Skocz do zawartości

Slim_Shady49

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    168
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Slim_Shady49

  1. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane (63' Ivanovic), A.Cole - Obi Mikel - Oscar (63' Lampard), Ramires - Mata (63' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao Przed nami ostatni mecz w sezonie, o przysłowiową pietruszkę. Jedziemy do Walii na spotkanie ze Swansea. Pierwszego gola po indywidualnym rajdzie zdobywa Mata. Prowadzenie podwyższa, po długim czasie bez bramki Falcao. Trzeciego gola, po znakomitym dryblingu strzela Eden Hazard. W 67 minucie Swansea zdobywa bramkę honorową. Strzelcem Chico. Gola numer 4, a zarazem ostatniego w tym sezonie zdobywa nasz najlepszy strzelec, John Terry. Na tym kończymy emocje w tym sezonie. Podsumowanie będzie w następnym opku. 19.05.2013 - Premier League [38/38] [6] Swansea 1:4 Chelsea [2] 14' Mata 31' Falcao 42' E.Hazard 67' Chico 92' Terry MoM: E.Hazard 8.8
  2. Cech - Azpilicueta, Ivanovic, Varane, A.Cole - Obi Mikel (68' Romeu) - Oscar (78' Lampard), Ramires - Mata, E.Hazard - Falcao (68' Torres) Przed tym meczem Roman Abramovich zaproponował mi 4-letni, nowy kontrakt. Oczywiście się zgodziłem, będąc bardzo mile zaskoczonym, bo w końcu w tym sezonie wygrałem jedynie Klubowe Mistrzostwa Świata. A mecz z Norwich toczy się oczywiście pod nasze dyktando jednak pierwsza bramka pada dopiero w 57 minucie. Po asyście Oscara gola zdobywa Juan Mata. W 92 minucie podwyższamy prowadzenie. Kontratak przez całe boisko przeprowadza Ashley Cole. Biegnie przynajmniej z 80 metrów, po to żeby praktycznie wejść z piłką do bramki, mimo interweniującego Johna Ruddy'ego. To już 9 mecz bez utraty bramki. Ale Man City jest bezlitosne. Zostały im jeszcze 2 mecze: Reading na wyjeździe i Stoke u siebie. Oprócz tego grają jeszcze finał Pucharu Anglii z Arsenalem, a gdy już liga się skończy pozostanie im walka o triumf w Champions League z Realem Madryt. 04.05.2013 - Premier League [36/38] [2] Chelsea 2:0 Norwich [18] 57' Mata 92' A.Cole MoM: Bassong 8.2 Cech - Azpilicueta, Ivanovic, Varane, A.Cole - Obi Mikel - Oscar (78' Lampard), Ramires (78' Romeu) - Mata (78' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao Reading zatrzymuje drużynę Roberto Manciniego. Jeśli my wygramy z Fulham będziemy mieli tyle samo punktów co Man City, tyle, że stosunek bramek mamy gorszy o 12. Innymi słowy albo te 2 mecze wygrywamy naprawdę wysoko, albo musimy liczyć na Stoke City. Dawno na Stamford Bridge nie było tak nudnego spotkania. Pierwsza sytuacja godna odnotowania ma miejsce dopiero w 83 minucie, gdy Frank Lampard podaje do Johna Obi Mikela, a ten strzela gola ze skraju pola karnego, ładnym, mierzonym uderzeniem. Lecz niestety nie dane jest nam długo nacieszyć się prowadzeniem. Tracimy pierwszą bramkę od 9 meczów, uznaną niesłusznie, lecz co to teraz ma za znaczenie? I tak oto tracimy szansę na mistrzostwo kraju, remisując u siebie z Fulham. Niestety zagraliśmy słabo w tym meczu, ale i tak zasługiwaliśmy na wygraną. Na konferencji powiedziałem parę słów o sędziach tego meczu i uznaniu bramki dla Fulham. Może następnym razem będą bardziej skoncentrowani, w końcu to było spotkanie o niebagatelnej stawce, a oni w taki sposób wypaczyli wynik. 12.05.2013 - Premier League [37/38] [2] Chelsea 1:1 Fulham [15] 83' Obi Mikel 85' Dejagah MoM: Obi Mikel 8.5 Tabela Premiership na stan 01.05.2013
  3. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, A.Cole (60' Cahill) - Obi Mikel - Lampard (73' Oscar), Ramires - Mata (60'El Shaarawy), E.Hazard - Falcao Na Stamford Bridge przyjeżdża Arsenal Londyn. Kanonierzy walczą z Manchesterem United o 4 miejsce w tabeli i promocję do Ligi Mistrzów, jednak my im w tym na pewno nie pomożemy. Mamy ogromnego pecha, ponieważ na 2 dni przed meczem na miesiąc ze składu wypada nasz najlepszy piłkarz w tym sezonie, a na dodatek nasz lider i kapitan, John Terry. Mam nadzieję że zastąpię go udanie Ivanoviciem. Otwieramy wynik w 13 minucie. W rolę Terry'ego wciela się Raphael Varane i on zamienia centrę Juana Maty na gola. W 58 minucie przeogromny fart ratuje Arsenal przed utratą bramki. Wyprowadzamy bardzo fajną kontrę, lecz niestety strzał Lamparda z 14 metrów odbija się od słupka i wychodzi w boisko. 89 minuta powinna przynieść bramkę dla nas, jednak w sytuacji sam na sam z Wojtkiem Szczęsnym fatalnie zachowuje się El Shaarawy. W ten oto sposób wygrywamy 10 mecz w lidze z rzędu, a 4 już z rzędu 1:0. Jedyne co mnie teraz martwi to strzelecka indolencja Falcao. Ale w ostatnich meczach za wiele okazji do trafienia do siatki to on nie miał... 20.04.2013 - Premier League [34/38] [2] Chelsea 1:0 Arsenal [5] 13' Varane MoM: Varane 8.7 Cech - Azpilicueta, Ivanovic, Varane, A.Cole - Obi Mikel - Oscar (66' Romeu), Ramires - Mata (66' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao (46' Torres) Jedziemy do Birmingham, mam nadzieję, że po kolejne 3 punkty. Wszyscy wierzymy, że ten sezon jeszcze może się skończyć happy-endem. Raphael Varane otwiera wynik spotkania już w 16 minucie. Te rzuty rożne w tym klubie dają mi z 50% bramek Francuz podwyższa w 49 minucie. Tak oto możemy przypisać sobie kolejne 3 punkciki. 27.04.2013 - Premier League [35/38] [11] Aston Villa 0:2 Chelsea [2] 16' Varane 49' Varane MoM: Varane 9.1
  4. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, Bertrand (85' Cahill) - Obi Mikel - Oscar, Ramires (67' Lampard) - Mata (67' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao Mecz z Sunderlandem zaczynamy zgodnie z planem, gdy w 8 minucie po podaniu Edena Hazarda bramkę strzela John Terry. I to na tyle co się działo w tym meczu. Potwornie nudne spotkanie, ale ważna jest 8 wygrana z rzędu i kolejne 3 punkty do ligowej tabeli. 06.04.2013 - Premier League [32/38] [16] Sunderland 0:1 Chelsea [2] 8' Terry MoM: Terry 8.6 Cech - Azpilicueta, Terry (40' Ivanovic), Varane, Bertrand - Obi Mikel - Lampard (78' Oscar), Ramires - Mata (40' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao Mecz z Liverpoolem jest dla nas bardzo ważny, ponieważ znowu musimy zdobyć 3 punkty. Mistrzostwo stało się dla nas całkiem realną opcją, jako, że Manchester City w końcu się potknął i przegrał u siebie z Tottenhamem. Teraz tracimy do nich tylko 2 punkty. Pierwszego gola strzelamy w 34 minucie. Wyrzut piłki z autu Azpilicuety na bramkę zamienia niezawodny John Terry. Niestety, nasz kapitan oraz Juan Mata muszą przedwcześnie zejść z boiska z powodu kontuzji. Ostatnio w naszych meczach wieje potworną nudą, ale kolejne 3 punkty my dostajemy. Wygrywamy po bramce Terry'ego. 14.04.2013 - Premier League [33/38] [3] Chelsea 1:0 Liverpool [7] 34' Terry MoM: Azpilicueta 8.3
