Chomik

@Napiszcie, czy podoba wam się bardziej zabawny styl opisywania meczy czy taki jaki stosowałem przed spotkaniem z GKS-em ***** Tego dnia wyszedłem później z pracy. Musiałem przygotować taktykę na mecz z Wisłą. Gdy byłem dwie przecznice od domu zauważyłem, że od jakiegoś czasu idzie za mną trzech podejrzanych mężczyzn. Na spotkanie mi także szło trzech groźnie wyglądających facetów. Z przerażeniem zauważyłem, że jeden z nich ma pod kurtką pistolet. Gdy się spotkaliśmy zagrodzili mi drogę. - Pan Franciszek Chomicki? – zapytał nieznajomy z ruskim akcentem. - Ttak – wydukałem – O co chodzi? - Pójdzie pan z nami po dobroci czy na siłę? – przy tych słowach uśmiechnął się szyderczo - Ale o co wam chodzi? – ponowiłem swe pytanie – Co wy z Policji czy jak? Nieznajomy wyjął pistolet i wycelował w moją głowę. Przeraziłem się nie na żarty. - To pójdziesz czy mamy inaczej porozmawiać – mówiąc to zajebał mi w brzuch. Nagle rozległy się policyjne syreny. - Ręce do góry i nie ruszać się – zawołał donośny głos – Odłóż broń bo stanie Ci się krzywda. Ktoś przyciągnął mnie do siebie i przyłożył mi pistolet do skroni. - Rzućcie broń albo on zginie – równie donośnie zawołał Rusek. Policjanci po krótkim namyśle rzucili broń na ziemię. – Bardzo ładnie. A teraz odsunąć się. Rozległ się strzał i ręka Ruska opadła bezwładnie. Zdążyłem zobaczyć tylko jak dwóch policjantów pada postrzelonych na ziemie. Później sam bezwładnie osunąłem się na grunt. Poczułem, że z ramienia leje mi się krew. „Czyżby tak wyglądał mój koniec?” zdążyłem tylko pomyśleć i zapadłem w głęboki sen.

Dokładnie Priest, ja się nie porównuje nawet do Fenomena, Wengera czy Verlee, ale widze, że chłopakom czasu brakuje i oferuje swą pomoc. Nie chce być niewiadomo kim

Mam duże kompetencje Keith i może nie jestem jakimś zajebiście zasłużonym userem, ale chciałbym jakoś pomóc modom ogarnąć Kariery, ale także pomóc nowym użytkownikom w poznawaniu forum. Dość często jestem aktywny więc coś tam moge zawsze pomóc.

Ja natomiast mógłbym się zająć Karierami, ponieważ zauważyłem, że ostatnio moderatorzy z tamtego działu nie mają za dużo czasu.

Tomba wraca Nie powiem, lepiej mi się zrobiło

Vami w Polace, to jest to!

Panowie moderatorzy mamy koniec lipca i tak: 1. Nie poznaliśmy debiutantów i managerów za maj czerwiec i lipiec, 2. Nie poznaliśmy managera sezonu A lud czeka

