Finch

Bosz, bez złudzeń proszę. Trump przyjechał wciskać amerykański sprzęt (btw, poza patriotami kupiliśmy też mobilną artylerię, nasz wkład będzie polegać na podwoziach z Jelcza, izraelska konkurencja dawała know-how, ale wiadomo, hamerykańskie), zresztą czy znamy warunki? Jaki ofset? Jaka cena?

 

"Dowcip" o podwyżce ceny LPG dla Polski też bardzo zabawny.

To nie dowcip, to prawda: http://szczesniak.pl/3248

Zdaje się, że trzydziestolatków od ostatniego wpisu tutaj przybyło.

Chyba czterdziestolatków i over...

 

Trybunał Stanu się szykuje. A raczej szykowałby się w normalnym kraju, nie bantustanie.

 

(TT) Dyrektor Departamentu Programów Offsetowych Pan Hubert Królikowski, który współpracuje z MON i Min.Rozwoju, pracował kiedyś dla Lockheed Martin,który przejął Sikorsky'ego i jest producentem Black Hawkòw.

 

 

Polecam przyjrzeć się bliżej postaci Pana Huberta:

http://www.altair.com.pl/magazines/article?article_id=4258

Właściwie niczego dodawać nie trzeba. Może poza tym jak bardzo uzależnieni jesteśmy od USA i jak ten kraj nas traktuje... Tu widzę pole do działania dla PiS i "Dobrej zmiany" - może by tak Pana Huberta wymienić na kogoś mniej uległego na wpływy obcego kapitału?

Rano tez odpalila bez problemu lol.

Miałem podobnie (Skoda Octavia 1.6) - przewód sterujący automatem rozrusznika się przecierał, przez co rozrusznik dostawał za mały prąd i tak reagował, niestety spowodowało to uszkodzenie owego automatu, a więc koszty naprawy wzrosły...

Zgadza się, ale żaden urzędas nie odważy się wziąć pod uwagę innego parametru niż cena, bo to kosztuje ponadstandardowy wysiłek umysłowy, nie mówię już o interpretacjach prawnych, dlatego wszyscy ułatwiają sobie robotę jeden parametr - cena i wszystko (prawie) jasne, po co się trudzić? Po co brać parametr np. % zatrudnionych na stałą umowę o pracę w danej firmie? Choć ten przepis powstał w bardzo konkretnym celu, nie jest jednak respektowany przez nikogo, albo prawie nikogo...

To jest kretyńskie prawo o zamówieniach publicznych, jak najbardziej nadające się do absurdalnego. Wygrywa oferent dający najniższą cenę, co oznacza, że praktycznie w 100% przypadków musi zejść poniżej kosztów, niejednokrotnie wygrywa firma na skraju upadku (nie wiedzieć dlaczego w ogóle startuje). I tak to wygląda. Miałem do czynienia z jedną taką inwestycją, wygrała firma oferująca cenę poniżej kosztów inwestycji. W związku z czym, inwestycję oddali 11 miesięcy przed terminem, co rozwaliło nam plany zakupów wyposażenia czyli kolejnych przetargów które przecież trwają. Oczywiście budynek zaczął się sypać tuż po zakończeniu 36miesiecznej gwarancji. O dalszych perypetiach nie chce mi się pisać, ale wiadomo, koszty utrzymania pustego, za wcześniej oddanego budynku spadły już na nas, koszty napraw, a w zasadzie remontu ciągle nowego budynku też my pokrywamy. Uważam, że powinno być ubezpieczenie od zamówień publicznych, które by pokrywało koszty debilizmu urzędniczego...

przepraszam, źle się wyraziłem - późna pora i beer fest zrobiły swoje. Chodzi mi o to, że nauczycielka podkreśla mi, że dziecko wybija się ponad przeciętność, po czym w następnym zdaniu skarży się, że próby wepchnięcia go w schemat przedszkolnych gier i zabaw go nudzi i dziwi się, że dziecko nie daje się tam wepchnąć. Kwituję to wzruszeniem ramion, współczuję dziecku (broń boże, nie mówię mu że nauczycielka i reszta dzieci jest głupsza od niego), staram się mu pokazać dobre strony przedszkola, oraz delikatnie tłumaczę jego konieczność i nieuchronność.

Cóż, miałem podobnie - przedszkole zaakceptowałem jak miałem 5-6 lat (czyli na poziomie średniaków starszych i starszaków, czyli zerówki, ówczesnych oczywiście)... Wtedy zacząłem się kumplować i bawić z dziećmi, a w domu z ojcem sklejałem modele samolotów i omawialiśmy do czego służyły, jak były wykorzystywane i zbudowane. A przedszkole i szkołę traktowałem jako zło konieczne. Także wiem co dziecko czuje.

A wracając do Feanora - dziecko sobie poradzi - może mieć na początku problemy - narobi w majty, uwali się całe żarciem, bądź zgoła nic nie zje (bo nie zdąży, a nikt za nim nie będzie chodził i go prosił o zjedzenie), a reszta mu wyjdzie na dobre - mój "geniusz" nauczył się wymiatać jedzenie i załapał trochę dyscypliny. Także nawet jeśli 90% przedszkola to jest g... to mam świadomość że pozostałe 10% wyjdzie na dobre. A nie lubi tańczyć, nie lubi śpiewać, nie lubi się przebierać - czyli nie lubi 90% zabaw przedszkolnych, nic mu na to nie poradzę. Musi tam chodzić i kropka. Feanor, oby dziecko nie chorowało, reszta się poukłada sama. W najgorszym wypadku nie będzie lubił przedszkola. A moje dziecko ma 4 lata.

