu brak akcji. Pojedyncze zagrożenia bramki były, jednak wszystko póki co poszło na marne. Druga odsłona musi przynieść gola. W miejsce Hiszpana wchodzi Meyer. W 58 minucie doznałem szoku. Nasza nieporadność doprowadziła do utraty bramki... Co gorsza, tracimy Wiśniewskiego, który doznał urazu. W jego miejsce wpuszczam Janotę, po którym nie oczekuję wiele. Jest on kontuzjowany, co prawda może grać ale dużo nie pokaże. Dosłownie tylko go wprowadziłem, sędzia nakazał wznowić grę rzutem wolnym. Do piłki podszedł Kreuz i pięknym rogalem umieścił piłkę w siatce. Mamy remis, a teraz ruszamy się w rytmie samby po następne bramki! Niestety, nie udało nam się już zmienić wyniku. Wynik końcowy to remis 1:1. Nie jest on zły, ale też nie najlepszy. Regionalliga Süd [27/34] stadion: Waldstadion, Feucht widzów: 1419 [12] Feucht - [3] Aalen 1:1 mom: Markus Kreuz "8" [Aalen] 1:0 René Müller - 58' Kamil Wiśniewski - kontuzjowany - 71' 1:1 Markus Kreuz - 72' Zmiany: 45' De Pedro <---> Meyer 71' Wiśniewski <---> Janota
  8. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Zdecydowałem się na rozszerzenie kadry w formacji defensywnej. Na podstawie wolnego transferu, przyszedł do nas Kolumbijski obrońca Jorge Garay. 193 centymetry wzrostu i 91 kilo powinno stanowić barierę nie do przejścia. Oprócz tego oczywiście odpowiednie umiejętności i jest gites chłopaczek. Po ostatnim meczu ustanowiony został nowy rekord. Cassio da Silva rozegrał 192 spotkanie w barwach naszego timu w lidze, czym wysunął się na prowadzenie. Od dzisiaj będzie go tylko śrubował. - Ostatnio gracie bardzo dobrze, co potwierdzają wyniki. Dzisiaj po raz kolejny na boisku ma być krwawa rzeź niewiniątek. - Gramy z Mayen, a więc ze słabą drużyną. Postaramy się szefie! - A wiecie po co przyjechali rywale na nasze boisko? - Po punkty, których nie dostaną! - Dokładnie, jedyne co po nich może zostać, to wygnieciona trawa! Jazda! 7.04.10 Jak się okazało zwolniony z klubu Aalen Torsten Traub, powróci na naszą arenę w barwach dzisiejszego rywala. Jestem pewien, że nie będzie mile wspominał tego środowego popołudnia. Przeciwnik zajmuje 17. lokatę, więc nie ma co gadać, tylko trzeba brać się za strzelanie bramek. Muszę jednak mieć na uwadze, że takie mecze z pozoru łatwe, okazują się być mordęgą dla faworytów. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, J. Rada, M. Metzelder, C. da Silva C. Barton, Y. Buchwald, M. Kreuz C. Lallet, M. Janota K. Wiśniewski Mimo znacznej różnicy klas, z pierwszej bramki cieszyć się możemy dopiero w 18 minucie spotkania. Solową akcję przeprowadził i zakończył strzałem Janota. Kilka chwil później złapałem się za głowę, gdy Rada po raz kolejny w tym sezonie wywalczył dla przeciwnika rzut karny. Vata podszedł do piłki i na szczęście przestrzelił. W kolejnych akcjach, piłki latały wszędzie, tylko nie w światło bramki. Do przerwy zatem bramki nie ujrzeliśmy, co było nie lada zaskoczeniem. W szatni trzeba porozmawiać z kolegami w sposób bardzo motywujący, bo póki co jeden głupi błąd i mamy remis. Zamiast poturbowanego Lalleta, na boisku pojawi się Mayer. Chwilę po wznowieniu gry, niefortunną obroną popisał się Babatz, fundując nam kolejną bramkę. Kilka minut później jeden z obrońców fauluje Bartona, i sędzie już po raz drugi dzisiaj wskazuje na wapno. Strzał dokładnie na tą samą bramkę, przy piłce Janota. Kilka pewnych kroków i... Przestrzelił! Co za zbieg okoliczności. 77 minuta i mamy ciekawą sytuację. Heinisch trafia do bramki Wulnikowskiego, tak więc zapowiada się gorąca końcówka. Ostatnia minuta regulaminowego czasu gry i Wiśniewski wpisuje się do protokołu meczowego. Teraz zwycięstwo jest już pewne. Regionalliga Süd [26/34] stadion: Waldstadion, Aalen widzów: 2304 [4] Aalen - [17] Mayen 3:1 mom: Johannes Höcker "9" [Mayen] 1:0 Michał Janota - 18' Fatmir Vata - nie wykorzystał karnego - 21' 2:0 Christof Babatz - samobój - 47' Michał Janota - nie wykorzystał karnego - 52' 2:1 André Heinisch - 76' 3:1 Kamil Wiśniewski - 90' Zmiany: 45' Lallet <---> Mayer
  9. Iguaran