Legia: Kuciak – Wawrzyniak, Astiz, Żewłakow, Rzeźniczak – Łukasik, Vrdoljak – Calleja, Radovic, Kucharczyk – Ljuboja Polonia: Pawełek – Brzyski, Baszczyński, Loran, Isidoro (45’ Todorovski)– Piątek, Hołota – Van Dijk, Dvaishvilli, Wszołek – Teodorczyk Już w trzeciej minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale Hołota w doskonałej sytuacji zamiast w bramkę zajebał w obrażającego go kibica Legii. W odpowiedzi dwie minuty później swojego szczęścia próbował Ljuboja, ale na szczęście uderzał z prawej nogi i piłka spokojnie opuściła plac gry. Następnie, w 18 minucie spotkania Teodorczyk zabawił się z obrońcami Legii, ale jego uderzenie trafiło w dupę Żewłakowa, który darł się na Kuciaka. Race zostały po raz pierwszy odpalone w 25 minucie meczu, a nasi kibice przygotowali doskonałą oprawę. Jednak trzy minuty później Calleja dośrodkował z wolnego, piłkę głową wybił Hołota i do niej dopadł Wszołek. Że ten chłopak ma umiejętności nieprzeciętne już wiemy i oto kolejny raz nam je zaprezentował. Najpierw ograł Rzeźniczaka, później założył siatę Łukasikowi i ośmieszył Radovica, po czym podał do środka do Piątka. Ten najpierw zajebał w jaja Kuciakowi, a później strzałem do pustej bramki otworzył wynik meczu. Sześć minut później Dvaishvilli zagrał na wolne pole do strzelca gola, ale Łukasz tym razem poślizgnął się o papierowy samolocik leżący na murawie i nie trafił nawet w bramkę. Tuż przed przerwą, kiedy to sędzia był obrócony plecami Kucharczyk jak ostatnia menda przypierdolił nogą w kolano Isidoro i nasz hiszpański obrońca musiał opuścić murawę. W derbach Warszawy do przerwy lepsza Polonia. W 51 minucie Pawełka próbował zaskoczyć wprowadzony Furman, ale uderzył jak baba i to uderzenie nawet moja babcia by obroniła. Natomiast dziesięć minut później Van Dijk zajebał tak mocno, że u trafionego operatora kamery zdiagnozowano w szpitalu wstrząs mózgu i Holender musiał do tego szpitala zapierdalać i przepraszać. Na dwadzieścia minut przed zakończeniem meczu Brzyski wyjechał z liścia Kuciakowi gdy ten powalił go w polu karnym. Ale arbiter tej sytuacji oczywiście nie widział bo gadał z liniowym za temat spalonego sprzed dwóch minut. Ostatnia warta odnotowania akcja miała miejsce w 88 minucie. Składną akcje duetu Dvaishvilli-Wszołek mógł skutecznie wykończyć Teodorczyk, ale przestrzelił tak, że szkoda gadać. Także po emocjonującym meczu wygrywamy w derbach Warszawy 1:0! 26.08.2012 – T-Mobile Ekstraklasa [7/30] [13] Legia Warszawa 0–1 Polonia Warszawa [2] 31’ Łukasz Piątek 0:1 MoM: Łukasz Piątek (Polonia) 7,9 Inne wyniki: Lech 0-2 Podbeskidzie Piast 0-2 Śląsk GKS 0-3 Górnik Lechia 2-2 Jagiellonia Pogoń 1-3 Ruch Wisła 1-1 Korona Zagłębie 4-0 Widzew

