Skocz do zawartości

Niewdzięczna znajomość


steken

Rekomendowane odpowiedzi

Byłoby za nudno. :P 

 

Tydzień później czeka nas spotkanie „o 6 punktów”, bo gramy na wyjeździe z Castiglione. Drużyna ta znajduje się w strefie barażowej, ma taki sam dorobek punktowy, ale rozegrała jedno spotkanie mniej. W lidze przegraliśmy z nimi 1:3, ale potem zrewanżowaliśmy, wyrzucając ich z Pucharu Serie C.

 

W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (3-4 tyg.), José Carlos Llaves – zawieszenie (1 mecz)

Serughetti – Lopetuso, Foschi, Berardi (15’ Archidiacono), Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis, Protti (73’ Roncone) – De Masi (56’ Rossi)

 

Serie C/C, 34/38, 6.4.2022

Ugo Lusetti – San Pietro, 392 widzów

Castiglione [4] – Lizzano [6], 2:2

21’ Vito Leonetti

25’ Christopher Oikonomidis

31’ Vito Leonetti

73’ Walter Allegri

 

Nieco szczęśliwy remis. Gospodarze mieli znacznie więcej z gry, ale często brakowało im ostatniego podania. My trafiliśmy po dwóch z naszych nielicznych sytuacji. Ten remis trzyma nas przy życiu w walce o baraże, ale nie mamy jakiegokolwiek marginesu błędu.

 

Celano od kilku kolejek balansuje na granicy strefy barażowej. Mecze z takimi zespołami zawsze są trudne, bo desperacko próbują wszystkiego, aby się utrzymać. W pierwszym meczu przegraliśmy 1:2 po słabej grze.

 

W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (1-2 tyg.)

Serughetti – Lopetuso, Tamburrini, Archidiacono (66’ Berardi), Valentini (66’ Di Sabatino) – De Santis (66’ Allegri), Dell’Aversana – Zanetti, Lamattina, Roncone – Rossi

 

Serie C/C, 35/38, 10.4.2022

Comunale, 350 widzów

Lizzano [5] – Celano [16], 1:0

24’ Alessandro Rossi

 

Skromne, ale zasłużone zwycięstwo. Nasza skuteczność nie stała dziś na najwyższym poziomie, ale najważniejsze, że coś tam wpadło, natomiast w obronie spisaliśmy się wręcz wzorowo. W tym momencie mamy tyle samo punktów co Castiglione, ale drużyna ta rozegra w środku tygodnia zaległe spotkanie.

 

My również gramy w środku tygodnia, ale w Pucharze Serie C, czas na drugą odsłonę finału. Torres nie wygrało od 8 spotkań i nie ma już szans na bezpośrednie utrzymanie, musi raczej martwić się, czy wystąpi w ogóle w barażach. Wynik z pierwszego meczu stawia nas w komfortowej sytuacji, nie możemy tego zaprzepaścić. Jesteśmy o krok od pucharu, czas napisać kolejny rozdział tej pięknej historii.

 

W następnym meczu nie zagrają: Francesco Notarfonso – kontuzja (5 dni)

Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (80’ Lamattina) – Peybernes, Oikonomidis (80’ Dell’Aversana), Protti – De Masi

 

Puchar Serie C, finał, rewanż, 13.4.2022

Vanni Sanna, 2 396 widzów

Torres – Lizzano, 1:2 (1:5)

20’ Giacomo Protti

36’ Giacomo Ligorio

47’ Giacomo Protti

 

Puchar dla Lizzano! Formalności stało się dziś zadość. Bramka Prottiego rozstrzygnęła tę rywalizację. Od tego momentu mecz toczył się w żółwim tempie, oba zespoły wyczekiwały już końcowego gwizdka. Gdy już wybrzmiał, w nasze ręce trafiło trofeum, które zdobyliśmy po raz pierwszy w historii klubu.

 

Wracamy do zmagań ligowych, cały czas walczymy o baraże. Nasza strata wynosi 3 punkty, więc nie mamy już miejsca na błąd. Barletta znajduje się w środku tabeli i już raczej nic tego nie zmieni. W pierwszym meczu odnieśliśmy zwycięstwo 2:1.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui (70’ Dell’Aversana) – Peybernes (70’ Zanetti), Oikonomidis, Protti – De Masi

 

Serie C/C, 36/38, 24.4.2022

Cosimo Puttilli, 988 widzów

Barletta [12] – Lizzano [5], 2:2

12’ Giacomo Protti

32’ Alessandro Di Fiore

39’ Nicholas Arrigoni

76’ José Carlos Llaves (kar.)

 

Remis, który budzi mieszane odczucia. Pierwsza połowa nie do końca nam wyszła, choć jako pierwsi objęliśmy prowadzenie. Po przerwie graliśmy o niebo lepiej, natomiast końcówka była już dominacją z naszej strony. Mieliśmy kilka świetnych sytuacji do zwycięstwa, ale trafialiśmy wówczas w bramkarza rywali. Zbliżamy się do Castiglione na 2 punkty, do końca pozostały 2 kolejki.

Odnośnik do komentarza

Dzięki bardzo za dobre słowa, to dla mnie ogromna motywacja. :) 

 

Santarcangelo bardzo mocno zaczęło ligę, ale przeciętna zima i wiosna sprawiły, że odpadło z walki o baraże. W pierwszym meczu wygraliśmy 2:0, teraz strata punktów może oznaczać dla nas koniec marzeń o barażach.

