Skocz do zawartości

Po znajomości - FC B


kowal263

Rekomendowane odpowiedzi

Już drugi raz w tym sezonie mam przyjemność podejmować w Bytowie drużyną Jaroty. Mając w pamięci naszą wygraną w pucharze (4:2) mecz rozpoczynaliśmy w bardzo dobrych nastrojach.

Pierwszy kwadrans spotkania to takie rozpoznanie przeciwnika, z którego obronną ręką a raczej nogą wychodzimy my, w 17 minucie po golu Ambroziaka prowadzimy 1:0.

Jednak nasza radość trwała niestety tylko 17 minut, gdyż w 34 Damian Pawlak dobija strzał kolegi i wyrównuje stan meczu.

Jarota zagrała bardzo ostro, dużo faulując, bo aż 16 razy (my 3) i dzięki temu skutecznie rozbijała nasze ataki.

Mecz zakończył się remisem i naszym awansem na trzecie miejsce w tabeli.

 

Bytovia - Jarota Jarocin 1:1 (1:1)

1:0 Ambroziak 17'

1:1 Pawlak 34'

 

Widzów 860

Odnośnik do komentarza

Po spotkaniu na szczycie, wybieraliśmy się po raz kolejny na śląsk. Tym razem na małe tournee, rozegrać aż dwa mecze bez wracania do Bytowa.

Pierwszym przeciwnikiem miał być ROW Rybnik, zespół z tradycjami który przez 7 sezonów występował w Ekstraklasie.

Obecnie zajmując 12 miejsce wydawał się dla nas łatwym kąskiem...a jednak.

Mecz był bardzo wyrównany z lekkim wskazaniem na gospodarzy, którzy od 57 minuty grali w dziesięciu.

Niestety nie potrafiliśmy wykorzystać nawet tak dogodnej sytuacji i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

ROW Rybnik - Bytovia 0:0

 

Widzów 700

Odnośnik do komentarza

Znacznie, ale to znacznie lepiej poszło nam 13-tego października w Zdzieszowicach w meczu z Ruchem.

Tam wynik spotkania szybko otworzył już w 5 minucie Wróblewski po kolejnych 10 minutach podwyższył Cierpka a totalnie na łopatki położył gospodarzy gol z rzutu karnego Pięty.

Do przerwy dzieła zniszczenia dokonali jeszcze Hirsz i ponownie Cierpka.

Prowadząc 5:0 uspokoiliśmy grę i nie zagrożenie dokończyliśmy mecz maksymalnie oszczędzają siły.

II Liga Grupa Zachodnia [15/34]

Ruch Zdzieszowice - Bytovia 0:5 (0:5)

0:1 Wróblewski 5'

0:2 Cierpka 14'

0:3 Pięta 20'k

0:4 Hirsz 33'

0:5 Cierpka 37'

 

Widzów 300

Odnośnik do komentarza

Po powrocie ze śląska wszyscy w klubie uśmiechnięci, pełni energii i optymizmu. Obrona od dawna na poziomie (9 straconych bramek w 15 meczach) a po ostatnim meczu wyglądało jakby i atak "zatrybił".

Okazją do weryfikacji formacji był mecz z średniakiem z Kalisza. Nie pamiętam kiedy od początku rozgrywek mieliśmy tydzień przerwy pomiędzy spotkaniami. Całe 7 dni trenowaliśmy głównie ustawienie w ataku, strzały i ofensywne fragmenty gry.

Na jednym z treningów ogłosiłem konkurs - kto lepszy obrona czy atak, do wygrania....

 

Niestety prawie tysiąc widzów zgromadzonych tego popołudnia na bytowskim stadionie nie zobaczyło dziś goli. Czyli jednak obrona w nagrodę jedzie na mecz LM Juve - Barca (tylko pomocnicy jakoś tak na mnie patrzą).

 

 

ps. to nasz 13-ty mecz bez porażki (7 zwycięstw, 6 remisów, bramki 22:6)

Odnośnik do komentarza

Ostatni mecz października 2012 roku to wyjazd do Kluczborka. Jako że ostatni lepiej nam się gra na wyjazdach, więc 8 godzinna podróż upłynęła szybko i sprawnie.

W Kluczborku przywitała nas fatalna pogoda, wiał bardzo silny wiatr i padał deszcz. Najbardziej przeszkadzał wiatr, zmuszając obie drużyny do gry po ziemi, krótkimi podaniami.

Praktycznie cała pierwsza połowa to walka w środku pola z takim małym wyjątkiem. Nasze przyspieszenie gry i dwie zabójcze minuty spowodowały że schodziliśmy prowadząc 2:0.

