Skocz do zawartości

StrzelbaDeLima

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    416
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez StrzelbaDeLima

  1. coś Ci się liga dziwnie skróciła chyba, że pisałeś ile jeszcze meczy potrzebujesz do scudetto Poprawione, brakuje niewiele więcej, jak dobrze nam pójdzie (a Milanowi źle) to w 33-34 kolejce powinniśmy odebrac tytuł. 18.03.2018, Florencja Wprawdzie bezproblemowo rozprawialiśmy się z kolejnymi rywalami ale w ostatnich trzech spotkaniach wyraźnie brakowało nam błysku i wygrywaliśmy w dosyć topornym stylu. Taka gra mogła nie wystarczyć na zawsze niebezpieczną Fiorentinę. Mecz zaczął się dla nas pechowo, już w 3 minucie po dośrodkowaniu Jeronimo, Danili wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. W kolejnych minutach graliśmy jednak fantastycznie i bardzo skutecznie, wyrównaliśmy w 9 minucie, po akcji Soave, bramkę zdobył Francesco Nanni, 3 minuty później na prowadzenie wyprowadził nas Filippi, któremu asystował Mauro Nanni. Nie minęły kolejne 2 minuty a zdobyliśmy 3 bramkę, tym razem jej autorem był Soave a podawał mu Filippi. W kolejnych minutach wciąż atakowaliśmy ale nie byliśmy już tak skuteczni, najlepszej okazji nie wykorzystał Francesco Nanni, którego uderzenie z kilku metrów instynktownie obronił Buffon. Grę w drugiej połowie wznawiała Fiorentina, gra od razu przeniosła się pod naszą bramkę, do zagranej przez Daniliego piłki doszedł Moretto i pokonał Valentiniego, była to ledwo 20 sekunda gry no i zaczęło się, rywale zwietrzyli swoją szansę i przez kolejne minuty nieustannie nas atakowali. Wytrzymaliśmy do 67 minuty, wtedy to, po dośrodkowaniu Reinaldo, bramkę wyrównującą zdobył Danili. Nie zamierzaliśmy się bronić w kolejnych minutach, interesowała mnie tylko walka o pełną pulę, na boisku pojawili się Salvati i Tarantino i były to strzały w „10”. Na prowadzenie wyprowadził nas Tarantino, który wykorzystał podanie Filippiego a niecałe 10 minut później po doskonałym prostopadłym podaniu Salvatiego wynik spotkania ustalił Filippi. Artemio Franchi, widzów: 47254 Serie A, 30/38 Fiorentini [10] – Casale [1] 3-5 (1-3) 3’ Danili (1-0) 9’ F. Nanni (1-1) 12’ Filippi (1-2) 14’ Soave (1-3) 46’ Moretto (2-3) 67’ Danili (3-3) 71’ Tarantino (3-4) 80’ Filippi (3-5) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [7], Gallo [7], Conti [7] – Fontana [6](68’ Salvati [8]), M. Nanni [8], Borrelli [7], F. Nanni [8] (81’ Noviello [6]) – Filippi [9], Soave [8] (68’ Tarantino [7]) Erminio Rullo wypadł z gry na tydzień, natomiast Toscano będzie pauzował około miesiąca. 21.03.2018, Casale Monferrato W półfinale Pucharu Włoch naszym rywalem był Juventus, mimo iż wkroczyliśmy już w końcową fazę tych rozgrywek a rywal z pewnością należał do wymagających zdecydowałem się wystawić skład znacznie odbiegający od optymalnego ustawienia, przynajmniej w pierwszym meczu. Pierwsza połowa była fatalna w naszym wykonaniu, goście szybko objęli prowadzenie za sprawą Goncalvesa i gdyby nie świetna postawa Pipolo mogli spokojnie je powiększyć przed przerwą, zresztą statystyka strzałów mówi wszystko, przy naszym jednym uderzeniu Juventus próbował 18 razy z czego ponad połowa była celna. Na początku drugiej połowy mogliśmy doprowadzić do wyrównania ale strzał Tarantino wylądował na słupku, w odpowiedzi pięknym strzałem z dystansu popisał się Lombardi i przegrywaliśmy już dwoma bramkami. Nie zamierzaliśmy składać broni, w 60 minucie, po dośrodkowaniu Andreottiego, błąd popełnił Catalano i Tarantino wepchnął piłkę do pustej bramki. Tego dnia jednak to rywale byli zespołem znacznie lepszym, dwa perfekcyjnie wykonane rzuty wolne przez Silve zapewniły Juventusowi przed rewanżem ogromną zaliczkę. Natal Palli, widzów: 17466 Puchar Włoch, półfinał, 1 mecz Casale – Juventus 1-4 (0-1) 9’ Goncalves (0-1) 53’ Lombardi (0-2) 60’ Tarantino (1-2) 73’ Silva (1-3) 87’ Silva (1-4) MoM: Tavares-9 (Juventus) Casale: Pipolo [7] – Andreotti [7], Riccio [6], Esposito [6], Conti [6] – F. Nanni [6], Andreoli [7] (60’ Abate [7]), Salvati [6], Silvestri [6] – Tarantino [7], Castellini [6] (60’ Noviello [6]) W powołanej przeze mnie kadrze Meksyku na towarzyski mecz z Peru nie zaszły żadne zmiany w stosunku do ostatnich powołań.
  2. Nie powinno być z tym problemów, i mówimy raczej o pierwszej połowie kwietnia 7.03.2018, Casale Monferrato Rewanż z Szachtarem był jedynie formalnością, wynik pierwszego spotkania nie pozostawiał cienia szans rywalom, w tym meczu mieliśmy się dobrze zaprezentować ale z tym było różnie, właściwie to było fatalnie. W pierwszej połowie graliśmy nieskutecznie i dość nonszalancko, na naszych 10 strzałów zaledwie jeden trafił w światło bramki ale nie sprawił kłopotów bramkarzowi gości, zawodnicy Szachtara również raz strzelali celnie w kierunku naszej bramki, w samej końcówce, wystarczyło to do objęcia prowadzenia. Nie pozostawiłem na moich zawodnikach suchej nitki w trakcie przerwy, nie zrobiło to jednak na nich zbytniego wrażenia gdyż w drugiej połowie nie graliśmy wcale lepiej, wprawdzie częściej atakowaliśmy bramkę rywali a nasze strzały były groźniejsze niż w pierwszej połowie ale wciąż nieskuteczne. Stać nas było tylko na wyrównanie, bramkę zdobył Soave po indywidualnej akcji Filippiego. Natal Palli, widzów: 11993 Liga Mistrzów, 1/8 finału, rewanż Casale – Szachtar 1-1 (0-1) 43’ Onyschenko (0-1) 69’ Soave (1-1) MoM: Onyschenko-7 (Szachtar) Casale: Valentini [6] – Andreotti [7], Riccio [7], Esposito [7], Gallo [7] – F. Nanni [7], Andreoli [6], Salvati [6] (61’ Abate [7]), Silvestri [7] – Filippi [7], Tarantino [6] (61’ Soave [7]) W ćwierćfinale Ligi Mistrzów naszym rywalem będzie Schalke 04. 11.03.2018, Casale Monferrato Na nasz stadion przyjeżdża całkiem przyzwoicie spisująca się w tym sezonie Vicenza, my jednak prezentujemy formę znacznie wyższą od poziomu przyzwoitości więc jedynym celem dla nas mogą być 3 punkty. W pierwszej połowie prezentowaliśmy się równie słabo co w meczu z Szachtarem, na szczęście po raz kolejny ponad poziom wybijał się Filippi, z którym rywale kompletnie sobie nie radzili. Filippi dwukrotnie był faulowany w obrębie pola karnego i wykorzystał obie jedenastki. Druga połowa to wciąż show Filippiego, w 57 minucie, po faulu na nim, z boiska wyleciał Di Napoli. O dziwo Vicenza grając w ‘10’ już po chwili zdobyła kontaktową bramkę za sprawą Ekeha jednak w kolejnych minutach Filippi znów był niepowstrzymany, najpierw, w 64 minucie po zgraniu Soave zdobył swoją trzecią bramkę, kilka minut później znów wychodził na czystą pozycję a rywale nie potrafili zatrzymać go w przepisowy sposób. Faulu dopuścił się Natale i wyleciał z boiska, na niewiele się to jednak zdało bo rzut wolny perfekcyjnie wykonał Fontana. W końcówce mimo przewagi dwóch zawodników i licznych okazji nie zdobyliśmy kolejnych bramek. Natal Palli, widzów: 16181 Serie A, 29/38 Casale [1] – Vicenza [9] 4-1 (2-0) 33’ Filippi kar. (1-0) 43’ Filippi kar. (2-0) 57’ Di Napoli cz.k. 60’ Ekeh (2-1) 67’ Filippi (3-1) 74’ Natale cz.k. 74’ Fontana (4-1) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [9] – Andreotti [8], Rullo [8], Esposito [7], Gallo [9] – Fontana [9], M. Nanni [7] (65’ Andreoli [7]), Borrelli [7] (65’ Salvati [7]), Silvestri [8] – Filippi [10], Soave [8]
  3. 25.02.2018, Casale Monferrato W 27 kolejce sprawa tytułu mistrzowskiego mogła się wyjaśnić, na nasz stadion przyjeżdżał drugi w tabeli Milan, który tracił do nas 11 punktów. W przypadku naszego zwycięstwa strata rywali byłaby już praktycznie nie do odrobienia. Początek meczu był wyrównany, wprawdzie posiadaliśmy optyczną przewagę ale nic z niej nie wynikało i przez pierwsze 20 minut żaden z bramkarzy nie został zatrudniony. Pierwsza groźną akcję przeprowadził mój zespół, po dośrodkowaniu Fontany, Filippi strzelał z bliskiej odległości ale Cech obronił jego strzał. W kolejnych minutach na naszą bramkę uderzał Silva ale były to strzały albo niecelne albo zbyt lekkie by zaskoczyć Valentiniego. W 34 minucie wyszliśmy na prowadzenie, dośrodkowywał Mauro Nanni, akcję zamykał Fontana i strzałem głową pokonał bramkarza gości. Krótko cieszyliśmy się z prowadzenia, 4 minuty później po raz kolejny na naszą bramkę uderzał Lima, tym razem precyzyjnie i wystarczająco mocno by pokonać Valentiniego. Do przerwy remisowaliśmy a nasza gra, zwłaszcza w ofensywie pozostawiała sporo do życzenia. Początek drugiej połowy wyglądał niemal identycznie jak początek pierwszej, żaden z zespołów nie był w stanie szczególnie zagrozić bramce rywali, pierwsi zrobili to goście, w środku pola piłkę stracił Borrelli, przejął ją Skjelbred i zauważył, że Valentini jest zbyt daleko wysunięty, zdecydował się na strzał z ponad 35 metrów, nasz bramkarz nie zdołał w porę się cofnąć i od 58 minuty przegrywaliśmy. Nie mieliśmy wyjścia i musieliśmy zaangażować większe siły do akcji ofensywnych. Na boisku pojawił się Tarantino i to on mógł doprowadzić do wyrównania ale, po dośrodkowaniu Fontany, jego strzał głową był minimalnie niecelny. Po chwili w równie doskonałej sytuacji znalazł się Filippi ale jego strzał Cech zdołał sparować na rzut różny. Nasze ataki przyniosły powodzenie w 70 minucie, po podaniu Rullo, Filippi przejął piłkę na linii pola karnego, zdołał się z nią obrócić, uderzył precyzyjnie, tuż przy słupku