  5. Cech - Azpilicueta, Terry (77' David Luiz), Varane, Bertrand - Obi Mikel - Lampard (46' Oscar), Ramires - Mata (61' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao Jedziemy do Reading. Oczywistą oczywistością jest fakt, że jedziemy tam po 3 punkty. Obejmujemy prowadzenie już w 16 minucie. Cudownym strzałem z 25 metrów popisuje się Juan Mata i bramkarz nie ma nic do powiedzenia. W 41 minucie Frank Lampard marnuje dobrą sytuację na podwyższenie prowadzenia. Na samym początku drugiej połowy również powinniśmy strzelić gola, jednak po fenomenalnym podaniu Oscara dobrą okazję zaprzepaszcza Mata. Zaraz po tym, o dziwo sytuację marnuje Falcao. To chyba jego pierwszy błąd od czasu kiedy przyszedł do nas na początku stycznia. Po tylu zaprzepaszczonych szansach w końcu trafiamy do siatki rywali. Dobry rajd Hazarda i centra prosto na nogę Ramiresa ląduje w bramce rywali, a my prowadzimy już różnicą dwóch goli. Zaraz po tym Ramires marnuje świetną szansę na powiększenie swojego dorobku w tym meczu. Do końca meczu zdążyliśmy już tylko zmarnować jedną sytuację. Znowu Ramires. Po meczu, gdzie mieliśmy 6! 100% sytuacji wygrywamy jedynie 2:0. Skuteczność w tym meczu to nie była nasza mocna strona i na pewno nie chciałbym, żeby powtórzyła się przeciw drużynom, które będą potrafiły tworzyć sobie sytuacje przeciwko nam. 16.03.2013 - Premier League [30/38] [9] Reading 0:2 Chelsea [3] 16' Mata 71' Ramires MoM: Obi Mikel 9.0 Podczas wyjazdu na kadrę doznajemy potężnego osłabienia. Na 8 miesięcy z futbolu wypada David Luiz, który zrywa wiązadła krzyżowe i nie jestem pewien czy kiedykolwiek będzie w stanie wrócić do Chelsea, by walczyć o miejsce w pierwszym składzie Cech - Azpilicueta, Terry, Varane (46' Ivanovic), Bertrand - Obi Mikel (76' Romeu) - Lampard (46' Oscar), Ramires - Mata, E.Hazard - Falcao A przed nami pojedynek z naszymi rywalami zza miedzy, Queens Park Rangers. I znowu ten burak Redknapp się wymądrza w mediach. Znowu musimy spuścić mu soczysty wpierdol, żeby się opamiętał. Pojedynek na Loftus Road zaczynamy zgodnie z oczekiwaniami. Strzelcem bramki po dość kuriozalnej sytuacji Eden Hazard. Mimo kolejnych ciekawych sytuacji nie udaje nam się strzelić gola, ale po raz kolejny pokazuje Redknappowi, że lepiej siedzieć cicho w mediach i koncentrować się na pracy i wywozimy jakże ważne 3 punkty. 31.03.2013 - Premier League [31/38] [13] Q.P.R. 0:1 Chelsea [3] 23' E.Hazard MoM: Azpilicueta 8.6 Tabela Premiership na dzień 01.04.2013 Nasz młody nabytek: Jack Gaughan. Mam nadzieję, że będzie to piłkarz na miarę Johna Terry'ego, gdy ten już zdecyduje zawiesić buty na kołku.
  6. Dobra robota Urugwaj jest do przejścia, ale najłatwiejszy pojedynek to nie będzie. Mimo wszystko wierzę w Ciebie :P
  7. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, Bertrand (81' Ivanovic) - Obi Mikel - Lampard (81' Oscar), Ramires - Mata (81' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao Przed nami pojedynek z naszymi pogromcami w Pucharze Anglii, Stoke City. Ta drużyna nam wyraźnie nie leży, bo przez 83 minuty na boisku, mimo przygniatającego posiadania piłki nie dzieje się absolutnie nic, ale wtedy udaje się nam przeprowadzić akcję, która przynosi bramkę. Centrę Azpilicuety na gola zamienia oczywiście Falcao. Cud przed utratą bramki ratuje naszych rywali w 89 minucie, gdy strzał El Shaarawiego z 18 metrów ląduje na spojeniu i wychodzi w pole. I na tyle emocji w tym meczu. Potwornie nudne spotkanie, ale cieszą oczywiście kolejne 3 punkciki do tabeli. 26.02.2013 - Premier League [28/38] [3] Chelsea 1:0 Stoke [10] 83' Falcao MoM: Azpilicueta 8.1 Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, Ivanovic - Obi Mikel - Lampard (70' Oscar), Ramires - Mata (70' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao A przed nami piekielnie ważny mecz. Być może najważniejszy w sezonie. Na Stamford Bridge przyjeżdża ekipa Roberto Manciniego. Już 2 dni przed meczem stoczyliśmy z Włochem pojedynek w prasie, wzajemnie krytykując styl prowadzenia swoich drużyn. Zawodnicy obu ekip są też maksymalnie zmotywowani, ponieważ jeśli my nie wygramy z Manchesterem to możemy zapomnieć już praktycznie o wygraniu Premiership. Natomiast zwycięstwo Citiziens w tym meczu już im prawie zapewni mistrzostwo. Będą mieli 11 punktów przewagi na 9 meczów do końca. Niby to jakaś ogromna przewaga nie jest, ale przy ich postawie i potencjale jakim dysponują jest bardzo mało prawdopodobne, żeby dali sobie wyrwać to mistrzostwo wtedy. W 31 minucie mamy pierwszą okazję na strzelenie bramki, ale strzał Maty z główki broni Hart. Kolejna szansa następuje już w 33 minucie. Tym razem w dość łatwej sytuacji myli się niestety Hazard. Fantastyczne zawody rozgrywa Ramires, który raz po raz popisuje się genialnymi odbiorami piłki. Jednak kontry po jego przechwytach są jak do tej pory marnowane. Drugą szansę na zdobycie bramki tym razem psuje Mata. Cieszy jednak to, że w ogóle nie dajemy pograć liderom Premiership piłką. 86 minuta przynosi rzut karny dla nas! Faul na Johnie Terrym w polu karnym i sędzia bez wahania wskazuje na 'wapno'. Do piłki podchodzi oczywiście Falcao. Wszystko teraz jest między nim a Joe Hartem. A nasz snajper się nie myli! TAK JEST, prowadzimy z Manchesterem. Teraz tylko utrzymać prowadzenie do końca meczu i nasze szanse na wygranie ligi będą jeszcze całkiem realne. I udaje nam się to prowadzenie utrzymać Gracze po naprawdę dobrym meczu schodzą z boiska w naprawdę dobrych humorach i nie mogą doczekać się kolejnych spotkań. 03.03.2013 - Premier League [29/38] [3] Chelsea 1:0 Man City [1] 86' Falcao (rz.k.) MoM: Kompany 9.0 Tabela Premiership na stan 01.03.2013: http://imgur.com/0OovEe6
  8. Oj, to nie wróży naszym orłom wielkiego sukcesu na tych mistrzostwach. Postaraj się jednak i tak ograć Neymara i spółkę ;) Dziwi mnie, że Brzyski i Salamon mają u Ciebie pierwszy skład. A szczególnie Brzyski... Ja dawałem w kadrze Wawrzyniaka bądź Komorowskiego tam. Środek obrony to byli Glik z Perquisem bądź Celebanem (bardzo dobrze się spisywał)