- Ty no jakiś cymbał ustawiał ten terminarz – zaczął Maciek – Teraz gracie derby z Legią, później najważniejszy mecz sezonu z Wisłą, później potyczka z Zagłębiem, a następnie szlagier z Lechem i. No po prostu zajebiście. - Spoko, damy rade. – uspokoiłem go. – Legia cieniuje i jest dopiero trzynasta, Zagłebie na lajcie pociśniemy, Lech może sprawiać lekkie trudności, ale jakoś sobie poradzimy, a Wisła? Gra gorzej niż reprezentacja Polski, co jest nie lada wyczynem. Wygramy tą ligę! - Taaaa – odpowiedział nieprzekonany Paweł – O ile kontuzje was nie zdziesiątkują. Coś czytałem, że Injac się ostatnio wyjebał na treningu. - A tak. Zagadał z Nelsonem i wjebał się w sztuczny mur. Ale na Wisłe powinien być gotowy więc luz. Na tym samym treningu wypierdolił się też Cotra i będzie pauzował 6-7 tygodni. – odpowiedziałem. – Lekki trening wznowił też już Przybecki, a jak on się rozpędzi to klękajcie narody. Strzał też ma niczego sobie więc na pewno się przyda. - A co z tym Albańczykiem, Canim bodajże? Wypierdolisz go? – zapytał Michał. - Się zobaczy. Jak dadzą niezły hajs to go opchnę, a na jego miejsce zakontraktuje takiego Flavio. Taki Angolczyk co mi go jakiś scout podsunął. Z napadziorami mamy ostatnio kłopot więc by się przydał. Stary trochę, bo po trzydziestce, ale zajebać umie. - No całkiem niezły. Za friko? – zaczął się dopytywać Maciek. -Jasne. A w drugiej rundzie PP zagramy z Zagłębiem. Na szczęście tym z Sosnowca. Dojebiemy im piątkę jak nic. - A jak tam w Europejskich Pucharach. Znowu odpadliśmy czy nie? – zapytał się Michał. - Śląsk w III eliminacyjnej do Ligi Mistrzów przejebał z BATE 4:1, a w IV rundzie LE trafił na FC Kopenhaga więc ma pecha jak chuj. Lech w III rundzie LE rozwalił po karnych Aalesund, a w czwartej trafili na Slovan Liberec. Nasz najbliższy rywal, czyli Legia w III rundzie odprawiła Servette FC 5:0 i w Barażach trafili na Steue. Ruch tak jak się spodziewaliśmy odpadł z Rumunami. W dwumeczu dostał 3:1. Więc możemy mieć aż trzy drużyny w fazie grupowej. Byłoby nie powiem, zajebiście. - Mhm, a w I lidze jak? – tym razem odezwał się Maciek - Tylko żeby Termalica nie awansowała bo to jest jebana wieś i ma pikniki, a nie kibiców? - Po dwóch kolejkach na czele Cracovia i Sandecja. Nieciecza jest 10. i już jedno ze spotkań przegrała. Dobra ja już muszę lecieć. Jutro derby i muszę wypocząć. - Dobra narka. I rozpierdol Legie, Wisłę i całą tą jebaną Ekstraklase! – zakrzyknął Paweł.

Polonia: Pawełek – Brzyski, Loran, Baszczyński, Isidoro – Piątek, Injac – Van Dijk, Dvaishvilli, Wszołek – Kiełb GKS: Stachowiak – Stulin, Lacic, Szmatiuk, Basta – Baran, Sawala – Bożok, Wacławczyk, Kosowski – Buzała Mecz ten zaczął się od uderzenia z 25 metrów Piątka, ale trafił on jakiegoś kibica. W 6 minucie złe podanie Injaca przejął Bożok, zagrał do Kosowskiego, ale strzał Kosy pewnie złapał Pawełek. Dziesięć minut później z sześciu metrów na pustą bramkę nie trafił Wacławczyk. 22 minuta to strzał Dvaishviliego, ale Gruzin chybił o kilometr. W 30 minucie groźnie uderzał Van Dijk, ale minimalnie chybił. Siedem minut później głową uderzał Kiełb, ale wprost w Stachowiaka. Ten daleko wybił piłkę, do niej dopadł Buzała, ale na nasze szczęście trafił tylko w słupek. I to tyle jeżeli chodzi o pierwszą część gry. Jak na razie remis 0:0. W drugą połowe lepiej weszliśmy my, co udokumentowaliśmy bramką w 48 minucie gry. Po rajdzie z prawej strony Wszołek podał do Piątka, a ten tak jebnął, że siatka w bramce pękła, a Stachowiak wolał nie ryzykować złamania ręki i grzecznie odsunął się na bok. W 52 minucie uderzał Kiełb, ale wyjebał gałę po za stadion i później musiał po nią zapinać. Siedem minut później Stulin wykosił Wszołka i mieliśmy jedenastkę. Do piłki podszedł nie kto inny jak Tomek Brzyski i strzałem w okno nie dał szans Stachowiakowi. Następnie w 65 minucie Pawełka próbował zaskoczyć… Stachowiak, ale oprócz naszego bramkarza przelobował też bramkę. Gdy do końca spotkania pozostało 20 minut Van Dijk stwierdził, że mu się nudzi i uderzył soczyście z 20 metrów, ale jak można się domyślić, przecenił swe umiejętności i piłka wylądowała na aucie. Siedem minut później Wróbel dośrodkował, Pawełek minął się z piłką, a Isidoro jak rasowy snajper skierował piłkę do siatki. Tylko szkoda, że niewłaściwej -.-. 82 minuta to centra z lewej strony Dvaishvilliego, a Kiełb zachował się jak Daniel Sikorski i z dwóch metrów nie trafił do pustej bramki. Ale trzy minuty później Brzyski dośrodkował z chirurgiczną precyzją, a Van Dijk jak Balotelli, szczupakiem ustalił wynik pojedynku. Wygrywamy 3:1 z Bełchaowskim GKS-em i umacniamy się na szczycie tabeli. 10.08.2012 – T-Mobile Ekstraklasa [6/30] [13] GKS Bełchatów 1-3 Polonia Warszawa [1] 48’ Łukasz Piątek 0:1 59’ Tomasz Brzyski (rz.kar.) 0:2 77’ Isidoro (sam.) 1:2 86’ Dominique Van Dijk 1:3 MoM: Tomasz Brzyski (Polonia) 8,1 Inne wyniki: Piast 2-1 Lechia Pogoń 2-1 Podbeskidzie Wisła 2-0 Jagiellonia Zagłębie 4–0 Śląsk Lech 2–0 Korona Legia 0–0 Widzew Ruch 3-2 Górnik