    Ósmy cud świata

    - Czy jest to konieczne? Ja bym wolał popykać w to na kompie... - Steegmann nie przesadzaj. Nie dość że marnujesz sytuacje, to jeszcze mi pod nosem marudzisz... - Sorry! - Dobra, spoko. A teraz panowie, pamiętacie: jak sama nazwa wskazuje, mogą wejść wszędzie. Trzeba pilnować każdego, by nie wyszli z pod kontroli. Tak? - Pamiętamy, zrobimy z nimi to, co z Ulm, trzeba wytępić wormsy! 4.04.10 Wormsy - popularne robaki, których brzydzi się Steegmann. Ostatnio są w co raz to lepszej formie i odrabiają straty. Co z tego, jeżeli natknęli się dzisiaj właśnie na nas. Zgnieść, wygonić i pokazać gdzie raki zimują - to zadanie na dzisiejszy wieczór. Jak już zaczęliśmy odrabiać starty, to kontynuujmy to zajęcie. Na boisku podziwiać będziemy tych samych piłkarzy, co w ostatnim spotkaniu. Oni są na fali, co powinni potwierdzić w następnych dziewięćdziesięciu minutach. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, J. Rada, M. Metzelder, C. da Silva C. Barton, Y. Buchwald, M. Kreuz C. Lallet, M. Janota K. Wiśniewski Hmmm, źle rozpoczęliśmy ten mecz, oj bardzo źle. Już w 5 minucie spotkania Franke strzela nam pierwszą bramkę. Teraz trzeba będzie odrabiać starty. Wielkie zamieszanie pod bramką Jennera, zaowocowało bramką Lalleta w 43 minucie spotkania. Huknął on tak, że siatka naprężyła się o dodatkowy metr. Niesamowicie mocne uderzenie, nie dało żadnych szans rywalom na obronę bramki. Strzał do przerwy powinien podciąć gospodarzom skrzydła, a nam pomóc w odrabianiu strat. Tuż po wznowieniu gry wzięliśmy się do roboty. Już w 54 minucie oglądamy kolejne trafienie młodego Polaka Kamila Wiśniewskiego. Tym razem dostał on znakomite podanie od Bartona i głową i nie dał najmniejszych szans bramkarzowi rywala na interwencję. Po godzinie gry mamy już nokaut robaków. Metzelder dośrodkowuje z rożnego, a Janota silnym uderzeniem zmienia wynik na 3:1. Brawo! W 68' kiedy jestem już niemal pewny victorii, decyduję się na zmiany. I tak oto w miejsce "Wiśni" pojawi się Meyer, w miejsce Janoty - Mutzel. Te zmiany okazały się być trafione. W 88' na 4:1 wynik zmienia Mutzel, dla którego to trafienie jest pierwszym w naszych barwach. Gratulacje dla tego młodzieńca. Koniec spotkania, to kolejna feta. Drugi raz z rzędu wygrywamy pewnie i wysoko, a co najważniejsze zawodnikom powraca chęć do gry. Regionalliga Süd [25/34] stadion: Wormatia-Stadion, Wormacja widzów: 697 [9] Worms - [4] Aalen 1:4 mom: Christophe Lallet "8" [Aalen] 1:0 Rob Franke - 5' Jan Moravcik - kontuzjowany - 40' 1:1 Christophe Lallet - 43' 1:2 Kamil Wiśniewski - 54' 1:3 Michał Janota - 61' 1:4 Benjamin Mutzel - 88' Zmiany: 68' Wiśniewski <---> Meyer 68' Janota <---> Mutzel
  10. Iguaran

    Ósmy cud świata

    1.04.10 Sytuacja na świecie: Anglia Premiership: Manchester United [+1] Chelsea Czechy Gambrinus Liga: Sparta Praga [+0] Slovan Liberec Dania Superligaen: FC Kopenhaga [+2] AaB Francja Ligue 1: Olympique Lyon [+11] Stade Rennes Hiszpania Primera División: Real Madryt [+4] Valencia Niemcy Bundesliga: Bayern Monachium [+3] Bayer Leverkusen Polska OE: Wisła Kraków [+11] Lech Poznań Serbia 1. Liga: Partizan [+6] Crvena Zvezda Sytuacja w klubie: Regionalliga Süd: 4. miejsce najlepszy strzelec: Kamil Wiśniewski - 9 bramek stan konta: -729 tys € zysk/ (strata): 423 tys € Transfery na świecie w marcu: 1. Jussi Henriksson, FC Inter ---> MyPa, 7 tys € Transfery w Polsce w marcu: 1. Marcin Dworzańczyk, Jagiellonia ---> Fredrikstad, 1,1 mln € Transfery Polaków w innych ligach w marcu: 1.
  11. Iguaran

    Ósmy cud świata

    - Przerwaliście genialną serię meczy bez porażki z takimi cieciami, jak 1860 Monachium! Co wy sobie myślicie, że na kim zdobędziecie te punkty! - w szatni przed kolejnym spotkaniem już grzmiałem, wszystko się we mnie gotowało. Co to w ogóle ma znaczyć? Weźcie się do roboty i zacznijcie grać jak wcześniej, bo jeszcze chwila i o awansie to będziemy mogli sobie w gazetach poczytać! - Ale my... - Nie ma żadnego ale! Dzisiaj wychodzicie i chociaż jest to spotkanie z liderem Ulm, wygrywacie go. Jeśli nie, składam dymisję, rozumiecie? - Ale... - Mam przyspieszyć swoją decyzję? - Dobra szefie, pogadam z nimi i weźmiemy się do roboty - odpowiedział Metzelder, który dzisiaj wraca do drużyny. 26.03.10 Ulm, to rzeczywiście lider naszej tabeli. Dziewięć punktów starty, które się nagromadziły podczas ostatnich dni, to prawie masakra. Dzisiaj mamy niepowtarzalną okazję, by choć trochę zniwelować ją i wrócić do walki o awans. Lecz żeby to uczynić, piłkarze muszą przejść totalną metamorfozę i dzisiaj pokazać nie 100, a 200 % swoich umiejętności. Warto dodać że do gry po długiej przerwie wraca Metzelder, którego spokój i opanowanie mają nam dać sukces w szeregach obronnych. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, J. Rada, M. Metzelder, C. da Silva C. Barton, Y. Buchwald, M. Kreuz C. Lallet, M. Janota K. Wiśniewski Panie i Panowie, mam nadzieję że jest to chwila przełomowa. Po ładnej i składnej akcji całego zespołu, piłkę w siatce umieszcza Wiśniewski dając nam prowadzenie. Chwilę potem piękny obrazek - tonie on w objęciach swoich kolegów. I to nie koniec wrażeń. Jeszcze nie ochłonęliśmy po pierwszym trafieniu, a już mamy kolejne. Tym razem sprytem i techniką popisał się Francuz Lallet, który piętą założył bramkarzowi Ulm siatę. Tuż przed przerwą mamy kolejny powód do radości. Odbity strzał Wiśniewskiego, do piłki dopada Janota i celnym kopnięciem umieszcza piłkę w siatce. Perfekcyjna gra, piękne strzały, no i co najważniejsze trzy gole to obraz dzisiejszego spotkania. Póki co minęła dopiero pierwsza odsłona, więc nie możemy popadać w euforię, jednak wszystko wskazuje na końcowy sukces. Druga połowa była tylko dopięciem formalności na ostatni guzik. Kontrola gry dała nam końcowy sukces w postaci trzy bramkowej przewagi. Hmm, można by się doszukiwać się tutaj połączenia dobrej gry z powrotem Metzeldera. W końcu jak nie grał, traciliśmy dużo bramek, a dzisiaj... Piękne spotkanie przeszło do historii. W szatni oficjalnie potwierdziłem to, czego robić nie zamierzałem - rozstawać się z klubem. Miałem na celu tylko postraszyć piłkarzy rzed moim odejściem. Podziałało! Regionalliga Süd [24/34] stadion: Waldstadion, Aalen widzów: 1519 [4] Aalen - [1] Ulm 3:0 mom: Kamil Wiśniewski "9" [Aalen] 1:0 Kamil Wiśniewski - 19' 2:0 Christophe Lallet - 25' 3:0 Michał Janota - 45' Zmiany: brak
  12. Iguaran