Feanor wyluzuj, najgorsze przed Tobą - mój syn też przygotowywał się do przedszkola w sierpniu, po czym 2go września zachorował i był chory 3 tygodnie i tak co miesiąc: tydzień w przedszkolu, 3 tygodnie chorowania, aż do maja Roku Pańskiego 2014... Jesteśmy z żoną wykończeni. Ale to nic: dziecko ma w dupie przedszkole, panie przedszkolanki (czy jak je zwał), kolegów, koleżanki, gówno go obchodzi dzień matki, dzień dziecka, własne urodziny (piosenki "Sto lat..." nienawidzi)... Za to: frapuje go dlaczego lata paralotnia i czym to się różni od samolotu, jak działają hamulce w samochodzie, jak działa układ chłodzenia w samochodzie, czym różnią się obroty silnika od prędkości samochodu, dlaczego silnik musi byś smarowany, czym jest prąd elektryczny (od produkcji, poprzez przesył, na urządzeniach kresowych kończąc)... Piosenek, układów choreograficznych i innych tego typów układów przedszkolnych nie uznaje. Ale za to rysuje samochody z takimi szczegółami jak: trzecie światło stopu, wlew paliwa, wyciek oleju i td... za to kasztany, bałwanki, kotki, pieski ma baaaardzo głęboko w dupie. Woli śrubokręt i sprężynę napinającą w napędzie zabawki... Aaaaa, ostatnio mnie spytał - dlaczego piję alkohol, bo to przecież szkodliwe... I co ja mam mu powiedzieć? Niestety od poniedziałku znowu idzie do tego j,,,nego przedszkola... I jeszcze raz: co ja mu mam powiedzieć? Że nauczycielki są głupsze od niego?! Bo są, niestety.

@ GyzzBurn

Problemem są media (wszystkie!), które zero-jedynkowo przekazują informacje. Zero kontekstu, zero sytuacji. Tylko wredny Putin i cudowny, lśniący czystością intencji Majdan i popierające (finansujące i współorganizujące go) kraje (czytaj: USA i Polska). Jak w daremnym Dniu niepodległości. Żeby nikt, absolutnie nikt nie miał wątpliwości dobro - zło. Usiąść i płakać. No i jeszcze to straszenie wojną i konieczność zakupów broni, tu cel w pełni osiągnięty.Już nikt się nie zająknie na wydatek over 10 mld USD na nowe samoloty... Amerykańskie ofkoz. Co tam, że OFE zdechło, a ZUS i cała reszta ledwo zipie... Trzeba ratować amerykański przemysł.

@Luk10

I jak Amerykanom poszło w tym Iraku? Wprowadzili tę demokrację? Irakijczykom żyje się lepiej, dostatniej, bezpieczniej odkąd mają te wolne wybory? Bo jakoś googlam, googlam i nie mogę wygooglać tych informacji...

Najłatwiej zajmuje się kraje/rejony które nie posiadają własnej armii lub mają ją szczątkową. Ukraina niestety jawi się tutaj jako państwo upadające, które posiada nieuzbrojone wojsko, które pilnuje kupę złomu (vide ROTFL w bazie Belbek)... Od razu mówię, nie nawołuję tutaj do kopania słabszego, ale niestety tak jest już świat poukładany, że słabszych się po prostu kopie - na każdym poziomie, od ulicy po politykę międzynarodową.

Co do sporu nt. porównań do działań Waszyngtonu w sprawie Kosowa. Tutaj trzeba mieć pretensje do Amerykanów o wprowadzanie precedensów prawnych. Później inni też na tych precedensach będą sobie "jeździć", Rosjanie już to z powodzeniem robią, a sami za niedługo mogą się przejechać, kiedy Chińczycy, na Dalekim Wschodzie zaczną sobie referenda robić, poparte 2 mln ChALW na granicy...

Swoja drogą, fajny wpis znalazłem na fejsie na jednym z wątków w/w tematu:

 

Rosja to w przeciwieństwie do USA to kompletna dzicz. A ten Putin to wredny typ, jak on mógł tak postąpić? Przecież to niezgodne z demokratycznymi, zachodnimi stadardami. Powinien najpierw napuścić Krymian żeby zaczęli mordować Ukraińców. Po odwecie, który by oczywiście nastąpił powinien spowodować ucieczkę tychże Krymian ze swoich domów. Następnym krokiem winno być uznanie Ukraińców za zbrodniarzy, po czym, z czystym sumieniem można by przystąpić do bombardowania Kijowa. Gdyby Ukraińcy mimo wszystko nie chcieli się zgodzić na rosyjski dyktat, to należało by rozszerzyć listę celów o kolejne miasta, zniszczyć stacje telewizyjne, rafinerie i inne kluczowe zakłady przemysłowe. Oczywiście nie można by zapomnieć o ambasadzie jakiegoś neutralnego kraju w Kijowie, no i niejako, przy okazji spuścić bomby na szpital położniczy. Przecież tam mogli akurat urodzić się jacyś banderowcy. Po tym wszystkim pozostałoby jeszcze postawić ukraińskich przywódców przed sądem, i już można by oderwać Krym od Ukrainy. Wówczas wszystko odbyłoby się zgodnie z zachodnimi standardami i nawet Radzio bez problemu uznałby secesję Krymu.

Trudno mi tutaj wstrzelić się w temat bezpośrednio, ponieważ za bardzo nie rozumiem terminu „polityczność” w tym kontekście. Generalnie państwa niedemokratyczne cechują się tym, że ich armie są mocno upolitycznione, pozostając w zgodzie z mainstreamem rządzących, a ministrem obrony w takim kraju jest z reguły wojskowy. Tutaj raczej skoncentrowałbym się na historii poszczególnych państw np. seria „Historia państw XX wieku” i stamtąd powydłubywałbym konkretne, niedemokratyczne kraje, a dalej info o funkcjonowaniu armii, np.: Róg Afryki : historia i współczesność / red. nauk. Joanna Mantel-Niećko, Maciej Ząbek. - Warszawa : Wydawnictwo TRIO, 1999 (czyli Etiopia, Somalia, Sudan), itd. Poniżej kilka przykładów innych książek:

Mechanizm władzy ZSRR : siły zbrojne / Jerzy Muszyński. - Warszawa : UW CBR, 1991.