Cracovia 1-1 Ruch Chorzów Zawisza Bydgoszcz 1-0 Pogoń Szczecin Widzew Łódź 1-2 Korona Kielce x Legia Warszawa 4-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała Górnik Zabrze 2-1 Piast Gliwice Śląsk Wrocław 1-9 Wisła Kraków Zagłębie Lubin 1-3 Lech Poznań Lechia Gdańsk 2-2 Jagiellonia Białystok

@Sorry za dłuższą przerwę, ale byłem na wczasach i nie miałem dostępu do neta. @damonir24 - Miałem zupełnie inny pomysł na tą kariere, ale jakoś tak wyszło i wam się podoba to pisze @Super_Cwikla&Vanlid - Dokładnie tak jak napisał damonir. Wisłę prowadzi Kulawik. Zresztą jak przeczytacie to sami się dowiecie jaka jest jego sytuacja @Iwabik - Dzięki @bacao - No, pewnie każdy na tym forum za tą kasę kupiłby prze-koksów @Super_Cwikla - Jasne, że będe Tylko: 1. Byłem na wakacjach 2. Nie chciało mi się pisać, ale wena już wróciła także będą odcineczki ***** Salif Yao siedział w swoim biurze w klubowym budynku Wisły. Przed nim leżał zakrwawiony mężczyzna w garniturze. - Zrozumiałeś? – zapytał Yao – Albo ty i ta twoja jebana drużyna zaczniecie wygrywać albo stracisz coś więcej niż prace. Rozumiesz mnie Kulawik? - Ttttak – wydukał trener Wisły, który teraz wyglądał jak kibic Cveny Zvezdy dostający wpierdol od kibica Partizana. - Następny mecz gracie z Jagiellonią. Jeśli nie wygracie to ze swoim marnym żywotem możesz się pożegnać. A teraz zjeżdżaj mi stąd, kundlu. A i zawołaj Siemionova. Gdy marny trenerek wygrzebał się z jego gabinetu, do środka wparował Rusek. - Co masz? – Yao był wyraźnie wkurwiony. – Gadaj. - Spokojnie szefie. – odpowiedział Siemionov, czym jeszcze bardziej rozzłościł Salifa – Wiem, że Chomicki planuje zdobyć Mistrzostwo i Puchar Polski, a potem wparować do LM. Patrząc na wyniki Polonii jest na to realna szan… - Zamknij się – rozkazał Iworyjczyk – Wiem jakie mają wyniki. Trzeba coś z tym zrobić bo inaczej cały nasz plan pójdzie się jebać. Co proponujesz? - Nie wiem, musiałbym się zastanowić – odpowiedział szpieg – Jedyne co przychodzi mi do głowy to uniemożliwić mu prace. Chuj tam wie jak. Porwać go czy coś. - To nie jest zły pomysł. Dobra szczegóły pozostawiam tobie. Dostaniesz pięciu najlepszych ludzi i niezbędne fundusze. Masz go porwać, ale nie zabić. Jak nie dotrze tu żywy to czeka Cię taki sam los jak to ścierwo Kulawika. Mam co do Chomickiego pewne plany...

