Skocz do zawartości

Sang et Or


Lucas07

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio pisałem o trzech opcjach dalszej gry w FM-a i ostatecznie postanowiłem zacząć od nowa. Sam jestem zdziwiony, że znów się w tę grę wciągnąłem i sprawia mi przyjemność, ale jak na moje standardy tam było zbyt wiele zmian klubów. I tak jak sugerowałem tam to zdecydowałem się na RC Lens, mam nadzieję że Pulek mi to wybaczy.

 

Lens to moim zdaniem idealny dla mnie klub, bo nie zaczynam od najwyższej klasy rozgrywkowej, nie ma nawet wymagania awansu w pierwszym sezonie gry. Do tego to kawał historii piłkarskiej Francji, w dodatku specyficznej z polskiego punktu widzenia, bo przez Lens przewinęło się kilku Polaków, ale także mnóstwo graczy francuskich z polskimi korzeniami. Mam nadzieję, że uda mi się tu sprowadzić kilku zdolnych graczy z Ekstraklasy, tak ku podtrzymaniu tradycji. Jedyne mistrzostwo zdobyte w 1998 roku i na pewno ciężko będzie to powtórzyć, bo w końcu PSG to całkiem inny poziom, a są i inne mocne zespoły, ale może dzięki ciężkiej pracy za parę lat nawiążemy do tych potęg.

 

Dodatkowo mnóstwo kibiców, fajny stadion, ciekawe derby z Lille oraz stabilna sytuacja finansowa i dobre obiekty młodzieżowe, więc można czekać na ciekawych juniorów w przyszłości. To dobre warunki do pracy i odbudowy potęgi Lens. To także taka perełka regionu i związana z tym spora presja.

 

Tradycyjnie piszę po połowie sezonu, bo jakbym został szybko zwolniony to trzeba wówczas zamykać opka i nie ma to sensu, a tu już podpisałem nowy kontrakt, bo start mam naprawdę obiecujący. Jesteśmy na półmetku wiceliderem ligi, lecz ta jest bardzo wyrównana i mały kryzys może wyrzucić nas nawet z baraży o Ligue 1. Z Pucharu Ligi odpadliśmy dopiero po meczu z Lyonem, więc wstydu nie ma, w Pucharze Francji wkrótce zagramy z liderem Ligue 2.

 

Z transferów to udało mi się trochę zaoszczędzić na pensjach i pozbyłem się kilku graczy, łącznie zarobiliśmy blisko milion euro. Sprowadziłem tylko dwóch graczy, z czego Nuno Lopes z wolnego transferu tylko jako zabezpieczenie na wypadek kontuzji. Do Lens trafił mój ulubieniec z poprzedniej kariery, Dejan Joveljić i to dość przypadkowa. Gra wygenerowała mi sparing z Crveną i moi skauci w raporcie przedmeczowym polecili mi Serba. Jak mam już Dejana to postanowiłem sprowadzić także ściągnąć także Thiago Almadę i może na duecie znanym mi ze Sportingu będziemy szaleć w przyszłym sezonie. Argentyńczyk dołączy dopiero latem, gdy skończy 18 lat, co ciekawe według skautów ma potencjał niższy od Sebastiana Szymańskiego z Legii, oby nie była to zła decyzja. Z duetem Joveljić – Almada pożegnałem się ostatnio dość szybko, mam nadzieję że teraz spędzą ze mną więcej czasu.

 

Kadry na razie nie pokazuję, bo zarówno w przypadku awansu, jak i zostania w Ligue 2 będzie tu spora rewolucja latem.

 

EtL7mD0.png

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Ciekawie się zapowiada. Francja jest o tyle ciekawa, że ciężko tam o tytuł. Pograłem 9 sezonów Auxerre w fm 18 i wstyd przyznać ani razu mistrzostwo nie wpadło. Ponad 90 pkt w sezonie regularnie (rekord 98) i zawsze jak nie PSG to ASM sezon konia i ten min 1 pkt więcej. Powodzenia

Odnośnik do komentarza

No między innymi przez PSG (i kilka innych mocnych drużyn, lecz PSG jest ponad ligą) uważam, że to będzie ciekawe wyzwanie. Dzięki za komentarze! 

