Skocz do zawartości

steken

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 923
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez steken

  1. W lidze przyjeżdża do nas Deruta. Drużyna ta zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i wydaje się, że nie może liczyć na nic więcej niż baraże, a nawet i one nie są pewne. W pierwszej rundzie ograliśmy ją 5:2. Powtórka jest prawdopodobna, ale nie do końca wiadomo, jak się zaprezentujemy po meczu pucharowym. W następnym meczu nie zagrają: Federico Sevieri – kontuzja (5-6 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini (78’ Foschi), Raffaelli, Romano (78’ Di Sabatino) – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Yaisien (78’ Oikonomidis), Protti – Dubickas Serie C/C, 20/38, 28.1.2023 Stadion Miejski, 943 widzów Lizzano [4] – Deruta [19], 4:3 34’ Walter Allegri 43’ Pierfilippo Aloisi 66’ Olivier Peybernes 72’ Edgaras Dubickas 79’ Federico Manauzzi 81’ Olivier Peybernes 90+2’ Matteo Godio Uciekamy spod topora, nasza nonszalancja prawie kosztowała nas stratę punktów. Dominowaliśmy w tym spotkaniu, to nie ulega wątpliwości. Mieliśmy w garści dobry wynik, ale wciąż chcieliśmy więcej, przez co nadziewaliśmy się na kontry i traciliśmy bramki. Ostatecznie byliśmy lepsi o jedno trafienie, ale mało brakowało, żebyśmy w głupi sposób wypuścili to zwycięstwo z rąk. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Walter Allegri (1). W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znaleźli się José Carlos Llaves (5), Jury Cipollini (5) i Edgaras Dubickas (3). Santarcangelo cały czas plasuje się w środku stawki, taki stan rzeczy utrzymuje się już od kilku sezonów. W pierwszym meczu odnieśliśmy pewne zwycięstwo 3:0. W następnym meczu nie zagrają: Federico Sevieri – kontuzja (4-5 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui (66’ Oikonomidis) – Peybernes, Yaisien (56’ Dell’Aversana), Protti (83’ Roncone) – Dubickas Serie C/C, 21/38, 1.2.2023 Valentino Mazzola, 587 widzów Santarcangelo [11] – Lizzano [3], 1:3 7’ Abdallah Yaisien (kar.) 18’ Gianluca Maresi 77’ Edgaras Dubickas 90+3’ Edgaras Dubickas Nie było łatwo, ale mamy 3 punkty. O wszystkim zadecydował ostatni kwadrans, na który zachowaliśmy więcej sił. Zwycięstwo zapewnił nam niezawodny Dubickas, który pewnie prowadzi w klasyfikacji strzelców. Drugi Leonetti ma 2 trafienia mniej, ale rozegrał aż o 6 spotkań więcej. 3 dni później podejmujemy Melfi. Drużyna ta od lat plasuje się w środku tabeli, ale absolutnie nie można jej lekceważyć. Przekonała się o tym Barletta, która poległa w minionej kolejce 1:2. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 1:1. W następnym meczu nie zagrają: Federico Sevieri – kontuzja (3-4 tyg.), Abdallah Yaisien – kontuzja (4-5 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Foschi (76’ Rafaelli), Di Sabatino – Aslaoui (76’ De Santis), Oikonomidis – Zanetti (76’ Peybernes), Dell’Aversana, Protti – Dubickas Serie C/C, 22/38, 4.2.2023 Stadion Miejski, 1 007 widzów Lizzano [2] – Melfi [11], 2:1 31’ Edgaras Dubickas 61’ Federico Callimo 71’ Jury Cipollini Kolejna wygrana, choć znów nie przyszła nam ona łatwo. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu naprawdę dobra, ale po przerwie coś się popsuło. Rywale zaczęli przeważać i dość szybko udało im się wyrównać. Mieliśmy problem ze stwarzaniem sytuacji, z pomocą przybył nam rzut rożny. Awansujemy na pozycję lidera, ale do końca pozostało jeszcze wiele spotkań. W półfinale Pucharu Serie C trafiliśmy na AlbinoLeffe, z którym mierzyliśmy się już 2 lata temu w 1/8 finału i odnieśliśmy szczęśliwe zwycięstwo 1:0. Rywale zaliczyli kiepskie wejście w sezon, ale nie zaznali porażki już od 4 miesięcy, dzięki czemu pozostają w walce o baraże w swojej grupie. Ostatnimi czasy nasza forma nieco spadła, ale wciąż udaje nam się wygrywać i mam nadzieję, że utrzymamy taki stan rzeczy. W następnym meczu nie zagrają: Federico Sevieri – kontuzja (2-4 tyg.), Abdallah Yaisien – kontuzja (3-4 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Dell’Aversana (75’ Oikonomidis), Protti – Dubickas Puchar Serie C, półfinał, 1. mecz, 8.2.2023 Atleti Azzurri d’Italia, 612 widzów AlbinoLeffe – Lizzano, 3:4 12’ Alejandro Rodríguez 29’ Alessandro Eleuteri 40’ Alessandro Eleuteri 41’ Edgaras Dubickas 48’ Alessandro Eleuteri (n/kar.) 74’ Edgaras Dubickas 81’ Edgaras Dubickas 90’ Edgaras Dubickas Niesamowity mecz i bardzo ważne zwycięstwo. Przez 40 minut nic nam nie wychodziło, byliśmy w rozsypce. Mieliśmy dwa przełomowe momenty. Pierwszym była szybka odpowiedź Dubickasa na 1:3, drugim obroniony rzut karny. Od tamtej pory graliśmy znakomicie, a na absolutnie wyżyny wspiął się Dubickas, który w 16 minut zdobył 3 bramki. Mamy zwcięstwo i 4 gole na wyjeździe, jesteśmy na dobrej drodze do finału.
  2. -Pani Claudio! Czy jest pani tam?! - stałem pod willą państwa Parento (teraz zamieszkanej tylko przez jedną osobę) i krzyczałem w nadziei, że mama Camilli otworzy mi drzwi. - Muszę z panią pilne pomówić, na pewno mnie pani słyszy! Moje nawoływanie trwało dobre kilkanaście minut. Jeszcze 9 lat temu zostałbym szybko wyeksportowany za bramę, wokół domu było wtedy pełno ochroniarzy, ale skoro ojciec Camilli trafił za kratki, ich obecność była już tu zbędna. Na zewnątrz nie było nikogo oprócz mnie. Nie dawałem jednak za wygraną: -Wiem, gdzie jest Camilla, a pani ignorowanie mnie nie zniechęci mnie od wylotu do Szwe... W tym momencie drzwi się otworzyły, a moim oczom ukazała się pani Parento. Nie widziałem jej od prawie dekady, więc nie od razu ją poznałem. Czas zrobił z nią swoje, w dodatku nie można zapomnieć o tragedii, jaka ją spotkała. W niemal jednej chwili straciła męża (choć pewnie teraz nie chce mieć z nim nic wspólnego) i córkę. -Witaj, Piotr - zaczęła chłodno mama Camilli. - Zmieniłeś się, ledwo cię poznałam. -Dzień dobry. Przepraszam, że nachodzę, ale jestem tu w pilnej sprawie. Chodzi o... -Wiem, po co tu przyjechałeś - przerwała mi pani Parento. - Przecież krzyczysz o tym od kwadransa. -Przepraszam, że jestem nachalny, ale próbuję się tylko dowiedzieć, dlaczego pani i Camilla mnie unikacie. Wiem, że mamy burzliwą przeszłość, ale zostałem oczyszczony ze wszystkich zarzutów, byłem niewinny, a traktujecie mnie jak kryminalistę. Chyba zasługuję na jakieś słowa wyjaśnienia. Co zrobiłem nie tak? -Piotr, problem wcale nie leży w tobie, ty nic nie rozumiesz... - westchnęła pani Parento. - Czy nie dostałeś mojego SMS-a, którego ci kiedyś wysłałam? I jakim cudem dowiedziałeś się, gdzie jest moja córka? -To był akurat kompletny przypadek. SMS-a dostałem, ale nic z niego nie rozumiem. Dlaczego mam się trzymać od was z dala i nie jestem tu mile widziany? Pani Parento długo zbierała się na odpowiedź, aż w końcu powiedziała: -Wiem, że cała ta sytuacja z tobą i moim mężem wydarzyła się bardzo dawno temu, ale o pewnych sprawach się nie zapomina. I nie mówię tu o mnie ani o Camilli. -A więc o kim? - nie dawałem za wygraną. Za długo tkwiłem w miejscu, musiałem wreszcie dowiedzieć się prawdy. - Kogo ma pani na myśli? -Lepiej, żebym nie mówiła tego na głos, powinieneś się tego domyślić. - odparła moja rozmówczyni i przez chwilę milczała, jakby czekała na moją reakcję. Gdy jednak się nie odzywałem, dodała zrezygnowana - Więcej nie mogę ci powiedzieć. Wiesz, gdzie jest Camilla, ale proszę, nie rób nic głupiego. Już wystarczająco namieszałeś, dzwoniąc do Szwecji. -A skąd pani wie, że do niej zadzwoniłem? - poczułem, że pani Parento z każdą chwilą robi się coraz bardziej rozmowna i mówi mi więcej niż pierwotnie chciała. Musiałem to wykorzystać. -Zaraz po telefonie od ciebie, Camilla zadzwoniła do mnie i wszystko mi opowiedziała - A więc jednak! Camilla rzeczywiście mnie rozpoznała! - Była bardzo roztrzęsiona. Chciała z tobą porozmawiać, ale wie, że nie wolno jej tego robić. Ledwo udało mi się ją odwieść od pomysłu, żeby wróciła do Włoch. -Camilla chciała tu wrócić po moim telefonie? To dlaczego tego nie robi? I dlaczego nie powinna ze mną rozmawiać? - najwyraźniej zadałem za dużo pytań naraz, bo mama Camilli ponownie zrobiła się tajemnicza i powiedziała tylko: -Dosyć, nic już więcej ci nie powiem. Po prostu zapomnij o Camilli, zapomnij o całej sprawie i nie rób nic, co mogłoby wpakować ciebie oraz Camillę w kłopoty. - w jej głosie usłyszałem cień troski. Po chwili dodała tylko - Przepraszam, Piotr. Może kiedyś poznasz prawdę, wtedy mnie zrozumiesz. Chciałem zapytać, jakie kłopoty pani Parento ma na myśli i jaką prawdę, ale nie zdążyłem, bo po chwili drzwi trzasnęły mi przed nosem. Mama Camilli chce, żebym zostawił to w spokoju, ale już podjąłem decyzję, że tego nie zrobię. Camilla wie, że jej szukam. Wie, że wiem, gdzie jest. Po moim telefonie chce nawet wrócić do kraju, ale z jakiegoś powodu pani Claudia zabrania jej tego zrobić. Teraz, kiedy wiem, że Camilla chce ze mną porozmawiać, nie odpuszczę tematu, nawet jeśli jest uziemiona w Szwecji. A skoro nie chce góra przyjść do Mahometa... --- Święta spędziłem u rodziców w Polsce. Zaraz potem planowałem udać się do Falun, ale w Lizzano nawet nie chcieli o tym słyszeć. Zostałem wezwany do klubu, gdzie powiedziano mi, że takie wycieczki mogę sobie urządzać po sezonie. Zgodziłem się z nimi, ale już wiedziałem, że nie zamierzam czekać z wylotem do czerwca. Po świętach gramy na wyjeździe z Castiglione, które zaczęło ligę nieco słabiej, ale w ostatnich kolejkach prezentuje się bardzo dobrze, dzięki czemu zrównało się z nami punktami. Mierzyliśmy się z nimi już 8-krotnie, ale wygraliśmy tylko raz i to w pucharze. Najwyższy czas przełamać się w lidze. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano (75’ Di Sabatino) – Allegri, Aslaoui – Peybernes (75’ Zanetti), Yaisien (75’ Oikonomidis), Protti – Dubickas Serie C/C, 19/38, 6.1.2023 Ugo Lusetti – San Pietro, 365 widzów Castiglione [3] – Lizzano [2], 2:2 21’ Olivier Peybernes 53’ Andrea Tripicchio 58’ Jury Cipollini 82’ Andrea Tripicchio Podział punktów w hicie kolejki. Nie jesteśmy z siebie zadowoleni, bo to nie był najlepszy występ z naszej strony. Udało nam się dwukrotnie wyjść na prowadzenie, ale przez większość spotkania byliśmy w obronie. Z przebiegu gry gospodarze zasłużyli na punkt, ale i tak żałujemy, że aż 2 razy daliśmy im wyrównać. Tabela na półmetku sezonu. Niespełna 3 tygodnie później gramy w ćwierćfinale Pucharu Serie C. Virtus Entella to jedno z najgorszych możliwych losowań. Co prawda w lidze znajdują się w środku tabeli, ale ostatnimi czasy grają dużo lepiej i nie skreślałbym ich w walce o baraże. Nadal czekamy na zwycięstwo w bezpośredniej konfrontacji, być może w pucharze uda nam się dopiąć swego. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Yaisien, Protti – Dubickas Puchar Serie C, ćwierćfinał, 25.1.2023 Stadion Miejski, 1 301 widzów Lizzano – Virtus Entella, 3:2 2’ Abdallah Yaisien 17’ Walter Allegri 61’ Riccardo Martignago 62’ Emanuel Raffaelli 70’ Carmine De Sena Wygrywamy po znakomitym widowisku i meldujemy się w półfinale. Kibice zobaczyli dziś aż 36 strzałów, co świadczy o poziomie spotkania. O naszym sukcesie przesądziły dobrze rozgrywane rzuty rożne i dobra postawa bramkarza. Po raz pierwszy w historii ogrywamy Virtus, co daje nam awans do półfinału, w którym naszym przeciwnikiem będzie AlbinoLeffe.
  3. Spokojnie, nigdzie się nie wybieram. 2 tygodnie później gramy z Bassano. Drużyna ta z roku na rok finiszuje coraz wyżej i coraz poważniej puka do bram strefy barażowej. W zeszłym sezonie nie poszło nam z nimi najlepiej, zdobyliśmy tylko punkt. Teraz mamy wszelkie atuty, aby poprawić ten wynik. W następnym meczu nie zagrają: Olivier Peybernes – kontuzja (10 dni) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui (71’ Oikonomidis) – Zanetti (33’ Santese), Yaisien (82’ Sevieri), Protti – Dubickas Serie C/C, 17/38, 10.12.2022 Rino Mercante, 648 widzów Bassano [10] – Lizzano [3], 1:1 27’ Claudio Bonanni 50’ Edgaras Dubickas Remis po dwóch różnych połowach. W pierwszej nic nam nie wychodziło. Przez cały czas byliśmy w odwrocie i powinniśmy stracić o wiele więcej bramek. W przerwie dokonaliśmy paru korekt, co od razu poskutkowało. Szybko wyrównał Dubickas i przez resztę meczu walczyliśmy o zwycięstwo. Ostatecznie skończyło się remisem, co można uznać za sprawiedliwy rezultat. Cosenza zaliczyła świetny start sezonu, ale potem przytrafiła jej się seria 6 meczów bez wygranej, przez co wypadła ze strefy barażowej. To jednak wciąż groźny zespół, ostatnio wygrała z Barlettą, co świadczy, że wraca do formy. Jeszcze nigdy nie udało nam się z nimi wygrać, a mieliśmy już 7 prób. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui (84’ Oikonomidis) – Peybernes, Yaisien, Protti (84’ Roncone) – Dubickas Serie C/C, 18/38, 21.12.2022 Stadion Miejski, 996 widzów Lizzano [4] – Cosenza [5], 3:1 37’ Edgaras Dubickas 70’ Andrea Di Pinto 78’ Abdallah Yaisien 87’ Edgaras Dubickas Mamy bardzo ważne zwycięstwo. Co prawda zwycięskie bramki zdobyliśmy w ostatnim kwadransie, ale prawda jest taka, że sprawiliśmy o wiele lepsze wrażenie i przy lepszej skuteczności dużo szybciej zamknęlibyśmy to spotkanie. Najważniejsze, że mamy 3 punkty, które pozwalają nam odetchnąć, bo w pewnym momencie byliśmy blisko wypadnięcia ze strefy barażowej. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Edgaras Dubickas (5). W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znaleźli się José Carlos Llaves (4), Jury Cipollini (4) i Edgaras Dubickas (2).
