Skocz do zawartości

pakoczesiu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    208
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez pakoczesiu

  1. Jeżeli w umowie z bamkiem nie masz nigdzie nic wspomniane o debecie, zwróć się z pisemną prośbą do banku

    o wyjaśnienie na jakiej podstawie na Twoim koncie powstał debet i poczekaj na odpowiedź, bo póki co raczej nic więcej

    na daną chwilę zrobić nie możesz.

     

    Chyba, że uda Ci się załatwić coś bezpośrednio w placówce banku "od ręki" u pracownika.

    Pracownikowi udalo sie zachecic mnie do zlozenia reklamacji.

  2. Eric Abidal, rok po operacji wyciecia niezlosliwego nowotworu watroby, bedzie miec w najblizszych dniach przeszczep tego organu. Jak zapewniaja lekarze, taka ewentualnosc byla brana pod uwage juz w momencie zdiagnozowania raka.

     

    Spore oslabienie dla FCB, choc formie Adriano nie mozna niczego zarzucic; jednak w przypadku gry na lewej obronie Puyola (tak jak w ostatnim meczu ligowym), nominalnego srodkowego obroncy przeciez, bedzie trzeba wspierac sie kims z dwojki Mascherano-Busquets. Obaj grali na tej pozycji i dobrze sobie na niej radza, szkoda jednak, ze zapewne na ogol beda towarzyszyc slabujacemu ostatnio Pique. Byc moze otwiera sie furtka dla Fontasa.

  3. Ja ten debet i kare za monit juz splacilem, wiec nie chodzi mi o to, ze to jest jakies wielkie obciazenie dla mojej kieszeni. Sprawa jest o tyle dziwna, ze:

    - w momencie powstania debetu (wyplata z bankomatu innego banku) nie powinienem miec mozliwosci wyplaty takiej gotowki (jak to jest mozliwe, ze tylko ten jeden jedyny raz to sie udalo)?

    - gdy debet powstal, nadal moglem placic karta zblizeniowo, a przeciez nie powinienem miec takie szansy - po dotarciu do kwoty -54 zl nagle przestalem moc placic karta.

    I o ile jestem swiadomy moich srodkow na koncie, tak bank powinien zabiezpieczac klienta przed powstawaniem debetu.

  4. Sprawa ma zwiazek z bankiem, ale dotyczy kwestii prawnych, dlatego pisze tutaj.

     

    W srode 15 lutego wyplacilem z bankomatu innego niz PKO BP 50 zl (choc na koncie mialem 48 zl - nie bylem tego swiadomy). Transakcja zostala zaksiegowana 17 lutego. Powstal w zwiazku z tym debet, ktorego nie zauwazylem w pore. W tzw. miedzyczasie zdazylem jeszcze pare razy zaplacic zblizeniowo (jak sadze - to wazne, bo podczas takiej platnosci nie jest weryfikowany stan konta). Do 21 lutego lacznie debet siegnal 54 zl, wtedy sprawdzilem stan konta i zauwazylem ujemne saldo.

     

    Problem w tym, ze na moim koncie nie mam mozliwosci dokonania debetu - pieniedzy z bankomatu nie powininem wiec byl w stanie wyplacic (co jednak jestem jeszcze pojac ze wzgledu na korzystanie ze sciany placzu innego banku), a juz na pewno nie powinienem byl w stanie dokonac zadnej transakcji, gdy na koncie powstal debet.

     

    O ile samo splacenie debetu nie bylo problemem, o tyle kwote 30 zl, ktora naliczyla sobie PKO BP za monit o powstaniu niedopuszczalnego salda debetowego, chcialbym odzyskac. W oddziale banku poinformowano mnie, ze moge zlozyc reklamacje.

     

    Moje pytanie brzmi: jak powinno wygladac takie pismo, na co sie powolac, co zawrzec, etc.?

  5. Nie jestem do konca obiektywny, bo pracuje w "Gazecie", ale sprawa nie jest - wedlug mnie - tak oczywista.

    Po pierwsze - trudno nazwac pierwsze wypowiedzi forumowicza (sprzed publikacji) inaczej niz prowokacja - niestety, udana. Dziennikarz mial pelne prawo wykorzystac jego zdania w tekscie. Dlaczego je wykorzystal i, co najwazniejsze, dlaczego uznal tamte wypowiedzi za wiarygodne - jest wyjasnione w linkowanym przez Ciebie artykule.

