Skocz do zawartości

steken

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 923
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez steken

  1. Po burzliwym pierwszym sezonie w Serie C, ten był nieco spokojniejszy. W zasadzie nie pamiętam, kiedy mieliśmy ostatni spokojny sezon. Postanowiłem więc trochę zwolnić i odświeżyć życie towarzyskie. Z Wojtkiem po raz ostatni widziałem się zaraz po awansie do Serie C, więc minęły już 2 lata, obu nas pochłonął natłok obowiązków wraz z kolejnymi awansami. Ograniczaliśmy się do krótkich wiadomości, z początku codziennie, potem co tydzień, co miesiąc, co dwa... Camilla jest jeszcze bardziej skomplikowanym tematem. Od sprawy z jej ojcem minęło już ponad 6 lat. Nawet nie wiem, kiedy to zleciało. Kilka miesięcy po rozprawie sądowej wymienialiśmy SMS-y, ale było to bardziej z kurtuazji. Po jakimś czasie kontakt kompletnie się urwał. Wiem tylko, że nie pracuje już w restauracji, w której się poznaliśmy. Nie chciałem rezygnować z tej znajomości i mam wrażenie, że ona również, ale natłok złych wydarzeń sprawił, że sytuacja jest już raczej nie do odratowania. Po raz pierwszy od kilku lat postanowiłem odpocząć od piłki przynajmniej na parę dni. Nasze plany jako klubu są ambitne i żebyśmy mogli je zrealizować, wszyscy muszą być wypoczęci, nie tylko piłkarze. Gdy tylko podjąłem decyzję o wakacjach, zadzwoniłem do Wojtka: -Siema, stary. Pamiętasz mnie jeszcze? - zacząłem z nutką ironii. -O proszę, spodziewałem się dziś wielu telefonów, ale na pewno nie od ciebie. - Wojtek brzmiał na zadowolonego, najwidoczniej jemu również brakowało naszych cotygodniowych spotkań. - Wiem, że mamy wiele do obgadania, ale niestety nie mam czasu na pogaduchy, więc... -No przecież nie zamierzam odrobić 2 lat krótką rozmową przez telefon. W najbliższych dniach mam trochę wolnego, więc proponuję reaktywację "alkoholowych piątków". - Tak właśnie nazywaliśmy nasze posiedzenia. -Stary, nie masz pojęcia, jak bardzo bym chciał je wznowić, ale jestem teraz zawalony robotą, realizujemy ważną budowę, opowiem ci o niej, jak już się spotkamy. -Ehh... To kiedy masz czas? -Na początku września. -W porządku, to jakoś się zgadamy, trzymaj się. Moje plany uległy więc diametralnej zmianie. Już następnego dnia wróciłem do klubu i zacząłem szukać potencjalnych wzmocnień na nowy sezon. --- Jedynym zawodnikiem, który przyszedł do nas pierwszego dnia lipca jest Gianmarco De Masi. To dość niespodziewany transfer, bo nie planowaliśmy zmian na pozycji napastnika. Pojawiła się jednak okazja i postanowiliśmy z niej skorzystać. Gianmarco zaliczył nawet występ w Serie A w barwach Napoli, ale większość kariery spędził w Serie D. Spodziewam się jednak, że będzie znakomitym wzmocnieniem i nie mogę się doczekać jego występów w naszych barwach. Kilka dni później dołączył do nas Mohamed Aslaoui. Młody zawodnik zaliczył 17 występów w młodzieżowej kadrze Maroka. Jeśli chodzi o ligę, do tej pory grał w Serie D i Eccellenzy, ale w każdym sezonie zbierał bardzo dobre recenzje. Widzę w nim rywala dla Notarfonso, być może to zmotywuje Francesco do pokazania pełni umiejętności. Kolejny transfer możemy śmiało nazwać hitem. Walter Allegri zadebiutował w Serie A w wieku 17 lat, na najwyższym poziomie zdołał rozegrać 10 spotkań. Ostatni rok spędził we Fiorenzuoli (Eccellenza), w której był kluczowym zawodnikiem. Martwi nas trochę jego podatność na kontuzje, ale jeśli ominie go pech, może stać się gwiazdą ligi. Mariotti – Llaves (46’ Lopetuso), Foschi (46’ Tamburrini), Berardi (46’ Archidiacono), Di Sabatino (46’ Valentini) – Allegri (46’ De Santis), Aslaoui (46’ Notarfonso) – Santese (46’ Modesto), Dell’Aversana (33’ Lamattina), Roncone (46’ Di Vietri) – De Masi (46’ Rossi) Mecz towarzyski, 12.7.2021 Comunale Lizzano – Lizzano U-20, 2:1 4’ Gianmarco De Masi 50’ Francesco Notarfonso 83’ Antonio Lattanzi Wygrywamy tradycyjny sparing z juniorami. Młodzieżowcy byli nastawieni tylko na obronę, a i tak udało im się zdobyć bramkę, co jest trochę niepokojące. Przed nami sporo pracy, ale jestem bardzo optymistycznie nastawiony. Mariotti – Llaves (46’ Lopetuso), Foschi (46’ Tamburrini), Berardi (46’ Archidiacono), Di Sabatino (46’ Valentini) – Notarfonso (46’ De Santis), Aslaoui (46’ Abate) – Santese (46’ Modesto), Dell’Aversana (46’ Lamattina), Roncone (46’ Di Vietri) – De Masi (46’ Rossi) (48’ Garibaldi) Mecz towarzyski, 17.7.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano – Bari, 2:1 11’ Luca Castiglia (kar.) 36’ Pietro Carmelo Santese 66’ Alessandro Di Vietri Drugi raz ogrywamy Bari w sparingu. Zagraliśmy dziś jak równy z równym, momentami potrafiliśmy zepchnąć rywali do głębokiej obrony. W naszej grze widać spory progres, ale za sparingi nie przyznaje się punktów. Trzeba teraz zrobić wszystko, aby przełożyć to na ligę. Christopher Oikonomidis był niegdyś uznawany za duży talent australijskiej piłki, ale brak występów w Serie A w barwach Lazio i Atalanty zahamował jego rozwój. Do tej pory grał w Serie D i radził sobie naprawdę nieźle. Liczę, że będzie mocnym konkurentem dla Dell’Aversany, bo bez dobrej „10” możemy pomarzyć o nawiązaniu walki z czołówką ligi. Prawe skrzydło zasilił Giacomo Protti. To doświadczony zawodnik, który praktycznie całą karierę spędził w Serie D. Giacomo pod każdym względem przewyższa Roncone, testy przeprowadzone wewnątrz klubu wykazały jedynie, że jest minimalnie wolniejszy. Jesteśmy w trakcie przebudowy linii pomocy i mam nadzieję, że zakontraktowanie Prottiego będzie krokiem naprzód. Mariotti – Llaves (46’ Lopetuso), Foschi (46’ Tamburrini), Berardi (46’ Archidiacono), Di Sabatino (46’ Valentini) – Allegri (18’ De Santis), Aslaoui (46’ Notarfonso) – Santese (46’ Modesto), Okinonomidis (46’ Dell’Aversana), Protti (46’ Roncone) – De Masi (46’ Rossi) Mecz towarzyski, 24.7.2021 Comunale, 214 widzów Lizzano – Leporano, 4:0 6’ Walter Allegri 10’ Gianmarco De Masi 51’ Christian Roncone 68’ Alessandro Rossi Pewna wygrana w kolejnym sparingu. To był mecz do jednej bramki, czyli taki, jakiego oczekiwaliśmy. Leporano gra aż 4 poziomy niżej, więc nasza wygrana była obowiązkiem. Trochę postrzelaliśmy i kreowaliśmy, wszystko poszło zgodnie z planem. Alex Zanetti jest naszym wyborem na lewe skrzydło. Jest bardzo uzdolniony technicznie, co dotychczas udowadniał w Serie D. Liczymy, że postawa Alexa szybko pozwoli zapomnieć nam o Salcino, który okazał się totalnym niewypałem. Colucci – Llaves (46’ Lopetuso), Foschi (46’ Tamburrini), Berardi (46’ Archidiacono), Di Sabatino (46’ Valentini) – Allegri (46’ De Santis), Aslaoui (46’ Notarfonso) – Zanetti (46’ Modesto), Dell’Aversana (46’ Lamattina), Protti (46’ Roncone) – De Masi (46’ Rossi) Mecz towarzyski, 31.7.2021 Comunale, 199 widzów Lizzano – Talsano, 4:0 2’ Giacomo Protti 58’ Alessandro Rossi 73’ Francesco Notarfonso 85’ Alessandro Rossi Pewna wygrana w ostatnim sparingu. Tak jak ostatnio, atakowała dziś tylko jedna drużyna. Skończyło się na 4 bramkach, co i tak jest najniższym wymiarem kary. Kolejny transfer to wzmocnienie między słupkami. Alessandro Serughetti był do tej pory rezerwowym bramkarzem AlbinoLeffe, ale gdy już dostawał szansę, nigdy jej nie marnował. Kontraktujemy go z myślą o rywalizacji z Mariottim, który na razie i tak leczy kontuzję. Jeśli Alessandro nie zawiedzie, zostanie na stałe pierwszym golkiperem. -Drużyna zakończyła okres przygotowawczy. Jak pan go ocenia? -Serię sparingów uważam za bardzo udaną. Udało nam się wygrać wszystkie spotkania, w tym z Bari, które awansowało przecież do Serie B. Wyniki napawają nas dużym optymizmem, ale nadal musimy pracować nad stylem. -Czy w tym sezonie zamierzacie włączyć się do walki o baraże? -Byłoby świetnie, ale nie będzie o to łatwo. Z tyłu głowy mamy myśli o awansie, bo świetnie byłoby, gdyby inauguracja w Serie B pokryła się z otwarciem nowego stadionu. Mamy jednak niewielkie szanse, choć na pewno powalczymy. -Skoro coraz pewniej czujecie się w lidze, zamierzacie mocniej powalczyć w pucharach? -Jeśli chodzi o Puchar Serie C, nie możemy już starać się bardziej niż ostatnio, bo to niemożliwe. Z kolei w Pucharze Włoch wiele zależy od losowania. Próżno szukać tam słabszych od nas. Musimy liczyć na rywali w naszym zasięgu, ale żeby ich wyeliminować, będziemy musieli mieć bardzo dobry dzień. -Do drużyny dołączyło wielu nowych zawodników, nienaruszona została tylko obrona. Czy nie obawiacie się, że odbije się wam to czkawką? -Jasne, musi minąć trochę czasu, żeby zawodnicy się zgrali. Mamy teraz jednak świetną jakość i wierzę, że w miarę szybko wszystko zacznie „trybić”. Sparingi pokazały, że mamy wszelkie argumenty, aby myśleć o pokonywaniu najlepszych.
