Skocz do zawartości

StrzelbaDeLima

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    416
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez StrzelbaDeLima

  1. 13.12.2018, Yokohama Klubowe Mistrzostwa Świata, odbywające się w Yokohamie, były dla nas okazją do wywalczenia kolejnego trofeum w tym sezonie. W meczu półfinałowym naszym przeciwnikiem miało być Mamelodi Sundowns, postanowiłem, że w tym spotkaniu zagramy w rezerwowym składzie. Pierwsza połowa stała pod znakiem naszej optycznej przewagi ale mimo kilku niezłych okazji nie udokumentowaliśmy jej bramką. W drugiej nic wielkiego nie pokazaliśmy poza perfekcyjnym wykorzystywaniem stałych fragmentów gry. Obie nasze bramki padłu po dośrodkowaniach z rzutu rożnego. Pierwszą zdobył Cirillo, po podaniu Abate, mocnym uderzeniem zza pola karnego. Druga bramka była dziełem Pagano, który zamykał akcję po dośrodkowaniu Serry. Yokohama Stadium, widzów: 30338 Klubowe Mistrzostwa Świata, półfinał Sundowns [RPA] – Casale [iTA] 0-2 (0-0) 53’ Cirillo (0-1) 74’ Pagano (0-2) MoM: Pagano (Casale) Casale: Pipolo [7] – Gambino [8], Rullo [7] (86’ Pellegrini [7]), Esposito [7], Riccio [7] – Cirillo [8], Abate [8], Pagano [8], M. Magnani [7] (45’ Guarino [7]) – Gentile [7] (66’ Serra [7]), Graziano [7] Franco Esposito wypadł z gry na tydzień. W 1/8 finału Ligi Mistrzów zmierzymy się z PSV Eindhoven, które będzie gospodarzem pierwszego spotkania.
  2. 28.11.2018, Casale Monferrato Rozgrywki Pucharu Włoch rozpoczynaliśmy dwumeczem z Lazio, zgodnie z tradycją wystawiłem skład mocno rezerwowy. Pierwsze pół godziny meczu należało do gości, to oni częściej atakowali i to oni objęli prowadzenie po bramce Carboniego. W ostatnim kwadransie jednak to my byliśmy stroną przeważającą, w dodatku wykazaliśmy się sporą skutecznością. Do remisu doprowadził Graziano, wykorzystując dośrodkowanie Cirillo a w 41 minucie sędzia odgwizdał karnego, po faulu na Graziano, którego wykorzystał Serra. W drugiej połowie głownie się broniliśmy i przez długi czas robiliśmy to skutecznie, jednak nie udało nam się utrzymać korzystnego wyniku do końca spotkania, w 88 minucie po podaniu N’Zogbii do wyrównania doprowadził Tomaselli. Natal Palli, widzów: 14927 Puchar Włoch, 1 runda, 1 mecz Casale – Lazio 2-2 (2-1) 13’ Carbone (0-1) 37’ Graziano (1-1) 41’ Serra kar. (2-1) 88’ Tomaselli (2-2) MoM: Serra (Casale) Casale: Mamcini [7] – Biava [7], Rullo [7], D. Magnani [7], Esposito [6] – Cirillo [8], Serra [8], Pagano [6], M. Nanni [7] (58’ Cioffi [7]) – Centile [7] (58’ Cappelli [6]), Graziano [8] (72’ Sasso [6]) Udział w meczu z Lazio, Mancini przypłacił miesięczną kontuzją, Serra natomiast wypadł z gry na 2 tygodnie. 5.12.2018, Bruksela Fazę grupową Ligi Mistrzów kończyliśmy wyjazdowym meczem z Anderlechtem, pierwsze i drugie miejsce w naszej grupie zostało już rozdane, niewiadoma pozostawało kto zajmie miejsce trzecie, Anderlecht czy Szachtar. Jako, że o nic nie graliśmy w tym meczu również zdecydowałem się na wystawienie rezerwowego składu. To był fantastyczny mecz w naszym wykonaniu, wynik jaki padł może nie był do końca sprawiedliwy ale nasza gra a przede wszystkim skuteczność zarówno ofensywy jak i defensywy musiała zachwycać. W pierwszej połowie zdobyliśmy 4 bramki a w drugiej dołożyliśmy jeszcze trzy. Paradoksalnie Anderlecht najlepiej prezentował się w ostatnim kwadransie, grając w dziesiątkę. W naszej drużynie na szczególne wyróżnienie zasłużyli, autor trzech asyst- Rullo, niepowstrzymani na skrzydłach Cirillo i Abate oraz skuteczni w tym meczu napastnicy. Stade Constant Vanden Stock, widzów: 26249 Liga Mistrzów, faza grupowa Anderlecht [4] – Casale [1] 0-7 (0-4) 8’ Gambino (0-1) 33’ Cirillo (0-2) 39’ Graziano (0-3) 40’ Graziano (0-4) 52’ Gentile (0-5) 54’ Cirillo (0-6) 76’ Vandamme cz.k. 80’ Galli (0-7) MoM: Cirillo (Casale) Casale: Pipolo [8] – Gambino [9], Rullo [10], D. Magnani [8], Esposito [8] – Cirillo [10], Abate [10], Pagano [9], M. Magnani [8] (63’ Guarino [7]) – Gentile [9] (63’ Galli [7]), Graziano [10]
  3. 25.11.2018, Palermo Postawa Palermo w obecnych rozgrywkach z pewnością była rozczarowaniem, ledwo 10. pozycja i duża strata do czołowej czwórki dawała im nikłe nadziej na udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Nie zamierzaliśmy im pomagać w wychodzeniu z dołka, sami natomiast potrzebowaliśmy efektownego zwycięstwa, gdyż nasze ostatnie ligowe występy nie były zachwycające. Pierwsze pół godziny wyglądało bardzo podobnie do tego co mój zespół prezentował ostatnio w lidze, solidnie z tyłu ale bez polotu w ataku, w tym okresie gry żadna ze stron nie przeprowadziła choćby jednej, wartej odnotowania akcji. Pierwsi zaatakowali gospodarze i na nasze nieszczęście do objęcia prowadzenia wystarczyła im jedna akcja, piłkę na lewym skrzydle przejął D’Agostino, podał do Carlosa, a ten z bliska wpakował ją do siatki. Pod koniec pierwszej połowy Palermo oddało drugi strzał na naszą bramkę, ten też okazał się skuteczny a naszym katem znów był Carlos, któremu moi obrońcy pozwolili na przyjęcie piłki i oddanie strzału w polu bramkowym. W drugiej połowie, mimo zdecydowanie bardziej ofensywnego ustawienia obraz gry nie zmieniał się, dopiero odrobinę desperackie wprowadzenie na boisko trzech młodzieżowców wprowadziło w nasze poczynania nieco fantazji i przyniosło nam sytuacje podbramkowe, Serra i Gentile raz po raz szarpali lewą bądź prawą stroną i posyłali dokładne dośrodkowania pole karne, w 79 minucie przyniosło to efekt, dośrodkowywał Serra a akcję wykończył Gentile. Uwierzyliśmy, że możemy tego meczu nie przegrać, stwarzaliśmy sobie kolejne okazje, dwie doskonałe miał Filippi ale za każdym razem jego strzały bronił Duda, Graziano uderzył w poprzeczkę. W ostatnich minutach niestety naraziliśmy się na kontrę, którą wykończył Salaun. Renzo Barbera, widzów: 38421 Serie A, 14/38 Palermo [10] – Casale [1] 3-1 (2-0) 30’ Carlos (1-0) 45+1’ Carlos (2-0) 79’ Gentile (2-1) 90+2’ Salaun (3-1) 90+3’ Caruso kont. MoM: Duda-9 (Palermo) Casale: Valentini [5] – Andreotti [6], Riccio [7], D. Magnani [6], Gallo [6] – Fontana [6] (63’ Gentile [7]), Andreoli [7] (63’ Serra [7]), Silvestri [7], F. Nanni [6] – Filippi [7], Tarantino [7] (63’ Graziano [6])
  4. 20.11.2018, Casale Monferrato W kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzów podejmowaliśmy Werder, do wygrania grupy wystarczał nam remis w tym spotkaniu. Prowadzenie objęliśmy bardzo szybko, bo już w 3 minucie, po precyzyjnym dośrodkowaniu Abate, Silvetriemu nie pozostało nic innego jak umieścić piłkę w bramce. Później bez przerwy przeważaliśmy, można wręcz powiedzieć, że dominowaliśmy ale brakowało nam skuteczności, Ten mecz mógł spokojnie rozstrzygnąć się w pierwszej połowie gdyby nie nasze kiepsko ustawione celowniki. Na początku drugiej połowy faulowany w polu karnym był Abate a jedenastkę pewnie wykorzystał Tarantino, W kolejnych minutach Tarantino mógł spokojnie pokusić się o kolejne bramki ale doskonałych sytuacjach fatalnie pudłował, pozostali zawodnicy nie byli lepsi. Bramkę jednak zdobyliśmy, w końcówce spotkania, po podaniu Tarantino, Francesco Nanni derzył z kilkunastu metrów nie do obrony. Natal Palli, widzów: 19023 Liga Mistrzów, faza grupowa Casale [1] – Werder [2] 3-0 (1-0) 3’ Silvestri (1-0) 50’ Tarantino (2-0) 84’ F. Nanni (3-0) MoM: Tarantino (Casale) Casale: Valentini [8] – Biava [8], Rullo [7], D. Magnani [9], Esposito [8] – Gentile [8], Abate [10], Pagano [9], Silvestri [8] (58’ F. Nanni [8]) – Serra [8] (58’ Galli [6]), Tarantino [10] Esposito i Rullo wypadli z gry na tydzień., do treningów powrócili za to Mauro Nanni, i Massimo Magnani.