    Po drugie - rzeczony artykul nie jest sprostowaniem, tylko krytyka postepowania tego prowokatora - moim zdaniem sluszna.

  6. Nic dodac, nic ujac do tego, co napisal SZk. No, moze poza jednym stwierdzeniem: to jest forum, na ktorym obowiazuje jezyk polski, a w tym jezyku "Skisla", "Legla", "Zydorcza" czy "Wzwodzislaw" to celowe obrazanie. Niskich lotow, jak juz tu stwierdzono.

     

    PS Pitto - spokojna Twoja rozczochrana. ;)

  7. Gadasz trzy po trzy, broniac - w tej konkretnej sprawie! - niezauwazenia przez moderatorow posta jmk. Od czasu rozpoczecia tej dyskusji KAZDY moderator, ktory w tej dyskusji bierze udzial, mogl go odnalezc. A reakcji jak nie bylo, tak nie ma. Czyli nadal status quo - Johniss be, jmk OK.

  8. Sprawe komentowalem juz w Maryni, powtorze swoje argumenty tutaj: Johniss owszem, trollowal, ale zrobil to z glowa i wyszlo przyzwoicie. jmk nie pokusil sie chocby o krztyne pozorow.

     

    A swoja droga - porownywanie kalibru "przesady" (maca vs ksiazka Ziemkiewicza) to naprawde smiech na sali - obaj dobrze wiedzieli, ze trolluja i ze zadna z tych rzeczy nie ma sensu (w kwestii mojego posta).

  9. Caly czas ten sam komunkat, a przez te skorke ledwo odnalazlem ten temat :>

    Proszę nie wprowadzać użytkowników w błąd. W tej chwili na 100% nie ma zagrożeń. Wszystkie pliki obsługujące forum są czyste bo zostały nadpisane z paczki instalacyjnej.

    O 19:17, kiedy wszedlem na forum, Avast wykryl konia trojanskiego, napisalem pare minut pozniej - nie wprowadzam w blad. BTW, teraz jest czysto.

  10. Przymierzam sie do zakupu laptopa. Nie jest sprawa na teraz-zaraz, wiec szalonych ofert nie potrzebuje. Co do wymogow - kilka mam:

     

    - rozmiar ekranu od 13 do 14''

    - matowa powloka wyswietlacza

    - i3 na pokladzie

    - min. 4 GB RAM-u (wazniejsze: mozliwosc rozsrzezenia, ergo wolny slot pamieci)

    - grafika dedykowana

    - W7

    - koszt do 2,5 tys. zl z ewentualna przesylka.

     

    Poki co upatrzylem probooka 4330s, przy czym nie spelnia jednego warunku - ma zintegrowana grafike. Nie wiem (i nie moge sie doszukac w internecie), czy jest mozliwosc wsadzenia do niego innej karty graficznej. Jezeli ktos ma taka wiedze, niechze sie nia ze mna podzieli. W przeciwnym razie, prosze o sugestie. :)

  11. Keep calm and chive on :keke: Gosciu, dla mnie oszczedzanie to odkladanie pieniedzy na dluzszy czas - nie na miesiac czy dwa. Tak rozumujac, masz oczywiscie racje. Ale przeciez mozna odlozyc - co miesiac - nienaruszalna kwote, ktora (po zgromadzeniu wiekszego kapitalu) mozna by zainwestowac na przyklad na gieldzie.

  12. Ja nie krytykuje oszczedzania nawet malych kwot, ale sam pomysl: przy 1000 zl odkladanych co miesiac, bedziesz miec 6 zl. Tyle ze po uwzglednieniu inflacji zostanie Ci ile? No wlasnie. Zamierzasz te kilka zlotych wyplacac co miesiac? Jedyne, co Ci zalecam, to wybranie takiego konta, na ktorym oplaty beda zadne albo minimalne - w przeciwnym razie Twoje "oszczednosci" na ROR-ze beda psu na bude.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...