  2. Podsumowanie kadry: Bramkarz: Matteo Mariotti – (27l./ITA) (46/65/13/0/6.81) - Bardzo dobry pierwszy sezon. Grał bardzo solidnie i nie popełniał błędów. W wielu meczach wybronił nam ważne punkty. Jego dobra postawa sprawiła, że nie musieliśmy martwić się o utrzymanie. Obrońcy: José Carlos Llaves – (20l./ESP) (34(1)/1/4/0/6.73) - Nie było źle, choć rok temu grał dużo lepiej. Być może problemem jest brak konkurenta, José musi przypomnieć sobie formę sprzed roku, bo bez niego nic w przyszłym sezonie nie ugramy. Elia Foschi – (23l./ITA) (38/0/2/1/6.67) – Duże rozczarowanie. Kontraktowaliśmy go, widząc w nim lidera, a okazał się niewypałem. Ten rok był dla niego ostatnią szansą, której nie wykorzystał, nie przedłużymy wygasającego kontraktu. Elia rozegrał dla nas 66 spotkań, w których zdobył bramkę i 2 asysty. Stefano Berardi – (30l./ITA) (38/2/1/6/6.99) – Bardzo dobry sezon, był liderem naszej defensywy. Przyjście Stefano znacznie poprawiło naszą grę w obronie. Jeśli uda nam się znaleźć mu wartościowego partnera, być może będziemy w stanie powalczyć o baraże. Pasquale Di Sabatino – (24l./ITA) (19/0/1/1/6.73) - Przyszedł do nas w trakcie sezonu. Nie spisał się źle, choć w przyszłym sezonie liczę na dużo więcej, jako że będzie już zgrany z drużyną. Francesco Archidiacono – (26l./ITA) (10(28)/2/0/1/6.88) – W tym roku wchodził głównie z ławki, ale jesteśmy zadowoleni z jego postawy. Francesco już raczej lepszy nie będzie, ale jeśli utrzyma ten poziom, wszystko będzie w porządku. Michele Valentini – (26l./ITA) (21(1)/0/3/0/6.67) - Duży regres względem ubiegłego sezonu. Michele musi się poprawić, bo Di Sabatino jest mocną konkurencją i nie odda łatwo miejsca w składzie. Francesco Lopetuso – (25l./ITA) (12/0/0/0/6.63) – Co było, nie wróci. Francesco nie radzi sobie w Serie C, zarówno na boisku jak i poza nim. Był największym buntownikiem w zespole, nie zliczę wszystkich treningów, na których go zabrakło, a wszystko przez wygórowane ambicje. Na razie zostaje w drużynie, ale poszukamy kogoś w jego miejsce. Luigi Marasco – (24l./ITA) (6(1)/0/0/0/6.28) - W tym momencie jest trzecim prawym obrońcą w drużynie i raczej się to nie zmieni. Postaramy się znaleźć mu nowy klub, bo u nas już raczej nie zagra. Giovanni Tamburrini – (19l./ITA) (6(1)/0/1/0/6.90) - Bardzo solidny jako zmiennik. Nasza współpraca z Catanią układa się bardzo dobrze, efektem czego jest przedłużenie tego wypożyczenia o kolejny rok. Środkowi pomocnicy: Nicola Pizzolla – (39l./ITA) (38(7)/8/4/1/6.68) – Ten sezon nie był tak dobry jak te poprzednie, ale nikt nie ma do niego pretensji. Nicola postanowił zakończyć karierę, więc dziękujemy mu za wszystko, co zrobił. Był z nami od samego początku, kiedy graliśmy jeszcze w Promozione, nie będzie nam łatwo go zastąpić. Nicola rozegrał dla Lizzano 262 spotkania, w których zdobył 64 bramki i zanotował 36 asyst. Francesco Notarfonso – (25l./ITA) (44(1)/1/2/1/6.58) – Niewiele lepiej niż rok temu, liczyliśmy na więcej. Francesco stać na lepszą grę, ale z jakiegoś powodu nie może tego pokazać. Już dawno byśmy się pożegnali, ale obawiam się, że na rynku nie znajdziemy nikogo lepszego. Vincenzo De Santis – (23l./ITA) (10(35)/1/5/2/6.72) – Świetny jako zmiennik, choć gdy grał w pierwszym składzie, nie było już tak dobrze. Musi pogodzić się z rolą rezerwowego, bo to najlepsza opcja dla naszej drużyny. Ofensywni pomocnicy: Angelo Salcino – (23l./ITA) (34/4/6/1/6.70) – Bardzo niewielka poprawa, nie tak miało być. Angelo często bywał niewidoczny, nie wyróżnił się niczym na tle Santese, więc nie przedłużymy z nim kontraktu. Rozegrał dla nas 69 spotkań, w których zdobył 7 bramek i 8 asyst. Simone Dell’Aversana – (23l./ITA) (36(5)/4/6/1/6.63) – To nadal nie jest to, czego oczekujemy. Nie ugramy zbyt wiele, jeśli nasza „10” będzie kompletnie niewidoczna. Na razie zostaje w drużynie, ale podejrzewam, że nadchodzący sezon będzie dla niego ostatnim w Lizzano. Christian Roncone – (24l./ITA) (34(9)/7/7/4/6.81) – Nie było źle, ale liczyliśmy na więcej. Mamy jednak na uwadze, że to jego pierwszy sezon w drużynie, w kolejnym powinno być lepiej. Pietro Carmelo Santese – (23l./ITA) (12(11)/0/3/2/6.62) – Nieco lepiej niż rok temu. Pietro raczej nigdy nie zaistnieje na poważnie w Serie C, ale idealnie sprawdza się w roli rezerwowego. Vincenzo Lamattina – (27l./ITA) (10(2)/1/2/0/6.59) – Regres z roku na roku. Rola Vincenzo w zespole cały czas maleje, ale trudno się temu dziwić, nie zachwyca już tak jak kilka lat temu. Zostaje w drużynie, bo nic nas nie kosztuje, ale nie będzie mógł liczyć na wiele występów. Alessandro Di Vietri – (24l./ITA) (12(13)/1/0/0/6.50) – Wyraźnie przegrał rywalizację z Roncone. Serie C ewidentnie go przerosło, ale być może w przyszłym roku się odkuje. Jeśli nie, najpewniej się pożegnamy. Carmine Abate – (25l./ITA) (0(1)/0/0/0/--) – Jeden występ z ławki i to wszystko. Carmine jest daleko hierarchii zespołu i nie spodziewamy się, aby miało się to zmienić. Napastnicy: Alessandro Rossi – (24l./ITA) (35(4)/22/2/6/7.02) – Nasz najlepszy zawodnik w minionym sezonie, niejednokrotnie sam brał sprawy w swoje ręce i zapewniał nam punkty. Mam nadzieję, że w przyszłym roku dostanie większe wsparcie od kolegów, bo w tym momencie nie wykorzystujemy pełni jego potencjału. Cosimo Galibardi – (26l./ITA) (11(9)/3/0/1/6.67) – Wyraźnie przegrał rywalizację z Rossim. To był dla niego rozczarowujący sezon, ale to dopiero jego pierwsza „skucha”, więc w przyszłym roku dostanie jeszcze jedną szansę. Giovanni Marullo –(30l./ITA) (0(2)/0/0/0/6.40) – Sezon do zapomnienia. Jest trzecim napastnikiem w drużynie i na 100% nic się w tej kwestii nie zmieni. W barażach o utrzymanie lepsze okazały się Barletta (0:1, 2:1 z Francavilla (PZ)) oraz Matera (0:0, 1:0 z Mezzolarą). Z kolei w barażach o awans Castiglione odparło w ćwierćfinale (2:3 z Bari), Lanciano zakończyło zmagania na półfinale (0:1, 1:1 z Salernitaną), natomiast Salernitana poległa w finale (0:3, 1:2 z Bari). To oznacza, że awans do Serie B wywalczyło jedynie Virtus Entella. Piłkarzem roku według kibiców został Alessandro Rossi, który uzyskał 46% głosów. Drugie miejsce zajął Stefano Berardi (28%), a trzecie Francesco Archidiacono (16%).
  3. Czas dokończyć zmagania ligowe, pozostały nam jeszcze 4 kolejki. Melfi znajduje się w tabeli zaraz nad nami, więc nie muszę mówić, jak istotne będzie to spotkanie. Rywale nie stracili bramki już od 3 meczów, dobrze byłoby przerwać tę serię. W pierwszym spotkaniu zremisowaliśmy 1:1. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – zawieszenie (1 mecz) Mariotti – Llaves, Foschi (89’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, De Santis – Salcino, Dell’Aversana, Roncone – Rossi Serie C/C, 35/38, 18.4.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [12] – Melfi [11], 1:0 30’ Stefano Berardi Bardzo ważna wygrana w bardzo trudnym meczu. Męczyliśmy się dziś niemiłosiernie, zwycięską bramkę zdobyliśmy po rzucie rożnym. Goście wielokrotnie nam zagrozili, ale świetnie między słupkami spisywał się Mariotti. Ta wygrana utrzymuje nas przy życiu w walce o 9. miejsce, tracimy do niego punkt. W „Jedenastce Miesiąca Serie C/C” znalazł się Stefano Berardi. Ischia ma 3 punkty przewagi nad strefą barażową, więc jest blisko zapewnienia sobie utrzymania. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 2:2, dwukrotnie tracąc prowadzenie. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (78’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (78’ De Santis), Roncone – Rossi Serie C/C, 36/38, 25.4.2021 Vincenzo Mazzella, 1 336 widzów Ischia [14] – Lizzano [10], 0:2 10’ Alessandro Rossi 90+1’ Alessandro Rossi Bardzo ważna wygrana. W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrze, ale po przerwie coś się popsuło. Gospodarze wraz z upływem czasu coraz bardziej nam zagrażali i dopiero świetnie rozegrana kontra na 2:0 uspokoiła to spotkanie. Mamy awans na 9. miejsce, ale do końca sezonu pozostały 2 kolejki. W „Jedenastce Miesiąca Serie C/C” znalazł się Alessandro Rossi. Mezzolara znajduje się w strefie barażowej i traci 5 punktów do bezpiecznej lokaty, więc raczej nie zagwarantuje sobie bezpośredniego utrzymania. W pierwszej rundzie zremisowaliśmy 0:0 po nudnym spotkaniu. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (73’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (73’ Lamattina), Roncone (73’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 37/38, 2.5.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [9] – Mezzolara [17], 4:2 45+2’ Francesco Notarfonso 49’ Nicola Pizzolla (kar.) 64’ Alessandro Rossi 68’ Alessio Busatta 90+1’ Domenico Perrella 90+2’ Angelo Salcino Kolejna istotna wygrana, zresztą tu nie ma nieważnych zwycięstw. Kluczowe było trafienie z dystansu Notarfonso, które zachwiało rywalami, a nam dało „kopa” na drugą połowę. Po bramce na 3:0 nieco odpuściliśmy, przez co goście doszli do głosu i złapali nawet kontakt. Momentalnie jednak odarliśmy ich z marzeń o remisie i zdobyliśmy kolejne 3 punkty. W „Jedenastce Miesiąca Serie C/C” znalazł się Francesco Notarfonso. W ostatnim meczu sezonu naszym przeciwnikiem jest Cosenza. Drużyna ta zanotowała raczej przeciętny rok, w najlepszym wypadku zakończy ligę na 10. miejscu. My z kolei mamy szansę na 7. lokatę, ale możemy też spaść na 11. pozycję. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 1:1, tracąc bramkę w końcówce spotkania. W następnym meczu nie zagrają: Alessandro Rossi – kontuzja (3 dni) Mariotti – Llaves, Foschi (77’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso (66’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Roncone – Garibaldi (77’ Marullo) Serie C/C, 38/38, 9.5.2021 San Vito, 5 292 widzów Cosenza [13] – Lizzano [8], 2:2 12’ Simone Dell’Aversana 26’ Federico Gerardi 49’ Stefano Berardi 50’ Matteo Mariotti (sam.) Remis na zakończenie sezonu. To było ciekawe spotkanie, oba zespoły stworzyły wiele sytuacji. Trochę szkoda nam tego remisu, bo samobój Mariottiego był czystym przypadkiem. Z drugiej strony gospodarze grali naprawdę dobrze i wielokrotnie zostali zatrzymani przez naszego bramkarza. Gdybyśmy wygrali, awansowalibyśmy na 7. miejsce. W obliczu remisu kończymy jednak „oczko” niżej. Tabela na koniec sezonu. -Kończycie ligę na ósmym miejscu. To zadowalający wynik? -Jak najbardziej. To poprawa o jedno miejsce względem zeszłego roku, w dodatku zdobyliśmy cztery punkty więcej. Możemy więc być bardzo zadowoleni. -O ile w Pucharze Włoch odpadliście bardzo szybko, Puchar Serie C był dla was dużym sukcesem. -Tak jest, nie spodziewaliśmy się tego w najśmielszych snach. To były bardzo trudne mecze, które wygrywaliśmy o włos. Na Bari zabrakło nam już umiejętności, zasłużenie sięgnęli po puchar. -Co było zasługą tak dobrego sezonu? -Dobre zgranie drużyny i trafione transfery. Nowi zawodnicy świetnie wprowadzili się do zespołu, podnosząc jego jakość. Wycisnęliśmy z tego sezonu absolutne maksimum, wykonaliśmy kawał dobrej roboty, zarówno na boisku jak i na rynku transferowym. -Czy z niecierpliwością wyczekujecie otwarcia nowego stadionu? -Oczywiście, ale musimy czekać jeszcze rok. Z tego miejsca chciałbym podziękować prezesowi Russo, dzięki któremu nie toniemy w długach. Swoim niejednokrotnym wsparciem sprawił, że możemy spokojnie funkcjonować jako klub i konkurować z najlepszymi w lidze.
  4. Tuttocuoio znajduje się w tabeli zaraz za nami, więc to będzie bardzo ważne spotkanie. W pierwszym spotkaniu zremisowaliśmy 1:1 po wyrównanym spotkaniu. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (84’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, De Santis (84’ Notarfonso) – Salcino, Dell’Aversana, Roncone – Rossi Serie C/C, 32/38, 27.3.2021 Libero Masini, 388 widzów Tuttocuoio [11] – Lizzano [10], 1:1 67’ Alessandro Rossi 84’ Luca Cattaneo Tracimy 2 punkty na własne życzenie. Zagrażaliśmy rywalom od samego początku, choć długo nie potrafiliśmy tego udokumentować. W końcu nam się to udało, a wszystko za sprawą zamieszania po rzucie rożnym. Gospodarze się odkryli, mieliśmy kolejne szanse po kontrach, ale fatalnie pudłowaliśmy. W końcówce błąd popełnił Mariotti, który nie potrafił złapać prostej piłki. Mamy czego żałować, otarliśmy się dziś o wygraną. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Pasquale Di Sabatino. Casertana przegrała 3 z 4 ostatnich spotkań, w wyniku czego nadal znajduje się w strefie barażowej (górnej), ale nie ma już żadnego marginesu błędu. W pierwszej rundzie polegliśmy 0:1. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (75’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (75’ Santese), Dell’Aversana (75’ De Santis), Roncone – Rossi Serie C/C, 33/38, 31.3.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [10] – Casertana [4], 1:1 45+1’ Michel Panatti 88’ Vincenzo De Santis W ostatnim meczu straciliśmy zwycięstwo w końcówce spotkania, tym razem uratowaliśmy punkt. To było bardzo ciekawe spotkanie, oba zespoły postawiły na ofensywę, dzięki czemu widzieliśmy wiele okazji z obu stron. Rywale trafili po nieporozumieniu naszych obrońców, odpowiedzieliśmy w końcówce strzałem z dystansu i to by było na tyle, sprawiedliwy remis. W „Jedenastce Miesiąca Serie C/C” znalazł się Alessandro Rossi. Real Vicenza przez cały sezon znajdował się w strefie barażowej, ale w pewnym momencie zaliczył serię 6 meczów bez wygranej, przez co wypadł poza „czwórkę”. W pierwszym spotkaniu zremisowaliśmy 1:1. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (83’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (72’ De Santis), Roncone (83’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 34/38, 11.4.2021 Romeo Menti, 295 widzów Real Vicenza [5] – Lizzano [11], 4:2 18’ Ricardo Genti 36’ Mauro Stefani 45’ Mauro Stefani 54’ Roberto Staiano 61’ Alessandro Rossi 75’ Alessandro Rossi Wyraźna przegrana. Gospodarze byli od nas o kilka klas lepsi. Szybko zaznaczyli swoją przewagę i po godzince było już po wszystkim. Wtedy zdołaliśmy dojść do głosu, ale jesteśmy świadomi, że udało nam się tylko dlatego, że rywale nam na to pozwolili. Pomimo zdobycia 2 bramek, to był słabiutki występ w naszym wykonaniu. 3 dni później jedziemy na rewanżowy mecz z Bari. Wynik pierwszego spotkania sprawia, że jest to już mecz o nic, raczej nie odrobimy na wyjeździe 2-bramkowej straty. Chcemy się jednak godnie pożegnać z pucharem, który okazał się dla nas wielkim sukcesem. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso, Foschi, Archidiacono, Valentini – Notarfonso (66’ Pizzolla), De Santis – Santese, Lamattina, Di Vietri (66’ Roncone) – Garibaldi (78’ Rossi) Puchar Serie C, finał, rewanż, 14.4.2021 San Nicola, 30 444 widzów Bari – Lizzano, 3:0 (5:0) 16’ Luca Forte 67’ Vincenzo Rennella 90+1’ Luca Forte Puchar trafia do Bari. Daliśmy dziś szansę rezerwowym, aby również poczuli swój wkład w ten sukces, jakim niewątpliwe jest finał. Graliśmy dziś przy ogromnej publiczności, to było ciekawe doświadczenie. Sam mecz do najciekawszych nie należał, był raczej jednostronny, ale można to było przewidzieć. Całe rozgrywki kończymy na drugim miejscu, co przed sezonem nawet się nam nie śniło.