Siły zbrojne w państwie demokratycznym i autorytarnym / Zenon Trejnis. - Warszawa : Wydawnictwo Adam Marszałek, 1997.

Armia rosyjska po upadku ZSRR (1992-2000) / Bolesław Potyrała, Hieronim Szczegóła. - Zielona Góra : Lubuskie Towarzystwo Naukowe, 2000. (dodatkowo opis armii państw WNP)

Pretorianie i technokraci w reżimie politycznym Syrii / Łukasz Fyderek. - Kraków : Księgarnia Akademicka, 2011.

Siły zbrojne Ukrainy i Białorusi / Sławomir Iwanowski ; Akademia Obrony Narodowej. Wydział Zarządzania i Dowodzenia. Instytut Wojsk Lądowych. Warszawa : 2010.

Dziennik chilijskiego żołnierza czyli Prawo ponad życie / Carlos Prats ; przeł. z hisz. Alicja Zalewska. Warszawa : 1979

Polityka bezpieczeństwa Hiszpanii i Portugalii / Leszek Biały ; [Departament Bezpieczeństwa Międzynarodowego. Ministerstwo Obrony Narodowej]. Warszawa ; Toruń : 1996 (obejmuje lata od 1945 roku, a więc czasy autorytarne w tych krajach)

Armia i jej rola w państwach wielonarodowych : [red. Elżbieta Iwaniec] ; Departament Wychowania Wojska Polskiego. Warszawa : 1991.(b. Jugosławia i ZSRR)

Albo takie kwiatki (prawda że ładne? ;-) ): Nasze ludowe Wojsko Polskie jest dziełem Partii : Warszawa : 1973;

Ludowe Wojsko Polskie : [wybór i oprac. Marek Sadowski]. Warszawa : 1974

Wojna falklandzka 1982 / Krzysztof Kubiak. Gdańsk : cop. 2002. (armia Argentyny)

Wojna graniczna w Angoli : 1975-1989 / Krzysztof Kubiak. - Zabrze : Wydawnictwo Inforteditions, 2010. (armia RPA, okolice, trochę Kuby)

Artykuły:

Geneza sił zbrojnych Królestwa Arabii Saudyjskiej / Natalia Hapek.
W: Bliski Wschód. - Nr 7 (2010), s. 69-89

Siły zbrojne Białorusi / Eugeniusz Januła, Marta Romańczuk.
Dziś. - R. 16, nr 9 (2005), s. 148-153

Modernizacja sił zbrojnych Chińskiej Republiki Ludowej / Paweł Adamiec.
Forum Politologiczne. - T. 8 (2008), s. 117-156

Relacje między partią komunistyczną i państwem a siłami zbrojnymi w Chińskiej Republice Ludowej / Monika Wichłacz.
Wrocławskie Studia Politologiczne. - T. 8 (2007), s. 169-185

Siły zbrojne Chin / Eugeniusz Januła, Marta Romańczuk.
Dziś. - R. 17, nr 1 (2006), s. 66-74

Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (Pasdaran) jako element sił zbrojnych Iranu / Paweł Borawski.
Przegląd Historyczno-Wojskowy. - R. 11, nr 3 (2010), s. 115-144

Strategiczna rywalizacja Chin ze Stanami Zjednoczonymi / Katarzyna Hołdak.
Bezpieczeństwo Narodowe. - 2007, nr 1/2, s. 212-238

Biała Księga Obronności Chin : pokojowe deklaracje i realia / Anita Krzyżanowska.
Bezpieczeństwo Narodowe. - 2011, nr 4, s. 55-75

Militaryzacja elity władzy centralnej podczas prezydentury Władimira Putina : interpretacja alternatywna / Jarosław Ćwiek-Karpowicz.
Studia Polityczne. - Nr 23 (2009), s. 151-172

Rosja czeka na armię zawodową / Eduard Worobiew ; rozm. przepr. Victoria Dunaeva.
Nowe Państwo. - 2006, nr 4, s. 80-

Ciężar militaryzmu dławi Rosję / Aleksander Golc.
Nowe Państwo. - 2006, nr 4, s. 78-79

Uzbekistan idzie w ślady Tamerlana / Rusłan Arłanow.
Nowe Państwo. - 2006, nr 4, s. 86-89

Zapomniana dyktatura / Piotr Tarczyński.
Ameryka Łacińska. - R. 15, nr 3/4 (2007), s. 30-44

Wojskowa dyktatura w Urugwaju w latach 1973-1984.

Przyklady na tyle, na ile zrozumiałem temat.

@ Tio
jako osoba obeznana z prawem powinieneś wiedzieć, co wynika z tego, że Rosja nie podpisała porozumienia które wysmażył Radek Sikorski i spółka. Na moje oko, to Rosja ma świadomość tego, że nie łamie prawa międzynarodowego. Teraz czytam, że USA powinno jak najszybciej uznać rząd ukraiński... To ciekawe, dlaczego jeszcze nie jest uznany w takim razie? A jeśli nie ma rządu z punktu widzenia prawa międzynarodowego to...
O ile bym żył i miał taka wiedzę o świecie jak teraz, to nie robiłbym zagadnienia z wydarzeń 17 września 1939. Bo w 1938 roku wybrałbym emigrację... Niezaangażowaną emigrację i to dalej niż do Anglii.