  5. Mauro Nanni wypadł z gry na 3 tygodnie. Powołania: Włochy U-21: Antonio Tarantino, Tiziano Riccio, Damiano Serra, Fabio Graziano Włochy: Francesco Fontana, Mauro Borrelli, Paolo Gallo, Pasquale Andreotti, Giuseppe Andreoli Włochy U-21 – Słowacja U-21 2-0 (Riccio-90, 7, Tarantino-90, 8, gol, MoM, Graziano-90, 7, asysta, Serra-69, 6) Eliminacje ME 2020: Włochy [3] – Słowenia 4-1 (D’Auria, Fanelli, Andreotti-90, 9, 2 bramki, MoM, Gallo-90, 7, Fontana-90, 8, Borrelli-44, 7) Polska [1] – Anglia 1-0 (Kasprzycki) Mauro Borrelli w trakcie meczu reprezentacji zerwał mięsień łydki, oznaczało to, że będziemy musieli sobie radzić bez naszego kluczowego zawodnika przez co najmniej 3 miesiące. Daniele Gambino wypadł z gry na 3 tygodnie. Australia U-21 – Włochy U-21 0-4 (Riccio-90, 7, Tarantino-90, 8 , 2 asysty, Graziano-57, 9, gol, MoM, Serra-60, 8, 2 bramki, asysta) Graziano wypadł z gry na tydzień. Mecz towarzyski: Australia – Włochy 0-1 (Fanelli, Andreotti-70, 6, Gallo-90, 8, Fontana-90, 7, Andreoli-20, 7) Eliminacje ME 2020: Cypr – Polska [1] 1-1 (Korzym) 18.11.2018, Casale Monferrato Po przerwie reprezentacyjnej zmierzyć mieliśmy się z Fiorentiną choć trudno powiedzieć aby ta przerwa coś nam dała, spora liczba zawodników zamiast odpoczywać tłukła się po reprezentacjach a Borrelli udział w eliminacjach Mistrzostw Europy przypłacił poważną kontuzją. Prowadzenie objęliśmy w 10 minucie po pięknym uderzeniu z dystansu wyjątkowo skutecznego w tym sezonie Francesco Nanniego. Była to właściwie nasza jedyna akcja w pierwszej połowie. Fiorentina nie atakowała częściej ale tą jedną akcję również przeprowadziła, w 40 minucie, po dośrodkowaniu Bosio, bramkę zdobył Danili. Druga połowa przez długi czas stała na niskim poziomie i żadna ze stron nie potrafiła przeprowadzić choćby jednej składnej akcji. W końcówce ożywiliśmy się, najpierw, po dośrodkowaniu Gentile, Filippi uderzał z bliska wprost w bramkarza, później po akcji Filippiego, fatalnie przestrzelił Serra, w końcówce drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Reinaldo ale nie pomogło nam to w odniesieniu zwycięstwa. Natal Palli, widzów: 16538 Serie A, 13/38 Casale [1] – Fiorentina [4] 1-1 (1-1) 10’ F. Nanni (1-0) 40’ Danili (1-1) 90’ Reinaldo cz.k. MoM: Barthe-8 (Fiorentina) Casale: Valentini [6] – Andreotti [6], Riccio [7], Esposito [7], Gallo [7] – Fontana [7] (73’ Gentile [7]), Andreoli [7], Silvestri [7], F. Nanni [8] – Filippi [7], Tarantino [7] (73’ Serra [7])
  6. 31.10.2018, Donieck Rundę rewanżową fazy grupowej Ligi Mistrzów rozpoczynaliśmy od wyjazdowego meczu z Szachtarem, w przypadku zwycięstwa, a nawet remisu mogliśmy sobie zapewnić awans do dalszych gier. Od samego początku miało nam się grać łatwiej gdyż już w 2 minucie za faul bez piłki z boiska wyleciał Leonardo. No i rzeczywiście grało nam się łatwiej ale tylko do pewnego momentu, dokładnie to do tego, w którym trzeba było dołożyć nogę i wpakować piłkę do siatki. Z łatwością przedostawaliśmy się pod pole karne rywali, z łatwością stwarzaliśmy sobie doskonałe okazje i z tą samą łatwością je marnowaliśmy, i tak przez pełne 90 minut. Remis wystarczył jednak do awansu do kolejnej rundy. RSC Olimpijski, widzów: 25407 Liga Mistrzów, faza grupowa Szachtar [3] – Casale [1] 0-0 2’ Leonardo cz.k. MoM: Silvestri (Casale) Casale: Valentini [7] – Gambino [7] (62’ Biava [7]), Rullo [8], D. Magnani [7], Esposito [7] – Cirillo [6], M. Nanni [8], Silvestri [8], M. Magnani [7] (45’ Abate [7]) – Serra [7] (45’ Cappelli [7]), Tarantino [6] Massimo Magnani wypadł z gry na 3 tygodnie. 4.11.2018, Cesena Przed przerwą reprezentacyjną czekał nas jeszcze jeden ligowy mecz. Naszym rywalem była słabo spisująca się Cesena ale nasza forma w ostatnich spotkaniach odstawała znacznie od tego co prezentowaliśmy na początku rozgrywek, wprawdzie nie przegrywaliśmy i nie gubiliśmy zbyt wielu punktów ale gdzieś zapodział się nasz styl. W tym meczu go nie odnaleźliśmy, był on zresztą bardzo podobny do pojedynku z Catanią z 4. kolejki. W tym meczu również zadecydowała jedna akcja, z tą różnicą, że była to tym razem nasza akcja, a właściwie stały fragment gry. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkowywał Fontana, a Gallo popisał się celną główką zdobywając tym samym jedyną bramkę tego bardzo wyrównanego spotkania. Dino Manuzzi, widzów: 26971 Serie A, 12/38 Cesena [17] – Casale [1] 0-1 (0-1) 14’ Gallo (0-1) MoM: Gallo (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Riccio [7], Esposito [7], Gallo [8] – Fontana [7] (68’ Andreoli [6]), M. Nanni [7], Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [6], Graziano [7] (68’ Tarantino [6])
  7. Nie wszystkich mozna zadowolić, no ale postaram się wziąć za tą moją defensywę 24.10.2018, Genua Naszym następnym ligowym rywalem była Genoa i przy naszej obecnej formie nie wyobrażałem sobie, żebyśmy mogli tego meczu nie wygrać, zwłaszcza, że do pierwszego składu wracał Filippi. Pierwsza połowa w miarę wyrównana i bez klarownych sytuacji dla żadnej ze stron, trzeba przyznać, że zespołem nieznacznie lepszym byli gospodarze, my natomiast rozczarowywaliśmy. Początek drugiej połowy był fatalny, w 54 minucie Daniele Magnani sprokurował rzut karny, który na bramkę zamienił Melo. Łudziłem się, że stracona bramka wyzwoli w nas pokłady ambicji i pokażemy, że potrafimy świetnie grać w piłkę, tak się jednak nie stało i przez długi czas nie potrafiliśmy skonstruować żadnej ofensywnej akcji. Uśmiechnęło się jednak do nas szczęście, w 82 minucie rzut wolny z lewej strony boiska wykonywał Mauro Nanni, wrzucił na środek pola karnego a tan znalazł się zupełnie nie pilnowany Graziano i strzałem przy słupku uratował nam remis. Ligi Ferrari, widzów: 38805 Serie A, 10/38 Genoa [16] – Casale [1] 1-1 (0-0) 55’ Melo kar. (1-0) 82’ Graziano (1-1) MoM: Melo-8 (Genoa) Casale: Valentini [6] – Andreotti [7], Rullo [6], D. Magnani [5], Gallo [7] – F. Nanni [6] (67’ M. Magnani [7]), Andreoli [7], Borrelli [7], M. Nanni [7] – Filippi [6] (67’ Tarantino [6]), Graziano [7] 28.10.2018, Casale Monferrato Stracone z Gonoą punkty zepchnęły nas na drugie miejsce w tabeli ale pojawiła się szansa na powrót na jej czoło, gdyż w pierwszym meczu 11. kolejki prowadząca Roma zremisowała z Interem. My tymczasem podejmowaliśmy przeciętne Udinese. Prowadzenie objęliśmy już w 11 minucie, po akcji Filippiego, przepięknym uderzeniem z dystansu popisał się Francesco Nanni, później jednak niezbyt często zagrażaliśmy bramce rywali a z stworzonych sytuacji żadnej nie wykorzystaliśmy. Udinese w pierwszej połowie miało jedną okazję, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzał La Rocca ale Valentini poradził sobie z tym strzałem. Na początku drugiej połowy doskonałą okazję miał Graziano, któremu piłkę jak na tacy wyłożył Francesco Nanni ale młody napastnik uderzył wprost w Volkana, po chwili równie idealnej sytuacji nie wykorzystał Filippi, bramkę za to zdobył Francesco Nanni, w 59 minucie, po dośrodkowaniu Mauro Nanniego, nasz pomocnik skutecznie zamknął akcję. Od tego momentu całkowicie kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku i spokojnie dowieźliśmy dwubramkowe prowadzenie do końca. Natal Palli, widzów: 18627 Serie A, 11/38 Casale [2] – Udinese [13] 2-0 (1-0) 11’ F. Nanni (1-0) 59’ F. Nanni (2-0) MoM: F. Nanni (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [8], Riccio [8], Esposito [7], Gallo [7] – F. Nanni [8], Andreoli [8], Borrelli [7], M. Nanni [7] (71’ Cirillo [6]) – Filippi [7], Graziano [7] (71’ Galli [6]) Andrea Gentile oraz Francesco Fontana powrócili do treningów.