Dzięki za nominacje, ale ja sam nie wiem czy na nią zasługuje Swoją drogą, ktoś powinien w końcu posprzątać zarówno Opowiadania jak i Kariery np. "Buon Giorno Pomidory" mimo, że skończone cały czas w opowiadaniach, a w karierach są teksty ostatnio ruszane w marcu :ściana:

@up Ale niby dlaczego. Każdy chyba ma prawo prowadzić karierę jak mu się podoba, tak?

Po jednym z treningów podszedł do mnie Djorde Cotra: - Czołem trenerze – zaczął nieśmiało – Martwi mnie, że nie gram w podstawowym składzie i jeżeli to się nie zmieni to chciałbym opuścić klub. -Rozumiem, ale przy dobrej dyspozycji „Brzytwy” nie pograsz sobie zbyt wiele więc jak najszybciej postaram się znaleźć Ci nowy klub. - Dzięki trenerze za zrozumienie, ale po prostu chce się rozwijać. Ta sytuacja miała miejsce akurat przed arcyważnym meczem. Na Konwiktoską przyjechała Pogoń Szczecin, a więc drużyna, która o mały włos nie byłaby nasza. W tych rozgrywkach portowcy spisują się jak na razie zaskakująco dobrze zajmując pozycje wicelidera i mając o punkt mnie niż lider, czyli my. To starcie zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Polonia: Pawełek – Brzyski, Kokoszka, Baszczyński, Isidoro – Piątek, Injac – Kiełb, Van Dijk, Wszołek – Dvaishvilli Pogoń: Pernis – Pietruszka, Noll, Hernani, Szałek – Rogalski – Ława, Edi – Lewandowski, Bonin – Traore W mecz lepiej weszli portowcy i to właśnie oni mieli pierwszą okazje w tym meczu. Już w 3 minucie strzelał Lewandowski, ale Pawełek fenomenalnie obronił strzał skrzydłowego Pogonii. Później to my doszliśmy do głosu i udokumentowaliśmy to bramką w 23 minucie spotkania. Na samotny rajd zdecydował się Dvaishvilli i mocnym strzałem nie dał szans Pernisowi. Później goście próbowali odpowiedzieć, ale zarówno strzał z wolnego Andradiny, jak i uderzenie z 30 metrów Ławy lądowały w rękawicach Mariusza Pawełka. Tak więc do przerwy 1:0. W drugą polowe lepiej weszliśmy my i po akcji Kiełba ze Wszołkiem omal nie zdobyliśmy drugiego gola. Jednak z czasem, tak jak to miało miejsce w pierwszej odsłonie do głosu zaczęli dochodzić Portowcy. Najpierw szczęścia próbował Bonin, później strzelał Traore, ale ani jeden, ani drugi nie potrafił pokonać naszego bramkarza. Tak broniliśmy się aż do doliczonego czasu gry. Wtedy strzał Rogalskiego zablokował Kokoszka, podał do Kiełba, ale jego uderzenie w fenomenalny sposób na rzut rożny sparował Pernis. Jednak z rzutu rożnego dośrodkował Brzyski, piłkę głową strącił Baszczyński, a nasze zwycięstwo przypieczętował Wszołek. Wygrywamy 2:0 z Pogonią i umacniamy się na pozycji lidera tabeli! 03.08.2012 – T-Mobile Ekstraklasa [5/30] [1] Polonia Warszawa 2-0 Pogoń Szczecin [2] 23’ Vladimir Dvaishvilli 1:0 90+2’ Paweł Wszołek 2:0 MoM: Marcin Baszczyński (Polonia) 8,1 Inne wyniki: Górnik Zabrze 1-1 Piast Gliwice Korona Kielce 3-1 GKS Bełchatów Lechia Gdańsk 1-1 Zagłebie Lubin Śląsk Wrocław 1-1 Wisła Kraków Jagiellonia Białystok 4-2 Legia Warszawa Podbeskidzie Bielsko Biała 1-2 Ruch Chorzów Widzew Łódź 0-1 Lech Poznań

