W Realu Madryt cisza, brak spektakularnych transferów, od odejścia Cristiano jedynym graczem opuszczającym zespół jest Theo, który poszedł na wypożyczenie do Realu Sociedad. Ale to co się dzieje od przyjścia Lopeteguia jest naprawdę interesujące, bo pojawiają się szanse dla młodych piłkarzy, którym ciężko było do tej pory wkraść się do żelaznej jedenastki. Najbardziej ekscytująco brzmi oparcie gry na Isco, który przez te wszystkie lata w Realu mnie osobiście nie przekonywał, ale w reprezentacji Hiszpanii właśnie pod tym trenerem zachwycał wszystkich. Dodatkowo Asensio z obecnym już doświadczeniem i ponownie ze wsparciem byłego selekcjonera Hiszpanii zacznie dostawać jeszcze więcej szans niż za czasu Zidane'a i ma szansę rozwijać się w szybszym tempie, bo potencjał ma niesamowity. Kolejnym piłkarzem jest Ceballos, który był wielkim rozczarowaniem zeszłego sezonu, jak i dla niego ten sezon był rozczarowujący z powodu braku gry. Lopetegui podobno jest wielkim fanem talentu Daniego i ten ma zacząć odgrywać ważną rolę w zespole. Dodatkową ciekawostką na pewno będzie gra Bale'a, który po raz pierwszy dostaje w Realu rolę lidera - nie wiem tylko czy jest w stanie podołać tej roli i na boisku i w szatni, bo raczej w ostatnich miesiącach był bardzo wycofany, ale nie musi przecież zastępować Cristiano pod każdym względem, wystarczy że będzie motorem napędowym z przodu. Oczywiście nie można zapominać też o Viniciusie, który chyba zostanie w Realu i będzie walczył tutaj o miejsce w składzie czy na ławce, ale on jest bardzo młody, więc na pewno 1-2 lata siedzenia na ławce/poza składem powinny mu dobrze zrobić. Najgorzej na ten moment prezentuje się sytuacja z Kovaciciem, w którego talent nikt nie wątpi, a szczególnie on sam i mocno napiera na opcję odejścia z zespołu. Liczę jednak, że trener będzie w stanie go przekonać do zostania, bo to może być naprawdę jego sezon.
Dobra, ale skoro odszedł tylko Cristiano, a tu otwierają się szansę przed tyloma zawodnikami, to jak ich wszystkich pogodzić? Opisałem samych piłkarzy z pomocy i ataku, a tam przecież swoje nienaruszalne role mają Modric, Casemiro, Kross i Benzema, a do pierwszego składu bardzo często pukał też Vasquez. Rola tego ostatniego może się nie zmienić, bo w Hiszpanii pod wodzą Lopeteguia był raczej jokerem wchodzącym z ławki, więc podobnie jak w Realu u Zidane'a. Modric ma 33 lata, więc może zacząć być częściej rotowany niż w poprzednich sezonach i tu jest największa szansa dla Kovacicia, a w przypadku jego odejścia automatycznie Ceballosa. Ten raczej jest szykowany jako rezerwowy dla Krossa, bo bardziej przypomina jego styl gry, ale nie ukrywam, że spodziewam się często innego ustawienia w środku pola z dwoma bardziej cofniętymi graczami, nawet Modriciem i Kovaciciem, którzy poza genialnymi dryblingami i kontrolą nad piłką, potrafią też spełniać się w rolach bardziej defensywnych i zastępować w ten sposób Casemiro. Asensio staje się naturalnym zmiennikiem Isco oraz Bale'a, co powinno mu pozwolić na sporą liczbę minut na boisku, szczególnie, że Bale może też wskakiwać w miejsce najbardziej wysuniętego napastnika, gdy na boisku nie będzie Benzemy, a wtedy Isco i Asensio będą pełnić wspólnie rolę playmakerów. Rolę drugiego rezerwowego spełniać będzie Vinicius. Natomiast przy zakładanym przeze mnie graniem z dwoma CM-ami daje to dodatkową osobę do gry z przodu i wtedy znajduje się też miejsce dla Asensio do gry od pierwszej minuty na jednym ze skrzydeł (wymiennie z Balem), Benzemą na szpicy, a Isco w środku pola.
To są oczywiście tylko moje spekulacje taktyczne, nie poparte obserwowaniem treningów czy czegokolwiek innego. Newsy o większej szansie dla tych piłkarzy przewijają się w mediach, więc coś jest na rzeczy, ale żadnej analizy taktycznej jeszcze nie widziałem. Nie zmienia to faktu, że od odejścia Zidane'a i Cristiano po raz pierwszy jestem podekscytowany jak Real będzie się prezentował Co ciekawe - brakuje tutaj miejsca dla jakiegokolwiek dodatkowego piłkarza ofensywnego, więc nie zdziwię się jeśli Real zamknie to okienko bez żadnego spektakularnego transferu - no może poza bramką, ale tu nie ma żadnych pewników, bo Navas od 3 lat co wakacje siedzi na walizkach i jednak zostaje cały czas.