Krzysztof
Wciąż czekam na swoją szansę. Uczciwie pracuję na treningach i wierzę, że zostanie to w najbliższej przyszłości docenione. Tymczasem spoglądam na grę chłopaków z ławki rezerwowych i powątpiewam w pomyślność misji mojej gry w pierwszym zespole. Drużyna gra bardzo dobrze i co zrozumiałe trener wciąż stawia na te same postaci. Nie próbuję buntować się, bo nie tędy droga. Cierpliwie oczekuję na wejście na boisko w meczu ligowym. Jestem przekonany, że udowodnię wtedy swoją przydatność drużynie. Odnośnie wyniku spotkania z Górnikiem Zabrze... Cóż mogę powiedzieć? Górnik ma bardzo silny, ustabilizowany skład. My w tej kwestii jesteśmy dopiero raczkującymi. Ich 12 zawodnik nie zawiódł. Może i lepiej, iż tak się stało. Możemy teraz skupić się jedynie na lidze i awansie do Ekstraklasy.