    Ósmy cud świata

    - Ostatnio rozmowa pomogła, postanowiłem dzisiaj również ją przeprowadzić. Spotkanie wyznaczone na 20.03.10, to trochę łatwiejszy z pozoru mecz z 1860 Monachium. Rywal zajmuje obecnie 8. lokatę, i wiecie co chce wam powiedzieć? - Tak, mamy ich roznieść! - zza filaru krzyknął Wulnikowski. - Owszem, trafiłeś kolego w dychę. Także szykujcie się Panowie, zaraz wychodzimy. - Steegmann: Słuchajcie, dzisiaj mam zamiar strzelić brameczkę. Podawajcie mi piłki ale bardziej takie na wybieg. Usłyszałem to, gdyż jeszcze nie zamknąłem drzwi od szatni i dodałem: Wiśniewski i Mayer, rozgrzejcie się dobrze, a Ty Marcus nałóż ciepłe bambosze... 20.03.10 Ano tak, 1860 Monachium w porównaniu do zeszłego sezonu, gdzie ledwie się utrzymało gra bardzo dobrze. Pozycja na czele tabeli to na pewno zaskoczenie dla wielu znawców. My jednak się ich nie boimy i na boisku wyjdziemy w pełni zmobilizowani do działania. Myślę, że jeśli zagrają tak jak ostatnio, a w ataku będzie Kamil, to trzy, a może nawet cztery bramki murowane. To byłoby coś w tym momencie, taki suprise na odblokowanie się. Skład: R. Wulnikowski Y. Buchwald, J. Rada, P. Beutel, C. da Silva C. Barton, A. Bouzidi, P. Leschinski C. Lallet, M. Janota P. Mayer Póki co jest dobrze. W dwudziestej minucie już wstałem i podniosłem w górę ręce, jednak niepotrzebnie. Barton trafił tylko w poprzeczkę. Jak na złość, przeciwnik po raz kolejny skutecznie rozprawia się z moimi kolegami. Tym razem znosimy Bouzidiego, który jest już szóstym graczem, który będzie kontuzjowany. W jego miejsce wejdzie Wiśniewski i zamieni się pozycjami z Lalletem. Jak się szybko okazało, mamy braki w obronie i tracimy bramkę. W czterdziestej minucie Wulnikowski nie miał szans obronić, no i przegrywamy. Jak na złość po przerwie Rada fauluje w polu karnym i przeciwnik ma szansę na drugą bramkę. Bruiner stu procentowo wykorzystuje wapno i stwarza nam trudną sytuację. Kilka minut później, szczęście się od nas odwraca po raz kolejny. Leschinski za swój faul od razu otrzymuje czerwoną kartkę i osłabia nas. Był to ostatni incydent w tym spotkaniu. Potwierdziło się że jesteśmy w poważnym dołku, który trwa już w czwartym spotkaniu. Tak bardzo potrzebne punkty uciekają nam szybciej, niż wskazywałby na to nasz refleks... Regionalliga Süd [23/34] stadion: Stadion an der Grünwalder Strasse, Monachium widzów: 457 [8] 1860 Monachium - [4] Aalen 2:0 mom: Alexander Müller "8" [Aalen] Anter Bouzidi - kontuzjowany - 35' 1:0 Alexander Müller - 40' 2:0 Sjors Bruiner - karny - 49' Patrick Leschinski - czerwona kartka - 55' Zmiany: 35' Bouzidi <---> Wiśniewski
  13. Iguaran