  8. 16.10.2018, Casale Monferrato Już 2 dni później do Casale zawitać miał Szachtar Donieck a mój problem z napastnikami, z dużego, zrobił się ogromny wskutek kontuzji Filippiego. Goście wyszli na ten mecz z wyraźnym zamiarem obrony własnej bramki, świadczyło o tym wystawienie 5 obrońców i bardzo defensywnej linii pomocy. Trzeba przyznać, ze bronienie się wychodziło naszym rywalom całkiem skutecznie, wytrzymali do 23 minuty, kiedy to bramkę, po dośrodkowaniu Gambino, zdobył Galli. Mimo straty gola Szachtar wciąż grał bardzo konsekwentnie w defensywie i na stratę drugiego w pierwszej połowie sobie nie pozwolił. W drugiej połowie goście zagrali odważniej i o dziwo doprowadzili do wyrównania w 63 minucie, po tym jak precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Bondarenko. Zanosiło się na remis gdyż w drugiej połowie prezentowaliśmy się bardzo słabo ale w końcówce indywidualną akcję przeprowadził Francesco Nanni i zakończył ją pięknym i skutecznym lobem, zapewniając nam trzy punkty. Natal Palli, widzów: 17185 Liga Mistrzów, faza grupowa Casale [1] – Szachtar [3] 2-1 (1-0) 23’ Galli (1-0) 63’ Bondarenko (1-1) 86’ F. Nanni (2-1) MoM: F. Nanni (Casale) Casale: Valentini [7] – Gambino [7], Rullo [7], D. Magnani [7], Esposito [7] – F. Nanni [8], Andreoli [7] (63’ Cirillo [7]), Silvestri [7], M. Nanni [7] (70’ Abate [6]) – Graziano [6], Galli [7] 21.10.2018, Casale Monferrato Do treningów wrócili Tarantino, Filippi i Serra ale dwaj ostatni mieli małe szanse by wystąpić w najbliższym spotkaniu, spotkaniu prestiżowym, z jednym z kandydatów do tytułu. Inter tracił do nas 5 punktów ale miał do rozegrania zaległe spotkanie, na porażkę pozwolić sobie nie mogliśmy choć brałem pod uwagę możliwość remisu, wszak brak Filippiego, który był gotowy co najwyżej na 30 minut, poważnie redukował naszą siłę ognia. Pierwsza połowa była z początku wyrównana ale to my pierwsi postanowiliśmy zaryzykować i większymi siłami zaatakować rywali, po akcji Graziano, z bliska uderzał Francesco Nanni ale jego strzał obronił Mariotti, po chwili jednak po dośrodkowaniu Andreoliego, spod opieki obrońców uwolnił się Graziano i strzałem przy słupku wyprowadził nas na prowadzenie. Niedługo się cieszyliśmy, 2 minuty później na naszą bramkę, z dystansu uderzał Diaz, Valentini sparował piłkę do boku, tam przejął ją Bianchini, uderzył w słupek ale miał tyle szczęścia, że piłka wróciła mu pod nogi i druga próba napastnika Interu była skuteczna. Rzuciliśmy się do ataków, w 37 minucie Borrelli nieudanie wykonywał rzut wolny, obrońcy Interu daleko wybili piłkę, przejął ją Gallo i z powrotem wstrzelił w pole karne, podanie doszło do nie pilnowanego Riccio, ten nie uderzył zbyt mocno ale źle ustawiony Mariotti nie zdążył zareagować. W końcówce pierwszej połowy wyprowadziliśmy kontrę, do daleko zagranej piłki przez Riccio, doszedł Graziano, samotnie popędził na bramkę i strzałem tuż przy słupku podwyższył prowadzenie. W drugiej połowie wciąż atakowaliśmy i przyniosło to skutek w 57 minucie, po wymianie podań w środku pola piłka powędrowała do Graziano, ten zgrał ją do, wychodzącego na czystą pozycję, Tarantino, który strzałem w samo okienko zdobył dla nas 4 bramkę. Do końca spotkania kontrolowaliśmy jego przebieg a na boisku już nic ciekawego się nie wydarzyło. Natal Palli, widzów: 19128 Serie A, 9/38 Casale [1] – Inter [3] 4-1 (3-1) 21’ Graziano (1-0) 23’ Bianchini (1-1) 37’ Riccio (2-1) 45’ Graziano (3-1) 57’ Tarantino (4-1) MoM: Graziano (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [8], Riccio [8], D. Magnani [7], Gallo [9] – F. Nanni [7], Andreoli [7], Borrelli [8] (67’ Silvestri [7]), M. Nanni [8] – Graziano [9], Tarantino [8] (67’ Galli [7])
  9. Powołania: Włochy U-21: Antonio Tarantino, Tiziano Riccio Włochy: Francesco Fontana, Mauro Borrelli, Paolo Gallo, Pasquale Andreotti, Giuseppe Andreoli Włochy U-21 – Grecja U-21 2-0 (Tarantino-90, 8, gol, MoM, Riccio-90, 7) Eliminacje ME 2020: Włochy [1] – Grecja 1-2 (Pasquali, Andreotti-90, 6, Fontana-90, 8, asysta, Borrelli-90, 7, Andreoli-17, 6) Dania U-21 – Włochy U-21 0-2 (Riccio-90, 8, Tarantino-15, 6) Tarantino w skutek kontuzji odniesionej w trakcie meczu reprezentacji będzie pauzował co najmniej 2 tygodnie. Eliminacje ME 2020: Dania – Włochy [2] 0-0 (Andreotti-90, 8, Gallo-90, 8, Fontana-90, 7, Andreoli-17, 6) Azerbejdżan – Polska 0-2 (Białek, Kasprzycki) 14.10.2018, Rzym W 8 kolejce czekał nas pojedynek z słabo spisującym się na początku sezonu Lazio. Jedyny problem z jakim się borykałem to zestawienie linii ataku, kontuzjowani byli bowiem Tarantino, Gentile i Serra. Początek należał do nas, częściej niepokoiliśmy bramkę rywali ale nie potrafiliśmy sobie stworzyć stuprocentowej sytuacji. Pierwszą mieliśmy w 14 minucie i od razu ją wykorzystaliśmy, Fontana zagrał na prawe skrzydło do Filippiego, ten dokładnie zacentrował na głowę zamykającego akcję Grazianiego, który wpakował piłkę do bramki. 4 minuty później Graziano zdobył drugą bramkę, tym razem wykorzystując świetne prostopadłe podanie Riccio. Po chwili mogło być 3-0, po akcji Graziano, uderzał najpierw Filippi a dobijał Fontana ale Anderson do spółki z obrońcami poradzili sobie z tymi uderzeniami. Kilka minut później zdobyliśmy jednak 3 bramkę, znów akcję przeprowadził Graziani, podał do Fontany a ten mocnym strzałem przy słupku nie dał szans Andersonowi. W pierwszej połowie mogliśmy się pokusić o co najmniej jeszcze jedno trafienie ale Filippi i Graziani zmarnowali sytuacje sam na sam z bramkarzem. Wysokie prowadzenie sprawiło, że druga połowa była już nieco bardziej wyrównana, my zdobyliśmy dwie bramki, obie były autorstwa Filippiego, który najpierw wykorzystał prostopadłe podanie Mauro Nanniego a później rzut karny, gospodarze odpowiedzieli honorowym trafieniem, które uzyskał Moutinho, pięknym uderzeniem z dystansu. Olimpio, widzów: 51207 Serie A, 8/38 Lazio [13] – Casale [1] 1-5 (0-3) 14’ Graziano (0-1) 17’ Graziano (0-2) 27’ Fontana (0-3) 60’ Filippi (0-4) 63’ Moutinho (1-4) 76’ Filippi kar. (1-5) MoM: Fontana (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [8], Riccio [9], D. Magnani [9], Gallo [9] – Fontana [10], Andreoli [8] (61’ Abate [6]), Borrelli [8], M. Nanni [8] – Filippi [9], Graziano [9] (61’ Galli [6]) Mecz z Lazio, Filippi przypłacił kilkudniowym urazem, poważniejsza była kontuzja Fontany, który musiał pauzować do trzech tygodni.