  5. W kilku meczach dopisało nam szczęście, poza tym nieco lepiej zarządzamy siłami w porównaniu do rywali, co ma duże znaczenie przy napiętym terminarzu. Francavilla (PZ) nie wygrała w lidze już od 10 spotkań, w wyniku czego znalazła się w strefie barażowej i coraz bardziej musi uważać na goniącą ją Atletico Montichiari. W pierwszym meczu wygraliśmy 2:1. Ścisk w tabeli jest bardzo duży, więc pilnie potrzebujemy kolejnych 3 punktów. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono, Valentini – Notarfonso (72’ Pizzolla), De Santis – Santese, Lamattina, Di Vietri (61’ Roncone) – Garibaldi (72’ Rossi) Serie C/C, 29/38, 14.3.2021 Nunzio Fittipaldi, 1 265 widzów Francavilla (PZ) [19] – Lizzano [8], 0:0 Nieco szczęśliwy remis. Szansę dostali dziś rezerwowi, ale nie pokazali się oni z najlepszej strony. Gospodarze atakowali znacznie częściej i groźniej, ale ich słabiutka celność sprawiła, że Mariotti nie miał zbyt wiele roboty. Mam wrażenie, że nasz „pierwszy garnitur” byłby w stanie dziś wygrać, ale podjęliśmy taką, a nie inną decyzję i musimy się z tym pogodzić. Nadszedł czas na finał Pucharu Serie C, w którym zmierzymy się z Bari. Drużyna ta rywalizuje o awans do Serie B, choć do liderującego w jej grupie Frosinone traci aż 18 punktów, więc raczej pozostają jej tylko baraże. Pierwsza odsłona finału odbędzie się na naszym stadionie, więc dobrze byłoby nie stracić bramki, choć będzie to graniczyć z cudem. Zmierzyliśmy się ze sobą niemal 2 lata temu, kiedy to w sparingu sensacyjnie wygraliśmy 4:1. Dobrze byłoby powtórzyć ten sukces, aby nasz wyjazd na rewanż miał jakikolwiek sens. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (79’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (43’ De Santis), Roncone (61’ Di Vietri) – Rossi Puchar Serie C, finał, 1. mecz, 17.3.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano – Bari, 0:2 19’ Junior Tallo 68’ Robert Gucher Jednostronny mecz, losy finału są już raczej rozstrzygnięte. Goście totalnie nas zdominowali. Raz po raz atakowali naszą bramkę, przy czym nie musieli martwić się o obronę. Trwa nasza impotencja w ataku, nie strzeliliśmy nic już od 4 spotkań. Odwrócenie losów dwumeczu jest raczej niemożliwe, puchar jest już „jedną nogą” w Bari. W lidze podejmuje nas Messina. Drużyna ta traci jedynie 3 punkty do strefy barażowej, więc w nadchodzących spotkaniach musi dawać z siebie 100%, aby powalczyć o awans. W pierwszym meczu odnieśliśmy dość niespodziewane zwycięstwo 1:0. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi (82’ Archidiacono), Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso (32’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Roncone – Rossi Serie C/C, 30/38, 21.3.2021 San Filippo, 2 231 widzów Messina [6] – Lizzano [13], 2:3 4’ Alessandro Rossi 45+2’ Christian Roncone 48’ Nicola Pizzolla (kar.) 53’ Nicolas Izzillo 90+1’ Nicolas Izzillo Kolejna zaskakująca wygrana. W pierwszej połowie graliśmy kapitalnie, byliśmy do bólu skuteczni. Drugą część gry również zaczęliśmy bardzo mocno, po bramce Pizzolli się rozluźniliśmy i prawie zapłaciliśmy za to stratą punktów. Gospodarze szybko zdobyli bramkę i nie przestawali nas naciskać aż do końca meczu. Mamy ważne 3 punkty, które utrzymują nas w rywalizacji o 9. miejsce. Tabela po 30 meczach. W środku tygodnia w ramach zaległego spotkania przyjeżdża do nas Salernitana. Drużyna ta nie przegrała od 8 spotkań, dzięki czemu awansowała do strefy barażowej i wiele wskazuje na to, że do samego końca będzie bić się o awans. W pierwszym meczu przegraliśmy 1:3. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono, Valentini – Notarfonso, De Santis (68’ Pizzolla) – Santese, Lamattina, Di Vietri (81’ Roncone) – Garibaldi (46’ Rossi) Serie C/C, 31/38, 24.3.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [10] – Salernitana [3], 1:2 50’ Antonio Rizzi 64’ Vincenzo Lamattina 68’ Antonio Rizzi Wyraźna przegrana. Wynik może na to nie wskazuje, ale to było jednostronne spotkanie, o czym świadczyć może statystyka strzałów (24-5 na korzyść gości). Nie mieliśmy dziś zbyt wielu argumentów, rywale w tym momencie po prostu są poziom nad nami.
  6. T-m - Coming soon Maniek_ZKS - To jubileuszowa kolejka, więc postanowiliśmy ją uczcić specjalną nazwą. W środku tygodnia przyjeżdża do nas Nocerina, czas na rewanż w półfinale pucharu Serie C. Mamy bramkę na wyjeździe z pierwszego spotkania, co lekko nas faworyzuje, do tego przystąpimy do tego meczu nieco świeżsi (rywale grali w lidze dzień po nas), więc mamy nadzieję, że nieco zamazana zostanie różnica czysto piłkarska. Nie jesteśmy bez szans, ale musimy dać jeden z najlepszych występów w tym sezonie. W następnym meczu nie zagrają: José Carlos Llaves – zawieszenie (1 mecz) Mariotti – Lopetuso, Foschi (77’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (41’ De Santis), Roncone – Rossi Puchar Serie C, półfinał, rewanż, 24.2.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano – Nocerina, 1:0 (2:1) 83’ Nicola Pizzolla Lizzano w finale! To było świetne spotkanie, padło dziś aż 41 strzałów. Bramkarze dali dziś prawdziwy popis umiejętności, ostatecznie lepszy okazał się Mariotti. Wraz z upływem czasu goście zaczęli coraz bardziej ryzykować, bezbramkowy remis wyrzucał ich z pucharu. Udało nam się ich skontrować, Pizzolla wykończył akcję w świetnym stylu i załatwił nam bilet do finału, w nim zmierzymy się z Bari. W lidze gramy na wyjeździe z Castiglione. Drużyna ta traci 6 punktów do strefy barażowej, więc ma coraz mniej czasu na włączenie się do walki o awans. W pierwszym spotkaniu polegliśmy 0:1. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (73’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (73’ Santese), Dell’Aversana (61’ De Santis), Roncone – Rossi Serie C/C, 26/38, 28.2.2021 Ugo Lusetti – San Pietro, 381 widzów Castiglione [7] – Lizzano [8], 4:1 2’ Vito Leonetti 6’ Alessandro Rossi 7’ Ludovico Gargiulo 21’ Felice Gaetano 38’ Ludovico Gargiulo (kar.) Wysoka porażka. Przez chwilę próbowaliśmy nawiązać walkę, ale nie starczyło nam sił na zbyt wiele, czuliśmy duże zmęczenie po meczu w pucharze. Mecz był rozstrzygnięty już po pierwszej połowie, druga część gry była już tylko wyczekiwaniem na końcowy gwizdek. Mecz ewidentnie do zapomnienia. W środku tygodnia rozgrywamy zaległe spotkanie. Santarcangelo zdobyło tylko 2 punkty w ostatnich 4 meczach, przez co spadło za nas w tabeli, choć traci do nas zaledwie jedno „oczko”. W pierwszym spotkaniu zremisowaliśmy 1:1 po wyrównanym meczu. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (69’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (69’ De Santis), Roncone (69’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 27/38, 3.3.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [8] – Santarcangelo [12], 0:0 Pechowy remis. Zagraliśmy dziś naprawdę dobrze, przeważaliśmy we wszystkich możliwych statystykach, ale w kluczowych momentach zabrakło nam celności. Traktujemy ten remis jak utratę 2 punktów, bo z przebiegu gry zasłużyliśmy na zdecydowanie więcej. Virtus Entella nie przestaje dominować, utrzymuje 5-punktową przewagę nad Lanciano i wydaje się, że pewnie zmierza po bezpośredni awans do Serie B. W pierwszym meczu przegraliśmy 1:4 i ciężko będzie nam zdobyć w tej rywalizacji choćby punkt. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (79’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Lamattina (79’ De Santis), Roncone – Rossi (19’ Garibaldi) Serie C/C, 28/38, 7.3.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [8] – Virtus Entella [1], 0:3 8’ Cosimo La Ferrara 12’ Cosimo La Ferrara 58’ Willy Desmet (kar.) Wysoka przegrana. Nie mieliśmy dziś jakichkolwiek argumentów. Być może gdybyśmy lepiej weszli w to spotkanie, jakimś cudem udałoby nam się ugrać jakiś remis. Rywale jednak już na początku zaznaczyli swoją dominację i zasłużenie odnieśli zwycięstwo. Nie robimy jednak z tego tragedii, od początku liczyliśmy się z tym, że nie zdobędziemy dziś punktów.
  7. 3 dni później przystępujemy do półfinału Pucharu Serie C. Naszym przeciwnikiem jest Nocerina, która 2 sezony temu ograła nas w finale Poule Scudetto (4:1). Drużyna ta nie notuje zbyt dobrego sezonu, bo traci 8 punktów do strefy barażowej i raczej nie włączy się już do walki o awans. W tej fazie rozgrywany jest dwumecz, pierwsze spotkanie rozegramy na wyjeździe. Tradycyjnie, przystępujemy do tego meczu w roli underdoga, ale po raz kolejny daliśmy odpocząć w lidze kluczowym zawodnikom i mamy nadzieje, że przyniesie to pożądany efekt. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (72’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (37’ Santese), Dell’Aversana (72’ De Santis), Roncone – Rossi Puchar Serie C, półfinał, 1. mecz, 10.2.2021 San Francesco d’Assisi, 3 601 widzów Nocerina – Lizzano, 1:1 49’ Nicola Pizzolla (kar.) 72’ Steve Beleck (kar.) Remisujemy w słabym stylu. Obie bramki padły po rzutach karnych, ale prawda jest taka, że gdyby oba zespoły wykorzystały stworzone przez siebie sytuacje to skończyłoby się… 6:1 dla gospodarzy. Uratowały nas ich pudła i dobra gra Mariottiego. Kwestia awansu pozostaje otwarta, choć u siebie będziemy mieć dużo większe szanse na dobry wynik niż dzisiaj. W lidze podejmujemy Virtus Verona, które wygrało 3 ostatnie spotkania (i to bez straty bramki), dzięki czemu wygrzebało się z dołu tabeli i jest krok od ucieczki ze strefy barażowej. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 2:2, tracąc bramkę w ostatniej akcji meczu. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso (58’ De Santis) – Salcino (69’ Santese), Dell’Aversana, Di Vietri (64’ Roncone) – Rossi Serie C/C, 23/38, 13.2.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [11] – Virtus Verona [16], 0:0 Nudny remis. Widać było po nas zmęczenie po meczu pucharowym. Stworzyliśmy sobie kilka niezłych okazji, ale co z tego, skoro nie potrafiliśmy nawet trafić w bramkę. Virtus już po raz drugi w tym sezonie odbiera nam punkty, które na koniec ligi mogą okazać się bardzo ważne. Barletta w ostatnich 7 meczach zdobyła jedynie 3 punkty, przez co spadła do strefy barażowej. Drużyna ta jednak wygrała z nami wszystkie 3 spotkania, w tym ostatnie wynikiem 2:1. To idealny moment na przerwanie niekorzystnej passy, choć na wyjeździe wcale nie będzie o to łatwo. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (78’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (68’ De Santis), Rocone – Rossi (78’ Garibaldi) Serie C/C, 24/38, 17.2.2021 Cosimo Puttilli, 999 widzów Barletta [16] – Lizzano [10], 0:1 72’ Christian Roncone Bardzo ważna wygrana. Spisaliśmy się naprawdę dobrze. Być może gospodarze atakowali częściej, ale my byliśmy znacznie groźniejsi. Mogliśmy rozstrzygnąć ten mecz o wiele wcześniej, ale nie najlepsza skuteczność sprawiła, że musieliśmy drżeć o wynik do ostatnich minut. Nareszcie udało nam się zdobyć przeciwko nim 3 punkty. 3 dni później podejmujemy Atletico Montichiari. Drużyna ta wciąż zamyka tabelę, ale ostatnimi czasy gra nieco lepiej, dzięki czemu zachowuje jeszcze szanse przynajmniej na baraże. W pierwszym meczu wygraliśmy 2:1, zdobywając zwycięską bramkę w końcówce spotkania. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Tamburrini, Archidiacono, Valentini – Notarfonso (73’ Pizzolla), De Santis – Santese, Lamattina (67’ De Santis), Di Vietri (73’ Roncone) – Garibaldi Serie C/C, 25/38, 20.2.2021 Comunale, 350 widzów Comunale [9] – Atletico Montichiari [20], 1:0 43’ Cosimo Garibaldi Kolejne zwycięstwo i znów nie tracimy bramki. To spotkanie nie należało do najciekawszych. Goście sprawiali wrażenie, jakby nie zależało im na wygranej, my natomiast mieliśmy pewne problemy ze sforsowaniem ich obrony. W końcu nam się to udało, ale nie zmieniło to obrazu gry. Mariotti nie miał dziś pracy i pewnie życzyłby sobie więcej takich spotkań. Tabela po 25 kolejkach.