  9. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, Bertrand - Obi Mikel - Lampard (65' Romeu), Ramires - Mata (46' Marin), E.Hazard - FALCAO (80' Torres) Mecz zaczynamy zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Prostopadłe podanie Juana Maty w 7 minucie pewnie wykorzystuje nasza maszyna do zdobywania bramek, Falcao! Kolumbijczyk podwyższa prowadzenie już w 31 minucie. Nie wiem czym w Kolumbii go karmili, ale to jest prawdziwa bestia. W 44 minucie przeprowadzamy świetną akcję, ale Southampton zatrzymuje ją brutalnym faulem na Falcao. Ten pewnie podchodzi na linię 11 metrów i strzela perfekcyjnie przy słupku, zaliczając klasyczego hat-tricka. Gol numer 4 pada w 49 minucie. Po asyście Edena Hazarda piłkę do bramki kieruje oczywiście Falcao. Bramkę honorową Święci zdobywają w 69 minucie. Z rzutu rożnego strzałem głową popisuje się Yoshida i pokonuje Petra Cecha. Piątego gola wbijamy w trochę nietypowy sposób, bo wrzutem z autu prosto w pole karne popisuje się Azpilicueta, a najwyżej wyskakuje John Terry i strzałem głową pokonuje Artura Boruca. Ten chyba prędko nie zapomni tego dnia... Na szczęście dla Polaka nie stwarzamy już żadnej sytuacji i show jednego człowieka na St Mary's Stadium dobiega końca. 09.02.2013 - Premier League [26/38] [15] Southampton 1:5 Chelsea [3] 7' Falcao 31' Falcao 44' Falcao (rz.k.) 49' Falcao 68' Mayada 90' Terry MoM: Falcao 9.8 Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, Bertrand - Obi Mikel - Lampard (71' Romeu), Ramires - Mata (71' El Shaarawy), E.Hazard - Falcao Przed nami wizyta w West Bromwich, gdzie przyjechaliśmy po 3 punkty, tak bardzo potrzebne do tabeli. A otwieramy wynik spotkania w 40 minucie. Sytuacja dokładnie taka sama jak w poprzednim meczu. Rzut z autu Azpilicuety na bramkę zamienia John Terry. NIestety na początku drugiej połowy West Brom wyrównuje stan spotkania. Bardzo fajną kombinacyjną akcję kończy... John Terry niefortunnie kierując piłkę do własnej bramki. Ale ostateczne słowo należy do nas, a zdobywcą zwycięskiej bramki po indywidualnym rajdzie jest Stephan El Shaarawy. I tak oto zgodnie z planem możemy dopisać sobie kolejne 3 punkty do ligowej tabeli. Gdyby tylko Manchester City zaczął się potykać... 13.02.2013 - Premier League [27/38] [14] West Brom 1:2 Chelsea [3] 40' Terry 49' Terry (sam.) 89' El Shaarawy MoM: Ramires 8.8 Tabela Premiership na stan 02.02.2013: http://i.imgur.com/foWiibA.png
  10. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, A.Cole (37' Ivanovic) - Romeu - Lampard (64' David Luiz), Ramires - Mata, E.Hazard - Falcao (73' Torres) A przed nami derby na Stamford Bridge, jako, że przyjeżdża do nas jedno z większych rozczarowań tego sezonu, zajmujący 18 miejsce w tabeli West Ham United. Powinniśmy odprawić ich z kwitkiem, ale zobaczymy jak to będzie, bo ostatnimi czasy nasza forma jest trochę niestabilna. Pierwszą bramkę zdobywa nasz niezawodny super-snajper, Radamel Falcao. Wykorzystuje zamieszanie w polu karnym i przechwytuje piłkę, którą kieruje w długi róg nie dając żadnych szans próbującemu rozpaczliwie bronić golkiperowi. Ten sam zawodnik podwyższa prowadzenie już w 16 minucie tym razem wykorzystując dobre podanie Ramiresa. Trzeciego gola zdobywamy w 26 minucie. Ale cóż to jest za gol! Lampard dostaje piłkę na 30 metrze, robi krótki nabieg i posyła potworną bombę prosto w okienko. Bramkarz nie miał najmniejszych szans. W 80 minucie sędzia dyktuje rzut karny za faul na Edenie Hazardzie, który pewnie wykorzystuje sam poszkodowany. To już czwarta bramka dla naszej ekipy. A naszą kompletną dominację powinniśmy jeszcze przypieczętować piątą bramką, ale tym razem Hazard marnuje rzut karny, trafiając w poprzeczke. Na tym koniec meczu, a ja jestem bardzo zadowolony z postawy mojej ekipy. Ashley Cole wypada na 2-3 miesiące ze składu. 30.01.2013 - Premier League [25/38] [3] Chelsea 4:0 West Ham [18] 10' Falcao 16' Falcao 26' Lampard 80' E.Hazard (rz.k.) MoM: Falcao 8.8 Podsumowanie styczniowego okna transferowego: Mesut Ozil Real Madryt -> Man City 37.5 mln Henrik Mkhitaryan Szachtar -> Arsenal 15 mln Mehdi Benatia Udinese -> Real Madryt 11.5 mln Patrice Evra Man Utd -> PSG 9 mln
  11. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, A.Cole - David Luiz - Lampard (71' Ivanovic), Ramires - Mata (71' Marin), E.Hazard (71' Torres) - Falcao A przed nami powtórka meczu w Pucharze Anglii. Pierwszą bramkę zdobywamy w 11 minucie. Strzelcem John Terry. Drugi gil pada tuż przed przerwą. Nasz błyskawiczny kontratak kończy się celnym strzałem Falcao. Tak oto przechodzimy do kolejnej rundy, gdzie zmierzymy się ze Stoke. 23.01.2013 - Puchar Anglii - 3 runda Chelsea 2:0 Ipswich 11' Terry 47' Falcao MoM: Terry 8.2 Cech - Ivanovic, Cahill, Varane, A.Cole - Romeu - Lampard (46' Ramires), E.Hazard - Mata, Marin - Falcao A my tymczasem już gramy kolejny mecz w pucharze. Myślałem, że będzie trochę odpoczynku dla moich zawodników, ale niestety trzeba dalej zapierdalać. Przydałaby mi się szersza kadra... Dobrze, że po sezonie wraca kilku zawodników, którzy na pewno będą wzmocnieniami, jeśli chodzi o wzmocnienie ławki. 2 26 minucie to gospodarze otwierają wynik spotkania. Już nie pierwszy błąd Petra Cecha powoduje utratę bramki. Złe wyjście do piłki i minięcie się z nią daje ogromną szansę Geoffowi Cameronowi, a ten jej nie marnuje. Niestety gramy bardzo słabe spotkanie i nie stwarzamy sytuacji, co się mści na nas w 70 minucie, gdy gola zdobywa Walters. Niestety, chyba nie będziemy w stanie obronić trofeum w tym sezonie. Tak niestety się dzieje i odpadamy z pucharu już w 4 rundzie. Jedyny pozytywny aspekt jaki widzę, to możliwość skupienia się tylko i wyłącznie na lidze. 26.01.2013 - Puchar Anglii - 4 runda Stoke 2-0 Chelsea 26' Cameron 70' Walters MoM: Cameron 8.0