Z oczu zniknęły nam ważne elementy. Pierwszy, mianowicie taki, że Rosja w Kijowie nie ma z kim rozmawiać. Uznaje (całkiem słusznie), że aktualne władze ukraińskie są nielegalne, a to że nam, UE i USA się podobają, to w tej chwili nie ma żadnego znaczenia. W zawiązku z tym wojska rosyjskie wkroczyły na teren państwa de facto upadłego, roszcząc sobie mandat do ochrony własnych obywateli na tym terytorium. Nie robił bym zagadnienia z tego powodu. Problemem jest to, że to Rosja-Putin jest głównym rozgrywającym przy pustym stole na dodatek, a taka śliczna rewolucja (z trupami!) może spowodować efekt daleki od oczekiwań Waszyngtonu,Londynu i... Warszawy, które tak się starały by wkurzyć Moskwę i ją ograć na jej własnym podwórku. Przez 12 godzin niektórym nawet się wydawało, że to całkiem możliwe, tylko nikt nie wziął pod uwagę, że Rosja wszystko rozgrywa wielopoziomowo, a oprócz straszenia śmiercią potrafi przewidzieć ruchy rywali. I kiedy u nas odbywała się debata nad niebywałym sukcesem Radka Sikorskiego, na Krymie lądowała rosyjska piechota morska...

W mojej ocenie żadnej wojny nie będzie. Brakuje mi w ankiecie punktu "niepodległość Krymu, gwarantowana przez Rosję", mam nadzieję, że tu odbędzie się bez rozlewu krwi i co najwyżej ktoś po mordzie dostanie. Bo zresztą co to za wojna i z kim? Upadła Ukraina z równie upadłą armią vs. Rosja? No litości... Ktos powyżej dobrze napisał, że gwarancje bezpieczeństwa to trzeba opierać na własnej, silnej armii, a nie jakiś sojuszach, układach etc. bo te nie są warte więcej od papieru na którym zostały spisane... także naprawdę można wyluzować. Rosja głupia nie jest (co widać po sposobie w jaki ograła Zachód,po raz kolejny zresztą), na otwarty konflikt z NATO w życiu by nie poszła... Dziwi mnie milczenie Turcji, ale Ankara już się chyba dogadała z Moskwą i klepnęli co mieli klepnąć...

Bawi mnie czerwona wielka czcionka o inwazjach, jakiś wojnach, niebezpieczeństwach dla Polski... Obawiam się natomiast czegoś innego - a mianowicie wielowymiarowości działań Moskwy... Dlaczego okrajają Ukrainę? Ano po to, żeby wzburzyć w niej nacjonalistyczne odruchy, na które za rok będziemy patrzeć z wielkim niesmakiem, kiedy się okaże, ze okupujemy ich zachodnie ziemie itd. Moskwa w takiej mętnej wodzie będzie się czuła jak węgorz elektryczny i tylko będzie wzbudzała impulsami niepokoje, zadymy, zamieszanie... I pomyśleć że przez 12 godzin czuliśmy się zwycięzcami... Ech życie.

@Hawkeye

Toś se niefajny temat znalazł, niestety książek/artykułów stricte dot. łańcucha dostaw w małym handlu nie ma. Trzeba będzie wydłubywać z tekstów... Znalazłem nawet o łańcuchu dostaw krwi do szpitali, paszy dla zwierząt w przedsiębiorstwach rolnych, surowców optycznych dla firm produkujących soczewki korekcyjne, ale małych sklepów ni chu chu... Coś najbliższego daję poniżej na podstawie bazy BazEkon -> http://kangur.uek.krakow.pl/bazy_ae/bazekon/nowy/index.php , opis bibliograficzny, krótki abstrakt + literatura jaką wykorzystywał autor artykułu

Mazur Anna

Detaliczne sieci handlowe w zintegrowanym łańcuchu dostaw w handlu artykułami żywnościowymi

Materiały i Prace Instytutu Funkcjonowania Gospodarki Narodowej, 2002, t. 83 (LXXXIII), s. 122−136, bibliogr. 14 poz.

Scharakteryzowano pojęcie zintegrowanego łańcucha dostaw. Przedstawiono uwarunkowania współpracy sieci handlowych z dostawcami artykułów żywnościowych oraz omówiono bariery ich kooperacji.

1. Cheverton P., Zarządzanie kluczowymi klientami. Jak uzyskać status głównego dostawcy, Dom Wydawniczy ABC, Oficyna Ekonomiczna, Kraków 2001.
2. Garbarski L., Kłosiewicz U., Nowacki R., Olejniczuk−Merta A., Słomińska B., Strużycki M., Zarządzanie marketingowe małym i średnim przedsiębiorstwem. Difin, Warszawa 1999.
3. Gilbert D., Retail Marketing Management, Pearson Education Limited, Edinburg Gate, Harlow, 1999.
4. Green R., de Noronha Vaz T., Schaller B., Supermarkets and Co−ordination Forms in the Food Sector, (w:) G. Galizzi, L. Venturini (red.), Vertical Relationships and Coordination in the Food System, Physica−Verlag, 1999.
5. Kłosiewicz U., Korzyści ze współpracy z zagranicznymi sieciami handlowymi, „Marketing i Rynek” 2000, nr 1.
6. Kłosiewicz U., Uciążliwe aspekty współpracy z zagranicznymi sieciami handlowymi, „Marketing i Rynek” 2000, nr 2.
7. Logistyka dystrybucji, Praca zbiorowa pod redakcją K. Rutkowskiego, Difin, Warszawa 2001.
8. Pilarczyk B., Sławińska M., Mruk H., Strategie marketingowe przedsiębiorstw handlowych, PWE, Warszawa 2001, s. 216−217.
9. Przyjąć czy odrzucić? „Handel” 2001, nr 4.
10. Rutkowski K. (red.), Zintegrowany łańcuch dostaw, doświadczenia globalne i polskie, SGH, Warszawa 2000.
11. Seth J.N, Sisodia R.S., Zmieniające się oblicze sprzedaży detalicznej, (w:) Tajniki marketingu, Wyd. K.E. Liber s.c, Warszawa 2001.
12. Strużycki M. (red.), Koncentracja w handlu a współpraca producentów i dystrybutorów, Instytut Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji, Warszawa 2000.
13. Szot E., Bielecki J., Zgoda na parę lat ulgi, „Rzeczpospolita” nr 245 (6018), 19.10.2001.
14. Tonndorf H., Logistyka w handlu i przemyśle, Wydawnictwo Profesjonalnej Szkoły Biznesu, Kraków 2000.