    Ósmy cud świata

    - Trzeba zapomnieć o tym, co ostatnio się wydarzyło. Tak dalej nie możemy, walczymy o awans, a wy ważnym momencie nie dostarczacie punktów! Co jest? - Dołek szefie. Nic nam nie idzie... - odezwał się Bouzidi. - Tyle to ja widzę że wam nie idzie. Co jest tego powodem? Treningi wyglądają tak samo, nie jesteście przemęczeni, a jeszcze niedawno wygrywaliście wszystko. Co prawda należy pamiętać, że fantastyczna seria meczy bez porażka trwa dalej, ale mi chodzi o wygrane. - Nie możemy grać tak jak dawniej. Nie umiemy znaleźć się na boisku, a bramki które strzelamy to są czyste przypadki. Szefie, ale obiecujemy że dzisiaj będzie lepiej. - No mam nadzieję, w końcu gramy z FSV Frankfurt! To nasz główny rywal do awansu i drużyna, która jest przed nami w tabeli. Musicie im skroić dupy. Aha, jeszcze jedno, bez zwycięstwa nie schodźcie z murawy. - Zobaczymy co da się zrobić! 14.03.10 Trzeba jeszcze dodać, że przed ostatnie słabe występy, spadliśmy już na czwartą lokatę. Tabela jednak jest płaska i do Ulm, który jest liderem tracimy jedynie sześć punktów. Jednak dzisiejsze spotkanie będzie arcy trudne. Frankfurt jest na prawdę silny. Gramy u siebie, co jest jedynym naszym plusem obecnie. Trzeba trzymać kciuki, by moi podopieczni dali z siebie wszystko i wygrali to, co muszą. Skład: R. Wulnikowski Y. Buchwald, J. Rada, P. Beutel, C. da Silva C. Barton, A. Bouzidi, G. Brettner C. Lallet, M. Janota M. Steegmann No i stało się. Najpierw sytuacji nie wykorzystał Steegmann, a w odpowiedzi piłkarz gości Ullmann pokonał Wulnikowskiego. Przegrywamy na własne życzenie. W następnych sytuacjach nie doszło do niczego szczególnego. Jedynie pod sam koniec stwierdziłem, że mamy ślepego sędziego, który widzi najdalej czubek nosa. Steegmann był przynajmniej 5 metrów przed ostatnim obrońcą, ale liniowy widział oczywiście co innego. Po prawie godzinie gry byłem wściekły i musiałem dokonać zmiany. Tyle, co dzisiaj szans zmarnował Steegmann, to w pale się nie mieści. Na boisku pojawi się Wiśniewski. Uff, mamy bramkę. Co prawda dopiero w 87 minucie, ale zawsze to cenny jeden punkt (póki co). Strzelcem został Janota, który popisał się swoim genialnym przyspieszeniem i zimną krwią. Z obrońcą na plecach nie zawahał się ani chwili i przymierzył obok słupka. Na trybunach zapanowała wielka radość. Tuż przed końcem spotkania mamy kolejną kontuzję w zespole. Tym razem znoszony jest Brettner, a w jego miejsce pojawi się doświadczony De Pedro. Jakie niesamowite szczęście zapanowało nad bramkarzem rywala. Piłka po strzale Janoty toczyła się już do bramki, a ten tygrysim skokiem złapał ją niczym lew jakąś zwierzynę na sawannie. Po ostatnim gwizdku aż chyba podejdę do niego i serdecznie pogratuluję wspaniałej obrony. Regionalliga Süd [22/34] stadion: Waldstadion, Aalen widzów: 2112 [4] Aalen - [2] FSV Frankfurt 1:1 mom: Robert Wulnikowski "8" [Aalen] 0:1 Martin Ullmann - 19' 1:1 Michał Janota - 86' Gilles Brettner - kontuzjowany - 90' Zmiany: 59' Steegmann <---> Wiśniewski 90' Brettner <---> De Pedro
  14. Iguaran

    Ósmy cud świata