nie dając Cechowi szans. Wciąż atakowaliśmy i kwadrans później mogliśmy cieszyć się z objęcia prowadzenia, autorem bramki został Filippi, któremu asystował Tarantino. Goście w końcówce odkryli się czym narazili się na kontrę, fantastycznym rajdem przez pół boiska popisał się Tarantino, w ostatnim momencie, mając przed sobą już tylko Cecha, odegrał do Filippiego a ten strzałem do pustej bramki ustalił wynik spotkania i skompletował hat-tricka. Natal Palli, widzów: 17474 Serie A, 27/38 Casale [1] – Milan [2] 4-2 (1-1) 34’ Fontana (1-0) 38’ Lima (1-1) 58’ Skjelbred (1-2) 70’ Filippi (2-2) 85’ Filippi (3-2) 89’ Filippi (4-2) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [8], Gallo [8], Conti [6] (59’ Esposito [7]) – Fontana [8], M. Nanni [8], Borrelli [7], F. Nanni [8] – Filippi [10], Castellini [7] (59’ Tarantino [8]) 4.03.2018, Siena Z każdym kolejnym meczem, z każdym zwycięstwem przybliżamy się do mistrzostwa, ostatnia w tabeli Siena nie jest zespołem, który mógłby nam urwać punkty, przynajmniej ja sobie tego nie wyobrażam. Nie było niespodzianki w tym, że przeważaliśmy, nie było też niespodzianki w tym, ze w 20 minucie udało nam się wyjść na prowadzenie a już na pewno nie było niespodzianką to, że bramkę zdobył Filippi, który wykorzystał dośrodkowanie Mauro Nanniego, przedłużone przez Francesco Nanniego. Bramek w pierwszej połowie mogło paść jeszcze kilka ale dobrze spisywał się bramkarz gospodarzy, Silva. Obraz gry na początku drugiej połowy mocno mnie zaskoczył, stroną atakująca była Siena. Najpierw przed szansą na wyrównanie stanął Greco ale Valentini obronił jego strzał, po chwili jednak pięknym uderzeniem z ostrego kąta popisał się Della Rocca i nasz bramkarz musiał wyjmować piłkę z siatki. Nie musiałem długo czekać na odpowiedź mojego zespołu, po zaledwie 3 minutach Borrelli uderzył zza pola karnego nie do obrony ponownie wyprowadzając nas na prowadzenie. Później trafienie zaliczył jeszcze Tarantino, który urwał się obrońcom po prostopadłym podaniu Mauro Nanniego i kolejne trzy punkty trafiły na nasze konto. Artemio Franchi, widzów: 33105 Serie A, 28/38 Siena [20] – Casale [1] 1-3 (0-1) 20’ Filippi (0-1) 52’ Della Rocca (1-1) 55’ Borrelli (1-2) 75’ Tarantino (1-3) MoM: Della Roca-8 (Siena) Casale: Valentini [8] – Andreotti [7], Riccio [7], Gallo [8], Conti [7] – Fontana [6] (73’ Silvestri [6]), M. Nanni [8], Borrelli [7], F. Nanni [8] – Filippi [8] (73’ Soave [7]), Tarantino [7]
  4. 18.02.2018, Rzym Po serii spotkań z ligowymi przeciętniakami czekał nas mecz z rywalem znacznie trudniejszym, który mógł zweryfikować naszą formę. W wyjazdowym meczu z Romą przekonać mieliśmy się czy seria 8 ligowych zwycięstw była naszą zasługą czy wynikała z słabości przeciwników. Ostatnim meczem ligowym, którego nie wygraliśmy był zresztą pojedynek z naszym dzisiejszym rywalem. Rozpoczęliśmy fantastycznie, już w 6 minucie Filippi przeprowadził fantastyczną solową akcje, którą zakończył jeszcze lepszym strzałem, z bardzo ostrego kata w samo okienko bramki rywali. Po chwili mogło być 2-0 ale strzał głową z bliskiej odległości Silvestriego, Graziani przeniósł nad bramką. Roma nie zamierzała jednak oddać nam tego meczu, szybko otrząsnęła się z naszej przewagi, sama zaatakowała i w 24 minucie był już remis. Po prostopadłym podaniu Kleina, Conti nie zdołał przechwycić piłki i w sytuacji sam na sam znalazł się Rodriguez, strzelał na raty, za drugim razem skutecznie. 3 minuty później po podaniu Mauro Nanniego na czystą pozycję wychodził Filippi, został jednak sfaulowany przez Papiniego, za co obrońca gospodarzy obejrzał czerwoną kartkę. Sądziłem, że grając w przewadze uda nam się przechylić szalę zwycięstwa na nasza korzyść tymczasem w 40 minucie D’Auria huknął z ponad 30 metrów nie pozostawiając żadnych szans Valentiniemu na udaną interwencję. Udało nam się wyrównać jeszcze przed przerwą, po zgraniu Soave do piłki doszedł Filippi i mocnym strzałem zdobył bramkę, bramkę szczególną, gdyż było to jego trafienie nr 200 w rozgrywkach Serie A. Druga połowa pod względem emocji stałą na znacznie niższym poziomie niż pierwsza, sama gra obu zespołów również nie była porywająca. Grający w osłabieniu gospodarze stwierdzili najwyraźniej, że remis ich całkowicie zadowala, my natomiast w żaden sposób nie potrafiliśmy znaleźć dziury w ich defensywie. Wynik nie uległ zmianie. Olimpio, widzów: 81142 Serie A, 26/38 Roma [4] – Casale [1] 2-2 (2-2) 6’ Filippi (0-1) 24’ Rodriguez (1-1) 27’ Papini cz.k. 40’ D’Auria (2-1) 45’ Filippi (2-2) MoM: Filippi (Casale) Casale: Vlentini [7] – Andreotti [6], Riccio [7], Esposito [7], Conti [5] – Fontana [7] (67’ Fiore [6]), M. Nanni [8], Borrelli [7], Silvestri [7] – Filippi [8], Soave [7] (67’ Castellini [6]) 21.02.2018, Donieck Losowanie pierwszej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów był dla nas szczęśliwe, nie sądziłem by Szachtar był zespołem, który może nam zagrozić. Założenia przed pierwszym meczem były proste, z Doniecka mieliśmy przywieźć na tyle wysoką zaliczkę by rywale wybierali się do Casale jedynie na wycieczkę. Gdyby nie fatalna skuteczność w pierwszej połowie bez problemu rozstrzygnęlibyśmy ten mecz na swoją korzyść. Dominowaliśmy pod każdym względem ale piłka długo nie chciała wpaść do bramki. Prowadzenie objęliśmy dopiero w doliczonym czasie pierwszej części gry, po tym jak Fontana dobijał strzał Filippiego. Druga połowa był bardzo podobna do pierwszej z tą różnicą, że na bramkę czekaliśmy nieco krócej bo 36 minut, jaj autorem został Filippi, który wykorzystał dokładne podanie Francesco Nanniego. Tuż przed końcem Francesco Nanni popisał się jeszcze jednym świetnym podaniem, które tym razem na bramkę zamienił Castellini. RSC Olimpijski, widzów: 25448 Liga Mistrzów, 1/8 finału, 1 mecz Szachtar – Casale 0-3 (0-1) 45+2’ Fontana (0-1) 81’ Filippi (0-2) 89’ Castellini (0-3) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [8], Rullo [8], Gallo [9], Conti [8] – Fontana [8] (64’ Noviello [7]), M. Nanni [7], Borrelli [8], F. Nanni [8] – Filippi [10], Soave [6] (64’ Castellini [7]) Do treningów powrócił Giuseppe Andreoli.
  5. I bardzo dobrze, nie ma nic przyjemniejszego niż zwycięstwo nad tymi przepakowanymi Szkotami bądź Anglikami
  6. Kadra Meksyku na towarzyski mecz z Kanadą: | Nazwisko | Pozycja | Klub | Wiek | Rep | Gole | ---------------------------------------------------------------------------------------- | Francisco Guillermo Ochoa | BR | Man Utd | 32 | 95 | - | José Francisco Canales | BR | Mallorca | 30 | 1 | - | Sergio Arias | BR | Salamanca | 29 | 11 | - | Patricio Araujo | LB, O Ś | Catania | 30 | 93 | 2 | Christian Sánchez | O P | Mallorca | 29 | 85 | 2 | José Luis López | O PŚ | Benfica | 25 | 18 | 1 | Marco Antonio Cruz | O PŚ | América (MEX) | 20 | 20 | 3 | Christian Armas | O LŚ | Chivas | 32 | 51 | 1 | Omar Esparza | O L, DP, P L | Villarreal | 29 | 76 | 5 | Omar Rodríguez | O Ś | Alicante | 26 | 28 | - | César Tamez | DBP P, DP, P PŚ | Chivas | 31 | 45 | 4 | José Andrés Guardado | DBP L, OP L | Zaragoza | 31 | 104 | 20 | Jorge Hernández | DP | Udinese | 30 | 41 | 3 | Jorge Mendoza | DP, P PLŚ | Chivas | 22 | 1 | - | Francisco Javier Torres | DP, OP PŚ | Köln | 34 | 62 | 4 | Édgar Andrade | P PŚ | Zaragoza | 29 | 86 | 11 | Manuel Patino | P L | Metz | 24 | 8 | 1 | César Villaluz | OP P | Valencia | 29 | 103 | 30 | Giovani dos Santos | OP Ś | Lazio | 28 | 75 | 5 | Luis Ángel Landín | N | Lleida | 32 | 54 | 11 | Javier Orozco | N | Lazio | 30 | 59 | 24 | Carlos Vela | N | Chelsea | 28 | 84 | 47 | Marco Antonio Mendoza | N | Mallorca | 22 | 23 | 9 7.02.2018, Glasgow Przed Mistrzostwami Świata, reprezentację Meksyku czekały dwa sprawdziany. Pierwszy z nich, który właśnie mieliśmy rozegrać był zdecydowanie trudniejszy, nasz rywal, Szkocja w ostatnich latach osiągnęła niebywały poziom, na swoim koncie mieli Mistrzostwo Świata z roku 2010 oraz 4 miejsce wywalczone 4 lata później. Rozpoczęliśmy z wielką werwą i w żaden sposób nie dało się zauważyć, że jesteśmy gośćmi w tym spotkaniu. Prowadzenie mogliśmy objąć już w pierwszych minutach, po akcji Guardado, Vela uderzał minimalnie niecelnie. Kolejną świetną okazję stworzyliśmy sobie w 20 minucie, tym razem akcję przeprowadził Villaluz, dośrodkował w pole karne, gdzie nadbiegający z przeciwległej strony Guardado mocnym strzałem wyprowadził nas na prowadzenie. Nie minęło 10 minut a podwyższył Vela, który tym razem wykorzystał już dośrodkowanie Guardado. Gospodarze nie składali jednak broni i jeszcze przed przerwą zdołali zdobyć kontaktową bramkę, po dalekiej piłce zagranej z linii obrony w nasze pole karne, walkę w powietrzu wygrał McKay i nie dał szans Ochoi. Tuż po wznowieniu gry gospodarze wyrównali po tym jak precyzyjnym strzałem zza pola karnego popisał się Fletcher. Ta bramka natchnęła rywali do lepszej gry i w kolejnych minutach pozwoliliśmy się całkowicie zdominować, doskonale jednak w tym okresie spisywał się Ochoa, który radził sobie z każdym kolejnym strzałem i w głównej mierze dzięki niemu utrzymywał się remis. W ostatnim kwadransie moi zawodnicy dostosowali się poziomem do Ochoi, udało nam się przerwać dominację gości i wyprowadzić kontrę, po dośrodkowaniu Guardado, McEveley zdołał uprzedzić Orozco, jednak interweniował na tyle niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki. W końcowych minutach rywale zupełnie się odsłonili co pozwoliło nam wyprowadzić kolejne kontry, najpierw po zagraniu Torresa, Orozco w doskonałej sytuacji nie trafił bramkę jednak po chwili, po prostopadłym podaniu Hernandeza, w sytuacji sam na sam znalazł się Landin i nie zmarnował jej. Hampden Park, widzów: 43479 Mecz Towarzyski Szkocja – Meksyk 2-4 (1-2) 20’ Guardado (0-1) 28’ Vela (0-2) 36’ McKay (1-2) 48’ Fletcher (2-2) 76’ MvEveley sam. (2-3) 90’ Landin (2-4) MoM: Ochoa (Meksyk) Meksyk: Ochoa [9] – Sanchez [7] (45’ Armas [7]), Esparza [7], Lopez [7], Cruz [8] – Villaluz [8] (70’ Torres [7]), Guardado [8], Hernandez [6], Andrade [7] (45’ dos Santos [7]) – Vela [7] (70’ Landin [7]), Mendoza [7] (45’ Orozco [7])