To będzie nasze ostatnie spotkanie na stadionie Comunale. Spędziliśmy tu niesamowite 8 sezonów. Byłoby miło zakończyć tę historię zwycięstwem.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Serughetti – Llaves, Foschi (74’ Archidiacono), Berardi, Di Sabatino – Allegri (74’ Notarfonso), Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis (74’ Dell’Aversana), Protti – De Masi

 

Serie C/C, 37/38, 1.5.2022

Comunale, 350 widzów

Lizzano [5] – Santarcangelo [8], 1:1

4’ Giacomo Protti

36’ José Carlos Llaves (n/kar.)

74’ Andrea Schenetti

 

Tragedia, tracimy punkty, choć nie mieliśmy do tego prawa. Wszystko układało się świetnie aż do momentu, gdy goście oddali jedyny celny strzał w meczu. Całą akcję zapoczątkowała strata Llavesa, który wcześniej zmarnował rzut karny. W ten oto sposób tracimy łatwe punkty i znacznie skomplikowaliśmy sobie kwestię barażu. W tym momencie zostało jedno wolne miejsce, o które biją się 3 zespoły: Castiglione (63 punkty), Messina (62) i my (62).

 

W ostatnim meczu naszym przeciwnikiem jest Santhià. Drużyna ta ma 3 punkty przewagi nad dolną strefą barażową, więc niewiele brakuje jej do bezpośredniego utrzymania. W pierwszym meczu wygraliśmy 1:0, ale nawet ponowna wygrana niczego nam nie gwarantuje. Castiglione zmierzy się z Tuttocuoio (13. miejsce w tabeli), a Messina z Virtus Verona (18).

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Serughetti – Llaves, Foschi, Berardi, Di Sabatino – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Oikonomidis (73’ Dell’Aversana), Protti (73’ Roncone) – De Masi (73’ Rossi)

 

Serie C/C, 38/38, 8.5.2022

Fabio Pairotto, 509 widzów

Santhià [15] – Lizzano [6], 2:3

32’ Gianmarco De Masi

45’ Francesco Galuppini

59’ Simone Di Fabio (kar.)

84’ Alessandro Rossi

90+3’ Simone Dell’Aversana

 

W niesamowitych okolicznościach zdobywamy 3 punkty. To spotkanie nam nie szło, a po rzucie karnym wydawało się już, że jest po wszystkim. Wtedy jednak wprowadzeni zostali rezerwowi, którzy zmienili obraz meczu. Najpierw świetnie główkował Rossi, a w ostatnich sekundach Dell’Aversana popisał się znakomitym strzałem z dystansu. Tym samym wykonaliśmy swoją robotę i mogliśmy czekać na wieści z innych boisk. Faworyzowana Messina przegrała z Virtus Verona 1:2, natomiast Castiglione… bezbramkowo zremisowało z Tuttocuoio! To oznaczało jedno…

-Mamy to! Panowie, mamy to! – krzyczałem wniebogłosy, podczas gdy wszyscy piłkarze świętowali na boisku. Wówczas dostrzegłem jednak, że nie cieszy się z nami jedna osoba – mój asystent, Alberto. Siedział z laptopem i nerwowo drapał się po głowie.

-A ty co siedzisz taki smutny? Udało się nam, gramy w barażach! – próbowałem go rozruszać, ale tylko spojrzał na mnie przestraszonym wzrokiem i pokazał, co takiego oglądał na komputerze. To były tabele wszystkich trzech grup Serie C.

-Piotr, spójrz. – Pokazał mi palcem na wszystkie 3 strefy barażowe. Na początku nie wiedziałem, o co mu chodziło, ale po chwili wszystko sobie uświadomiłem.

Miejsc w barażach jest 8, natomiast sezon w strefie barażowej kończy 9 drużyn. To oznacza, że ta z najgorszym bilansem w tych barażach nie gra. Tymi pechowcami okazaliśmy się my.

-Kto powie chłopakom? – zapytał Alberto – Ty czy ja?

-Zostaw to mnie…

 

Tabela na koniec sezonu.

 

W „Jedenastce Tygodnia Serie C/C” znalazł się Simone Dell’Aversana (2).

 

-Słodko-gorzkie zakończenie sezonu. Kończycie w TOP4, ale nie wystąpicie w barażach. Jak trudny to dla was moment?

-Cholernie trudny. Zasuwaliśmy przez cały sezon, walczyliśmy o wyprzedzenie Castiglione i Messiny do ostatnich sekund, a gdy nam się to udało, okazało się, że wszystko na nic. Jesteśmy bardzo rozczarowani. Wystarczyło nie zgubić punktów, na przykład w niedawnym meczu z Santarcangelo.

-Czwarte miejsce to nadal świetny wynik.

-Skoro nie gramy w barażach, czwarte miejsce daje nam to samo, co miejsce dziewiąte i niewiele więcej niż piętnaste. Patrzymy na to w ten sposób.

-Z pozytywów, udało wam się sięgnąć po Puchar Serie C.

-To na pewno miłe, choć lepiej smakowałby tryumf przeciwko Bari. Tym razem rywal był dużo słabszy i widać to po końcowym wyniku.

-Drużyna rok temu przeszła kadrową rewolucję. Czy teraz wydarzy się to samo?