  4. Ragusa awansowała do Serie C po kilkunastu latach próby. Radzi sobie jednak bardzo przeciętnie. Nie wygrała od 10 spotkań, choć ugrała ostatnio remis z Barlettą, co pokazuje, że nie można jej lekceważyć. Dubickas znów pojechał na kadrę, co w obliczu kontuzji De Masiego oznacza, że nie mamy w kadrze żadnego napastnika. Będzie nam trudno o zwycięstwo, ale nie jesteśmy bez szans. W następnym meczu nie zagrają: Gianmarco De Masi – kontuzja (2-3 tyg.), Edgaras Dubickas – zgrupowanie reprezentacji Litwy Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Yaisien, Protti (67’ Santese) – Roncone Serie C/C, 14/38, 12.11.2022 Aldo Campo, 3 533 widzów Ragusa [17] – Lizzano [3], 1:3 1’ Francesco Bramucci 40’ Olivier Peybernes 43’ Olivier Peybernes 57’ Giacomo Protti Mamy bardzo ważne 3 punkty. Fatalnie weszliśmy w to spotkanie, co bardzo utrudniło nam zadanie. Dopiero dwa szybkie trafienia Peybernesa zapewniły nam spokój. Po przerwie graliśmy o wiele lepiej, bramka Prottiego kompletnie odebrała rywalom chęci do walki. Zaliczamy niezły występ i to bez nominalnego napastnika. Tydzień później czeka nas mecz „za 6 punktów”, bo przyjeżdża do nas Barletta. To jedna z największych niespodzianek sezonu. Wszyscy widzieli ją w środku tabeli, tymczasem znajduje się na szczycie i nie przegrała od 6 spotkań. Ewentualny zwycięzca nadchodzącego meczu znacznie ułatwi sobie drogę do bezpośredniego awansu, nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów. W następnym meczu nie zagrają: Gianmarco De Masi – kontuzja (3-11 dni), Giacomo Protti – kontuzja (1 dzień) Serughetti – Llaves, Cipollini (71’ Foschi), Raffaelli, Di Sabatino – Allegri (71’ Sevieri), Aslaoui – Peybernes (71’ Zanetti), Yaisien, Roncone – Santese Serie C/C, 15/38, 19.11.2022 Stadion Miejski, 1 018 widzów Lizzano [3] – Barletta [1], 0:0 Pierwszy bezbramkowy remis w tym sezonie. Padło dziś trochę strzałów, ale nie były one szczególnie groźne. Oba zespoły bały się zaryzykować, w wyniku czego nie było to najciekawsze spotkanie. Biancoscudati Padova również zremisowało swój mecz, więc status quo na szczycie został zachowany. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Emanuel Raffaelli (2). W 1/8 finału Pucharu Serie C gramy z Rimini. Drużyna ta gra w tej samej grupie co nasz poprzedni rywal – Alto Adige. Radzi sobie jednak dużo lepiej, traci 4 punkty do strefy barażowej. Uważam, że jesteśmy lepszą drużyną i powinniśmy to udowodnić. W następnym meczu nie zagrają: Gianmarco De Masi – kontuzja (5 dni) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri (91’ Sevieri), Aslaoui – Peybernes, Yaisien (91’ Oikonomidis), Protti (91’ Roncone) – Dubickas Puchar Serie C, 1/8 finału, 23.11.2022 Stadion Miejski, 819 widzów Lizzano – Rimini, 4:4, k. 8:7 4’ Milos Vesić 5’ Milos Vesić 27’ Olivier Peybernes 35’ Milos Vesić 64’ Olivier Peybernes 69’ Abdallah Yaisien (kar.) 105+1’ Mattia Nardi 120’ Edgaras Dubickas Co za mecz, mamy awans! Wynik pierwszej połowy jest dla nas bardzo niekorzystny, ale prawda jest taka, że atakowaliśmy znacznie częściej, brakowało nam po prostu skuteczności. Po przerwie graliśmy jeszcze lepiej, w wyniku czego udało nam się wyrównać. W dogrywce chodziło już tylko o to, która drużyna będzie mniej zmęczona. Po bramce Nardiego wydawało się, że już po nas, ale w samej końcówce Dubickas popisał się znakomitym strzałem z dystansu. Kwestię awansu rozstrzygnęły rzuty karne. Trwały one aż 8 kolejek, kiedy to pomylił się Vesić. Jesteśmy w ćwierćfinale, w którym naszym przeciwnikiem będzie Virtus Entella. W lidze naszym kolejnym przeciwnikiem jest Città di Giulianova. Drużyna ta w zeszłym sezonie świetnie poradziła sobie jako beniaminek, kończąc w środku stawki. Teraz celuje jeszcze wyżej, traci 5 punktów do strefy barażowej, więc jeszcze wszystko może się zdarzyć. Rok temu dwukrotnie z nimi wygraliśmy, ale jesteśmy po ciężkim meczu w pucharze i ciężko będzie nam o dobry wynik. W następnym meczu nie zagrają: Gianmarco De Masi – kontuzja (2 dni) Serughetti – Llaves, Cipollini, Foschi, Romano – Sevieri (62’ Aslaoui), Oikonomidis (62’ Allegri) – Zanetti, Yaisien, Protti (73’ Roncone) – Dubickas Serie C/C, 16/38, 26.11.2022 Rubens Fadini, 526 widzów Città di Giulianova [7] – Lizzano [3], 0:0 Remis po przeciętnym meczu. Nie mieliśmy sił na jakiekolwiek ataki, z kolei rywalom brakowało po prostu umiejętności i pomysłu. Skończyło się bezbramkowym remisem, który sprawia, że sytuacja w czubie tabeli się nie zmieniła – wszystkie zespoły zdobyły tylko punkt. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Jury Cipollini (1) i Enrico Romano (1). W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Alessandro Serughetti (4), José Carlos Llaves (3) i Jury Cipollini (3).
  5. W środku tygodnia przystępujemy do Pucharu Serie C, którego bronimy. W drugiej rundzie trafiliśmy na Alto Adige. Drużyna ta nie notuje najlepszego sezonu, bo na razie znajduje się w strefie barażowej i zanosi się na to, że czeka ją bój o utrzymanie. Jesteśmy wypoczęci i mamy wszelkie atuty, aby przerwać passę 3 meczów bez wygranej. W następnym meczu nie zagrają: Christian Roncone – kontuzja (2 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (64’ Foschi), Romano – Allegri (79’ Sevieri), Aslaoui (64’ Oikonomidis) – Peybernes, Yaisien, Protti – Dubickas Puchar Serie C, 2. runda, 19.10.2022 Druso, 496 widzów Alto Adige – Lizzano, 2:3 15’ Olivier Peybernes 24’ Giacomo Marangon 65’ Edgaras Dubickas 68’ Andrea D’Orazio (kar.) 79’ Abdallah Yaisien (kar.) Wygrywamy po ciekawym meczu, jesteśmy w 1/8 finału. Goście grali dziś naprawdę dobrze, ale zawsze byli krok za nami. Czuliśmy, że kontrolujemy to spotkanie, każde nasze przyspieszenie kończyło się bramką. Wykonujemy pierwszy krok w kierunku obrony pucharu, w 1/8 finału zagramy z Rimini. Messina miała bić się o baraże, ale częste wpadki powodują, że znajduje się w środku tabeli i z niemal każdą kolejką rośnie jej strata do czołówki. Do tej pory zawsze ogrywaliśmy ich na własnym stadionie i choć obiekt się zmienił, mamy nadzieję na podtrzymanie domowej passy. W następnym meczu nie zagrają: Christian Roncone – kontuzja (1-2 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Di Sabatino – Allegri (46’ Sevieri), Aslaoui (69’ Oikonomidis) – Zanetti, Yaisien (69’ Dell’Aversana), Protti – Dubickas Serie C/C, 11/38, 22.10.2022 Stadion Miejski, 1 003 widzów Lizzano [2] – Messina [11], 2:2 20’ Edgaras Dubickas 39’ Ruggiero Avolio 44’ Cristian Carletti 81’ Edgaras Dubickas Remis ze wskazaniem na nas, choć musieliśmy walczyć o to do ostatnich minut. Przegraliśmy pierwszą połowę, choć atakowaliśmy znacznie częściej. Byliśmy jednak nieskuteczni, czego nie można powiedzieć o rywalach. Po przerwie ruszyliśmy jeszcze mocniej, uratował nas niezawodny Dubickas, który w 8 ligowych meczach zgromadził 12 trafień. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Edgaras Dubickas (4). Montebelluna po kilkunastu latach uzyskała upragniony awans do Serie C. W swoim pierwszym sezonie radzi sobie całkiem nieźle, bo znajduje się w środku tabeli i raczej nie grozi jej walka o utrzymanie. Po ostatnich niepowodzeniach (4 mecze bez wygranej) nasza strata do Barletty nieco wzrosła, dlatego koniecznie musimy dziś wygrać. W następnym meczu nie zagrają: Christian Roncone – kontuzja (3 dni), Gianmarco De Masi – kontuzja (5-6 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini (85’ Foschi), Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui (85’ Oikonomidis) – Peybernes, Yaisien, Protti – Dubickas Serie C/C, 12/38, 29.10.2022 San Virgilio, 2 451 widzów Montebelluna [10] – Lizzano [3], 2:3 7’ Olivier Peybernes 16’ Olivier Peybernes 40’ Olivier Peybernes (kar.) 61’ Alex Tondini 84’ Manuel Pollacchini Dwie różne połowy. Pierwsza część gry wyszła nam znakomicie. Mecz życia rozgrywał Peybernes, który popisał się klasycznym hat-trickiem. Wydawało nam się, że już po wszystkim, a okazało się, że rywale nie chcą się poddać. Po bramce na 2:3 zadrżeliśmy, ale skupiliśmy się na obronie i nie dopuściliśmy do dalszego zagrożenia. Mamy przełamanie, ale mało brakowało, żebyśmy w głupi sposób stracili punkty. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się José Carlos Llaves (1). W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Alessandro Serughetti (3), José Carlos Llaves (2), Jury Cipollini (2) i Abdallah Yaisien (2). Virtus Entella 2 lata temu zdominowało naszą ligę, ale nie zwojowało Serie B i po roku do nas wróciło. Eksperci wieszczyli im ponowny awans, ale na razie nic z tego nie wychodzi – znajdują się w środku tabeli i bliżej im dolnej strefy barażowej niż górnej. Nigdy nie udało nam się z nimi wygrać, teraz mamy ku temu idealną okazję. W następnym meczu nie zagrają: Gianmarco De Masi – kontuzja (3-4 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui (46’ Oikonomidis) – Peybernes, Yaisien (73’ Dell’Aversana), Protti – Dubickas Serie C/C, 13/38, 6.11.2022 Stadion Miejski, 1 506 widzów Lizzano [3] – Virtus Entella [9], 2:2 27’ José Carlos Llaves (sam.) 37’ Emanuel Raffaelli 62’ Francesco Paolo Maisano 67’ Edgaras Dubickas Remis po wyrównanym meczu. Sytuacji było sporo, pudeł również. Szkoda nam trochę pierwszej bramki, bo była bardzo pechowa i mocno pokrzyżowała nam plany. Najważniejsze jednak, że potrafiliśmy się podnieść i dwukrotnie dogoniliśmy wynik. Virtus nie rozgrywa najlepszego sezonu, ale to nadal drużyna, która 2 lata temu zdominowała ligę, a rok temu prawie utrzymała się w Serie B, musimy szanować ten punkt.
  6. Biancoscudati Padova zdobyło 13 punktów w 5 ostatnich spotkaniach, w tym pokonało niezwyciężoną do tej pory Barlettę. Drużyna ta spadła z Serie B i robi wszystko, aby jak najszybciej tam wrócić, to nasz napoważniejszy sprawdzian z dotychczasowych, a będziemy musieli sobie radzić bez Dubickasa. W następnym meczu nie zagrają: Edgaras Dubickas – zgrupowanie reprezentacji Litwy, Christian Roncone – kontuzja (4-5 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (77’ Foschi), Romano (77’ Di Sabatino) – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Yaisien (77’ Dell’Aversana), Protti – De Masi Serie C/C, 9/38, 8.10.2022 Stadion Miejski, 1 029 widzów Lizzano [1] – Biancoscudati Padova [4], 2:2 12’ Gianmarco De Masi 40’ Lorenzo Pezzi 50’ Giuliano Fantinel 77’ Lorenzo Polvani 89’ Fabio Ghezi (sam.) Ratujemy punkt w ostatnich minutach meczu, choć bardziej adekwatne jest stwierdzenie, że goście nam go podarowali. Najpierw najlepszy na boisku Polvani głupim wejściem osłabił swoją drużynę, a w w końcówce obrońcy postanowili zagrać w pinball, w wyniku czego jeden nastrzelił drugiego i piłka wylądowała w siatce. Mieliśmy dziś sporo szczęścia, choć prawda jest taka, że przy lepszej skuteczności moglibyśmy pokusić się nawet o 3 punkty. Tuttocuoio dopiero w ostatniej kolejce doznało pierwszej porażki w lidze. Tracą jedynie 2 punkty do strefy barażowej, więc absolutnie nie można ich lekceważyć. W dodatku ich stadion ewidentnie nam należy – w 3 dotychczasowych spotkaniach zdobyliśmy tylko punkt. W następnym meczu nie zagrają: Christian Roncone – kontuzja (2-3 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Di Sabatino – Sevieri, Aslaoui (28’ Allegri) – Zanetti (75’ Yaisien), Oikonomidis, Protti – De Masi (63’ Peybernes) Serie C/C, 10/38, 15.10.2022 Libero Masini, 411 widzów Tuttocuoio [6] – Lizzano [2], 1:0 11’ Kingsley Adu 61’ Fabio Della Giovana (n/kar.) Pierwsza porażka w lidze stała się faktem. Zagraliśmy dziś co najwyżej przeciętnie, nie mieliśmy żadnego pomysłu na obronę rywali. Być może potoczyłoby się inaczej, gdyby nie dość szybko stracona bramka. Nie zmienia to faktu, że wygrał zespół, który grał dziś o wiele lepiej i całkowicie nas stłamsił. Tabela po 10 kolejkach.
  7. Casertana wciąż czeka na pierwsze ligowe zwycięstwo. Przed sezonem zapowiadali walkę o baraże, ale chodziło im raczej o baraże o awans, a nie utrzymanie. Teraz muszą jednak zweryfikować swoje plany. W następnym meczu nie zagrają: Christian Roncone – kontuzja (2-6 dni) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (83’ Foschi), Romano – Allegri, Aslaoui (83’ Sevieri) – Peybernes, Yaisien (83’ Oikonomidis), Protti – Dubickas Serie C/C, 7/38, 24.9.2022 Stadion Miejski, 1 032 widzów Lizzano [1] – Casertana [18], 2:0 10’ Edgaras Dubickas 56’ Simone Della Latta 61’ Edgaras Dubickas Pewna, niezagrożona wygrana. Szybko wyszliśmy na prowadzenie, dzięki czemu spokojnie kontrolowaliśmy resztę spotkania. Goście często ratowali się faulami, w wyniku czego kończyli w osłabieniu, co tylko ułatwiło nam zadanie. Zaliczamy świetny start, po 7 meczach mamy tylko 3 stracone bramki, a Dubickas jest na najlepszej drodze do pobicia rekordu ligi pod względem strzelonych goli. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Edgaras Dubickas (3). W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Alessandro Serughetti (2), José Carlos Llaves (1), Emuanel Raffaelli (2), Jury Cipollini (1) i Abdallah Yaisien (1). Kolejny tydzień to kolejny mecz z zespołem z dołu tabeli. Ischia znajduje się w strefie barażowej i pierwsze kolejki wskazują na to, że bezpośrednie utrzymanie to maksimum, jakie może osiągnąć w tym sezonie. Rok temu dwukrotnie ją ograliśmy i nie widzę powodu, dlaczego nie mielibyśmy tego powtórzyć. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (74’ Foschi), Romano (74’ Di Sabatino) – Allegri, Aslaoui (74’ Sevieri) – Peybernes, Yaisien, Protti – Dubickas Serie C/C, 8/38, 2.10.2022 Vincenzo Mazzella, 1 024 widzów Ischia [17] – Lizzano [1], 2:2 19’ Massimo Baiano 45+1’ Matteo Scarlata 50’ Giacomo Protti 73’ Edgaras Dubickas Fatalna pierwsza połowa i świetna druga. Po bramce na 2:0 byliśmy nieco rozbici, ale Protti świetnym strzałem przywrócił nas do gry, a na 20 minut przed końcem wyrównał niezawodny Dubickas. Po raz drugi tracimy punkty z dołem tabeli, ale szczęście w nieszczęściu jest takie, że w tej kolejce nie wygrał nikt z czołówki.