  10. 25.09.2018, Casale Monferrato Już dwa dni po meczu z Napoli czekało nas spotkanie z Anderlechtem, jako, że spora grupa zawodników nie zdążyła w tym czasie zregenerować sił na boisko wybiegła mocno przemeblowana jedenastka. W pierwszej połowie całkowicie dominowaliśmy nad rywalami i z łatwością dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich, niestety wyjątkowo nieskuteczny był tego dnia Filippi ale wyręczali go koledzy, pierwszą bramkę zdobył Mauro Nanni po dośrodkowaniu Gambino, druga była autorstwa Abate, który popisał się pięknym uderzeniem z dystansu. Obraz gry w drugiej połowie nie zmienił się, szybko rozpoczęliśmy strzelanie bo już w 53 minucie swoją drugą bramkę zdobył Mauro Nanni, 3 minuty później swoje trafienie zaliczył Filippi a 5 bramkę dla mojego zespołu zdobył Serra, wykorzystując rzut karny. Gości stać było co najwyżej na honorową bramkę, którą zdobył De Witte. Natal Palli, widzów: 13638 Liga Mistrzów, faza grupowa Casale [1] – Anderlecht [2] 5-1 (2-0) 36’ M. Nanni (1-0) 45’ Abate (2-0) 53’ M. Nanni (3-0) 56’ Filippi (4-0) 66’ Serra kar. (5-0) 74’ De Witte (5-1) MoM: Serra (Casale) Casale: Valentini [7] – Gambino [8], Rullo [8], D. Magnani [8], Gallo [8] – Fontana [8] (63’ Cirillo [6]), Abate [9], Silvestri [8], M. Nanni [8] – Filippi [9] (63’ Andreoli [7], Serra [10] Franco Esposito wypadł z gry na tydzień. 30.09.2018, Casale Monferrato Przed przerwą reprezentacyjną czekał nas jeszcze jeden ligowy mecz. Dzięki zwycięstwu nad Napoli wróciliśmy na pierwsze miejsce w tabeli, którego nie zamierzaliśmy już oddawać. Naszym rywalem było Chievo, które zanotowało bardzo dobry start i nie przegrało jeszcze ligowego meczu. Od początku uzyskaliśmy dużą przewagę ale marnowaliśmy wyborne okazje, z bliskiej odległości, Proto nie potrafili pokonać ani Andreoli, ani Filippi, ani Tarantino, który dwukrotnie uderzał z kilku metrów. Później tempo spotkania nieco siadło, kolejną okazję stworzyliśmy sobie po upływie kwadransa gry, po dośrodkowaniu Fontany znów z bliska strzelał Tarantino ale i tym razem świetnie interweniował Proto, po chwili bramkarz gości w równie pięknym stylu wybronił uderzenie Filippiego ale w 29 minucie był już bez szans, gdy Tarantino, po podaniu Mauro Nanniego, uderzył mocno po krótkim rogu. W pierwszej połowie bramkę zdobyć mógł jeszcze Borrelli, który huknął z dystansu ale Proto sparował jego strzał na rzut rożny. Na początku drugiej połowy nie atakowaliśmy już tak często ale za to wykazaliśmy się lepszą skutecznością, w 61 minucie pięknym podaniem za plecy obrońców popisał się Andreoli a Filippi, równie pięknym lobem, pokonał Proto. W końcowym fragmencie spotkania Filippi zdobył jeszcze jedną bramkę, tym razem po podaniu Serry. Natal Palli, widzów: 15448 Serie A, 7/38 Casale [1] – Chievo [4] 3-0 (1-0) 29’ Tarantino (1-0) 61’ Filippi (2-0) 82’ Filippi (3-0) 90+3’ Serra kont. MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Riccio [7], D. Magnani [8], Gallo [8], Fontana [8], Andreoli [8], Borrelli [7] (72’ Silvestri [7]), M. Nanni [8] – Filippi [9], tarantino [8] (72’ Serra [7], 90+3’ Gambino [6]) Damiano Serra wypadł z gry na 3 do 4 tygodni.
  11. 19.09.2018, Casale Monferrato Przez kalkulowanie i oszczędzanie zawodników straciliśmy 3 punkty z Catanią, trzeba było je natychmiast odrobić a rywal należał do najtrudniejszych. Juventus do niedawna regularnie odbierał nam punkty, jednak w Finale Ligi Mistrzów i Superpucharze Włoch to my byliśmy górą, choć w obu przypadkach rozstrzygaliśmy mecze na swoją korzyść dopiero w dogrywce, tym razem mieliśmy na to tylko 90 minut. Początek zdecydowanie należał do nas i już w 11 minucie objęliśmy prowadzenie, piłkę w pole karne zagrywał Filippi, Catalano wybiegł z bramki ale Tarantino uprzedził go i chytrym strzałem pokonał bramkarza gości. Juventus szybko wziął się do odrabiania strat, w 23 minucie dośrodkowywał Tavares, Bojinov wygrał walkę w powietrzu z Esposito i pokonał Valentiniego. Do końca pierwszej połowy nie prezentowaliśmy już tego co na początku spotkania i to Juventus był bliżej zdobycia bramki, jednak groźne uderzenie z dystansu D’Aurii trafiło tylko w słupek. Na początku drugiej połowy znów byliśmy zespołem lepszym i bardzo szybko, bo już w 47 minucie ponownie prowadziliśmy, po dośrodkowaniu Riccio, piłka musnęła głowę Francesco Nanniego i wpadła do bramki obok zaskoczonego Orsiniego, który zastąpił wcześniej kontuzjowanego Catalano. Po chwili bramkę zdobyć mógł Tarantino, który zabrał piłkę Adamsowi ale Orsini, z najwyższym trudem, odbił jego strzał. Nie mineło 60 sekund a kolejną znakomita okazję miał Francesco Nanni, który uderzał z 12 metrów ale Orsini sparował jego strzał na poprzeczkę. Później nasza ataki nieco osłabły jednak w 62 minucie zdobyliśmy 3 bramkę, po podaniu Fontany, Andreoli popisał się znakomitym uderzeniem z dystansu, piłka zanim wpadła do siatki odbiła się jeszcze od słupka. Do końca spotkania kontrolowaliśmy grę i mogliśmy pokusić się o kolejne trafienia, Orsini jednak nie dał się już pokonać. Natal Palli, widzów: 19119 Serie A, 5/38 Casale [3] – Juventus [1] 3-1 (1-1) 11’ Tarantino (1-0) 23’ Bojinov (1-1) 43’ Catalano kont. 47’ F. Nanni (2-1) 62’ Andreoli (3-1) MoM: Riccio (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Riccio [8], Esposito [7], Gallo [8] – Fontana [7], Andreoli [8], Borrelli [7], F. Nanni [8] (72’ Silvestri [7]) – Filippi [8] (72’ Graziani [6]), Tarantino [8] Tarantino wypadł z gry na tydzień. 23.09.2018, Neapol Dzięki zwycięstwo nad Juventusem szybko wróciliśmy na właściwy tor, tymczasem czekał nas mecz z powracającym do Serie A Napoli. Gospodarze przystąpili do tego meczu z 4 napastnikami i takie ustawienie szybko się na nich zemściło, już 7 minucie, po podaniu Fontany, Graziano ładnym lobem pokonał Franceschiniego. Niebezpiecznie pod naszą bramką zrobiło się w 10 minucie, Valentini, wybijając piłkę, trafił w plecy Petersa, na nasze szczęście piłka ponownie spadła pod nogi Valentiniemu i tym razem nasz bramkarz wybijał ja skutecznie. Była to jedyna okazja gospodarzy w pierwszej połowie, my natomiast nie mieliśmy problemów z konstruowaniem akcji a co najwyżej z ich skutecznym zakończeniem. Zdobyliśmy jednak jeszcze jedną bramkę w pierwszej połowie, rajd środkiem pola przeprowadził Andreoli, podał na lewe skrzydło do Riccio, ten zacentrował w pole karne do wbiegającego Francesco Nanniego, który strzałem z pierwszej piłki nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. W drugiej połowie przez długi czas kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku i stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje bramkowe, dobrze jednak spisywał się Franceschini. W ostatnim kwadransie nieco spuściliśmy z tonu i gospodarze zaczęli szukać swojej szansy ale nasz bramkarz również był dobrze dysponowany. San Paolo, widzów: 57307 Serie A, 6/38 Napoli [16] – Casale [2] 0-2 (0-2) 7’ Graziano (0-1) 23’ F. Nanni (0-2) MoM: Valentini (Casale) Casale: Valentini [9] – Andreotti [8], Riccio [7], Esposito [7], Gallo [8] – Fontana [8] (62’ Cirillo [7]), Andreoli [6], Borrelli [8], F. Nanni [7] – Filippi [7] (62’ Galli [6]), Graziano [8]