-Podejrzewam, że dokonamy kilku fajnych wzmocnień, ale chcemy bazować na zawodnikach, na których mogliśmy liczyć w tym roku. Nie podjęliśmy jednak ostatecznych decyzji, a te są uzależnione od wielu czynników.

-Od przyszłego sezonu zagracie na nowym stadionie. Jak duży jest to krok w rozwoju klubu?

-Ogromny. Czekaliśy na to bardzo długo, choć bardzo chcieliśmy, aby stadion miał swoją inaugurację w Serie B. Cóż, zrobimy wszystko, aby w debiutanckim sezonie Stadionu Miejskiego świętować awans.

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie kadry:

Bramkarze:

Alessandro Serughetti – (24l./ITA) (42/52/10/2/6.90) - Bardzo dobry pierwszy sezon. Jest jednym z najlepszych bramkarzy w lidze i tylko słaba postawa środkowych obrońców sprawiła, że nie wykręcił lepszych liczb.

Matteo Mariotti – (28l./ITA) (5/10/0/0/6.88) - Stracił miejsce w bramce. Gdy dostawał szansę, nie bronił źle, ale w tym momencie to poziom niżej niż Alessandro. Jego kontrakt dobiega końca i nie zostanie przedłużony. Wystąpił w 51 spotkaniach i zachował 13 czystych kont.

 

Obrońcy:

José Carlos Llaves – (21l./ESP) (38/6/10/0/6.97) – O wiele lepiej niż rok temu. Jego ofensywne zapędy czasem przysparzały nam problemów w obronie, ale nie zmienia to faktu, że o wiele więcej punktów nam dał niż zabrał.

Elia Foschi – (24l./ITA) (36(2)/1/3/1/6.88) – Jest poprawa, dzięki czemu uratował swoje miejsce w klubie. Elia spisywał się całkiem nieźle, ale nie jest materiałem na lidera. Potrzebuje u swego boku kogoś lepszego i postaramy się to załatwić.

Stefano Berardi – (31l./ITA) (39(4)/1/0/0/6.76) – Duży regres względem zeszłego sezonu. Stefano miał być naszym liderem, a zdecydowanie zawiódł. Jego kontrakt dobiega końca i nie zamierzamy go odnawiać. Rozegrał 81 spotkań, w których zdobył 3 bramki i 1 asystę.

Pasquale Di Sabatino – (25l./ITA) (39(1)/0/5/0/6.83) - Lepiej niż rok temu, ale to nadal nie jest to. Jeśli chcemy powalczyć o awans, musi dorównać Llavesowi, bo w tym momencie prawa strona jest o wiele słabsza od lewej.

Francesco Archidiacono – (27l./ITA) (10(13)/0/0/0/6.64) – Rok temu wartościowy zmiennik, teraz w niczym tego nie przypominał. Jego pozostanie jednak nic nas nie kosztuje, więc jego pozycja w drużynie jest niezagrożona.

Francesco Lopetuso – (26l./ITA) (9/0/1/0/6.50) – Z roku na rok gra coraz gorzej. Nie ma najmniejszych szans w rywalizacji z Llavesem, ale nie mamy żadnej innej alternatywy, przynajmniej na razie.

Michele Valentini – (27l./ITA) (8/0/0/1/6.50) - Ławka rezerwowych mu nie służy, ale wyraźnie przegrywa rywalizację z Di Sabatino i ciężko będzie mu wrócić do składu. Na razie zostaje w drużynie, ale niewykluczone, że pożegnamy się z nim w trakcie okresu przygotowawczego.

Giovanni Tamburrini – (20l./ITA) (9/0/0/0/6.76) - Solidny rezerwowy, ale nie może liczyć na więcej. Jego wypożyczenie dobiega końca, tak samo jak jego kontrakt z Catanią, więc to jego ostatni sezon w Lizzano. Wystąpił w 20 spotkaniach, w których zanotował 1 asystę.

 

Środkowi pomocnicy:

Walter Allegri – (23l./ITA) (31(14)/6/3/1/6.90) – Godny następca Pizzolli. Walter nie zawiódł, był liderem w środku pola, a stać go na jeszcze więcej. Obawiam się jednak, że Lizzano może stać się dla niego za małe i jeśli nie wywalczymy za rok awansu, Walter odejdzie z drużyny.

Mohamed Aslaoui – (24l./MAR) (38(1)/2/1/2/6.67) – Znakomita postawa jesienią i nagły spadek formy wiosną. Ma duży potencjał, musi tylko to pokazać. Przyszły sezon będzie dla niego ostatnią szansą.

Francesco Notarfonso – (26l./ITA) (15(13)/3/0/0/6.53) – Trzeci sezon z rzędu, w którym spisuje się słabo. Stracił miejsce w pierwszym składzie oraz zaprzepaścił szansę na przedłużenie wygasającego kontraktu. Rozegrał dla nas 100 spotkań, w których zdobył 5 bramek i 3 asysty.

Vincenzo De Santis – (24l./ITA) (9(5)/1/0/0/6.45) – Cały czas trzymamy go jako zmiennika i raczej się to nie zmieni. Vincenzo nie może liczyć na więcej niż ławka, Serie C coraz bardziej go przerasta.