  12. Cech - Azpilicueta, David Luiz, Varane (76' Ivanovic), A.Cole - Romeu - Lampard, Ramires (76' Marin) - Mata, E.Hazard - Falcao A przed nami mecz bardzo ważny z 2 względów. Pierwszym jest fakt, że gra ze sobą druga i trzecia drużyna w ligowej tabeli. Drugim i dużo ważniejszym powodem wagi tego spotkanie jest fakt, że przyjeżdża do nas Tottenham. Ta sama drużyna, która w poprzedniej rundzie rozjebała nas okrutnie 5:0, będąca jednocześnie jednym z naszych największych rywali. Tym razem Bale i spółka będą musieli uznać nasze panowanie na boisku. Taką mam przynajmniej nadzieję. I to my od początku meczu nękamy naszych rywali. A w 16 minucie przekłada się to na zdobycie prowadzenia. Po asyście Hazarda gola zdobywa Falcao. Niestety odpowiedź naszych rywali jest błyskawiczna. Słabe krycie obrońców wykorzystuje Moussa Dembele i wyrównuje stan spotkania. A za chwilę Kurczaki niestety wychodzą na prowadzenie. Złe podanie Davida Luiza przechwytuje Gareth Bale i wykorzystując swoją szybkość Walijczyk leci z kontrą, a wykładając piłkę Dembele zalicza asystę. To już druga bramka Belga w tym meczu. Teraz musimy spiąć się, jeśli chcemy dalej walczyć o 3 punkty. Już w 38 minucie mamy możliwość wyrównania stanu spotkania, ale źle w sytuacji sam na sam zachowuje się Ramires. Natomiast w 53 minucie Falcao jeszcze raz przypomina, czemu wydałem na niego 49 milionów euro i pokonuje Hugo Llorisa po raz drugi. Falcao - Dembele 2:2 W 78 minucie Hazard oddaje kapitalny strzał z dystansu, ale jeszcze lepiej broni Lloris. Ważne, że cały czas próbujemy. Niestety nie udaje się nam strzelić zwycięskiej bramki i mimo przygniatającej przewagi w strzałach (33 do 10) remisujemy ten mecz i tracimy kolejne punkty do Manchesteru City. Teraz to już będzie 10. 19.01.2013 - Premier League [24/38] [3] Chelsea 2:2 Tottenham [2] 16' Falcao 23' Dembele 32' Dembele 53' Falcao MoM: Falcao 8.8
  13. @lwabik 89 milionów za Ronaldo, 37.5 za Ozila. A gra faktycznie, zaczyna się zazębiać. Może i jeszcze pójdziemy na mistrza? Kto wie, kto wie... @Vanlid Ozil wylądował już w Manchesterze City, a na Ronaldo zapoluję po zakończeniu sezonu, bo z tego co widzę to on wcale nie próbuje się pogodzić z kierownictwem klubu odrzucając coraz to kolejne oferty kontraktu. U mnie będzie mu lepiej ;) Pomoże mi ktoś może z tymi odnośnikami do linków? ----------------------------------------- Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, A.Cole (46' Ivanovic) - Romeu - Lampard (70' Oscar), Ramires - Mata, E.Hazard - Falcao (66' El Shaarawy) A tymczasem przed nami mecz z czerwoną latarnią ligi. Będzie to pierwszy mecz w naszych barwach naszego nowego nabytku, Falcao. Wszyscy w Londynie są ciekawi co Kolumbijczyk będzie miał sobą do zaprezentowania w dla naszego zespołu. Falcao będzie nosił koszulkę z numerem 17. Jego debiut zaczyna się w wymarzonym dla nas wszystkich stylu. W 15 minucie po pięknym podaniu Franka Lamparda, Falcao kieruje bez najmniejszych problemów piłkę do bramki w ten sposób otwiera wynik. Nasza dominacja nad ostatnim zespołem w tabeli daje o sobie znać ponownie w 59 minucie gdy bramkę strzela Lampard. W 65 minucie trafiamy do bramki rywali po raz trzeci. Tym razem nasza sztandarowa akcja czyli rzut rożny wykorzystany przez Johna Terry'ego. W ten oto sposób rozbijamy Wigan mając 70%! posiadanie piłki i oddając 36 strzałów na bramkę rywali. Najbardziej jednak na pewno cieszy udane wprowadzenie się do zespołu Falcao. A nasza obecna forma naprawdę dodaje coraz bardziej wiatru w żagle. Naszym piłkarzom w tym momencie gra w piłkę sprawia naprawdę przyjemność, a kibice na każdym meczu są szczęśliwi z dokonań swoich pupili. 12.01.2013 - Premier League [22/38] [2] Chelsea 3:0 Wigan [20] 15' Falcao 59' Lampard 65' Terry MoM: Terry 8.6 Cech - Ivanovic, Terry (46' Cahill), David Luiz, A.Cole - Romeu - Oscar (65' El Shaarawy), Ramires - Mata, E.Hazard - Falcao (65' Torres) Teraz przed nami wizyta na północy i przyjazd na St James' Park by stoczyć pojedynek z nieobliczalnym Newcastle. Początek meczu nie przebiega po naszej myśli bowiem Shola Ameobi urywa się Davidovi Luizowi i pokonuje Petra Cecha w 21 minucie, zmuszając nas do otworzenia gry. 49 minuta przynosi drugiego gola dla Newcastle i teraz to już będzie bardzo ciężko to odrobić. Jeszcze jeden gol dla Newcastle pada w 50 minucie. Sytuacja doprawdy kuriozalna, ale to już nie pierwsza taka interwencja Petra Cecha do spółki z Cahillem. Courtois po powrocie chyba będzie naszym podstawowym bramkarzem patrząc na wyczyny Czecha... Jesteśmy zmuszeni kończyć mecz w 10ke, a mimo licznych szans nie udaje się zdobyć honorowej bramki i przegrywamy po raz pierwszy od 16 spotkań. 16.01.2013 - Premier League [23/38] [8] Newcastle 3:0 Chelsea [2] 21' Ameobi 49' Sissoko 50' Gutierrez MoM: Sissoko 8.5
  14. Wraz z dniem 1 stycznia przyszła pora na rozdanie najważniejszych nagród na świecie. Oto zwycięzcy niektórych z nich: Złota Piłka: 1. Lionel Messi 2. Wayne Rooney 3. Cristano Ronaldo Piłkarz Roku na Świecie: 1. Wayne Rooney 2. Lionel Messi 3. John Terry Jedenastka Roku: Neuer - Lahm, Terry, Pique, Marcelo - Kroos, Silva - Robben, Rooney, C.Ronaldo - Messi Europejski Złoty Chłopiec: Mario Gotze Tymczasem ja zostaję menadżerem miesiąca Premiership, a do Londynu przyjeżdża Falcao, jednak nie może on zagrać w najbliższym meczu w związku z delikatną kontuzją. Cech - Azpilicueta, Cahill, Varane, Bertrand - Romeu - Oscar (80' El Shaarawy), Moses - Mata, E.Hazard (46' Marin) - Torres (46' Demba Ba) Przed nami mecz ze znajdującym się niespodziewanie na miejscu spadkowym Evertonem. Daję szanse zagrać zmiennikom, ponieważ pierwszy skład nie jest w najmocniejszej formie kondycyjnej i daję im odpocząć trochę przed meczami z bardziej wymagającymi rywalami. Tymczasem pierwsza akcja godna uwagi ma miejsce w 69 minucie. Podczas ogromnego zamieszania w polu karnym najlepiej odnajduje się Marko Marin, który pokonuje Tima Howarda i wyprowadza nas na prowadzenie. Do końca meczu nic się nie dzieje i po potwornie nudnym spotkaniu zdobywamy kolejne 3 punkty. A Demba Ba rozgrywa ostatni mecz w naszych barwach, jako że z dniem jutrzejszym staje się zawodnikiem Realu Madryt (który wystawił CR7 i Ozila na listę tranferową!) 01.01.2013 - Premier League [21/38] [2] Chelsea 1:0 Everton [19] 69' Marin MoM: Cahill 7.9 Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, A.Cole - Romeu - Lampard (70' Oscar), Ramires - Mata (70' Marin), El Shaarawy - Torres A przed nami pierwszy mecz w Pucharze Anglii. Mierzymy się na wyjeździe z Ipswich. Nie widzę innej opcji niż awans do kolejnej rundy. Przez cały mecz nie dzieje się absolutnie nic i będziemy zmuszeni grać powtórkę na Stamford. 05.01.2013- Puchar Anglii - Trzecia Runda Ipswich 0-0 Chelsea