  7. 4.02.2018, Catania W 24 kolejce wybieraliśmy się na mecz z Catanią, która w obecnych rozgrywkach zdążyła już zdobyć więcej punktów niż w całych poprzednich, nie znaczyło to jednak, że ich bilans mógł imponować. Naszym celem oczywiście były trzy punkty. Akcja z 7 minuty ustawiła całe spotkanie, szarżującego Filippiego, sfaulował w polu karnym Russo, obrońca gospodarzy wyleciał z boiska a sam poszkodowany wyprowadził nas na prowadzenie. Teoretycznie od tego momentu powinno nam się grać łatwiej lecz nie do końca tak było, rywale cofnęli się i nastawili tylko na kontry co niezbyt nam odpowiadało gdyż sami również woleliśmy szybko rozgrywać ataki niż mozolnie je budować. Tak gra sprawiła, że pierwsza połowa nie obfitowała w zbyt wiele sytuacji podbramkowych i wynik nie uległ zmianie do przerwy. W drugiej części spotkania gra był znacznie bardziej otwarta, ku mojemu zdziwieniu to rywale prezentowali się lepiej, dobre okazje do wyrównania miał Rubino ale Valentini nie dał się pokonać. W 66 minucie na boisku pojawił się Silvestri i już dwie minuty później zdobył bramkę po dośrodkowaniu Fontany. Gospodarze od tego momentu rzucili się do coraz bardziej desperackich ataków, zostali ukarani w 81 minucie przez Filippiego, który wykorzystał podanie Andreottiego. Angelo Massimino, widzów: 29679 Serie A, 24/38 Catania [13] – Casale [1] 0-3 (0-1) 7’ Russo cz.k. 7’ Filippi kar (0-1) 28’ Andreoli kont. 68’ Silvestri (0-2) 81’ Filippi (0-3) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [9] – Andreotti [7], Rullo [8], Gallo [8], Conti [9] – Fontana [8], Andreoli [7] (28’ Abate [7]), Borrelli [8], F. Nanni [7] (66’ Silvestri [7]) – Filippi [10], Soave [7] Giuseppe Andreoli wypadł z gry na 4 tygodnie. 11.02.2018, Casale Monferrato Przy naszej obecnej formie wydawało się, że mistrzostwo możemy zdobyć jeszcze wcześniej niż w sezonie ubiegłym, zwłaszcza, że rywale od początku rundy rewanżowej gubili punkty i obecnie nasza przewaga nad drugim Juventusem sięgała już 11 oczek. Tymczasem czekał nas mecz z Sampdoria, jedynym zespołem, który pokonał nas w ubiegłorocznych rozgrywkach. Tym razem rywalom nie w głowie była walka o zwycięstwo, ewidentnie skupili się na obronie własnej bramki i ich szczytem marzeń mógł być bezbramkowy remis, zwłaszcza, że w żaden sposób nie potrafili nas skontrować. Mój zespół stworzył sobie wystarczająca liczbę sytuacji by ten mecz rozstrzygnąć już w pierwszych 45 minutach gry, bramka padła jednak tylko jedna, jej autorem był Soave, który wykorzystał prostopadłe podanie Francesco Nanniego. Drugą połowę rozpoczęliśmy znakomicie, już pierwsza nasza akcja zakończyła się bramką, zdobył ją Filippi po dośrodkowaniu Riccio. Później przez dłuższy czas gra była w miarę wyrównana gdyż żadna ze stron nie potrafiła sobie stworzyć klarownej sytuacji ale w ostatnich 10 minutach znów wrzuciliśmy wyższy bieg, najpierw trafienie zaliczył Tarantino a tuż przed końcowym gwizdkiem wynik ustalił Borrelli, pięknym strzałem z dystansu. Natal Palli, widzów: 17478 Serie A, 25/38 Casale [1] – Sampdoria [17] 4-0 (1-0) 23’ Soave (1-0) 46’ Filippi (2-0) 84’ Tarantino (3-0) 90+1 Borrelli (4-0) MoM: Borrelli (Casale) Casale: Valentini [8] – Andreotti [8], Riccio [8], Gallo [8], Conti [8] – Fontana [8] (61’ Silvestri [7]), M. Nanni [8], Borrelli [9], F. Nanni [7] – Filippi [7] (61’ Tarantino [7]), Soave [8]
  8. Przez długi czas to samo o nim myślałem, tułał się przez ostatnie lata po wypożyczeniach, całkiem nieźle sobie tam radził więc dostał szansę. 27.01.2018, Casale Monferrato Dzięki naszym świetnym występom w ostatnich kolejkach Juventus oglądał nasze plecy z coraz większej odległości, obecnie nasza przewaga wynosiła 9 punktów i nie spodziewałem się by mogła się zmniejszyć po zbliżającej się kolejce, w której podejmowaliśmy Parmę. Pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie goście, po błędzie obrony w sytuacji sam na sam znalazł się Bergroth ale Valentini nie dał się pokonać. Później rywale nie zagrozili już naszej bramce ale i my nie graliśmy porywająco, jedyne zagrożenie pod bramką Parmy powstawało po strzałach z dystansu Filippiego i Fontany, bramkarz rywali, Jefferson nie pomylił się ani razu. Liczyłem, że od początku drugiej połowy zagramy z większą werwą a tymczasem to goście jako pierwsi zaatakowali, w nasze pole karne wdarł się Joo- Young ale jego strzał trafił w słupek. Później jednak atakowała już tylko moja drużyna, z początku nieporadnie ale z upływem czasu coraz śmielej i coraz groźniej. Bramek w drugiej połowie powinno paść kilka, padła tylko jedna a jej autorem został Filippi, wystarczyło to do zainkasowania kolejnych trzech punktów. Natal Palli, widzów: 15014 Serie A, 23/38 Casale [1] – Parma [14] 1-0 (0-0) 70’ Filippi (1-0) MoM: Jefferson-8 (Parma) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [7], Gallo [7], Esposito [7] – Fontana [8], Andreoli [7] (63’ Tarantino [8]), Borrelli [8], M. Nanni [7] – Filippi [7], Soave [7] (63’ Castellini [7]) 31.01.2018, Neapol Do rewanżu z Napoli przystępowaliśmy w składzie zbliżonym do tego, który tak rozczarował w pierwszym spotkaniu, do zmian doszło na skrzydłach, gdzie zagrać mieli pewniejsi Andreoli i Francesco Nanni. Pierwsza połowa zadecydowała o tym, który zespół awansuje do półfinału, już w 5 minucie objęliśmy prowadzenie za sprawą Tarantino a niecałe 10 minut później podwyższył Castellini po dośrodkowaniu Biavy. Trzecią bramkę zdobył Francesco Nanni, zamykając akcję po wrzutce Andreoliego. Tuż przed przerwą Beretta zdobył bramkę dla gospodarzy ale nie zmieniło to znacznie ich sytuacji, potrzebowali jeszcze trzech trafień do awansu. W drugiej połowie osiedliśmy na laurach co w ostatnich naszych spotkaniach stawało się powoli tradycją a jako, że rywale nie kwapili się z atakami wynik nie uległ już zmianie. San Paolo, widzów: 56385 Puchar Włoch, ćwierćfinał, rewanż Napoli – Casale [A] 1-3 (1-3) 5’ Tarantino (0-1) 13’ Castellini (0-2) 23’ F. Nanni (0-3) 45’ Beretta (1-3) MoM: Riccio (Casale) Casale: Pipolo [7] – Biava [7], Riccio [8], Toscano [7], Esposito [7] – F. Nanni [8] (70’ Noviello [6]), Andreoli [8] (60’ Abate [7]), Salvati [8], Silvestri [7] – Tarantino [8] (60’ Graziano [7]), Castellini [7]
  9. Pasquale Soave 21.01.2018, Udine Nasza gra w ostatnich spotkaniach a zwłaszcza rozmiary kolejnych zwycięstw mogły imponować, oczywiste było, że taka seria nie będzie trwać wiecznie ale nie znaczyło to, że nie możemy starać się o jej przedłużenie w wyjazdowym meczu z Udinese. Mecz był zdecydowanie bardziej wyrównany od poprzednich, wprawdzie to my uzyskaliśmy na początku przewagę, co więcej udokumentowaliśmy ją trafieniem Soave ale później Udinese stworzyło sobie kilka okazji do wyrównania, najbliżej byli Pospisil, który uderzał z rzutu wolnego w poprzeczkę i Markoski, który przegrał pojedynek z Valentinim. Mimo, że inicjatywa należała do nas przez długi czas nie potrafiliśmy sobie stworzyć równie dobrych okazji co rywale, dopiero w końcowym fragmencie gry, gdy linia obrony rywali nie była już tak zacieśniona stworzyliśmy stanęliśmy przed szansą podwyższenia ale Filippi miał problemy z celnością strzałów. W 80 minucie czerwoną kartkę w szeregach Udinese obejrzał Coda a rywale grając w osłabieniu nie byli już w stanie zagrozić naszej bramce. Friuli, widzów: 35678 Serie A, 22 kolejka Udinese [16] – Casale [1] 0-1 (0-1) 17’ Soave (0-1) 80’ Coda cz.k. MoM: Rullo (Casale) Casale: Valentini [8] – Andreotti [8], Rullo [8], Gallo [7] (71’ Esposito [7]), Conti [8] – Fontana [7], M. Nanni [8], Borrelli [8], F. Nanni [7] – Filippi [7], Soave [7] (71’ Noviello [7]) 24.01.2018, Casale Monferrato W ćwierćfinale Pucharu Włoch zmierzymy się z grającym obecnie w Serie B Napoli. Zgodnie z tradycją na boisku pojawi się mocno rezerwowy skład, od postawy i wyniku zależeć będzie czy ci sami zawodnicy otrzymają szansę w rewanżu. Bardzo przeciętny mecz w naszym wykonaniu, wprawdzie przez cały czas przeważaliśmy, wprawdzie udało nam się wyjść na prowadzenie i dość długo je utrzymywać ale brak koncentracji w obronie sprawił, ze pozwoliliśmy gościom wyrównać a brak skuteczności uniemożliwił nam walkę o zwycięstwo. Bramkowy remis nie był wynikiem, o którym marzyłem przed rewanżem. Natal Palli, widzów: 12289 Puchar Włoch, ćwierćfinał, 1 mecz Casale [A] – Napoli 1-1 (1-0) 35’ Tarantino (1-0) 68’ Moretto (1-1) MoM: Esposito (Casale) Casale: Pipolo [7] – Gambino [6], Riccio [7], Toscano [7], Esposito [8] – Fiore [7], Abate [7] (63’ Serra [6]), Salvati [7] (69’ Cioffi [6]), Silvestri [7] – Tarantino [8], Castellini [7] (63’ Graziano [6])