 

Ofensywni pomocnicy:

Olivier Peybernes – (20l./FRA) (25(3)/3/9/2/6.93) – Przyszedł w trakcie sezonu i nie zawiódł. Olivier z dnia na dzień robi postępy i bardzo możliwe, że jeśli nie wywalczymy za rok awansu, Peybernes pójdzie ligę wyżej, ale bez nas.

Christopher Oikonomidis – (27l./AUS) (23(9)/3/7/1/6.76) – Zaczął dobrze, ale potem było tylko gorzej. Na pewno nie pomogły mu kontuzje, ale nie zmienia to faktu, że liczyliśmy na więcej. Przyszły rok będzie dla niego ostatnią szansą na zaistnienie w Lizzano.

Giacomo Protti – (27l./ITA) (36(3)/18/4/6/7.11) – Przeciętna jesień i doskonała wiosna. Giacomo w drugiej połowie sezonu był naszym niekwestionowanym przywódcą, zdobył najwięcej bramek w drużynie. Jeśli utrzyma tę dyspozycję przez cały sezon, stanie się absolutną gwiazdą ligi.

Alex Zanetti – (28l./ITA) (20(9)/4/9/0/6.95) – Stracił miejsce w składzie w trakcie sezonu, ale nadal może uznać ten rok za bardzo udany. Jeśli utrzyma tę formę, możemy śmiało myśleć o awansie.

Simone Dell’Aversana – (24l./ITA) (21(13)/6/3/2/6.83) – Jego zwyżka formy zbiegła się z jej spadkiem u Oikonomidisa. To nadal może być jednak za mało, abyśmy mogli walczyć o awans. Przyszły rok będzie dla niego ostatnią szansą, aby udowodnić swoją przydatność dla zespołu.

Christian Roncone – (25l./ITA) (9(19)/7/3/3/6.87) – Znakomity jako zmiennik. Christian nie przejął się utratą miejsca w składzie. Grał mniej niż rok temu, a wykręcił lepsze liczby. Prawe skrzydło jest u nas najmocniej obsadzoną pozycją.

Pietro Carmelo Santese – (24l./ITA) (2(2)/1/1/0/7.50) – Pietro jest w tym momencie głęboką rezerwą, ale nadal jest dla niego miejsce w drużynie. Pozostanie Peybernesa nie jest przesądzone, więc musimy mieć przygotowane jakieś alternatywy.

Vincenzo Lamattina – (28l./ITA) (4(1)/0/0/0/6.38) – Przyszedł do drużyny zaledwie pół roku po mnie, napisał więc kawał historii. To już jednak minęło. Vincenzo nie poradził sobie w Serie C i nie może u nas liczyć na minuty, a nie chcemy go blokować, więc rozwiązujemy z nim kontrakt. Rozegrał dla Lizzano 187 spotkań, w których zdobył 31 bramek i 39 asyst.

Alessandro Di Vietri – (25l./ITA) (2(1)/1/1/0/6.63) – Całkowicie wypadł z obiegu, jego konkurenci na prawym skrzydle są po prostu za mocni. Nie chcemy go blokować, więc rozwiązujemy z nim kontrakt. Alessandro spędził w Lizzano aż 7 sezonów. Rozegrał dla nas 182 spotkania, w których zdobył 35 bramek i zanotował 46 asyst.

 

Napastnicy:

Gianmarco De Masi – (24l./ITA) (38(3)/14/9/4/6.97) – Za nim znakomita jesień i tragiczna wiosna. Od końca stycznia aż do teraz zdobył zaledwie 4 bramki, co jest tragicznym wynikiem. Gianmarco musi nawiązać do formy z jesieni, bo inaczej przyszły rok będzie dla niego ostatnim w naszych barwach.

Alessandro Rossi – (25l./ITA) (9(12)/5/2/1/6.66) – Stracił miejsce w składzie, co bardzo mu się nie spodobało. Widziałbym go dalej w drużynie, ale Alessandro nie chce przedłużyć wygasającego kontraktu. Rozegrał dla nas 60 spotkań, w których zdobył 27 bramek i zaliczył 4 asysty.

Cosimo Garibaldi – (27l./ITA) (0/0/0/0/--) – Cosimo wyraźnie przegrał rywalizację z konkurentami i nie widzę dla niego szans na powrót do składu, rozwiązujemy z nim kontrakt. Rozegrał dla nas 92 spotkania, w których zdobył 35 bramek i zanotował 16 asyst.

 

W „Jedenastce Roku Włoskiej Sere C/C” znalazł się José Carlos Llaves.

 

W następnych tygodniach odbyły się baraże. Utrzymanie w lidze zapewniły sobie Celano (1:1, 2:0 z Materią) oraz Real Vicenza (1:2, 3:1 z Virtus Verona). Jeśli chodzi o baraże o awans, Cosenza odpadła w ćwierćfinale (1:2 po dogrywce ze Spezią), natomiast Salernitana okazała się najlepsza i po ograniu Trapani (2:0, 3:2) awansowała do Serie B.

 

Piłkarzem roku według kibiców został Giacomo Protti, który uzyskał 51% głosów. Drugie miejsce zajął José Carlos Llaves (20%), a trzecie Gianmarco De Masi (17%).

