Skocz do zawartości

Niewdzięczna znajomość


steken

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszego dnia lipca dołączył do nas Matteo Di Tullio. Prawy skrzydłowy nie ma doświadczenia w Serie C, do tej pory grał tylko w Promozione. Jego przyjście jest więc obarczone sporym ryzykiem, ale jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy postawić wszystko na jedną kartę. Przewiduję, że powalczy z Di Vietrim o pierwszy skład.

 

Środek obrony w ramach wypożyczenia wzmocni Giovanni Tamburrini. Młody obrońca nie jest jeszcze ukształtowany, więc nie chcemy powierzać mu kierowania naszą defensywą w Serie C, ale myślę, że jako zmiennik powinien zapewnić nam odpowiednią jakość.

 

Następnego dnia zasilił nas Kader Diop. To młody napastnik o szalenie dobrych warunkach fizycznych. Pod tym względem góruje nad każdym w naszej ekipie, ale brakuje mu wyszkolenia technicznego. Jeśli uda nam się go nauczyć elementów czysto piłkarskich, będziemy mieć w swoich szeregach prawdziwą bestię.

 

Giovanni Porto notorycznie rozgrywał świetne sezony w Promozione, Eccellenzy i Serie D, ale cały czas opierał się przed przejściem na poziom wyżej. Zdecydował się na to dopiero teraz i mamy nadzieję, że w Serie C pokaże, na co go stać. Ma papiery na dobrą grę i jeśli tylko będą omijać go kontuzje, powinniśmy mieć z niego wiele pożytku.

Tego samego dnia wieczorem dołączył do nas Francesco Notarfonso. Środkowy pomocnik ma za sobą kilka udanych sezonów w Eccellenzy, gra w Lizzano będzie dla niego debiutem w Serie C. Francesco ma trochę braków, ale potrzebowaliśmy zawodnika o tej charakterystyce, bo De Santis nie radzi sobie w środku pola.

 

Tydzień przed pierwszym sparingiem dołączyło do nas dwóch zawodników. Simone Dell’Aversana to wychowanek Livorno, który nie dostał jednak szansy w Serie B, grał do tej pory w Eccellenzy. Jest świetnie wyszkolony technicznie, choć czeka go walka o pierwszy skład.

Jego rywalem będzie Federico Ledesma. Federico ma CV podobne do Simone z tą różnicą, że ma na koncie 2 występy w Serie D. Jest nieco bardziej ofensywnie usposobiony niż Simone, ale ustępuje mu technicznie.

 

Gjata – Porto (46’ Monopoli), Archidiacono (46’ Tamburrini), Cotroneo (46’ Donvito), Valentini (46’ Marasco) – Pizzolla (46’ Pasquariello), Notarfonso (46’ De Santis) – Santese (46’ Abate), Dell’Aversana (46’ Ledesma), Di Tullio (29’ Di Vietri) (73’ Marullo) – Diop (46’ Garibaldi)

 

Mecz towarzyski, 22.7.2019

Comunale

Lizzano – Lizzano U-20, 3:3

32’ Alessandro Di Vietri

45+3’ Pietro Carmelo Santese

61’ Biagio Varricchio

80’ Giovanni Tamburrini

90’ Carmine Abate

90+4’ Devid Canonaco (kar.)

 

Falstart w pierwszym sparingu. Jesteśmy nową drużyną i mamy pewne braki kondycyjne, ale nie zmienia to faktu, że z juniorami musimy wygrywać bez względu na okoliczności. Ciężko szukać tu pozytywów. Jedyny jest chyba taki, że do startu sezonu pozostało jeszcze trochę czasu.

 

Lewe skrzydło wzmocni Angelo Salcino. Angelo zaliczył przyzwoity sezon w Eccellenzy, to był dla niego pierwszy rok, w którym grał w pierwszym składzie. Zakontraktowaliśmy go jako konkurenta dla Santese. Pietro potrzebuje kogoś takiego, aby nadal mógł się rozwijać.

 

Gjata – Porto (46’ Monopoli), Archidiacono (46’ Tamburrini), Cotroneo (46’ Donvito), Valentini (46’ Marasco) – Pizzolla (46’ Pasquariello), Notarfonso (46’ De Santis) – Salcino (46’ Santese), Dell’Aversana (46’ Ledesma), Di Tullio (46’ Di Vietri) – Diop (46’ Garibaldi)

 

Mecz towarzyski, 27.7.2019

Comunale, 292 widzów

Lizzano – Foggia, 1:2

25’ Nicola Pizzolla (kar.)

31’ Federico Piovaccari

41’ Pietro Iemmello

 

Przegrywamy w słabym stylu. Foggia również gra w Serie C, więc to był dla nas dobry sprawdzian. Raczej go nie zdaliśmy, ale widać po nas trudy okresu przygotowawczego. Trenujemy na dużych obciążeniach i musi minąć trochę czasu aż będziemy w optymalnej dyspozycji.

 

Gjata – Porto (46’ Monopoli), Archidiacono (46’ Tamburrini), Cotroneo (46’ Donvito), Valentini (46’ Marasco) – Pizzolla (46’ Pasquariello), Notarfonso (46’ De Santis) – Salcino (46’ Santese), Dell’Aversana (46’ Ledesma), Di Tullio (46’ Di Vietri) – Diop (46’ Garibaldi)

 

Mecz towarzyski, 3.8.2019

Comunale, 200 widzów

Lizzano – Novoli, 5:1

13’ Francesco Archidiacono

29’ Kader Diop

37’ Michele Armenise

61’ Anton Giulio Spena (sam.)