  10. Od paru sezonów w Serie C1, w tym roku jak na razie na pierwszym miejscu. 14.01.2018, Bologna Nasi kolejni rywale, Bologna dzielnie okupuje ostatnie miejsce w tabeli, będąc na przeciwległym biegunie nie możemy celować w nic innego jak zwycięstwo. Niespodzianki być nie mogło i nie było, pierwsza połowa rozstrzygnęła o losach spotkania. W 9 minucie objęliśmy prowadzenie po tym jak Soave dobijał strzał Filippiego a dwie minuty później podwyższył Francesco Nanni strzałem zza pola karnego. Kolejne bramki w pierwszej połowie dołożyli Borrelli i Filippi. Gospodarzy stać było tylko na honorowe trafienie uzyskane w samej końcówce spotkania. Renato Dall’Ara, widzów: 39472 Serie A, 20/38 Bologna [20] – Casale [1] 1-4 (0-4) 9’ Soave (0-1) 11’ F. Nanni (0-2) 28’ Borrelli (0-3) 33’ Filippi (0-4) 88’ Farinelli (1-4) MoM: M. Nanni (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Riccio [8], Gallo [8] (60’ Esposito [7]), Conti [7] – Fontana [8], M. Nanni [9], Borrelli [8], F. Nanni [9] (60’ Abate [6]) – Filippi [9], Soave [8] (60’ Tarantino [6]) 17.01.2018, Casale Monferrato W 21 kolejce na nasz stadion przyjeżdżało Chievo, które walczyło w tym sezonie o prawo gry w europejskich pucharach a nawet w Lidze Mistrzów. My, po dwóch efektownych zwycięstwach byliśmy najwidoczniej w gazie i ten mecz również chcieliśmy rozstrzygnąć na naszą korzyść w niepodważalny sposób. Pierwsza połowa byłą w naszym wykonaniu doskonała. Już w 2 minucie, po zgraniu Filippiego, piękną bramkę strzałem zza pola karnego zdobył Soave. Nie minęły kolejne 2 minuty a Soave znów trafił do bramki, tym razem po podaniu Fontany. Na otwarcie drugich 15 minut gry zdobyliśmy trzecią bramkę, znów dośrodkowywał Fontana a skutecznie uderzał głową Borrelli. W 23 minucie Soave zaliczył hat-tricka, tym razem po podaniu Rullo a w 30 minucie swoją bramkę zdobył Filippi, któremu asystował Soave. Podobnie jak w poprzednim spotkaniu, w drugiej połowie nie przemęczaliśmy się zbytnio, Chievo ambitnie choć nieskutecznie walczyło o honorową bramkę, wynik nie uległ już zmianie. Natal Palli, widzów: 13037 Serie A, 21/38 Casale [1] – Chievo [7] 5-0 (5-0) 2’ Soave (1-0) 4’ Soave (2-0) 16’ Borrelli (3-0) 23’ Soave (4-0) 30’ Filippi (5-0) MoM: Soave (Casale) Casale: Valentini [8] – Andreotti [7], Rullo [8], Gallo [8], Conti [8] – Fontana [8], M. Nanni [8] (69’ Abate [7]), Borrelli [8], F. Nanni [8] – Filippi [8] (69’ Tarantino [6]), Soave [10] (69’ Fiore [6])
  11. 10.01.2018, Modena Pierwszą rundę kończyliśmy wyjazdowym meczem z Modeną , jedną z największych sensacji obecnych rozgrywek. Nasi rywale zajmowali 4 aktualnie 4 miejsce w tabeli i wyprzedzali takie firmy jak Palermo, Inter czy Roma. Od początku zaatakowaliśmy gospodarzy i już w 14 minucie na prowadzenie wyprowadził nas Filippi, który wykorzystał zgranie Soave. W kolejnych minutach Valentini musiał się jednak mocno napracować by zachować czyste konto. W końcówce znów zaatakowaliśmy i znów Filippi pokonał bramkarza rywali, tym razem po świetnym prostopadłym podaniu Francesco Nanniego. Na początku drugiej połowy w polu karnym Modeny faulowany był Castellini a jedenastkę pewnie wykorzystał Filippi. Nie minął kwadrans a sytuacja się powtórzyła, Castellini znów wywalczył karnego a Filippi i tym razem się nie pomylił. Nasze zwycięstwo było niezagrożone a radość z niego zepsuła tylko fatalna końcówka w naszym wykonaniu, w której to rywale zepchnęli nas do defensywy i nie wypuszczali z własnego pola karnego jednak Valentini tego dnia bronił doskonale i nie pozwolił się pokonać. Alberto Braglia, widzów: 34176 Serie A, 19/38 Modena [4] – Casale [1] 0-4 (0-2) 14’ Filippi (0-1) 40’ Filippi (0-2) 54’ Filippi kar. (0-3) 67’ Filippi kar. (0-4) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [10] – Andreotti [8], Riccio [8], Gallo [7], Conti [8] – Fontana [7], Andreoli [7] (45’ Abate [6]), Borreli [8] (67’ Silvestri [7]), F. Nanni [8] – Filippi [10], Soave [8] (45’ Castellini [7]) Nagrodą Piłkarza Roku uhonorowano Victora Obinnę z Romy, drugie miejsce zajął Freddy Adu, również z Romy a trzecie Francesco Fontana. Tabela Serie A po pierwszej rundzie: Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt -------------------------------------------------------------------------------------------- 1. | | CASALE | 19 | 13 | 6 | 0 | 45 | 12 | +33 | 45 2. | | Juventus Turyn | 19 | 11 | 8 | 0 | 21 | 7 | +14 | 41 3. | | Milan | 19 | 10 | 8 | 1 | 24 | 7 | +17 | 38 4. | | Palermo | 19 | 9 | 5 | 5 | 33 | 23 | +10 | 32 5. | | Lazio | 19 | 8 | 7 | 4 | 30 | 17 | +13 | 31 6. | | Modena | 19 | 8 | 7 | 4 | 19 | 17 | +2 | 31 7. | | Chievo | 19 | 8 | 6 | 5 | 31 | 23 | +8 | 30 8. | | Cesena | 19 | 6 | 10 | 3 | 26 | 20 | +6 | 28 9. | | Roma | 19 | 7 | 6 | 6 | 29 | 22 | +7 | 27 10. | | Inter | 19 | 8 | 3 | 8 | 23 | 18 | +5 | 27 11. | | Vicenza | 19 | 7 | 6 | 6 | 27 | 25 | +2 | 27 12. | | Fiorentina | 19 | 7 | 5 | 7 | 26 | 29 | -3 | 26 13. | | Parma | 19 | 5 | 8 | 6 | 18 | 20 | -2 | 23 14. | | Genoa | 19 | 6 | 3 | 10 | 16 | 23 | -7 | 21 15. | | Catania | 19 | 4 | 8 | 7 | 15 | 16 | -1 | 20 16. | | Udinese | 19 | 5 | 5 | 9 | 28 | 36 | -8 | 20 17. | | Sampdoria | 19 | 2 | 6 | 11 | 12 | 31 | -19 | 12 18. | | Siena | 19 | 2 | 6 | 11 | 9 | 32 | -23 | 12 19. | | Lanciano | 19 | 2 | 5 | 12 | 8 | 35 | -27 | 11 20. | | Bologna | 19 | 2 | 2 | 15 | 14 | 41 | -27 | 8
  12. Zarząd pozytywnie rozpatrzył moją prośbę o kolejną rozbudowę stadionu. Z początkiem zimowego okienka transferowego do klubu dołączył Luca Bordignon (D RLC, Włochy, 17), który trafił do nas z Vicenzy za 825 000 €. Pasquale Salvati wypadł z gry na 3 tygodnie. Bramkarzem Roku uznano Igora Akinfeeva z Chelsea, następne miejsca przypadły Ikerowi Casillasowi (Real) i Carlo Catalano (Juventus). Obrońcą Roku został Urby Emanuelson z Realu Madryt a dalsze miejsca zajęli Chris Adams (Juventus), Angelo Battaglia (Milan). Pomocnikiem Roku wybrany został Freddy Adu z Romy, drugie miejsce zajął Francesco Fontana, trzecie Wesley Sneijder z Liverpoolu. Za Napastnika Roku uznano Victora Obinnę z Romy, drugie miejsce przypadło Gabriele Filippiemu a trzecie Fredowi (Real Madryt). 7.01.2018, Casale Monferrato Już w pierwszym noworocznym meczu czekało nas nie lada wyzwanie, na nasz stadion przyjeżdżał Inter, z którym nigdy nie grało nam się łatwo i zazwyczaj to rywale okazywali się lepsi. W ubiegłym sezonie poprawiliśmy tą statystykę, na 4 spotkania wygraliśmy aż 3, choć za każdym razem było to zwycięstwo najniższe z możliwych do osiągnięcia. Pierwszy kwadrans stał pod znakiem naszej dominacji, najpierw, po akcji Filippiego, strzał Francesco Nanniego Mariotti zdołał sparować na rzut rożny, po chwili z bliska uderzał Filippi ale bramkarz gości obronił i jego strzał, w dalszych minutach niecelnie uderzali Mauro Nanni i Soave, dobra okazję miał też Filippi ale uderzał ze skraju pola bramkowego wprost w Mariottiego. W następnych minutach gra się wyrównała i ponownie zaatakowaliśmy dopiero w ostatnich 10 minutach pierwszej połowy, najpierw po świetnej zespołowej akcji Fontana nie potrafił pokonać Mariottiego z kilku metrów, po chwili równie doskonałych okazji nie wykorzystali Filippi i Francesco Nanni. Do przerwy bezbramkowo remisowaliśmy choć sama gra dawała mocne podstawy do tego by wierzyć w zwycięstwo. Na samym początku drugiej połowy, po przechwycie Fontany, Soave zdobył bramkę ale sędzia odgwizdał ofsajd. W odpowiedzi z dystansu uderzał Diaz ale Valentini sparował piłkę na rzut rożny. W 66 minucie wyszliśmy na prowadzenie, po dośrodkowaniu Mauro Nanniego, Soave zmienił tor lotu piłki, myląc tym całkowicie Mariottiego, do piłki doszedł Filippi i umieścił ją w pustej bramce. Po chwili mogliśmy zdobyć kolejną bramkę, strzał Fontany bramkarz gości zdołał odbić, do piłki dopadł Castellini ale mając przed sobą pustą bramkę uderzył obok słupka. Do końca meczu przeważaliśmy i byliśmy zdecydowanie bliżej zdobycia następnej bramki niż Inter wyrównania, ta jednak już nie padła dla żadnej ze stron. Natal Palli, widzów: 17473 Serie A, 18/38 Casale [1] – Inter [6] 1-0 (0-0) 66’ Filippi (1-0) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [7], Gallo [7], Conti [7] – Fontana [7], M. Nanni [8] (76’ Andreoli [7]), Borrelli [8], F. Nanni [7] – Filippi [8], Soave [7] (70’ Castellini [7])