  15. Cech - Ivanovic (60' David Luiz), Terry, Cahill, A.Cole (60' Bertrand) - Romeu - Lampard (71' Moses), Oscar - Mata, El Shaarawy - Torres A przed nami kolejne derby Londynu. Mam nadzieję, że wizyta na Craven Cottage zakończy się tak jak tego oczekuję, a mianowicie zdobyciem 3 punktów i utarciem nosa naszym rywalom zza miedzy. Niestety muszę trochę oszczędzać siły moich piłkarzy, bo za 3 dni czeka nas wizyta na Old Trafford, a tam muszę użyć wszelkich dostępnych środków, żeby wygrać z ekipą Sir Alexa Fergusona. Mecz z Fulham jest wyjątkowo nudny. Pierwsza akcja godna odnotowania ma miejsce dopiero w 45 minucie, gdy El Shaarawy po swoim rajdzie wywalcza rzut rożny, który sam kieruje prosto na głowę Terry'ego, a nie muszę chyba Wam mówić co on z tą piłką robi, prawda? Gola numer 2 strzela niezawodny ostatnio Fernando Torres. Może jeszcze się zastanowie nad posadzieniem Falcao na ławce w związku z jego dyspozycją Do końca meczu nie dzieje się nic godnego uwagi i tak oto wygrywamy 6 mecz z rzędu. 26.12.2012 - Premier League [19/38] [14] Fulham 0:2 Chelsea [4] 46' Terry 52' Torres MoM: Terry 9.0 A oto tabela Premiership na półmetku rozgrywek: http://i.imgur.com/Orxl0b3.png Cech - Azpilicueta, Terry, David Luiz, A.Cole - Obi Mikel - Lampard (67' Oscar), Ramires - El Shaarawy (67' Mata), E.Hazard - Torres (81' Demba Ba) A przed nami potwornie ważny mecz i tak naprawdę pierwsza okazja żeby się sprawdzić przeciw naprawdę mocnemu rywalowi od czasu uzyskania wysokiej dyspozycji, a przy okazji zrewanżować się za upokarzającą porażkę na początku sezonu. Wielka bitwa na Old Trafford zaczyna się podyktowaniem rzutu karnego dla nas w 13 minucie, który bardzo pewnie wykorzystuje Frank Lampard! Cóż za fantastyczny początek! W 36 minucie cud nas ratuje przed utratą bramki, bowiem po strzale Naniego piłka rykoszytem zmyla Cecha, ale na całe szczęście trafia w słupek. W 69 minucie znowu sprzyja nam ogromne szczęście. Centra z rzutu wolnego Naniego trafia prosto na głowę Evansa, ale ten na szczęście strasznie się myli. A minuta 80 daje nam drugą bramkę. Eden Hazard dośrodkowuje z rzutu rożnego, a bramkę zdobywa niesamowity John Terry. TAK JEST! Do końca meczu nic już się nie dzieje i mimo przewagi Manchesteru United w tym meczu 3 punkty jadą do Londynu. 29.12.2012 - Premier League [20/38] [3] Man Utd 0:2 Chelsea [4] 13' Lampard (rz.k.) 80' Terry MoM: Terry 9.0
  16. Cech - Azpilicueta, Terry, David Luiz (80' Cahill), A.Cole - Obi Mikel - Lampard (62' Oscar), Ramires - Mata, E.Hazard (62' El Shaarawy) - Torres A tymczasem przed nami dwa mecze w przeciągu 3 dni na Stamford Bridge. Przyjeżdżają do na kolejno Aston Villa i rewelacja tego sezonu, Swansea. Mecz z drużyną z Birmingham zaczyna się zgodnie z oczekiwaniami. Strzelcem gola nie kto inny jak John Terry. Nasz kapitan jeszcze o koronę króla strzelców może powalczy Podwyższa w 22 Torres, który świetnie zamyka głową akcję. 92 minuta przynosi gola honorowego dla Aston Villi. Kiks Petra Cecha bezlitośnie wykorzystuje Christian Benteke, ale to już za późno, żeby powalczyć o punkt i w ten oto sposób 3 punkty zostają na Stamford. 19.12.2012 - Premier League [17/38] [5] Chelsea 2:1 Aston Villa [12] 16' Terry 22' Torres 92' Benteke MoM: Mata 9.0 Cech - Azpilicueta, Terry, David Luiz, A.Cole - Obi Mikel - Lampard (46' Oscar), Ramires (74' Romeu) - Mata (46' El Shaarawy), E.Hazard - Torres Z naszą obecną formą nawet taka rewelacja jak Swansea nie ma za wiele do powiedzenia. Dominacja od początku meczu przynosi efekt w 18 minucie, gdy bramkę po podaniu Torresa zdobywa nasz lider środka pola, niesamowity Frank Lampard. Podwyższamy już w minucie 20. 12 asystę w tym sezonie zalicza Juan Mata a do siatki trafia nasz defensywny pomocnik John Obi Mikel. 62 minuta przynosi dla nas rzut karny. Skoszony w obrębie 16tki zostaje Torres, ale szansę na zdobycie gola marnuje Eden Hazard. Do końca meczu nie dzieje się nic ciekawego i tak oto zdobywamy kolejne 3 punkty a nasza pozycja w tabeli się coraz bardziej umacnia. Jak będziemy utrzymywać tak dobrą formę, to spokojnie o nasz pierwotny cel możemy jeszcze powalczyć. 22.12.2012 - Premier League [18/38] [4] Chelsea 2:0 Swansea [5] 18' Lampard 20' Obi Mikel MoM: Obi Mikel 8.7 ------------------------------- PS. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak się robi takie zewnętrzne odnośniki do stron. Widziałem na niektórych karierach, że ktoś pisał TUTAJ, a to przekierowało do innej strony. Z góry wielkie dzięki, bo myślę, że to mi się bardzo przyda do wszelkiego rodzaju podsumowań Poważnie też myślę o dodatkowym wzmocnieniu składu, a mianowicie ściągnąć Victora Wanyame na defensywnego pomocnika. Miał go ktoś z Was w drużynie? Jak tam się spisywał?
  17. Przed nami jeszcze jeden mecz w Premiership i wyjazd na Klubowe Mistrzostwa Świata. To trofeum to już chyba musi paść naszym łupem, bo nasi przeciwnicy są delikatnie mówiąc o 2 klasy gorsi od nas. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane (44' David Luiz), A.Cole - Obi Mikel - Lampard (69' El Shaarawy), Oscar (46' Romeu) - Mata, E.Hazard - Torres Do Norwich wybieramy się oczywiście po 3 punkty. W 3 minucie spotkania powinniśmy już prowadzić, jednak Juan Mata źle przymierza w dogodnej sytuacji. Do siatki Ruddego trafiamy za to w 28 minucie, gdzie po rajdzie Edena Hazarda do bramki trafia Juan Mata. 33 minuta powinna przynieść odblokowanie Torresowi, ale po świetnej centrze Azpilicuety, El Nino trafia w poprzeczke. W 48 minucie Torres w końcu się przełamuje, ale bramka jest strzelona ze spalonego. Chyba to odblokowanie nie jest mu pisane... Jednak w 59 minucie w końcu to się staje. Juan Mata popisuje się perfekcyjnym podaniem i wypuszcza swojego rodaka sam na sam. Torres w końcu zachowuje się tak jak powinien, mijając bramkarza i kierując piłkę do pustej bramki. A w 67 Torres podwyższa jeszcze prowadzenie. Wykorzystuje dośrodkowanie Ashley Cole'a i kieruje piłkę do bramki. Nokautujemy Norwich w 88 minucie gdy do bramki trafia John Terry. Nasz kapitan oczywiście wykorzystuje dośrodkowanie z rzutu rożnego. Na tym koniec emocji w meczu i zgodnie z planem zdobywamy 3 punkty. A Torres odbokował się po 13 godzinach bez bramki :P Ze składu wypada Raphael Varane na 3 tygodnie. 09.12.2012 - Premier League [16/38] [8] Norwich 0:4 Chelsea [5] 28' Mata 59' Torres 67' Torres 88' Terry MoM: Mata 9.1 13.12.2012 - Klubowe Mistrzostwa Świata - Półfinał Monterrey 0:3 Chelsea 8' Oscar 67' Torres 90' E.Hazard 16.12.2012 - Klubowe Mistrzostwa Świata - Finał Corinthians 0:2 Chelsea 4' E.Hazard 49' Lampard I tak oto w końcu zdobywamy jakieś trofeum. To były 2 łatwe mecze, ale chłopaki są na pewno zadowolone, że w końcu udało się coś zdobyć. A najlepszym piłkarzem turnieju zostaje Eden Hazard.