---

Przychodząc do Lens nie oczekiwano ode mnie awansu już w pierwszym sezonie, ale sądziłem iż z taką kadrą jest to jak najbardziej do wykonania i te rozgrywki to potwierdziły. Chociaż emocji nie brakowało do końca i awansowaliśmy bezpośrednio tylko dzięki temu, że nasi rywale zaliczyli więcej wpadek.

 

Ligue 2 to niezwykle wyrównana liga i gdy w kwietniu zaliczyliśmy serię pięciu spotkań bez wygranej to mentalnie byłem gotowy już na baraże. Na szczęście wygraliśmy wszystkie ostatnie trzy potyczki, a Troyes potrafiło stracić punkty po bramce w doliczonym czasie gry. Nasze wygrane oraz pech rywali pozwolił na zajęcie drugiej pozycji. Mistrzem zostało Stade Brestois, ale różnica między nimi i czwartym Le Havre wyniosła tylko cztery punkty.

 

Specyficznymi rozgrywkami jest również Puchar Francji, gdzie w ćwierćfinale drużyny z Ligue 1 nie miały przewagi liczebnej. Ostatecznie wszystko skończyło się zgodnie z przewidywaniami i PSG sięgnęło po wszystkie krajowe puchary, choć w Lidze Mistrzów w swoim stylu wywaliło się w 1/8 na Valencii. Dotarliśmy do samego wielkiego finału, a jedynym wielkim zespołem, który stanął na naszej była Marsylia. Na swoim stadionie potrafimy zagrozić jednak każdemu. W finale Paryżanie wygrali 4:2, więc wstydu nie było.

 

Sezon miał kilku bohaterów, ale w końcówce kluczowy okazał się Joveljić. Serb długo się rozkręcał i nie był regularny, lecz choćby czterema trafieniami w ostatniej kolejce przypieczętował awans i zrównał się bramkami z królem strzelców. Jestem ciekawy co pokaże poziom wyżej, zadebiutował już w kadrze narodowej.

 

Teraz to co najtrudniejsze, a więc przebudowa po awansie. Na transfery otrzymałem 16 milionów euro, a więc sporo jak na beniaminka. Sporą część budżetu przeznaczyłem na transfery trzech młodych Polaków, jak pisałem wcześniej Lens to miejsce pełne polskich tradycji. Częściowo na pewno będziemy musieli ratować się wypożyczeniami, ale uznałem że z myślą o przyszłości lepiej kupić mniejszą liczbę dobrych i rozwojowych graczy niż masę przeciętniaków, to długoterminowo lepsza opcja, ciekawe jak pójdzie w walce o utrzymanie.

 

W naborze juniorów pojawiło się paru interesujących chłopaków, a najbardziej wyróżnia się Hourcade, który w przyszłości może być ważnym elementem naszej drużyny. Gdyby nie przepisy już teraz robiłby za zmiennika Haidary, ale z tego co wyczytałem może zadebiutować dopiero po skończeniu 16 lat.

 

yQqXXcM.jpg

BYNLzIE.jpg5Snqjmg.jpg

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Mówisz, masz ;) 

---

Na transfery wydaliśmy blisko 30 milionów euro, choć spora część tych pieniędzy zostanie wypłacona w ratach. Wykorzystaliśmy też maksymalny limit pięciu wypożyczeń i ostatecznie jestem z tej kadry w miarę zadowolony. Myślę, że pozwoli to wywalczyć utrzymanie, a kto wie, może nawet będziemy sensacją. Jeśli chodzi o przychody to nie były wielkie, ale znaczącą odciążyły budżet płacowy, bo pozbyłem się wielu graczy nie spełniających standardów Ligue 1, którzy jednak sporo zarabiali.

 

* oznacza wychowanków Lens, jestem ciekawy jak to się będzie zmieniało w przyszłości.