  13. Rozlosowano grupy Mistrzostw Świata 2018, żadnej nie można raczej nazwać grupa smierci, żadna nie jest też przeraźliwie słaba więc na losowanie nie miałem co narzekać. Grupy przedstawiają się następująco: Grupa A: Francja, Korea Południowa, Rumunia, Urugwaj Grupa B: Angola, Chorwacja,Włochy, Meksyk Grupa C: Anglia, Chile, Kuwejt, Rosja Grupa D: Brazylia, DR Konga, Finlandia, USA Grupa E: Australia, Holandia, Kolumbia, Turcja Grupa F: Argentyna, Belgia, Gwatemala, Zimbabwe Grupa G: Iran, Niemcy, Ukraina, WKS Grupa H: Czechy, Japonia, Serbia i Czarnogóra, Tunezja 27.12.2017, Casale Monferrato W ostatnim w tym roku spotkaniu na nasz obiekt przyjeżdża Roma, która od czasów mistrzostwa z sezonu 2014/15 regularnie obniża swoje loty choć wciąż należy zaliczyć ją do ścisłej czołówki Serie A Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem naszej przewagi, wyrażonej w posiadaniu piłki, liczbie stwarzanych sytuacji i strzałów na bramkę przeciwnika ale niestety nie w bramkach, bardzo dobrze spisywał się golkiper gości, Marco Amelia. Roma również miała swoje szanse w pierwszej połowie, najlepszą zmarnował Klein, który z kilku metrów nie potrafił trafić w bramkę. Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, od naszych nieskutecznych ataków, taki stan rzeczy nie trwał tym razem zbyt długo bo już w 61 minucie nasza niemoc przełamał Soave, który wykorzystał dośrodkowanie Andreottiego. Do końca spotkania inicjatywa była po naszej stronie i mogłem spodziewać się tego, że co najmniej dowieziemy jedno-bramkową przewagę do końca, niestety w końcówce pozwoliliśmy rywalom wyprowadzić kontrę, po dalekim podaniu D’Aurii, Adu urwał się naszym obrońcom i pokonał Valentiniego. Natal Palli, 17456 Serie A, 17/38 Casale [1] – Roma [7] 1-1 (0-0) 61’ Soave (1-0) 85’ Adu (1-1) MoM: Amelia-8 (Roma) Casale: Valentini [8] – Andreotti [7], Rullo [6], Gallo [7], Conti [7] – F. Nanni [7], M. Nanni [7] (67’ Andreoli [6]), Borrelli [7], Salvati [7] – Filippi [7], Soave [8] (75’ Novielo [6])
  14. Giuseppe Castellini wypadł z gry na 3 tygodnie. 17.12.2017, Casale Monferrato Naszym następnym ligowym przeciwnikiem miała być Genoa, której powrót do Serie A zabrał tylko rok czasu. W obecnych rozgrywkach nasi rywale nie mierzyli w nic więcej niż utrzymanie. Przeciętny mecz w naszym wykonaniu, do gry w defensywie nie mogłem mieć zastrzeżeń gdyż rywale przez całe spotkanie nie potrafili poważniej zagrozić naszej bramce, w ataku natomiast graliśmy dość przewidywalnie i schematycznie. Na szczęście w swoich szeregach mieliśmy Filippiego, który zdobył pierwszą bramkę, po podaniu Mauro Nanniego i asystował przy drugiej, której autorem był Tarantino. Natal Palli, widzów: 16871 Serie A, 15/38 Casale [2] – Genoa [16] 2-0 (1-0) 21' Filippi (1-0) 68' Tarantino (2-0) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [7], Gallo [7], Conti [7] – Fontana [7], M. Nanni (76' Serra [6]), Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [8] (76' Noviello [6]), Tarantino [8] 20.12.2017, Rzym Końcówka roku nie była dla nas najłatwiejsza, czekały nas dwa mecze z klubami ze stolicy, najpierw wyjazdowe spotkanie z Lazio, które po latach pałętania się w drugiej połowie tabeli najwyraźniej odzyskiwało dawną siłę i w obecnych rozgrywkach walczyło o prawo gry w Lidze Mistrzów. Jako pierwsi zaatakowaliśmy ale strzały Filippiego dalekie były od doskonałości, gospodarze natomiast ze swoimi atakami się nie kwapili ale jak już zaatakowali to od razu skutecznie, po dwójkowej akcji napastników rywali, Iovino i Papy ten drugi pokonał Valentiniego. Nie potrafiliśmy odpowiedzieć i pozostały czas gry w pierwszej połowie upłynął na kopaninie w środku pola. W drugiej połowie mogłem oglądać już inny zespół, atakowaliśmy bramkę rywale znacznie częściej, do świetnych okazji dochodzili Filippi, Fontana i Borrelli, nie potrafili ich jednak wykorzystać. Zanosiło się na naszą pierwszą ligową porażkę w obecnym sezonie ale po raz kolejny w ostatnich minutach uśmiechnęło się do nas szczęście. Po dośrodkowaniu Fontany walkę w powietrzu wygrał Soave i strzałem głową uratował nam jeden punkt. Olimpico, widzów: 64832 Serie A, 16/38 Lazio [5] – Casale [1] 1-1 (1-0) 17' Papa (1-0) 90+1' Soave (1-1) MoM: Conti (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [6], Riccio [6], Gallo [7], Conti [8] – Fontana [7], M. Nanni [6] (59' Silvestri [7]), Borrelli [6], F. Nanni [7] – Filippi [7], Tarantino [6] (45' Soave [8])
  15. 10.12.2017, Lanciano W 14 kolejce wybieraliśmy się na stadion sensacyjnego beniaminka z Lanciano, nasi rywale jeszcze 2 lata temu dopiero po barażach uratowali drugoligowy byt by już a nastepnym roku być najlepszą drużyną na zapleczu Serie A. Mecz pozornie miał wyrównany przebieg, wprawdzie to gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce ale moja druzyna atakowała zdecydowanie groźniej. Losy spotkania rozstrzygnęły się między 22 a 34 minutą, wtedy to moi zawodnicy aż trzykrotnie pokonywali bramkarza Lanciano. Na prowadzenie wyprowadził nas Francesco Nanni pięknym uderzeniem z dystansu, podwyższył Borrelli, strzałem głową po dośrodkowaniu Mauro Nanniego, trzecią bramkę zdobył Soave po akcji Fontany. Zdobyliśmy w tym meczu jeszcze jedną bramkę, w samej końcówce Filippi wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim. Guido Biondi, widzów: 16080 Lanciano [17] - Casale [2] 0-4 (0-3) 22' F. Nanni (0-1) 31' Borrellli (0-2) 34' Soave (0-3) 90' Filippi kar (0-4) MoM: Valentini [8] - Andreotti [8], Rullo [8], Gallo [8] (61' Esposito [7]), Conti [8] - Fontana [8], M. Nanni [9], Borrelli [8], F. Nanni [8] - Filippi [8], Soave [7] (61' Tarantino [7]) 13.12.2017, Sassari Wprawdzie wygraliśmy z Sassari Torres tylko jedną bramką, wprawdzie znów zamierzałem wystawić zespół składający sie w głównej mierze z juniorów, nie zmieniało to faktu, że nie spodziewałem się jakichkolwiek kłopotów w rewanżu. Tym razem również daleki byłem od chwalenia moich zawodników, jednak zagrali znacznie lepiej niż w pierwszym meczu i przede wszystkim skuteczniej, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy to zdobyliśmy 4 bramki. W drugiej już nie zachwycaliśmy ale ze względu na wynik nie zamierzałem mieć o to pretensji do zespołu. Vanni Senna, widzów: 11932 Puchar Włoch, 1 runda, rewanż Sassari Torres [C2] - Casale [A] 0-4 (0-0) 16' Graziano (0-1) 19' Cioffi (0-2) 21' Tarantino (0-3) 42' Graziano (0-4) MoM: Graziano (Casale) Casale: Mancini [8] - Gambino [8] (45' Biava [7]), Pellegrini [8], Toscano [8], Riccio [8] - Noviello [8] (45' Fiore [7]), Abate [8], Salvati [8], Cioffi [9] - Graziano [9] (45' Moro [7]), Tarantino [8] W następnej rundzie Pucharu Włoch zagramy z Napoli. W pierwszej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów zmierzymy się z Szachtarem, pierwszy mecz w Doniecku.
  16. 3.12.2017, Casale Monferrato Przed nami jeden z najważniejszych meczy sezonu, pojedynek na szczycie z niepokonanym w tym sezonie liderem Serie A. W niczym nie ustępujemy rywalom i gdyby nie to, ze rozegraliśmy jeden mecz mniej to być może kolejność na szczycie tabeli byłaby odwrotna. Juventus w obecnym sezonie gra jak za czasów Fabio Capello, wygrywa minimalnym nakładem sił, najczęściej 1-0, imponować może ich defensywa, która w 13 spotkaniach pozwoliła sobie na stratę ledwie 4 bramek, teraz jednak będzie musiała zatrzymać najlepszy atak ligi. Pierwsza akcja meczu mogła nam dać prowadzenie, po długim podaniu Rullo, piłkę zgrywał Soave, doszedł do niej Filippi i niewiele zabrakło by strzałem z ostrego kąta pokonał następce Buffona w Juventusie i reprezentacji, Catalano. W kolejnych minutach jednak to rywale uzyskali przewagę, potężny strzał Bojinova jeszcze minął bramkę ale później doskonałych okazji nie wykorzystali Goncalves i Lombardi. W 42 minucie Goncalves doskonale wykonał rzut wolny i dał gościom prowadzenie. Nasza gra w pierwszej połowie pozostawiała wiele do życzenia. W drugiej połowie prezentowaliśmy się znacznie lepiej, po dośrodkowaniu Andreottiego bliski zdobycia bramki był Soave ale Catalano przeniósł jego strzał nad poprzeczką, próbowali też Mauro Nanni i Filippi ale ich strzały były albo niecelne albo radził sobie z nimi bramkarz rywali. Rzucaliśmy do ataku coraz większe siły i mogło się to dla nas tragicznie skończyć, po jeden z kontr bliski pokonania Valentiniego był Goncalves i pewnie by to zrobił gdyby obrońcy nie wybili w ostatniej chwili zmierzającej do bramki piłki. W 92 minucie po raz ostatni desperacko zaatakowaliśmy, daleki podanie w pole karne rywali posłał Conti, tam Filippi wygrał walkę w powietrzu i w ekwilibrystyczny sposób umieścił ją w samym okienku bramki rywali ratując nam jeden punkt. Natal Palli, widzów: 17480 Serie A, 13/38 Casale [2] - Juventus [1] 1-1 (0-1) 42' Goncalves (0-1) 90+3' Filippi (1-1) MoM: Mancienne-8 (Juventus) Casale: Velentini [7] - Andreotti [6], Rullo [7], Gallo [7], Conti [7] - Fontana [6], M. Nanni [8], Borrelli [7] (74' Andreoli [7]), F. Nanni [7] - Filippi [7], Soave [6] (74' Castellini [6]) 6.12.2017, Casale Monferrato Awans do następnej rundy Ligi Mistrzów mieliśmy już zapewniony, jedyna niewiadomą pozostawało miejsce, które zajmiemy w grupie. Obecnie zajmowaliśmy pierwszą pozycję, chcąc ją utrzymać musieliśmy wygrać z Villarreal. Pierwsza połowa wyglądała tak jakbyśmy grali nie z jedną z najsilniejszych hiszpańskich drużyn lecz zespołem klasy Sassari Torres. Goście nie opuszczali właściwie swojej połowy a my raz po raz stwarzaliśmy sobie doskonałe okazje, wykorzystaliśmy trzy z nich. Druga połowa była znacznie bardziej wyrównana, moi zawodnicy wyraźnie osiedli na laurach, nie atakowali już tak często i nie przykładali się tak do obrony naszej bramki. Wynik zapewne nie uległby zmianie gdyby nie fatalny błąd Gallo, który stracił piłkę na rzecz Kasprzyckiego a ten zdobył dla gości honorową bramkę. Natal Palli, widzów: 17387 Liga Mistrzów, faza grupowa Casale [1] - Villarreal [3] 3-1 (3-0) 11' Filippi (1-0) 19' F. Nanni (2-0) 23' M. Nanni (3-0) MoM: Fontana (Casale) Casale: Valentini [7] - Andreotti [8], Rullo [8] (64' Riccio [6], Gallo [5], Conti [8] - Fontana [9], M. Nanni [8], Borrelli [8], F. Nanni [9] (64' Silvestri [7]) - Filippi [8], Castellini [6] (55' Noviello [7]) Giuseppe Andreoli wypadł z gry na 3 tygodnie.