Może pisz miejsca drużyn które grają w meczu

To wyłącz wszystkie dodatki oprócz tego i spróbuj na domyślnej bazie danych A i daj link skąd ściągałeś

Stracisz możliwość gry na łatce letniej, ale możesz zawsze wgrać zimową autorstwa bartkra. Wiele różnic między nimi nie ma

Zielin spróbuj zagrać na domyślnej bazie danyvh

@Super_Cwikla - Oni nawet z kasą są ciency więc spoko ****** Ruch: Peskovic – Saldok, Djokic, Stawarczyk, Szyndrowski – Lisowski, Malinowski – Zieńczuk, Sultes, Kikut – Piech Polonia: Pawełek – Brzyski, Kokoszka, Baszczyński, Isidoro – Piątek, Injac – Kiełb, Van Dijk, Wszołek - Dvaishvilli Wybaczcie, ale nawet nie chce mi się opisywać tego meczu. Przez większość czasu wiało nudą, a każda drużyna stworzyła po 1-2 sytuacjach. Dla Ruchu miała ona miejsce w 41 minucie, kiedy to na pustą bramkę z 5 metrów nie trafił Kikut. My swoją szanse mieliśmy w 87 minucie kiedy to Wszołek dośrodkował na głowę Van Dijka, a holender otworzył wynik tego meczu. A już w doliczonym czasie gry Holender strzelił drugi raz zapewniając nam zwycięstwo w tym meczu. 29.07.2012 – T-Mobile Ekstraklasa [4/30] [5] Ruch Chorzów 0–2 Polonia Warszawa [4] 87’ Dominique Van Dijk 0:1 90+5’ Dominique Van Dijk 0:2 MoM: Dominique Van Dijk (Polonia) 9,2 Inne wyniki: Lech Poznań 3-1 Jagiellonia Białystok Śląsk Wrocław 0-0 Legia Warszawa GKS Bełchatów 1-0 Widzew Łódź Górnik Zabrze 3-0 Podbeskidzie Bielsko Biała Piast Gliwice 1-1 Zagłębie Lubin Pogoń Szczecin 2-1 Korona Kielce Wisła Kraków 1-1 Lechia Gdańsk :o :o :o

@leopoland - Dzięki. Dvaishvilliego ustawiam ciągle jako OPŚ i jeszcze nie zaprezentował pełni swoich możliwości ***** - Wisła znowu przegrała. Haha, nawet z pieniędzmi Biała Gwiazda cieniuje. – zaczął Maciek - W tej kwestii nic się nie zmieniło. Jednak jeśli chcemy na dobre pozbyć się przestępców musimy zdobyć dużo pieniędzy. Możemy tego dokonać tylko przez wygranie wszystkiego co można. - Czyli naszym celem w tym sezonie będzie podwójna korona. Zadanie trudne, choć możliwe do wykonania. Na razie w E-klasie jesteśmy liderami ex-equo z Piastem. Wisła jest ostatnia mając ładną lizie punktów, a mianowicie 0 i bilans bramkowy równie piękny 0:6. - No to super. – odezwał się wreszcie Paweł – Tylko żeby zdetronizować mafie nie tylko my musimy wygrywać. Także inne polskie kluby muszą systematycznie dostawać się do Europejskich Pucharów. No na razie ładnie idzie. Śląsk w II rundzie kwalifikacji rozpierdolił Shamrock 5:0 i w III rundzie gra z BATE. Lech w I kwalifikacyjnej rozjebał NSI 4:1, a w drugiej uporał się z Shachtiorem Salichorsk 2:1. W III rundzie zagra z Aalesund. Legła pokonała w II rundzie Levadie 9:0, a w III zmierzy się z jakimś Servette FC. A nasz najbliższy przeciwnik, czyli Ruch, także dotarł do III rundy eliminując Szawle 7:0. Niebiescy trafili po prostu zajebiście, bo na Rumunów ze Steaui. Będzie hardcore. - Co żeście ustalili w sprawie pieniędzy? – zapytałem się ich. - To właśnie za nie mafia przejęła Wisłę i teraz próbuje coś zdziałać na rynku transferowym. Ale na razie jakoś cienko im idzie. Transfery Akahoshiego, Rafała Grzelaka, Szufryna, Bodzionego, Wieczorka i Kocota to nie są wzmocnienia mistrzowskie. Raczej kryzysowe. - Racja, ale może szykują jakąś bombę transferową na ostatni moment. Nie mam pojęcia, pożyjemy zobaczymy. Na razie wszystko się dobrze układa i módlmy się aby tak zostało.