Odnośnik do komentarza

Spokojnie, save się nie wysypał. Spadek aktywności jest spowodowany tym, że kończę studia i wypadałoby napisać coś, co mógłbym obronić :P Przez najbliższe 2 tygodnie nie będę mieć czasu na grę. Zajechałem jednak trochę (bardzo) do przodu i mógłbym czasem coś wrzucić, ale byłoby to kompletnie pozbawione fabuły, bo nie mam do niej teraz głowy. Kwestia tego, czy pasowałby wam układ, w którym wrzucam sam futbol, a Camila poczeka aż się obronię :P A co do sportowych planów to na ten moment nie wyobrażam sobie opuszczać Lizzano. ;) 

 

Naszym pierwszym letnim wzmocnieniem jest Edgaras Dubickas. To młody napastnik z Litwy, który zaliczył już aż 26 występów w dorosłej reprezentacji. Do tej pory grał tylko w Eccellenzy i Promozione, ale przewyższał te ligi o kilka poziomów. Edgaras powalczy o miejsce w składzie z De Masim.

Fedrico Sevieri ściągnięty został jako alternatywa dla Allegriego, któremu w zeszłym sezonie brakowało wartościowego zmiennika. Ma na koncie aż 13 sezonów w Serie C, więc bardzo liczymy na jego doświadczenie. Nie będzie pierwszoplanową postacią, ale jego obecność pozwoli nam oszczędzić nieco Waltera.

 

Serughetti – Llaves (46’ Santese), Lopetuso, Archidiacono, Di Sabatino (46’ Valentini) – Allegri (46’ Sevieri) , Aslaoui (46’ De Santis) – Peybernes (46’ Zanetti), Oikonomidis (46’ Dell’Aversana) (77’ Lamattina), Protti (46’ Roncone) – Dubickas (46’ De Masi)

 

Mecz towarzyski, 11.7.2022

Stadion Miejski

Lizzano – Lizzano U-20, 3:1

8’ Andrea Barone (sam.)

63’ Francesco Lopetuso

84’ Pasquale Rodia

88’ Christian Roncone

 

Pierwszym meczem na nowiutkim stadionie był sparing z drużyną U-20. Odnieśliśmy pewne zwycięstwo w meczu, który służył nam bardziej jako rozgrzewka przed sezonem. Stracona bramka chluby nie przynosi, ale juniorzy oddali w tym meczu tylko 2 uderzenia, byli po prostu skuteczni. Nasz nowy stadion prezentuje się wspaniale i nie możemy się doczekać, aż przyjadą tu nasi ligowi rywale.

 

Emanuel Raffaelii ma wzmocnić nasz środek obrony. Emanuel próbował swoich sił w Serie C kilka lat temu w barwach Sieny, ale nie była to udana przygoda. Ostatnie 4 lata spędził w Serie D, gdzie należał do najlepszych obrońców, czas więc wykonać drugie podejście na wyższym poziomie.

Enrico Romano ma dopiero 21 lat, a już zaliczył 21 występów w Serie B. W poprzednim sezonie postanowił zejść niżej (do Eccellenzy), gdzie był najlepszym zawodnikiem w lidze, teraz próbuje swoich sił w Serie C. Enrico powalczy o pierwszy skład z Di Sabatino, natomiast Valentini przejdzie na lewą stronę boiska.

Z drużyną żegna się w takim razie Francesco Lopetuso, dla którego brakuje miejsca zarówno na boisku jak i ławce. Francesco spędził u nas aż 8 sezonów. Wystąpił w 164 spotkaniach, w których zdobył 2 bramki i 14 asyst.

Kolejny transfer traktujemy jako hit. Jury Cipollini to młody defensor, który zaliczył 5 występów w Serie A w barwach Fiorentiny. Jest świetnie zbudowany, znakomicie gra w powietrzu i jest nie do przejścia w obronie. To może być zawodnik, którego brakowało nam do awansu.

 

Serughetti – Llaves (46’ Valentini), Cipollini (46’ Foschi), Rafaelli (46’ Archidiacono), Romano (46’ Di Sabatino) – Allegri (19’ Sevieri) , Aslaoui (46’ De Santis) – Peybernes (46’ Zanetti), Oikonomidis (46’ Dell’Aversana), Protti (46’ Roncone) – Dubickas (46’ De Masi)

 

Mecz towarzyski, 16.7.2022

Stadion Miejski, 3 387 widzów

Lizzano – Bari, 3:3

11’ Andrea Sonzogni

13’ Jury Cipollini (sam.)

27’ Olivier Peybernes

35’ Christopher Oikonomidis

66’ Vincenzo Rennella

90+3’ Gianmarco De Masi

 

W kolejnym sparingu remisujemy z Bari po wspaniałym widowisku. To pierwszy mecz na nowym stadionie, który mogli obejrzeć kibice i trzeba przyznać, że to była godna inauguracja. Bari to drużyna z aspiracjami na Serie A, więc remis z nimi jest świetnym wynikiem. Jeszcze bardziej niż wynik podobał mi się styl, zagraliśmy jak równy z równym, oby tylko udało się to przełożyć na ligę.

 

Naszym ostatnim transferem jest Abdallah Yaisien. Wychowanek PSG nie zrobił kariery we Francji i postanowił przenieść się do Włoch. W ciągu 9 sezonów grał w Serie B, Serie C oraz Serie D. To niezwykle uzdolniony technicznie zawodnik, który na treningach przerasta Dell’Aversanę i Oikonomidisa o kilka poziomów. Jeśli szybko zgra się z resztą drużyny, będzie potworem w tej lidze.