 

Bramkarze

 

Radosław Majecki [Polska, 19]

Valentin Belon [Francja, 24]*

 

Ostatecznie sprowadziłem do Lens czterech rodaków, w końcu tradycje trzeba pielęgnować. Najstarszy z nich ma 24 lata, więc to także potencjalne zarobki na sprzedaży, choć poprzednie zespoły mają obiecane także pewne % zysków z tych transakcji. Taki urok klubu, który ma trochę pieniędzy, ale nie wystarczająco wiele. Majecki to jeden z najzdolniejszych bramkarzy młodego pokolenia w Europie i wierzę, że jest w stanie przeskoczyć płynnie z bramki mistrza Polski do beniaminka Ligue 1. Niezłe warunki fizyczne, dobra etyka pracy i refleks. Nie powinien zawodzić i popełniać błędów, a kto wie, może nawet wybroni nam kilka spotkań. Belon tak jak rok temu będzie numerem dwa i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to znów nawet nie powącha murawy.

 

Boczni obrońcy

 

Robert Gumny [Polska, 21]

Fabien Centonze [Francja, 23]

Massadio Haidara [Francja, 26]

Rayan Ait-Nouri [Francja, 18]

 

Hierarchia jest tu dość oczywista. Po Gumnym spodziewam się tego samego co po Majeckim, choć Robert jest trochę bardziej doświadczonym graczem. Do niezłej gry w obronie powinien dodać także przyzwoite liczby w ofensywie, gdzie ma szaleć wraz ze swoim innym rodakiem, choć o nim później. W przypadku Gumnego obawą jest jedynie zdrowie, bo talent i umiejętności ma. To samo można powiedzieć o jego starszym koledze z lewej flanki. Haidara był zaskakująco zdrowy w poprzednim sezonie i grał znakomicie, kto wie, może uda mu się jeszcze wrócić do Premier League i zarabiać znacznie większe pieniądze. Centonze to gracz podstawowej jedenastki z poprzedniego sezonu, solidny wyrobnik, a Rayan trafił tu na zasadzie rocznego wypożyczenia, możemy wykupić go za 7,5 miliona euro, ale nie wiem czy otrzyma wystarczająco wiele szans, żeby udowodnić swoją wartość.

 

Środkowi obrońcy

 

Benoit Badiashile [Francja, 18]

Jean-Kevin Duverne [Francja, 22]*

Jean Ruiz [Francja, 21]

Paweł Dawidowicz [Polska, 24]

 

Jak na stoperów brakuje tu trochę doświadczenia, oby obronił nas sam talent. Dawidowicz trochę pograł w Serie B i oby był gotowy do przeskoku do lepszej ligi. Swego czasu uchodził za przyszłość polskiej kadry, potem trochę wyhamował, lecz w końcu przypadkowi gracze nie trafiają do Benfiki. On ma być liderem tej formacji. Obok rywalizacja naszego wychowanka Duverne’a z wypożyczonym z Monaco Badiashilem. Benoit prezentuje się minimalnie lepiej, ale Jean-Kevin pokazał sporo dobrego w poprzednim sezonie, który był dla niego dość ciężki, bo pierwsze pół roku stracił przez kontuzję. Ruiza sprowadziłem za milion euro, bo nie mogłem już nikogo wypożyczyć, a na liście wolnych agentów nikogo ciekawego nie było, wielkich oczekiwań nie mam, może pozytywnie zaskoczy.

 

Środkowi pomocnicy

 

Cheick Doucoure [Mali, 19]

Remi Walter [Francja, 24]

Kevin N’Doram [Francja, 23]

Jean Bellegarde [Francja, 21]*

Thiago Almada [Argentyna, 18]

Souleymane Diarra [Mali, 24]

 

Walter i N’Doram przyszli jako promocje wystawione na listę transferową i pewnie od razu wskoczą do pierwszej jedenastki. To zawodnicy z pewnym już doświadczeniem, nadal mogący się rozwinąć i przy okazji nauczyć trochę dwójkę młodych pomocników, która mocno przyczyniła się do tego awansu. Jean i Cheick mogą zostać tu na dłużej, choć pewnie określonego poziomu nie przeskoczą i będą głównie zmiennikami lepszych zawodników. Bardzo liczę na Almadę, choć wiem że przeskok do gry w Europie może trochę mu zająć i ten sezon nie musi być w jego wykonaniu wybitny. Nastolatek z Argentyny ma jednak sporo czasu. Diarra pozytywnie zaskoczył mnie w poprzednim sezonie i zasłużył na choćby ten jeden sezon w Ligue 1.