  12. 16.09.2018, Catania Do meczu z Catanią przystępowaliśmy w nieco rezerwowym składzie, siły zbieraliśmy bowiem na mecz z Juventusem, który czekał nas już 3 dni później, obawiałem się jednak, że takie podejście może się na nas zemścić. To był mecz walki i jednej akcji, do 83 minuty żadna ze stron nie potrafiła specjalnie zagrozić bramce rywali, pełno za to było walki w środku pola, sporo fauli ale sędzia pozwalał tego dnia na ostrą grę i nie karał nadmiernie zawodników kartkami. Moja nieco rezerwowa linia pomocy zawodziła, nie potrafiliśmy zrobić tego co zazwyczaj nam się udaje czyli poprzez przewagę w środku pola i oskrzydlające akcje stworzyć sobie podbramkowe sytuacje. Jak już pisałem był to mecz jednej akcji, na nasze nieszczęście przeprowadzili ją gospodarze, po prostopadłym podaniu Luigi Riccio, Betanin urwał się obrońcom i strzałem po długi rogu pokonał Valentiniego. Angelo Massimino, widzów: 29085 Serie A, 4/38 Catania [8] – Casale [1] 1-0 (0-0) 14’ Gentile kont. 83’ Betanin (1-0) MoM: Betanin-8 (Catania) Casale: Valentini [6] – Gambino [7], Rullo [7], D. Magnani [6], Gallo [7] – F. Nanni [6], M. Nanni [6] (64’ Andreoli [6]), Silvestri [7], M. Magnani [6] – Filippi [7] (69’ Abate [6]), Gentile [6] (14’ Graziano [7])
  13. 12.09.2018, Brema Zależało mi na dobrym rozpoczęciu rozgrywek Ligi Mistrzów, wszak w poprzednich latach przydarzały nam się wpadki w początkowych spotkaniach. Naszym rywalem był Werder, za którym przemawiał atut własnego boiska, jednak to my uznawani byliśmy za faworytów tego spotkania. Na samym początku spotkania mogliśmy wyjść na prowadzenie, po podaniu Tarantino, w dogodnej sytuacji znalazł się Filippi, Roth obronił jego strzał a dobitkę Fontany obrońcy gospodarzy wybijali z linii bramkowej. W odpowiedzi groźnie z rzutu wolnego strzelał van der Vaart ale Valentini nie dał się zaskoczyć. Po chwili pokonać naszego bramkarza mógł Wagner, jego atomowe uderzenie Valentini zdołał odbić przed siebie, dobitka Betinho była niecelna. Betinho próbował po chwili raz jeszcze ale tym razem strzelił wprost w Valentiniego. W odpowiedzi dwie dogodne sytuacje zmarnował Filippi. W 28 minucie fatalny błąd popełnił obrońca gospodarzy, Guarnieri, który stracił piłkę na rzecz Tarantino, nasz napastnik wpadł z nią w pole karne i strzałem w samo okienko wyprowadził nas naprowadzenie. Nie minęły 3 minuty a wyczyn Guarnieriego skopiował Valentini, który wybił piłkę wprost pod nogi Cafercana a ten bez namysłu wpakował ją do pustej bramki. Nie podłamało nas to jednak i wciąż dążyliśmy do zdobycia bramki, najbliżej był Tarantino ale Roth bronił jego strzały. Na początku drugiej połowy, po dośrodkowaniu Filippiego, Roth za krótko piąstkował piłkę, przejął ją Gallo i precyzyjnym strzałem zza pola karnego wyprowadził nas na prowadzenie. Kilka minut później Guarnieri faulował w polu karnym Filippiego i sam poszkodowany wykorzystał jedenastkę. W 64 minucie Filippi zdobył swoją drugą bramkę, tym razem strzałem głową, po dośrodkowaniu Andreottiego. Mecz był rozstrzygnięty i do samego końca kontrolowaliśmy jego przebieg. Weserstadion, widzów: 42923 Liga Mistrzów, faza grupowa Werder [-] – Casale [-] 1-4 (1-1) 28’ Tarantino (0-1) 31’ Cafercan (1-1) 48’ Gallo (1-2) 51’ Filippi kar. (1-3) 64’ Filippi (1-4) MoM: Filippi (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [8], Rullo [8], Esposito [8], Gallo [9] – Fontana [9], M. Nanni [8], Borrelli [8], F. Nanni [8] (69’ Silvestri [7]) – Filippi [10], Tarantino [9] (69’ Gentile [6])
  14. 9.09.2018, Casale Monferrato W 3 kolejce naszym rywalem będzie Parma. Do tego meczu przystępujemy w nieco okrojonym składzie gdyż zbieramy siły na udany start w Lidze Mistrzów, który ma nastąpić 3 dni później. Prowadzenie objęliśmy w 13 minucie, po podaniu Filippiego, Gentile popisał się fantastycznym uderzeniem zza pola karnego. Później gra była w miarę wyrównana ale w przeciwieństwie do rywali byliśmy w stanie skonstruować jeszcze kilka akcji, dwie z nich były skuteczne. Najpierw po dośrodkowaniu Riccio, bramkę zdobył Filippi, później znów Filipii wykorzystał dośrodkowanie, tym razem Gentile. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte w pierwszej połowie, w drugiej natomiast z bardzo dobrej strony pokazali się zmiennicy, zdobyliśmy 3 bramki i wszystkie były wspólnym dziełem Graziano, Abate i Massimo Magnaniego. Pierwszą zdobył Graziano, który, po podaniu Abate, uwolnił się spod opieki obrońców i strzałem w krótki róg pokonał Kronberga. Drugą zdobył Abate pięknym uderzeniem z dystansu a asystował mu Massimo Magnani. Trzecia to znów wynik współpracy Abate i Graziano, podawał ten pierwszy a ten drugi zdobył swoją drugą bramkę. Natal Palli, widzów: 16134 Serie A, 3/38 Casale [1] – Parma [10] 6-0 (3-0) 13’ Gentile (1-0) 36’ Filippi (2-0) 45’ Filippi (3-0) 69’ Graziano (4-0) 75’ Abate (5-0) 90+1’ Graziano (6-0) MoM: Gentile (Casale) Casale: Valentini [8] – Gambino [8], Riccio [9], D. Magnani [8], Esposito [8] – Cirillo [8], M. Nanni [8] (58’ Abate [8]), Silvestri [8], F. Nanni [8] (58’ M. Magnani [7]) – Filippi [8] (45’ Graziano [8]), Gentile [10] Razem z Juventusem, Realem Madryt, Romą i Middlesbrough znaleźliśmy się w gronie głównych faworytów Ligi Mistrzów (9-1) a nieco niżej oceniono szanse Bayernu Monachium (10-1).
