Jabol

Temat zbiorczy dla wszystkich zainteresowanych tą kwestią ;) Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem założenia własnej firmy. Trochę czytam na ten temat i wniosek do jakiego w ostatnich dniach dochodzę jest taki że wiem iż nic nie wiem... Głównie chodzi o kwestie podatkowe w których nie jestem niestety zbyt biegły. Na pewno niektórzy z was prowadzą własne firmy albo też znają się na podatkach i może mogliby udzielić mi kilku rad. Po krótce przedstawię w jaki sposób funkcjonowałaby firma i co wchodziłoby w zakres jej działalności: Byłaby to firma usługowo-handlowa. Zakres jej działalności to przede wszystkim byłyby to stałe, comiesięczne usługi świadczone dla drugiej firmy (podwykonawstwo). Jedyną zmienną w tym przypadku byłaby kwota na jaką ta usługa by opiewała ale nie byłaby ona nigdy jakoś specjalnie wysoka (3-4 tys. zł to max). Poza tym w ramach tej firmy prowadziłbym także niewielki handel głównie za pośrednictwem allegro. Z jednym tylko zastrzeżeniem. Z różnych powodów handel prowadziłbym przez około roku, później całą działalnością firmy byłoby opisane wcześniej podwykonawstwo. Jaką formę opodatkowania moglibyscie mi doradzić? Zależy mi na tym aby była ona oczywiście możliwie jak najkorzystniejsza pod względem finansowym a także aby prowadzenie całej księgowości było stosunkowo proste ponieważ chciałbym to robić osobiście. Poza tym jeśli macie jakieś warte polecenia teksty do przeczytania, poradniki itp to bardzo chętnie skorzystam. PS: I nie mówcie żebym poszukał w Google ponieważ w tym przypadku jest to naprawdę debilna rada. W Google informacji na ten temat są naprawdę tysiące i mi, jako osobie chcącej się dopiero nauczyć tego wszystkie trudno się w tym wszystkim połapać a jeszcze trudniej oddzielić informacje wartościowe od tych śmiechowych... Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc ;)

Przygotuj się na pewno na to że nie ważne jaką konsolę kupisz to najpewniej jakiś kabel będziesz musiał dokupić. Stany gier, dema i wszelkiego rodzaju dodatki zapisujesz na wbudowanych w obydwie konsole dyskach tak więc nie ma z tym problemu. Z dodatków związanych z pamięcią możesz jedynie wykorzystywać pendrivy do zapisywania gier, dem itp.

Mam pytanie. W lipcu lub sierpniu planujemy z dziewczyną wybrać się w mały tour po Europie. Mam jednak obawy co do samochodu. Uniaczek jest niby w bardzo dobrej kondycji ale wiadomo, w takiej podróży wszystko może się przydarzyć. I w związku z tym mam pytanie co w sytuacji gdyby samochód uległ jakieiś poważnej awarii i uznalibyśmy że jego naprawa jest nieopłacalna? W jaki sposób można pozbyć się takie samochodu. Domyślam się że porzucenie go przy drodze nie wchodzi w grę. Wiem że samochód powinno się zezłomować ale co w sytuacji gdy do najbliższego punktu złomowania jest powiedzmy 100km i uznalibyśmy że to także jest nieopłacalne. Jakie mielibyśmy opcje?

Udało się, rachunek otwarty. Zmieniłem sobie telekod z poziomu swojego konta i po dwóch minutach już wszystko było załatwione

Rozumiem że mówisz o diecie z książki "Nie potrafię schudnąć", tak?

Ja wiem że to wszystko jest bezproblemowe. Jedynym problemem jest fakt że jak zawsze zapomniałem swojego Telekodu... :/ To były 4 czy 6 cyfr?

Czyli dwa oddzielne konta, dwa oddzielne loginy, tak?

Od jakichś 6 lat mam konto w mBanku. Chciałbym obecnie założyć drugie, które spełniało by funkcje "skarbonki" czyli nieregularne i dość częste wpłaty mniejszych sum, rzadkie wypłaty większych sum. Jakie konto byście mi polecili? Zastanawiam się nad eMax Plus ale czy wniosek o jego założenie mogę złożyć w jakiś sposób z poziomu swojego obecnego konta? Na stronie jest jedynie formularz do założenia tego konta w "normalny" sposób, dla nowych klientów. To mi się zbytnio nie podoba ponieważ najbardziej chciałbym aby te dwa konta były ze sobą połączone, jeden login itp.