Może, żeby wyraźniej było nie pisz opisu meczu pogrubioną i sprawdzaj spacje Taka mała rada

Ja także nominuje "Podróż przez piec kontynentów" Vamiego. Bardzo fajnie się czyta

Nie przejmuj się leopoland Komentarze będą tylko musisz więcej pisać. Ja też tak miałem w swojej pierwszej karierze xD I pisz, pisz bo się fajnie zapowiada

@sobu - Ma stan konta 200 mln. euro i na początku gry 15 mln. euro na transfery oraz 10 na pensje. Kadra będzie na koniec okna transferowego @azakarsan - Nie prowadze Wisły, aż takim złym trenerem nie jestem ***** Polonia: Pawełek – Brzyski, Kokoszka, Baszczyński, Isidoro – Piątek, Injac (63’ Hołota) – Van Dijk (63’ Wszołek), Dvaishvilli, Delev – Teodorczyk (77’ Kiełb) Górnik: Skorupski – Telichowski, Danch, Schevelyukhin, Olkowski – Łuczak, Mączyński – Nakoulma, Kwiek, Madej - Milik W 14 minucie Brzyski z wolnego trafia w mur, piłkę przejmuję Madej, ale podaje niedokładnie i mamy kontrę Polonii zakończoną strzałem Teodorczyka, który jednak zablokowali obrońcy. W 18 minucie mamy rzut wolny na 23 metrze. Do piłki podchodzi Brzyski i GOL! Piłka zanim wpadła do bramki odbiła się jeszcze od poprzeczki! Skorupski bez szans. Chcieliśmy pójść za ciosem i strzelić drugą bramkę. Jednak w odpowiedzi Mączyński próbował skopiować wyczyn Brzyskiego, ale nie trafił nawet w bramkę. W 34 minucie głową uderzał Dvaishvilli, ale piłkę z linii bramkowej wybił Danch! Jednak to co nie stało się wtedy, stało się cztery minuty później. Dvaishvilli urwał się obrońcom i z ostrego kąta nie dał szans Skorupskiemu. Do przerwy prowadzimy więc 2:0. Drugą odsłonę spotkania zaczęliśmy najgorzej jak się tylko da, bo po podaniu Madeja Pawełka pokonał Milik i prowadziliśmy już tylko 2:1. Później Górnik naciskał, ale wszystkie ataki kończyły się albo przechwytami duetu Baszczyński-Kokoszka albo strzałami z dystansu, które Pawełek bronił bez większego wysiłku. Wtedy to nadeszła 81 minuta. Strzał Nakoulmy zostaje zablokowany i piłkę przejmuje Piątek. Zagrywa długą gałę do Kiełba i Skorupski kapituluje po raz trzeci! Co za mecz! 20.07.2012 – T-Mobile Ekstraklasa [3/30] [3] Polonia Warszawa 3–1 Górnik Zabrze [11] 18’ Tomasz Brzyski 1:0 38’ Vladimir Dvaishvilli 2:0 46’ Arkadiusz Milik 2:1 81’ Jacek Kiełb 3:1 MoM: Łukasz Piątek (Polonia) 9,0 Inne wyniki: Jagiellonia Białystok 1–1 GKS Bełchatów Podbeskidzie Bielsko Biała 1-3 Piast Gliwice Widzew Łódź 0-3 Pogoń Szczecin Zagłębie Lubin 1-0 Wisła Kraków Korona Kielce 1–2 Ruch Chorzów Lechia Gdańsk 1–0 Legia Warszawa Śląsk Wrocław 2–1 Lech Poznań