  15. 29. 08.2018, Rimini Naszym kolejnym rywalem był beniaminek z Rimini. Gospodarze przez lata byli typowym drugoligowym średniakiem ale w ostatnim sezonie poczynili spory postęp zajmując 2. miejsce w rozgrywkach Serie B. Początek należał do nas, dwie doskonałe okazje miał Filippi, wykorzystał drugą z nich a asystował mu Andreoli, później jednak mecz się wyrównał i przez długi okres czasu gra toczyła się w środku boiska. W końcówce wyrównać mógł Zappia ale jego strzał Pipolo sparował na słupek. Na początku drugiej połowy do wyrównania doprowadzić mógł Sosa ale Pipolo obronił jego strzał z kilku metrów, później to my stwarzaliśmy sobie sytuacje, doskonałych nie wykorzystali Magnani, Andreoli i Filippi, próbował też Silvestri ale jego uderzenie z dystansu trafiło w poprzeczkę. Nasza nieskuteczność trwała do 67 minuty, wtedy to, po podaniu Gambino, za plecami obrońców znalazł się Graziano i strzałem w krótki róg podwyższył wynik. Do końca spotkania już nic ciekawego się nie wydarzyło. Romeo Neri, widzów: 34199 Serie A, 2/38 Rimini [16] – Casale [2] 0-2 (0-1) 10’ Filippi (0-1) 67’ Graziano (0-2) MoM: Andreoli (Casale) Casale: Pipolo [8] – Gambino [8], Riccio [7], D. Magnani [8], Gallo [8] – Fontana [6] (61’ Cirillo [7]), Andreoli [9], Silvestri [8], M. Magnani [8] – Filippi [7], Gentile [7] (61’ Graziano [8]) Włochy U-21 – Mołdawia U-21 6-0 (Riccio-90, 8, Tarantino-90, 10, gol, asysta, MoM, Serra-71, 8, asysta) Eliminacje ME 2020: Włochy – Mołdawia 5-0 (Testa 3, Pasquali, Fontana-90, 10, gol, 2 asysty, Andreoli-17, 7) Łotwa – Polska 1-2 (Kasprzycki 2) Mołdawia U-21 – Włochy U-21 0-1 (Riccio-90, 7, Tarantino-61, 7, Serra-90, 7) Eliminacje ME 2020: Mołdawia – Włochy [1] 0-2 (Fanelli 2, Fontana-90, 8, asysta, Andreotti-18, 7, Borrelli-18, 8, asysta) Polska [2] – Bułgaria 3-1 (Kucharski, Białek, Kasprzycki)
  16. 27.08.2018, Casale Monferrato W pierwszym ligowym spotkaniu podejmowaliśmy Sampdorię, jako cel zakładaliśmy sobie oczywiście zwycięstwo choć miałem mały problem z zestawieniem jedenastki, gdyż spora część zawodników odczuwała jeszcze zmęczenie po pojedynku z Romą. W pierwszej połowie naszą największą bolączką był brak skuteczności, który zresztą uwidaczniał się już w przedsezonowych sparingach. Do najlepszych sytuacji dochodził Filippi ale regularnie je marnował, pozostali moi zawodnicy nie byli lepsi. Na plus należy natomiast zapisać grę defensywy, która ograniczyła zagrożenie pod nasza bramką do zera. W drugiej połowie było już znacznie lepiej i spokojnie wypunktowaliśmy Sampdorię, pierwszą bramkę zdobył Tarantino, który popisał się indywidualną akcją, posadził na 4 literach Perlica i wpakował piłkę do pustej bramki, druga była autorstwa debiutującego Gentile, który mimo ostrego kąta zdołał umieścić piłkę w siatce. W końcówce trafienie zaliczył też Filippi, który wykorzystał podanie Gentile. Natal Palli, widzów: 17945 Serie A, 1/38 Casale [-] – Sampdoria [-] 3-0 (0-0) 58’ Tarantino (1-0) 78’ Gentile (2-0) 90+2’ Filippi (3-0) MoM: Riccio (Casale) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Riccio [8], D. Magnani [8], Gallo [8] – Cirillo [7] (67’ M. Magnani [7]), Abate [8], Silvestri [7], F. Nanni [7] – Filippi [8], Tarantino [8] (67’ Gentile [8]) Powołania: Włochy U-21: Tiziano Riccio, Antonio Tarantino, Damiano Serra Włochy: Francesco Fontana, Mauro Borrelli, Giuseppe Andreoli, Pasquale Andreotti
  17. Wraz z Juventusem Turyn zostaliśmy uznani za faworytów do zwycięstwa w Serie A (2-1), wysoko też oceniono szanse Milanu (5-2), Romy (8-1) Interu (14-1) oraz Palermo (25-1). W Lidze Mistrzów trafiliśmy do Grupy F, wraz z Werderem, Anderlechtem i Szachtarem. 24.08.2018, Monaco Na starcie nowego sezonu wygraliśmy już jedno trofeum, teraz przyszła pora zdobyć kolejne. O Superpuchar Europy walczyć mieliśmy ze zwycięzcą Pucharu UEFA, Romą. Pierwsze 25 minut spotkania to futbol najwyższej klasy w naszym wykonaniu, całkowicie stłamsiliśmy Romę i stworzyliśmy sobie w tym okresie sporą ilość znakomitych okazji do zdobycia bramki. Wykorzystaliśmy dwie, pierwszą bramkę zdobył Francesco Nanni, strzałem głową po dośrodkowaniu Borrelliego, druga była autorstwa Tarantino, który wykorzystał podanie Andreoliego, zwiódł Papiniego i strzałem pod poprzeczkę pokonał Grazianiego. Później jednak coś się zaczęło psuć, Roma zdołała odsunąć grę od własnego pola karnego i upływem czasu osiągnęła przewagę, wydawało się, że uda nam się dotrwać bez straty bramki do przerwy ale tuż przed gwizdkiem sędziego Obinna zdobył kontaktową bramkę. Od początku drugiej połowy graliśmy bardzo uważnie, nie pozwalaliśmy Romie na stworzenie sobie okazji do wyrównania, sami natomiast mogliśmy pokusić się o zdobycie kolejnej bramki, najlepsza okazję miał Filippi ale nie potrafił z kilku metrów pokonać dobrze spisującego się Graziano, groźnie uderzali też Tarantino i Borrelli. Wydawało się, że dowieziemy zwycięstwo do końcowego gwizdka gdyż rywale w drugiej części nie pokazali niczego ciekawego jednak stać ich było na ten jeden zryw w doliczonym już czasie gry. Rzut rożny wywalczył Klein, dośrodkowywał Ruggeri a walkę w powietrzu wygrał Sala i strzałem w krótki róg doprowadził do wyrównania. Pierwsza część dogrywki stałą na niskim poziomie i żadna ze stron nie potrafiła stworzyć sobie bramkowej sytuacji, w drugiej natomiast to my byliśmy bliscy rozstrzygnięcia tego meczu na swoją korzyść. Najlepsza okazję miał Fontana, który strzelał głową z kilku metrów ale Graziani obronił jego strzał. Bliski zdobycia bramki był też Borrelli ale i z jego uderzeniem z rzutu wolnego Graziani sobie poradził i o zwycięstwie zadecydować miały rzuty karne. Pierwszy do piłki podszedł Andreotti, uderzył płasko w prawy róg, Graziani wyczuł jego intencje ale nie zdołał sparować piłki, 1-0. W odpowiedzi Ruggeri całkowicie zwiódł Valentiniego, 1-1. Fontana, podobnie jak Ruggeri uderzył nie do obrony, 2-1. Przed szansą na wyrównanie stanął Klein, Valentini wyczuł jego intencje ale nie był w stanie sięgnąć piłki, 2-2. Do piłki podszedł Tarantino, lekki strzał w środek bramki, Graziano broni bez problemu 2-2. Roma przed szansą objęcia prowadzenia, do piłki podchodzi Adu, Valentini w lewy róg, Adu w prawy, 2-3. 4 serię rozpoczyna Rullo, strzela silno, pod poprzeczkę, 3-3. W odpowiedzi Rodriguez, w prawy róg, po rekach Valentiniego, 3-4. 5 seria, Borrelli musi strzelić, uderza lekko, w środek ale Graziani już leży w prawym rogu, 4-4. 5 serię kończy Sala, jeśli strzeli Roma wygra, Sala strzela mocno ale wprost w Valentiniego! 4-4. 6 seria, do piłki podchodzi Esposito, mocny strzał pod poprzeczkę i Graziani przepuszcza piłkę, 5-4. W rewanżu Rosati, jeśli się pomyli wygraliśmy, Rosati nie daje jednak szans Valentiniemu, 5-5. Mauro Nanni podchodzi do piłki, strzela w lewy róg, zbyt lekko jednak i Graziani łapie, 5-5. W odpowiedzi Vigano, wprost Valentiniego! 5-5. 8 seria, rozpoczyna ją Andreoli, lekki strzał w środek bramki ale Graziani nie zdąża z interwencją. 6-5. W odpowiedzi Dupont, strzela podobnie do Andreoliego, Valentini jednak nie daje się zwieść, 6-5! Stade Luis II, widzów: 18516 Superpuchar Europy Casale – Roma 2-2, 6-5 k. (2-2, 2-1) 8’ F. Nanni (1-0) 17’ Tarantino (2-0) 45+2’ Obinna (2-1) 54’ Verdi kont. 90+3’ Sala (2-2) 90+4’ Galli kont. MoM: Klein-8 (Roma) Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [8], Esposito [7], Gallo [6] – Fontana [7], Andreoli [8], Borrelli [8], F. Nanni [7] (69’ Magnani [7]) – Filippi [7] (77’ Galli [6], 90+4’ M. Nanni [6]), Tarantino [8] Galli przypłacił udział w ostatnim meczu 3-tygodniową kontuzją.