 

Serughetti – Llaves (46’ Valentini), Cipollini (46’ Foschi), Rafaelli (46’ Archidiacono), Romano (46’ Di Sabatino) – Allegri (46’ Sevieri) , Aslaoui (46’ Oikonomidis) – Peybernes (46’ Zanetti), Yaisien (46’ Dell’Aversana), Protti (46’ Roncone) – Dubickas (46’ De Masi)

 

Mecz towarzyski, 23.7.2022

Stadion Miejski, 217 widzów

Lizzano – Talsano, 3:0

5’ Olivier Peybernes

13’ Abdallah Yaisien (kar.)

19’ Olivier Peybernes

 

Pewna w kolejnym sparingu. Z Talsano gramy co roku, traktujemy to jak trening strzelecki. Początek meczu zwiastował pogrom, ale w dalszej części nasza skuteczność wołała o pomstę do nieba. Mamy jeszcze duże pole do poprawy, ale idziemy w dobrą stronę.

 

Serughetti – Llaves (46’ Valentini), Cipollini (46’ Foschi), Rafaelli (46’ Archidiacono), Romano (46’ Di Sabatino) – Allegri (46’ Sevieri) , Aslaoui (46’ Oikonomidis) – Peybernes (46’ Zanetti), Yaisien (46’ Dell’Aversana), Protti (46’ Roncone) – Dubickas (46’ De Masi)

 

Mecz towarzyski, 30.7.2022

Stadion Miejski, 217 widzów

Lizzano – Leporano, 7:0

7’ Abdallah Yaisien (kar.)

48’ Alex Zanetti

49’ Gianmarco De Masi

52’ Christopher Oikonomidis

54’ Christian Roncone

81’ Alex Zanetti

85’ Elia Foschi

 

Wysoka wygrana w ostatnim sparingu. W pierwszej połowie biliśmy głową w mur, ale po przerwie rozwiązaliśmy worek z bramkami. Wygrywamy w świetnym stylu, poćwiczyliśmy strzały i podbudowaliśmy swoje morale, czyli wszystko zgodnie z planem.

 

-Przed wami czwarty sezon w Serie C. Czy jesteście na to gotowi?

-Sparingi poszły po naszej myśli. Wysokie wygrane i jeden remis to dobre wyniki, styl również jest niezły jak na ten etap przygotowań.

-Czy to jest sezon, w którym powalczycie o awans?

-Takie są plany, ale wszystko zweryfikują pierwsze kolejki. Czujemy się mocniejsi niż rok temu i wcale nie jest powiedziane, że gramy o baraże. Uważam, że stać nas na bezpośredni awans.

-A jak zapatrujecie się na puchary?

-Bardzo zależy nam na Pucharze Serie C, jedynie dwóm klubom udało się obronić to trofeum, chcemy być trzeci. W Pucharze Włoch wiele zależy od losowania. Celem minimum jest wyrównanie ubiegłorocznego wyniku, potem nasz los będzie w rękach losujących.

-Klub prężnie działał na rynku transferowym. Czy jest pan zadowolony z efektów?

-Jak najbardziej. Mamy teraz niezwykle mocną kadrę, ciężko doszukać mi się jakichkolwiek słabych punktów. Nie mogę już się doczekać, by zobaczyć, jak zaprezentujemy się na tle ligi.

-Zapewne nie możecie też doczekać się pierwszego meczu na nowym stadionie.

-Pierwszego oficjalnego, bo nieoficjalnie stadion otworzyliśmy na mecz z Bari. Jesteśmy bardzo podekscytowani. Chcemy uczynić ten stadion naszą twierdzą, która będzie zmorą dla całej ligi.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Trochę się to przeciągnęło, ale wracamy.

 

Zmagania w Pucharze Włoch zaczynamy od pierwszej rundy kwalifikacyjnej. Co ciekawe – gramy z dokładnie tym samym rywalem, co rok temu. Wówczas ograliśmy Grosseto na wyjeździe wynikiem 2:0. Teraz zagramy u siebie, ponadto jesteśmy mocniejsi, choć nie lekceważymy rywali. Jeśli jednak chcemy cokolwiek ugrać w tych rozgrywkach, nie możemy obawiać się spotkań z przedstawicielami Serie C.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (86’ Foschi), Romano – Allegri, Aslaoui – Peybernes (70’ Zanetti), Yaisien (70’ Oikonomidis), Protti – Dubickas

 

Puchar Włoch, 1. runda kwalifikacyjna, 7.8.2022

Stadion Miejski, 1 529 widzów

Lizzano – Grosseto, 2:1

1’ Mohamed Aslaoui

48’ Giuseppe Giovinco

81’ Edgaras Dubickas

 

Wygrywamy i awansujemy do kolejnej rundy. Nie było to najpiękniejsze spotkanie, ale najważniejsze, że udało się zwyciężyć. Goście zagrozili nam tylko raz, choć o mało nie ugrali z tego czegoś więcej. Zaprezentowaliśmy się poprawnie, ale oczekuję, że nasza forma jeszcze wzrośnie.

 

W kolejnej rundzie gramy na wyjeździe z Avellino. To będzie dla nich dziesiąty sezon z rzędu w Serie B, co tylko pokazuje, z jak mocnym rywalem przyjdzie nam się zmierzyć. Graliśmy ze sobą dwukrotnie w sparingu, dwa razy przegraliśmy. Być może do trzech razy sztuka i uda nam się wywalczyć historyczny awans do kolejnej rundy kwalifikacyjnej.

