Skocz do zawartości

Marko

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    208
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Marko

  1. Skąd ten tekst, za przeproszeniem?

    Pomijam pseudogównowarte-historyczne aluzje, bo tu nawet nie ma co komentować, jak ktoś jest niedouczony i karmiony stereotypami, to takiemu potrzeba po prostu dogłębnej psychoterapii i to z naprawdę dobrym psychologiem.

    Warto się zastanowić tylko nad "jednym z elementów ruchu kibicowskiego". Jaki to ruch kibicowski? Ano taki, który jak się tylko wypuści na wolność i pozwoli zachowywać naturalnie pokazuje swoją prawdziwą twarz. Demoluje warszawską Starówkę(skądinąd wielcy patrioci, także lokalni :>), niszczy stadion, miasto i wybiega na murawę w Wilnie, gdzie bije się z kim popadnie, kilkukrotnie bije lub straszy pobiciem kibiców "swojej drużyny"(bo de facto im przecież nie chodzi o kibicowanie jakiejkolwiek drużynie, a o ciągłe dowartościowywanie swego kolektywnego narcyzmu w każdy możliwy sposób), wszczyna burdy na finale Pucharu Polski, a na końcu na stadionie "swojej drużyny" otwarcie życzy śmierci właścicielowi, który wydał grube miliony na jej uratowanie i to w kontekście śmierci jego przyjaciela, innego właściciela z 1 listopada w tle.

    Taki to właśnie mamy w Polsce "ruch kibicowski". Przykład Legii pokazuje tylko jak głęboko na dnie jesteśmy z naszą piłką. PZPN? Leśne dziadki dbające o swój interes, uniemożliwiający rozwój polskiej piłce. Ale "kibice" nie są lepsi. Właściwie "kibice" mogą być jeszcze większym naszym problemem, niż PZPN. Z tym, że nad ich losem można zapłakać, bo poza staczaniem polskiej piłki na dno, są to ludzie, którzy potrzebują pomocy, są społecznie upośledzeni.

    I niestety tylko w Legii się z tym walczy, a zarazem pokazuje, że walka w pojedynkę to walka z wiatrakami. Właściwie chyba tylko na Lechu ten problem nie jest tak widoczny, mam nadzieję, że nigdy tam nie wybuchnie ze zdwojoną siłą. Nie można tutaj liczyć na pomoc PZPN. Może rząd, czy Ministerstwo Sportu pomoże? Nie wiem, coś czuję, że w tym gównie będziemy jeszcze wiele lat.

     

    Skończ człowieku. Widzę, że media już Ci zrobiły konkretną papkę z mózgu i pamiętasz tylko Wilna, Bełchatowa czy demolke ( :rotfl: ) Starówki, notorycznie zapominając o opiece nad miejscami pamięci, o pomaganie kombatantom Powstania Warszawskiego i wszelakich akcjach charytatywnych.

    Co do tego bicia i straszenia "kibiców swojej drużyny"... powiedz mi jak można mieć szacunek do takiego człowieka, który wszem i wobec ogłasza na cały świat, że jaką to MY(!) oprawę zrobiliśmy, że to jego "bracia po szalu" i że w ogóle jesteśmy najlepsi by jakiś czas później tych samych ludzi wyzywać od SKLWsynów, idiotów i bandytów. To przepraszam, to jest brat po szalu? To zwykły przypadkowy człowiek, który akurat ma na sobie szalik tego samego klubu i nie chcę mieć z takimi ludźmi nic wspólnego.

    Ale tak, wiem. Kibole to najgorsze zło. Gratuluje myślenia.

  2. 1) W momencie prosby o minute ciszy dla Kotka kibice byli malo wiarygodnym partnerem do wzajemnych ustalen - skad klub mogl miec pewnosc, ze nie bedzie oglaszal minuty ciszy za chuligana?

    ITI nie miało pewności kim był prywatnie Ś.P. "Kotek", ja nie mam pewności kim był prywatnie Ś.P. Pan Wejchert. Mało przekonujący argument dla mnie.

    2) Kibicow jest wielu, wielu umiera, a tylko dla jednego chciano zorganizowac minute ciszy - dlaczego nie poproszono o nia po smierci np. Waldemara Makarewicza, rowniez zasluzonego fana, z racji wieku i miejsca zamieszkania nienalezacego do grupy kumatych?

    Czy to naprawdę ważne kto, z kim, kiedy i gdzie? Ś.P. Paweł był wieloletnim i mocno zaangażowanym kibicem. Poza tym należał do SKLW czyli oficjalnego stowarzyszenia jak wszyscy wiemy, więc nie wiem w czym był problem.

    3) Czy bycie rozpoznawalnym w gronie wyjazdowiczow mozna klasc na szali z byciem wlascicielem klubu? To wlasnie uczynil Staruchowicz, a przeciez od razu widac, ze to nieporownywalne sytuacje.

    Bo? Pieniądze ważniejsze od innych wartości? Dla Starucha (i nie tylko) Ś.P. Kotek był ważniejszy od Ś.P. Wejcherta, dla zarządu i ITI dokładnie na odwrót.