Witaj po (prawie) jasnej stronie mocy . Gdybyś tylko kupił Xboxa :P

Dominion to co najwyżej ma proste zasady ale prostą grą na pewno nie jest. Przekonałbyś się o tym gdybyś zagrał z kimś kto ma paredziesiąt partii na swoim koncie (akurat nie mówię o sobie). Zebrałbyś takie baty że nawet niewiedziałbyś jak i skąd :P.

Puerto Rico naprawdę ma zasady bardzo proste więc nie zniechęcaj się obszerną instrukcją. Przeczytaj ją, jak czegoś nie będziesz rozumiał to wal śmiało, wszystko ci wyjaśnię. Mam na koncie około 15-20 partii rozegranych w Puerto i około 10 osób nauczonych gry . Po dwóch turach wszyscy pięknie wiedzą ocb i jedynym problemem może być ogarnięcie budynków ale to również przychodzi szybko. Gra jest genialna i niewybaczalnym grzechem byłoby gdybyś ją sobie odpuszczał zze względu na instrukcję/skomplikowanie zasad. Hive - świetna gra na 2 osoby a do tego mała, poręczna, b. dobrze wykonana i tania.

Który konkretnie budynek masz na myśli bo za bardzo nie wiem. Akurat w tym miejscu poza samymi Złotymi Tarasami wszystko raczej ma ręce i nogi. Oczywiście poza ulicą Emili Plater która woła o pomstę do nieba. konkretnie chodzi mi chyba o same Zlote Tarasy, a konkretnie o ta czesc tego kompleksu, ktora w dosc komiczny sposob zaslania widok na Palac Kultury od strony skrzyzowania Jerozolimskich i Jana Pawla. A to z tym się zgodzę. Ogólnie rzecz ujmując to cały kompleks ZT łącznie z tą pokazaną przez ciebie dominantą która chyba nie może pochwalić się własną nazwą jest mocno, ale to bardzo mocno z dupy wzięty. Tego typu architektura pasuje do dzielnic peryferyjnych dla których tego typu budynek byłby wizytówką jak to ma miejsce chociażby w przypadku Galerii Mokotów. ZT w swoim obecnym miejscu i formie to prawdziwy gwałt na żywej tkance miejskiej.

100-120 metrów w tym miejscu, z fajnym usługowym przyziemiem byłoby do przełknięcia. 180 to gruba przesada i szanse aby ten projekt przeszedł są praktycznie żadne. Który konkretnie budynek masz na myśli bo za bardzo nie wiem. Akurat w tym miejscu poza samymi Złotymi Tarasami wszystko raczej ma ręce i nogi. Oczywiście poza ulicą Emili Plater która woła o pomstę do nieba.

http://www.nowe-oblicze.lua.pl/index.php Tak się literacko zapytam, co się stało że się zesrało? Czemu gra zdechła?

Problem rozwiązałem zmieniając trochę slidersy CPU o jakieś 10% w dół i teraz gra się ok

Dobra, jak na razie powiedziałem tej grze pas. Jest świetna ale wkurza mnie gdy przeciwnik jawnie i bezczelnie oszukuje. No bo jak inaczej określić sytuacje gdy w trzech kolejnych meczach idzie mi całkiem spoko, do przerwy prowadzę 7-8 punktami a potem moi zawodnicy zapominają jak się gra w kosza. Nie trafiają z czystych pozycji, nie potrafią podać a przeciwnik wrzuca chyba 7 bieg i trafia z najtrudniejszych pozycji. Aha, i zrobiłem to o czym pisał Brudinho. Nadal dupa. Może coś jeszcze muszę przestawić? Przede wszystkim fajnie by było gdyby przeciwnik miał z wolnych trochę niższą skuteczność niż 90-95%. Trójki też są dobijające, w ostatnim meczu z Hornets (gram Lakers) mieli oni skuteczność 90%, trafili dokładnie 9 na 10 rzutów za trzy... Powiecie że nie kryłem czy cuś. Dupa tam, może raz rzucali z czystej pozycji, reszta to jakieś fikoły w stylu rzut w pełnym biegu itp.