  8. Moim zdaniem i tak punktujemy ponad stan, więc nie narzekam Choć faktycznie gdybyśmy kilka razy więcej zdobyli trzy punkty zamiast jednego, bylibyśmy poważnym kandydatem do gry w barażach. W ćwierćfinale Pucharu Serie C trafiliśmy na Frosinone. To niekwestionowany lider swojej grupy w Serie C, ma aż 11 punktów przewagi nad drugą Parmą. 3 sezony temu Frosinone spadło z Serie B, ale jest na najlepszej drodze do powrotu na zaplecze elity. Jedynym argumentem, który przemawia na naszą korzyść, jest atut własnego boiska, wszystko inne wskazuje na rywali. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi (81’ Archidiacono), Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (90+2’ Santese), Dell’Aversana (88’ De Santis), Roncone – Rossi Puchar Serie C, ćwierćfinał, 27.1.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano – Frosinone, 2:1 44’ Leonardo Pérez (kar.) 48’ Alessandro Rossi 65’ Christian Roncone Sprawiamy ogromną sensację, gramy dalej! Mamy wrażenie, że rywale nieco nas zlekceważyli. Bramka po rzucie karnym bardzo ich rozluźniła, co dało się zauważyć zaraz po przerwie. Szybkie trafienie Rossiego mocno zachwiało naszymi rywalami. Spotkanie bardzo się wyrównało, a o naszym zwycięstwie przesądziła bardzo składna akcja, którą wykończył Roncone. Goście rzucili się do odrabiania strat, ale stać ich było tylko na niecelne uderzenia z dystansu. Mamy sensacyjny półfinał, w dodatku jesteśmy jedynym reprezentantem naszej grupy w Serie C. 3 dni później w lidze podejmuje nas Matera. Drużyna ta cały czas balansuje na granicy strefy barażowej, co i tak jest dla niej niezłym wynikiem – przed sezonem była głównym kandydatem do spadku. W pierwszym meczu udało nam się wygrać 2:0 i dobrze byłoby to powtórzyć. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso, Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla (61’ Lamattina), Notarfonso (46’ De Santis) – Salcino (61’ Santese), Dell’Aversana, Roncone – Rossi Serie C/C, 20/38, 30.1.2021 XXI Septembre – Franco Salerno, 4 969 widzów Matera [15] – Lizzano [13], 2:5 22’ Diego Monnolo 33’ Alessandro Rossi 52’ Matteo Ranelli 59’ Giuseppe Di Risi 68’ Simone Dell’Aversana 70’ Alessandro Rossi 77’ Christian Roncone 90+2’ Francesco Archidiacono Wygrywamy, choć rywale znów sprawili nam problemy. Przez cały mecz graliśmy nieźle, ale gospodarze karali nas po rzutach rożnych. Sytuacja zmieniła się po czerwonej kartce dla defensora rywali. Zaczęliśmy dominować i bezlitośnie wypunktowaliśmy osłabionego przeciwnika. W końcu mamy ligowe zwycięstwo i wracamy do wyścigu o dziewiąte miejsce. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znaleźli się Matteo Mariotti, Francesco Archidiacono i Alessandro Rossi. Bassano radzi sobie naprawdę dobrze jak na beniaminka, bo zajmuje (nasze upragnione) dziewiąte miejsce, choć rozegrało mecz więcej niż my. W pierwszym meczu wygraliśmy 1:0, choć rywale sprawili o wiele lepsze wrażenie. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (75’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso (75’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Roncone (75’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 21/38, 3.2.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [10] – Bassano [9], 2:1 45’ Luigi Filippo Ronzoni 75’ Giusto Priola (sam.) 79’ Francesco Archidiacono Znakomity ostatni kwadrans daje nam 3 punkty. Goście wygrali pierwszą połowę po nieco przypadkowej bramce z rzutu wolnego, lecz trafienie na 1:1 było jeszcze bardziej fartowne, bo piłka po strzale Salcino nie leciała nawet w bramkę, pomógł nam Priola. Chwilę później dobrze rozegraliśmy rzut rożny, z bliska trafił Archidiacono i to by było na tyle. To bardzo ważne zwycięstwo, które przesuwa nas na 9. miejsce w tabeli, a mamy jeszcze w zanadrzu zaległe spotkanie. Lanciano lepsze mecze przeplata gorszymi, przez co traci już 8 punktów do liderującego Virtus Entella i wydaje się, że może już liczyć maksymalnie na baraże. W pierwszym spotkaniu przegraliśmy 0:2, choć wcale nie graliśmy tak źle. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono, Valentini – Notarfonso (69’ Pizzolla), De Santis – Santese, Lamattina (78’ Dell’Aversana), Di Vietri (72’ Roncone) – Garibaldi Serie C/C, 22/38, 7.2.2021 Guido Biondi, 2 219 widzów Lanciano [2] – Lizzano [9], 3:0 33’ Leandro Martínez 44’ Stefano Farella 72’ Cesare Marconi Wysoka porażka. Nie mieliśmy dziś jakichkolwiek argumentów. Lanciano nie po raz pierwszy pokazało, że ma więcej argumentów niż my, w tej chwili dzieli nas zbyt duża różnica poziomów. Gospodarze atakowali nas przez cały mecz, 3 ataki zamienili na bramki i to byłoby na tyle.
  9. W Pucharze Serie C mierzymy się z AlbinoLeffe. Drużyna ta jest jednym z kandydatów do awansu do Serie B, lecz nie wygrała już od 4 spotkań, przez co wypadła ze strefy barażowej w swojej grupie. Nikogo nie dziwi fakt, że nie jesteśmy faworytem, zwłaszcza że gramy na wyjeździe. Postaramy się jednak sprawić niespodziankę, tak jak miało to miejsce w meczu z Parmą. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (73’ De Santis) – Salcino (85’ Santese), Dell’Aversana, Roncone – Rossi (55’ Galibardi) Puchar Serie C, 1/8 finału, 2.12.2020 Atleti Azzurri d’Italia, 840 widzów AlbinoLeffe – Lizzano, 0:1 87’ Christian Roncone Mamy awans w niezwykłych okolicznościach. To był tragiczny występ w naszym wykonaniu. Gospodarze dominowali nad nami przez całe spotkanie, ale nie potrafili pokonać Mariottiego. Trzeba nam oddać, że o ile nie istnieliśmy w ataku, to nie dopuszczaliśmy również do stuprocentowych sytuacji pod naszą bramką. Zwycięskie trafienie zdobyliśmy po naszej jedynej akcji w tym meczu i właśnie to wystarczyło do awansu. Podsumowaniem tego meczu niech będzie statystyka strzałów: 26-2 dla AlbinoLeffe. W lidze naszym przeciwnikiem jest Ischia, która notuje kiepski sezon. Rok temu utrzymała się w barażach i wydaje się, że teraz może to co najwyżej powtórzyć. Przed bezpośrednim spadkiem ratuje ich tylko beznadziejna postawa Atletico Montecchiari. Krótko po meczu w pucharze ze składu wypadł nam Llaves, co znacząco nas osłabia, ale mam nadzieję, że i tak ugramy 3 punkty. Gramy u siebie, więc traktuję to jak obowiązek. W następnym meczu nie zagrają: José Carlos Llaves – kontuzja (4-5 tyg.) Mariotti – Lopetuso, Foschi (76’ Archidiacono), Berardi, Valentini (90+1’ Marasco) – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (90+1’ Santese), Dell’Aversana, Roncone – Rossi Serie C/C, 17/38, 13.12.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [11] – Ischia [17], 2:2 29’ Alessandro Rossi 37’ Gianmarco Paulis 59’ Alessandro Rossi 85’ Federico Crepaldi Remis po wyrównanym meczu. To była niezła wymiana ciosów, która zakończyła się sprawiedliwym podziałem punktów. Trochę nam szkoda tego spotkania, bo bramkę na 2:2 straciliśmy dopiero w końcówce i to po rzucie wolnym. Najważniejsze jednak, że utrzymujemy 4-punktową przewagę nad strefą barażową. Ostatni mecz w tym roku rozegramy na wyjeździe. Mezzolara od początku sezonu radzi sobie raczej słabo, czyli tak jak przewidywali eksperci. Ostatnie spotkanie było jednak światełkiem w tunelu, bo udało im się ograć Messinę 2:0. W zeszłym roku zdobyliśmy na nich 4 punkty, dobrze było to przynajmniej powtórzyć. W następnym meczu nie zagrają: José Carlos Llaves – kontuzja (2-3 tyg.), Elia Foschi – zawieszenie (1 mecz) Mariotti – Lopetuso (42’ Tamburrini), Archidiacono, Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (51’ De Santis), Roncone – Rossi (83’ Garibaldi) Serie C/C, 18/38, 23.12.2020 Pietro Zucchini, 533 widzów Mezzolara [15] – Lizzano [12], 0:0 Pierwszy bezbramkowy remis od niepamiętnych czasów. Fatalna pogoda sprawiła, że oba zespoły były ospałe i niezbyt chętne do ataku. Zostaliśmy nieco wybici z rytmu przez kontuzje Lopetuso i Dell’Aversany, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie. Oba zespoły zagrały słabo i gdyby było to możliwe, nie powinny otrzymać za ten remis nawet punktu. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Stefano Berardi. Pierwszego dnia okna transferowego dołączył do nas Pasquale Di Sabatino. Potrzebowaliśmy konkurenta dla Valentiniego, bo Marasco nie prezentuje odpowiedniego poziomu. Pasquale notował właśnie znakomity sezon w Eccellenzy, więc postanowiliśmy go sprawdzić, choć to aż 2 poziomy niżej. Mam jednak nadzieję, że spełni pokładane w nim nadzieje. Naszym pierwszym przeciwnikiem w 2021 roku jest Cosenza. Drużyna ta nie wygrała od 3 spotkań, przez co straciła nieco dystansu do strefy barażowej. Do tej pory 3-krotnie z nimi przegraliśmy. Czas więc przerwać tę niekorzystną serię. W następnym meczu nie zagrają: José Carlos Llaves – kontuzja (4 dni) Mariotti – Lopetuso (81’ Valentini), Foschi, Berardi, Di Sabatino – Pizzolla, Notarfonso (81’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Roncone (81’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 19/38, 6.1.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [13] – Cosenza [8], 1:1 53’ Angelo Salcino 89’ Luca Silvestri Piąty ligowy remis z rzędu. Po raz kolejny tracimy prowadzenie w końcówce meczu. To było ciekawe spotkanie, w którym oba zespoły były zainteresowane 3 punktami. Świetny mecz między słupkami rozgrywał Mariotii, który skapitulował dopiero w końcówce, ale goście potrzebowali do tego dobitki. Przed meczem remis bralibyśmy w ciemno, ale teraz pozostaje nam lekki niedosyt. Tabela na półmetku sezonu.
  10. Powoli wszystko zmierza we właściwym kierunku. Tuttocuoio już od 4 sezonów kończy ligę w środku stawki. W zeszłym roku dwukrotnie z nimi przegraliśmy, ale mamy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Jesteśmy w niezłej formie i dopóki tak jest, chcemy zdobyć jak najwięcej punktów. W następnym meczu nie zagrają: Michele Valentini – kontuzja (2-3 tyg.), José Carlos Llaves – zawieszenie (1 mecz) Mariotti – Lopetuso, Foschi, Berardi, Marasco – Pizzolla (34’ De Santis), Notarfonso – Salcino (81’ Santese), Dell’Aversana, Roncone – Rossi (78’ Garibaldi) Serie C/C, 13/38, 7.11.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [9] – Tuttocuoio [14], 1:1 15’ Christian Roncone 81’ Alex Pedone Remis po wyrównanym meczu. W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrze, czego potwierdzeniem jest bramka Roncone. Po przerwie było nieco gorzej. Goście potrafili zepchnąć nas do obrony i nawet strzelili kilka goli, ale byli wówczas na spalonym. Sposób na nas znalazł dopiero Pedone, który zapewnił swojej drużynie remis, co jest sprawiedliwym wynikiem. Casertana nie notuje ostatnio najlepszej serii. W lidze nie wygrała od 4 spotkań i w międzyczasie odpadła po rzutach karnych z Pucharu Serie C. Do tej pory dwukrotnie zremisowaliśmy 1:1. W następnym meczu nie zagrają: Michele Valentini – kontuzja (3-9 dni) Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Marasco – Pizzolla, Notarfonso (72’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Roncone (84’ Di Vietri) – Rossi (77’ Garibaldi) Serie C/C, 14/38, 15.11.2020 Alberto Pinto, 2 521 widzów Casertana [8] – Lizzano [10], 1:0 72’ Vittorio Martinangelo Przegrywamy po słabiutkim występie, w niczym nie przypominaliśmy zespołu z ostatnich spotkań. Gospodarze zdominowali nas już na samym początku, choć długo byliśmy w stanie się bronić. W końcu jednak sposób znalazł Martinangelo, który zapewnił swojej drużynie 3 punkty. Zaliczamy słaby mecz, ale nie zapominajmy, że Casertana to jeden z lepszych zespołów w lidze. Real Vicenza od kilku sezonów awansuje do Serie C i z niej spada. Rok temu wreszcie udało im się utrzymać, teraz chcą pójść za ciosem i włączyć się do walki o awans. Na razie idzie im nieźle, znajdują się w strefie barażowej i pozostaje pytanie, czy utrzymają taką formę do końca sezonu. Do tej pory udawało nam się wygrać z nimi u siebie, co jest dobrym prognostykiem przed nadchodzącym spotkaniem. W następnym meczu nie zagrają: Michele Valentini – kontuzja (1 dzień) Mariotti – Llaves, Foschi (72’ Archidiacono), Berardi, Marasco – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (78’ De Santis), Roncone – Rossi (83’ Garibaldi) Serie C/C, 15/38, 21.11.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [13] – Real Vicenza [3], 1:1 68’ Roberto Staiano 72’ Nicola Pizzolla (kar.) Remis po wyrównanym meczu. Oba zespoły były dziś nastawione na ofensywę i stworzyły niezłe widowisko. Skończyło się raczej sprawiedliwie. Goście trafili po wielkim błędzie naszej obrony (przy wyprowadzaniu piłki nie popisał się Foschi), odpowiedzieliśmy kontrowersyjnym rzutem karnym i to by było na tyle. Melfi znajduje się w tabeli zaraz pod nami, więc to ważny mecz w kontekście ligi. Chcemy jednak dać szansę rezerwowym, ponieważ w środku tygodnia będziemy grać mecz pucharowy. Zrobiliśmy tak samo przed meczem z Parmą i zdało to egzamin, więc chcemy to powtórzyć. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso (5’ Llaves), Tamburrini, Archidiacono, Marasco – Notarfonso (70’ Pizzolla), De Santis – Santese, Lamattina, Di Vietri (75’ Roncone) – Garibaldi Serie C/C, 16/38, 29.11.2020 Arturo Valerio, 540 widzów Melfi [12] – Lizzano [11], 1:1 54’ Cosimo Galibardi 69’ Simone Tomassini Remis, który przyjmujemy z zadowoleniem. Graliśmy dziś naprawdę dobrze, ale tylko do czasu bramki na 1:0. Potem niepotrzebnie się cofnęliśmy, zapraszając gospodarzy do ataku. Po kwadransie był już remis, ale obraz meczu nie uległ zmianie. Rywale mieli jeszcze kilka szans na wyrwanie zwycięstwa, lecz przegrywali pojedynki z Mariottim. Rezerwowi dali radę, w pełni wykorzystali swoją szanse. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Giovanni Tamburrini.