Krajewski Jerzy

Łańcuchy detalistów

Businessman Magazine, 1996, nr 4, s. 24−25

Tu niestety brak literatury i abstraktu.

Śmigielska Grażyna

Przedsiębiorstwo handlu detalicznego w zarządzaniu łańcuchem dostaw = Retail Trade Enterprise in the Supply Chain Management

Handel Wewnętrzny, 2009, numer specjalny, maj, s. 169−177

Abstrakt:

Celem artykułu jest przedstawienie uwarunkowań zarządzania łańcuchem dostaw przez detalistów, technologii informacyjnych wykorzystywanych przez nich w tym procesie oraz, w tym kontekście, perspektyw rozwoju SCM w Polsce. Zdaniem autorki Rosnąca koncentracja w handlu w Polsce oraz znacząca obecność zagranicznych firm handlowych na rynku polskim przyczyniają się do transferu innowacyjnych rozwiązań organizacyjno−technicznych handlu. Jedną z nich jest SCM, które przyczynia się do obniżenia kosztów transakcyjnych i znacząco podnosi efektywność partnerów uczestniczących w łańcuchu dostaw. Według autorki pogłębiająca się recesja i presja na koszty będą sprzyjały wdrażaniu SCM.

Literatura:

1. G. Bakkeland, P.R. Berthon, The Buyer's Perspective on Transaction Costs and Relational Norms in the Distribution Channel: Prepositions for Research, "Management Research News" 1997, Vol. 20, No 5.
2. A. Bednarz, Employers Seek RFID Expertise, "Network World" 2005, Vol. 22, No 14, s. 58−62.
3. How Big Can You Grow?, "Economist" 2004, Vol. 371, No 4/17.
4. E. Ko, D.H. Kincade, The Impact of Quick Response Technologies on Retail Store Attributes, "International Journal of Retail & Distribution Management" 1997, Vol. 25, No 2, s. 90−98.
5. P.D. Larson, R. Lush, Quick Response Retail Technology: Integration and Performance Measurement, "The International Review of Retail, Distribution and Consumer Research" 2000, Vol. l, No 1.
6. P. Loughlin, E−commerce Strengthens Suppliers 'Position, "International Journal of Retail & Distribution Management" 1999, Vol. 27, No 2, s. 69−71.
7. D.W. O'Connor, Retail Concentration and Multinational Expansion: Two Important Retail Trends, "Discount Merchandiser" 1997, Vol. 37, Issues 5.
8. L. Pellegrini, Retailer Brands. A State of the Art. Review, 7th International Conference in the Distributive Trades, Institute of Retail Studies, University of Stirling, 6−8 September 1993.
9. I.P. Rutkowski, Marketingowe systemy informacyjne w handlu, Akademia Ekonomiczna, Poznań 2004, s. 183.
10. T. Skjrett−Larsen, C. Thernoe, C. Andersen, Supply Chain Collaboration: Theoretical Perspectives and Empirical Evidence, "International Journal of Physical Distribution & Logistics Management" 2003, Vol. 33, No 6.
11. J.E.M. Steenkamp, M.G.Dekimpe, The Increasing Power of Store Brands: Building Loyalty and Market Share, "Long Range Planning" 1997, Vol. 30, No 6.
12. P. Stefaniuk, Tusza pod kontrolą, "Manager Magazin" 2008, nr 11, s. 92−93.
13. G.C, Stevens, Integrating the Supply Chain, "International Journal of Physical Distribution and Materials Management" 1989, No 19(8).
14. J. Szumilak, Teoretyczne podstawy analizy instytucjonalnych form handlu detalicznego, "Handel Wewnętrzny" 2007, nr 3, s. 7.
15. D.T. Thomas, P.M. Griffin, Coordinated Supply Chain Management, "European Journal of Operational Research" 1996, No 94(1).
16. Transaction Cost Analysis: Past, Present, and Future Applications, "Journal of Marketing" 1997, Vol. 61, No 4.
17. S. Weinstein, The Plot Thickens, "Progressive Grocer" 2000, November.
18. O. Williamson, Ekonomiczne instytucje kapitalizmu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1998, s. 122.

Książki:

Hunowie europejscy, Protobułgarzy, Chazarowie, Pieczyngowie / Krzysztof Dąbrowski, Teresa Nagrodzka-Majchrzyk, Edward Tryjarski. Wrocław : 1975

Zapomniane narody Europy / Jerzy Strzelczyk. Wrocław [etc.] : cop. 2006.

Artykuły:

Wyprawa Światosława na Chazarię w 965 r. i jej następstwa / Grzegorz Rostkowski .-Streszcz. w jęz. ang. //Przegląd Historyczny .-2001 z. 3 s. 269-283

Ekonomiczne przyczyny konfliktu chazarsko-arabskiego w VII, VIII i IX wieku / Ahmad Nazmi //Przegląd Orientalistyczny .-1999 nr 3/4 s. 292-296

Bułgaria i Chazarzy wobec walk o władzę w Bizancjum w początkach VIII w. / Mirosław J[erzy] Leszka .-Streszcz. w jęz. ang. //Balcanica Posnaniensia .-T. 9/10 .-(1999) s. 49-62

Grzegorz Rostkowski. Międzynarodowe i wewnętrzne położenie Kaganatu Chazarskiego w pierwszej połowie X wieku. „Mazowieckie Studia Humanistyczne”. 1-2, s. 5-24, 2000.