  8. Pamięta ktoś jeszcze? Real Vicenza zaliczył koszmarne wejście w sezon. Po 4 meczach ma na koncie punkcik i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Rok temu zapewnili sobie utrzymanie w barażach, teraz ich sytuacja nie wygląda tak optymistycznie. W zeszłym sezonie dwukrotnie ich ograliśmy i zamierzamy to powtórzyć. W następnym meczu nie zagrają: Christian Roncone – kontuzja (2-3 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (76’ Foschi), Romano – Allegri, Aslaoui (76’ Oikonomidis) – Peybernes, Yaisien, Protti – Dubickas Serie C/C, 5/38, 14.9.2022 Stadion Miejski, 872 widzów Lizzano [1] – Real Vicenza [19], 1:0 56’ Edgaras Dubickas Najniższy wymiar kary. Dziś na boisku istniała tylko jedna drużyna, ale długo mieliśmy problem, aby to potwierdzić. Zmarnowaliśmy kilka 200%-owych sytuacji, ale najważniejsze, że w końcu coś wpadło, naszym bohaterem znów został Dubickas, tym razem za sprawą strzału głową. Nadal notujemy komplet zwycięstw na Stadionie Miejskim i nie tracimy przy tym żadnej bramki. Santhià zakończyła miniony sezon tuż nad strefą barażową, w tym roku celuje w środek tabeli. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem – 7 punktów po 5 meczach to przyzwoity wynik, ale nie zniechęca to nas do powtórzenia ubiegłorocznego wyczynu, kiedy to wygraliśmy z nimi oba spotkania. W następnym meczu nie zagrają: Christian Roncone – kontuzja (2 tyg.) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Di Sabatino – Sevieri, Aslaoui (66’ Allegri) – Peybernes, Yaisien (72’ Oikonomidis), Protti – Dubickas (72’ De Masi) Serie C/C, 6/38, 17.9.2022 Silvio Piola, 380 widzów Santhià [8] – Lizzano [1], 0:1 73’ José Carlos Llaves (n/kar.) 79’ Olivier Peybernes Minimalne zwycięstwo, które umacnia nas na czele tabeli. To było bardzo ciekawe spotkanie z ogromną ilością sytuacji. Aż dziwne, że skończyło się tylko 1:0, powinno być około 3:3. O zwycięstwie przesądził Peybernes, o którego pytają już kluby większe niż my. Najnowsza oferta opiewała na 300 tysięcy euro, ale postanowiliśmy ją odrzucić. Może to nam się odbić czkawką, bo bardzo możliwe, że nie będzie chciał przedłużyć wygasającego kontraktu. Mecze takie jak ten pokazują jednak, że warto było go zatrzymać.
  9. Santarcangelo skończyło poprzedni sezon w środku tabeli, co jest już tradycją. Rok temu zdobyliśmy na nich 4 punkty, ale o powtórkę nie będzie łatwo, zwłaszcza że będziemy musieli sobie poradzić bez Dubickasa. W następnym meczu nie zagrają: Edgaras Dubickas – zgrupowanie reprezentacji Litwy Serughetti – Llaves, Cipollini (75’ Foschi), Raffaelli, Romano (82’ Di Sabatino) – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Yaisien (75’ Oikonomidis), Protti – De Masi Serie C/C, 3/38, 7.9.2022 Stadion Miejski, 911 widzów Lizzano [1] – Santarcangelo [9], 3:0 10’ Abdallah Yaisien 31’ José Carlos Llaves 85’ Giacomo Protti Pewna wygrana w świetnym stylu. Szybko wyszliśmy na prowadzenie, dzięki czemu mogliśmy spokojnie kontrolować resztę meczu. Goście nie potrafili nam zagrozić, znakomicie się broniliśmy. Notujemy świetny start, w dodatku nie straciliśmy jeszcze u siebie nawet jednej ligowej bramki. 3 dni później gramy z Melfi, które wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo. Jeszcze nigdy z nimi nie przegraliśmy i mamy duże szanse na utrzymanie tej passy. Celujemy w wysoką wygraną, która umocni nas na pozycji lidera. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Sevieri (72’ Allegri), Oikonomidis – Peybernes (72’ Zanetti), Yaisien, Protti (72’ Roncone) – Dubickas Serie C/C, 4/38, 10.9.2022 Arturo Valerio, 689 widzów Melfi [16] – Lizzano [1], 1:1 25’ Edgaras Dubickas 31’ Davide D’Avino Rozczarowujący remis. Nie mieliśmy dziś pomysłu na gospodarzy. Pomógł nam dopiero Dubickas za sprawą strzału z rzutu wolnego. Rywale również nie pokazali niczego nadzwyczajnego, ale jakoś zdołali wyrównać, nie popisał się wówczas Serughetti. To nasza pierwsza strata punktów, ale nie robimy z tego tragedii, w zeszłym sezonie padł tutaj identyczny wynik. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Edgaras Dubickas (2).
  10. Poszukiwania Camili nie przynosiły żadnego rezultatu. Od początku wiedziałem, że będzie ciężko, ale miałem przynajmniej jakieś nadzieje. Wyszukiwarka nic nie wiedziała o Camili, a jej mama wciąż odrzucała ode mnie połączenia. Odpuściłem sobie po kilku miesiącach, gdy otrzymałem od niej SMS: "Piotr, jesteś naprawdę miłym mężczyzną, ale dla własnego dobra nie próbuj się kontaktować ani ze mną, ani z Camilą. Nie jesteś tu mile widziany." Wielkimi krokami zbliżała się inauguracja kolejnego sezonu Serie C. Sezonu, w którym naszym celem jest tylko i wyłącznie awans i na tym postanowiłem się skupić. Wraz ze sztabem byliśmy w trakcie rozpracowywania Celano, gdy zadzwonił mój telefon, to był Wojtek. -Co jest, Wojtas? Mówiłem ci ze sto razy, że do 16 nie odbieram żadnych telefonów. Mamy w klubie bardzo istotny czas i... -Stary, chyba ją znalazłem - wypalił Wojtek. Jeszcze niedawno podekscytowałaby mnie taka wiadomość, ale teraz stałem się na nią kompletnie obojętny. -Mówisz mi to chyba już piąty raz i za każdym razem się myliłeś. Naprawdę, nie mam teraz na to czasu. - Miałem zamiar się rozłączyć, ale Wojtek nie dawał za wygraną: -Tym razem jest inaczej, tylko mnie posłuchaj. Dostałem ostatnio mega wysoki rachunek za telefon. Pojechałem dowiedzieć się, o co chodzi i okazało się, że jeden z numerów wykonał ostatnio kilka telefonów zagranicę. Teraz pytanie za sto punktów - zgadnij, do jakiego kraju. -Do Szwecji. Ale o co w tym wszystkim chodzi? Twierdzisz, że sam nigdzie nie dzwoniłeś, więc skąd te rozmowy? - Nie ukrywam, że Wojtek nieco mnie zaciekawił. -Przecież mam wspólny abonament z Evą, to ona musiała dzwonić - powiedział Wojtek, a ja poczułem jak przyspiesza mi serce. To mógł być przełom w tej sprawie. -Rozmawiałeś z nią o tym? Powiedziała ci coś? -Chyba oszalałeś, zaczęłaby się wykręcać i tylko dostałbym po głowie! Nie możemy jej o niczym powiedzieć. Jeśli nie mam racji, to trudno, ale nie zaszkodzi przecież spróbować. -Sam nie wiem, czy to dobry pomysł. Pamiętasz przecież ten SMS od mamy Ca... -Wysyłam ci numer. Zrobisz z nim, co uznasz za stosowne. Trzymaj się! --- Przez resztę dnia biłem się z myślami, czy wykonanie telefonu będzie dobrym pomysłem. Cały czas miałem w głowie wiadomość, którą otrzymałem od mamy Camili. W końcu jednak moja ciekawość zwyciężyła. Wybrałem numer i wykonałem połączenie. Gdy w słuchawce wybrzmiewały kolejne sygnały, zacząłem się stresować. Kompletnie nie wiedziałem, co mam zamiar powiedzieć, o ile w ogóle to Camila podniesie słuchawkę. -Biuro podróży TUI w Falun. W czym mogę pomóc? - Momentalnie rozpoznałem ten głos. Nie słyszałem go od ponad 7 lat, ale mogłoby minąć nawet i 30, a ja i tak bym go rozpoznał. -Cami, to ja - zacząłem prosto z mostu. Odpowiedziała mi długa cisza, którą Camila przerwała słowami: -Ja... Przepraszam, nie wiem, o co chodzi. To musi być pomyłka, żegnam - powiedziała, po czym się rozłączyła. Ktoś mógłby pomyśleć, że ta rozmowa nic mi nie dała i była tylko stratą czasu. Ja jednak wyciągnąłem z niej nawet więcej niż oczekiwałem. Camila mnie rozpoznała, jestem tego pewien. I do tego wiem, gdzie jej szukać. --- 2 tygodnie później przystępujemy do ligi, którą inaugurujemy na nowym Stadionie Miejskim. Celano zapewniło sobie utrzymanie dopiero w barażach, teraz ma ambitne plany, aby skończyć dużo wyżej. Rok temu każda z drużyn wygrała u siebie, tym razem musimy zdobyć więcej punktów, jeśli chcemy zagrać w barażach. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui (89’ Sevieri) – Peybernes, Yaisien, Protti – Dubickas Serie C/C, 1/38, 28.8.2022 Stadion Miejski, 782 widzów Lizzano – Celano, 3:0 31’ Abdallah Yaisien 46’ Giacomo Protti 54’ Edgaras Dubickas Wygrywamy na inaugurację. To nie było łatwe spotkanie, goście naprawdę nam zaimponowali. Byli bardzo waleczni i pomimo kolejnych traconych bramek, nie przestawali nas atakować. Trochę się to na nich mściło przy naszych kontrach, ale nie można odmówić im chęci. Zaczynamy ligę zgodnie z planem. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Alessandro Serughetti (1) i Abdallah Yaisien (1). Deruta po 6 latach w końcu wywalczyła upragniony awans do Serie C. Teraz jest jednym z głównych kandydatów do spadku, ale nie można ich skreślać, w pierwszym meczu stworzyli bardzo ciekawe widowisko z Barlettą (3:6). Mecze z dołem tabeli mogą być kluczowe w rywalizacji o awans, więc nie możemy stracić dziś punktów. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (66’ Foschi), Romano – Allegri, Oikonomidis – Peybernes, Dell’Aversana, Protti (77’ Roncone) – Dubickas Serie C/C, 2/38, 31.8.2022 Nuovo Comunale, 522 widzów Deruta [18] – Lizzano [2], 2:5 9’ Edgaras Dubickas 10’ Edgaras Dubickas 11’ Emiliano Massetti 13’ José Carlos Llaves (kar.) 24’ Edgaras Dubickas 52’ Edgaras Dubickas 72’ Jury Cipollini (sam.) Znakomity mecz i zasłużone 3 punkty. To było iście szalone spotkanie, zwłaszcza w pierwszych minutach. Wyśmienite zawody rozegrał Dubickas, który jest ojcem tego zwycięstwa. Po bramce na 4:1 byliśmy już pewni wygranej. Jeśli nasz napastnik utrzyma taką dyspozycję, możemy stać się nie do zatrzymania. W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Emanuel Raffaelli (1) i Edgaras Dubickas (1). W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Alessandro Serughetti (1), Emuanel Raffaelli (1) i Edgaras Dubickas (1). Sprzedaliśmy na ten sezon 224 karnety – o 5 więcej niż rok temu.
  11. Trochę się to przeciągnęło, ale wracamy. Zmagania w Pucharze Włoch zaczynamy od pierwszej rundy kwalifikacyjnej. Co ciekawe – gramy z dokładnie tym samym rywalem, co rok temu. Wówczas ograliśmy Grosseto na wyjeździe wynikiem 2:0. Teraz zagramy u siebie, ponadto jesteśmy mocniejsi, choć nie lekceważymy rywali. Jeśli jednak chcemy cokolwiek ugrać w tych rozgrywkach, nie możemy obawiać się spotkań z przedstawicielami Serie C. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (86’ Foschi), Romano – Allegri, Aslaoui – Peybernes (70’ Zanetti), Yaisien (70’ Oikonomidis), Protti – Dubickas Puchar Włoch, 1. runda kwalifikacyjna, 7.8.2022 Stadion Miejski, 1 529 widzów Lizzano – Grosseto, 2:1 1’ Mohamed Aslaoui 48’ Giuseppe Giovinco 81’ Edgaras Dubickas Wygrywamy i awansujemy do kolejnej rundy. Nie było to najpiękniejsze spotkanie, ale najważniejsze, że udało się zwyciężyć. Goście zagrozili nam tylko raz, choć o mało nie ugrali z tego czegoś więcej. Zaprezentowaliśmy się poprawnie, ale oczekuję, że nasza forma jeszcze wzrośnie. W kolejnej rundzie gramy na wyjeździe z Avellino. To będzie dla nich dziesiąty sezon z rzędu w Serie B, co tylko pokazuje, z jak mocnym rywalem przyjdzie nam się zmierzyć. Graliśmy ze sobą dwukrotnie w sparingu, dwa razy przegraliśmy. Być może do trzech razy sztuka i uda nam się wywalczyć historyczny awans do kolejnej rundy kwalifikacyjnej. W następnym meczu nie zagrają: Mohamed Aslaoui – kontuzja (1-3 dni) Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano (77’ Di Sabatino) – Allegri, Yaisien (72’ Sevieri) – Peybernes, Oikonomidis (62’ Dell’Aversana), Protti – Dubickas Puchar Włoch, 2. runda kwalifikacyjna, 14.8.2022 Partenio – Adriano Lombardi, 6 902 widzów Avellino – Lizzano, 1:0 4’ Amilcare Curreli Minimalna porażka, choć wynik jest o wiele lepszy niż gra. Zagraliśmy po prostu słabo, szybko stracona bramka podcięła nam skrzydła. Trzeba jednak przyznać, że to sprawiedliwy rezultat, gospodarze nie przestawali nas atakować i powinni zdobyć więcej bramek. Ponownie odpadamy w drugiej rundzie kwalifikacyjnej, starcia z przedstawicielami Serie B to wciąż za wysokie progi.