80’ Cosimo Garibaldi

85’ Luciano Pasquariello (kar.)

 

Wygrywamy w kolejnym sparingu. Raz po raz punktowaliśmy Novoli, choć wynik jest dla rywali nieco krzywdzący. Byliśmy po prostu skuteczniejsi, ot cała historia. W naszej grze nadal jest wiele do poprawy, ale przynajmniej mamy pozytywny rezultat.

 

Antonio Prezioso zdawał sobie sprawę, że nie wywalczy sobie miejsca w pierwszym składzie, jest teraz czwartym napastnikiem w drużynie. Postanowił więc zejść aż o 4 poziomy niżej i zasilił szeregi Pomarico. Rozegrał dla nas 51 spotkań, w których zdobył 17 bramek i 8 asyst.

 

Gjata – Porto (46’ Monopoli), Archidiacono (46’ Tamburrini), Cotroneo (46’ Donvito), Valentini (46’ Marasco) – Pizzolla (46’ Pasquariello), Notarfonso (46’ De Santis) – Salcino (46’ Santese), Dell’Aversana (46’ Ledesma), Di Tullio (46’ Di Vietri) – Diop (46’ Garibaldi)

 

Mecz towarzyski, 10.8.2019

Comunale, 182 widzów

Lizzano – Ginosa, 4:0

21’ Giovanni Porto

28’ Alex Fontana (sam.)

52’ Cosimo Garibaldi

90’ Vincenzo De Santis

 

Wysoka wygrana w ostatnim sparingu. Nie mogło być inaczej, Ginosa nie może nawet awansować do Promozione. Nasza gra wygląda coraz lepiej, zawodnicy są coraz bardziej zgrani i pozostaje nam już tylko czekać na start sezonu.

 

-W tym roku wasz okres przygotowawczy był wyjątkowo krótki. Dlaczego?

-Cóż, poprzedni sezon skończyliśmy wyjątkowo późno, a następny rozpoczynamy dość szybko. Uważam, że wycisnęliśmy z tego maksimum.

-Jak ocenia pan te sparingi?

-Nie poszły tak dobrze jak rok temu, to chyba jasne. Mieliśmy swoje problemy, mamy nowy zespół i nadal czekamy aż wszystko zacznie funkcjonować jak należy.

-Czy jest pan zadowolony z drużyny, jaką udało się zbudować? Pojawiło się aż 8 nowych zawodników.

-Tak, wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Nie wiem, jak będziemy wyglądać na tle ligi, ale wiem jedno – na rynku transferowym zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy.

-Czy to jest drużyna na utrzymanie w lidze?

-Czeka nas szalenie ciężkie zadanie, mamy tego świadomość. Pierwsze kolejki pokażą, na co możemy liczyć. Nie oczekujemy jednak tak dobrego startu jak w przypadku Serie D.

-Czy wiadomo coś na temat stadionu?

-Mieliśmy już dwa podejścia do budowy nowego obiektu, niestety się nie udało, za każdym razem powód był inny. Nie zamierzamy się jednak poddawać. Większy stadion jest dla nas koniecznością, cała liga ma kilkutysięczne obiekty. My mamy kurnik na 350 miejsc, to mówi samo za siebie.

Odnośnik do komentarza

Sezon zaczynamy nie od ligi, a od Pucharu Serie C. Pierwszy etap to faza grupowa, składająca się z 11 grup po 3 zespoły. Awans do kolejnej rundy uzyskają jedynie zwycięzcy grup. Naszymi przeciwnikami są HinterReggio i Cosenza. Pierwszy mecz rozegramy z HinterRegio. Drużyna ta rok temu była beniaminkiem i utrzymała się, finiszując tuż nad strefą barażową. Teraz jest jednym z kandydatów do spadku, a o jej wątpliwym potencjale świadczy pierwszy meczu grupowy, który przegrała z Cosenzą 0:4. Ten mecz jest więc dla niej o „być albo nie być” w pucharze. Nie wiemy, czego się spodziewać. Zagramy na wyjeździe, więc nawet punkt przyjmiemy z zadowoleniem.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto (77’ Monopoli), Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (72’ Santese), Dell’Aversana (66’ De Santis), Di Tullio – Diop

 

Puchar Serie C, grupa K, 1/2, 18.8.2019

Ravagnese, 99 widzów

HinterReggio [3] – Lizzano [2], 1:1

23’ Kader Diop

59’ Vincenzo Scolaro

 

Szalenie nudny remis. W całym meczu padło… 8 strzałów (5-3 dla gospodarzy), zwykle więcej uderzeń oddajemy w jednej połowie. Akcji było więc jak na lekarstwo, oba zespoły wykorzystały po jednej sytuacji i to by było na tyle. Po takim meczu ciężko ocenić naszą dyspozycję, bo obie drużyny zaprezentowały się, jakby były jeszcze na wakacjach.

 

Cosenza od samego początku była faworytem naszej grupy. Rok temu skończyli ligę w środku tabeli, teraz chcą włączyć się do walki o awans. Do wygrania grupy wystarczy im remis, choć spodziewam się, że będą chcieli nas zmiażdżyć, tak jak zrobili to z HinterReggio.