    7.03.10 Nasz ostatni remis kosztował nas utratę drugiego miejsca na rzecz FSV Frankfurt. Co prawda rywal ma dokładnie tyle samo punktów co my, jednak bilans bramek w stosunku do nas, to +3. Jeśli chodzi o dzisiejsze zmagania, to Sandhausen nie będzie trudną przeszkodą, a przynajmniej nie powinien. Dobrze znam styl tej drużyny, co powinno mi pomóc w odniesieniu sukcesów. Ostatnio straciliśmy dwóch podstawowych zawodników. Teraz mamy problem z doborem ofensywnych zawodników. Stawiam na Lalleta, który ma przypomnieć światu o swoim istnieniu. Skład: R. Wulnikowski Y. Buchwald, J. Rada, P. Beutel, C. da Silva C. Barton, A. Bouzidi, G. Brettner C. Lallet, M. Janota M. Steegmann Mam nadzieję że nie jest to dołek, bo przyszedłby on w najmniej właściwym momencie. Co jak co, ale pierwsza połowa była beznadziejna. Mieliśmy kilka sytuacji, jednak jeśli nie trafia się o bramki z najbliższej odległości, to o zwycięstwie nie ma mowy. A piłkarze? Są święci: to kępka, but mi rozwiązał, presja... Szkoda gadać. Druga odsłona spotkania musi być lepsza. Zagram bardziej ofensywnie i postawie wszystko na jedną kartę. Zamiast Steegmanna wpuszczam Wiśniewskiego i zmieniam taktykę na 4:3:3. I to chyba się na nas zemści. Już w 56 minucie tracimy bramkę, której autorem jest Akwuegbu. Myślami byłem już przy następnym spotkaniu, i nic nie wskazywałoby na to że czeka mnie jeszcze coś miłego. W ostatniej akcji spotkania, w 94 minucie moi piłkarze wykonali ostatni zryw. Janota popędził lewą flanką, w ostatnim momencie podał do Wiśniewskiego, który umieścił piłkę w siatce. Jakaż radość zapanowała w naszych sektorach. Cenny punkt uratowany, szkoda tylko że z piętnastą drużyną ligi... Regionalliga Süd [21/34] stadion: Hardwaldstadion, Sandhausen widzów: 617 [15] Sanhausen - [3] Aalen 1:1 mom: Harald Fink "8" [sandhausen] 1:0 Emmanuel Akwuegbu - 56' 1:1 Kamil Wiśniewski - 90' + 4 Zmiany: 45' Steegmann <---> Wiśniewski
  15. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Jak się okazało, ze szpitala doszły niezbyt przyjemne wieści. Okienko transferowe zakończone, a w tym sezonie nie skorzystamy z Welma. Doznał on bardzo bolesnego i ciężkiego urazu zerwania mięśnia łydki i na treningach pojawi się gdzieś za cztery miesiące. Natomiast z Alderem sprawa wygląda "nieco lepiej". Ten nadciągnął sobie ścięgno pachwiny i powinien pojawić się na treningach gdzieś za trzy tygodnie. 1.03.10 Sytuacja na świecie: Anglia Premiership: Manchester United [+3] Chelsea Czechy Gambrinus Liga: Sparta Praga [+0] Slovan Liberec Dania Superligaen: FC Kopenhaga [+3] Velje Francja Ligue 1: Olympique Lyon [+10] Stade Rennes Hiszpania Primera División: Real Madryt [+6] Valencia Niemcy Bundesliga: Bayern Monachium [+4] Bayer Leverkusen Polska OE: Wisła Kraków [+11] Lech Poznań Serbia 1. Liga: Partizan [+5] Crvena Zvezda Sytuacja w klubie: Regionalliga Süd: 3. miejsce najlepszy strzelec: Kamil Wiśniewski - 7 bramek stan konta: -774 tys € zysk/ (strata): 377 tys € Transfery na świecie w lutym: 1. Edcarlos, Benfica ---> São Paulo, 7,5 mln € 2. Fredy Montero, Deportivo Cali ---> Atlético Nacional, 2,1 mln € 3. Niklas Bärkroth, IFK Göteborg ---> Sparta Praga, 1,3 mln € Transfery w Polsce w lutym: 1. Adrian Gudewicz, Korona Kielce ---> Wisła Kraków, 1,1 mln € 2. Adrian Chominiuk, Korona Kielce ---> Górnik Zabrze, 675 tys € 3. Sebastian Krysiński, Wisła Płock ---> GKS Bełchatów, 375 tys € Transfery Polaków w innych ligach w lutym: 1. Piotr Kuklis, FC Brno ---> FF Malmö, 500 tys €
  16. Iguaran