  17. Miałem duży problem z Sandro Contim, naszemu gwiazdorowi latem wygasał kontrakt, którego za nic nie chciał przedłużyć i nie była w stanie go do tego przekonać nawet rekordowa gaża. Mogłbym spróbować sprzedać go teraz ale wątpliwe było bym uzyskał za niego choćby przyzwoitą cenę, zdecydowałem się więc, że Conti pozostanie z nami do końca kontraktu a potem zrobi co zechce. 29.11.2017, Casale Monferrato Los był dla nas łaskway gdyż w pierwszej rundzie Pucharu Włoch przydzielił nam za rywali czwartoligowe Sassari Torres. Oddaliśmy w tym meczu 36 strzałów na bramkę rywali, ponad połowa z nich była celna, bramkę jednak zdobylismy tylko jedną, padła ona łupem Tarantino, który powiniem był strzelić ich co najmniej pół tuzina. Skutecznośc nie była jednak tego dnia naszą najmocniejszą stroną. Natal Palli, widzów: 4346 Puchar Włoch, 1 runda, 1 mecz Casale [A] - Sassari Torres [C2] 1-0 (1-0) 41' Linardi cz.k. 54' Tarantino (1-0) MoM: Tarantino (Casale) Casale: Mancini [7] - Biava [7] (45' Gambino [7]), Pellegrini [8], Toscano [7], Riccio [7] - Noviello [7], Serra [7], Salvati [7] (45' Cioffi [7]), Silvestri [8] - Tarantino [8], Fiore [7] (45' Abate [7])
  18. 21.11.2017, Liverpool Ten sezon był pod wieloma względami podobny do poprzedniego, znów nie przegrywaliśmy w lidzę a jedną porażkę odnieślismy w Lidze Mistrzów, podobnie jak rok temu w kompromitujący sposób. Ostatnie dni w Casale podporządkowane były temu aby odbić sobię porazkę z Evertonem i do Liverpoolu wybieralismy się w bojowych nastrojach. Od początku atakowalismy, już w pierwszych minutach okazje do zdobycia bramki miał Filippi, który dwukrotnie uderzał głową po dośrodkowaniach Fontany, najpierw minimalnie niecelnie, póxniej jego strzał obronił Cositl, po chwili z dystansu przymierzył Mauro Nanni ale Costil sparował jego strzał na rzut rożny, Gospodarze odpowiedzieli w tym czasie jednym niecelnym strzałem Gavena a my wciąż atakowaliśmy, po świetnej akcji Filippiego znów próbował Mauro Nanni i niewiele się pomylił, kolejną okazję miał też Filippi ale i tym razem Costil obronił jego strzał. Everton miał jedną okazję do zdobycia bramki, po dośrodkowaniu Kaya, Gaven z bliska strzelił tuż nad bramką. Do przerwy 0-0. W drugiej połowie wciąż przeważalismy, po akcji Fontany i Filippiego, Castellini uderzał tuż obok bramki, strzał z dystansu Mauro Nanniego Costil znów zdołał obronić, strzelał także Silvestre, tuż obok słupka. W 66 minucia bramka musiała już paść, kolejną akcję przeproewadził Filippi, podał do Castelliniego a ten będąc sam przed bramką rywali uderzył wprost w bramkarza, Costil jednak piłki nie złapał, do padł do niej Mauro Nanni ale jego strzał zablokowali obrońcy. Nie był to koniec akcji, gdyż rywale nie potrafili wybić piłki z własnej połowy, przejał ją Rullo, dośrodkował na głowę Filippiego a ten tym razem nie dał już szans Costilowi. Filippi miał szansę na kolejne trafienia, dwukrotnie po błędach obrony rywali znalazł się w sytuacji sam na sam ale w obu przypadkach przegrywał z Costilem. Bramkarz gości był jednak bezrdany w 85 minucie, kiedy to po doskonałym podaniu Fontany, pokonał go Noviello technicznym strzałem przy słupku. Rywali dobił Salvati, który dopadł do piłki, po tym jak Castil nie zdołał jej utrzymać w rękach po strzale Noviello, i wpakował ją do pustej bramki. Rywale nie mieli prawa narzekać na rozmiary porażki, powinni raczej cieszyć się, że jej rozmiary nie były wyższe, nasza przewaga w tym meczu, zwłaszcza w drugiej połowie była kolosalna. Goodison Park, widzów: 40501 Liga Mistrzów, faza grupowa Everton [1] - Casale [2] 0-3 (0-0) 68' Filippi (0-1) 85' Noviello (0-2) 87' Salvati (0-3) MoM: Fontana (Casale) Casale: Valentini [8] - Conti [9], Rullo [8], Esposito [8], Gallo [8] - Fontana [10], M. Nanni [8], Borrelli [8], Silvestri [7] (74' Salvati [7]) - Filippi [9], Castellini [7] (74' Noviello [8]) Hiszpania U-21 - Włochy U-21 0-0 (Riccio-61, 6) 26.11.2017, Cesena Forma nam dopisywała, wybieraliśmy się więc do Ceseny po 3 punkty. Zadanie to było łatwe tylko z pozoru, rywale wprawdzie znajdowali się w połowie stawki ale w obecnym sezonie przegrali zaledwie jeden mecz. Od pierwszych minut nieustannie atakowalismy bramkę rywala, brakowało nam jednak tego dnia skuteczności, dogodnej sytuacji nie wykorzystał Noviello, niewiele brakowało Mauro Naniemu, Filippi natomiast spokojnie mógł się pokusić o hat-tricka ale miał tego dnia wyraźnie rozregulowany celownik. Bramkę jednak zdobył, po dośrodkowaniu Fontany, lot piłki przedłużył Noviello a Filippi wepchnął ją do bramki z najbliższej odległości. Cesena nie grała źle, parę razy groźnie nas skontrowała ale strzały rywali były zbyt lekkie by zaskoczyć Valentiniego. Na samym początku drugiej połowy z rzutu wolnego przymierzył Fontana podwyższając prowadzenie. Wciąż atakowaliśmy i wciąż Filippi miał problemy ze skutecznością. Gospodarze za to wyprowadzili w 65 minucie kontrę, wykończył ją Mattioli mocnym strzałem pod porzeczkę i tym samym dał swojej drużynie nadzieję na korzystny wynik. Taki stan rzeczy nie trwał długo, w 76 minucie po prostopadłym podaniu Borrelliego wynik spotkania ustalił Soave. Dino Manuzzi, widzów: 26919 Serie A, 12/38 Cesena [11] - Casale [2] 1-3 (0-1) 29' Filippi (0-1) 46' Fontana (0-2) 65' Mattioli (1-2) 74' Bruni kont. 76' Soave (1-3) MoM; Fontana (Casale) Casale: Valentini [7] - Andreotti [8], Riccio [8], Gallo [7], Conti [8] - Fontana [9], M. Nanni [8], Borrelli [7] (77' Salvati [7]), F. Nanni [8] - Filippi [7], Noviello [7] (65' Soave [7])
  19. Powołania: Włochy U-21: Vincenzo Mancini, Tiziano Riccio Włochy: Paolo Gallo, Mauro Borrelli, Gabriele Filippi, Francesco Fontana, Pasquale Salvati Norwegia U-21 - Włochy U-21 1-3 (Mancini-90, 7, Riccio-90, 7) Norwegia - Włochy 0-2 (Adami, Gallo-90, 7, Fontana-90, 8, gol, asysta, Borrelli-90, 8, Salvati-45, 6, Filippi-19, 7) Włochy U-21 - Grecja U-21 6-0 (Mancini-90, 8, Riccio-90, 9, gol) Włochy - Grecja 0-0 (Gallo-90, 7, Fontana-90, 6, Salvati-45, 7, Borrelli-30, 7) Włochy U-21 - Hiszpania U-21 2-1 (Riccio-90, 7) 19.11.2017, Palermo Czekał nas bardzo trudny mecz z Palermo, trudny gdyż wystawiłem w nim skład daleki od optymalnego, nie mogłem pozwolić sobie na przemęczenie zawodników, gdyż już 2 dni później czekał nas prestiżowy mecz z Evertonem, w którym mieliśmy coś do udowodnienia. Palrmo mogło objąć prowadzenie już w 5 minucie, groźnie z rzutu wolnego uderzał Malinov ale Valentini zdołał sparować piłke na rzut rożny, odpowiedzielismy w mgnieniu oka, Filippi przeprowadził solową akcję, zakończył ją potężnym uderzeniem i od 7 minuty prowadziliśmy. Poźniej przez dłgi czas niewiele się działo na boisku, dopiero po upływie pół godziny gospodarze wzięli się do roboty, najpierw po akcji D'Agostino bliski zdobycia bramki był Marchetti ale Valentini obronił jego strzał, po chwili piłkę w naszej bramce umieścił De Falco ale sędzia odgwizdał spalonego. W 37 minucie nie mielismy już nic do powiedzenia, piłke dośrodkowywał De Falco, najwyżej wyskoczył Marchetti i pokonał naszego bramkarza. Jeszcze przed przerwą Palermo objęło prowadzenie po tym jak De Falco dobijał strzał Marchettiego. Na początku drugiej połowy wyrównaliśmy, znów po indywidualnej akcji i pięknym strzale Filippiego, w kolejnych minutach to gospodarze przeważali i raz po raz kotłowało się pod naszą bramką. Przetrzymalismy ten napór i w 76 minucie wyprowadzilismy kontrę, świetną akcją na lewym skrzydle popisał się Castellini, który podawał do Noviellego a ten z bliska pokonał Dudę. 6 minut później było po meczu, Silvestri przechwycił piłkę w środkowej strefie boiska, podał do Castelliniego a ten strzałem w krótki róg ustalił wynik spotkania. Renzo Barbera, widzów: 38387 Serie A, 11/38 Palermo [8] - Casale [2] 2-4 (2-1) 7' Filippi (0-1) 37' Marchetti (1-1) 43' De Falco (2-1) 53' Filippi (2-2) 76' Noviello (2-3) 82' Castellini (2-4) MoM: Silvestri (Casale) Casale: Valentini [7] - Toscano [7], Riccio [7], Esposito [8], Conti [8] - F. Nanni [7], Andreoli [7], Salvati [8], Silvestri [9] - Filippi [8] (60' Noviello [7], Soave [7] (60' Castellini [8])