 

W następnym meczu nie zagrają: Faton Gjata – nie może zagrać przeciwko swojemu klubowi

Buttafarro – Porto, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (76’ Ledesma) – Salcino, Dell’Aversana (46’ De Santis), Di Tullio (71’ Di Vietri) – Garibaldi

 

Puchar Serie C, grupa K, 2/2, 25.8.2019

Comunale, 90 widzów

Lizzano [2] – Cosenza [1], 0:2

19’ Giacomo Marangon

65’ Stefano Dionisi

 

Wyraźna przegrana, odpadamy z Pucharu Serie C. Goście dominowali od początku do końca. Staraliśmy się odpowiedzieć, ale niewiele z tego wynikało. Ostatecznie skończyło się 2:0, choć wynik mógł być o wiele wyższy. Zajmujemy w grupie drugie miejsce, co oznacza, że jesteśmy za burtą.

Odnośnik do komentarza

Tydzień później zaczynamy zmagania w ramach Serie C. W pierwszym meczu przyjeżdża do nas Real Vicenza, a więc beniaminek. Znamy się dobrze z Poule Scudetto, kiedy to wyeliminowaliśmy ich w półfinale. Nie zmienia to faktu, że Real jest faworytem tego meczu. Dokonał znacznych wzmocnień i zapowiada nawet walkę o awans do Serie B. Dobrze byłoby zacząć sezon od zdobycia punktów, ale będzie to bardzo trudne zadanie.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (69’ De Santis) – Salcino (74’ Santese), Dell’Aversana, Di Tullio (74’ Di Vietri) – Diop

 

Serie C/C, 1/38, 1.9.2019

Comunale, 350 widzów

Lizzano – Real Vicenza, 2:1

13’ Michele Valentini

45’ Giovanni Porto

63’ Thomas Pedrabissi

 

Znakomity debiut w naszym wykonaniu. Pierwsza połowa wyszła nam kapitalnie, rywale nie potrafili nam zagrozić. Sytuacja zmieniła się po bramce na 1:2. Vicenza zepchnęła nas do obrony i kilka razy była naprawdę blisko wyrównania, świetnie bronił jednak Gjata. Zaczynamy ligę od bardzo ważnych 3 punktów, oby tak dalej.

 

Ostatniego dnia okna transferowego dołączył do nas Elia Foschi. Młody obrońca ma za sobą przyzwoite sezony w Eccellenzy. Jest bardzo postawny i ma za zadanie zapewnić nam przewagę w pojedynkach główkowych. Myślę, że będzie dobrze uzupełniać się ze zwinnym Archidiacono.

Z klubem pożegnał się Andrea Pascale, który nie mógł się pogodzić z rolą rezerwowego. Andrea był dopiero piątym zawodnikiem w hierarchii, więc żegnamy go bez żalu. Rozegrał dla nas 57 spotkań, w których zdobył 6 bramek i 6 asyst.

 

W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znaleźli się: Faton Gjata, Giovanni Porto i Michele Valentini.

 

3 dni później podejmuje nas Messina, a więc kandydat do awansu. Pamiętam czasy, gdy drużyna ta grała w Serie A, niestety kolejne lata nie były udane i zakończyły się spadkiem aż do Eccellenzy. Teraz Messina wstaje z kolan i z roku na rok odbudowuje swoją pozycję. Jesteśmy nastawieni na bolesne zderzenie z czołówką, remis byłby olbrzymim sukcesem.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Monopoli, Cotroneo (84’ Foschi), Tamburrini, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (73’ De Santis) – Salcino (71’ Santese), Ledesma, Di Vietri – Garibaldi

 

Serie C/C, 2/38, 4.9.2019

San Filippo, 2 741 widzów

Messina [2] – Lizzano [3], 3:2

6’ Giovanni Trentin

35’ Nicolas Izzillo (n/kar.)

44’ Cosimo Garibaldi

45+1’ Nicolas Izzillo

50’ Nicola Pizzolla

73’ Luca Orlando

 

Minimalna porażka. Minimalna tylko z pozoru, gra była o wiele gorsza niż wynik. Wszystkie swoje sytuacje zamieniliśmy na bramki, z kolei gospodarze jedynie mały procent. Po bramce Pizzolli wydawało się, że musimy zdobyć punkt, wszystko układało się po naszej myśli, rywale nie wykorzystali nawet rzutu karnego. O wszystkim przesądził jednak Orlando, ale nie możemy mieć pretensji – wygrała drużyna, która zaprezentowała się o dwie klasy lepiej.

 

Kilka dni później pożegnaliśmy się z kolejnym zawodnikiem. Edgardo Vozza nigdy nie był u nas pierwszoplanową postacią, a po poważnej kontuzji kolana jego status jeszcze zmalał. Postanowiliśmy się więc rozstać. Edgardo rozegrał dla nas 15 spotkań, w których zdobył 3 bramki.