  11. Tydzień później gramy z beniaminkiem. Francavilla (PZ) to nasi znajomi z Serie D. Mamy z nimi rachunki do wyrównania, bo pomimo wygrania ligi, przegraliśmy z nimi oba spotkania. Francavilla znajduje się w strefie barażowej i jest jednym z kandydatów do spadku. W takich meczach (zwłaszcza u siebie) zdobycie 3 punktów jest koniecznością. W następnym meczu nie zagrają: Nicola Pizzolla – zawieszenie (1 mecz) Mariotti – Llaves, Foschi (73’ Archidiacono), Berardi, Valentini – Notarfonso, De Santis – Salcino (84’ Santese), Dell’Aversana, Roncone (84’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 10/38, 18.10.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [12] – Francavilla (PZ) [16], 2:1 18’ Simone Dell’Aversana 29’ Alessandro Rossi 46’ Tiberio Velocci Mecz o dwóch różnych obliczach. Pierwsza połowa wyszła nam kapitalnie, a wynik 2:0 jest jej idealnym podsumowaniem. Po przerwie coś się jednak zacięło, goście szybko złapali kontakt i przez resztę meczu walczyli o remis. Ograniczyliśmy się do obrony, ale ostatecznie udało nam się dowieźć to prowadzenie do końca. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Vincenzo De Santis. Tabela po 10 kolejkach. Salernitana to jedna z dwóch niepokonanych drużyn w lidze i – obok Virtus Entella i Lanciano – główny kandydat do awansu. Nie mamy dużych oczekiwań co do tego meczu, zamierzamy wystawić rezerwowy skład, aby zachować świeżość na następne spotkanie. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono, Marasco – Notarfonso (68’ Pizzolla), De Santis – Santese, Lamattina (74’ Dell’Aversana), Di Vietri – Garibaldi (81’ Rossi) Serie C/C, 11/38, 25.10.2020 Arechi, 8 301 widzów Salernitana [5] – Lizzano [8], 3:1 7’ Mattia Mustacchio 13’ Marco Mancosu 51’ Francesco Bombagi 89’ Alessandro Rossi Przegrywamy, choć podjęliśmy walkę. Źle weszliśmy w ten mecz, przez co musieliśmy zaryzykować, aby uzyskać wyrównanie. Rywale umiejętnie nas kontrowali, choć i my potrafiliśmy im zagrozić. Na uznanie zasługuje Rossi, który strzela niemal w każdym spotkaniu, nawet mając na to zaledwie kilka minut. Zaczynamy naszą przygodę z Pucharem Serie C. Przystępujemy do tych rozgrywek w 2. rundzie, a naszym przeciwnikiem jest Parma, a więc jedno z najgorszych możliwych losowań. Drużyna ta jeszcze 4 sezony temu grała w Serie A, ale zaliczyła spadek rok po roku i nieustannie próbuje wrócić na najwyższy poziom. Faworyt tej rywalizacji jest oczywisty i nie jesteśmy nim my. Mamy jednak nadzieję, że wykorzystamy atut własnego boiska i fakt, że nasi kluczowi gracze odpoczywali w minionej kolejce. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (84’ Archidiacono), Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (84’ De Santis), Roncone – Rossi Puchar Serie C, 2. runda, 28.10.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano – Parma, 5:4 8’ Alessandro Rossi 9’ Nicola Pizzolla 21’ Gabriele Innocenti 29’ Nicola Pizzolla 31’ Angelo Salcino 58’ José Carlos Llaves 77’ Matteo Mandorlini 82’ Ole Petter Hopen 83’ Matteo Mandorlini Co za mecz, mamy awans! Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu kapitalna. Raz po raz punktowaliśmy rywali z krótką przerwą na trafienie na 1:2 po rzucie rożnym. Po przerwie poprawił Llaves i wydawało się, że już nic nam nie grozi. Goście jednak zebrali siły na ostatni kwadrans i ruszyli do odrabiania strat. Dośrodkowania rywali były dla nas zabójcze, ale na szczęście zabrakło im czasu na zrobienie tego czwarty raz z rzędu. Ogrywamy renomowaną Parmę i awansujemy do 1/8 finału Pucharu Serie C. W lidze naszym przeciwnikiem jest Messina. Drużyna ta przeplata lepsze mecze gorszymi, ale i tak znajduje się w czołówce i traci tylko punkt do strefy barażowej. Jesteśmy bardzo zmęczeni po meczu z Parmą, więc nie oczekujemy zbyt wiele w nadchodzącym spotkaniu. Każdy inny wynik niż wysoka porażka będzie powodem do zadowolenia. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Valentini (80’ Archidiacono) – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (78’ De Santis), Roncone – Rossi (78’ Garibaldi) Serie C/C, 12/38, 1.11.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [12] – Messina [6], 1:0 36’ Christian Roncone Niespodzianka, mamy 3 punkty. Jeszcze większą niespodzianką jest fakt, że rozegraliśmy naprawdę dobre zawody. Oba zespoły potrafiły stworzyć niemałe zagrożenie, a o wyniku zadecydowała skuteczność, która była dziś po naszej stronie. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się José Carlos Llaves.
  12. Początek ma obiecujący Barletta zagrała rok temu w barażach o awans, ale swój udział zakończyła w nich na półfinale. Teraz znajduje się w środku tabeli, choć moim zdaniem ponownie będzie rywalizować o awans. Czeka nas ciężki mecz, nigdy nie udało nam się z nimi nawet zremisować. W następnym meczu nie zagrają: Christian Roncone – kontuzja (2-4 dni) Mariotti – Llaves, Foschi (70’ Archidiacono), Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Santese, Dell’Aversana (76’ De Santis), Di Vietri (81’ Abate) – Rossi Serie C/C, 6/38, 20.9.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [8] – Barletta [12], 1:2 12’ Nicholas Arrigoni 28’ Alessandro Rossi 59’ Antonio Cherillo Minimalna porażka po wyrównanym meczu. Zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze, nie spodziewałem się, że podejmiemy walkę. Goście musieli się sporo napocić, obie bramki zdobyli po dużym zamieszaniu, mogliśmy tego uniknąć. Wcześniej nie mieliśmy formy, a punktowaliśmy. Dzisiaj było kompletnie na odwrót. Atletico Montichiari po niemal 20 latach wreszcie awansowało do Serie C, ale początek nie należy do wymarzonych. Punkt po 6 meczach i słabe perspektywy na przyszłość – tak w skrócie można opisać ich sytuację. Jest to jedno z tych spotkań, w którym absolutnie nie możemy stracić punktów. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (79’ Lamattina) – Salcino, Dell’Aversana (74’ De Santis), Di Vietri (79’ Roncone) – Rossi Serie C/C, 7/38, 27.9.2020 Romeo Menti, 261 widzów Atletico Montichiari [20] – Lizzano [13], 1:2 14’ Matteo Mariotti (sam.) 58’ Alessandro Rossi 85’ Francesco Marianeschi 90+1’ Alessandro Rossi Wyrywamy zwycięstwo w końcowych minutach. Trzeba jednak zaznaczyć, że to zasłużona wygrana. Gospodarze mieli dziś masę szczęścia. Zdobyli bramkę po nieszczęśliwym samobóju i to by było na tyle, jeśli chodzi o ich poczynania w ofensywie. Przez resztę meczu goniliśmy wynik i w końcu dopięliśmy swego, choć zrobiliśmy to dopiero w doliczonym czasie gry i do tego graliśmy w przewadze. Mało brakowało, a stracilibyśmy dziś punkty, ale skończyło się na tym, że wygrała drużyna, która na to zasłużyła. W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znalazł się José Carlos Llaves. W zeszłym sezonie Castiglione uchroniło się przed barażami jedynie dzięki bilansowi bramek. W tym roku szumnie zapowiadają walkę o awans i na razie nie idzie im źle – są jedynie dwa miejsca za strefą barażową. O sukces nie będzie nam łatwo, ale jeśli powtórzymy dyspozycję z ostatnich spotkań, nie będziemy bez szans. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (70’ Santese), Dell’Aversana (70’ De Santis), Roncone (76’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 8/38, 4.10.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [8] – Castiglione [6], 0:1 64’ Simone Pontiggia Tym razem bez punktów. Wynik nie jest najgorszy, ale kompletnie nie oddaje obrazu meczu. To była pełna dominacja w wykonaniu rywali. 1:0 to najniższy wymiar kary, dobry mecz rozegrał Mariotti, ale jego postawa zdała się na nic, ponieważ byliśmy kompletnie bezproduktywni w ataku. Oddaliśmy w tym meczu tylko 2 strzały, nie trzeba chyba nic dodawać. Virtus Entella to główny kandydat do wygrania ligi. Potwierdza się to w pierwszych kolejkach – drużyna ta jest niepokonana, a w niektórych meczach po prostu miażdży rywali. Nadchodzące spotkanie może być dla nas szalenie bolesne, Virtus jest poza zasięgiem wszystkich drużyn w lidze. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi (81’ Archidiacono), Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (69’ De Santis), Roncone (75’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 9/38, 11.10.2020 Comunale, 2 398 widzów Virtus Entella [1] – Lizzano [10], 4:1 9’ Roberto Pirrello 36’ Cosimo La Ferrara 45’ Cosimo La Ferrara 63’ Roberto Pirrello (kar.) 64’ Alessandro Rossi Wyraźna przegrana, można się było tego spodziewać. Gospodarze już na samym początku zaznaczyli swoją dominację, potem kontrolowali spotkanie. Potrafiliśmy od czasu do czasu im zagrozić, udało nam się nawet zdobyć bramkę honorową, ale to wszystko, na co nas było stać. Virtus jest za mocne, jego miejsce jest w Serie B.
  13. Matera jest beniaminkiem, ale nie możemy się tym kierować w przedmeczowych przygotowaniach. Drużyna ta wygrała swoją grupę w Pucharze Serie C, a na inaugurację walczyła jak równy z równym z Messiną. Trzeba więc ich szanować, ale nie oszukujmy się – jeśli chcemy coś znaczyć, musimy wygrywać takie spotkania. W następnym meczu nie zagrają: Angelo Salcino – kontuzja (9-12 dni) Mariotti – Llaves, Archidiacono, Berardi, Valentini – Pizzolla (84’ Dell’Aversana), Notarfonso – Santese, Lamattina (61’ De Santis), Di Vietri (84’ Roncone) - Garibaldi Serie C/C, 2/38, 2.9.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [9] – Matera [16], 2:0 19’ Alessandro Di Vietri 33’ Cosimo Garibaldi Wygrywamy, choć nie bez problemów. O ile pierwsza połowa nam wyszła, to po przerwie było już o wiele gorzej. Goście kilka razy nam zagrozili i tylko świetna postawa Mariottiego zapewniła nam 3 punkty. Wynik lepszy niż 3 dni temu, choć styl o wiele gorszy. Sprzedaliśmy na ten sezon 213 karnetów – o 31 więcej niż przed rokiem. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Matteo Mariotti. Bassano to kolejny beniaminek, z którym przyjdzie nam się mierzyć. Drużyna ta jest znacznie wyżej oceniana niż Matera, ale nie znajduje to odzwierciedlenia w wynikach. W pierwszych meczach sezonu nie zdobyli jeszcze bramki i mam nadzieję, że ta niechlubna seria zostanie przedłużona o kolejne spotkanie. W następnym meczu nie zagrają: Angelo Salcino – kontuzja (3 dni) Mariotti – Llaves, Foschi (82’ Archidiacono), Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (82’ De Santis) – Santese, Dell’Aversana, Roncone (76’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 3/38, 9.9.2020 Rino Mercante, 1 096 widzów Bassano [15] – Lizzano [3], 0:1 47’ Alessandro Rossi Mamy kolejne zwycięstwo, ale odnieśliśmy je w jeszcze gorszym stylu niż ostatnio. Przez cały mecz byliśmy w odwrocie, tak naprawdę wyszła nam tylko jedna akcja na początku drugiej połowy. Gospodarze naciskali nas przez resztę spotkania, ale w wielu momentach zabrakło im wykończenia. Patrząc na obraz meczu, te 3 punkty trafiły nie w te ręce, co powinny. Rok temu Lanciano przegrało bezpośredni awans zaledwie punktem, a następnie nie miało szczęścia w barażach. W tym sezonie są murowanym kandydatem do upragnionego awansu, chociaż zdążyli już dwukrotnie stracić punkty. Nigdy nie udało nam się z nimi nawet zremisować. Ba, nie udało nam się nawet zdobyć bramki i niewiele wskazuje na to, aby miało się to zmienić. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi (68’ Archidiacono), Marasco – Pizzolla (62’ De Santis), Notarfonso – Santese, Lamattina (73’ Dell’Aversana), Di Vietri – Garibaldi Serie C/C, 4/38, 12.9.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [5] – Lanciano [7], 0:2 37’ Leandro Martínez 61’ Paolo Regoli Przegrywamy, ale po niezłym spotkaniu. Postawiliśmy gościom niezły opór, kilkukrotnie poważnie im zagrażając. Szkoda, że nic z tego nie mamy, bo punktowaliśmy już po zdecydowanie gorszych meczach, ale tym razem nie mieliśmy tyle szczęścia. Wygrał zespół lepszy, choć musiał w to włożyć trochę wysiłku. Virtus Verona zdołało w zeszłym sezonie zapewnić sobie utrzymanie w barażach, ale teraz nie zanosi się na nic lepszego. Szybkie odpadnięcie z Pucharu Serie C (0 punktów w grupie), a w lidze 2 punkty w 4 meczach i miejsce w strefie barażowej. Rywale ewidentnie są w dołku, więc musimy to wykorzystać. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi (86’ Archidiacono), Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (67’ De Santis), Roncone (90+1’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 5/38, 16.9.2020 Gavagnin – Nocini, 207 widzów Virtus Verona [17] – Lizzano [8], 2:2 34’ Alessandro Rossi 39’ Marco Villanova 69’ Nicola Pizzolla (kar.) 90+3’ Yuri Meleleo Tracimy 2 punkty w ostatniej akcji meczu. To było świetne spotkanie. Oba zespoły postawiły na ofensywę, co znalazło odzwierciedlenie w stworzonych sytuacjach. To był prawdziwy popis w ataku, choć i bramkarze mieli swoje 5 minut. Mamy czego żałować, bo dwukrotnie straciliśmy prowadzenie, w dodatku bramka na 2:2 była dość fartowna i padła w ostatnich sekundach gry. Nie robimy jednak z tego tragedii, bo przy takiej ilości sytuacji spotkanie mogło skończyć się każdym możliwym wynikiem.