  18. 18.08.2018, Casale Monferrato Sezon tradycyjnie już rozpoczynaliśmy meczem o Superpuchar Włoch, mecz ten był okazją dla naszych przeciwników, Juventusu do wzięcia odwetu za przegrany finał Ligi Mistrzów. Nie mogłem skorzystać z usług Mauro Nanniego i Grazianiego, którzy wracali właśnie po kontuzji. Pierwsza nasza ofensywna akcja przyniosła nam bramkę, po prostopadłym podaniu Francesco Nanniego, strzał Tarantino, Catalano zdołał sparować ale przy dobitce Filippiego był już bez szans. Kolejną okazję do zdobycia bramki miał Borrelli ale jego uderzenie z dystansu, Catalano zdołał przenieść nad poprzeczką. W odpowiedzi mocno uderzał Bojinov, Valentini instynktownie odbił jego strzał a przy dobitce Sancheza sparował piłkę na rzut różny, po chwili Sanchez ponownie uderzał ale i tym razem Valentini był lepszy. Trzecia próba Sancheza doszła już celu, po dośrodkowaniu D’Amato znalazł się on sam przed naszym bramkarzem i doprowadził do wyrównania. W drugiej połowie przeważaliśmy i częściej atakowaliśmy choć nie ustrzegliśmy się też błędów w obronie, po jednym z nich w sytuacji sam na sam znalazł się Sanchez ale Valentini tym razem obronił jego strzał. My najgroźniejszą sytuację stworzyliśmy sobie już w doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu Riccio, Filippi uderzał w słupek a dobitka Tarantino nieznacznie minęła bramkę. W pierwszej części dogrywki kibice mogli oglądnąć tylko jedną akcję wartą uwagi, na samym jej początku, była to jednak akcja zakończona bramką a jej autorem został nie kto inny jak Filippi, który wykorzystał podanie Abate. Druga część dogrywki zaczęła się tak samo jak pierwsza, Filippi przejął piłkę na prawym skrzydle, podał ją do wbiegającego w pole karne Francesco Nanniego a ten płaskim strzałem w krótki róg podwyższył wynik. Juventus nie był już w stanie odpowiedzieć i po raz trzeci z rzędu zdobyliśmy Superpuchar Włoch. Natal Palli, widzów: 19125 Superpuchar Włoch Casale – Juventus 3-1 (1-1,1-1) 6’ Filippi (1-0) 32’ Sanchez (1-1) 92’ Filippi (2-1) 107’ F. Nanni (3-1) MoM: F. Nanni (Casale) Casale: Valentini [8] – Andreotti [7], Riccio [8], Esposito [8], Gallo [7] – Fontana [6] (63’ Cirillo [7]), Andreoli [7] (63’ Abate [7]), Borrelli [8], F. Nanni [9] – Filippi [9], Tarantino [7] (101’ Galli [7])
  19. Tak Juventus wykupił z Romy drugą połowę karty Antonio D’Aurii, otrzymaliśmy 30% tej kwoty czyli 3 400 000 €. Po Mistrzostwach Świata zgłosiło się do mnie kilka reprezentacji z ofertą pracy, z których najatrakcyjniejszą była ta z Argentyny. Stwierdziłem jednak, że w najbliższym czasie poświęcę się tylko pracy w klubie. Nie przedłużyłem kontraktu z Dirkiem Kuytem i Erosem Barone, natomiast Vincenzo Pincolini odszedł na emeryturę, w ich miejsce do klubu trafili: Antonio Bovenzi (Trener, 52) z Lazio za 525 000 €. Andrea Scanavino (Trener, 65) z Juventusu za 625 000 €. Fulvio Fiorin (Trener, 55) z Milanu za 1 500 000 €. Zakontraktowałem sparingpartnerów, będą nimi Schalke, Borussia Dortmund, Herta, Bayer Leverkusen i Aleksandria. Wyniki sparingów: Casale – Schalke 2-0 (1-0) F. Nanni, M. Magnani Casale – Dortmund 1-0 (1-0) Tarantino Casale – Herta 1-0 (1-0) Andreoli Casale – Leverkusen 2-0 (1-0) Fontana, M. Magnani Casale – Alessandria 9-0 (7-0) Tarantino 3, Andreoli 2, Filippi, Cirillo 2, Gentile Matteo Catania został wypożyczony do Cannes za 500 000 €. Diego Noviello został wypożyczony do Parmy za 1 000 000 €.
  20. Kasy mamy jak lodu ale zacznie się sezon i będziemy tracić po 2-3 miliony miesięcznie przez ten nasz mały stadion. Spektakularnych transferów nie przewiduję. Na początku okienka transferowego z klubu odeszli: Pasquale Salvati do Austrii Wiedeń za 7 750 000 € i 20% sumy następnego transferu. Pasquale Soave do FC Porto za 14 000 000 €. Alberto Fiore do Anderlechtu za 4 600 00 € i 20% sumy następnego transferu. Carlo Cappelli do Cittadelli za 2 500 000 €. Gianluca Gonella do Fiorentiny za 1 100 000 €. Mario Toscano do Newcastle za 3 500 000 €. Emanuele Mariotti do Voghery za 375 000 €. Giuseppe Castellini do Parmy za 2 000 000 € i 8 000 000 € płacone przez 2 lata. Luca Bordignon do Parmy za darmo. Sandro Conti do Lazio za darmo. Z 10 innymi zawodnikami nie przedłużyłem kontraktu. Do Casale trafili: Michele Gialli (S, U-19, 26) z Udinese za darmo. Niezły napastnik, sprowadzony jako uzupełnienie składu, wszechstronny ale w żadnym elemencie gry nie był specjalistą. Mauro Cappelli (S, 16) z Cremonese za 450 000 €. Świetne przygotowanie fizyczne i dobra gra głową, musiał jednak dużo pracować nad umiejętnościami czysto technicznymi. Daniele Magnani (DC, U-21 6/0, 24) z Regginy za darmo. Sprowadzony po to by w jakimś stopniu załatać dziurę po Contim. Dobre warunki fizyczne no i kilka świetnych sezonów w Regginie. Francesco Ripa (AM R, F, 18) z Fiorentiny w ramach rozliczenia za Gonelle. Spory talent, bardzo pracowity i ambitny. Andrea Gentile (AM RLC, FC, U-19, 20) z Treviso za 1 500 000 €. Zawodnik bardzo wszechstronny, posiadający wszelkie atuty by poradzić sobie w ataku jak i na skrzydle. Duży talent. Carlo Cirillo (AM R, U-19, 22) z Realu Madryt za 3 500 000 €. Wygrałem o niego walkę z kilkoma potężnymi firmami. Zawodnik sprowadzony jako zastępstwo dla Fontany, świetne przygotowanie fizyczne, duże umiejętności techniczne.
  21. Jeszcze rok na pewno, od tego jak udany będzie zależy czy zostanę dłużej czy poszukam nowego klubu. W trakcie Mistrzostw Swiata kilka interesujących rzeczy zdarzyło się w Casale: W nowym rankingu klubów europejskich Casale awansowało o jedną pozycję na 4. miejsce. Liderem wciąż pozostaje Liverpool. Zarząd klubu ogłosił kolejną rozbudowę stadionu, przed startem nowego sezonu pojemność trybun powiększy się o 1650 miejsc. Wypłata udziałowcom dywidendy wyniosła w tym sezonie 25 000 000 €. Podpisalismy nową umowę sponsorską, na jej mocy dostaniemy 7 750 000 € rocznie przez 6 lat. Poprzedni sezon był sukcesem nie tylko pod względem sportowym ale i finansowym, Zarobiliśmy ponad 55 000 000 €, stan naszego konta wynosi obecnie prawie 127 000 000 €. Budżet transferowy w przyszłym sezonie wyniesie 112 000 000 €, budżet płac 2 400 000 € tygodniowo. Piłkarzem Roku zdaniem kibiców Casale był Gabriele Filippi. Do klubu dołączyło 21 nowych juniorów Na starcie nowego sezonu otrzymaliśmy rekordową kwotę 80 000 000 € za prawa transmisyjne Serie A.
  22. 7.07.2018, Pasadena Pozostał nam ostatni mecz w turnieju a zarazem mój ostatni mecz w roli selekcjonera Meksyku. W finale pocieszenia naszym rywalem byli Czesi, miałem spory problem z zestawieniem linii obrony, kontuzjowany był Rodriguez, Araujo został zawieszony a Sanchez nie doszedł jeszcze do siebie, pozostało mi więc tylko 4 gotowych do gry obrońców. W pierwszej połowie byliśmy zespołem niewątpliwie lepszym choć sama gra nie stała na najwyższym poziomie. Prowadzenie mogliśmy objąć po strzale Villaluza z rzutu wolnego ale Cech z kłopotami złapał piłkę, później okazję miał Mendoza, który po dośrodkowaniu Villaluza strzelał tuż obok bramki. Drugiej swojej okazji Mendoza nie zmarnował, dośrodkowywał Lopez a Mendoza strzałem głową, w krótki róg, pokonał Cecha. Rywale mieli w pierwszej połowie jedną okazję do zdobycia bramki, po podaniu Zelenki, w sytuacji sam na sam znalazł się Sverkos ale Ochoa obronił jego strzał. Druga połowa stała na żenująco słabym poziomie, przez długi czas żadna ze stron nie potrafiła zawiązać płynnej akcji, bramkarze pozostawali bezrobotni. Dopiero w końcówce nasi rywale się ożywili, po ich dośrodkowaniach dochodziło do sporego zamieszania w naszym polu karnym ale Czesi wciąż nie potrafili oddać celnego strzału na nasza bramkę. W ostatnich minutach z boiska wyleciał jeszcze Zavadil, po faulu na Orozco, po chwili sędzia zagwizdał po raz ostatni i Meksyk po raz pierwszy w swojej historii mógł świętować zdobycie medalu Mistrzostw Świata. The Rose Bowl, 100069 Mistrzostwa Świata, mecz o 3. miejsce Czechy – Meksyk 0-1 (0-1) 15’ Mendoza (0-1) 89’ Zavadil cz.k. MoM: Cruz (Meksyk) Meksyk: Ochoa [8], Lopez [8], Esparza [8], Armas [7], Cruz [9] – Villaluz [8], Guardado [7] (73’ Patino [7]), Hernandez [8], dos Santos [7] (73’ Alderte [6]) – Mendoza [8], Vela [6] (73’ Orozco [6]) W finale Mistrzostw Świata stroną przeważająca byli Włosi, jednak to Holendrzy wykazali się lepszą skutecznością i wygrali 2-1 (de Jong, Dekker – Zanelli, Fontana-82, 7, Borrelli-72, 7, F. Nanni-18, 6) Dzień po zakończeniu Mistrzostw Świata zakończyłem swoją pracę z reprezentacją Meksyku.