    4) Czy to elegancko wycierac sobie gebe smiercia kolegi przy podawaniu przyczyn haniebnego zachowania Staruchowicza?

    Nigdzie nie napisałem, że popieram to co zrobił Staruch. Tak samo nie wycieram sobie gęby śmiercią kogokolwiek tylko delikatnie zwracam uwagę, że jak zawsze w konflikcie istnieją dwie strony.

     

    A ktos tu tak napisal?

    Właśnie o to chodzi, że nikt. Jest mega nagonka na kibiców, nie zwracając w ogóle uwagi na poczynania drugiej strony.

     

    A ktos tu tak napisal? Zreszta, wersje sa rozbiezne. Poza tym to jest megazabawne - nagle Fakt staje sie wiarygodnym zrodlem dla kibicow...

    Cóż. Nie którzy znają sytuację tylko z Faktu, nie którzy jednak byli bliżej tych wydarzeń.

  3. Niewyrażenie zgody przez zarząd na minutę ciszy w intencji zmarłego kibica było ok, tak? Zakrywanie twarzy ochroniarzy na oficjalnej stronie(!) jest ok, tak? Skatowanie pracownika służb medycznych przez ochronę jest ok, tak?

     

    PS Czy ktoś się spodziewał że SKLW napisze w oświadczeniu, że Staruch zrobił dobrze i popierają to w 100%? Wolne żarty...

  4. :hahaha: Przepraszam ale to się staje coraz bardziej śmieszne/żałosne (niepotrzebne skreślić). O ile z akcją koniecPZPN wyszło bo media pięknie rozdmuchały temat to kolejna inicjatywa wygląda jak wzięta z kosmosu. Nie chodzi już nawet o to, że UEFA rozkłada wielki parasol ochronny nad PZPN tylko o to, że gdyby reprezentacja awansowała do MŚ to żadna z tych stron nawet by nie powstała. Ale o czym tu gadać, skoro 90% wypowiedzi których czytałem to "kumate" osoby, dla których protest w lidze przeciwko cenzurze to to samo co ostatni bojkot meczów kadry :ściana:

  5. Ale przecież to nie są kawałki przyjacielskie więc rzucanie mięchem w nich to wręcz normalna sprawa :> Tylko, że jest różnica między zwykłym "kurwieniem dla samego kurwienia" a wpasowaniem czy nawet wypełnieniem odpowiedniego wersu ostrzejszym słowem

  6. Piłkarze Legii Warszawa chyba nie przejęli się kompromitującą porażką z Jagiellonią Białystok. Bezpośrednio po powrocie do stolicy ruszyli na imprezę w jednej z modnych stołecznych restauracji. Legionistów zauważyli reporterzy gazety Fakt. O całonocnej imprezie informowali nas również kibice.

     

    "Trwająca do prawie 5:00 rano impreza, w której wzięli udział wszyscy piłkarze Jana Urbana, skończyła się awanturą z ludźmi, którzy mieli dość dobiegających z lokalu wrzasków. Nad ranem mieszkańcy sąsiedniej kamienicy zwrócili w końcu uwagę hałasującym piłkarzom, ale bezskutecznie. Na balkon najmocniej protestującego mężczyzny zaczęli rzucać wszystko, co mieli pod ręką, nawet kwiaty i ananasy wynoszone z knajpy" - czytamy w dzisiejszym wydaniu Faktu.

     

    Heh, co tu dużo mówić. Wielkie gwiazdy psia ich mać. "Jeszcze jeden mecz przegrany - wpi**** macie murowany"

  7. Oo a już myślałem, że 2007 umarło :P

    Udało mi się to przejść jakoś. Zrobiłem downgrade do 7.0.1 i póki co gra idzie dalej. Jednak coś jest zdżebane bo przy mieleniu wyników z innych lig pojawia się okno z tekstem "DISCIPLINE::get_count_until_next_ban - Got NULL rules from booking count", poklikam kilkanaście razy na OK i jadę dalej, ciekawe tylko na jak długo... ;)

  8. Widzisz, to też zależy kto jaki styl grania preferuje. Ja np. nie gram karier krótszych niż 15-20 lat więc ładuje sobie tyle lig ile mi się podoba + około 30-40 dodatkowych krajów z zawodnikami. Wiadomo, że prędzej czy później gra zacznie przymulać ale lubię mieć duży wybór ;)

  9. 18.01.2020... i crash dump. Próbowałem już: pójść na urlop, zwolnić się, dodać nowego menedżera, zagrać z drugiego konta, usunąć folder 'crash dump', usunąć folder z 'documents and settings', reinstalować grę i ciągle to samo. Chciałem dotrwać przynajmniej do 2030 roku tak jak w poprzedniej karierze no ale cholera nie mogę jakoś przejść tej daty bo ciągle mnie wywala. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły jak spróbować to ominąć?

    Próbowałem zagrać na drugim komputerze, ale on jest za słaby i nie dał rady uciągnąć FMa.