 

Skrzydłowi

 

Sebastian Szymański [Polska, 20]

Ansou Sow [Senegal, 18]

Valentin Eysseric [Francja, 27]

Dominic Calvert-Lewin [Anglia, 22]

 

Umieściłem Szymańskiego na skrzydle nieprzypadkowo. To ostatni z czwórki Polaków, która dołączyła latem do Lens. Sebastian jest moim zdaniem trochę za mało kreatywny na grę jako dziesiątka, ale to wystarczająco szybki gracz do pracy po bokach, zwłaszcza że w mojej taktyce skrzydłowy to praktycznie napastnik, który robi miejsce wchodzącemu do ataku bocznemu defensorowi. Po przeciwnej stronie biegał będzie Eysseric, doświadczony zawodnik, którego nie chciano we Florencji. Wypożyczyliśmy go z Fiorentiny za darmo i płacimy zaledwie 30% jego pensji. Jako konkurencja uniwersalny Anglik z Evertonu oraz bardzo wybiegany Sow, który rok temu nieźle grał na zapleczu.

 

Napastnicy

 

Dejan Jovelvjić [Serbia, 20]

Amine Gouri [Francja, 19]

 

Tu sprawa jest jasna. Dejan ma nadal zbierać doświadczenie i rozwijać się dzięki grze w pierwszym składzie. Z każdym miesiącem powinien być coraz lepszy, chociaż kilka dobrych okazji na pewno zmarnuje, ale takie prawa młodości. Jego zmiennik jest jeszcze młodszy, a wypożyczyliśmy go aż na dwa lata z Tottenhamu. Do Londynu trafił jako ogromny talent, ale w seniorskiej piłce na razie wielkiego doświadczenia nie ma, talentu odmówić mu jednak nie można, dodatkowo może występować także na lewym skrzydle, co może zapewnić mu więcej okazji do gry.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Fenomen napisał:

Co sie stalo z Oudjanim? Pogral troche w poprzednim sezonie i co? Sprzedany? Czy wrocil do rezerw?

Rezerwy, przegrał rywalizacje z Sowem na czwartego skrzydłowego. I tak to ten Gouri, w Tottenhamie na razie nie ma szans na granie.

 

kolek, wygrywanie we Francji nie należy raczej do najłatwiejszych, gdy PSG wydało blisko 300 mln euro na transfery ;) 

Odnośnik do komentarza

Wygląda na to, że upragniony awans przyszedł w dość bezproblemowy sposób, być może zasługa w tym odpowiedniej jakości młodych piłkarzy związanych z bardzo dobrym systemem szkolenia, z którego znany jest klub RC Lens, co powinno także przynosić owoce w postaci częstych zdobyczy punktowych w następnym sezonie rozgrywkowym, aczkolwiek można dostrzegać pewien dysonans pojęcia "łatwo", gdyż złamanie hegemonii klubu ze stolicy Francji - PSG, ponieważ wielkie pieniądze, które są tam wydawane z wydawałoby się niewysychającego źródła będą tylko napędzać głośne transfery, co może zaburzyć poziom trudności tej kariery. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż mamy do czynienia z doświadczonym graczem, także i na tym etapie poziom trudności nie powinien odbiegać zbytnio od poprzednio ukazywanych karier, gdzie wyżej podpisany autor dostarczał wielu sukcesów prowadzonym przez siebie klubom, istotny tu może być także brak ograniczeń czyli play for fun, które zdecydowanie obniża próg możliwego niepowodzenia w tym temacie.

  • Lubię! 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

Postaram się chociaż z cztery razy w ciągu sezonu coś napisać, bo przez takie dwa półroczne raporty można sporo pominąć.