  20. 1.11.2017, Moskwa Po pierwszej kolejce nasza sytuacja była tragiczna ale dwoma kolejnymi zwycięstwami całkowicie ją odmieniliśmy, do Moskwy wybieralismy się po to by wygrać po raz trzeci i przyblizyć się do awansu. Pierwsi zaatakowali gospodarze, strzałów z dystansu próbowali Jertec i Zuikov ale piłka mijała naszą bramkę, my byliśmy znacznie skuteczniejsi, w 10 minucie po zgraniu Castelliniego na prowadzenie wyprowadził nas Filippi. Od momentu zdobycia bramki bylismy stroną przeważającą i kolejna bramka wisiała w powietrzu, padła w 26 minucie, znów zgrywał Castellini, który wygrał walkę w powietrzu, do piłki doszedł Filippi i silnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Antonovowi. Lokomotiv nie rezygnował, w 36 minucie ich nadzieje znów odżyły po tym jak Valentiniego pokonał Shaifigulin jednak tuż przed przerwą, bedący w wybornej formie Filippi, zdobył swoją trzecią bramkę, tym razem po dośrodkowaniu Fontany. W drugiej połowie nie pozostawiliśmy już złudzeń rywalom, 4 bramka padła w bliźniaczo podobny sposób do dwóch pierwszych, po zgraniu Castelliniego, do piłki doszedł Filippi i zaliczył czwarte trafienie. Zdobylismy w tym spotkaniu jeszcze jedną bramkę, tuż przed końcowym gwizdkiem, po akcji Andreoliego na lewym skrzydle, do pozycji strzeleckiej doszedł Novielli i nie dał szans Antonovowi. Lokomotiw, widzów: 28719 Liga Mistrzów, faza grupowa Lokomotiv [4] - Casale [2] 1-5 (1-3) 10' Filippi (0-1) 26' Filippi (0-2) 36' Shaifigulin (1-2) 45' Filippi (1-3) 57' Filippi (1-4) 90' Noviello (1-5) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [8] - Andreotti [8], Rullo [8], Esposito [8], Conti [9] - Fontana [8] (68' Fiore [7]), Andreoli [9], Borrelli [8], M. Nanni [8] - Filippi [10] (68' Noviello [8]), Castellini [9] (68' Serra [7]) Rozchorował się Andreotti i trzy następne tygodnie spędzi w domu. 5.11.2017, Casale Monferrato Na nasz stadion przyjażdżała coraz mocniejsza Fiorentina, która w ubiegłym sezonie długo walczyła o miejsce premiowane wystepami w Lidze Mistrzów by ostatecznie zająć tylko 7 miejsce. Obecnych rozgrywek nie zaczęli już tak dobrze ale nie wolno ich było lekceważyć. Bardzo wyrównany mecz, od samego początku, zarówno my jak i Fiorentina mieliśmy olbrzymie kłopoty z przedostaniem się pod bramkę rywali. Na pierwszą bramkę trzeba było czekać prawie pół godziny, w 28 minucie Borrelli przymierzył z rzutu wolnego i wyprowadził nas na prowadzenie. W kolejnych minutach uskrzydleni zdobytą bramka osiągnelismy przewagę i stwarzaliśmy sobie szansę na podwyższenie ale ani Filippi ani Andreoli nie potrafili pokonać Da Costy. Od początku drugiej połowy atakowalismy ale Fiorentina umiejętnie się broniła nie dopuszczając nas pod swoją bramkę, jako, że wszystkie nasze ataki były rozbijane przed polem karnym rywali, Fiorentina zaryzykowała przechodząc do ofensywy, skończyło się to dla niech niezbyt dobrze, wyprowadzilismy kontrę, sam na sam z bramkarzem znalazł się Filippi ale 20 metrów od bramki został sfaulowany przez Jakobsena, obrońca gości miał już wprawdzie na swoim koncie żółta kartkę ale za ten faul otrzymał automatycznie czerwoną. Nieprzepisowe powstrzytmywanie Filippiego na niewiele się zdało, rzut wolny perfekcyjnie wykonał Fontana. W końcówce spotkania zdolbylismy jeszcze jedną bramkę, po błędzie obrony sam przed bramkarzem znalazł się Noviello, uderzył w prawy róg a piłka odbiła się jeszcze od słupka zanim wpadła do bramki. Natal Palli, widzów: 13551 Serie A, 10/38 Casale [2] - Fiorentina [8] 3-0 (1-0) 28' Borrelli (1-0) 78' Jakobsen cz.k. 78' Fontana (2-0) 90' Noviello (3-0) MoM: Fontana (Casale) Casale: Valentini [8] - Conti [8], Riccio [7], Esposito [7], Gallo [7] - Fontana [8], Andreoli [7], Borrelli [8], F. Nanni [7] (68' Silvestri [7]) - Filippi [8], Tarantino [7] (68' Noviello [8])
  21. 25.10.2017, Casale Monferrato W następnej kolejce na nasz stadion przyjeżdżała Siena, która jeszcze 2 lata temu grała w rozgrykach trzeciej ligi ale od tego czasu przeszła podobna drogę do naszej sprzed kilku sezonów. Walka o utrzymanie nie była jednak łatwa dla naszych rywali, do tej pory zgromadzili zaledwie jeden punkt. Już pierwsza nasza akcja zakończyła się golem, po dośrodkowaniu Andreottiego zdobył ją Tarantino, po chwili Tarantino mógł podwyższyć ale trafił tylko w poprzeczkę. W 24 minucie po dośrodkowaniu Tarantino, Filippi już składał się do strzału ale został przewrócony, sędzia ogwizdał przewinienie i wskazał na rzut karny, który pewnie wykonał sam poszkodowany. W kolejnych minutach stwarzalismy kolejne sytuacje, zwłaszcza Mauro Nanni mógł pokusić się o trafienie ale w bramce rywali dobrze spisywał się Silva. W drugiej połowie wciąz przeważalismy choć mielismy problem z wykorzystaniem stwarzanych sytuacji, bramkę jednak strzeliliśmy, faulowany w polu karnym był Serra i sędzia raz jeszcze wskazał na jedenasty metr, pewnym egzekutorem okazał się Andreotti. Natal Palli, widzów: 16235 Serie A, 8/38 Casale [2] - Siena [19] 3-0 (2-0) 2' Tarantino (1-0) 24' Filippi kar. (2-0) 69' Andreotti kar. (3-0) 79' Tarantino kont. MoM: Tarantino (Casale) Casale: Valentini [7] - Andreotti [8], Riccio [7], Gallo [8], Conti [8] - Fontana [7] (67' Fiore [7]), M. Nanni [8], Borrelli [7], F. Nanni [7] - Filippi [7] (67' Serra [7]), Tarantino [8] (79' Andreoli [6]) Tarantino wypadł ze składu na jeden do dwóch tygodni. 29.10.2017, Vicenza W nastepnej kolejce wybieralismy się Vicenzy, zespołu, który rok temu jako beniaminek pozostawił po sobie dobre wrażenie plasując się w połowie stawki, my jednak nie mielismy z nimi kłopotu dwukrotnie wygrywając 2-0. Nasza forma w ostatnim czasie była całkiem niezła więc wybieralismy się do rywali po kolejne zwycięstwo. Pierwszy kwadrans ustwił to spotkanie, w 10 minucie faulowany w polu karnym był Mauro Nanni a jedenastkę pewnie wykorzystał Filippi, 4 minuty później po dośrodkowaniu Andreottiego i błędzie bramkarza gospodarzy bramkę zdobył Castellini. W pierwszej połowie zdobylismy jeszcze jedną bramkę, tuż przed końcowym gwizdkiem, po prostopadłym podaniu Francesco Nanniego, Filippi urwał się obrońcom Vicenzy i w sytuacji sam na sam nie dał szans Giacobbemu. W drugiej połowie nasi rywale grali wyraźnie bez przekonania i czekali najwyraźniej na ostatni gwizdek, my wprawdzie nie gralismy już tak dobrze jak w pierwszej połowie ale wciąż stwarzalismy sytuacje, jedną z nich wykorzystaliśmy, po dośrodkowaniu Andreottiego, Serra precyzyjnym strzałem przy słupku ustalił wynik spotkania. Romeo Menti, widzów: 31356 Serie A, 9/38 Vicenza [10] - Casale [2] 0-4 (0-3) 10' Filippi kar. (0-1) 14' Castellini (0-2) 45' Filippi (0-3) 71' Serra (0-4) MoM: Andreotti (Casale) Casale: Valentini [8] - Andreotti [10], Riccio [8], Gallo [8], Conti [8] - F. Nanni [9], M. Nanni [9], Borrelli [8], Silvestri [7] (58' Salvati [7]) - Filippi [8] (58' Fiore [6]), Castellini [7] (58' Serra [7])
  22. 17.10.2017, Casale Monferrato Pierwszym meczem jaki rozgrywalismy po przerwie reprezentacyjnej był pojedynek z Lokomotivem w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Dzieki zwycięstwu z Villarreal wrócilismy na właściwe tory, po meczu z Lokomotivem spodziewałem się tylko zwycięstwa. Już w 3 minucie Francesco Nanni zwyprowadził nas na prowadzenie, później mielismy jeszcze kilka dobrych okazji, groźnie z dystansu uderzał strzelec bramki i Gallo, strzał głową Fontany, Antonov zdołał przenieść nad poprzeczka, Soave natomiast po solowej akcji zdołała minąć bramkarza gośąci ale w wszystko wplątali się obrońcy, którzy w ostatniej chwili przeszkodzili mu w oddaniu strzału. W drugiej połowie wciąz przeważaliśmy ale na bramkę czekalismy 20 minut, zdobył ją Soave strzałem zza pola karnego. Lokomotiv nie składał jednak broni, w 75 minucie, po dośrodkowaniu Hadzica, błąd popełnił Gallo, który nie upilnował Szabo a ten z najbliższej odległości pokonał Pipolo. 10 minut później rywale zostali pozbawieni nadzieji na korzystny wynik, bramkę zdobył Filippi mierzonym strzałem zza pola karnego. Natal Palli, widzów: 10375 Liga Mistrzów, faza grupowa Casale [2] - Lokomotiv [4] 3-1 (1-0) 3' F. Nanni (1-0) 65' Soave (2-0) 75' Szabo (2-1) 86' Filippi (3-1) MoM: Filippi (Casale) Casale: Pipolo [6] - Andreotti [7] (66' Toscano [7]), Rullo [7], Gallo [7], Conti [7] - Fontana [7], M. Nanni [8], Borrelli [7] (66' Silvestri [7]), F. Nanni [7] - Filippi [8], Soave [7] Pasquale Soave wypadł z gry na co najmniej 2 tygodnie. 22.10.2017, Mediolan Czekał nas najtrudniejszy jak dotą mecz w sezonie, wyjazdowy pojedynek z Milanem, z którym niedawno po zażartej walce wygraliśmy w Superpucharze Włoch, tym razem atut własnego boiska był po stronie rywali. Od poczatku mecz prowadzony był w szybkim tempie i nie brakowało sytuacji podbramkowych, nas w pierwszych minutach na prowadzenie wyprowadzić mógł Castellini ale jego strzał z kilku metrów Cech zdołał obronić, dla gospodarzy bramkę mógł najpierw zdobyć Silva ale minimalnie przestrzelił, po chwili jednak po prostopadłym podaniu Ramosa w doskonałej sytuacji znalazł się Dekker i nie zmarnował jej. Kilka minut później Dekker mógł podwyższyć, tym razem jego strzał głową, Valentini przeniósł nad bramką. Stworzylismy sobie w pierwszej połowie kilka okazji do wyrównania, najlepszej nie wykorzystał Filippi, który w sytuacji sam na sam strzelił wprost w Cecha. Od początku drugiej połowy mielismy atakować jednak to Milan miał doskonałą okazję na zdobycie bramki, będący na wprost bramki Ramos uderzył w poprzeczkę. Długo nie potrafiliśmy stworzyć zagrożenia pod bramką przeciwnika, ożywilismy się nieco dopiero po wejściu Tarantino, wciąż jednak nie mogliśmy dostać się pod bramkę Milanu, Wydawało się, że mecz zakończy się naszą porażką jednak na kilka minut przed końcem piłkę wywalczył Tarantino, podał ją na środkek do Francesco Nanniego a ten mimo, że od bramki dzieliło go dobre 30 metrów zdecydował się strzał, uderzył idealnie, piłka wylądowała w samym okienku bramki rywali. Uratowaliśmy jeden punkt i wciąż byliśmy niepokonani w lidze. Giuseppe Meazza, widzów: 85618 Serie A, 7/38 Milan [3] - Casale [2] 1-1 (1-0) 21' Dekker (1-0) 88' F. Nanni (1-1) MoM: F. Nanni (Casale) Casale: Valentini [7] - Andreotti [7], Rullo [7], Gallo [6], Conti [8] - Fontana [6], M. Nanni [7] (59' Andreoli [7]), Borrelli [7], F. Nanni [8] - Filippi [7], Castellini [6] (59' Tarantino [8])