  10. PZPN oraz koncern ITI, właściciel telewizji TVN, zakazały wywieszania na meczach piłkarskich flagi kibicowskiej grupy Old Fashion Man Club, organizującej obchody Powstania Warszawskiego. Powód to przekreślony sierp i młot oraz hasło „Better dead than red” – „Lepiej być martwym niż czerwonym”, spopularyzowane niegdyś przez noblistę Bertranda Russella. Jednocześnie PZPN współfinansuje projekty ze stowarzyszeniem antyfaszystowskim. Skąd ta nierówność? Pytany przez „Gazetę Polską” o tę sprawę Andrzej Bińkowski, szef Wydziału Bezpieczeństwa PZPN, zdenerwował się i oświadczył, że nas... nagrywa.

    Old Fashion Man Club (OFMC) to grupa kibiców Legii Warszawa mocno odróżniająca się od stereotypowego wizerunku „kibola” obecnego w mediach. Podczas ostatnich obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego przygotowali oni 250 wieńców od kibiców, które złożyli w miejscach upamiętniających Powstanie. Pieniądze na ten cel zdobyli ze sprzedaży koszulek „Warszawa ’44 – pamiętaMY” sprzedawanych za symboliczne 44 złote. Na co dzień pomagają chorym powstańcom i opiekują się grobami zmarłych.

     

    Kolejny strzał w stopę ITI do spółki z PZPN. Dogadali się jak czerwony z czerwonym. Brak słów.

    Więcej tutaj http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,11407493,wiadomosc.html?ticaid=18979

  11. To znaczy rozumiem że mamy być szczęśliwi, że (L) nauczyła się nie palić własnego stadionu? Znaczy jest nadzieja, że za 10 lat przestaną też rozpieprzać cudze?

    Przygadał kocioł garnkowi...

  12. Chodzi o mecz Olimpii Elbląg w Rzeszowie? Ok, ale mi się wydaje, że cały czas jest dyskusja o bezpieczeństwie na Ł3 :>

    Bez problemów zabiera swoją nastoletnią córkę i to nie raz :)

     

    Edit: Co do sytuacji z Rzeszowa

    Interwencja Policji zapobiegła bijatyce szalikowców podczas meczu Resovii z Olimpią Elbląg. Pseudokibice z Rzeszowa wybiegli ze stadionu, by zaatakować grupę fanów Legii Warszawa. Policjanci nie dopuścili do konfrontacji obu grup.

     

    Te zdarzenia rozegrały się podczas sobotniego meczu II ligi piłki nożnej między Resovią a Olimpią Elbląg. Po pierwszym gwizdku w okolicy stadionu przy ul. Wyspiańskiego w Rzeszowie pojawiło się mniej więcej stu szalikowców Legii Warszawa, Olimpii Elbląg i Zagłębia Sosnowiec. Kibice Resovii pospiesznie opuścili swój sektor i wybiegli ze stadionu.

     

    Blisko dwustuosobowa grupa rzeszowskich chuliganów ruszyła w kierunku przybyszów z Warszawy. Do bijatyki nie dopuścili policjanci. Siłą zepchnęli rzeszowian na stadion. Podczas interwencji Policja użyła pałek.

     

    Nie twierdze, że kibice Legii są niewinni ale skoro już jesteśmy przy temacie to bądźmy obiektywni. Resovia chciała nas "przywitać" a nie na odwrót :]

  13. Dlaczego mówiąc o awanturach nikt nie wspomniał o jakiejś w przeciągu ostatnich 3-4 lat tylko zawsze, nonstop to samo. A to filmik z 2001, a to Wilno, a to Kopenhaga. Normalnie jakbym Tvn24 oglądał. Brakuje jeszcze tylko Częstochowy'80 albo derbów z Polonią'97 :|

    Śmieszą mnie te wasze wypowiedzi o tym jak to jest niebezpiecznie. Mój wujek od dobrych 20 lat chodzi na Legie, normalny człowiek, rodzina, dzieci itp. Nawet mu włos z głowy nie spadł przez ten czas. Ale wiem, najłatwiej jest usiąść i pisać bzdurne komentarze o "bandytach"

    PS Jeśli w tej Anglii jest tak różowo a w Polsce tylko gnój i zdziczenie to co jeszcze robicie w tym kraju?

  14. Awantury co mecz! Wojny na trybunach. Boicie się przyjść na stadion i o to chodzi. Grupa wileńsko/wiedeńsko/kopenhaska wraz ze zwartymi oddziałami z Utrechtu i bojówkami KDT ma się świetnie i czuwa nad tym aby wszyscy srali w spodnie podczas wejścia na Ł3 !!!1111

     

    Żal_jak_stąd_do_Kansas.pl

  15. Żeby nie można było na WŁASNYM stadionie wejść z oprawą na mecz pomimo wcześniejszego zgłoszenia jej, tak jak sobie zażyczył szanowny pan Błędowski to jest już czyste skur***** :/

    O meczu nawet nie ma co pisać

×
×
  • Dodaj nową pozycję...