  12. Spokojnie, save się nie wysypał. Spadek aktywności jest spowodowany tym, że kończę studia i wypadałoby napisać coś, co mógłbym obronić Przez najbliższe 2 tygodnie nie będę mieć czasu na grę. Zajechałem jednak trochę (bardzo) do przodu i mógłbym czasem coś wrzucić, ale byłoby to kompletnie pozbawione fabuły, bo nie mam do niej teraz głowy. Kwestia tego, czy pasowałby wam układ, w którym wrzucam sam futbol, a Camila poczeka aż się obronię A co do sportowych planów to na ten moment nie wyobrażam sobie opuszczać Lizzano. Naszym pierwszym letnim wzmocnieniem jest Edgaras Dubickas. To młody napastnik z Litwy, który zaliczył już aż 26 występów w dorosłej reprezentacji. Do tej pory grał tylko w Eccellenzy i Promozione, ale przewyższał te ligi o kilka poziomów. Edgaras powalczy o miejsce w składzie z De Masim. Fedrico Sevieri ściągnięty został jako alternatywa dla Allegriego, któremu w zeszłym sezonie brakowało wartościowego zmiennika. Ma na koncie aż 13 sezonów w Serie C, więc bardzo liczymy na jego doświadczenie. Nie będzie pierwszoplanową postacią, ale jego obecność pozwoli nam oszczędzić nieco Waltera. Serughetti – Llaves (46’ Santese), Lopetuso, Archidiacono, Di Sabatino (46’ Valentini) – Allegri (46’ Sevieri) , Aslaoui (46’ De Santis) – Peybernes (46’ Zanetti), Oikonomidis (46’ Dell’Aversana) (77’ Lamattina), Protti (46’ Roncone) – Dubickas (46’ De Masi) Mecz towarzyski, 11.7.2022 Stadion Miejski Lizzano – Lizzano U-20, 3:1 8’ Andrea Barone (sam.) 63’ Francesco Lopetuso 84’ Pasquale Rodia 88’ Christian Roncone Pierwszym meczem na nowiutkim stadionie był sparing z drużyną U-20. Odnieśliśmy pewne zwycięstwo w meczu, który służył nam bardziej jako rozgrzewka przed sezonem. Stracona bramka chluby nie przynosi, ale juniorzy oddali w tym meczu tylko 2 uderzenia, byli po prostu skuteczni. Nasz nowy stadion prezentuje się wspaniale i nie możemy się doczekać, aż przyjadą tu nasi ligowi rywale. Emanuel Raffaelii ma wzmocnić nasz środek obrony. Emanuel próbował swoich sił w Serie C kilka lat temu w barwach Sieny, ale nie była to udana przygoda. Ostatnie 4 lata spędził w Serie D, gdzie należał do najlepszych obrońców, czas więc wykonać drugie podejście na wyższym poziomie. Enrico Romano ma dopiero 21 lat, a już zaliczył 21 występów w Serie B. W poprzednim sezonie postanowił zejść niżej (do Eccellenzy), gdzie był najlepszym zawodnikiem w lidze, teraz próbuje swoich sił w Serie C. Enrico powalczy o pierwszy skład z Di Sabatino, natomiast Valentini przejdzie na lewą stronę boiska. Z drużyną żegna się w takim razie Francesco Lopetuso, dla którego brakuje miejsca zarówno na boisku jak i ławce. Francesco spędził u nas aż 8 sezonów. Wystąpił w 164 spotkaniach, w których zdobył 2 bramki i 14 asyst. Kolejny transfer traktujemy jako hit. Jury Cipollini to młody defensor, który zaliczył 5 występów w Serie A w barwach Fiorentiny. Jest świetnie zbudowany, znakomicie gra w powietrzu i jest nie do przejścia w obronie. To może być zawodnik, którego brakowało nam do awansu. Serughetti – Llaves (46’ Valentini), Cipollini (46’ Foschi), Rafaelli (46’ Archidiacono), Romano (46’ Di Sabatino) – Allegri (19’ Sevieri) , Aslaoui (46’ De Santis) – Peybernes (46’ Zanetti), Oikonomidis (46’ Dell’Aversana), Protti (46’ Roncone) – Dubickas (46’ De Masi) Mecz towarzyski, 16.7.2022 Stadion Miejski, 3 387 widzów Lizzano – Bari, 3:3 11’ Andrea Sonzogni 13’ Jury Cipollini (sam.) 27’ Olivier Peybernes 35’ Christopher Oikonomidis 66’ Vincenzo Rennella 90+3’ Gianmarco De Masi W kolejnym sparingu remisujemy z Bari po wspaniałym widowisku. To pierwszy mecz na nowym stadionie, który mogli obejrzeć kibice i trzeba przyznać, że to była godna inauguracja. Bari to drużyna z aspiracjami na Serie A, więc remis z nimi jest świetnym wynikiem. Jeszcze bardziej niż wynik podobał mi się styl, zagraliśmy jak równy z równym, oby tylko udało się to przełożyć na ligę. Naszym ostatnim transferem jest Abdallah Yaisien. Wychowanek PSG nie zrobił kariery we Francji i postanowił przenieść się do Włoch. W ciągu 9 sezonów grał w Serie B, Serie C oraz Serie D. To niezwykle uzdolniony technicznie zawodnik, który na treningach przerasta Dell’Aversanę i Oikonomidisa o kilka poziomów. Jeśli szybko zgra się z resztą drużyny, będzie potworem w tej lidze. Serughetti – Llaves (46’ Valentini), Cipollini (46’ Foschi), Rafaelli (46’ Archidiacono), Romano (46’ Di Sabatino) – Allegri (46’ Sevieri) , Aslaoui (46’ Oikonomidis) – Peybernes (46’ Zanetti), Yaisien (46’ Dell’Aversana), Protti (46’ Roncone) – Dubickas (46’ De Masi) Mecz towarzyski, 23.7.2022 Stadion Miejski, 217 widzów Lizzano – Talsano, 3:0 5’ Olivier Peybernes 13’ Abdallah Yaisien (kar.) 19’ Olivier Peybernes Pewna w kolejnym sparingu. Z Talsano gramy co roku, traktujemy to jak trening strzelecki. Początek meczu zwiastował pogrom, ale w dalszej części nasza skuteczność wołała o pomstę do nieba. Mamy jeszcze duże pole do poprawy, ale idziemy w dobrą stronę. Serughetti – Llaves (46’ Valentini), Cipollini (46’ Foschi), Rafaelli (46’ Archidiacono), Romano (46’ Di Sabatino) – Allegri (46’ Sevieri) , Aslaoui (46’ Oikonomidis) – Peybernes (46’ Zanetti), Yaisien (46’ Dell’Aversana), Protti (46’ Roncone) – Dubickas (46’ De Masi) Mecz towarzyski, 30.7.2022 Stadion Miejski, 217 widzów Lizzano – Leporano, 7:0 7’ Abdallah Yaisien (kar.) 48’ Alex Zanetti 49’ Gianmarco De Masi 52’ Christopher Oikonomidis 54’ Christian Roncone 81’ Alex Zanetti 85’ Elia Foschi Wysoka wygrana w ostatnim sparingu. W pierwszej połowie biliśmy głową w mur, ale po przerwie rozwiązaliśmy worek z bramkami. Wygrywamy w świetnym stylu, poćwiczyliśmy strzały i podbudowaliśmy swoje morale, czyli wszystko zgodnie z planem. -Przed wami czwarty sezon w Serie C. Czy jesteście na to gotowi? -Sparingi poszły po naszej myśli. Wysokie wygrane i jeden remis to dobre wyniki, styl również jest niezły jak na ten etap przygotowań. -Czy to jest sezon, w którym powalczycie o awans? -Takie są plany, ale wszystko zweryfikują pierwsze kolejki. Czujemy się mocniejsi niż rok temu i wcale nie jest powiedziane, że gramy o baraże. Uważam, że stać nas na bezpośredni awans. -A jak zapatrujecie się na puchary? -Bardzo zależy nam na Pucharze Serie C, jedynie dwóm klubom udało się obronić to trofeum, chcemy być trzeci. W Pucharze Włoch wiele zależy od losowania. Celem minimum jest wyrównanie ubiegłorocznego wyniku, potem nasz los będzie w rękach losujących. -Klub prężnie działał na rynku transferowym. Czy jest pan zadowolony z efektów? -Jak najbardziej. Mamy teraz niezwykle mocną kadrę, ciężko doszukać mi się jakichkolwiek słabych punktów. Nie mogę już się doczekać, by zobaczyć, jak zaprezentujemy się na tle ligi. -Zapewne nie możecie też doczekać się pierwszego meczu na nowym stadionie. -Pierwszego oficjalnego, bo nieoficjalnie stadion otworzyliśmy na mecz z Bari. Jesteśmy bardzo podekscytowani. Chcemy uczynić ten stadion naszą twierdzą, która będzie zmorą dla całej ligi.
  13. Podsumowanie kadry: Bramkarze: Alessandro Serughetti – (24l./ITA) (42/52/10/2/6.90) - Bardzo dobry pierwszy sezon. Jest jednym z najlepszych bramkarzy w lidze i tylko słaba postawa środkowych obrońców sprawiła, że nie wykręcił lepszych liczb. Matteo Mariotti – (28l./ITA) (5/10/0/0/6.88) - Stracił miejsce w bramce. Gdy dostawał szansę, nie bronił źle, ale w tym momencie to poziom niżej niż Alessandro. Jego kontrakt dobiega końca i nie zostanie przedłużony. Wystąpił w 51 spotkaniach i zachował 13 czystych kont. Obrońcy: José Carlos Llaves – (21l./ESP) (38/6/10/0/6.97) – O wiele lepiej niż rok temu. Jego ofensywne zapędy czasem przysparzały nam problemów w obronie, ale nie zmienia to faktu, że o wiele więcej punktów nam dał niż zabrał. Elia Foschi – (24l./ITA) (36(2)/1/3/1/6.88) – Jest poprawa, dzięki czemu uratował swoje miejsce w klubie. Elia spisywał się całkiem nieźle, ale nie jest materiałem na lidera. Potrzebuje u swego boku kogoś lepszego i postaramy się to załatwić. Stefano Berardi – (31l./ITA) (39(4)/1/0/0/6.76) – Duży regres względem zeszłego sezonu. Stefano miał być naszym liderem, a zdecydowanie zawiódł. Jego kontrakt dobiega końca i nie zamierzamy go odnawiać. Rozegrał 81 spotkań, w których zdobył 3 bramki i 1 asystę. Pasquale Di Sabatino – (25l./ITA) (39(1)/0/5/0/6.83) - Lepiej niż rok temu, ale to nadal nie jest to. Jeśli chcemy powalczyć o awans, musi dorównać Llavesowi, bo w tym momencie prawa strona jest o wiele słabsza od lewej. Francesco Archidiacono – (27l./ITA) (10(13)/0/0/0/6.64) – Rok temu wartościowy zmiennik, teraz w niczym tego nie przypominał. Jego pozostanie jednak nic nas nie kosztuje, więc jego pozycja w drużynie jest niezagrożona. Francesco Lopetuso – (26l./ITA) (9/0/1/0/6.50) – Z roku na rok gra coraz gorzej. Nie ma najmniejszych szans w rywalizacji z Llavesem, ale nie mamy żadnej innej alternatywy, przynajmniej na razie. Michele Valentini – (27l./ITA) (8/0/0/1/6.50) - Ławka rezerwowych mu nie służy, ale wyraźnie przegrywa rywalizację z Di Sabatino i ciężko będzie mu wrócić do składu. Na razie zostaje w drużynie, ale niewykluczone, że pożegnamy się z nim w trakcie okresu przygotowawczego. Giovanni Tamburrini – (20l./ITA) (9/0/0/0/6.76) - Solidny rezerwowy, ale nie może liczyć na więcej. Jego wypożyczenie dobiega końca, tak samo jak jego kontrakt z Catanią, więc to jego ostatni sezon w Lizzano. Wystąpił w 20 spotkaniach, w których zanotował 1 asystę. Środkowi pomocnicy: Walter Allegri – (23l./ITA) (31(14)/6/3/1/6.90) – Godny następca Pizzolli. Walter nie zawiódł, był liderem w środku pola, a stać go na jeszcze więcej. Obawiam się jednak, że Lizzano może stać się dla niego za małe i jeśli nie wywalczymy za rok awansu, Walter odejdzie z drużyny. Mohamed Aslaoui – (24l./MAR) (38(1)/2/1/2/6.67) – Znakomita postawa jesienią i nagły spadek formy wiosną. Ma duży potencjał, musi tylko to pokazać. Przyszły sezon będzie dla niego ostatnią szansą. Francesco Notarfonso – (26l./ITA) (15(13)/3/0/0/6.53) – Trzeci sezon z rzędu, w którym spisuje się słabo. Stracił miejsce w pierwszym składzie oraz zaprzepaścił szansę na przedłużenie wygasającego kontraktu. Rozegrał dla nas 100 spotkań, w których zdobył 5 bramek i 3 asysty. Vincenzo De Santis – (24l./ITA) (9(5)/1/0/0/6.45) – Cały czas trzymamy go jako zmiennika i raczej się to nie zmieni. Vincenzo nie może liczyć na więcej niż ławka, Serie C coraz bardziej go przerasta. Ofensywni pomocnicy: Olivier Peybernes – (20l./FRA) (25(3)/3/9/2/6.93) – Przyszedł w trakcie sezonu i nie zawiódł. Olivier z dnia na dzień robi postępy i bardzo możliwe, że jeśli nie wywalczymy za rok awansu, Peybernes pójdzie ligę wyżej, ale bez nas. Christopher Oikonomidis – (27l./AUS) (23(9)/3/7/1/6.76) – Zaczął dobrze, ale potem było tylko gorzej. Na pewno nie pomogły mu kontuzje, ale nie zmienia to faktu, że liczyliśmy na więcej. Przyszły rok będzie dla niego ostatnią szansą na zaistnienie w Lizzano. Giacomo Protti – (27l./ITA) (36(3)/18/4/6/7.11) – Przeciętna jesień i doskonała wiosna. Giacomo w drugiej połowie sezonu był naszym niekwestionowanym przywódcą, zdobył najwięcej bramek w drużynie. Jeśli utrzyma tę dyspozycję przez cały sezon, stanie się absolutną gwiazdą ligi. Alex Zanetti – (28l./ITA) (20(9)/4/9/0/6.95) – Stracił miejsce w składzie w trakcie sezonu, ale nadal może uznać ten rok za bardzo udany. Jeśli utrzyma tę formę, możemy śmiało myśleć o awansie. Simone Dell’Aversana – (24l./ITA) (21(13)/6/3/2/6.83) – Jego zwyżka formy zbiegła się z jej spadkiem u Oikonomidisa. To nadal może być jednak za mało, abyśmy mogli walczyć o awans. Przyszły rok będzie dla niego ostatnią szansą, aby udowodnić swoją przydatność dla zespołu. Christian Roncone – (25l./ITA) (9(19)/7/3/3/6.87) – Znakomity jako zmiennik. Christian nie przejął się utratą miejsca w składzie. Grał mniej niż rok temu, a wykręcił lepsze liczby. Prawe skrzydło jest u nas najmocniej obsadzoną pozycją. Pietro Carmelo Santese – (24l./ITA) (2(2)/1/1/0/7.50) – Pietro jest w tym momencie głęboką rezerwą, ale nadal jest dla niego miejsce w drużynie. Pozostanie Peybernesa nie jest przesądzone, więc musimy mieć przygotowane jakieś alternatywy. Vincenzo Lamattina – (28l./ITA) (4(1)/0/0/0/6.38) – Przyszedł do drużyny zaledwie pół roku po mnie, napisał więc kawał historii. To już jednak minęło. Vincenzo nie poradził sobie w Serie C i nie może u nas liczyć na minuty, a nie chcemy go blokować, więc rozwiązujemy z nim kontrakt. Rozegrał dla Lizzano 187 spotkań, w których zdobył 31 bramek i 39 asyst. Alessandro Di Vietri – (25l./ITA) (2(1)/1/1/0/6.63) – Całkowicie wypadł z obiegu, jego konkurenci na prawym skrzydle są po prostu za mocni. Nie chcemy go blokować, więc rozwiązujemy z nim kontrakt. Alessandro spędził w Lizzano aż 7 sezonów. Rozegrał dla nas 182 spotkania, w których zdobył 35 bramek i zanotował 46 asyst. Napastnicy: Gianmarco De Masi – (24l./ITA) (38(3)/14/9/4/6.97) – Za nim znakomita jesień i tragiczna wiosna. Od końca stycznia aż do teraz zdobył zaledwie 4 bramki, co jest tragicznym wynikiem. Gianmarco musi nawiązać do formy z jesieni, bo inaczej przyszły rok będzie dla niego ostatnim w naszych barwach. Alessandro Rossi – (25l./ITA) (9(12)/5/2/1/6.66) – Stracił miejsce w składzie, co bardzo mu się nie spodobało. Widziałbym go dalej w drużynie, ale Alessandro nie chce przedłużyć wygasającego kontraktu. Rozegrał dla nas 60 spotkań, w których zdobył 27 bramek i zaliczył 4 asysty. Cosimo Garibaldi – (27l./ITA) (0/0/0/0/--) – Cosimo wyraźnie przegrał rywalizację z konkurentami i nie widzę dla niego szans na powrót do składu, rozwiązujemy z nim kontrakt. Rozegrał dla nas 92 spotkania, w których zdobył 35 bramek i zanotował 16 asyst. W „Jedenastce Roku Włoskiej Sere C/C” znalazł się José Carlos Llaves. W następnych tygodniach odbyły się baraże. Utrzymanie w lidze zapewniły sobie Celano (1:1, 2:0 z Materią) oraz Real Vicenza (1:2, 3:1 z Virtus Verona). Jeśli chodzi o baraże o awans, Cosenza odpadła w ćwierćfinale (1:2 po dogrywce ze Spezią), natomiast Salernitana okazała się najlepsza i po ograniu Trapani (2:0, 3:2) awansowała do Serie B. Piłkarzem roku według kibiców został Giacomo Protti, który uzyskał 51% głosów. Drugie miejsce zajął José Carlos Llaves (20%), a trzecie Gianmarco De Masi (17%).