Od kilku dni pogrywam sobie w NBA 2k9 na x-klocku i muszę powiedzieć że z jednej strony gra jest świetna, z drugiej zaś niewiarygodnie frustrująca. Jest to tak naprawdę mój pierwszy kontakt z koszykówką w wersji elektronicznej więc nie łatwo było mi się przyzwyczaić. Po jakichś 20-30 meczach w miarę ogarnąłem już sterowanie. Frustrujące są na przykład sytuacje gdy prowadzę sobie powiedzmy 5 punktami, gram dobrze a tu nagle przeciwnik rzuca mi 2 trójki z rzędu, do tego dokłada parę za 2 pkt a moje wszystkie rzuty blokuje/zbier. Po takim obrocie sprawy to ja przegrywam... 10 punktami :/. Łapię głupie faule, nic mi nie wchodzi a przeciwnik posyła trójkę za trójką, coraz piękniejszego alley oopa za coraz piękniejszym alley oopem i po zawodach tak naprawdę... Albo na przykład gra na przeciwko Yao Minga, przecież to już jest przegięce. On blokuje praktycznie wszystko co idzie spod kosza. Sory za takie żale ale musiałem gdzieś dać upust swoim frustracjom bo czasem chcę mi się już wyjebać pada za okno :/.

No tak, tyle tylko że tam za wiele do główkowania po prostu nie ma. Chwila obliczeń i potem nuda przy czekaniu na swoją kolej. W porównaniu z Agricolą lub Puerto Rico to naprawdę niewiele się tam dzieje.

Elektrownie można budować też w krajach Beneluksu, w Polsce, Chinach, Japonii i jeszcze paru innych państewkach. Kwestia dokupienia dodatkowych plansz które poza rozmieszczeniem miast zmieniają też nieco zasady całej gry . Do samego Wysokiego Napięcia nastawiony jestem bardzo negatywnie. Jak dla mnie nudy przeraźliwe i straszne dłużyzny w oczekiwaniu na swoją kolejkę. Grałem w nią 3 razy, zawsze w innym gronie znajomych i nikomu nie przypadła do gustu. W efekcie pozbyłem się jej, na szczęście jeszcze na tym zarobiłem ;). Nie dłużyło ci się Szramek? Co do Agricolii to gra jest faktycznie przytłaczająca, multum opcji do wyboru które chciałoby sie wziąć już teraz, a zasoby mamy ograniczone. Na początku jest trudna do ogarnięcia ale tak po 2 partiach to naprawdę rewelacyjna pozycja.

Amicus, dzięki wielkie za poprzednią poradę . Mam jeszcze drugie pytanko. Wiem że ogólnie zestawy z allegro to chłam ale jako że zależy mi na niewielkim rozmiarze komputera, zainteresowałem się czymś takim. Ma to to ręce i nogi? FM dałby radę, albo na przykład takie Anno 1404?

Szukam czegoś maksymalnie do 1000 zł. Wymagania to internet, filmy, jakiś photoshop lub premiere (starsze wersje więc nie będą stanowić problemu, nawet na moim netbooku śmigają), FM oraz od czasu do czasu jakaś inna gra, głównie strategie. Przy tym kompletnie nie zależy mi na super grafice, od tego mam konsolę, chciałbym aby po prostu chodziło płynnie. Monitor mam, dvd tyż. Da radę coś takiego złożyć?

Jaki fuks Lewandowskiego? O czym ty piszesz? Przecież to był samobój. Nie mam nawet pewności czy przy tym zamieszaniu Lewandowski wogóle dotknął piłki.

OJP, i dlatego zdjął najlepszego piłkarza na boisku? A to przebiegły lis! Nie dostrzegacie po prostu kunsztu Don Leo prostaki!

Sory, ale kto jak kto w Legii, ale on ostatnio gra bardzo dobrze. IMO obecnie trzech piłkarzy naszego klubu zasługuje na kadrę: Iwański, Rybus i właśnie Rzeźniczak.

Jeśli Wasyl jeszcze kiedykolwiek wróci do poważnego grania to moim zdaniem trzeba to będzie uznać za jego wielki sukces. Takie makabryczne kontuzje zdarzały się już piłkarzom przed nim, nawet tym wielkim jak chociażby Larson czy Cisse. Udawało im się wrócić do poważnego grania. Problemem jest jednak moim zdaniem to że byli to napastnicy. Co prawda oni też są narażeni na urazy ale jednak nie ryzykują tak bardzo jak ostro grający Wasilewski. W związku z tym sądze że zadziornego, nieustępliwego i nigdy nie cofającego nogi Wasilewskiego możemy już nigdy na boisku nie zobaczyć. Po takiej kontuzji powrót do takiego stylu gry jest chyba niemożliwy. Oby wogóle wrócił do piłki.