Jak widać w języku polskim nie ma zbyt wiele na ten temat. Jeśli jesteś w pobliżu jakiegoś ośrodka akademickiego, gdzie jest historia wykładana, warto zajrzeć do biblioteki i dowiedzieć się czy mają dostęp do bazy co się nazywa Historical abstract with full texts... Tam jest kilkanaście pozycji (książkowych i artykułów), tyle że po angielsku, np. The World of Khazars. New Perspectives, poniżej przykładowo spis treści tejże książki:

CONTENTS

Abbreviations ...................................................................................... vii

Introduction ........................................................................................ 1

Opening Remarks .............................................................................. 3

Haggai Ben-Shammai

Khazar Studies: Achievements and Perspectives ........................... 7

Peter B. Golden

The Alans: Neighbours of the Khazars in the Caucasus ............... 59

Irina A. Arzhantseva

The Khazar Language ........................................................................ 75

Marcel Erdal

New Findings Relating to Hebrew Epigraphic Sources from

the Crimea, with an Appendix on the Readings in King

Joseph’s Letter ................................................................................. 109

Artem Fedorchuk

The Conversion of the Khazars to Judaism ..................................... 123

Peter B. Golden

Byzantine Sources for Khazar History ............................................ 163

James Howard-Johnston

Al-Khazar wa-’l-Saqâliba: Contacts and Conf licts? ....................... 195

Tatiana Kalinina

The Economy of the Khazar Khaganate .......................................... 207

Thomas S. Noonan

Khazaria and Rus’: An Examination of their Historical

Relations .............................................................................................. 245

The Khazars and the Magyars .......................................................... 269

András Róna-Tas

The Khazar Motif in the Kuzari of Judah Halevi ........................... 279

Eliezer Schweid

Iranian Sources on the Khazars ........................................................ 291

Dan Shapira

Armenian and Georgian Sources on the Khazars:

A Re-Evaluation ................................................................................. 307

Dan Shapira

The Story of a Euphemism: The Khazars in Russian Nationalist

Literature ............................................................................................. 353

Victor Shnirelman

The Khazars and the World of Islam ................................................ 373

David Wasserstein

Yiddish Evidence for the Khazar Component in the Ashkenazic

Ethnogenesis ....................................................................................... 387

Paul Wexler

The Khazars and Byzantium—The First Encounter ...................... 399

Constantine Zuckerman

Select Bibliography ............................................................................. 433

Index .................................................................................................... 447

także w pełnych tekstach i za free można sporo rzeczy odnaleźć.

Pytanie dnia (odnośnie Chin): w przypadku uwolnienia juana o ile wzrośnie jego sztucznie zaniżany kurs? x2? x3? I co wtedy z ich eksportem? Przeniosą fabryki do wspomnianej powyżej Kambodży, Birmy czy Sudanu? ;-)

Dlaczego Baskonia czy Katalonia mialyby sie nie odlaczyc? Wprawdzie ETA juz praktycznie nie istnieje, region juz tez nie jest az tak bogaty w stosunku do innych, ale w dobie jakichs przemian w Europie mysle, ze byloby to mozliwe, aczkolwiek bardziej typowalbym Katalonie, ktora zyskuje coraz wieksze przywileje, a nawet poparcie "separatysow", ktorzy tam obecnie zostali wybrani do rzadzenia.

 

Co by nie bylo, moim zdaniem takie zmiany moga miec miejsce, ale musi byc jakis punkt zapalny. Moze to byc wyjscie Wielkiej Brytanii z UE, poglebienie kryzysu wewnatrz UE, a w dalszej kolejnosci wystapienia innych panstw i rozpad organizacji.

Raczej nie kryzys UE, co kryzys w samej Hiszpanii i jej totalna degręgolada wewnętrzna, przy której rządowi w Madrycie nie będzie się chciało, albo nie będzie mógł wypełnić Konstytucji Hiszpanii, a konkretnie jej Art. 8, pkt. 1, który mówi że za integralnością terytorialną Hiszpanii stoi jej armia, która ma prawo rozjechać czołgami, zbombardować z powietrza, tudzież ostrzelać z morza jakieś powstanie katalońskie, baskijskie czy każde inne zagrażające tej integralności...

Szukam książki lub monografii traktującej o polskiej prasie dwudziestolecia. Najlepiej, gdyby praca zawierała przekrój pism tamtego okresu, przykładowe artykuły i charakterystyki autorów. Jeśli dziedzina "dwudziestolecie" jest zbyt szeroka, to najbardziej interesuje mnie działalność prasy w pierwszych lata po odzyskaniu niepodległości - do 1923 r. Wiem, że nie warto iść na skróty i lepiej samemu poszperać po ówczesnych gazetach, ale, po pierwsze, dobrze zachowanych nie zostało za dużo, po drugie - biblioteki obchodzą się z nimi jak z jajkiem, a nie mam zamiaru podpisywać kilkanaście świstków i latać po uczelniach za zaświadczeniami. Dzięki za jakieś sugestie.

To co mi sie rzuciło na oczy po pobieżnym przejrzeniu katalogów - jak widać tytułów jest opór, a nawet więcej. Ogólne, szczegółowe, starocie, nowsze i całkiem nowe wydania traktujace o tej problematyce. Nie chciało mi sie przegladać Bibliografii Zawartosci Czasopism, bo podejrzewam, że by brakło forum żeby to wszystko tu wkleić... Aha, zajrzyj dop bibliotek cyfrowych - tam jest sporo pełnych roczników gazet i czasopism właśnie z tych lat, wstęp bezpłatny, logować sie nie trzeba, a można całkiem sporo ściągnać oryginalnych materiałów bez konieczności szarpania się z bibliotekarzem w czytelni ;-) np. tu: http://fbc.pionier.net.pl/owoc

Polska prasa wojskowa 1914-1921 : Jan Pytel. Toruń : cop. 2002.