  14. Dzięki bardzo za dobre słowa, to dla mnie ogromna motywacja. Santarcangelo bardzo mocno zaczęło ligę, ale przeciętna zima i wiosna sprawiły, że odpadło z walki o baraże. W pierwszym meczu wygraliśmy 2:0, teraz strata punktów może oznaczać dla nas koniec marzeń o barażach. To będzie nasze ostatnie spotkanie na stadionie Comunale. Spędziliśmy tu niesamowite 8 sezonów. Byłoby miło zakończyć tę historię zwycięstwem. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi (74’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri (74’ Notarfonso), Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis (74’ Dell’Aversana), Protti – De Masi Serie C/C, 37/38, 1.5.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [5] – Santarcangelo [8], 1:1 4’ Giacomo Protti 36’ José Carlos Llaves (n/kar.) 74’ Andrea Schenetti Tragedia, tracimy punkty, choć nie mieliśmy do tego prawa. Wszystko układało się świetnie aż do momentu, gdy goście oddali jedyny celny strzał w meczu. Całą akcję zapoczątkowała strata Llavesa, który wcześniej zmarnował rzut karny. W ten oto sposób tracimy łatwe punkty i znacznie skomplikowaliśmy sobie kwestię barażu. W tym momencie zostało jedno wolne miejsce, o które biją się 3 zespoły: Castiglione (63 punkty), Messina (62) i my (62). W ostatnim meczu naszym przeciwnikiem jest Santhià. Drużyna ta ma 3 punkty przewagi nad dolną strefą barażową, więc niewiele brakuje jej do bezpośredniego utrzymania. W pierwszym meczu wygraliśmy 1:0, ale nawet ponowna wygrana niczego nam nie gwarantuje. Castiglione zmierzy się z Tuttocuoio (13. miejsce w tabeli), a Messina z Virtus Verona (18). W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis (73’ Dell’Aversana), Protti (73’ Roncone) – De Masi (73’ Rossi) Serie C/C, 38/38, 8.5.2022 Fabio Pairotto, 509 widzów Santhià [15] – Lizzano [6], 2:3 32’ Gianmarco De Masi 45’ Francesco Galuppini 59’ Simone Di Fabio (kar.) 84’ Alessandro Rossi 90+3’ Simone Dell’Aversana W niesamowitych okolicznościach zdobywamy 3 punkty. To spotkanie nam nie szło, a po rzucie karnym wydawało się już, że jest po wszystkim. Wtedy jednak wprowadzeni zostali rezerwowi, którzy zmienili obraz meczu. Najpierw świetnie główkował Rossi, a w ostatnich sekundach Dell’Aversana popisał się znakomitym strzałem z dystansu. Tym samym wykonaliśmy swoją robotę i mogliśmy czekać na wieści z innych boisk. Faworyzowana Messina przegrała z Virtus Verona 1:2, natomiast Castiglione… bezbramkowo zremisowało z Tuttocuoio! To oznaczało jedno… -Mamy to! Panowie, mamy to! – krzyczałem wniebogłosy, podczas gdy wszyscy piłkarze świętowali na boisku. Wówczas dostrzegłem jednak, że nie cieszy się z nami jedna osoba – mój asystent, Alberto. Siedział z laptopem i nerwowo drapał się po głowie. -A ty co siedzisz taki smutny? Udało się nam, gramy w barażach! – próbowałem go rozruszać, ale tylko spojrzał na mnie przestraszonym wzrokiem i pokazał, co takiego oglądał na komputerze. To były tabele wszystkich trzech grup Serie C. -Piotr, spójrz. – Pokazał mi palcem na wszystkie 3 strefy barażowe. Na początku nie wiedziałem, o co mu chodziło, ale po chwili wszystko sobie uświadomiłem. Miejsc w barażach jest 8, natomiast sezon w strefie barażowej kończy 9 drużyn. To oznacza, że ta z najgorszym bilansem w tych barażach nie gra. Tymi pechowcami okazaliśmy się my. -Kto powie chłopakom? – zapytał Alberto – Ty czy ja? -Zostaw to mnie… Tabela na koniec sezonu. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Simone Dell’Aversana (2). -Słodko-gorzkie zakończenie sezonu. Kończycie w TOP4, ale nie wystąpicie w barażach. Jak trudny to dla was moment? -Cholernie trudny. Zasuwaliśmy przez cały sezon, walczyliśmy o wyprzedzenie Castiglione i Messiny do ostatnich sekund, a gdy nam się to udało, okazało się, że wszystko na nic. Jesteśmy bardzo rozczarowani. Wystarczyło nie zgubić punktów, na przykład w niedawnym meczu z Santarcangelo. -Czwarte miejsce to nadal świetny wynik. -Skoro nie gramy w barażach, czwarte miejsce daje nam to samo, co miejsce dziewiąte i niewiele więcej niż piętnaste. Patrzymy na to w ten sposób. -Z pozytywów, udało wam się sięgnąć po Puchar Serie C. -To na pewno miłe, choć lepiej smakowałby tryumf przeciwko Bari. Tym razem rywal był dużo słabszy i widać to po końcowym wyniku. -Drużyna rok temu przeszła kadrową rewolucję. Czy teraz wydarzy się to samo? -Podejrzewam, że dokonamy kilku fajnych wzmocnień, ale chcemy bazować na zawodnikach, na których mogliśmy liczyć w tym roku. Nie podjęliśmy jednak ostatecznych decyzji, a te są uzależnione od wielu czynników. -Od przyszłego sezonu zagracie na nowym stadionie. Jak duży jest to krok w rozwoju klubu? -Ogromny. Czekaliśy na to bardzo długo, choć bardzo chcieliśmy, aby stadion miał swoją inaugurację w Serie B. Cóż, zrobimy wszystko, aby w debiutanckim sezonie Stadionu Miejskiego świętować awans.
  15. Byłoby za nudno. Tydzień później czeka nas spotkanie „o 6 punktów”, bo gramy na wyjeździe z Castiglione. Drużyna ta znajduje się w strefie barażowej, ma taki sam dorobek punktowy, ale rozegrała jedno spotkanie mniej. W lidze przegraliśmy z nimi 1:3, ale potem zrewanżowaliśmy, wyrzucając ich z Pucharu Serie C. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (3-4 tyg.), José Carlos Llaves – zawieszenie (1 mecz) Serughetti – Lopetuso, Foschi, Berardi (15’ Archidiacono), Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis, Protti (73’ Roncone) – De Masi (56’ Rossi) Serie C/C, 34/38, 6.4.2022 Ugo Lusetti – San Pietro, 392 widzów Castiglione [4] – Lizzano [6], 2:2 21’ Vito Leonetti 25’ Christopher Oikonomidis 31’ Vito Leonetti 73’ Walter Allegri Nieco szczęśliwy remis. Gospodarze mieli znacznie więcej z gry, ale często brakowało im ostatniego podania. My trafiliśmy po dwóch z naszych nielicznych sytuacji. Ten remis trzyma nas przy życiu w walce o baraże, ale nie mamy jakiegokolwiek marginesu błędu. Celano od kilku kolejek balansuje na granicy strefy barażowej. Mecze z takimi zespołami zawsze są trudne, bo desperacko próbują wszystkiego, aby się utrzymać. W pierwszym meczu przegraliśmy 1:2 po słabej grze. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (1-2 tyg.) Serughetti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono (66’ Berardi), Valentini (66’ Di Sabatino) – De Santis (66’ Allegri), Dell’Aversana – Zanetti, Lamattina, Roncone – Rossi Serie C/C, 35/38, 10.4.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [5] – Celano [16], 1:0 24’ Alessandro Rossi Skromne, ale zasłużone zwycięstwo. Nasza skuteczność nie stała dziś na najwyższym poziomie, ale najważniejsze, że coś tam wpadło, natomiast w obronie spisaliśmy się wręcz wzorowo. W tym momencie mamy tyle samo punktów co Castiglione, ale drużyna ta rozegra w środku tygodnia zaległe spotkanie. My również gramy w środku tygodnia, ale w Pucharze Serie C, czas na drugą odsłonę finału. Torres nie wygrało od 8 spotkań i nie ma już szans na bezpośrednie utrzymanie, musi raczej martwić się, czy wystąpi w ogóle w barażach. Wynik z pierwszego meczu stawia nas w komfortowej sytuacji, nie możemy tego zaprzepaścić. Jesteśmy o krok od pucharu, czas napisać kolejny rozdział tej pięknej historii. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (5 dni) Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (80’ Lamattina) – Peybernes, Oikonomidis (80’ Dell’Aversana), Protti – De Masi Puchar Serie C, finał, rewanż, 13.4.2022 Vanni Sanna, 2 396 widzów Torres – Lizzano, 1:2 (1:5) 20’ Giacomo Protti 36’ Giacomo Ligorio 47’ Giacomo Protti Puchar dla Lizzano! Formalności stało się dziś zadość. Bramka Prottiego rozstrzygnęła tę rywalizację. Od tego momentu mecz toczył się w żółwim tempie, oba zespoły wyczekiwały już końcowego gwizdka. Gdy już wybrzmiał, w nasze ręce trafiło trofeum, które zdobyliśmy po raz pierwszy w historii klubu. Wracamy do zmagań ligowych, cały czas walczymy o baraże. Nasza strata wynosi 3 punkty, więc nie mamy już miejsca na błąd. Barletta znajduje się w środku tabeli i już raczej nic tego nie zmieni. W pierwszym meczu odnieśliśmy zwycięstwo 2:1. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (70’ Dell’Aversana) – Peybernes (70’ Zanetti), Oikonomidis, Protti – De Masi Serie C/C, 36/38, 24.4.2022 Cosimo Puttilli, 988 widzów Barletta [12] – Lizzano [5], 2:2 12’ Giacomo Protti 32’ Alessandro Di Fiore 39’ Nicholas Arrigoni 76’ José Carlos Llaves (kar.) Remis, który budzi mieszane odczucia. Pierwsza połowa nie do końca nam wyszła, choć jako pierwsi objęliśmy prowadzenie. Po przerwie graliśmy o niebo lepiej, natomiast końcówka była już dominacją z naszej strony. Mieliśmy kilka świetnych sytuacji do zwycięstwa, ale trafialiśmy wówczas w bramkarza rywali. Zbliżamy się do Castiglione na 2 punkty, do końca pozostały 2 kolejki.
  16. Daleko im do Austrii. Grają w Reggio di Calabria, które znajduje się na czubku buta, odwołując się do kształtu Włoch. W lidze przyjeżdża do nas Cosenza, która jest tylko punkt za nami, co oznacza, że czeka nas szalenie ważne spotkanie. W pierwszym meczu przegraliśmy 0:1, teraz za wszelką cenę nie możemy dopuścić do powtórki. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Notarfonso (58’ Allegri), Aslaoui – Peybernes (80’ Zanetti), Oikonomidis (69’ Dell’Aversana), Protti – De Masi Serie C/C, 30/38, 19.3.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [4] – Cosenza [6], 3:3 28’ Salvatore De Iorio 29’ Giacomo Protti 34’ Giuseppe Ungaro 39’ Giacomo Protti 45’ Vladut Martin 47’ Francesco Notarfonso (kar.) Remis po znakomitym widowisku. To była piękna wymiana ciosów, gra toczyła się od bramki do bramki. Aż trzykrotnie musieliśmy gonić wynik i za każdym razem ta sztuka nam się udała. Najważniejsze, że nie przegraliśmy i utrzymujemy gości za swoimi plecami. Tabela po 30 meczach. W środku tygodnia gramy z Melfi. Drużyna ta nie wygrała od 4 spotkań, czym prawdopodobnie przekreśliła swoje szanse na baraże. W pierwszym meczu wygraliśmy 2:1 po 2 bramkach w końcówce. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (4-5 tyg.) Serughetti – Llaves, Foschi (84’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (72’ Oikonomidis) – Peybernes, Dell’Aversana (84’ De Santis), Protti – De Masi Serie C/C, 31/38, 23.3.2022 Arturo Valerio, 811 widzów Melfi [10] – Lizzano [5], 1:1 46’ Giacomo Protti 74’ Andrea Caputo Remis po ciekawym i wyrównanym meczu. To spotkanie niczym szczególnym się nie wyróżniło. Z obu stron mieliśmy kilka niezłych okazji, każda z drużyn trafiła po razie i to by było na tyle. Pozostajemy za strefą barażową, ale nadal mamy z nią kontakt. Casertana wygrała 3 ostatnie spotkania, dzięki czemu zachowuje minimalne szanse na baraże. W pierwszym meczu wygraliśmy 2:1 po 2 bramkach w końcówce. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (3-4 tyg.) Serughetti – Llaves, Foschi (73’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes (84’ Zanetti), Oikonomidis (73’ Dell’Aversana), Protti – De Masi Serie C/C, 32/38, 27.3.2022 Alberto Pinto, 3 440 widzów Casertana [9] – Lizzano [5], 2:1 1’ Vittorio Martinangelo 76’ Giacomo Protti 89’ Michel Panatti Tracimy remis w końcówce. Można powiedzieć, że rywale się nam odkuli – w pierwszym meczu w takich samych okolicznościach wydarliśmy zwycięstwo. Fatalnie weszliśmy w ten mecz i równie źle go zakończyliśmy, to zasłużona wygrana gospodarzy. Real Vicenza znajduje się w strefie barażowej i z każdą kolejką coraz bardziej oddala się od utrzymania. To jedna z najgorzej grających drużyn na wyjeździe, więc to dla nas idealna okazja na przełamanie – nie wygraliśmy od 3 spotkań. W pierwszym meczu odnieśliśmy zwycięstwo 2:1. W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (3-4 tyg.) Mariotti – Llaves, Foschi (59’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – De Santis (59’ Allegri), Aslaoui (72’ Oikonomidis) – Peybernes, Dell’Aversana, Protti – De Masi Serie C/C, 33/38, 30.3.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [6] – Real Vicenza [17], 2:1 41’ Vincenzo De Santis 45+2’ Riccardo Geti 77’ Giacomo Protti Wygrywamy i pozostajemy w czołówce. Mało brakowało, żebyśmy stracili dziś punkty, ale byłoby to bardzo niefortunne. Goście nie za bardzo nam zagrażali, bramkę zdobyli bezpośrednio z rzutu wolnego i to by było na tyle. Sami atakowaliśmy raz po raz i w końcu dopięliśmy swego. Protti udowodnił, że jest w nieziemskiej formie – to dla niego szósty mecz z rzędu, w którym zdobył bramkę.
  17. Od początku kariery gram tą samą formacją, jedynie w trakcie pojedynczych spotkań zdarzało mi się co nieco przesuwać w środku pola. W środku tygodnia rozgrywamy zaległe spotkanie. Virtus Verona znajduje się w strefie spadkowej, Ischia ma nad nim 4 punkty przewagi, więc na pewno ucieszyło ich nasze zwycięstwo. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 2:2, choć zaprezentowaliśmy się dużo lepiej niż rywal. W następnym meczu nie zagrają: Mohamed Aslaoui – zawieszenie (1 mecz) Serughetti – Llaves, Archidiacono (72’ Foschi), Berardi, Di Sabatino – Allegri, Notarfonso (72’ Oikonomidis) – Peybernes, Dell’Aversana, Protti (72’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 27/38, 2.3.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [5] – Virtus Verona [16], 2:1 27’ Gianpaolo Ruggiero 75’ Christian Roncone 90+1’ Gianmarco De Masi Sprawiedliwości stało się zadość. W pierwszym meczu pechowo straciliśmy punkty, teraz wydarliśmy je w samej końcówce. Pierwsza połowa nam nie wyszła, ale po przerwie było dużo lepiej. Bohaterem okazał się Roncone, który wszedł na ostatni kwadrans, po czym zdobył bramkę i zanotował asystę. Wracamy do strefy barażowej, choć Messina traci do nas tylko punkt. Tuttocuoio nie wygrało w lidze od 4 spotkań, ale nadal ma dość bezpieczną (8 punktów) przewagę nad strefą barażową. W pierwszym meczu wygraliśmy 3:1, choć ciężko będzie to powtórzyć, bo możemy odczuwać skutki grania w środku tygodnia. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Notarfonso, Aslaoui – Peybernes (69’ Zanetti), Dell’Aversana (69’ Oikonomidis), Roncone – Rossi (80’ De Masi) Serie C/C, 28/38, 5.3.2022 Libero Masini, 307 widzów Tuttocuoio [14] – Lizzano [4], 2:0 59’ Davide Voltan 64’ Lorenzo Bressi Przegrywamy to ważne spotkanie. Spisaliśmy się dziś całkiem nieźle, ale w drugiej połowie opadliśmy z sił, czego bardzo się obawialiśmy. O wyniku zadecydowało słabsze 5 minut, nic więcej. Mieliśmy swoje okazje, aby wyjść na prowadzenie, ale byliśmy nieskuteczni, co się na nas zemściło. Wypadamy ze strefy barażowej, ale jeszcze nic nie jest stracone. Musimy tylko unikać spotkań takich jak to. Tydzień później podejmujemy HinterReggio, które zamyka tabelę i z każdą kolejką przybliża się do spadku. W ostatnich 7 spotkaniach zdobyła punkt, a bilans bramkowy wyniósł 1-21. Szansę dostaną dziś rezerwowi, którzy muszą to wygrać, nie ma innej opcji. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono, Valentini – Notarfonso (67’ Oikonomidis), De Santis (57’ Allegri) – Zanetti, Dell’Aversana, Roncone (67’ Protti) – Rossi Serie C/C, 29/38, 12.3.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [6] – HinterReggio [20], 1:0 75’ Giacomo Protti Wymęczone zwycięstwo. Przez długi czas biliśmy głową w mur, w końcu z pomocą przybył nam rezerwowy Protti. Wygląda na to, że obu prawym skrzydłowym dobrze robi wchodzenie z ławki. Nie zmienia to faktu, że otarliśmy się dziś o stratę punktów, co jest niedopuszczalne przeciwko takiemu rywalowi. 4 dni później gramy w finale Pucharu Serie C, naszym przeciwnikiem jest Torres. Obecność tej drużyny w finale jest dużym zaskoczeniem, w lidze zajmuje dopiero 17. miejsce i wiele wskazuje, że powalczy o utrzymanie w barażach. W półfinale dość niespodziewanie wyeliminowali Spal (0:2, 4:0), więc nie można ich lekceważyć. Pierwszy mecz rozegramy u siebie. Jeśli uda nam się zagrać na zero z tyłu, zrobimy milowy krok w kierunku pucharu. Jedno jest pewne – zadanie jest o wiele łatwiejsze niż rok temu przeciwko Bari. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (84’ Notarfonso) – Peybernes, Dell’Aversana (84’ Oikonomidis), Protti – De Masi Puchar Serie C, finał, 1. mecz, 16.3.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano – Torres, 3:0 53’ Simone Dell’Aversana 83’ Giacomo Protti 87’ Giacomo Protti Znakomita postawa i wysokie zwycięstwo. Goście byli dziś kompletnie bezradni, choć dopiero w drugiej połowie dopięliśmy swego. Byliśmy dużo bardziej wypoczęci, co zaprocentowało w końcówce, kiedy to dwukrotnie trafił Protti. Jesteśmy o krok od pucharu, nie możemy tego zaprzepaścić.