 

Sprzedaliśmy na ten sezon 182 karnety – o 65 więcej niż rok temu.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak jak piszesz. Serie C podzielone jest na 3 grupy i trafiliśmy do tej ostatniej. ;) 

 

Biancoscudati Padova od 3 sezonów niezmiennie plasuje się w środku stawki, choć z roku na rok gra coraz lepiej. Znajduje się w szerokim gronie chętnych do gry w barażach, ale osobiście uważam, że będą musieli obejść się smakiem. Mecze na własnym stadionie są dla nas bardzo ważne, bo jeśli nie będziemy punktować u siebie, z hukiem wrócimy do Serie D.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto, Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (67’ De Santis) – Salcino (79’ Santese), Dell’Aversana, Di Tullio – Diop (73’ Garibaldi)

 

Serie C/C, 3/38, 11.9.2019

Comunale, 350 widzów

Lizzano [10] – Biancoscudati Padova [13], 0:2

51’ Francesco Rampi

55’ Francesco Rampi

 

Mecz bez historii. Przez długi czas byliśmy w stanie się bronić, ale w końcu Rampi znalazł sposób na naszą obronę. Po chwili ukąsił po raz drugi i było już po wszystkim. Nie mieliśmy dziś pomysłu na gości. Przez naszą nieudolność w ataku mogliśmy liczyć co najwyżej na bezbramkowy remis, ale prawda jest taka, że ciężko będzie nam się grało na 0 z tyłu.

 

Mezzolara zaliczyła słabiutkie wejście w sezon, bo zdobyła do tej pory jedynie punkt. Drużyna ta w 2 ostatnich sezonach musiała walczyć o utrzymanie w barażach. Początek tego sezonu pokazuje, że może ją teraz czekać podobny los. To nasz bezpośredni rywal w walce o utrzymanie, więc takie mecze musimy wygrywać.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Monopoli, Cotroneo, Tamburrini, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (84’ Santese), Dell’Aversana (67’ De Santis), Di Vietri (78’ Di Tullio) – Garibaldi

 

Serie C/C, 4/38, 14.9.2019

Pietro Zucchini, 423 widzów

Mezzolara [18] – Lizzano [15], 2:2

44’ Alberto Spagnoli

50’ Gino Clara

67’ Nicola Pizzolla (kar.)

72’ Cosimo Galibardi

 

Wyrywamy punkt. Nie było to dla nas udane spotkanie, oddaliśmy dziś jedynie 2 celne uderzenia. Być może Gjata nie był tak zapracowany jak w 2 poprzednich meczach, ale nie zmienia to faktu, że otarliśmy się dziś o porażkę. Ciężko doszukać się jakichś pozytywów. Jedyny jest taki, że potrafiliśmy wrócić do gry ze stanu 0:2.

Odnośnik do komentarza

Feno - Podział jest przypadkowy. Real Vicenza z północy Włoch gra z nami w grupie, natomiast nasi bliscy sąsiedzi, Bari, grają w grupie A.

Maniek_ZKS - Ciężko zbudować sensowny skład z naszym budżetem. W tej chwili walczymy o przetrwanie i czekamy na lepsze czasy odnośnie naszego stadionu.

peżet - Również się tego obawiałem, no ale jakoś udaje się ciułać te punkty. Co do systemu rozgrywek, po Serie C mamy od razu Serie B. A odnośnie Camilli, wątek zostanie jeszcze poruszony.

 

4 dni później przyjeżdża do nas drużyna, z którą mierzyliśmy się już w tym sezonie. HinterReggio znajduje się obecnie w strefie barażowej, ale ma do rozegrania zaległe spotkanie, więc nie można się sugerować tabelą. Na wyjeździe wywalczyliśmy remis 1:1 po nudnym meczu, więc liczymy, że u siebie ponownie uda nam się zapunktować.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto, Foschi (63’ Cotroneo), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (46’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Di Tullio (83’ Di Vietri) – Garibaldi

 

Serie C/C, 5/38, 18.9.2019

Comunale, 350 widzów

Lizzano [12] – HinterRegio [16], 2:2

5’ Cosimo Garibaldi

52’ Rosario Fragale

56’ Angelo Salcino

82’ Antonio Pitasi

 

Tracimy 2 punkty, nie można tego inaczej nazwać. Rozegraliśmy dziś naprawdę dobre spotkanie, ale nie ustrzegliśmy się błędów w obronie, co goście skrzętnie wykorzystali. Mieliśmy kilka świetnych sytuacji, których nie potrafiliśmy wykorzystać, rywale parę razy musieli wybijać piłkę z linii bramkowej. Mam nadzieję, że nie pożałujemy tej straty 2 punktów na koniec sezonu.

 

Melfi od kilku lat niezmiennie plasuje się w środku tabeli Serie C i wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie będzie podobnie. Nasza przewaga nad strefą barażową wynosi jedynie punkt, więc musimy zrobić wszystko, aby nie przegrać nadchodzącego spotkania.

 

W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (2-3 tyg.)

Gjata – Monopoli, Cotroneo, Tamburrini, Valentini – Pizzolla, De Santis – Salcino (71’ Santese), Dell’Aversana (61’ Lamattina), Di Vietri – Diop (77’ Garibaldi)

 

Serie C/C, 6/38, 21.9.2019

Arturo Valerio, 856 widzów

Melfi [5] – Lizzano [13], 0:1

90+1’ Cosimo Garibaldi

 

Bardzo ważne zwycięstwo i historyczne czyste konto. To nie było ładne spotkanie, jedyne zagrożenie oba zespoły stwarzały jedynie po stałych fragmentach gry. Tak było do doliczonego czasu gry, kiedy to błysnął Garibaldi, który notuje bardzo udany początek sezonu. Złapaliśmy nieco oddechu, mamy teraz pewien margines błędu.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Salernitana w ostatnich 2 sezonach była już bardzo blisko awansu, ale za każdym razem odpadła w barażach. Teraz jest to jeden z głównych kandydatów do wygrania całej ligi. To są spotkania typu „nic nie musimy”, jakakolwiek zdobycz punktowa będzie sukcesem.

 

W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (1-2 tyg.)