    Ósmy cud świata

    26.02.10 Czas nagli, kolejne treningi przemijają, a ilość godzin do kolejnego spotkania maleje w oczach. Po ostatniej, bardzo wysokiej porażce ze szkocką potęgą, zdecydowałem się odwołać ostatni sparing ze szwedzkim IFK. Nie miałem zamiaru, by moi zawodnicy po raz kolejny zaznali goryczy porażki, co mogłoby znacząco odbić się na ich morale. Lepiej, gdyby zawodnicy chcieli się odbić przy pierwszej, lepszej okazji, którą ma być już najbliższy mecz. Pierwsze zawody po przerwie zimowej, rozegramy z Primasens. Odbędzie się to oczywiście przy okazji wznowienia rozgrywek ligowych. Jak dobrze pamiętamy, walczymy o odrobienie strat do Ulm. Nasz najbliższy przeciwnik posiada serię dwóch meczy bez strzelonej bramki. Trzeba mieć nadzieję, że jej nie przerwie właśnie dzisiaj. Warto również dodać, że w rundzie wiosennej grać będziemy w nieco odchudzonym składzie. Jak dobrze pamiętamy, w styczniu odeszło od nas kilku zawodników. Trzon jednak pozostał. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, J. Rada, P. Beutel, C. da Silva C. Barton, A. Bouzidi, G. Brettner M. Welm, M. Janota M. Steegmann Pierwszą ważną wiadomością, którą trzeba odnotować jest z pewnością kontuzja Aldera. Tego zawodnika trzeba znieść z boiska na noszach już w 15 minucie. Od tej pory kibice oglądać będą poczynania Leschinskiego, dla którego prawa strona jest obca. Zaledwie kilka, a dokładniej siedem minut później, nasi kibice mogą cieszyć się z pierwszej bramki. Po złym dośrodkowaniu da Silvy, piłkę niedokładnie wybija obrońca rywala, a ta trafia pod nogi naszego napastnika. Steegmann nie ma problemu z pokonaniem bramkarza i daje nam prowadzenie. Przed przerwą mieliśmy jeszcze dwie znakomite sytuacje, jednak ani Welm, ani Steegmann nie zachowali odpowiedniej ilości zimnej krwi w kluczowym momencie pudłując. Także do szatni schodzimy z jedną bramką zapasu. To jest mało, żeby spać spokojnie w ostatnich minutach, musimy strzelić przynajmniej jeszcze jedną. Dlatego zamiast Niemca w ataku pojawia się nasz super joker - Wiśniewski. Trzeba sprawdzić jego formę po tak długiej nieobecności. Póki co to nie on, a Wulnikowski był uciechą kibiców, raz po raz ratując nas przed zagładą. Do czasu, do 78 minuty kiedy to nie miał już szans przy gigantycznym błędzie obrony. Szkoda, bo zapowiadało się bardzo dobrze. Na zmianę rezultatu mamy jeszcze co prawda ponad dziesięć minut, ale będzie bardzo ciężko. Na domiar złego, przy ofiarnej interwencji tracimy drugiego gracza dzisiaj. Tym razem znoszony jest Welm, którego zastąpi Meyer. Mimo doliczonych czterech minut, nie udało się już wyprowadzić na czoło naszego zespołu. Remis to nie najlepszy wynik, jeśli jednak popatrzyć że graliśmy po tak długiej przerwie z piątą drużyną - stwierdzić trzeba że spisaliśmy się dobrze. Regionalliga Süd [20/34] stadion: Waldstadion, Aalen widzów: 2366 [2] Aalen - [5] Primasens 1:1 mom: Robert Wulnikowski "8" [Aalen] Christian Alder - kontuzjowany - 15' 1:0 Marcus Steegmann - 22' Sebastian Huber - kontuzjowany - 71' 1:1 Suat Türker - 78' Mischa Welm - kontuzjowany - 80' Zmiany: 15' Alder <---> Leschinski 45' Steegmann <---> Wiśniewski 80' Welm <---> Meyer
  17. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Nie no, jasne. Rozumiem, ale taki jest mój styl. Nie przepuszczam tekstu przez worda, a z pewnością by się przydało. To fakt że piszę szybko i trochę niechlujnie. Ale taki jest mój styl, nic już na to nie poradzę. Owszem, mogę się starać, wysilać i być sztucznym, ale chyba nie o to chodzi. Przede wszystkim piszę dla siebie, ale nie mam zamiaru mówić, jak ktoś na początku opka napisał (że jeśli nie chce czytać to niech spada). Nie! Teraz wyszły jeszcze dwie inne sprawy. Ostatnimi czasy chciałem trochę nadgonić z pisaniem, bo przez długi czas nie będę miał jak grać (sesja i te sprawy). Po drugie wiem, że chyba popełniłem błąd z ilością lig (w 07 tyle lig mi działało płynnie przez większą ilość sezonów, która dochodziła nawet do 15/20. Może i to trudne do uwierzenia, jednak mam takie, ale prywatne karierki. Bardzo bym chciał, żebyście nie przekreślali moich starań i ambicji. Po prostu chciałbym być i dużo pisać na tym forum własnej karierki. I oto nasuwa się pytanie: Czy dacie mi ostatnią szansę (tylko że za jakiś czas)? Jeżeli jakiś admin uzna, że warto byłoby w tej sprawie zrobić ankietę, to proszę bardzo. Jeżeli was już nudzę, to mogę nie pisać. Tylko mi to powiedzcie... Dziękuje za wysłuchanie i proszę o każdą opinię.
  18. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Tylko że ktoś już mnie przeniósł do opowiadań z tym stylem, z tymi błędami i tymi literówkami...
  19. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Tabelka poprawiona Wielkimi krokami zbliżamy się meczy kontrolnych. W tym roku postanowiłem trochę podreperować nimi budżet. Spodziewam się że w każdym spotkaniu przeciwnik sprawi nam łomot. Swoje boje zaczynamy od pojedynku z Wisłą Kraków. Oczywiście skład wystawiam taki, jaki chcę oglądać w zmaganiach ligowych. TOW Aalen - Wisła Kraków 1:3 [Gilles Brettner 88' - Grzegorz Kmiecik 1', Maciej Trzmielewski 10', Dudu karny 90'] Mimo przegranej, rozegraliśmy bardzo dobre zawody. Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny. Pokazaliśmy kibicom, że możemy walczyć. Ta bramka, którą strzelił nasz pomocnik, nie była przypadkowa, gdyż dużo atakowaliśmy. Taka forma w naszej lidze byłaby zabójcza dla rywali. Potem przyszedł czas na dużo lepszy zespół, jakim na pewno jest Celtic. Gnije tam jeszcze Żurawski, no i doszedł Szamotulski. Nie ma już Boruca. Największym zagrożeniem powinien być Riordan, Maxi López, lub Nakamura. TOW Aalen - Celtic 0:10 [Christian Benitez 8' 18' 20', Maxi López 13', Aiden McGeady 23' 46' 63', Christian Alder (sam) 50', Gary Livingstone 82', Shunsuke Nakamura 90'] Baty! I tyle... W sparingu tym straciliśmy prawie tyle samo bramek, co w 19 meczach ligowych...
  20. Iguaran