  14. Sezon zaczynamy od historycznego meczu w Pucharze Włoch. W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej trafiliśmy na Crotone. Drużyna ta spadła z Serie B, ale w tym roku będzie kandydatem do szybkiego powrotu na zaplecze elity. Było to dla nas jedno z gorszych losowań, więc nie mamy z tym spotkaniem związanych wielkich nadziei. Zagramy tak jak potrafimy i zobaczymy, co uda nam się wyciągnąć. W następnym meczu nie zagrają: Alessandro Rossi – kontuzja (1-6 dni) Mariotti – Llaves, Foschi (74’ Archidiacono), Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (63’ De Santis), Roncone – Garibaldi (61’ Marullo) Puchar Włoch, 1. runda kwalifikacyjna, 9.8.2020 Ezio Scida, 1 652 widzów Crotone – Lizzano, 3:1 33’ Jacopo Scaccabarozzi 63’ Angelo Salcino 67’ Gianluca Litteri (kar.) 81’ Daniel Lupo Nasza krótka przygoda z Pucharem Włoch dobiegła końca. Przegraliśmy dziś z o wiele lepszym zespołem. Trochę nam szkoda, bo po bramce na 1:1 mieliśmy szansę na nowe rozdanie, a chwilę później niepotrzebny faul Pizzolli w polu karnym zniweczył cały nasz wysiłek, nie potrafiliśmy się już podnieść. Do czołówki Serie C nadal sporo nam brakuje, ale i tak fajnie było wystąpić w prestiżowym pucharze kraju. W przyszłości postaramy się odegrać w nim większą rolę. Do ligi przystępujemy 3 tygodnie później. Santarcangelo skończyło ligę 3 miejsca za nami, choć zdobyło zaledwie punkt mniej. Drużyna ta dokonała niezłej rewolucji w składzie, bo zakontraktowała w tym okienku aż 10 nowych zawodników. W Pucharze Serie C spisali się bardzo dobrze, bo wygrali swoją grupę z dorobkiem 4 punktów. To nie będzie więc łatwy mecz, ale jeśli chcemy się utrzymać, musimy punktować z takimi rywalami. W następnym meczu nie zagrają: Angelo Salcino – kontuzja (2 tyg.) Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (78’ De Santis) – Santese, Dell’Aversana, Roncone (72’ Di Vietri) – Rossi (85’ Galibardi) Serie C/C, 1/38, 30.8.2020 Valentino Mazzola, 657 widzów Santarcangelo – Lizzano, 1:1 10’ Simone Dell’Aversana 23’ Andrea Schenetti Remis po wyrównanym meczu. Pierwsza połowa była naprawdę ciekawa, na boisku trwała istna wymiana ciosów, ale w większości niecelnych. Po przerwie działo się już niewiele. Oba zespoły dobrze broniły i brakowało dobrych sytuacji. Mamy punkt na inaugurację, co nie jest złym wynikiem. Gospodarze mogą w tym sezonie mocno namieszać, więc to bardzo cenny remis.
  15. Pierwszy dzień lipca oznaczał dla nas 3 wzmocnienia. Pierwszym jest Stefano Berardi. To doświadczony obrońca mający na koncie około 200 występów w Serie D. Ostatnie lata były dla niego bardzo udane, więc postanowił się sprawdzić poziom wyżej. Stefano jest w defensywie niczym skała. Podczas gdy Foschi ma wykorzystywać swoje zdolności do gry w powietrzu, Stefano ma bazować na szybkości i świetnym przygotowaniu fizycznym. Alessandro Rossi ma być naszą główną armatą. Jest szybki, świetnie odnajduje się w polu karnym i dobrze gra obiema nogami. Jesteśmy pierwszym klubem, który da prawdziwą szansę wychowankowi Lazio i mam nadzieję, że się nie zawiedziemy. Nowym bramkarzem został Matteo Mariotti. Najwyższym poziomem, na jakim grał, było do tej pory Serie D, ale wierzę, że nie będzie to problemem. Matteo jest lepszą wersją Gjaty i mam nadzieję, że nie pożałujemy rezygnacji z Albańczyka na rzecz nowego golkipera. Mariotti – Llaves (46’ Lopetuso), Foschi (46’ Tamburrini), Berardi (46’ Archidiacono), Valentini (46’ Marasco) – Pizzolla (46’ Modesto), Notarfonso (46’ De Santis) – Salcino (46’ Santese), Dell’Aversana (46’ Lamattina), Di Vietri (46’ Abate) – Rossi (46’ Garibaldi) Mecz towarzyski, 13.7.2020 Comunale Lizzano – Lizzano U-20, 3:2 7’ Alessandro Rossi 10’ Donato Fittipaldi (kar.) 75’ Pietro Carmelo Santese 83’ Cosimo Galibardi 84’ Graziano Ferrara Wygrywamy tradycyjny sparing z juniorami, lecz robimy to w kiepskim stylu. Nie potrafiliśmy zaznaczyć swojej przewagi, przez co o mało nie wypuściliśmy zwycięstwa, w lidze taka sytuacja byłaby nie do zaakceptowania. Na ten moment ciężko powiedzieć więcej. Jesteśmy jeszcze dalecy od optymalnej formy. Mariotti – Llaves (46’ Lopetuso), Foschi (46’ Tamburrini), Berardi (46’ Archidiacono), Valentini (46’ Marasco) – Pizzolla (46’ Modesto), Notarfonso (23’ De Santis) – Salcino (46’ Santese), Dell’Aversana (46’ Lamattina), Di Vietri (46’ Abate) – Rossi (46’ Garibaldi) Mecz towarzyski, 18.7.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano – Avellino, 2:3 24’ Benjamin Mokulu 38’ Nicola Pizzolla (kar.) 71’ Benjamin Mokulu 77’ Giulio Torre 80’ Vincenzo Lamattina Minimalna porażka, lecz nie mamy się czego wstydzić. Avellino od 7 lat gra w Serie B i cały czas ociera się o awans do elity. Porażka z takim zespołem nie jest więc żadną ujmą. Powalczyliśmy jak równy z równym i momentami pokazaliśmy fajną piłkę. Pomimo porażki, to spotkanie napawa nas sporym optymizmem. Dzień przed następnym sparingiem dokonaliśmy pierwszego transferu gotówkowego. Co ciekawe, jest to transfer z klubu. Kader Diop dostał ofertę z Serie B (Pro Vercelli) i grzecznie poprosił nas o możliwość odejścia. Otrzymaliśmy satysfakcjonującą nas ofertę (20 tysięcy euro), więc nie robiliśmy mu problemu. Z zaciekawieniem będziemy śledzić losy Kadera, bo zapowiada się na niezłego piłkarza. Mariotti – Llaves (46’ Lopetuso), Foschi (46’ Tamburrini), Berardi (46’ Archidiacono), Valentini (46’ Marasco) – Pizzolla (46’ Modesto), Notarfonso (46’ De Santis) – Salcino (46’ Santese), Dell’Aversana (46’ Lamattina), Di Vietri (46’ Abate) – Garibaldi (46’ Marullo) Mecz towarzyski, 25.7.2020 Comunale, 189 widzów Lizzano – Pomarico, 2:0 18’ Cosimo Galibardi 27’ Cosimo Galibardi Wygrywamy w przeciętnym stylu. W pierwszej połowie jeszcze coś graliśmy, ale po przerwie gra totalnie siadła. Współczuję kibicom, którzy przyszli obejrzeć dzisiejszy sparing, bo były to tortury. O ile po ostatnim meczu byliśmy bardzo zadowoleni, to po tym nasze nastroje się diametralnie inne. Christian Roncone był na naszym celowniku już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz wszystko się zgrało i możemy powitać go w drużynie. Christian ma olbrzymi potencjał, który hamowany jest przez różnego rodzaju kontuzje. Mamy nadzieję, że opuści go pech, bo jeśli będzie w formie, zagwarantuje nam niesamowitą jakość na prawym skrzydle. Mariotti – Llaves (46’ Lopetuso), Foschi (46’ Tamburrini), Berardi (46’ Archidiacono), Valentini (46’ Marasco) – Pizzolla (46’ Modesto), Notarfonso (46’ De Santis) – Salcino (46’ Santese), Lamattina (46’ Abate), Roncone (46’ Di Vietri) – Garibaldi (46’ Marullo) Mecz towarzyski, 1.8.2020 Comunale, 213 widzów Lizzano – Leporano, 3:1 48’ Alessandro Di Vietri 65’ Sandro Degortes 82’ Alessandro Di Vietri 88’ Carmine Abate Wygrywamy ostatni sparing. Pokazaliśmy dziś naprawdę fajną piłkę, ale cały czas szwankuje u nas wykończenie. Marnujemy doskonałe sytuacje, co w lidze będzie niewybaczalne. Goście zdobyli bramkę po swojej jedynej akcji, w sumie to sami im podarowaliśmy to trafienie. -Jak ocenia pan minioną serię sparingów? -Przeciętne wyniki po przeciętnej grze. Zaczynamy sezon wyjątkowo wcześnie, więc nie mieliśmy wiele czasu na pracę. Nadal mamy sporo do poprawy, ale pozostaje mieć nadzieję, że przepracowaliśmy okres przygotowawczy lepiej od rywali. -Co jest waszym celem na nadchodzący sezon? Czy zamierzacie powalczyć o awans? -Zdecydowanie nie. Oczywiście, bardzo byśmy tego chcieli, ale zbyt wiele brakuje nam do czołówki. Będę w pełni usatysfakcjonowany, jeśli powtórzymy dziewiąte miejsce sprzed roku. -Do Pucharu Serie C przystępujecie dopiero od drugiej rundy. Czy będziecie traktować te rozgrywki na poważnie? -Nie odpuścimy żadnego meczu, choć o końcowy sukces będzie trudno. Pamiętajmy jednak, że ewentualne zdobycie pucharu nie zagwarantowałoby nam utrzymania, więc naszym priorytetem jest liga. -A Puchar Włoch? Czeka was debiut w tych rozgrywkach. -Sytuacja jest podobna do tej z Pucharem Serie C. Świetnie byłoby zmierzyć się z Interem czy Juventusem, ale musimy być realistami. Nie próbujmy złapać kilku srok za ogon, bo może się to skończyć katastrofą. -Doczekaliście się budowy nowego stadionu. Jakie perspektywy otwiera to przed klubem? -Porozmawiamy o tym za 2 lata, kiedy obiekt zostanie oddany do użytku. Do tego czasu będziemy musieli dokładnie oglądać każdy wydany pieniądz, ale wierzę, że jeśli przetrwamy ten trudny czas, to po otwarciu stadionu czekają nas wielkie chwile.