Gjata – Porto, Foschi (75’ Cotroneo), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, De Santis – Salcino (80’ Santese), Dell’Aversana, Di Tullio (80’ Di Vietri) – Garibaldi

 

Serie C/C, 7/38, 29.9.2019

Arechi, 8 221 widzów

Salernitana [4] – Lizzano [11], 3:0

31’ Marco Mancosu

58’ Jacopo Vittori

70’ Francesco Finocchio

 

Wysoka porażka, niespodzianki nie było. Gospodarze zdominowali nas już na samym początku. To nie była kwestia, czy zdobędziemy punkty, tylko ile stracimy bramek. Straciliśmy trzy, sami nie potrafiliśmy zagrozić i to byłoby na tyle.

 

Virtus Verona nie może zaliczyć początku sezonu do udanych. Znajduje się w strefie barażowej i w żadnym meczu nie zdobyło więcej niż jednej bramki. Ostatnio mieliśmy mecz, w którym nic nie musieliśmy, teraz czeka nas spotkanie „za 6 punktów”.

 

W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (4 dni)

Gjata – Porto (90+2’ Monopoli), Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, De Santis – Salcino, Ledesma (81’ Lamattina), Di Tullio (76’ Di Vietri) – Garibaldi

 

Serie C/C, 8/38, 5.10.2019

Comunale, 350 widzów

Lizzano [15] – Virtus Verona [19], 2:0

40’ Elia Foschi

76’ Nicola Pizzolla (kar.)

 

Mamy bardzo ważne 3 punkty. Tak jak 2 tygodnie temu, nie zagraliśmy dziś ładnej piłki. O ile rywale potrafili skonstruować coś z gry, my zagrażaliśmy jedynie ze stałych fragmentów gry i to dzięki temu zwyciężyliśmy. Nie gramy idealnie, ale trzeba też przyznać, że nie odstajemy od niektórych zespołów, podczas gdy eksperci wieszczyli nam bolesny spadek.

 

W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znaleźli się: Michele Valentini i Nicola Pizzolla.

Odnośnik do komentarza

Nastroje są raczej niezłe, choć bez szału. Pomijam zawodników z głębokiej rezerwy, którzy płaczą, bo nie grają. Oni robią nam mały zamęt.

 

Barletta to najlepiej grająca drużyna na własnym stadionie, co oznacza dla nas ciężką przeprawę. Swoją szansę upatrujemy w tym, że rywale są 4 dni po pucharowym meczu ze Sieną (wygrana 4:0) i mamy nadzieję, że nie zdążyli się zregenerować. W przeciwnym razie czeka nas srogie lanie.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto, Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (68’ De Santis) – Salcino, Ledesma (73’ Dell’Aversana), Di Tullio (73’ Di Vietri) – Garibaldi

 

Serie C/C, 9/38, 13.10.2019

Cosimo Puttilli, 1 219 widzów

Barletta [7] – Lizzano [10], 3:2

27’ Antonio Cherillo

28’ Amerth Fall

68’ Ameth Fall

90’ Cosimo Garibaldi

90+1’ Alberto Gallinetta (sam.)

 

Minimalna porażka. Gospodarze zaprezentowali się dziś o wiele lepiej od nas, do głosu doszliśmy dopiero w końcówce. Udało nam się niemal w całości odrobić straty, możemy żałować fatalnej pierwszej połowy i utraty bramek minuta po minucie. Szkoda, że formy z końcówki nie prezentowaliśmy w całym spotkaniu, ale nie jesteśmy jeszcze na tym poziomie.

 

Castiglione rok temu biło się o awans, a teraz znajduje się w strefie barażowej (tej dolnej) i nie zanosi się na to, aby miało powtórzyć ubiegłoroczne wyczyny. Mecze z rywalami pod nami musimy wygrywać, zwłaszcza na naszym obiekcie. Do tej pory graliśmy u siebie ze zmiennym szczęście, ale jeśli chodzi o rywali, na wyjazdach nie zdobyli jeszcze nawet punktu.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto (74’ Monopoli), Foschi (69’ Cotroneo), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (69’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Di Vietri – Garibaldi

 

Serie C/C, 10/38, 19.10.2019

Comunale, 350 widzów

Lizzano [13] – Castiglione [16], 0:0

 

Nudny remis. Oba zespoły próbowały, padło całkiem dużo strzałów (25 w całym meczu), ale tylko 5 z nich było celne. Przed meczem remis traktowalibyśmy jako stratę 2 punktów, ale patrząc na obraz meczu, to jedyny słuszny wynik.

Odnośnik do komentarza

Tydzień później czeka nas najtrudniejsze zadanie możliwych – gramy na wyjeździe z Lanciano. Drużyna ta 2 lata temu spadła z Serie B, a rok temu przegrała awans w barażach. Teraz jest głównym kandydatem do wygrania ligi i na razie spełnia te oczekiwania – jest liderem tabeli. W piłce nożnej wszystko może się zdarzyć, ale i tak jesteśmy nastawieni na bardzo długi wieczór.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto, Foschi, Archidiacono (81’ Cotroneo), Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (71’ De Santis), Di Tullio (76’ Di Vietri) – Garibaldi

 

Serie C/C, 11/38, 26.10.2019

Guido Biondi, 2 907 widzów

Lanciano [1] – Lizzano [11], 3:0

36’ Cesare Marconi

46’ Cesare Marconi

65’ Leandro Martínez

 

Mecz bez historii, rywale nie pozostawili żadnych złudzeń, kto jest lepszy. Po pierwszej połowie mieliśmy jeszcze nadzieje na korzystny wynik, ale Marconi błyskawicznie ich nas pozbawił. Nie ma jednak tragedii, porażki w takich meczach wliczyliśmy już „w koszta”.