350 lat prasy polskiej / [red. nauk. Marek Jabłonowski et al.] ; Instytut Badań Literackich PAN, Instytut Dziennikarstwa UW, Instytut Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych UW. Warszawa : 2012.

Dzieje prasy polskiej / Jerzy Łojek, Jerzy Myśliński, Wiesław Władyka. Warszawa : 1988

Zbrodnie, sensacje i katastrofy w prasie polskiej do 1914 roku / red. nauk. Krzysztof Stępnik, Monika Gabryś ; WSPA - Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie. Lublin : 2010.

Prasa w Elblągu 1787-1945 / Marek Andrzejewski ; Elbląskie Towarzystwo Kulturalne, Urząd Miejski w Elblągu. Gdańsk : 2005.

Z dziejów książki i prasy na Śląsku w XIX i XX wieku : pod red. Krystyny Heskiej-Kwaśniewicz ; Uniwersytet Śląski. Katowice : 1999.

Prasa Kielecczyzny - tradycje i współczesność / Mieczysław Adamczyk ; Instytut Kształcenia Nauczycieli im. Władysława Spasowskiego w Warszawie. Warszawa ; Kielce : 1987

Prasa w systemie politycznym Drugiej Rzeczypospolitej (1918-1939) / Tomasz Mielczarek. Sosnowiec : 2009.

Oblicza prasy Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego (1918-1939) / pod red. Dariusza Rotta, przy współpr. Anny Mielczarek i Michała Kaczmarczyka ;

Sekcja Medioznawcza Międzywydziałowego Stowarzyszenia Dziennikarzy "Mosty". Zakład Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego, Redakcja "Gazety Uniwersyteckiej UŚ". Katowice : 2004.

Prasa polska w latach 1918-1939 / Andrzej Paczkowski ; Polska Akademia Nauk. Instytut Badań Literackich. Pracownia Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego. Warszawa : 1980

Prasa codzienna Warszawy w latach 1918-1939 / Andrzej Paczkowski. Warszawa : 1983

Prasa chojnicka wczoraj i dziś (1912-2005) / pod red. Kazimierza Ostrowskiego. Chojnice : 2005.

Prasa polska w Wolnym Mieście Gdańsku : Andrzej Romanow ; Gdańskie Towarzystwo Naukowe. Wydział I Nauk Społecznych i Humanistycznych. Gdańsk ; Wrocław : 1979

Krew na pierwszej stronie : sensacyjne dzienniki Drugiej Rzeczypospolitej / Wiesław Władyka.

Polska prasa prowincjonalna drugiej Rzeczpospolitej (1918-1939) / Andrzej Notkowski ; Polska Akademia Nauk. Instytut Badań Literackich. Pracownia Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego XIX i XX wieku.

Prasa polityczna ruchu ludowego (1918-1939) / Andrzej Paczkowski ; Pracownia Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego XIX i XX Wieku Polskiej Akademii Nauk.

Proza artystyczna a prasa codzienna (1918-1926) / Oskar Stanisław Czarnik ; Polska Akademia Nauk, Instytut Badań Literackich.

Społeczeństwo - polityka - kultura : studia nad dziejami prasy w II Rzeczypospolitej / pod red. Tomasza Sikorskiego.

Ideowe i literackie wybory "Robotnika" w latach 1918-1939 / Oskar S. Czarnik ; Biblioteka Narodowa. Instytut Książki i Czytelnictwa.

Prasa polskich ugrupowań politycznych II Rzeczypospolitej wobec koncepcji rozbrojenia moralnego / Elżbieta Stadtmüller-Wyborska.

Egoistyczna klasa czy odpowiedzialni współobywatele? : problematyka chłopska na łamach prasy w Polsce od końca XIX stulecia do 1939 roku / red. nauk. Ewa Maj, Włodzimierz Mich, Marcin Wichmanowski.

Katalog prasy : 1914-1948 / [oprac. Andrzej Lechowski i Wldemar Strzałkowski] ; Wojskowy Instytut Historyczny.

Prasa studencka w Polsce 1918-1939 : zarys historyczny, bibliografia / Andrzej Pilch.

Prasa w Polsce. Poznań : nakł. Tow. Akc. "Reklama Polska", [ca 1923]. 76 s. 23 cm

Biblioteka Główna UMCS w Lublinie

Potęga prasy / napisał Stanisław Kuraś. Częstochowa : Drukarnia "Udziałowa", 1933.

Biblioteka Główna UMCS w Lublinie

@jmk

Tak stricte tytułów traktujących o wojskowości ChRL za Mao to jest niewiele (patrz niżej), trzeba raczej sięgnąć do ogólnych opracowań i tam wydłubywać co nas interesuje. Jeszcze bym obejrzał co sie ukazało w naszej prasie... Przy niektórych książkach dorzuciłem info w jakich bibliotekach znajduje się taka pozycja, jak jest daleko, to można skorzystać z czegoś takiego jak wypożyczalnia międzybiblioteczna (u nas taka przyjemnosć kosztuje 5 zeta za książkę, biblioteki sprowadzaja też skany i ksera ksiażek (jeśli nie są zbyt obszerne - to także nie jest zbyt drogie) ) Jakby coś było niejasne to pytać...

Tytuł

Ussuri'69 / Zbigniew Moszumański i Jolanta Czarnotta-Mączyńska.

Warszawa : Altair, 1997.

49 s. : il., fot., plany ; 24 cm.

http://lubimyczytac....33646/ussuri-69

Problemy wojskowości w teorii i praktyce maoizmu / pod red. D. Wołkogonowa i A. Antosiaka ; [tł. Teodor Ładyka]. Warszawa : Wydaw. Ministerstwa Obrony Narodowej, 1980. 325 s. ; 18 cm.

The security of China : Chinese approaches to problems of war and strategy / Arthur Huck.