  18. Walczymy Città di Giulianova znajduje się w tabeli bezpośrednio przed nami, więc to zdecydowanie mecz „za 6 punktów”. Ewentualny przegrany znacznie wydłuży swoją drogę do strefy barażowej, nie można pozwolić sobie na wpadkę. W pierwszym meczu wygraliśmy 1:0. W następnym meczu nie zagrają: Christopher Oikonomidis – kontuzja (4-8 dni), Christian Roncone – kontuzja (3-6 dni) Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (72’ Notarfonso) – Peybernes, Dell’Aversana, Protti – De Masi (72’ Rossi) Serie C/C, 24/38, 16.2.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [6] - Città di Giulianova [5], 6:3 11’ Simone Dell’Aversana 16’ Walter Allegri 22’ Simone Dell’Aversana 28’ Marco Garetto 33’ Giacomo Protti 44’ Emiliano Baldini (kar.) 45+1’ Stefano Berardi 66’ Elia Foschi 90+1’ Alberto Cossentino Przełamujemy się po wielkim widowisku. Oba zespoły postawiły na atak i stworzyły znakomity spektakl. 3 pierwsze bramki znacznie ułatwiły nam zadanie, choć kluczowe było trafienie Berardiego, które kompletnie odebrało rywalom wszelkie chęci do gry. Przerywamy serię 4 ligowych meczów bez zwycięstwa i robimy to w świetnym stylu. Salernitana ma na koncie zaledwie jedną porażkę, w dodatku niedawno ograła Lanciano, dzięki czemu zachowuje szanse na bezpośredni awans. W pierwszym meczu przegraliśmy 0:1, teraz o punkty będzie jeszcze trudniej. W następnym meczu nie zagrają: Christopher Oikonomidis – kontuzja (3 dni), Christian Roncone – kontuzja (2 dni) Serughetti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono, Valentini – Notarfonso, De Santis (61’ Allegri) – Zanetti, Lamattina (61’ Protti), Di Vietri – Rossi (73’ De Masi) Serie C/C, 25/38, 19.2.2022 Arechi, 8 754 widzów Salernitana [2] – Lizzano [5], 3:2 18’ Michele Cavion 26’ Michele Buglio 29’ Tommaso Morosini 51’ Mattia Malvestiti (sam.) 56’ Alessandro Rossi Minimalna porażka, choć wynik był o wiele lepszy niż styl. Pierwsza połowa to popis jednego zespołu. Gospodarze bezlitośnie nas wypunktowali, przez co nieco rozluźnili się po przerwie. Pozwoliło nam to na złapanie kontaktu, ale wówczas rywale znów „dokręcili śrubę” i nie dopuścili do dalszego zagrożenia pod swoją bramką. O mało co nie ukradliśmy tego punktu, ale ostatecznie wygrała drużyna, która na to zasłużyła. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znaleźli się José Carlos Llaves (3) i Simone Dell’Aversana (1). Tabela po 25 kolejkach. W środku tygodnia gramy z Castiglione w Pucharze Serie C. Minimalna zaliczka z pierwszego meczu stawia nas w roli faworyta, ale mamy na uwadze, że ich stadion jest trudnym terenem. Jeśli przetrzymamy pierwszą szarżę, powinniśmy awansować do finału. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (90+3’ Notarfonso) – Peybernes, Dell’Aversana (90+3’ De Santis), Protti – De Masi (69’ Rossi) Puchar Serie C, półfinał, rewanż, 23.2.2022 Ugo Lusetti – San Pietro, 199 widzów Castiglione – Lizzano, 2:1 (2:2 w.) 5’ Gianmarco De Masi 16’ Simone Pontiggia 90+3’ Francesco De Giorgi Zwycięska porażka, jesteśmy w finale! Kluczem okazała się szybko zdobyta bramka. Mieliśmy, co chcieliśmy i pozostało tylko tego bronić. Gospodarze dość szybko wyrównali, ale przez resztę meczu bili głową w mur. Dopiero w doliczonym czasie gry wyszli na prowadzenie, ale nic im to nie dało. Awansujemy dzięki bramce wyjazdowej, w finale czeka na nas Torres. W lidze przyjeżdża do nas Ischia. Drużyna ta znajduje się tuż nad strefą barażową (dolną) i zanosi się na to, że do końca będzie bić się o utrzymanie. W pierwszym spotkaniu udało nam się wygrać 2:1. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis (84’ Dell’Aversana), Protti (84’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 26/38, 27.2.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [6] – Ischia [15], 3:0 7’ Giacomo Protti 33’ José Carlos Llaves (kar.) 72’ Walter Allegri Pewna wygrana. Być może wynik na to nie wskazuje, ale goście naprawdę przyjechali dziś powalczyć. W dobrych sytuacjach trafiali jednak w Serughettiego, natomiast my się nie myliliśmy. Ukłuliśmy trzykrotnie, choć trzeba gościom oddać, że nawet przy 3:0 nie spuścili głów. Z takim zaangażowaniem wróżę im pewne utrzymanie. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Alessandro Serughetti (4).
  19. 3 dni później podejmujemy Lanciano. Drużyna ta lideruje w tabeli i pewnie zmierza po bezpośredni awans do Serie B. W pierwszym meczu przegraliśmy 1:2 i nie ma co się oszukiwać, teraz również będzie nam ciężko o punkty. W następnym meczu nie zagrają: Christopher Oikonomidis – kontuzja (3-4 tyg.) Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri (79’ Notarfonso), Aslaoui – Peybernes (79’ Zanetti), Dell’Aversana (68’ De Santis), Protti – De Masi Serie C/C, 21/38, 3.2.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [3] – Lanciano [1], 0:1 62’ Ruggero Riva Zaskakująco dobry mecz z naszej strony, ale wszystko na nic, bo przegrywamy 0:1. To było bardzo wyrównane starcie, a o wyniku zadecydował rzut rożny. Możemy być bardzo zadowoleni ze stylu, bo wreszcie zagrażaliśmy Lanciano, ale co z tego, skoro skończyło się jak zawsze? Messina jest bezpośrednio przed nami w tabeli, choć rozegrała mecz więcej. W pierwszej rundzie wygraliśmy 4:2 po bardzo dobrej grze. Jeśli uda nam się to powtórzyć, zrobimy olbrzymi krok w kierunku występu w barażach. W następnym meczu nie zagrają: Christopher Oikonomidis – kontuzja (2-3 tyg.) Serughetti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono (79’ Berardi), Valentini – Notarfonso, De Santis – Zanetti (68’ Peybernes), Lamattina, Roncone – Rossi (79’ De Masi) Serie C/C, 22/38, 5.2.2022 San Filippo, 2 777 widzów Messina [3] – Lizzano [4], 3:1 7’ Giuseppe Fella 23’ Alessandro Gilardi (sam.) 36’ Ameth Fall 90+1’ Ameth Fall Mecz bez historii. To była dominacja gospodarzy od pierwszej do ostatniej minuty. Nie mieliśmy dziś jakichkolwiek argumentów, jedyną bramkę zdobyliśmy bardziej z przypadku. To nasza trzecia ligowa porażka z rzędu, ale najważniejsze, że utrzymujemy się w strefie barażowej. W półfinale Pucharu Serie C los skojarzył nas z Castiglione. Pod koniec listopada przegraliśmy z nimi w lidze 1:3, co tylko pogorszyło bilans naszych starć – aktualnie to 2 remisy i 3 porażki. Historia przemawia za rywalami, ale staliśmy się już ekspertami od gry w pucharach, więc mamy nadzieję, że wreszcie uda nam się ich ograć. W następnym meczu nie zagrają: Christopher Oikonomidis – kontuzja (2 tyg.) Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes (81’ Zanetti), Dell’Aversana, Protti (81’ Roncone) – De Masi Puchar Serie C, półfinał, 1. mecz, 9.2.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano – Castiglione, 1:0 34’ Gianmarco De Masi Minimalne zwycięstwo w pierwszej odsłonie półfinału. O wszystkim zadecydowała jedna długa piłka, którą wykorzystał De Masi. To najlepsze jednobramkowe zwycięstwo z możliwych. Jeśli w rewanżu szybko zdobędziemy bramkę, będziemy w znakomitej sytuacji. W lidze podejmuje nas Matera. Drużyna ta zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, a na zwycięstwo czeka już od 10 spotkań. W pierwszej rundzie rozbiliśmy ją aż 5:1, dobrze byłoby to powtórzyć. W następnym meczu nie zagrają: Christopher Oikonomidis – kontuzja (5-11 dni), Christian Roncone – kontuzja (8-10 dni) Mariotti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono, Valentini – Notarfonso (67’ Aslaoui), De Santis (51’ Allegri) – Zanetti, Lamattina, Di Vietri (67’ Protti) – Rossi Serie C/C, 23/38, 13.2.2022 XXI Settembre – Franco Salerno, 4 492 widzów Matera [19] – Lizzano [5], 2:2 2’ Michele Bentoglio 14’ Alessandro Rossi 44’ Paolo Grillo 86’ Giacomo Protti Rozczarowujący remis i do tego w słabym stylu. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu tragiczna, po przerwie było lepiej, choć niewiele. Do końca walczyliśmy o punkt, do siatki trafił Protti i to by było na tyle, mecz do zapomnienia. Rezerwowi znów dali plamę, przez co tracimy dystans do strefy barażowej.
  20. Ostatni mecz w tym roku gramy na wyjeździe z Santarcangelo. To rewelacja rozgrywek, która znajduje się zaraz za strefą barażową (zaraz za nami). Do tej pory radziliśmy sobie z nimi całkiem nieźle (wygrana i 3 remisy). W przypadku wygranej nasza sytuacja byłaby bardzo komfortowa. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi (74’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes (74’ Zanetti), Oikonomidis, Protti – De Masi (74’ Rossi) Serie C/C, 18/38, 22.12.2021 Valentino Mazzola, 541 widzów Santarcangelo [5] – Lizzano [4], 0:2 42’ Gianmarco De Masi 84’ Giacomo Protti Wygrywamy to trudne spotkanie. Gospodarze grali naprawdę dobrze, zwłaszcza z przodu. Ich problemem były jednak ogromne dziury w obronie, dwukrotnie to wykorzystaliśmy, co wystarczyło do zwycięstwa. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów zachowujemy w lidze czyste konto, ostatnio miało to miejsce w 6. kolejce. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Christopher Oikonomidis (1). W „Jedenastce Miesiąca Serie C/C” znalazł się José Carlos Llaves (1). --- Od dobrych kilku tygodni próbuję skontaktować się z Camillą, ale bezskutecznie. Nie odpisuje mi na SMS-y, być może zmieniła numer. Wysłałem też chyba milion wiadomości na messengerze, ale żadna nie doczekała się odpowiedzi. Nie liczyłem tu jednak na zbyt wiele, Camilla przestała uaktualniać swój profil zaraz po całej sprawie z jej ojcem. Próbowałem też skontaktować się z jej mamą, ale pani Parento nie odbiera ode mnie telefonu. Co więcej, odrzuca połączenia, co jest co najmniej dziwne. Widziałem ją jednak 2 razy w życiu, być może nie czuje się w obowiązku udzielać mi jakichkolwiek informacji. Wraz z Wojtkiem próbowaliśmy wyciągnąć od Evy jakieś wieści, ale ta nabrała wody w usta. Wojtek pewnego razu wyznał mi, że Eva zrobiła mu straszną awanturę, gdy tylko dowiedziała się, że wygadał się o wyjeździe Camilli. Czułem, jakby wszyscy zmówili się przeciwko mnie i trzymali przede mną wszystkie informacje w tajemnicy, nie rozumiałem jednak dlaczego. --- Po świętach kończymy pierwszą rundę zmagań ligowych. Santhià – podobnie jak my – awansowała do Serie C rok po roku z Eccellenzy. W tym momencie znajduje się w strefie barażowej, ale ma szansę na ucieczkę, natomiast bezpośredni spadek raczej jej nie grozi. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (80’ Notarfonso) – Peybernes, Oikonomidis, Protti (80’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 19/38, 6.1.2022 Comunale, 350 widzów Lizzano [3] – Santhià [17], 1:0 24’ Christopher Oikonomidis Skromne, ale zasłużone zwycięstwo. Goście byli dziś nastawieni na obronę, co mocno pokrzyżowało nam szyki, mieliśmy problemy ze sforsowaniem ich defensywy. Na ratunek przybył nam Oikonomidis, który popisał się znakomitym strzałem z dystansu. Od tego momentu nasza wygrana nie była zagrożona nawet przez moment. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Christopher Oikonomidis (2). Tabela w połowie sezonu. W ćwierćfinale Pucharu Serie C gramy z Sambenedettese. Drużyna ta gra trzeci sezon w Serie C. Rok temu otarła się o awans do Serie B (porażka w barażach z Bari), teraz znajduje się w środku tabeli. Szykuje się bardzo ciekawe spotkanie, bardzo ciężko wskazać mi tu faworyta. W następnym meczu nie zagrają: Christopher Oikonomidis – kontuzja (4-5 tyg.) Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Notarfonso (77’ Allegri), Aslaoui – Peybernes, Dell’Aversana (77’ De Santis), Protti (77’ Roncone) – De Masi Puchar Serie C, ćwierćfinał, 26.1.2022 Riviera delle Palme, 2 988 widzów Sambenedettese – Lizzano, 1:2 56’ Gianmarco De Masi 65’ Davis Curiale 100’ Olivier Peybernes Wygrywamy w dogrywce i awansujemy do półfinału. Gospodarze postawili dziś szalenie trudne warunki. Najbardziej cierpieliśmy po bramce na 1:1. Rywale się na nas rzucili i byli naprawdę blisko wyjścia na prowadzenie. Dotrwaliśmy jednak do dogrywki, w której mieliśmy więcej sił, co przesądziło o naszej wygranej. W półfinale naszym przeciwnikiem będzie Castiglione. W lidze gramy na wyjeździe z Bassano, które ma 8-punktową przewagę nad strefą barażową. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 2:2, zdobywając bramkę w ostatniej akcji spotkania. W następnym meczu nie zagrają: Christopher Oikonomidis – kontuzja (3-4 tyg.) Serughetti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono (80’ Berardi), Valentini – Notarfonso, De Santis (69’ Allegri) – Zanetti (69’ Peybernes), Dell’Aversana, Roncone – Rossi Serie C/C, 20/38, 30.1.2022 Rino Mercante, 601 widzów Bassano [13] – Lizzano [2], 3:1 14’ Luigi Filippo Ronzoni 57’ Gianvito Misuraca 70’ Alessandro Rossi 80’ Luigi Filippo Ronzoni Przegrywamy w słabym stylu. Gospodarze zdominowali nas już na samym początku i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Gdyby nie dobra postawa Serughettiego, skończyłoby się dziś pogromem. Rezerwowi nie zdali tego egzaminu, ale trzeba oddać gospodarzom, że zagrali świetne zawody.