 

Ischia od 5 lat plasuje się w środku stawki, w tym momencie jest podobnie. Trzeba jednak zaznaczyć, że sytuacja w tabeli jest dosyć napięta, jeden gorszy wynik i można znaleźć się w strefie barażowej. Ostatnie mecze nie do końca nam wyszły, pilnie potrzebujemy przełamania.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto, Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (67’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Di Tullio (72’ Di Vietri) – Diop (72’ Garibaldi)

 

Serie C/C, 12/38, 2.11.2019

Comunale, 350 widzów

Lizzano [12] – Ischia [13], 0:1

90+2’ Simone Braccini

 

Tracimy remis w samej końcówce meczu. Goście dominowali nad nami we wszystkich statystykach, ich wygrana jest jak najbardziej zasłużona. Sami zrobiliśmy niewiele, aby zwyciężyć, ale nie zmienia to faktu, że otarliśmy się dziś o punkt, którego może nam potem brakować. Nie zdobyliśmy bramki już od 3 spotkań.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ujojojojojojoj. Bandyci!

 

BTW. Coraz rzadziej tutaj zaglądam, ale miałem zły dzień ostatnio i stwierdziłem, że trzeba coś przeczytać. Zacząłem od końca, potem wróciłem zaintrygowany do początku (na razie jestem w połowie) i powiem Ci szczerze, że to jedno z najlepiej napisanych opowiadań (bo nie karier, PDK) jakie widziałem na tym forum od dawna (i czegoś co trwa więcej niż 5 odcinków). I, co chyba jest nie bez znaczenia, a przynajmniej, jak kiedyś pisałem to dla mnie nie było, to zachęciłeś mnie do odgrzebania FMa na więcej niż 2-3 mecze i rozpoczęcia kariery z jakiejś niższej ligi :)

Odnośnik do komentarza

Wielkie dzięki za miłe słowa, są dla mnie ogromną motywacją, postaram się pisać jeszcze lepiej :) I cieszę się, że zachęcam kogoś do odpalenia gry, niskie ligi to mega frajda. :) 

 

Morolo nie notuje dobrego sezonu. Drużyna ta – podobnie jak my – awansowała rok po roku z Eccellenzy do Serie C. Na razie zajmuje jednak ostatnie miejsce w tabeli, a na pierwsze zwycięstwo musiała czekać aż do 11. kolejki. Ostatnimi czasy gramy naprawdę słabo, ale w takim meczu musimy zrobić wszystko, aby zdobyć 3 punkty.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Monopoli, Foschi, Archidiacono, Valentini (90+1’ Donvito) – Pizzolla, Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (75’ De Santis), Di Vietri (80’ Di Tullio) - Garibaldi

 

Serie C/C, 13/38, 10.11.2019

Ludovico Galeotti, 842 widzów

Morolo [20] – Lizzano [15], 1:2

19’ Cosimo Garibaldi

27’ Nicola Pizzolla

47’ Michele Chelo

 

Uff, żyjemy, mamy 3 punkty. To nie było jednak łatwe zwycięstwo. Przez cały mecz byliśmy w odwrocie, ale wreszcie zadziałały kontry, po dwóch z nich zdobyliśmy bramki. Nasza postawa jest daleka od idealnej, ale zdajemy sobie sprawę, że tracimy piłkarsko do reszty ligi, więc gramy tak jak możemy. Dziś dało nam to 3 punkty, ale nie zmienia to faktu, że nadal nie mamy marginesu błędu. Przegrywając w następnej kolejce, możemy się znaleźć w strefie barażowej.

 

W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Faton Gjata.

 

Tuttocuoio radzi sobie w lidze ze zmiennym szczęściem, o czym świadczy fakt, że znajduje się pod nami w tabeli. Puchar to już inna bajka, jak na razie przechodzą kolejne rundy jak burza. Chcielibyśmy pójść za ciosem sprzed tygodnia i zdobyć kolejne punkty, choć wiemy, że w obecnej formie będzie o to bardzo trudno.

 

W następnym meczu nie zagrają: Faton Gjata – zgrupowanie reprezentacji Albanii U-21

Colucci – Porto, Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla (56’ De Santis), Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (79’ Ledesma), Di Tullio (79’ Di Vietri) - Garibaldi

 

Serie C/C, 14/38, 17.11.2019

Comunale, 350 widzów

Lizzano [13] – Tuttocuoio [14], 0:1

27’ Marco Petrillo

 

Minimalna porażka po wyrównanym meczu. Trochę nas to boli, bo wreszcie zaprezentowaliśmy dobry poziom i zagraliśmy jak równy z równym. Niestety pudłowaliśmy na potęgę, co się na nas zemściło. Rzadko kiedy udaje nam się zagrać na zero z tyłu, tym bardziej bez Gjaty. Szkoda, bo w końcu coś pokazaliśmy, a nie mamy z tego punktów.