  18. Cech - Azpilicueta (46' Ivanovic), Terry, Varane, Bertrand - Obi Mikel - Lampard, Ramires (71' Oscar) - Mata (71' El Shaarawy), E.Hazard - Demba Ba Tymczasem przed nami kolejne derby Londynu. Tym razem prawdopodobnie te najcięższe, bowiem to wizyta na Emirates. Mecz toczy się raczej pod dyktando drużyny Arsene'a Wengera, ale to my otwieramy wynik. Podaniem za linię obrony popisuje się John Obi Mikel, a gola strzela Demba Ba. W 33 minucie Senegalczyk ma szansę na podwyższenie prowadzenia, ale w swoim stylu ją zaprzepaszcza. Co się nie udaje w 33 udaje się w 37 minucie. Rajd Juana Maty wbiciem piłki do pustej bramki kończy Eden Hazard. Jesteśmy w naprawdę dobrej formie. Jeszcze w 40 minucie znowu strzelamy gola. Centrę Cesara Azpilicuety do bramki kieruje Demba Ba. Akurat jak już potwierdziłem jego transfer to on udowadnia, że potrafi strzelać gole... Na nasze nieszczęście w 41 minucie pada kontaktowa bramka. Łatwy strzał Diabiego znajduje drogę do bramki. Nie wiem czemu, chyba pogadam o tym z Cechem w szatni. W 57 minucie sędzia dyktuje rzut karny dla Arsenalu, po naprawdę bardzo dziwnym i niepotrzebnym faulu Varane'a na Podolskim. Ten jednak marnuje rzut karny, ale jego dobitka już znajduje drogę do bramki. Wielka szkoda... 74 minuta przynosi wyrównanie. Rajd Walcotta przez całe boisko, gdzie nie jest niepokojony przez ŻADNEGO piłkarza mojej ekipy Anglik kończy strzelając z 6 metra obok bezradnego Cecha. Lepiej żebyśmy strzelili gola, bo jeśli tego meczu nie wygramy to w szatni nie będzie przebacz. No i niestety stało się. Jestem bardzo wkurwiony na swoją drużynę i zadbałem o to, żeby piłkarze się o tym dowiedzieli. Po prostu nie można w taki sposób utracić prowadzenia. Najgorsze, że wszystkie gole Kanonierów były z dupy i mogliśmy bez żadnego problemu temu zapobiec. 01.12.2012 - Premier League [15/38] [7] Arsenal 3:3 Chelsea [4] 30' Demba Ba 37' E.Hazard 40' Demba Ba 41' Diaby 58' Podolski 74' Walcott MoM: Demba Ba 8.8 Cech - Ivanovic, David Luiz, Cahill, A.Cole - Romeu - Ramires, Oscar (46' Lampard) - Moses, Marin (46' El Shaarawy) - Demba Ba (76' Torres) My tymczasem gramy swój ostatni mecz w tegorocznej Lidze Mistrzów i wypadałoby to uczcić jedynym zwycięstwem w tych rozgrywkach w tym sezonie. Jedziemy na Celtic Park, gdzie szansa na zdobycie 3 punktów na pewno jest tylko czy okażemy się wystarczająco zmotywowani żeby po nie sięgnąć? Daję większości swoich zawodników odpocząć, ale nie oznacza to, że mam zamiar odpuścić ten mecz. Oczekuję, że nasi zmiennicy pokażą się z jak najlepszej strony. Niestety szybko okazuje się, że rezerwowi nie prezentują tego samego poziomu, nie potrafiąc stworzyć żadnej okazji godnej odnotowania. W przerwie więc wpuszczam Lamparda i El Shaarawiego i mam nadzieję, że oni potrafią coś stworzyć. Dzieje się tak jak mówiłem. Gola z karnego po faulu na Faraonie strzela Lampard. W reakcji dwukrotnie niepokoi nas Gary Hooper, ale za każdym razem Petr Cech nie daje się pokonać. Niestety w 76 minucie już nie dajemy rady się obronić przed strzałem Wilsona i Celtic wyrównuje stan spotkania. I tak oto kończy się nasza przygoda z europejskimi pucharami, nie wygrywając nawet jednego spotkania. Z naszej grupy natomiast Szkoci wychodzą z pierwszego miejsca, a z drugiego PSG. 05.12.2012 - Champions League [6/6] [2] Celtic 1:1 Chelsea [4] 59' Lampard (rz.k.) 76' K.Wilson MoM: David Luiz 8.2 Innymi niespodziankami w Lidze Mistrzów są odpadnięcia Arsenalu, Dortmundu, Milanu i Malagi. Najlepszą drużyną fazy grupowej był Manchester City, który zgromadził 16 punktów mimo obecności wielkiej Barcelony. Tabela Premiership na stan 04.12.2012: http://i.imgur.com/fy9hPyf.png
  19. @Vanlid Kluby nie kwapią się dawać jakichś wielkich pieniędzy w związku z jego nieciekawą dyspozycją. Natomiast jego pensja to dodatkowy powód dla któego jestem gotowy oddać tego gamonia za bezcen 200 tysi tygodniowo za zawodnika, który nic nie gra to troszkę przydużo. ------------------------------------- Przed nami kolejne derby Londynu, bowiem na Stamford przyjeżdża nielubiany Harry Redknapp ze swoim Q.P.R. Jego szumne zapowiedzi o wybiciu fubolu z głowy moim zawodnikom tylko jeszcze bardziej nas motywują do zmiażdzenia tych kmiotków z środka tabeli. Cech - Azpilicueta, Terry (63' Cahill), Varane, Ivanovic - David Luiz - Lampard, Oscar (80' Romeu) - Mata (63' Marin), E.Hazard - Demba Ba Mecz nie zaczyna się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, bowiem dośrodkowanie Granero na gola zamienia Bobby Zamora. Na szczęście riposta jest błyskawiczna. Strzelcem bramki nie kto inny jak John Terry Drugą bramkę zdobywamy na początku drugiej połowy. Strzelcem jest !UWAGA! Demba Ba. Normalnie osłupiałem jak Sengalczyk trafił do siatki. Wykorzystał centrę Azpilicuety i wbił piłkę z 4 metrów do pustej bramki, ale to zawsze coś. Nie zmienia to jednak faktu, że w zimę wypierdala ze Stamford. Prowadzenie podwyższamy w 61 minucie, gdy uderzenie Lamparda z dystansu źle paruje Julio Cesar, a piłkę do bramki wbija Mata. W 68 minucie zadajemy cios nokautujący. Fajną, zespołową akcję golem kończy Eden Hazard. Więcej bramek naszym rywalom zza miedzy wbić się nie udaje, lecz kibice wracają do domów w naprawdę dobrych humorach. Gra naszego zespołu od czasu zmiany taktyki naprawdę daje powody do optymizmu. A jak przyjdzie demon z Kolumbii to mam nadzieję, że nie będzie na nas mocnych. Natomiast Redknapp po meczu dziwnie ucichł... 24.11.2012 - Premier League [13/38] [7] Chelsea 4:1 Q.P.R. [12] 10' Zamora 13' Terry 51' Ba!!!!! 61' Mata 68' E.Hazard MoM: Lampard 8.9 Cech - Azpilicueta, David Luiz, Varane, Ivanovic - Romeu - Ramires, Oscar (78' Cahill) - Mata (78' Marin), E.Hazard (47' El Shaarawy) - Torres A przed nami kolejny mecz na Stamford Bridge, który miejmy nadzieję, że się skończy naszym pewnym zwycięstwem. Przez pierwsze minuty potwierdzamy swoją wysoką dyspozycję. Jednak świetne podania Hazarda i Maty są regularnie pierdolone przez Torresa. Nie wiem o co mu chodzi. Z jednej strony nie chce odejść, a z drugiej nie robi nic, żeby do zostawienia go w zespole mnie przekonać. Co się jednak nie udaje napastnikowi to udaje się skrzydłowemu reprezentacji Belgii. Po faulu Cattermola na Ramiresie w polu karnym sędzia dyktuje jedenastkę, którą wykorzystuje Hazard. Niestety Belg jest zmuszony z powodu kontuzji w 47 minucie opuścić plac gry. Za to od 52 minuty tego spotkania gramy z przewagą jednego zawodnika w związku z czerwoną kartką Lee Cattermola. Nasza kompletna dominacja znajduje potwierdzenie jeszcze w 92 minucie, gdy bramkę zdobywa Raphael Varane. Zgodnie z przewidywaniami zdobywamy 3 punkty. Sunderland został przez nas kompletnie zdominowany. 38 strzałów na 5 Sunderlandu oraz posiadanie piłki 64% mówi samo za siebie. Jeszcze gdyby Torres coś potrafił byłoby pięknie... 28.11.2012 - Premier League [14/38] [4] Chelsea 2:0 Sunderland. [15] 29' E.Hazard 92' Varane MoM: Varane 8.2 Potwierdzamy sprzedaż Demba Ba do Realu Madryt. Zarabiamy na Senegalczyku 18 milionów i wcale tego nie żałujemy. Natomiast w związku z wymaganiami finansowymi Torresa jego transfer się komplikuje. Jeszcze tylko Atletico Madryt pozostaje na placu boju jeśli chodzi o jego transfer. Borussia zaproponowała mi żebym płacił 96 tyś do końca jego kontraktu (4 lata), ale mi się to wcale nie uśmiecha. Wolę nawet, żeby to on był zmiennikiem Falcao wobec takiej sytuacji niż płacić mu za grę dla innego klubu.