  21. Castiglione nie przegrało w pierwszych 11 spotkaniach, ale ostatnie 3 mecze to same porażki, przez co wypadło ze strefy barażowej. Rok temu dwukrotnie z nimi przegraliśmy, więc w tym sezonie gorszego wyniku już nie osiągniemy. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono (68’ Berardi), Valentini – Notarfonso (68’ Oikonomidis), De Santis (46’ Allegri) – Zanetti, Dell’Aversana, Roncone – Rossi Serie C/C, 15/38, 20.11.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [3] – Castiglione [6], 1:3 9’ Simone Pontiggia 22’ Alex Zanetti 25’ Lucas Torreira 55’ Lucas Torreira Przegrywamy w słabym stylu. Choć potrafiliśmy zaatakować, spotkanie w większości należało do Castiglione. Nawet gdy udało nam się wyrównać, goście momentalnie odpowiedzieli. Być może przy lepszej skuteczności (takiej sprzed tygodnia) udałoby nam się wygrać, dziś jednak nie mieliśmy tyle szczęścia. W ramach 1/8 finału Pucharu Serie C przyjeżdża do nas Spezia. Nie da się ukryć, że to najgorsze z możliwych losowań. Drużyna ta po 9 sezonach spadła z Serie B, ale jest na dobrej drodze do powrotu. Spezia wygrała ostatnie 10 spotkań i mało wskazuje na to, abyśmy mieli przerwać tę serię. Naszym jedynym argumentem jest przewaga własnego stadionu, ale obawiamy się, że to może nie wystarczyć. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi (46’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri (74’ Notarfonso), Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis, Protti – De Masi (74’ Rossi) Puchar Serie C, 1/8 finału, 24.11.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano – Spezia, 2:0 19’ Robin Quaison (n/kar.) 31’ José Carlos Llaves (kar.) 33’ Olivier Peybernes Wielka niespodzianka, Spezia za burtą, a Lizzano gra dalej! To był bardzo trudny mecz, którego kluczowym momentem był obroniony przez Serughettiego rzut karny. Niecały kwadrans później pokazaliśmy rywalom, jak wykonuje się „jedenastkę”, chwilę później Peybernes zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach klubu, wykorzystując fatalny błąd obrony. Goście próbowali, szukali swoich szans, ale świetnie dziś broniliśmy. Nie spodziewałem się czystego konta w tym spotkaniu. Gramy w ćwierćfinale, gdzie naszym przeciwnikiem będzie Sambenedettese. W lidze gramy na wyjeździe z Celano, które radzi sobie bardzo dobrze jak na beniaminka – zajmuje miejsce w środku tabeli. To dla nas ważny mecz, ponieważ cała czołówka punktuje i każda porażka znacznie oddali nas od gry w barażach. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Notarfonso (70’ Allegri), Aslaoui – Zanetti, Oikonomidis (70’ Dell’Aversana), Protti (81’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 16/38, 27.11.2021 Fabio Piccone, 452 widzów Celano [8] – Lizzano [5], 2:1 29’ Emmanuel Odianose 36’ Emmanuel Odianose 59’ Francesco Notarfonso (kar.) Przegrywamy w słabym stylu. O pierwszej połowie chcemy jak najszybciej zapomnieć, obudziliśmy się dopiero po przerwie. Nadal mieliśmy jednak problem ze skutecznością, pomógł nam dopiero rzut karny. Na więcej nie było nas już stać, to echo meczu w pucharze. To druga ligowa porażka z rzędu, ale nie panikujemy – nasza sytuacja i tak jest bardzo dobra. 2 tygodnie później przyjeżdża do nas Barletta, dla której poprzedni sezon był najgorszym od lat, utrzymała się dopiero po barażach. Teraz znajduje się w czołówce, traci tylko punkt do strefy barażowej. Bilans naszych spotkań to wygrana i 3 porażki, najwyższy czas nieco poprawić tę statystykę. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis (75’ Dell’Aversana), Protti (75’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 17/38, 11.12.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [6] – Barletta [7], 2:1 35’ Antonio Cherillo 70’ Olivier Peybernes 80’ Christian Roncone Nie po raz pierwszy odwracamy losy meczu w końcówce. Przez godzinę lepiej grali goście. Potem wyprowadziliśmy dwa szybkie ciosy (fatalny błąd bramkarza przy bramce Roncone) i do końca broniliśmy wyniku. Mieliśmy już o wiele ładniejsze zwycięstwa, ale 3 punkty to 3 punkty.
  22. W tym momencie trwa intensywny research. W środku tygodnia dołączył do nas Olivier Peybernes. To szalenie zdolny Francuz, który do tej pory grał w niższych ligach w swoim kraju, ale w końcu postanowił sprawdzić się na wyższym poziomie. Olivier ma genialne predyspozycje do gry na lewym skrzydle. Jeśli uda nam się oszlifować go technicznie, będziemy mieć absolutną gwiazdę ligi. Tydzień później gramy z Melfi. Drużyna ta znajduje się w środku tabeli, czyli jest mniej więcej w miejscu, na którym widzieli ją eksperci. To nie będzie łatwy mecz, bo szansę otrzymają rezerwowi. Jeśli jednak są tak głodni gry, jak niedawno Roncone, możemy liczyć na dobry wynik. W następnym meczu nie zagrają: --- Mariotti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono, Valentini – Notarfonso, De Santis (70’ Allegri) – Peybernes (81’ Zanetti), Dell’Aversana, Roncone (70’ Di Vietri) – Rossi Serie C/C, 11/38, 24.10.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [3] – Melfi [11], 2:1 25’ Denis Di Rocco 81’ Alessandro Di Vietri (n/kar.) 81’ Simone Dell’Aversana 83’ Alessandro Di Vietri (kar.) Rezerwowi dali radę, mamy kolejne 3 punkty. Nie było jednak łatwo. Pierwsza połowa nam nie wyszła, po raz kolejny nie potrafimy zachować czystego konta. O naszej wygranej zadecydowały 2 rzuty karne, a właściwie dobitka i rzut karny. Goście znacznie ułatwili nam zdobycie 3 punktów, dziękujemy za ich uprzejmość. W środku tygodnia przystępujemy do Pucharu Serie C. Rok temu dotarliśmy aż do finału, gdzie lepsze okazało się Bari. Teraz nie mogą przystąpić do tych rozgrywek, więc można nas nazwać prawie-obrońcami tytułu. Zaczynamy od drugiej rundy, w której gramy na wyjeździe z Virtus Verona. To nasz ligowy rywal, który znajduje się w strefie barażowej (dolnej) i z którym zremisowaliśmy na inaugurację 2:2. Stawiałbym nas jednak w roli zdecydowanego faworyta. Gramy bardzo dobrze, mamy szeroką kadrę i potrafimy grać w pucharach. W następnym meczu nie zagrają: Elia Foschi – zawieszenie (1 mecz) Serughetti – Llaves, Tamburrini, Berardi, Di Sabatino – Allegri (67’ Notarfonso), Aslaoui – Zanetti (67’ Peybernes), Oikonomidis (29’ Dell’Aversana), Roncone – De Masi Puchar Serie C, 2. runda, 27.10.2021 Gavagnin-Nocini, 169 widzów Virtus Verona – Lizzano, 1:2 19’ Giacomo Protti 67’ Gianmarco De Masi 76’ Andrea Chimenti Wygrywamy, mamy awans. Zagraliśmy dziś naprawdę dobrze, byliśmy o wiele świeżsi od rywali. Po bramce na 2:0 odpuściliśmy, przez co rywale złapali z nami kontakt. Byliśmy jednak pewni swego i już do końca meczu nie dopuściliśmy do ponownego zagrożenia pod naszą bramką. W 1/8 finału czeka na nas Spezia. W lidze naszym przeciwnikiem jest Cosenza, która już wcześniej odpadła z pucharu, więc nie ma w nogach 90 minut w środku tygodnia. Drużyna ta lepsze wyniki przeplata z gorszymi, w wyniku czego znajduje się w środku tabeli. W 5 meczach udało nam się wywalczyć jedynie 2 remisy, być może przerwiemy tę niekorzystną serię bez zwycięstwa. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (77’ Notarfonso) – Peybernes, Dell’Aversana (63’ Oikonomidis), Protti (70’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 12/38, 30.10.2021 San Vito, 5 068 widzów Cosenza [11] – Lizzano [2], 1:0 81’ Ismael Bangoura Nieco pechowa porażka. Nie zagraliśmy dziś najlepiej, ale gospodarze też nie pokazali niczego ciekawego. To już 7. mecz z rzędu, w którym tracimy dokładnie 1 bramkę. Tym razem jednak nic nie wpadło z przodu i to zadecydowało o naszej porażce. Najważniejsze jest jednak to, że pozostajemy w strefie barażowej. Tydzień później przyjeżdża do nas Casertana. Drużyna ta od 3 lat finiszuje tuż za strefą barażową, ale w tym roku nie gra już tak dobrze. Zajmuje dopiero 17. miejsce i raczej nie włączy się do walki o awans, w tej chwili musi martwić się o utrzymanie. Do tej pory w 4 meczach udało nam się z nimi 3-krotnie zremisować. To dobra okazja, aby przerwać złą passę. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Zanetti, Oikonomidis (67’ Dell’Aversana), Protti (67’ Roncone) – De Masi (74’ Rossi) Serie C/C, 13/38, 6.11.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [4] – Casertana [17], 2:1 56’ Francesco Vassallo 74’ Christrian Roncone 88’ Simone Dell’Aversana Rezerwowi zapewniają nam 3 punkty. To nie był piękny mecz. Padła w nim duża liczba strzałów (30, 22-8 na naszą korzyść), ale brakowało dobrych sytuacji, wszystkie bramki padły raczej z niczego. Zachowaliśmy więcej sił na końcówkę i to zadecydowało o naszym zwycięstwie, Casertana pokonana przy piątym podejściu. Real Vicenza rok temu stracił 6 punktów do strefy barażowej. Na razie jest daleki od powtórzenia tego wyniku, bo zajmuje 17. miejsce, więc marzenia o awansie raczej będzie musiał odłożyć na za rok. Bilans spotkań układa się idealnie równo (2-2-2), mamy jednak dużą szansę, aby objąć prowadzenie w tej rywalizacji. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis (82’ Dell’Aversana), Protti – De Masi Serie C/C, 14/38, 14.11.2021 Romeo Menti, 202 widzów Real Vicenza [16] – Lizzano [3], 1:2 56’ Cesare Marconi 68’ José Carlos Llaves (kar.) 70’ Gianmarco De Masi Po raz kolejny odwracamy losy meczu. To był słabiutki występ z naszej strony. Obudziliśmy się dopiero po straconej bramce, ale i tak nie graliśmy wtedy najlepszej piłki. Zaliczyliśmy dobre 2 minuty i to by było na tyle. Oddaliśmy tylko 2 celne strzały, a naszym najjaśniejszym punktem był Serughetti – niech to posłuży za podsumowanie. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Alessandro Serughetti (3).
  23. -Za to, że w końcu udało się spotkać! -Za spotkanie! W pokoju rozległ się dźwięk stuknięcia butelek i po chwili rozkoszowaliśmy się z Wojtkiem smakiem zimnego piwa. Po kurtuazyjnym oprowadzeniu go po moim nowym mieszkaniu, wreszcie mogliśmy oddać się naszej ulubionej rozrywce, czyli grze w FIFĘ, przerywaną przerywaną uzupełnianiem "elektrolitów". -No muszę przyznać, że chatkę to masz ładną, ale spodziewałem się, że menedżer z tak szybko rosnącą reputacją będzie miał już własny dom - wyznał Wojtek, po czym lekko się zaśmiał. -A co ci się tak humor poprawił? Kto by pomyślał, że powrót do Evy zamieni cię w takiego śmieszka - odparłem z przekąsem - Może w przyszłości postawię dom w Lizzano. A raczej wy, bo zamierzam się z tym zwrócić do waszej firmy. -Stary, chętnie bym się tym zajął, ale jesteśmy zawaleni robotą na kilkanaście miesięcy do przodu. Nie wiem, czy damy radę wcisnąć cię w grafik - odparł Wojtek, a ja nie mogłem stwierdzić, czy mówi to z ironią czy nie. -Tak? To ciekawe, co przysparza wam tyle roboty. Zamieniam się w słuch. -Nie udawaj, że nie wiesz. - Wojtek wyglądał na zaskoczonego moją chęcią wydobycia z niego tej informacji. -A skąd mam to wiedzieć? Nie siedzę u was w biurze. -Cóż, widzę, że prowadzenie drużyny serio oderwało cię od rzeczywistości i nie wiesz, co się wokół ciebie dzieje. - Wojtek mówił bardzo tajemniczo, nic z tego nie rozumiałem. - Tak się składa, że prowadzimy właśnie budowę pewnego stadionu, całkiem niedaleko stąd. -O proszę, to świetnie, gratuluję - powiedziałem, po czym pociągnąłem łyk piwa. - A mogę wiedzieć, gdzie? -A wiesz, to taka mała miejscowość. Nazywa się jakoś na L... La... Le... Li... - Wojtek udawał, że próbuje przypomnieć sobie nazwę - A, już wiem. Lizzano - powiedział, po czym zaczął obserwować mój wyraz twarzy. Najwyraźniej wypiłem już zdecydowanie za dużo, bo minęło dobre kilkanaście sekund, zanim połączyłem wszystkie kropki. W pewnym momencie skamieniałem i otworzyłem szeroko oczy, a Wojtek zaczął się śmiać. -Haha, nie wierzę, że nie wiedziałeś! Jak to możliwe? -Stary, skąd miałem to wiedzieć? Moim zadaniem jest prowadzenie drużyny, nie interesowałem się, kto jest wykonawcą mojego stadionu - powiedziałem, po czym również się roześmiałem - A więc to ty jesteś odpowiedzialny za nasz stadion. -W rzeczy samej. -Wypijmy za to! Dalsza część rozmowy upłynęła na żartach ("-Tylko pamiętaj, że kibli ma być dużo i mają być wygodne!", "-Jasne, nawet zrobię ci jeden na ławce trenerskiej, na wypadek gdyby kiedyś przyjechał do was Juventus!") i dalszej grze na konsoli. Parę piw później szumiało mi mi już w głowie i zebrało się na wspomnienia: -Ehh, zupełnie tak jak kiedyś. Znów jesteś z Evą, znów pijemy, znów żartujemy i znów gramy w FIFĘ. Brakuje tylko Camili... - westchnąłem, po czym dodałem - Ciekawe, co tam u niej. -No prędko się z nią nie zobaczysz - wypalił Wojtek, który również miał już mocno wypite. Szybko jednak spoważniał i pożałował tych słów. -Co? A ty skąd to wiesz? Masz od niej jakieś informacje? - zacząłem zasypywać go pytaniami. Jeśli coś wiedział, musiał mi powiedzieć. -Szlag, miałem unikać tego tematu. Dobra, słuchaj. Pewnego wieczoru Eva niechcący wygadała mi się, że dawno temu miała wieści od Camili. Nie pamiętam, o co chodziło, chyba nic ważnego. -Ale jakie wieści? Co się z nią dzieje? Mów szybciej, nie trzymaj mnie w napięciu. - To ostatnie zdanie prawie wykrzyczałem. - Dlaczego mówisz, że szybko jej nie zobaczę? -Po tej całej sprawie z jej starszym, Camila próbowała ułożyć sobie życie w Bari, ale po jakimś czasie odpuściła i postanowiła wyjechać. -Dokąd? Mogę jej szukać po całych Włoszech. -To może być za mało. Wyleciała do Szwecji. --- Tydzień później przyjeżdża do nas Salernitana. W zeszłym sezonie przegrała awans na ostatniej prostej (porażka w barażach z Bari), teraz zapowiada walkę o wygranie całej ligi. Na razie znajduje się w środku tabeli, ale nie przegrała jeszcze spotkania (wygrana, 5 remisów). Nigdy z nimi nie wygraliśmy, ale nadchodzące spotkanie będzie dobrą okazją, aby przerwać złą passę. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Zanetti (79’ Santese), Oikonomidis, Protti (67’ Roncone) – De Masi (79’ Rossi) Serie C/C, 7/38, 25.9.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [6] – Salernitana [12], 0:1 14’ Walter Burgalassi Przegrywamy, Salernitana jest dla nas zbyt mocna. O wyniku zadecydowała jedna akcja, choć prawda jest taka, że to zasłużone 3 punkty dla gości. Sami też mieliśmy swoje sytuacje, ale zatrzymał nas świetnie dysponowany golkiper rywali. Salernitana pokazała, że nie bez powodu wymienia się ja w gronie kandydatów do awansu. Teraz sami widzimy, ile nam brakuje, abyśmy mogli aspirować do Serie B. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się José Carlos Llaves (1). Ischia już od dwóch sezonów plasuje się w dolnych rejonach tabeli, ale cały czas unika spadku. Do tej pory radziliśmy sobie z nią dobrze, zwłaszcza na jej stadionie (2 wygrane w 2 meczach), co jest dobrym zwiastunem przed nadchodzącym spotkaniem. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi (81’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Zanetti, Oikonomidis, Protti (9’ Roncone) – De Masi (60’ Rossi) Serie C/C, 8/38, 2.10.2021 Vincenzo Mazzella, Ischia [13] – Lizzano [9], 1:2 17’ Giordano Ceniccola (kar.) 21’ Mohamed Aslaoui 33’ Alex Zanetti Podtrzymujemy dobrą passę, Ischia ponownie ograna na jej stadionie. Spotkanie zaczęło się dla nas fatalnie, bo od kontuzji Prottiego i rzutu karnego. Szybko jednak odpowiedzieliśmy z rzutu wolnego, a 12 minut później z bliska trafił Zanetti. W drugiej połowie nie było już tak dobrze, ale umiejętnie się broniliśmy, a między słupkami świetnie spisywał się Serughetti. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Mohamed Aslaoui (1). Tuttocuoio to pozytywne zaskoczenie na początku sezonu, po 8 meczach ma na koncie 14 punktów. Nigdy nie szło nam z nimi zbyt dobrze, w 4 spotkaniach wywalczyliśmy jedynie 2 remisy. Przerywanie niekorzystnych serii nie do końca nam się udaje, być może teraz nastąpi przełom. W następnym meczu nie zagrają: Giacomo Protti – kontuzja (6-10 dni) Serughetti – Llaves, Foschi (79’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (79’ Notarfonso) – Zanetti, Oikonomidis, Roncone – De Masi (73’ Rossi) Serie C/C, 9/38, 9.10.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [7] – Tuttocuoio [5], 3:1 15’ Christian Roncone 20’ Christian Roncone 25’ Vincenzo Licari 67’ Ivan Marconi (sam.) Głodny pierwszego składu Roncone zapewnia nam 3 punkty. To była niezła wymiana ciosów, która mogła pójść w obie strony, skończyło się dla nas szczęśliwie. Być może końcowy rezultat byłby inny, gdyby nie samobój obrońcy (fatalnie zachował się wówczas bramkarz), ale to nie nasz problem. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znaleźli się José Carlos Llaves (2) i Elia Foschi (1). Tydzień później gramy z outsiderem. HinterReggio wróciło do Serie C po rocznej nieobecności, ale na razie nie radzi sobie najlepiej – ma na koncie zaledwie punkcik. Wygrana w takich meczach jest dla nas obowiązkiem, jeśli chcemy coś w tej lidze znaczyć. W następnym meczu nie zagrają: Giacomo Protti – kontuzja (1 dzień) Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi (78’ Archidiacono), Di Sabatino – Allegri (78’ Notarfonso), Aslaoui – Zanetti, Oikonomidis (78’ Dell’Aversana), Roncone – De Masi Serie C/C, 10/38, 16.10.2021 Ravagnese, 814 widzów HinterReggio [20] – Lizzano [4], 1:3 26’ Michele Leonetti 42’ Christian Roncone 55’ José Carlos Llaves (kar.) 81’ Mohamed Aslaoui Wygrywamy w niezłym stylu. Gospodarzom tak naprawdę wyszła tylko jedna akcja, przez resztę meczu się bronili. Długo biliśmy głową w mur, ale w końcu trafił Roncone, natomiast po przerwie było to już spotkanie do jednej bramki, nasze gole były tylko kwestią czasu. Umacniamy się w strefie barażowej, za nami świetny start sezonu. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Mohamed Aslaoui (2). Tabela po 10 kolejkach.