Odnośnik do komentarza

Santarcangelo rok temu spisało się bardzo dobrze jako beniaminek, kończąc sezon w środku tabeli. W ostatnich 4 meczach zdobyli 8 punktów, więc zdecydowanie są w formie. Przed nami trudne spotkanie, ale wiem, że jeśli zagramy tak jak tydzień temu, mamy szansę na wygraną.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Porto (82’ Monopoli), Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (73’ De Santis) – Santese, Dell’Aversana, Di Vietri – Garibaldi (82’ Diop)

 

Serie C/C, 15/38, 23.11.2019

Valentino Mazzola, 572 widzów

Santarcangelo [9] – Lizzano [15], 0:0

 

Cudem wywalczony remis. Do tej pory nie wiemy, jak udało nam się wyrwać ten punkt. To było spotkanie do jednej (naszej) bramki, ale na szczęście piłka nie chciała do tej bramki wpaść. Z każdą chwilą rywale napierali coraz mocniej, ale nie znaleźli dziś sposobu na Gjatę. Szanujemy ten punkt, bo wiemy, że przyszedł nam z dużym trudem.

 

Martina Franca jest zdecydowanie bez formy. W ostatnich 7 meczach ligowych zdobyła tylko 2 punkty (w międzyczasie odpadła z pucharu), przez co znajduje się w strefie barażowej. Wszyscy w klubie zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest to mecz. Ewentualna wygrana dałaby nam duży spokój.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Monopoli, Foschi (64’ Donvito), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (75’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Di Vietri – Garibaldi (75’ Diop)

 

Serie C/C, 16/38, 1.12.2019

Comunale, 350 widzów

Lizzano [16] – Martina Franca [19], 2:0

15’ Nicola Pizzolla

28’ Cosimo Garibaldi

 

Bardzo ważna wygrana, szalenie istotne 3 punkty. O wszystkim zadecydowała pierwsza połowa, graliśmy w niej o wiele lepiej niż po przerwie. To w zupełności wystarczyło, choć nie był to łatwy mecz. Goście kilkukrotnie poważnie nam zagrozili, ale byli wybitnie nieskuteczni. Uciekamy ze strefy barażowej, ale mamy nad nią tylko 2 punkty przewagi.

Odnośnik do komentarza

2 tygodnie później gramy z sąsiadem z tabeli. Cosenza znajduje się bezpośrednio nad nami i taki stan rzeczy utrzymuje się już od kilku kolejek. Drużyna ta miała aspiracje na awans, a w tym momencie rywalizuje o utrzymanie. Graliśmy już ze sobą w Pucharze Serie C, przegraliśmy wówczas na własnym stadionie 0:2.

 

W następnym meczu nie zagrają: Faton Gjata – nie może zagrać przeciwko swojemu klubowi

Colucci – Porto, Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (71’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana, Di Tullio (76’ Di Vietri) – Diop (76’ Garibaldi)

 

Serie C/C, 17/38, 14.12.2019

San Vito, 3 686 widzów

Cosenza [12] – Lizzano [13], 3:1

39’ Mario Reda

51’ Fabrizio Di Bella

64’ Mario Reda

82’ Cosimo Garibaldi

 

Wyraźna przegrana. Gospodarze dominowali przez większość meczu, do głosu doszliśmy dopiero w końcówce, kiedy to udało nam się zdobyć bramkę na otarcie łez. Cosenza wygrywa z nami już drugi raz w tym sezonie, jesteśmy na nią po prostu za słabi. Najważniejsze jednak, że święta spędzimy nad strefą barażową.

 

Pierwszy dzień stycznia przyniósł małe zmiany kadrowe w naszej drużynie. Zacznijmy może od ubytków. Emanuele Donvito jest w tym momencie ostatnim obrońcą w hierarchii, więc jego odejście do Tursi Rotondella nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Emanuele rozegrał dla nas 26 spotkań.

Luciano Pasquariello przez kilka sezonów był dla nas pierwszoplanową postacią, ale cała drużyna poszła do góry, a on został w miejscu. Postanowił odejść do Avigliano, gdzie ma o wiele większe szanse na grę. Rozegrał dla nas 148 spotkań, w których zdobył 14 bramek i zanotował 14 asyst.

Do drużyny dołączył za to José Carlos Llaves. To młody lewy obrońca, który był gwiazdą w hiszpańskiej Tercera Division. Jest zawodnikiem o wiele bardziej ofensywnie usposobionym niż Porto, który – delikatnie mówiąc – nie zachwyca. Postanowiliśmy więc spróbować czegoś nowego i mamy nadzieję, że tego nie pożałujemy.

 

Nowy rok zaczynamy meczem u siebie. Casertana nie przegrała od 8 spotkań, przez co pozostaje w grze o awans, w dodatku jest już w ćwierćfinale Pucharu Serie C.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Llaves, Foschi (56’ Cotroneo), Archidiacono, Valentini – Pizzolla (72’ De Santis), Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana, Di Tullio (77’ Di Vietri) – Garibaldi

 

Serie C/C, 18/38, 8.1.2020

Comunale, 350 widzów

Lizzano [13] – Casertana [7], 1:1

41’ Adama Diakite

90’ José Carlos Llaves

 

Ratujemy remis w samej końcówce meczu. Pierwsza połowa kompletnie nam nie wyszła. Przez długi czas wydawało się, że będziemy w stanie dotrwać do przerwy bez straty bramki, ale jednak zawiedliśmy. Druga część była już o wiele lepsza, choć przez cały czas mieliśmy problemy z wykończeniem. Z ratunkiem przybył nasz nowy nabytek, który popisał się świetną indywidualną akcją i dał nam wyrównanie. To cenny punkt, który może okazać się kluczowy na koniec sezonu.