New York : Columbia University Press ; London : The Institute for Strategic Studies, 1970.

Mazowieckie

Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego

The lessons of history : the Chinese People's Liberation Army at 75 / ed. by Laurie Burkitt, Andrew Scobell, Larry M. Wortzel.

Carlisle : Strategic Studies Institute, U.S. Army War College, 2003. V, [1], 456 s. ; 23 cm.

Lubelskie

Biblioteka Uniwersytecka KUL

Chiny po Mao-Tse-Tungu : Warszawa : 1976.

Zastanawiałem się gdzie to dać - pasuje też do polityki wewnętrznej i absurdalnego, ale niech będzie tutaj - niech rozważą to też miłośnicy teorii spiskowych - wg mnie to ciekawsze od wystrzałów na miejscu katastrofy, "patrz mi w oczy", broni magnetycznej (czy jakiej tam), o drzewie zasadzonym przez Stalina nie wspominając. A zatem:

Na pokład samolotu lecącego do Smoleńska wsiadł człowiek "mały", kłótliwy, przeciętny prezydent, "zaściankowy" i ksenofobiczny, mierny polityk. Autor słów:"spieprzaj dziadu", "malpa w czerwonym", "ja panią załatwię", nie znający słów refrenu hymnu... Pośmiewisko nie tylko satyryków, ale całej Europy, prezydent z rekordowo niskim poparciem społecznym...

W trumnie ze Smoleńska przywieziono "wybitnego męża stanu", "patriotę". "bohatera narodowego", "ojca narodu", "największego Polaka", "równego królom"... W związku z tym: Kto podmienił ciało?

Tam od razu wojnę. Chirurgiczne cięcie, podobnie jak to miało miejsce w 1981 przy ataku na iracki reaktor... Są tylko dwa warianty: operacja się uda, albo nie uda ;-) Jak się uda, to Teheran stwierdzi, że uszkodzenia są minimalne (bo to wstyd się przyznać, że dało się zaskoczyć i ma się tak kiepskie uzbrojenie plot). A jak się nie uda, to Teheran będzie grzmiał: Allah Akbar! Do tego pokażą migawki zestrzelonych samolotów i wywiady ze schwytanymi pilotami izraelskimi. Prowadzić wojny Iran nie da rady, bo zwyczajnie nie ma po temu środków i możliwości. Może spróbuje wystrzelić coś w kierunku Izraela, co niekoniecznie doleci do celu i na tym się skończy.

Więc JKM puścił fałszywe info.

Jak szybko, treściwie i rzeczowo spławiłeś temat... Nie sądziłem, że to potrwafisz.

http://www.rp.pl/artykul/163408,255183_Bed...a_rodzinna.html

 

Radziłbym wszystkim wierzącym udać się do konfesjonału, gdyż wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na jedno - żyjemy w czasach ostatecznych.

A to ciekawe, bo po kliknięciu w Twojego linka portal www.rp.pl odesłał mnie do salonu Opla, abym sobie kupił model Insignia. Zaręczam, że nie lubię tej marki! Może ten problem (niekoniecznie Opla Insignii), też tak szybko spławisz jak powyższy błąd JKM?

A może to rzeczywistość nie odpowiada faktom, to... tym gorzej dla rzeczywistości? Albo na odwrót?

Cóż, konflikt pana M. ksywa nasza wewnętrzna - Medialski z władzami Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śl. znam z autopsji. Konflikt jest stricte personalny, tylko pan M. zaczął grać znaczonymi kartami w celu uzyskania przewagi nad adwersarzem. Doszło do tego, że napuścił na Wydział i władze uczelni samego Wildsteina z kamerą i mikrofonem. Na szczęście z panem W. nikt nie chciał gadać z wyjątkiem popleczników pana M. I tak to się już toczy od dłuższego czasu. Przynajmniej nudno nie jest. Szkoda tylko, że dorabia się do tego ideologię, historię, IPN i miesza media ogólnokrajowe. Ale cóż - niektórzy nie potrafią inaczej.

Finch: rocznik 1974, debiut w 1998 (CM 98/99)

Aleksander Macedoński wygrał W trzy lata bodajże

Ale tu zacytuję Ciebie z paru postów powyżej: "przy odrobinie bezkompromisowości i niewrażliwości na straty" - te dwa warunki Aleksander Macedoński spełnił - NATO ich nie spełnia. Jest nadwrażliwe na straty i kompromisowe aż do bólu - choćby przykład z naszego podwórka - gdzie bez sądu posadzono na kilka miesięcy ludzi, którzy tam starali się porządek robić. [sarkazm] Brakuje tylko wydania naszych żołnierzy (wraz z rodzinami ofkoz), tamtejszym przywódcom klanowym z Nargan Khel, aby mogli dokonać rytualnego aktu zemsty [/sarkazm] Nie można w ten sposób wojny prowadzić, bo nic się nie osiągnie - no chyba że o to właśnie chodzi? Ale nie chce mi się bawić w spiskową teorię dziejów...

Stąd to czarnowidztwo wiekszości komentatorów co do powodzenia operacji w Afganistanie. A żołnierze tam są, ale co robią? (vide Bundeshwera)

@Feanor

Artykuł pokazał obie strony konfliktu, bez zabarwienia emocjonalnego - to jest dla mnie podstawą do przyjęcia, że jest obiektywny. Moje sformułowanie tylko o drugiej stronie konfliktu nie było najszczęśliwsze w tym kontekście.

@Vami

Szkoda, że nie ustosunkowałeś się do ostrzału cieżką artylerią przez Gruzinów Cchinwali i zniszczenia tam dziesiątej części domów mieszkalnych oraz wszystkich szkół i zabicia ca 1,6 tys. ludzi...

Z tego co widzę, to przeczytaliście tylko to co zacytowałem, a to zaledwie 15% całości...