  20. W związku z fatalną dyspozycją napastników zacząłem rozglądać się za potencjalnymi wzmocnieniami. Na liście transferowej znajdują się takie nazwiska jak Falcao czy Lewandowski. Tylko, że cena za tego pierwszego sięga 45 mln, a drugiego 21, a Polaka mógłbym mieć za darmo na koniec przyszłego sezonu. Jeszcze się poważnie zastanowię czy mi się to opłaca. A co Wy myślicie o kupnie napastnika? Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, A.Cole - Obi Mikel (13' Ivanovic) - Lampard, Ramires - Mata (46' Oscar), El Shaarawy (74' Torres) - Demba Ba A tymczasem czeka nas wizyta u jednego z największych rywali. Jedziemy na Anfield! Teraz już nie ma kalkulacji. Musimy, naprawdę musimy wygrać. Wychodzimy nową taktyką i mamy nadzieję na zwycięstwo na naprawdę ciężkim terenie. 13 minuta przynosi potężne osłabienie, ponieważ Ashley Cole ma nierówno w bani i wchodzi obunóż w Downinga i kończy na tym przygodę w meczu. Zaczyna się nieźle. Natomiast 17 minuta przynosi dla nas prowadzenie! Doprawdy niespodziewałem się tego. Dwójkowa akcja Ramiresa z Lampardem, którą wykańcza Anglik, po cudownym podaniu piętą Brazylijczyka winduje nas na prowadzenie w meczu! Mecz jest bardzo wyrównany i widowiskowy. Akcja przenosi od jednego pola karnego w drugie. Wielokrotnie okazję do popisania się swoim kunsztem mają bramkarze. Druga bramka w tym meczu pada w 90 minucie i pieczętuje nasze zwycięstwo w Liverpoolu. Centrę Lamparda z rzutu rożnego na bramkę zamienia nasz niezawodny kapitan, John Terry, a nasi nieliczni kibice na Anfield szaleją z radości i 3 punktów, które jadą do stolicy. 17.11.2012 - Premier League [12/38] [4] Liverpool 0:2 Chelsea [9] 17' Lampard 90' Terry MoM: Terry 9.0 Cech - Azpilicueta, Terry, Varane (80' David Luiz), A.Cole - Obi Mikel (17' Romeu) - Ramires, Oscar - El Shaarawy, E.Hazard - Torres (46' Demba Ba) Znowu przed nami mecz, który musimy absolutnie wygrać. Na Stamford przyjeżdża Zenit Sankt Petersburg, a my żeby zachować matematyczne szanse na wyjście z grupy bezwzględnie musimy zdobyć 3 punkty. Po świetnej postawie drużyny na Anfield myślę, że jest to wynik do zdobycia. Podobnie jak na Anfield widzę w chłopakach ogromną wolę walki. Mecz toczy się pod nasze dyktando, ale niestety w 17 minucie boisko musi opuścić Obi Mikel, który zostaje zmieniony przez Oriola Romeu. Mam nadzieję, że Nigeryjczyk nie będzie pauzował zbyt długo. W 43 minucie swoje niebanalne umiejętności potwierdza Eden Hazard, który wypuszcza Torresa na taką sytuację, której zmarnować nie można. Ale Torres mógł. Coraz bardziej zastanawiam się nad kupnem Falcao. W 67 minucie znowu przeprowadzamy świetną akcję, która zostaje fatalnie spierdolona przez Ba. Senegalczyk z 6 metrów trafia w słupek. I tak oto przez strzelecką indolencję tych dwóch kretynów na ataku żegnamy się z Ligą Mistrzów. Jest to ogromny cios zarówno dla kibiców jak i zarządu i lepiej będzie im to zrekompensować w lidze, bo może się to dla nas źle skończyć. 20.11.2012 - Champions League [5/6] [4] Chelsea 0:0 Zenit [3] MoM: Criscito 7.7 Tymczasem i Demba Ba i Torres lecą na listę transferową. Ba otrzymał ofertę od Realu Madryt za 18 milionów, a Torres od 6 klubów za 2.5 mln. My natomiast potwierdzamy tranfer Radamela Falcao i szukamy jego potencjalnego zastępcy, ponieważ zamierzam pozbyć się obydwu napastników w przerwie zimowej i wymienić ich na 2 nowych: właśnie Falcao i młodego atakującego z dużym potencjałem.
  21. A przed nami jeden z najważniejszych meczów tego sezonu jak do tej pory, a mianowicie wizyta na Parc de Princes. Bardzo przydałyby się nam 3 punkty, ale wywiezienie remisu również nie będzie złym wynkiem. Zaraz po pojedynku z PSG czeka nas wizyta u lidera i aktualnego mistrza Anglii, Manchesteru City. Mamy więc w odstępie 3 dni dwa mecze mające ogromne znaczenie. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane, Bertrand - Obi Mikel, Ramires (78' Romeu) - Mata, Lampard (46' Marin), El Shaarawy - Torres (46' Demba Ba) Pierwsza połowa to standardowo nasza przewaga, ale to gospodarze otwierają wynik spotkania. Złe podanie Varane'a przechwytuje Ibra, który wypuszcza sam na sam Gameiro, a on pokonuje Petra Cecha. W 39 minucie PSG podwyższa prowadzenie, a strzelcem Cesar Azpilicueta! I mimo wiedzy, że to my musimy strzelić gola, gramy bardzo źle, paryżanie nad nami kompletnie dominują, a efektem tego jest kolejna bramka Gameiro, która ostatecznie ustala wynik meczu, a nam wybija prawdopodobnie marzenia o wyjściu z grupy. Torres nie strzelił bramki od 10 godzin, a Demba Ba od 12 spotkań ^^ 07.11.2012 - Champions League [4/6] [1] PSG 3:0 Chelsea [4] 29' Gameiro 39' Azpilicueta (sam.) 89' Gameiro MoM: Gameiro 8.8 Cech - Ivanovic, Terry, Varane, Bertrand (46' Azpilicueta) - Romeu, Ramires (79' Moses) - Marin, Lampard (46' Mata), El Shaarawy - Demba Ba A my jedziemy na The City of Manchester Stadium, bez specjalnych nadziei na korzystny wynik. Musimy liczyć na grę z kontrataku i łut szczęścia. Ale to mistrz Anglii otwiera wynik spotkania. Niefrasobliwość naszej obrony wykorzystuje Carlos Tevez. Podwyższa w 31 David Silva. Trzecią bramkę w 50 minucie strzela Fellaini. Kontaktową bramkę w 68 minucie zdobywa El Shaarawy. Jeśli po tym meczu jeszcze nie wylecę na bruk, to definitywnie zmieniam taktykę, bo nasza gra się kompletnie nie klei. 10.11.2012 - Premier League [11/38] [1] Man City 3:1 Chelsea [7] 7' Tevez 31' D.Silva 50' Fellaini 68' El Shaarawy MoM: Fellaini 8.4 Jeszcze nie wyleciałem, ale moja stabilność posady jest na włosku, więc przegrywanie musi skończyć się teraz. Nie mamy już najmniejszego wyboru, bo to ostatni gwizdek na ogarnięcie się, jeśli mamy zamiar zawalczyć o cokolwiek w tym sezonie. Taktykę zmieniam na 4-1-2-3, mam kurewską nadzieję, że w końcu moim graczom takie ustawienie będzie pasowało.