 

W następnym meczu nie zagrają: Mohamed Aslaoui – kontuzja (1-3 dni)

Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano (77’ Di Sabatino) – Allegri, Yaisien (72’ Sevieri) – Peybernes, Oikonomidis (62’ Dell’Aversana), Protti – Dubickas

 

Puchar Włoch, 2. runda kwalifikacyjna, 14.8.2022

Partenio – Adriano Lombardi, 6 902 widzów

Avellino – Lizzano, 1:0

4’ Amilcare Curreli

 

Minimalna porażka, choć wynik jest o wiele lepszy niż gra. Zagraliśmy po prostu słabo, szybko stracona bramka podcięła nam skrzydła. Trzeba jednak przyznać, że to sprawiedliwy rezultat, gospodarze nie przestawali nas atakować i powinni zdobyć więcej bramek. Ponownie odpadamy w drugiej rundzie kwalifikacyjnej, starcia z przedstawicielami Serie B to wciąż za wysokie progi.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Poszukiwania Camili nie przynosiły żadnego rezultatu. Od początku wiedziałem, że będzie ciężko, ale miałem przynajmniej jakieś nadzieje. Wyszukiwarka nic nie wiedziała o Camili, a jej mama wciąż odrzucała ode mnie połączenia. Odpuściłem sobie po kilku miesiącach, gdy otrzymałem od niej SMS:

"Piotr, jesteś naprawdę miłym mężczyzną, ale dla własnego dobra nie próbuj się kontaktować ani ze mną, ani z Camilą. Nie jesteś tu mile widziany."

Wielkimi krokami zbliżała się inauguracja kolejnego sezonu Serie C. Sezonu, w którym naszym celem jest tylko i wyłącznie awans i na tym postanowiłem się skupić. Wraz ze sztabem byliśmy w trakcie rozpracowywania Celano, gdy zadzwonił mój telefon, to był Wojtek.

-Co jest, Wojtas? Mówiłem ci ze sto razy, że do 16 nie odbieram żadnych telefonów. Mamy w klubie bardzo istotny czas i...

-Stary, chyba ją znalazłem - wypalił Wojtek. Jeszcze niedawno podekscytowałaby mnie taka wiadomość, ale teraz stałem się na nią kompletnie obojętny.

-Mówisz mi to chyba już piąty raz i za każdym razem się myliłeś. Naprawdę, nie mam teraz na to czasu. - Miałem zamiar się rozłączyć, ale Wojtek nie dawał za wygraną:

-Tym razem jest inaczej, tylko mnie posłuchaj. Dostałem ostatnio mega wysoki rachunek za telefon. Pojechałem dowiedzieć się, o co chodzi i okazało się, że jeden z numerów wykonał ostatnio kilka telefonów zagranicę. Teraz pytanie za sto punktów - zgadnij, do jakiego kraju.

-Do Szwecji. Ale o co w tym wszystkim chodzi? Twierdzisz, że sam nigdzie nie dzwoniłeś, więc skąd te rozmowy? - Nie ukrywam, że Wojtek nieco mnie zaciekawił.

-Przecież mam wspólny abonament z Evą, to ona musiała dzwonić - powiedział Wojtek, a ja poczułem jak przyspiesza mi serce. To mógł być przełom w tej sprawie.

-Rozmawiałeś z nią o tym? Powiedziała ci coś?

-Chyba oszalałeś, zaczęłaby się wykręcać i tylko dostałbym po głowie! Nie możemy jej o niczym powiedzieć. Jeśli nie mam racji, to trudno, ale nie zaszkodzi przecież spróbować.

-Sam nie wiem, czy to dobry pomysł. Pamiętasz przecież ten SMS od mamy Ca...

-Wysyłam ci numer. Zrobisz z nim, co uznasz za stosowne. Trzymaj się!

 

---

 

Przez resztę dnia biłem się z myślami, czy wykonanie telefonu będzie dobrym pomysłem. Cały czas miałem w głowie wiadomość, którą otrzymałem od mamy Camili. W końcu jednak moja ciekawość zwyciężyła. Wybrałem numer i wykonałem połączenie. Gdy w słuchawce wybrzmiewały kolejne sygnały, zacząłem się stresować. Kompletnie nie wiedziałem, co mam zamiar powiedzieć, o ile w ogóle to Camila podniesie słuchawkę.

-Biuro podróży TUI w Falun. W czym mogę pomóc? - Momentalnie rozpoznałem ten głos. Nie słyszałem go od ponad 7 lat, ale mogłoby minąć nawet i 30, a ja i tak bym go rozpoznał.

-Cami, to ja - zacząłem prosto z mostu. Odpowiedziała mi długa cisza, którą Camila przerwała słowami:

-Ja... Przepraszam, nie wiem, o co chodzi. To musi być pomyłka, żegnam - powiedziała, po czym się rozłączyła.

Ktoś mógłby pomyśleć, że ta rozmowa nic mi nie dała i była tylko stratą czasu. Ja jednak wyciągnąłem z niej nawet więcej niż oczekiwałem. Camila mnie rozpoznała, jestem tego pewien. I do tego wiem, gdzie jej szukać.