 

W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się José Carlos Llaves.

 

Angelo Monopoli (5(4)/0/1/1/7.13) nie był zadowolony ze swojej roli w drużynie, zwłaszcza po przyjściu Llavesa. Jego odejście do Realu Tolve jest dla nas rozczarowaniem, ale rozumiemy to, ponieważ prezentuje zbyt duży poziom, by siedzieć na ławce, Hiszpan jest po prostu minimalnie lepszy. Angelo rozegrał dla nas 45 spotkań, w których zanotował 1 asystę.

Odnośnik do komentarza

Pierwszą rundę kończymy meczem z Virtus Entella. Drużyna ta znajduje się w strefie barażowej (tej górnej), więc wywiązuje się z przedsezonowych zapowiedzi o awansie. Drużyna ta nie przegrała jeszcze u siebie żadnego spotkania, co tylko podkreśla, jak ciężkie czeka nas zadanie.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Llaves (89’ Lopetuso), Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso – Salcino (79’ Santese), Dell’Aversana (72’ De Santis), Di Tullio – Garibaldi

 

Serie C/C, 19/38, 29.1.2020

Comunale, 2 416 widzów

Virtus Entella [4] – Lizzano [13], 0:0

73’ Luca Cecchini

 

Wymęczyliśmy remis. To było spotkanie do jednej bramki i to nie my byliśmy stroną atakującą. Sytuacji nie zmieniła nawet czerwona kartka, w dalszym ciągu mieliśmy problem z wyjściem z własnej połowy. Zdobywamy punkt w słabiutkim stylu, ale nie ma to dla nas znaczenia. W tabeli styl nie jest punktowany.

 

Tabela na półmetku sezonu.

 

Real Vicenza jest naszym pierwszym przeciwnikiem w rundzie rewanżowej. Drużyna ta miała walczyć o awans, ale na razie traci 5 punktów do strefy barażowej. W pierwszym meczu odnieśliśmy dość niespodziewane zwycięstwo 2:1, ale wiemy, że trudno będzie powtórzyć ten wynik.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Llaves, Foschi, Archidiacono, Valentini – Pizzolla (72’ De Santis), Notarfonso – Salcino, Dell’Aversana (78’ Ledesma), Di Vietri (80’ Di Tullio) – Garibaldi

 

Serie C/C, 20/38, 2.2.2020

Romeo Menti, 224 widzów

Real Vicenza [9] – Lizzano [14], 3:1

46’ Riccardo Carlini

67’ Nicola Pizzolla

80’ José Mauri

81’ José Mauri

 

Przegrywamy w końcówce. Co prawda przez całą pierwszą połowę i część drugiej mieliśmy remis, ale trzeba przyznać, że nie zasłużyliśmy dziś na punkt. Bramki dla gospodarzy były kwestią czasu, wytrzymaliśmy do 80. minuty, chwilę później nadeszło kolejne uderzenie. Coraz głębiej w oczy zagląda nam widmo strefy barażowej.

Odnośnik do komentarza

O przełamanie w następnym meczu nie będzie łatwo, bo Messina walczy o awans, w tej chwili traci jedynie punkt do strefy barażowej. W pierwszym spotkaniu przegraliśmy 2:3, teraz nic nie wskazuje na to, aby miało być inaczej.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Llaves, Cotroneo, Archidiacono, Valentini – Pizzolla (90+2’ Santese), Notarfonso (71’ De Santis) – Salcino, Dell’Aversana (82’ Ledesma), Di Tullio – Garibaldi

 

Serie C/C, 21/38, 5.2.2020

Comunale, 350 widzów

Lizzano [15] – Messina [6], 2:1

1’ Cristian Carletti

45’ Cosimo Garibaldi

52’ Matteo Di Tullio

 

Mamy niespodziewane 3 punkty. Fatalnie weszliśmy w to spotkanie, ale nasza reakcja była świetna. Co prawda nie dominowaliśmy rywali, ale potrafiliśmy co jakiś czas im zagrozić. O wyniku zadecydowała skuteczność, a ta była dziś po naszej stronie. Arcyważna wygrana, która utrzymuje nas nad strefą barażową.

 

W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Cosimo Galibardi.

 

Do następnego meczu przystępujemy dopiero 10 dni później, bo jedno z naszych spotkań zostało przełożone z powodu ulewy. Mezzolara ostatnio radzi sobie naprawdę dobrze na własnym stadionie, dzięki czemu utrzymuje się w tabeli zaraz przed nami i zdecydowanie liczy się w walce o uniknięcie strefy barażowej. W pierwszym spotkaniu zremisowaliśmy 2:2, choć przegrywaliśmy już 0:2.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Gjata – Llaves, Cotroneo (81’ Foschi), Archidiacono, Valentini – Pizzolla, Notarfonso (77’ De Santis) – Santese, Dell’Aversana, Di Tullio (77’ Di Vietri) – Garibaldi

 

Serie C/C, 22/38, 15.2.2020

Comunale, 350 widzów

Lizzano [16] – Mezzolara [15], 1:0

28’ Matteo Di Tullio

 

Kolejne ważne 3 punkty. Spisaliśmy się dziś naprawdę dobrze, to jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. Powinniśmy wygrać o wiele wyżej, ale w świetnych sytuacjach fatalnie pudłowaliśmy. Najważniejsze jednak, że uciekamy ze strefy barażowej, pokonując bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie i nie jest to fartowne zwycięstwo.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...