    Ósmy cud świata

    1.02.10 Sytuacja na świecie: Anglia Premiership: Manchester United [+1] Chelsea Czechy Gambrinus Liga: Slavia Praha [+1] Banik Ostrava Dania Superligaen: FC Kopenhaga [+3] Velje Francja Ligue 1: Olympique Lyon [+11] Stade Rennes Hiszpania Primera División: Real Madryt [+4] Valencia Niemcy Bundesliga: Bayern Monachium [+2] FC Nürnberg Polska OE: Wisła Kraków [+7] Lech Poznań Serbia 1. Liga: Partizan [+5] Crvena Zvezda Sytuacja w klubie: Regionalliga Süd: 2. miejsce najlepszy strzelec: Kamil Wiśniewski - 7 bramek stan konta: -892 tys € zysk/ (strata): 260 tys € Transfery na świecie w styczniu: 1. Mattia Cassani, Olympique Lyon ---> Inter, 31 mln € 2. Igor Akinfeev, CSKA Moskwa ---> Olympique Lyon, 27 mln € 3. Javier Mascherano, At. Madryt ---> Chelsea, 21,5 mln € 4. Alvaro Arbeloa, Aston Villa ---> At. Madryt, 20 mln € 5. Dimitri Payet, AS Saint-Etienne ---> Tottenham, 18 mln € 6. DaMarcus Beasley, Rangers ---> Udinese, 17,5 mln € 7. Velri Bojinov, Blackburn ---> PSG, 16,25 mln € 8. Manuel Coppola, Genoa ---> Lazio, 16 mln € 9. Pablo Ledesma, Toulouse FC ---> Fiorentina, 15,5 mln € 10. Cristian Zapata, Udinese ---> Barcelona, 15,25 mln € Transfery w Polsce w styczniu: 1. Grzegorz Bonin, Wisła Kraków ---> Panathinaikos, 1,9 mln € Transfery Polaków w innych ligach w styczniu: 1.
  21. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Pierwsze dni stycznia opływają bardzo szybko, gdyż jest dużo roboty. Najważniejsze są transfery, te do, jak i te z klubu. Mersed Haskovic, to pierwszy zawodnik, który nas opuścił. Jego transfer miałem podpisany już we wrześniu. W związku ze świetną formą Bouzidiego, zdecydowałem się sprzedać tego, dopiero trzeciego pod względem ważności defensywnego pomocnika. Co prawda wystąpił on w jednym spotkaniu, i strzelił nawet bramkę, ale tu chodzi o co innego - bardzo naruszony budżet płacowy. Jego nowym pracodawcą jest Plauen, który zapłacił nam symboliczny tysiąc Euro. Drugim człowiekiem, który od nas odszedł jest Benjamin Kopp. W naszym zespole był przez pół sezonu i wystąpił jedynie w dwóch spotkaniach. Dwukrotnie zachował czyste konto, jednak tu znów chodzi o budżet. Tysiąc Euro, jakie wpłynęło na nasze konto z Schwäb. Gmünd może nie jest odpowiednią kwotą za niego, jednak wolałem mieć z głowy. Łącznie udało nam się zredukować płace o tysiąc Euro tygodniowo i obecnie przekraczamy je o jedyne 4 tysiące. Z dnia na dzień, miałem co raz to więcej ofert wypożyczenia, jednak póki co nikogo ciekawego nie znalazłem. Do tego dochodzą jeszcze wystawienia na listę transferową. Powróciłem także do normalnych treningów z zawodnikami. Udało mi się też póki co, ustalić trzy mecze sparingowe, jednak z kim zagramy, dowiecie się dopiero później. W następnych dniach, po raz kolejny skutecznie odchudzałem budżet płacowy. Na wolny transfer zwolniony został Jakub Bławat, który nie mógł liczyć na występy, był po prostu za słaby. Sauli Rantalainen tak samo jak Bławat dostał swoją kartę do ręki, on to już w ogólnie by nie zagrał. Największy dylemat miałem z Torstenem Traubem. Był to dobry zawodnik, jednak nie miał aktualnego kontraktu. Pobierał 3,5 tys z klubowej kasy co było strasznie dużo. Ostatecznie pożegnałem się z nim, co mu powiedziałem z bólem serca. Dzisiaj już przekraczam dostępne pensje o jedyne 300 Euro. Świetna redukcja na pewno pozwoli młodzikom zadebiutować w pierwszym składzie. Mam kilku na oku, a pokazać swoje umiejętności i potwierdzić moje przypuszczenia będą mogli już w sparingach.
  22. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Tabelka po dziewiętnastu meczach. Grudzień upływał w znakomitym nastroju. Piłkarzom pozwoliłem rozjechać się do domów, z których wrócić mieli po sylwestrze. Wiedziałem, że miesiąc bez treningów może źle wpłynąć na ich formę, jednak ryzykować trzeba. Ja zaś rozglądałem się po rynku transferowym, by znaleźć nowe wzmocnienia. Potrzebowaliśmy piłkarzy, którzy zastąpią tych, którzy odejdą, lub też wzmocnią pozycje. Najbardziej potrzebuję bocznych obrońców, których w zespole jest malutko. Inną formacją, nad którą muszę zawiesić oko jest atak. Jest też oczywiście pomysł, by czekać na oferty wypożyczeń, ale wtedy musiałbym komuś zakończyć loan, gdyż można mieć takowych piłkarzy tylko czterech w drużynie. Zobaczymy co to będzie. Jeśli chodzi o takie mini podsumowanie tego, co do pory się stało, to jestem bardzo zadowolony. Dwa punkty straty do lidera, no i wreszcie wyższa niż trzecia lokata. Innym ważnym na pewno punktem jest to że tracimy bardzo mało bramek. Nasze linie defensywne, znakomicie się spisują dlatego jest jak jest. Oczywiście każdemu zdarza się popełnić błąd, ale nie ma ich już tyle co w Thisted. W tym sezonie myślę spełnić oczekiwania zarządu i awansować. Jesteśmy tego bardzo blisko, jednak trzeba pamiętać że do ostatniego spotkania, zostało nam jeszcze 14 innych. Jeżeli miałbym mówić o zawodnikach, to największym hitem stał się Wiśniewski. Ten młodziutki snajper rodem z Polski, jest postrachem każdej drużyny. Potrafi w odpowiednim momencie być tam, gdzie właśnie drużyna tego potrzebuje. Drugim zawodnikiem, który regularnie zaskakuje mnie systematyczną poprawą umiejętności i świetnymi występami jest Barton. Ci dwaj piłkarze tworzyć będą trzon naszej drużyny. Nie zapominać również trzeba o bardzo dobrym transferze, jakim z pewnością okazał być się Algierczyk Bouzidi. Strzela on bramki na zawołanie, a jego rzuty wolne już na samym początku porównywane były do tych od buta Beckhama. Postanowiłem też oferować swoich podopiecznych klubom, gdyż nie widzę wielu już w naszym składzie. Po prostu nie wykazują chęci współpracy, często spowodowane jest słabymi występami. 1.01.10 Sytuacja na świecie: Anglia Premiership: Manchester United [+5] Chelsea Czechy Gambrinus Liga: Slavia Praha [+1] Banik Ostrava Dania Superligaen: FC Kopenhaga [+3] Velje Francja Ligue 1: Olympique Lyon [+6] Stade Rennes Hiszpania Primera División: Real Madryt [+5] Valencia Niemcy Bundesliga: FC Nürnberg [+1] Bayer Monachium Polska OE: Wisła Kraków [+7] Lech Poznań Serbia 1. Liga: Partizan [+5] Crvena Zvezda Sytuacja w klubie: Regionalliga Süd: 2. miejsce najlepszy strzelec: Kamil Wiśniewski - 7 bramek stan konta: -1,32 mln € zysk/ (strata): (174 tys €) Transfery na świecie w grudniu: 1. Ramon, Vasco ---> América (MEX), 14,5 mln € 2. Alejandro Cabral, Vélez ---> América (MEX), 7,5 mln € 3. Dario Conca, River ---> América (MEX), 4,6 mln € 4. Christian Valdez, Atlas ---> Cruz Azul, 4,6 mln € 5. Amrando Carrillo, Deportivo Cali ---> CSKA Moskwa, 3,2 mln € Transfery w Polsce w grudniu: 1. Transfery Polaków w innych ligach w grudniu: 1.
  23. Iguaran