 

---

 

2 tygodnie później przystępujemy do ligi, którą inaugurujemy na nowym Stadionie Miejskim. Celano zapewniło sobie utrzymanie dopiero w barażach, teraz ma ambitne plany, aby skończyć dużo wyżej. Rok temu każda z drużyn wygrała u siebie, tym razem musimy zdobyć więcej punktów, jeśli chcemy zagrać w barażach.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Allegri, Aslaoui (89’ Sevieri) – Peybernes, Yaisien, Protti – Dubickas

 

Serie C/C, 1/38, 28.8.2022

Stadion Miejski, 782 widzów

Lizzano – Celano, 3:0

31’ Abdallah Yaisien

46’ Giacomo Protti

54’ Edgaras Dubickas

 

Wygrywamy na inaugurację. To nie było łatwe spotkanie, goście naprawdę nam zaimponowali. Byli bardzo waleczni i pomimo kolejnych traconych bramek, nie przestawali nas atakować. Trochę się to na nich mściło przy naszych kontrach, ale nie można odmówić im chęci. Zaczynamy ligę zgodnie z planem.

 

W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Alessandro Serughetti (1) i Abdallah Yaisien (1).

 

Deruta po 6 latach w końcu wywalczyła upragniony awans do Serie C. Teraz jest jednym z głównych kandydatów do spadku, ale nie można ich skreślać, w pierwszym meczu stworzyli bardzo ciekawe widowisko z Barlettą (3:6). Mecze z dołem tabeli mogą być kluczowe w rywalizacji o awans, więc nie możemy stracić dziś punktów.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli (66’ Foschi), Romano – Allegri, Oikonomidis – Peybernes, Dell’Aversana, Protti (77’ Roncone) – Dubickas

 

Serie C/C, 2/38, 31.8.2022

Nuovo Comunale, 522 widzów

Deruta [18] – Lizzano [2], 2:5

9’ Edgaras Dubickas

10’ Edgaras Dubickas

11’ Emiliano Massetti

13’ José Carlos Llaves (kar.)

24’ Edgaras Dubickas

52’ Edgaras Dubickas

72’ Jury Cipollini (sam.)

 

Znakomity mecz i zasłużone 3 punkty. To było iście szalone spotkanie, zwłaszcza w pierwszych minutach. Wyśmienite zawody rozegrał Dubickas, który jest ojcem tego zwycięstwa. Po bramce na 4:1 byliśmy już pewni wygranej. Jeśli nasz napastnik utrzyma taką dyspozycję, możemy stać się nie do zatrzymania.

 

W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Emanuel Raffaelli (1) i Edgaras Dubickas (1).

W „Jedenastce Miesiąca Włoskiej Serie C/C” znaleźli się Alessandro Serughetti (1), Emuanel Raffaelli (1) i Edgaras Dubickas (1).

 

Sprzedaliśmy na ten sezon 224 karnety – o 5 więcej niż rok temu.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Santarcangelo skończyło poprzedni sezon w środku tabeli, co jest już tradycją. Rok temu zdobyliśmy na nich 4 punkty, ale o powtórkę nie będzie łatwo, zwłaszcza że będziemy musieli sobie poradzić bez Dubickasa.

 

W następnym meczu nie zagrają: Edgaras Dubickas – zgrupowanie reprezentacji Litwy

Serughetti – Llaves, Cipollini (75’ Foschi), Raffaelli, Romano (82’ Di Sabatino) – Allegri, Aslaoui – Peybernes, Yaisien (75’ Oikonomidis), Protti – De Masi

 

Serie C/C, 3/38, 7.9.2022

Stadion Miejski, 911 widzów

Lizzano [1] – Santarcangelo [9], 3:0

10’ Abdallah Yaisien

31’ José Carlos Llaves

85’ Giacomo Protti

 

Pewna wygrana w świetnym stylu. Szybko wyszliśmy na prowadzenie, dzięki czemu mogliśmy spokojnie kontrolować resztę meczu. Goście nie potrafili nam zagrozić, znakomicie się broniliśmy. Notujemy świetny start, w dodatku nie straciliśmy jeszcze u siebie nawet jednej ligowej bramki.

 

3 dni później gramy z Melfi, które wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo. Jeszcze nigdy z nimi nie przegraliśmy i mamy duże szanse na utrzymanie tej passy. Celujemy w wysoką wygraną, która umocni nas na pozycji lidera.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Serughetti – Llaves, Cipollini, Raffaelli, Romano – Sevieri (72’ Allegri), Oikonomidis – Peybernes (72’ Zanetti), Yaisien, Protti (72’ Roncone) – Dubickas

 

Serie C/C, 4/38, 10.9.2022

Arturo Valerio, 689 widzów

Melfi [16] – Lizzano [1], 1:1

25’ Edgaras Dubickas

31’ Davide D’Avino

 

Rozczarowujący remis. Nie mieliśmy dziś pomysłu na gospodarzy. Pomógł nam dopiero Dubickas za sprawą strzału z rzutu wolnego. Rywale również nie pokazali niczego nadzwyczajnego, ale jakoś zdołali wyrównać, nie popisał się wówczas Serughetti. To nasza pierwsza strata punktów, ale nie robimy z tego tragedii, w zeszłym sezonie padł tutaj identyczny wynik.

 

W „Jedenastce Tygodnia Włoskiej Serie C/C” znalazł się Edgaras Dubickas (2).

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...