  24. Sam jestem ciekaw, ilu ich będzie. Lanciano przegrało awans do Serie B w barażach, ale w tym roku jest już murowanym kandydatem do wygrania ligi. Na razie spełnia oczekiwania, bo po 2 kolejkach jest jedynym zespołem, który nie stracił jeszcze punktów. Do tej pory nigdy z nimi nawet nie zremisowaliśmy. Ba, nie zdobyliśmy nawet bramki. Chcielibyśmy przerwać tę passę, ale będzie o to bardzo ciężko. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (71’ Notarfonso) – Zanetti, Oikonomidis, Protti (71’ Roncone) – De Masi (82’ Rossi) Serie C/C, 3/38, 8.9.2021 Guido Biondi, 2 660 widzów Lanciano [1] – Lizzano [12], 2:1 13’ Guido Verna 63’ Roberto Boggione 65’ Christopher Oikonomidis Niespodzianki nie było, przegrywamy. W końcu udało nam się strzelić gospodarzom gola, ale i tak nie dało nam to punktów. Wygrała drużyna o wiele lepsza, choć wynik nie do końca na to wskazuje. Prawda jest jednak taka, że przy lepszej skuteczności Lanciano mogło zdobyć nawet 3 bramki więcej. Wciąż czekamy na premierowe zwycięstwo w lidze. Messina z roku na rok kończy ligę coraz niżej, więc raczej prędko nie nawiąże do sezonu 2006/2007, kiedy to grała w Serie A. Rok temu dwukrotnie ją ograliśmy i jeśli chcemy dostać się do czołówki, musimy to powtórzyć. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Notarfonso, Aslaoui (88’ Allegri) – Santese (88’ Zanetti), Dell’Aversana, Protti (88’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 4/38, 11.9.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [13] – Messina [6], 4:2 13’ Gianmarco De Masi 25’ Pietro Carmelo Santese (sam.) 30’ Gianmarco De Masi 64’ Giacomo Protti 67’ Fabio Formato 71’ Pietro Carmelo Santese Mamy pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. To w pełni zasłużona wygrana. Goście zagrażali nam tylko po rzutach rożnych, a i tak sami pomogliśmy im raz zdobyć bramkę. My z kolei trafialiśmy z rzutu wolnego, po kontrach i w ataku pozycyjnym. Byliśmy dziś bardziej wszechstronni i dało nam to 3 punkty. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Alessandro Serughetti (1). Matera w zeszłym sezonie zapewniła sobie utrzymanie dopiero w barażach. Teraz zanosi się na jeszcze gorszy finisz, bo po 4 meczach ma na koncie jedynie punkt. To główny kandydat do spadku, co oznacza, że nasza wygrana jest obowiązkiem. To będzie mój mecz numer 300 na ławce Anento. Do tej pory wygraliśmy 144 spotkania, 76 zremisowaliśmy, a 79 przegraliśmy. Zdobyliśmy 513 bramek, a straciliśmy ich 394. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi (54’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Zanetti, Oikonomidis, Protti (71’ Roncone) – De Masi (71’ Rossi) Serie C/C, 5/38, 15.9.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [13] – Matera [20], 5:1 15’ Alex Zanetti 23’ Walter Allegri 48’ Saverio Petronella 56’ Walter Allegri 64’ Walter Allegri (kar.) 83’ Alex Zanetti Wysokie zwycięstwo, absolutna dominacja. Spisaliśmy się dziś genialnie. Atakowaliśmy raz po raz i co chwilę punktowaliśmy rywali. Nieco wstrząsnęła nami bramka na 1:2, ale odpowiednio zareagowaliśmy i szybko „zabiliśmy” ten mecz. Właśnie tak mamy grać, choć zdajemy sobie sprawę, że nie ma w lidze słabszej drużyny niż Matera. Città di Giulianova to świeżo upieczony beniaminek, który skazywany jest na walkę o utrzymanie. Początek ma jednak bardzo udany – 7 punktów w 5 meczach. Drużyna ta jest u siebie bardzo mocna, więc jesteśmy przygotowani na ciężką przeprawę. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Foschi (62’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Notarfonso (62’ Allegri), Aslaoui (79’ Oikonomidis) – Zanetti, Dell’Aversana, Protti – De Masi Serie C/C, 6/38, 18.9.2021 Rubens Fadini, 470 widzów Città di Giulianova [12] – Lizzano [9], 0:1 47’ Francesco Notarfonso Bardzo ważna wygrana, która nie przyszła łatwo. W pierwszej połowie i na początku drugiej graliśmy całkiem nieźle, czego efektem była bramka Notarfonso. Wtedy jednak gospodarze zepchnęli nas do obrony, choć raz na jakiś czas udawało nam się ich skontrować. Końcówka była jednak walką o przetrwanie, w której bohaterem okazał się Serughetti. Bronił trudne piłki, czym zapewnił nam 3 punkty. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Alessandro Serughetti (2). Postanowiliśmy „przewietrzyć” nieco naszą szatnię, pozbywając się zawodników, którzy nie mają szans na grę. Tak oto z drużyną pożegnali się Luigi Marasco (138 występów, 2 bramki, 12 asyst), Vincenzo Modesto (53 występy, 6 bramek, 8 asyst), Carmine Abate (139 występów, 25 bramek, 29 asyst) i Giovanni Marullo (120 występów, 61 bramek, 15 asyst). Każdy z nich miał bardzo istotne epizody w Lizzano, ale najwyższy czas iść dalej.
  25. Cierpliwości Sezon zaczynamy od Pucharu Włoch, to nasze drugie podejście do tych rozgrywek. W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej trafiliśmy na Grosseto. Drużyna ta od lat plasuje się w czołówce Serie C, ale zawsze czegoś brakuje do awansu, sezon temu skończyła w strefie barażowej, ale w barażach nie zagrała, bo miała najgorszy bilans spośród 9 zespołów, a miejsc jest tylko 8. Nie jest trudno wskazać faworyta nadchodzącego meczu. Zagramy na wyjeździe, co jeszcze bardziej zmniejsza nasze szanse. Pozostaje nam liczyć na gorszy dzień naszych rywali, a i to może nie wystarczyć. W następnym meczu nie zagrają: Michele Valentini – kontuzja (2 tyg.), Pietro Carmelo Santese – kontuzja (2-8 dni), Christopher Oikonomidis – kontuzja (8-11 dni), Francesco Notarfonso – kontuzja (2-4 dni), Matteo Mariotti – kontuzja (3-4 tyg.) Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Zanetti, Dell’Aversana, Protti – De Masi Puchar Włoch, 1. runda, kwalifikacyjna, 8.8.2021 Carlo Zecchini, 863 widzów Grosseto – Lizzano, 0:2 35’ Gianmarco De Masi 48’ José Carlos Llaves (kar.) Mamy niespodziewane zwycięstwo i awans do kolejnej rundy. Gospodarze byli dziś naprawdę mocni, ale nie potrafili zamienić żadnej świetnej sytuacji na bramkę. Trafienie De Masiego było nieco przypadkowej, a rzut karny kontrowersyjny. To jednak odebrało rywalom chęci do gry i już do końca meczu nie zagrozili naszej bramce. O naszym sukcesie zadecydowała świetna postawa bramkarza i bardzo wysoka skuteczność. W kolejnej rundzie czeka na nas Virtus Entella, a więc nasz znajomy z Serie C. Drużyna ta zdominowała rok temu ligę, dzięki czemu awansowała na zaplecze elity. Pomimo tego, że jest beniaminkiem i straciła kilku zawodników, jej notowania stoją bardzo wysoko i wszyscy przewidują spokojne utrzymanie. Poprzeczka idzie dla nas do góry, nigdy nie udało nam się z nimi wygrać, a mieliśmy już 4 podejścia, 2-krotnie udało nam się zremisować. W następnym meczu nie zagrają: Michele Valentini – kontuzja (1-4 dni), Christopher Oikonomidis – kontuzja (2 dni), Matteo Mariotti – kontuzja (2-3 tyg.) Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Zanetti (79’ Santese), Dell’Aversana (46’ De Santis), Protti (69’ Roncone) – De Masi Puchar Włoch, 2. runda, kwalifikacyjna, 15.8.2021 Comunale, 3 238 widzów Virtus Entella – Lizzano, 2:0 32’ Stefano Berardi (sam.) 63’ Claudio Pulga Mecz bez historii, nie mieliśmy dziś jakichkolwiek argumentów. Trochę szkoda nam samobója, bo było tam mnóstwo przypadku, ale prawda jest taka, że nie zmienił on obrazu meczu. Virtus jest zdecydowanie lepszy i udowodnił to dziś po raz kolejny, w wyniku czego wyrzucił nas z Pucharu Włoch. Jest jednak delikatny progres, rok temu nasza przygoda z pucharem trwała tylko jedną rundę. 2 tygodnie później zaczynamy nasz trzeci sezon w Serie C. Rywalem w pierwszej kolejce jest Virtus Verona. Drużyna ta rok temu zaliczyła tragiczny start (pierwsza wygrana w 11. kolejce), ale pozostała część sezonu była o wiele lepsza, dzięki czemu finiszowała w lidze tuż nad nami. Rok temu oba nasze starcia zakończyły się remisem, dobrze byłoby zacząć tegoroczne zmagania od wygranej. W następnym meczu nie zagrają: Matteo Mariotti – kontuzja (1 dzień) Serughetti – Llaves, Foschi (82’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (82’ Notarfonso) – Zanetti, Oikonomidis, Protti (82’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 1/38, 29.8.2021 Gavagnin – Nocini, 343 widzów Virtus Verona – Lizzano, 2:2 15’ Fabio Bertoli 51’ Gianmarco De Masi 56’ Gianluca D’Auria 70’ Gianmarco De Masi Remis ze zdecydowanym wskazaniem na nas. Ten mecz ułożył się bardzo nie po naszej myśli, bo dwukrotnie musieliśmy gonić wynik. Wszystkie statystyki wskazują na nas, poza tą najważniejszą. Gospodarze byli do bólu skuteczni, oddali tylko 3 celne uderzenia. Nie winimy jednak naszego bramkarza, bo był bez szans w tamtych sytuacjach. Dobrze, że udało nam się chociaż wyrównać. Pokazaliśmy się z dobrej strony, ale nie znalazło to pełnego odzwierciedlenia w wyniku. W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Gianmarco De Masi (1). W drugiej kolejce podejmujemy Bassano, które skończyło zeszły sezon w środku tabeli, a teraz ma aspiracje nawet na baraże. Rok temu dwukrotnie ich ograliśmy i dobrze byłoby to powtórzyć, przynajmniej u siebie. W następnym meczu nie zagrają: --- Serughetti – Llaves, Archidiacono, Berardi (70’ Foschi), Di Sabatino – Notarfonso (70’ Allegri), Aslaoui – Santese, Dell’Aversana, Protti (65’ Roncone) – De Masi Serie C/C, 2/38, 1.9.2021 Comunale, 350 widzów Lizzano [5] – Bassano [17], 2:2 10’ Gianmarco De Masi 55’ Luigi Filippo Ronzoni 60’ Edoardo Nicolis 90+4’ Christian Roncone Wyrywamy remis w ostatniej akcji meczu. To spotkanie nie poszło po naszej myśli. Co prawda szybko wyszliśmy na prowadzenie, ale od tego momentu nie istnieliśmy. Goście nad nami dominowali i taki stan utrzymywał się aż do bramki na 2:1. Wówczas przypomnieliśmy sobie, że umiemy grać i zaczęliśmy dążyć do wyrównania. Udało nam się za sprawą świetnie rozegranego rzutu wolnego, zwieńczonego bramką Roncone. Remis nie jest szczytem naszych marzeń, ale musimy go szanować, bo prawie skończyliśmy bez punktów. Sprzedaliśmy na ten sezon 219 karnetów – o 6 więcej niż rok temu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...