    Ósmy cud świata

    5.12.09 Panowie, jeszcze tylko dzisiaj i czeka was długa przerwa. Musicie się mocno zmotywować, żeby w tym roku na święta jechać jako zwycięzcy. Gdyby to się nam udało, mielibyśmy już dwanaście meczy bez porażki. Tymczasem wróćmy do rzeczywistości. Mecz się jeszcze nie zaczął, a nasz przeciwnik Bayreuth uznawany jest za pretendenta do wygranej. Dlaczego? Bo gramy na ich murawie, a oni zajmują obecnie dobrą, szóstą lokatę. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, C. da Silva, M. Metzelder, P. Beutel C. Barton, M. Haskovic, G. Brettner M. Welm, M. Janota M. Steegmann Pełna mobilizacja i chęć wygranej, już w czwartej minucie przyniosły nam bramkę. Po świetnym dośrodkowaniu Brettnera, piłka spadła na głowę Welma, który umieścił ją w siatce. Już w 19' musimy dokonać pierwszej zmiany. Jest ona wymuszona, gdyż Barton doznał kontuzji. Na murawie w jego miejsce wybiegnie Kreuz. Świetnym przeglądem sytuacji w 23 minucie popisał się Welm, który wyłuskał piłkę z pod nóg jednego z obrońców i strzelił swoją drugą dzisiaj bramkę. Miały być problemy, a tu proszę. W 26 minucie Haskovic w swoim ostatnim występie w naszych barwach zdobywa bramkę, która zmienia wynik na 3:0. Rywal jednak nie zamierzał składać broni, i już w 32 minucie strzelił gola kontaktowego na 3:1. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Co prawda chwilę wcześniej Welm strzela swoją trzecią bramkę, która ostatecznie nie została uznana, jednak jeszcze przed przerwą Abubakar trafia dziś po raz drugi, zmieniając wynik na 2:3. Coś się niedobrego dzieje z moją drużyną. Bez większych ceregieli wychodzimy na murawę, by znów pokazać się z dobrej strony. Potrzebowaliśmy zaledwie kilkudziesięciu sekund, by Kreuz trafił do bramki dając nam czwartą bramkę. OD 70 minuty zaś grać będziemy z przewagą jednego gracza, gdyż drugą żółtą kartkę dostał Eugen Müller. Tak efektowny, jak i efektywna gra, pozwoliła mi godnie rozstać się z futbolem na czas świąt i pierwszych kilkudziesięciu dni nowego roku. Na twarzach naszych, jak i kibiców zagościł uśmiech, co jest najważniejsze. Regionalliga Süd [19/34] stadion: Hans-Walter-Wild-Stadion, Bayreuth widzów: 2384 [6] Bayreuth - [2] Aalen 2:4 mom: Mischa Welm "9" [Aalen] 0:1 Mischa Welm - 4' Christoph Barton - kontuzjowany - 20' 0:2 Mischa Welm - 23' 0:3 Mersed Haskovic - 26' 1:3 Patrick Abubakar - 32' 2:3 Tobias Strauss - 45" + 2 2:4 Markus Kreuz - 49' Eugen Müller - czerwona kartka - 71' Zmiany: 20' Barton <---> Kreuz
  24. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Po meczu dowiedziałem się, że z Bouzidiego nie będę mógł skorzystać przez około 2 miesiące. Dobrze że jeszcze jedno spotkanie, i długa przerwa... 1.12.09 Sytuacja na świecie: Anglia Premiership: Manchester United [+2] Tottenham Czechy Gambrinus Liga: Slavia Praha [+3] Banik Ostrava Dania Superligaen: FC Kopenhaga [+3] Velje Francja Ligue 1: Olympique Lyon [+1] Stade Rennes Hiszpania Primera División: Real Madryt [+4] Valencia Niemcy Bundesliga: FC Nürnberg [+1] Bayer Leverkusen Polska OE: Wisła Kraków [+7] Lech Poznań Serbia 1. Liga: Partizan [+2] Napredak Sytuacja w klubie: Regionalliga Süd: 2. miejsce najlepszy strzelec: Kamil Wiśniewski - 7 bramek stan konta: -1,14 mln € zysk/ (strata): 11,6 tys € Transfery na świecie w listopadzie: 1. Steinþór Gislason, Randers FC ---> Hammarby, 16 tys € Transfery w Polsce w listopadzie: 1. Transfery Polaków w innych ligach w listopadzie: 1.
  25. Iguaran

    Ósmy cud świata

    Aktualnie tracimy tylko trzy punkty do Ulm. 27.11.09 Kolejne spotkanie, w którym to postrzegani jesteśmy za lidera tej konfrontacji. Przyjeżdża do nas dobrze znane nam Plauen, które próbować będzie odebrać nam punkty. Nas interesuje tylko jedno - wygrać. Musimy pamiętać, że mamy za sobą 10 meczy bez porażki. Jest jednak jeszcze coś. Walczymy o to, by dogonić lidera, dlatego nie możemy pozwolić sobie na głupi błąd. Skład: R. Wulnikowski C. Alder, C. da Silva, M. Metzelder, T. Traub C. Barton, A. Bouzidi, M. Kreuz M. Welm, C. Lallet M. Janota Mimo ogromnej przewagi i wielu oddanych strzałów, nie udało nam się zdobyć bramki. Nie uczynił tego też przeciwnik, dzięki czemu wciąż mamy remis. Nie jest to wynik nas satysfakcjonujący. Liczymy na sukces, więc już teraz trzeba coś zmienić, i ostro pogadać z zawodnikami w szatni. W miejscu Janoty pojawi się Mayer. W 73 minucie kontuzji doznał Bouzidi. W jego miejsce pojawi się Buchwald. Jeszcze jedną zmianą jest wprowadzenie zamiast Welma Meyera, oraz nieco bardziej ofensywny styl gry. Ryzyk fizyk. Trzy, dwa, jeden... Głośno odliczałem minuty do ostatniego gwizdka. Niestety, dzisiaj tracimy kolejne cenne punkty, w głupi sposób. Nie wykorzystaliśmy ogromnej przewagi, i nie strzeliliśmy nawet jednej bramki. Szkoda. Kilka chwil po zakończeniu naszego spotkania, dostałem esemesa od jednego z pracowników, że Ulm przegrało swój mecz, co jeszcze bardziej mnie wkurzyło, bo już dziś mógłbym zająć fotel lidera. Regionalliga Süd [18/34] stadion: Waldstadion, Aalen widzów: 2556 [2] Aalen - [9] Plauen 0:0 mom: Daniel Göhlert "7" [Plauen] Anter Bouzidi - kontuzjowany - 74' Zmiany: 45' Janota <---> Mayer 74' Bouzidi <---> Buchwald 74' Welm <---> Meyer
×
×
  • Dodaj nową pozycję...