  23. 4.07.2018, Los Angeles Wyeliminowanie Anglii było sporą sensacją ale w półfinale czekał nas rywal jeszcze silniejszy, Holendrzy szli przez mistrzostwa jak burza. W ich trakcie tylko jednego meczu nie potrafili rozstrzygnąć na swoją korzyść w regulaminowym czasie a mianowicie w 1/8 finałów, kiedy to potrzebowali karnych by pokonać Belgię, w tylko jednym ze spotkań tracili bramki. Stać nas jednak było na sprawienie kolejnej sensacji, swoje już osiągnęliśmy i to nie na nas ciążyła presja w tym spotkaniu. Spotkanie rozpoczęło się dla nas fantastycznie, Rodriguez przejął piłkę jeszcze na naszej połowie, zdecydował się na dalekie zagranie do Veli, ten urwał się obrońcom i pokonał Stekelenburga lobem zza pola karnego. W następnych minutach dwukrotnie groźnie uderzał Villaluz ale bramkarz rywali bronił jego strzały. Minął kwadrans zanim Holendrzy zaatakowali po raz pierwszy, po dośrodkowaniu Simonsa, uderzał głową Dekker ale Ochoa sparował jego strzał na rzut rożny, później uderzał jeszcze Binnekamp ale i z tym strzałem Ochoa sobie poradził. W 30 minucie fatalny błąd popełnił bramkarz Holandii, Stekelenburg, który wybił piłkę wprost pod nogi Mendeza ale zrehabilitował się broniąc jego strzał. W 35 minucie kontuzji nabawił się Rodriguez i musiał zostać zastąpiony przez Araujo. Zmiana ta okazała się wielce niefortunna, nie minęły 4 minuty a Araujo wyciął w polu karnym Dekkera za co obejrzał czerwoną kartkę, jedenastkę pewnie wykorzystał Sneijder. Na samym początku drugiej połowy, po podaniu Sneijdera, na czystej pozycji znalazł się de Haan i strzałem w długi róg dał rywalom prowadzenie. Później przez długi czas Holendrzy kontrolowali sytuację na boisku ale nie stwarzali sobie sytuacji bramkowych, aż do 65 minuty, od razu ją wykorzystali, po podaniu Binnekampa bramkę zdobył Volder. Próbowałem ratować sytuację, wprowadziłem do gry dodatkowego napastnika ale nasze próby były skazane na niepowodzenie i skończyły się utratą jeszcze jednej bramki, którą zdobył Vorsthof. Przez 40 minut byliśmy co najmniej równorzędnym przeciwnikiem dla faworyzowanych Holendrów, jedna niefortunna interwencja Araujo pozbawiła nas jednak marzeń o finale. Rose Bowl, widzów: 92531 Mistrzostwa Świata, półfinał Meksyk – Holandia 1-4 (1-1) 3’ Vela (1-0) 35’ Rodriguez kont. 39’ Araujo cz.k. 40’ Sneijder kar. (1-1) 46’ de Haan (1-2) 64’ Volder (1-3) 79’ Versthof (1-4) MoM: Neo-8 (Holandia) Meksyk: Ochoa [6] – Lopez [6], Esparza [6], Rodriguez [7] (34’ Araujo [5]), Cruz [6] – Villaluz [6], Guardado [6], Hernandez [7], dos Santos [7] (65’ Orozco [7]) – Mendoza [7] (39’ Armas [6]), Vela [7]
  24. Mistrzostwa Świata zakończyły się dla Edgara Andrade, który doznał urazu stopy. W drugim, rozgrywanym tego dnia, ćwierćfinale Włosi wygrali z Finlandią 1-0. Bohaterem znów był zawodnik Casale, strzelec jedynej bramki, Fontana. (Andreotti-90, 7, Fontana-90, 8, gol, MoM, Borrelli-90, 7, F. Nanni-73, 7, Gallo-17, 7). 30.06.2018 W kolejnym ćwierćfinale nie było niespodzianki, Holendrzy pokonali Japonię 4-2 (de Haan 3, Sneijder – Ohkubo 2). Czesi natomiast potrzebowali rzutów karnych by pokonać Turcję, po 120 minutach był remis 1-1 (Pospisil – Bilim). W półfinale zmierzymy się z Holandią, drugą parę tworzą Włosi i Czesi. Kolejnym naszym zawodnikiem, który musiał przedwcześnie zakończyć mistrzostwa był nasz rezerwowy bramkarz, Sergio Arias, który doznał kontuzji kolana. 3.07.2018 W pierwszym półfinale Włosi nie dali najmniejszych szans Czechom pokonując ich 2-0 po bramkach Borrelliego i Testy (Fontana-90, 7, Borrelli-90, 8, gol, MoM, F. Nanni-73, 7, Gallo-17, 6)
  25. 29.06.2018, Seattle Do spotkania z Anglią przystępowaliśmy w niezmienionym składzie, tym który tak efektownie rozprawił się z Koreą. Anglicy byli jednak zespołem zdecydowanie trudniejszym i z pewnością faworytem tego spotkania. My jednak podchodziliśmy do meczu z wiara w nasze umiejętności i nadzieją naprawienie niespodzianki. Przez całą pierwszą połowę mięliśmy optyczną przewagę ale Anglicy zazwyczaj radzili sobie z naszymi dośrodkowaniami i nie pozwalali nam za często na oddanie strzału, pomylili się dwa razy, za pierwszym Mendoza strzelał głową niecelnie, za drugim, po dośrodkowaniu Mendozy, zamykający akcję Guardado strzałem z woleja wyprowadził nas na prowadzenie. Wyrównać mógł Adams ale jego strzał trafił w poprzeczkę. Była to właściwie jedyna akcja Anglików w pierwszej połowie, my natomiast w samej końcówce mogliśmy podwyższyć, po podaniu Andrade, Vela uderzał minimalnie niecelnie. W drugiej połowie Anglicy rzucili się na nas z zamiarem odrobienia strat ale konstruowanie akcji przychodziło im z ogromnym trudem, broniliśmy się ofiarnie i skutecznie, dopiero w 81 minucie Anglicy po raz pierwszy poważniej zagrozili naszej bramce, po dośrodkowaniu Milnera, Adams znalazł się sam przed naszym bramkarzem ale Ochoa zdołał obronić jego strat. 2 minuty później wyprowadziliśmy kontrę, rajd lewym skrzydłem przeprowadził Armas, podał do Veli a ten przelogował wysuniętego Jenningsa podwyższając nasze prowadzenie. Anglicy byli zdruzgotani a my do samego końca skutecznie odpieraliśmy ich desperacki ataki. Gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni rozpoczęliśmy świętowanie z okazji historycznego awansu do strefy medalowej. Qwest Field, widzów: 66976 Mistrzostwa Świata, Ćwierćfinał Meksyk – Anglia 2-0 (1-0) 34’ Guardado (1-0) 83’ Vela (2-0) MoM: Guardado (Meksyk) Meksyk: Ochoa [8] – Lopez [7], Esparza [7] (67’ Armas [7]), Rodriguez [8], Cruz [8] – Villaluz [7], Guardado [8] (88’ Patino [6]), Hernandez [7], Andrade [7] – Mendoza [7] (67’ Orozco [6]), Vela [8] Mistrzostwa Świata zakończyły się dla Edgara Andrade, który doznał urazu stopy. W drugim, rozgrywanym tego dnia, ćwierćfinale Włosi wygrali z Finlandią 1-0. Bohaterem znów był zawodnik Casale, strzelec jedynej bramki, Fontana. (Andreotti-90, 7, Fontana-90, 8, gol, MoM, Borrelli-90, 7, F. Nanni-73, 7, Gallo-17, 7).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...