 

W roli beniaminka obawiałem się przede wszystkim startu. Z jednej strony jest optymizm po wywalczonym awansie, lecz z drugiej kadra, która przeszła sporo zmian, a kalendarz do najłatwiejszych nie należał. Zaczynaliśmy od domowej potyczki z Lyonem, czyli jednym z faworytów do zdobycia tytułu. Spisaliśmy się jednak naprawdę dobrze i mimo szybko straconej bramki zdołaliśmy odpowiedzieć za sprawą Joveljicia i wywalczyliśmy cenny punkt.

 

Już w drugiej kolejce wyjechaliśmy do Lille, gdzie czekały na nas Derby Północy. Niezwykle prestiżowe starcie dla fanów i tu również nie byliśmy faworytem. Sam mecz nie należał do najpiękniejszych, a jego antybohaterem na nasze szczęście został stoper gospodarzy. Edgar Ie niefortunnie przecinał jedną z wrzutek i zaskoczył tym swego golkipera, w ten sposób zanotowaliśmy pierwsze zwycięstwo w Ligue 1.

 

Derbowa wygrana dała nam pozytywnego kopa i w następnym czterech kolejkach zdobyliśmy aż dziesięć punktów. Najlepiej zagraliśmy tuż po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej, gdy na własnym obiekcie rozbiliśmy Monaco 3:0. Cieszył mnie też wyjazd do Bordeaux, gdy cenny punkt uratował nam Almada bramką zdobytą w 95 minucie.

 

Tak udany start sprawił chyba, że moi podopieczni poczuli się zbyt pewni siebie i szybko sprowadzono nas na ziemię. Jesteśmy jednak tylko beniaminkiem, od którego oczekuje się utrzymania, a nie zespołem na europejskie puchary. Najpierw przegraliśmy z ostatnim wówczas w tabeli Reims, a następnie lepsze okazało się również Caen.

 

Mimo wszystko 14 punktów po 8 kolejkach daje nam wysokie szóste miejsce w tabeli, co i tak można traktować jako sukces. Indywidualnie najbardziej wyróżnia się chyba Majecki, który notuje znakomity start w Ligue 1 i zachował już cztery czyste konta oraz kilka bardzo dobrych interwencji. Największym może nie tyle rozczarowaniem, a pechowcem jest jego były kolega z Legii. Szymański na zgrupowaniu kadry doznał kontuzji, która sprawi że do gry wróci pewnie w okolicy grudnia. Problemem jest trochę skuteczność, a raczej jej brak u Dejana, lecz liczę na to, że podobnie jak w Ligue 2 Serb z czasem się rozkręci.

Odnośnik do komentarza

Nie wykluczam :> 

---

Za nami pierwsza runda zmagań w Ligue 1 i trzeba przyznać, że jak na beniaminka to z pewnością należymy do grona pozytywnych niespodzianek. Choć wydaje mi się to po części specyfiką rozgrywek we Francji, bo wicelider z Tuluzy rok temu zdobył 46 punktów przez całe rozgrywki, teraz na półmetku ma zaledwie cztery oczka mniej.

 

Na szczycie zgodnie z przewidywaniami PSG, ale Paryżanie grają w swojej lidze. Jestem bardzo ciekawy tego czy utrzymamy ten poziom i nadal będziemy walczyć o czołową czwórkę, która pozwoliłaby przecież zagrać w Champions League. Według ekspertów do utrzymania potrzebowaliśmy 40 punktów i ten cel wydaje się już tylko formalnością. Jak widać o wiele lepiej poradziliśmy sobie z przeskokiem do wyższej ligi niż zeszłoroczny zwycięzca Ligue 2.

 

Naszym największym sukcesem od ostatniego opisu było domowe spotkanie z Marsylią. Goście nie będą dobrze wspominali wyjazdów do Lens, bo w końcu rok temu wyeliminowaliśmy ich z krajowego pucharu. Tym razem rozbiliśmy tak silny zespół aż 4:0 i to musiało zrobić wrażenie na wszystkich. Zdarzały się oczywiście wpadki, jak remis z Stade Brestois, ale generalnie nie ma specjalnych powodów do narzekań jeśli chodzi o wyniki. W teście w Paryżu przegraliśmy 0:3 i nie udało się nawiązać specjalnej walki.