  16. Sezon dla piłkarzy zakończył się w niedzielę, lecz dla innych pracowników będzie jeszcze trwać przez około tydzień. Musimy dokonać analizy kadry i zdecydować się, jak w przyszłym sezonie ma wyglądać nasza drużyna. W poniedziałek udałem się do prezesa Russo, aby przedstawić mu raport z podsumowaniem kadry, ale ten nie był tym szczególnie zainteresowany. -Witam, panie prezesie, ja tylko na chwilę. Chciałem panu przedstawić raport… -Cześć, Piotr! Dobrze, że jesteś, czekałem na ciebie. Zostaw ten raport, później się nim zajmiemy, są teraz ważniejsze sprawy. Pozwól za mną. Ruszyłem za prezesem, który opuścił klubowy budynek i zaczął kierować się wzdłuż szosy. Mimo że jestem całkiem wysportowany, nie mogłem dotrzymać mu kroku, taki był podekscytowany. W końcu zatrzymaliśmy się na wielkim polu pośrodku niczego. -I jak? Co o tym myślisz? – Prezes był wyraźnie uszczęśliwiony, ale nie rozumiałem jego entuzjazmu. -Ale co myślę o czym? Co w ogóle robimy na tym polu? -To nasza ziemia. Dziś rano udało się wszystko sfinalizować. Nie mówiłem ci o tym wcześniej, bo nie było to pewne i chciałem, żebyście skupili się na utrzymaniu. -Cóż, to nieźle. Ale po co nam aż tyle ziemi? -Jeszcze się nie domyślasz? W takim razie oficjalnie ci ogłaszam, że w tym miejscu stanie… Stadion Miejski! Będziemy mieć nowy obiekt! – wykrzyczał prezes. -Żartuje pan?! To świetne wieści, nareszcie! Tak długo na to czekaliśmy! -Wiem, wiem. To nagroda za cierpliwość twoją i zespołu. Za parę tygodni wjedzie tu ciężki sprzęt. Stadion pomieści 8 550 widzów i powinien być gotowy za około 2 lata. -Nadal nie mogę w to uwierzyć, to chyba mi się śni. Skąd mieliśmy na to pieniądze? -Cóż, część kosztów pokryła dotacja rządowa, małą część przekazał sponsor, a na resztę musieliśmy wziąć kredyt. To zła wiadomość, będziemy musieli teraz zaciskać pasa. Po krótkich oględzinach terenu wróciliśmy do klubowego biura, w dalszym ciągu rozprawiając o przyszłości Lizzano. Nowy stadion oznacza dla nas zupełnie nowe możliwości. Mam tylko nadzieję, że nie zabije nas spłata pożyczki i jakoś dotrwamy do otwarcia nowego obiektu. Podsumowanie kadry: Bramkarz: Faton Gjata – (20l./ALB) (36/49/9/1/6.81) - To był dla nas ciężki sezon, ale Faton udowodnił swoją wartość. Nie popełniał większych błędów i swoimi interwencjami dał nam wiele punktów. Bardzo chcieliśmy przedłużyć jego wypożyczenie, ale przestało to być opłacalne. Nie stać nas na utrzymywanie nie naszego zawodnika. Faton rozegrał u nas 123 spotkania i 37 razy zachował czyste konto. Obrońcy: José Carlos Llaves – (19l./ESP) (20/2/2/2/6.89) – Jego przyjście w trakcie sezonu było strzałem w „10”. José spisywał się świetnie, a nie był przecież zgrany z zespołem. Mam nadzieję, że po okresie przygotowawczym będzie jeszcze lepiej. Ma papiery na niezłe granie. Francesco Archidiacono – (25l./ITA) (33(2)/0/1/1/6.75) – Nie było źle, ale liczyłem na więcej. Francesco miał być liderem obrony, a nie sprostał temu zadaniu. Zostaje w drużynie, ale z taką dyspozycją ciężko będzie mu o minuty na boisku. Elia Foschi – (22l./ITA) (21(7)/1/0/1/6.73) – Tragedii nie było, ale zapowiadał się o wiele lepiej. Elia – w przeciwieństwie do Archidiacono – pobiera u nas pensję, więc oczekujemy od niego przyzwoitego poziomu. Jeśli nie pokaże go w przyszłym roku, bez żalu się z nim pożegnamy. Michele Valentini – (25l./ITA) (40/1/3/2/6.83) - Świetny sezon, wypadł lepiej niż w Serie D. Momentami był najlepszym prawym obrońcą w lidze, to mówi samo za siebie. Jeden z niewielu, których dyspozycja nie ucierpiała po przejściu na wyższy poziom rozgrywkowy. Wystąpił w każdym meczu. Giovanni Porto – (24l./ITA) (15/1/0/0/6.71) – Nie dał nam jakości, jakiej oczekiwaliśmy. W połowie sezonu ze składu wygryzł go Llaves. Giovanni nie mógł się z tym pogodzić i postanowił nie przedłużać wygasającego kontraktu. Jego pobyt w zespole potrwał zaledwie rok. Francesco Lopetuso – (24l./ITA) (0(1)/0/0/0/--) – Jeden krótki występ, to cały sezon w jego wykonaniu. Francesco wyraźnie przegrał rywalizację z kolegami, ale jego pobyt w Lizzano nic nas nie kosztuje, więc nie zamierzamy się z nim rozstać. Nicolò Cotroneo – (19l./ITA) (23(5)/2/0/0/6.83) – Przyzwoity sezon. Miewał lepsze i gorsze chwile, ale z pewnością nie można powiedzieć, że zawiódł. Za nim dobry rok, ale więcej w barwach Lizzano już go nie zobaczymy, jego wypożyczenie dobiegło końca. Rozegrał dla nas 51 spotkań, w których zdobył 5 bramek. Giovanni Tamburrini – (18l./ITA) (3(1)/0/0/0/6.60) – Głęboka rezerwa, przegrał rywalizację z pozostałymi obrońcami. Postanowiliśmy jednak przedłużyć jego wypożyczenie, bo przyda nam się każdy dodatkowy defensor. Środkowi pomocnicy: Nicola Pizzolla – (38l./ITA) (39/11/4/4/6.91) – Fenomen. Nicola nie zważa na swój PESEL i rok po roku prezentuje świetny poziom. Nasz główny architekt sukcesu, jakim jest utrzymanie i awans do Pucharu Włoch. Francesco Notarfonso – (24l./ITA) (25(2)/1/1/0/6.52) – Ogromny zawód. Przez cały sezon grał bardzo przeciętnie, był kompletnie niewidoczny. Przyszły sezon to dla niego ostatnia szansa, aby zaistnieć w Lizzano. Vincenzo De Santis – (22l./ITA) (15(23)/1/3/1/6.66) – Nie było źle. Vicenzo wciąż musi grać nie na swojej pozycji i bardzo na tym cierpi. Dobrze jednak mieć takiego zawodnika. Wykonuje „czarną robotę”, która często jest niezauważalna. Ofensywni pomocnicy: Pietro Carmelo Santese – (22l./ITA) (15(9)/0/2/0/6.56) – Duży regres względem zeszłego sezonu, Serie C może być dla niego za wysokim progiem. Nie chcemy jednak kończyć współpracy, bo Pietro udowadniał już, że warto dawać mu drugą szansę. Angelo Salcino – (22l./ITA) (25(10)/3/2/0/6.65) – Bardzo słabe liczby jak na skrzydłowego, ale taki zarzut możemy skierować do wielu zawodników. W przyszłym sezonie będzie musiał pokazać, że trzymanie w drużynie ma jakikolwiek sens. Simone Dell’Aversana – (22l./ITA) (28(10)/1/6/1/6.65) – Starał się jak mógł, ale cała ofensywa zawodziła. W przyszłym sezonie będzie o wiele lepiej zgrany z drużyną, więc powinien wykręcać o wiele lepsze liczby. Matteo Di Tullio – (21l./ITA) (21(5)/3/3/0/6.60) – Jedno wielkie rozczarowanie. Serie C wyraźnie go przerosło, więc postanowiliśmy nie przedłużać z nim kontraktu. Jego przygoda z Lizzano trwała tylko rok. Alessandro Di Vietri – (23l./ITA) (19(13)/0/3/0/6.60) – Sezon do zapomnienia. Mam jednak nadzieję, że to jednorazowy „wyskok”. Alessandro w przeszłości potrafił odbudować się po słabym sezonie i oby teraz było tak samo. Vincenzo Lamattina – (26l./ITA) (9(7)/2/2/1/6.69) – Bardzo dobry materiał na zmiennika, ale nic więcej. Nie było tak dobrze jak rok temu, przeskok między ligami okazał się dla niego zbyt duży. Federico Ledesma – (22l./ITA) (4(7)/0/0/0/6.30) – Niewypał sezonu. Grał mało i słabo. Nie potrafił zaistnieć na boisku, więc postanowił płakać w mediach i nawoływać o miejsce w składzie. Jego kontrakt dobiega końca i nie zostanie przedłużony. Napastnicy: Cosimo Galibardi – (25l./ITA) (34(4)/14/8/2/6.87) – Nasz najlepszy strzelec, ale 14 bramek szału nie robi. Cosimo momentami był kompletnie niewidoczny, potrzebujemy czegoś więcej. Zostaje w drużynie, ale nie przewiduję dla niego roli w pierwszym składzie. Kader Diop – (17l./SEN) (6(2)/1/0/0/6.49) – Młody zawodnik nie spełnił pokładanych w nim nadziei, ale chcemy dać mu jeszcze jedną szansę. Ma spory potencjał, trzeba dać mu szansę to pokazać. Giovanni Marullo – (29l./ITA) (0(6)/1/0/0/6.65) – Nieliczne występy z ławki, nie może liczyć na więcej. Jego czas w drużynie powoli mija, ale warto zatrzymać go w drużynie na wszelki wypadek. Piłkarzem roku według kibiców został Nicola Pizzolla, który uzyskał 55% głosów. Dalsze miejsca zajęli Cosimo Garibaldi (19%) i Michele Valentini (16%). Jeśli chodzi o baraże, w lidze utrzymały się Ischia (4:4 z Martina Franca) i Virtus Verona (5:5 z HinterReggio). Z kolei w barażach o awans, Lanciano odpadło już w ćwierćfinale, Barletta zakończyła zmagania na półfinale, natomiast Virtus Entella przegrało w finale.
  17. Akurat u nas komplet widzów nie jest żadnym wyczynem. Casertana znajduje się w górnej połowie tabeli, choć nie ma już szans na baraże o awans. Pomimo utrzymania, mamy jeszcze o co grać, bo tracimy tylko punkt do 9. miejsca, które premiowane jest grą w Pucharze Włoch. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 1:1, zdobywając bramkę w końcówce spotkania. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo, Foschi, Valentini – Pizzolla, De Santis – Salcino, Dell’Aversana (77’ Lamattina), Di Tullio (82’ Di Vietri) – Garibaldi (61’ Marullo) Serie C/C, 37/38, 6.5.2020 Alberto Pinto, 2 837 widzów Casertana [7] – Lizzano [11], 1:1 18’ Cosimo Galibardi 76’ Antimo Bressan Szczęśliwy remis. Dobrze weszliśmy w to spotkanie, ale wszystko skończyło się po zdobyciu bramki. Od tamtej pory gospodarze nad nami dominowali, choć długo potrafiliśmy się bronić. W końcu jednak znaleźli na nas sposób, choć potrzebowali do tego zamieszania po rzucie rożnym. W tym momencie przegrywamy dziewiąte miejsce jedynie gorszym bilansem bramek, więc do samego końca powalczymy o udział w Pucharze Włoch. Virtus Entella jest naszym ostatnim rywalem przed wakacjami. Drużyna ta zapewniła sobie udział w barażach, więc zapewne będzie chciała skupić się już tylko na nich, być może odpuszczą spotkanie przeciwko nam. W pierwszym meczu padł między nami bezbramkowy remis. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, De Santis – Santese (76’ Salcino), Lamattina (71’ Dell’Aversana), Di Vietri (82’ Di Tullio) – Garibaldi Serie C/C, 38/38, 10.5.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [10] – Virtus Entella [3], 1:1 11’ Cosimo La Ferrara 89’ Nicola Pizzolla Wyrywamy remis w końcówce meczu. Goście zaprezentowali się dużo lepiej. Szybko zaznaczyli swoją przewagę i kontrolowali przebieg spotkania. Odpowiedzieliśmy w samej końcówce za sprawą genialnego strzału z rzutu wolnego w wykonaniu Pizzolli. Jego bramka okazała się szalenie ważna, bo remis zapewnił nam awans na upragnione 9. miejsce w tabeli. W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znalazł się Michele Valentini. Tabela na koniec sezonu. -Pierwszy sezon w Serie C kończycie w środku tabeli. Czy jesteście zadowoleni? -Oczywiście. Wszyscy skazywali nas na pożarcie, tymczasem spisaliśmy się bardzo dobrze i zapewniliśmy sobie udział w Pucharze Włoch. -Z drugiej strony macie tylko 4 punkty przewagi nad strefą barażową. -Dlatego nie jest idealnie. 2 gorsze mecze i moglibyśmy grać w barażach, w dodatku mamy ujemny bilans bramek, więc jest co poprawić. -Jak w perspektywie całego sezonu ocenia pan nowych zawodników? -Jedni spisali się lepiej, inni gorzej. Niektórzy mocno nas zawiedli i ich przygoda z klubem dobiegnie końca. Żałujemy, że na niektórych pozycjach nie zaufaliśmy „starej gwardii”, bo oszczędziłoby nam to pieniędzy i dało więcej punktów. -Jak wygląda sytuacja ze stadionem? Jako jedyna drużyna notowaliście komplet widowni w każdym spotkaniu. -To nadal skomplikowany temat. Od jakiegoś czasu nie słyszałem nic nowego, pozostaje mi więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na rozwój wydarzeń. Powtarzam jednak – potrzebujemy nowego stadionu. Bez tego nie możemy myśleć o rozwoju.
  18. Finanse są na bardzo kiepskim poziomie. Zysków z dnia meczowego nie mamy prawie żadnych, bo stadion mamy na 350 miejsc, a samych karnetów sprzedaliśmy 213. Budowa nowego stadionu wymusiła na nas wzięcie pożyczki i ciężko nam to udźwignąć. Z pomocą przychodzi prezes, który już wielokrotnie zasilił klubowe konto, bez tego już dawno bylibyśmy na minusie. Obiekty są na więc na najniższym poziomie, nie ma funduszy na ich rozbudowę i nie zmieni się to przynajmniej do otwarcia nowego stadionu. Martina Franca dopiero w ostatniej kolejce przerwała serię 10 meczów bez zwycięstwa. Znajduje się w strefie barażowej i potrzebuje kompletu punktów, aby z niej uciec, więc raczej musi nastawić się na baraż o utrzymanie. W pierwszym spotkaniu udało nam się wygrać 2:0. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo, Archidiacono (62’ Foschi), Valentini – Pizzolla, De Santis (83’ Notarfonso) – Santese, Lamattina (73’ Dell’Aversana), Di Vietri – Garibaldi Serie C/C, 35/38, 26.4.2020 Giuseppe Domenico Tursi, 1 015 widzów Martina Franca [18] – Lizzano [12], 0:1 67’ Cosimo Garibaldi Więcej szczęścia niż rozumu. Byliśmy dziś totalnie w odwrocie, to goście prowadzili grę i co chwilę atakowali naszą bramkę. Byli jednak strasznie niecelni, natomiast nam wyszła jedna akcja i to wystarczyło do zdobycia 3 punktów. W tym momencie mamy już 9 punktów przewagi nad strefą barażową, więc do utrzymania wystarczy nam jeden remis. Cosenza znajduje się tuż nad strefą barażową, ale ma nad nią 5 punktów przewagi, więc jest o włos od utrzymania. W pierwszym meczu przegraliśmy 1:3, będąc stroną wyraźnie słabszą. W następnym meczu nie zagrają: Faton Gjata – nie może grać przeciwko swojemu klubowi Marcheggiani – Llaves, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, De Santis – Santese (74’ Salcino), Lamattina (56’ Dell’Aversana), Di Vietri – Garibaldi (79’ Marullo) Serie C/C, 36/38, 3.5.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [10] – Cosenza [15], 0:1 28’ Mario Reda Minimalna porażka. To było wyrównane spotkanie, w którym zwyciężyć mogły obie drużyny. O wyniku zadecydowała jedna akcja gości, którzy wykorzystali nasz brak koncentracji. Mimo przegranej, wyniki na innych boiskach okazały się dla nas korzystne. Mamy 8 punktów przewagi nad strefą barażową, co oznacza, że zapewniliśmy sobie utrzymanie.
  19. Za ciężko pracowaliśmy, żeby już po roku spaść. Tuttocuoio wyprzedza nas w tabeli minimalnie lepszym bilansem bramek. To ważne spotkanie, bo wygrany może zapewnić sobie ogromny komfort w rywalizacji o utrzymanie. W pierwszym meczu przegraliśmy 0:1 po wyrównanej grze. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo, Archidiacono (56’ Foschi), Valentini – Pizzolla, De Santis – Santese (83’ Salcino), Lamattina (77’ Dell’Aversana), Di Vietri – Garibaldi Serie C/C, 33/38, 8.4.2020 Libero Masini, 315 widzów Tuttocuoio [12] – Lizzano [13], 2:1 23’ Luca Cattaneo 60’ Alessandro Mainardi (sam.) 90’ Thomas Campani Tracimy punkt w końcówce meczu. Trzeba jednak przyznać, że gospodarze zasłużyli dziś na zwycięstwo. Spisaliśmy się bardzo przeciętnie. Trafiliśmy po zamieszaniu z rzutu rożnego, a sami powinniśmy stracić o wiele więcej bramek, ale dobry mecz rozegrał Gjata. Najszybciej to spotkanie możemy podsumować w taki sposób – słaby wynik w słabym stylu. Santarcangelo lepsze mecze przeplata ze słabszymi, w wyniku czego znajduje się w środku tabeli i wiele wskazuje na to, że tak pozostanie już do końca sezonu. W pierwszym meczu padł między nami bezbramkowy remis. W następnym meczu nie zagrają: José Carlos Llaves – zawieszenie (1 mecz) Gjata – Porto, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, De Santis – Santese (81’ Salcino), Lamattina (72’ Dell’Aversana), Di Vietri (75’ Di Tullio) – Garibaldi Serie C/C, 34/38, 19.4.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [13] – Santarcangelo [10], 3:2 28’ Pietro Martino 29’ Nicola Pizzolla 75’ Alain Grandoni 85’ Cosimo Garibaldi 90+3’ Vincenzo De Santis Wygrywamy po znakomitej końcówce. Zagraliśmy dziś bardzo dobrze w ataku i katastrofalnie w obronie. Nie potrafię zliczyć wszystkich sytuacji, jakie sami wypracowaliśmy gościom. Gdyby byli nieco celniejsi, stracilibyśmy może nawet 6 bramek. Tak się jednak nie stało, sami natomiast popisaliśmy się niezłą skutecznością, zwłaszcza w końcówce, na którą zostawiliśmy sobie więcej sił. W tym momencie utrzymanie mamy na wyciągnięcie ręki.