  22. Miałem przygotowany opis tego meczu, ale go niechcący usunąłem. Musi Wam wystarczyć fakt, że dominowaliśmy okrutnie nad rywalami, ale wynik nie po raz pierwszy w tym sezonie jest dla nas rozczarowaniem, a Eden Hazard wypada na 3 tygodnie ze składu. 27.10.2012 - Premier League [9/38] [7] Chelsea 1:1 Reading [6] 22' Terry 37' Pogrebnyak MoM: Terry 9.0 Cech - Azpilicueta, Terry, Varane (69' David Luiz), Bertrand - Obi Mikel, Ramires - Mata, Lampard (69' Marin), El Shaarawy - Demba Ba (80' Torres) Przyjeżdżamy jako faworyci na Britannia Stadium, ale jak wiadomo, w tym sezonie nic u nas nie jest pewne. Oby bukmacherzy się nie mylili i obyśmy odnieśli pewne zwycięstwo. Pierwszego gola strzelamy już w 2 minucie. Autorem nasz najlepszy strzelec w tym sezonie, John Terry. Standardowo świetnie wykańcza głową dośrodkowanie z rzutu rożnego. Jedyne szanse do strzelenia bramki obydwa zespoły stwarzają sobie ze stałych fragmentów gry, który na nasze szczęście jeden z nich na gola zamienia Geoff Cameron. Ale to my dominujemy w tym meczu i po raz pierwszy w tym sezonie pokazujemy prawdziwy charakter strzelając gola w samej końcówce meczu. Podanie El Shaarawiego na gola zamienia Ramires. Do końca meczu nie dzieje się już nic godnego uwagi i tak oto zgodnie z planem wywozimy ze Stoke komplet punktów. 04.11.2012 - Premier League [10/38] [11] Stoke 1:2 Chelsea [10] 2' Terry 68' Cameron 89' Ramires Tabela Premiership na koniec października: http://i.imgur.com/zlnTkuA.png
  23. @Iwabik Cóż mogę powiedzieć? Po prostu mi nie idzie. Mam nadzieję, że jednak wkrótce sytuacja się odwróci, mecz z West Ham może być tego prognostykiem ----------------------------------- Na szczęście następuje teraz przerwa na reprezentacje, bo kondycja u moich piłkarzy zaczęła już siadać, w związku z grą co 3, a czasem co 2 dni. Kolejny mecz gramy u siebie z Southampton. Mam nadzieję, że Boruc wpuści kilka goli ;) Zaraz po spotkaniu ze Świętymi czeka nas piekielnie ważny mecz z PSG, który musimy wygrać, żeby nasza sytuacja w grupie się poprawiła. Cech - Azpilicueta, Terry, Varane (73' David Luiz), Bertrand (17' Ivanovic) - Obi Mikel, Ramires - El Shaarawy, Mata, E.Hazard - Demba Ba (46' Torres) Od początku meczu obejmujemy inicjatywę, ale już w 17 minucie jestem zmuszony dokonać pierwszej zmiany z powodu kontuzji Bertranda. Nasze starania zostają wynagrodzone w 22 minucie, gdzie świetną dwójkową akcję Maty z Hazardem golem kończy ten pierwszy, a my obejmujemy prowadzenie. W 57 minucie pojawia się szansa na podwyższenie prowadzenia, jednak Torres przegrywa pojedynek sam na sam z Borucem. Parę sekund później wyśmienitą szansę marnuje Hazard. Oby się to na nas nie zemściło. Do końca meczu utrzymujemy jednak przewagę i nie pozostawiamy złudzeń Southampton. To już druga wygrana z rzędu 20.10.2012 - Premier League [8/38] [12] Chelsea 1:0 Southampton [17] 22' Mata MoM: Terry 8.2 Cech - Azpilicueta, Terry (78' Cahill), David Luiz, Bertrand - Romeu, Ramires (46' Obi Mikel) - Mata, Lampard, El Shaarawy (67' Marin) - Demba Ba Czeka nas niewątpliwie piekielnie ciężki mecz, bowiem drużyna PSG jest naszpikowana gwiazdami, a jak pokazuje ich pozycja w tabeli naszej grupy i bezproblemowe prowadzenie w Ligue 1 nie jest to ekipa przypadkowa. Ale to my od początku meczu gramy fajną piłkę, a pierwszego gola zdobywa nasz kapitan, John Terry, który głową kieruje piłkę do siatki po centrze Juana Maty z rzutu rożnego. W 54 minucie zdobywamy drugą bramkę w dokładnie taki sam sposób. Jest coraz lepiej Cały czas przeważamy, tworzymy kolejne szanse, kilkukrotnie ogromne szczęście sprzyja paryżanom, a tu tymczasem z dupy kontra i w 78 minucie gola strzela Cabaye. Do końca spotkania tak więc musimy być czujni. A w 80 minucie swój kunszt aktorski pokazuje Zlatan Ibrahimovic, który nabiera sędziego na jedenastkę, którą sam pewnie wykorzystuje. I tak oto, mimo przygniatającej przewagi remisujemy to spotkanie, a nasza sytuacja w grupie za różowo nie wygląda. Na szczęście są jeszcze naprawdę spore szanse, żeby z niej wyjść. Tak naprawdę 7 punktów w rundzie rewanżowej powinno nam to zagwarantować. 23.10.2012 - Champions League [3/6] [4] Chelsea 2:2 PSG [1] 28' Terry 54' Terry 78' Cabaye 80' Ibrahimovic (rz.k.) MoM: Terry 9.2 PS. Ma ktoś pomysł jak ustawić napastnika? Bo Torres i Demba Ba grają na zmianę jako Lis Pola Karnego, ale są kompletnie niewidoczni w każdym meczu. To moi pomocnicy strzelają bramki, a gra w tej formacji wygląda naprawdę dobrze. Natomiast atak wyraźnie kuleje. Czekam na jakieś sugestie ;)
  24. Nie wiem co z moimi graczami jest nie tak. Osobiście jestem zwolennikiem taktyki 4-4-2, ale niestety ze względu na ilość napastników nie jestem w stanie wprowadzić jej tutaj. ---------------------------------------------------- Turnbull - Ivanovic, Terry, David Luiz, Bertrand (46' P.Ferreira)- Romeu, Ramires - E.Hazard (75' El Shaarawy), Oscar (46' Moses), Marin - Torres Po 90 minutach wyrównanego spotkania następuje dogrywka, która nie zaczyna się dla nas najlepiej, ponieważ plac gry musi opuścić Romeu. Niestety wyczerpałem już limit zmian, a więc musimy dograć spotkanie w 10. W 101 minucie sędzie dyktuje karnego dla Brighton, po faulu Davida Luiza. Problemu w zamienieniu 11tki na bramkę dla Davida Lopeza nie było, tak więc to Brighton jest bliżej awansu do kolejnej rundy. Na wszelki wypadek drużyna grająca w Championship strzela 2gą bramkę. Centrę Wayne'a Bridge'a na gola zamienia Hammond. Tym wynikiem mecz się kończy, a ja nie dowierzam co moja ekipa wyprawia na tym boisku. Co do chuja mam z nimi zrobić, żebyśmy zaczęli grać? 04.10.2012 - Capital One Cup Trzecia Runda Brighton 2:0 Chelsea 101' David Lopez (rz.k.) 109' Hammond MoM: Dunk 8.4 Cech - Azpilicueta (71' P.Ferreira), Varane, Cahill, Bertrand - Oscar (44' Hazard), Obi Mikel - Mata, Lampard, El Shaarawy (71' Moses)- Demba Ba Tym czasem przede mną mecz derbowy z West Hamem. Porażka na Upton Park będzie prawdopodobnie oznaczało zwolnienie. Mam nadzieję, że nie dopuścimy do tego. Lepiej, żebyśmy w końcu wzięli się w garść i rozegrali w końcu jakiś fajny mecz. Mecz zaczynamy z naprawdę fajnym zaangażowaniem, a przejawia się to bramką Oscara w 7 minucie, który strzela ze skraju pola karnego i pokonuje Jaaskalainena. W 44 minucie z boiska niestety zmuszony jest zejść Oscar, zastępuję go Hazardem, który nie wyszedł w pierwszym składzie z powodu słabej kondycji. Nie jest to dla nas najlepsza wiadomość, bo to kolejna kontuzja w naszej ekipie. Skład zaczyna być coraz bardziej przetrzebiony. Na szczęście gramy naprawdę bardzo dobry mecz, nie dając West Hamowi dojść do słowa. Kontra w 55 minucie przynosi kolejną bramkę. Strzelcem jest nasz kapitan w tym meczu, niezawodny Frank Lampard. I tak oto po raz pierwszy jestem naprawdę zadowolony z postawy moich podopiecznych, którzy wygrywają mecz derbowy, grając jednocześnie na zero z tyłu. Takie potyczki aż chce się oglądać ;) 06.10.2012 - Premier League [7/38] [14] West Ham 0:2 Chelsea [15] 7' Oscar 55' Lampard MoM: Lampard 8.6
×
×
  • Dodaj nową pozycję...