 

Największym problemem nadal wydaje się brak wyraźnego lidera w formacji ofensywnej. Almada miewa przebłyski, to samo Eysseric, a Szymański dopiero powraca po kontuzji. Dość niespodziewanie naszym najlepszym strzelcem jest Calvert-Lewin. Gouiriemu nie udało się jeszcze wpisać na listę strzelców, a Joveljić zdobył zaledwie trzy bramki, ale takie prawo młodości. Z Dejana na pewno tak łatwo nie zrezygnuję i liczę na jego przełamanie w drugiej części, Serb w końcu zwykle okazuje się naszym najlepszym graczem podczas treningów.

 

Nadal znakomicie prezentuje się Majecki, który kilka punktów nam już wybronił i w klasyfikacji czystych kont ustępuje tylko Navasowi. Imponujący początek przygody z Ligue 1 w wykonaniu Polaka i kto wie, może to kolejny wielki golkiper z polskim paszportem.

 

Bardzo liczyłem na to, że latem za darmo dołączy do nas Krystian Bielik. Ten wybrał jednak gorszą finansowo ofertę Arsenalu.

 

Warte podkreślenia jest to, że zajmujemy tak wysokie miejsce i jednocześnie jesteśmy zespołem, który w całej lidze wydaje najmniej na pensje.

 

XUGv5SV.jpg

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Generalnie walczymy o jak najlepszy wynik i możliwa jest nawet kwalifikacja do Champions League, lecz równie dobrze może tych pucharów w ogóle nie być. Nie zgodzę się jednak z tym, że 5 miejsce (czy nawet 8) nie będzie sensacją. Jesteśmy beniaminkiem, który nawet nie wygrał niższej ligi, wydajemy najmniej w lidze na pensje, media typowały nas na 17 pozycję, a zarząd oczekiwał walki o utrzymanie i nawet miejsce w barażach byłoby odebrane jako udany sezon.

 

W nowy rok weszliśmy znakomicie, styczeń był cały na zielono i rozpoczął się efektownym zwycięstwem z amatorskim zespołem w Pucharze Francji. Zdecydowanie najważniejszym z tych spotkań były derby z Lille, które ponownie wygraliśmy. Jesteśmy więc zdecydowanie najlepszym zespołem z północnej Francji. Wykorzystaliśmy też korzystny terminarz, ponieważ trzy z czterech ligowych zwycięstw były spotkaniami domowymi.

 

Niestety w lutym spisywaliśmy się już znacznie gorzej. O ile porażki z Monaco oraz PSG nie były wielką sensacją to zespołowi walczącymi o europejskie puchary nie przystoi przegrywać z drużynami ze strefy spadkowej, a i takie wpadki nam się zdarzyły. W lutym zdobyliśmy zaledwie cztery punkty, odpadliśmy także z Pucharu Francji z zespołem z trzeciej ligi. Marzec rozpoczęliśmy zwycięstwem z Angers, lecz następnie otrzymaliśmy lekcję futbolu od Marsylii.

 

Nadal mamy szanse nawet na ligowe podium, ale ostatni kryzys pokazał, że jesteśmy młodym zespołem, któremu brakuje równej formy i możemy za to jeszcze zapłacić. Swoje na pewno odegra także terminarz, więc wrzucam nasz rozkład jazdy do końca sezonu:

 

Saint Etienne [W]

Amiens [D]

Toulouse [D]

Stade Rennais [W]

Guingamp [D]

Nantes [W]

Nicea [W]

Lyon [W]

 

Nie będzie łatwo, zwłaszcza że większość spotkań to wyjazdy, w tym także trzy ostatnie kolejki.

 

W naborze juniorów raczej nie widać przyszłych gwiazd, ale kto wie, może ktoś się przebije do pierwszej drużyny. Za to przynajmniej jeden, a może i dwóch zawodników z zeszłorocznego naboru zostanie włączona do kadry pierwszej drużyny w przyszłym roku. Hourcade którego rok temu pokazywałem jako lewy obrońca zaliczył już 20 asyst w rozgrywkach młodzieżowych.

 

QhjGfs7.png

Odnośnik do komentarza
  • Pulek zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...