  20. Przed nami sporo spotkań z dołem tabeli. Zobaczymy, co da się zrobić. Ischia w poprzedniej kolejce wygrała swoje spotkanie, spychając nas do strefy barażowej. W pierwszym meczu przegraliśmy 0:1, tracąc bramkę w samej końcówce meczu. Teraz czeka nas bardzo ważne spotkanie, nie możemy go przegrać. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (1-2 tyg.), Nicola Pizzolla – zawieszenie (1 mecz) Gjata – Llaves, Cotroneo, Archidiacono (83’ Foschi), Valentini – De Santis, Dell’Aversana – Santese (78’ Salcino), Lamattina (46’ Ledesma), Di Vietri – Garibaldi Serie C/C, 31/38, 28.3.2020 Vincenzo Mazzella, 1 310 widzów Ischia [15] – Lizzano [16], 1:2 28’ Vincenzo Lamattina 30’ Vincenzo Lamattina 78’ Massimo Baiano Arcyważne zwycięstwo po słabiutkiej grze. Właśnie o takich meczach wspominałem po ostatniej kolejce – potrafimy je wygrać, grając totalną „padakę”. O naszym zwycięstwie zadecydował genialny Lamattina i fatalna celność rywali – tylko 3 ich uderzenia (z 18) były celne. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Vincenzo Lamattina. W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znalazł się Michele Valentini. Morolo jest już „jedną nogą” w Serie D, nie wygrało w lidze od 20 spotkań. Mało tego, zdobyło w tym czasie zaledwie punkt. W pierwszym meczu zwyciężyliśmy 2:1. 3 punkty są teraz naszym obowiązkiem, nie bierzemy pod uwagę innego scenariusza. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (3-9 dni) Gjata – Llaves, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, De Santis – Santese (77’ Salcino), Lamattina (77’ Dell’Aversana), Di Tullio – Garibaldi (77’ Marullo) Serie C/C, 32/38, 1.4.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [13] – Morolo [20], 3:2 37’ Vincenzo Maria Cirillo 50’ Nicola Pizzolla (kar.) 58’ Nicolò Cotroneo 71’ Cosimo Galibardi 82’ Vincenzo Maria Cirillo Zadanie wykonane, w pełni zasłużone zwycięstwo. Padło dziś aż 5 trafień, ale spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie, niemal każdy celny strzał zakończył się bramką. Okazaliśmy się lepsi w tej wymianie ciosów. Atakowaliśmy nieco częściej i znalazło to odzwierciedlenie w wyniku. Oddalamy się od strefy barażowej na 6 punktów, a do zdobycia pozostało ich 18.
  21. Castiglione nie wygrało już od 6 spotkań, przez co traci do nas aż 7 punktów. To dla nich ostatnia szansa, aby włączyć się do walki o bezpośrednie utrzymanie. W pierwszym meczu padł między nami bezbramkowy remis. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo (90+3’ Foschi), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (56’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana (85’ Lamattina), Di Tullio – Galibardi Serie C/C, 29/38, 18.3.2020 Ugo Lusetti – San Pietro, 211 widzów Castiglione [17] – Lizzano [14], 2:2 13’ Nicola Pizzolla 15’ Angelo Salcino 55’ Giuliano Fantinel 90+3’ Michele Di Maggio Tracimy 2 punkty w ostatniej akcji meczu. Zagraliśmy dziś bardzo słabo. Wyszedł nam tylko pierwszy kwadrans, reszta meczu to ofiarna obrona prowadzenia. Długo nam się to udawało, skapitulowaliśmy jednak 10 minut po przerwie i w samej końcówce, gdy zabrakło nam już sił. Ten remis bardzo boli, choć z przebiegu gry nie zasłużyliśmy nawet na punkt. Lanciano nie przegrało już od 14 spotkań, zdobyło w tym czasie aż 34 punkty. Drużyna ta jako jedyna walczy jeszcze z Biancoscudati o wygranie ligi. W pierwszym meczu przegraliśmy 0:3 i patrząc na formę obu zespołów, nie możemy teraz liczyć na jakikolwiek inny wynik. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (3 tyg.) Gjata – Llaves, Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla (68’ Ledesma), De Santis – Santese, Lamattina (79’ Dell’Aversana), Di Vietri – Garibaldi (73’ Marullo) Serie C/C, 30/38, 21.3.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [14] – Lanciano [2], 0:2 44’ Lorenzo Lucciarini 90+3’ Leandro Martínez Przegrywamy, ale wstydu nie przynieśliśmy. Podjęliśmy walkę i potrafiliśmy zagrozić rywalom, choć oni robili to dużo częściej. Miewaliśmy już mecze, które wygraliśmy w o wiele gorszym stylu, więc nie załamujemy rąk – jeśli utrzymamy ten poziom, zdobędziemy jeszcze sporo punktów. Tabela po 30 kolejkach.
  22. Virtus Verona znajduje się w tabeli bezpośrednio pod nami. Oba zespoły notują ostatnio niezłe wyniki, choć wciąż nie mogą czuć się bezpiecznie, walka o utrzymanie trwa w najlepsze. W pierwszym meczu udało nam się wygrać 2:0. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (82’ De Santis) – Santese (77’ Salcino), Dell’Aversana, Di Vietri – Garibaldi (82’ Marullo) Serie C/C, 27/38, 7.3.2020 Gavagnin – Nocini, 308 widzów Virtus Verona [14] – Lizzano [13], 2:1 4’ Andrea Chimenti 54’ Idrissa Camara 83’ Giovanni Marullo Przegrywamy w słabym stylu. Gospodarze zaprezentowali się od nas o kilka klas lepiej. Do głosu doszliśmy dopiero w końcówce („wejście smoka” zaliczył Marullo), ale nie było nas już stać na więcej. Po 3 udanych spotkaniach przyszło duże rozczarowanie, zarówno wynikiem jak i stylem. Barletta przegrała 3 ostatnie spotkania, przez co straciła nieco dystansu do lidera, ale nadal znajduje się w strefie barażowej. W pierwszym meczu przegraliśmy 2:3, ale nasza gra była o wiele gorsza niż wynik. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo, Foschi (72’ Archidiacono), Valentini – Pizzolla (72’ Notarfonso), De Santis – Santese, Lamattina (72’ Dell’Aversana), Di Vietri – Garibaldi Serie C/C, 28/38, 15.3.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [14] – Barletta [4], 0:1 17’ Patrick Cutrone Minimalna porażka. Bardzo nam szkoda tego meczu, bo zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze, nawet delikatnie przeważaliśmy w statystykach. Przegraliśmy jednak w tej najważniejszej, a wszystko przez skuteczność, nic innego. Zagraliśmy dziś w zestawieniu podobnym do tego z Serie D i wyglądało to całkiem nieźle. Być może wszystkie transfery ofensywne przed sezonem okażą się niepotrzebne.
  23. Cały czas czekam, żeby ruszyć z fabułą, ale to jest trochę zależne od naszych wyników. HinterReggio notuje fatalną passę 12 meczów bez zwycięstwa. Jedynie beznadziejna postawa Morolo ratuje ich przed bezpośrednim spadkiem, choć gry w barażach już raczej nie unikną. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 2:2, dwukrotnie tracąc prowadzenie. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo (88’ Foschi), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (88’ Lamattina) – Salcino, Dell’Aversana (88’ Ledesma), Di Vietri – Garibaldi Serie C/C, 25/38, 26.2.2020 Ravagnese, 622 widzów HinterReggio [19] – Lizzano [15], 0:4 47’ Simone Dell’Aversana 59’ Nicolò Cotroneo 70’ Cosimo Garibaldi 88’ Francesco Notarfonso Wygrywamy po świetnym meczu, to zdecydowanie nasz najlepszy występ w tym sezonie. Przeważaliśmy przez całe spotkanie, choć bramki nadeszły dopiero po przerwie. Wreszcie z dobrej strony pokazali się Notarfonso i Dell’Aversana, miejmy tylko nadzieję, że nie był to jednorazowy wyskok. Tabela po 25 kolejkach. Salernitana znajduje się w strefie barażowej (górnej), ale to wszystko, na co może liczyć, patrząc na jej stratę do liderującego Biancoscudati (15 punktów). W pierwszym meczu przegraliśmy 0:3 po jednostronnym spotkaniu. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo (71’ Archidiacono), Foschi, Valentini – Pizzolla, De Santis – Santese (77’ Salcino), Ledesma (66’ Dell’Aversana), Di Tullio – Garibaldi Serie C/C, 26/38, 29.2.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [12] – Salernitana [4], 2:2 44’ Jacopo Vittori 45+2’ Nicola Pizzolla (kar.) 46’ Matteo Di Tullio 66’ Antonio Rozzi Bardzo cenny remis. Końcówka pierwszej połowy była naprawdę szalona, tak samo jak początek drugiej. Goście przeważali w statystykach, co nie zmienia faktu, że mamy czego żałować, bo bramka na 2:2 była efektem fatalnego błędu naszej obrony. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy dziś wygrać, choć byłby to bardzo niesprawiedliwy rezultat z perspektywy naszych rywali. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Michele Valentini.
  24. Biancoscudati Padova to jedna z najlepszych drużyn ligi, a na własnym obiekcie jest zdecydowanie najlepsza. W pierwszym meczu polegliśmy 0:2. Miewaliśmy już mecze, w których niespodziewanie punktowaliśmy, ale teraz graniczy to z cudem. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo, Foschi, Valentini – Pizzolla (78’ Lamattina), De Santis – Santese (68’ Salcino), Dell’Aversana, Di Vietri – Garibaldi (46’ Marullo) Serie C/C, 23/38, 18.2.2020 Euganeo, 436 widzów Biancoscudati Padova [2] – Lizzano [15], 2:0 8’ Giovanni Lombardi (kar.) 39’ Niko Bianconi Pewna wygrana gospodarzy. To spotkanie od początku nie układało się po naszej myśli. Szybki rzut karny ustawił ten mecz, od tamtej pory rywale bezpiecznie kontrolowali grę, nie pozwalając nam przy tym na zbyt wiele. Ten wynik nie jest jednak dla nikogo zaskoczeniem, wygrała drużyna o kilka klas lepsza. Melfi wygrało 3 ostatnie spotkania, w wyniku czego znajduje się w środku tabeli i nadal zachowuje szanse na baraże, choć traci do nich 6 punktów. W pierwszym meczu wygraliśmy 1:0, zdobywając bramkę w doliczonym czasie gry. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo (83’ Foschi), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Santese (62’ Salcino), Dell’Aversana (77’ Lamattina), Di Tullio – Garibaldi Serie C/C, 24/38, 22.2.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [15] – Melfi [7], 3:2 45’ José Carlos Llaves 51’ Michele Maccari (kar.) 72’ Achille Coser (sam.) 89’ Angelo Salcino 90+1’ Nicholas Caruso Wygrywamy po świetnym spotkaniu. Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych. Brakowało dobrych sytuacji, ale nie przeszkodziło nam to w zdobyciu bramki. Po przerwie trwała wymiana ciosów, która zakończyła się dla nas szczęśliwie. Prawda jest jednak taka, że przy lepszej skuteczności mogliśmy zamknąć ten mecz wcześniej i nie martwić się o wynik w doliczonym czasie gry. Najważniejsze, że mamy 3 punkty, które utrzymują nas nad strefą barażową.
  25. O przełamanie w następnym meczu nie będzie łatwo, bo Messina walczy o awans, w tej chwili traci jedynie punkt do strefy barażowej. W pierwszym spotkaniu przegraliśmy 2:3, teraz nic nie wskazuje na to, aby miało być inaczej. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla (90+2’ Santese), Notarfonso (71’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana (82’ Ledesma), Di Tullio – Garibaldi Serie C/C, 21/38, 5.2.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [15] – Messina [6], 2:1 1’ Cristian Carletti 45’ Cosimo Garibaldi 52’ Matteo Di Tullio Mamy niespodziewane 3 punkty. Fatalnie weszliśmy w to spotkanie, ale nasza reakcja była świetna. Co prawda nie dominowaliśmy rywali, ale potrafiliśmy co jakiś czas im zagrozić. O wyniku zadecydowała skuteczność, a ta była dziś po naszej stronie. Arcyważna wygrana, która utrzymuje nas nad strefą barażową. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Cosimo Galibardi. Do następnego meczu przystępujemy dopiero 10 dni później, bo jedno z naszych spotkań zostało przełożone z powodu ulewy. Mezzolara ostatnio radzi sobie naprawdę dobrze na własnym stadionie, dzięki czemu utrzymuje się w tabeli zaraz przed nami i zdecydowanie liczy się w walce o uniknięcie strefy barażowej. W pierwszym spotkaniu zremisowaliśmy 2:2, choć przegrywaliśmy już 0:2. W następnym meczu nie zagrają: --- Gjata – Llaves, Cotroneo (81’ Foschi), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (77’ De Santis) – Santese, Dell’Aversana, Di Tullio (77’ Di Vietri) – Garibaldi Serie C/C, 22/38, 15.2.2020 Comunale, 350 widzów Lizzano [16] – Mezzolara [15], 1:0 28’ Matteo Di Tullio Kolejne ważne 3 punkty. Spisaliśmy się dziś naprawdę dobrze, to jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. Powinniśmy wygrać o wiele wyżej, ale w świetnych sytuacjach fatalnie pudłowaliśmy. Najważniejsze jednak, że uciekamy ze strefy barażowej, pokonując bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie i nie jest to fartowne zwycięstwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...