  23. 11.10.2017, Meksyk Meczam z Hondurasem kończylismy eliminacje, nasi rywale musieli wygrać by marzyć choćby o zajęciu miejsca barażowego. Tym razem nie mogłem narzekać na skuteczność, zwłaszcza pierwsze pół godziny gry było znakomity, zdobylismy w tym okresie 6 bramek, później dołozylismy jeszcze trzy w piękny sposób kończąc eliminacje. Estadio Azteca, widzów: 99355 Meskyk [1] - Honduras [5] 9-0 (7-0) 3' Vela (1-0) 9' Vela (2-0) 13' Guardado (3-0) 17' Guardado (4-0) 25' Vela (5-0) 30' Villaluz (6-0) 45' Anrdade (7-0) 52' Villaluz (8-0) 85' Orozco (9-0) MoM: Guardado (Meksyk) Meksyk: Ochoa [8] - Sanchez [10], Esparza [9], Lopez [9], Cruz [8] - Villaluz [10], Guardado [10] (62' Patino [7]), Hernandez [8], Andrade [9] (62' dos Santos [7]) - Vela [10] (62' Orozco [7]), Mendoza [10] Tabela końcowa: Poz | Inf | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | R.B. | Pkt ------------------------------------------------------------------------------------------ 1. | A | MEKSYK | 10 | 9 | 1 | 0 | 40 | 2 | +38 | 28 2. | A | Gwatemala | 10 | 5 | 0 | 5 | 14 | 16 | -2 | 15 3. | Br | Gujana | 10 | 5 | 0 | 5 | 14 | 20 | -6 | 15 4. | | Kostaryka | 10 | 4 | 2 | 4 | 14 | 10 | +4 | 14 5. | | Honduras | 10 | 3 | 2 | 5 | 12 | 24 | -12 | 11 6. | | Saint Lucia | 10 | 1 | 1 | 8 | 7 | 29 | -22 | 4 Rosja U-21 - Włochy U-21 0-2 (Mancini-90, 7, Noviello-90, 8, asysta, MoM) Eliminacje MŚ 2018: Rosja - Włochy [1] 0-0 (Gallo-90, 7, F. Nanni-81, 7) Polska [6] - Austria 1-1 (Białek)
  24. 1.10.2017, Genua Doskonale pamietałem ostatni mecz z Sampdorią, była to nasza jedyna ligowa porażka w poprzednim sezonie, od tamtego czasu nie przegralismy kolejnych 11 spotkań w lidze. Nie marzyłem o niczym innym jak o wzięciu odwetu na Sampdorii. Już na poczatku spotkania mogliśmy objąć prowadzenie ale Francesco Nanni będąc w doskonałej sytuacji strzelał bardzo niecelnie, co nie udało się nam udało się gospodarzom, nieplinowany Veronese mocnym strzałem pod poprzeczkę dał im prowadzenie. Momentalnie rzuciliśmy się do odrabiania strat i z łatwością stwarzalismy sobie ku temu okazje. Groźnie uderzali Filippi i Soave, bliski pokonania Petrlica był Fontana, który uderzał minimalnie niecelnie z rzutu wolnego, po chwili Fontana był jeszcze bliżej zdobycia bramki ale piłka po jego strzale trafiła w słupek, w końcu w 34 minucie, po dośrodkowaniu Andreottiego, najwyżej do piłki wyskoczył Filippi i nie dał szans bramkarzowi rywali. Moglismy objąć prowadzenie jeszcze przed przerwą ale strzał Soave, Petrlic sparował na rzut rożny. Od początku drugiej połowy za cel postawiliśmy sobie wyjść na prowadzenie i dość szybko nam się to udało, w 54 minucie po dośrodkowaniu Fontany błąd popełnił Petrlic, który minął się z piłką a Soave skierował ją do pustej bramki. Od tego momentu sytuacja na bosiku odwróciła się o 180 stopni, to Sampdoria zaczęła przeważać i częściej zagrażała naszej bramce, bliscy pokonania Pipolo byli Volpe i Fioretti ale nasz bramkarz bronił znakomicie, w koncówce wyprowadzilismy kontrę, świetnym dośrodkowaniem z prawej strony popisał się Andreotti, do piłki doszedł Tarantino i ustalił wynik spotkania. Luigi Ferraris, widzów: 38775 Serie A, 6/38 Sampdoria [16] - Casale [3] 1-3 (1-1) 3' Veronese (1-0) 34' Filippi (1-1) 54' Soave (1-2) 87' Tarantino (1-3) MoM: Fontana (Casale) Casale: Pipolo [9] - Andreotti [8], Rullo [8], Esposito [8], Gallo [7] - Fontana [9], Andreoli [7] (69' Serra [6]), Borrelli [8], F. Nanni [7] - Filippi [9], Soave [7] (69' Tarantino [8]) Powołania: Włochy U-21: Diego Noviello, Vincenzo Mancini Włochy: Francesco Nanni, Paolo Gallo, Giuseppe Andreoli, Pasquale Andreotti, Pasquale Salvati, Erminio Rullo 7.10.2017, Meksyk Eliminacje trzeba dograć, o nic już nie walczymy natomiast za naszymi plecami toczy się prawdziwa bitwa, 4 druzyny walczą o drugie miejsce premiowane kwalifikacją oraz o miejsce trzecie, dające prawo gry w barażach. Faworytami są Gwatemala i Gujana, te reprezentacje nie muszą już grać, z nami. My tymczasem podejmujemy Kostarykę. W pierwszej połowie dało się zauważyć, że moi zawodnicy traktują ten mecz jak sparing, mimo, że gralismy na pół gwizdka uzyskaliśmy dużą przewagę, problemem było tylko wykorzystanie stwarzanych sytuacji. Prowadzenie zapewnił nam niezawodny duet, dośrodkowywał Guardado a akcję zamykał Villaluz i to on zdobył jedyną bramkę w pierwszej połowie. W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się, mielismy ogromną przewagę ale i problemy z wykorzystywanie mstwarzanych sytuacji, problemy na tyle duże, że nie wzbogaciliśmy konta bramkowego o kolejne trafienia. Estadio Azteca, widzów: 99564 Eliminacje MŚ, 3 faza Meksyk [1] - Kostaryka [3] 1-0 (1-0) 30' Villaluz (1-0) MoM: Villaluz (Meksyk) Meksyk: Ochoa [7] - Sanchez [6], Esparza [6] (63' Armas [6]), Lopez [7], Cruz [7] - Villaluz [8], Guardado [8], Hernandez [7], Andrade [7] (63' Tamez [6]) - Vela [7], Mendoza [6] (63' Orozco [7]) Włochy U-21 - Walia U-21 2-0 (Mancini-90, 7, Noviello-90, 7) Eliminacje MŚ 2018: Włochy [1] - Walia 4-1 (Fanelli 2, Morini, Zanelli, Galo-90, 8, F. Nanni-85, 7, 2 asysty, Andreoli-10, 6) Polska [6] - Anglia 2-2 (Kasprzycki, Białek)
  25. 26.09. 2017, Villarreal Zagralismy 4 słabe mecze z rzędu a tymczasem czekał nas pojedynek z Villarreal, kluczowy dla układu tabeli. W przypadku porażki awans mógł stać się niemożliwy do wywalczenia gdyż dwaj najgroźniejsi rywale uzyskaliby już 6 punktów przewagi nad nami. Od początku uzyskalismy dużą przewagę ale wciąz nasza bolączką pozostawała skuteczność, Villarreal odgryzało się z rzadka, najaktywniejsi byli Milner i Kasprzycki ale z ich strzałami Valentini radził sobie bez problemu. Przed doskonałą szansą na zdobycie bramki stanęliśmy w 34 minucie, faulowany w obrębie "16" był Soave, do piłki podszedł Filippi i pewnym strzałem wyprowadził nas na prowadzenie. W końcówce pierwszej połowy Filippi zodbył swoją druga bramkę, strzałem głową z najbliższej odległości, po świetnym dośrodkowaniu Fontany. Od poczatku drugiej połowy gralismy znakomicie, zwłaszcza Filippi, który już w 52 minucie zdobył kolejną bramkę, tym razem pięknym uderzeniem ze skraju pola karnego. Nie minęło 10 minut a Filippi zaliczył 4 trafienie, tym razem po dośrodkowaniu Andreoliego. W koncówce raz jeszcze pokonaliśmy bramkarza gospodarzy, uczynił to Soave po akcji Tarantino. El Madrigal, widzów: 22948 Liga Mistrzów, faza grupowa Villarreal [2] - Casale [4] 0-5 (0-2) 34' Filippi kar (0-1) 44' Filippi (0-2) 52' Filippi (0-3) 61' Filippi (0-4) 84' Soave (0-5) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [8] - Andreotti [10], Riccio [8], Esposito [8], Gallo [9] - Fontana [10], Andreoli [9] (66' Serra [7]), Borrelli [8], M. Nanni [8] (66' Silvestri [7]) - Filippi [10] (66' Tarantino [7]), Soave [9] Skład Reprezentacji Meksyku na eliminacyjne mecze z Kostaryką i Hondurasem: | Nazwisko | Pozycja | Klub | Wiek | Rep | Gole | -------------------------------------------------------------------------------------- | Francisco Guillermo Ochoa | BR | Man Utd | 32 | 93 | - | José Francisco Canales | BR | Mallorca | 30 | 1 | - | Sergio Arias | BR | Salamanca | 29 | 11 | - | Patricio Araujo | LB, O Ś | Catania | 29 | 93 | 2 | Christian Sánchez | O P | Mallorca | 29 | 83 | 2 | José Luis López | O PŚ | Benfica | 24 | 16 | 1 | Marco Antonio Cruz | O PŚ | América (MEX) | 20 | 18 | 3 | Christian Armas | O LŚ | Chivas | 31 | 50 | 1 | Omar Esparza | O L, DP, P L | Villarreal | 29 | 74 | 5 | Omar Rodríguez | O Ś | Alicante | 26 | 28 | - | César Tamez | DBP P, DP, P PŚ | Chivas | 31 | 44 | 4 | José Andrés Guardado | DBP L, OP L | Zaragoza | 31 | 102 | 18 | Jorge Hernández | DP | Udinese | 29 | 39 | 3 | Jorge Mendoza | DP, P PLŚ | Chivas | 22 | 1 | - | Francisco Javier Torres | DP, OP PŚ | Köln | 34 | 62 | 4 | Édgar Andrade | P PŚ | Zaragoza | 29 | 84 | 10 | Manuel Patiño | P L | Metz | 23 | 7 | 1 | César Villaluz | OP P | Valencia | 29 | 101 | 27 | Giovani dos Santos | OP Ś | Lazio | 28 | 74 | 5 | Luis Ángel Landín | N | Lleida | 32 | 54 | 11 | Javier Orozco | N | Lazio | 30 | 57 | 23 | Carlos Vela | N | Chelsea | 28 | 82 | 44 | Marco Antonio Mendoza | N | Mallorca | 22 | 21 | 9
×
×
  • Dodaj nową pozycję...