Najpierw Ambroziak wykorzystał podanie na wolne pole od Grossa, a następnie Cierpka wpakował piłkę do bramki strzałem z ostrego kąta.

Bramki do szatni bardzo podłamały rywala, a my idąc za ciosem w 54 minucie podwyższyliśmy na 3:0.

MKS stać było tylko na bramkę honorową w 77 minucie i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Bytovii.

 

II Liga Grupa Zachodnia [17/34]

 

MKS Kluczbork - Bytovia 1:3 (0:2)

0:1 Ambroziak 37'

0:2 Cierpka 39'

0:3 Łapigrowski 54'

1:3 Jurga 77'

 

Widzów 500

Odnośnik do komentarza

Pomimo że 2012 roku zostały nam do rozegrania jeszcze 4 mecze, trzy ligowe z Gryfem Wejherowo (w), MKS Oława (d) i Polkowicami (d) oraz na zakończenie pucharowa hit, można już podsumować pierwszą rundę rozgrywek.

 

Zajmujemy 3 miejsce w tabeli ze stratą 8 pkt. do prowadzących Jaroty Jarocin i Rakowa Częstochowa.

Najlepszy strzelec - Ambroziak 9 bramek w 14 meczach

Najlepiej asystujący - Gross 4 asysty w 15 meczach

Najlepszy obrońca - Stankiewicz z notą 7.48 w 15 meczach

Odnośnik do komentarza

Bardzo rzadko zdarza nam się bliski wyjazd, a ten do Wejherowa to przyjemna 1,5 godzinna podróż.

Gryf który broni się przed spadkiem, bardzo mobilizuje się na mecze na własnym boisku.

Gospodarz postawił nam bardzo trudne warunki, mądrze rozbijając nasze ataki a samemu wyprowadzając groźne kontry.

Niestety dla nas, sędzia dzisiejszego spotkania chyba lubi Wejherowo bo w 73 minucie podyktował dla nich karnego, delikatnie mówiąc bardzo kontrowersyjnego.

Przegrywamy.....

Do końca 15 minut, a Gryf broni całą drużyną.

Na szczęście wprowadzony w 87' Kołodziejski zagrywa idealną piłkę do Pietronia a ten wykorzystuje sytuację sama na sam z bramkarzem. Remis!

 

Gryf Wejherowo - Bytovia 1:1 (0:0)

1:0 Najewski 73'k

1:1 Pietroń 88'

 

Widzów 666

Odnośnik do komentarza

Po dwóch wyjazdach na zakończenie roku gramy 3 mecze na własnym boisku.

Pierwszy z nich z MKS Oława, typowym średniakiem w którym nie było innej opcji niż nasze zwycięstwo.

Wszystko rozpoczęło się zgodnie z planem, w 12 minucie piłkę w środku pola przechwycił Walasek i świetnym podaniem wypuścił Ambroziaka który łatwo pokonał golkipera gości.

6 minut później tym razem Cierpka obsłużył Grossa i było 2:0.

Do przerwy spokojnie prowadzimy naszą grę i w pełni kontrolujemy przebieg spotkania.

Dwubramkowe prowadzenie uśpiło naszą czujność i w niespełna 4 minuty Krzysztof Gancarczyk strzelił nam 2 bramki i sprowadził na ziemię. Remis.

Rozochoceni goście zwęszyli swoją szansę i mocno atakowali. Jednak to my mamy w swoich szeregach Grossa i Ambroziaka. Ten pierwszy dośrodkował a drugi z woleja zdobył piękną bramkę dającą nam zwycięstwo.

 

Bytovia - MKS Oława 3:2 (2:0)

1:0 Ambroziak 12'

2:0 Gross 18"

2:1 Gancarczyk 51'

2:2 Gancarczyk 54'

3:2 Ambroziak 76'

 

Widzów 900

Odnośnik do komentarza

Ostatnia potyczka ligowa w tym roku, to spotkanie z Polkowicami, drużyną która okupuje odległe 16-te miejsce.

Łatwiejszego rywala nie mogliśmy sobie wymarzyć, a zwycięstwo było naszym obowiązkiem.

 

Od początku ruszyliśmy do ataku, stwarzając sobie mnóstwo okazji na strzelenie bramki. I tylko brak szczęścia (a może umiejętności) spowodował ze do przerwy był remis 0:0.

Na to co się stało po przerwie należy szybki spuścić zasłonę milczenia. Wychodzimy z szatni nie skoncentrowani i tracimy bramki.

A ta jaką strzelił nam Skrzypczak zupełnie nas załamała -

Ruszyliśmy od razu do ataku, ale Górnik postawił w bramce autobus i biliśmy głową w mur.

Na domiar złego jedna długa piłka w nasze pole karne, walka w powietrzu po której sędzia dyktuje rzut karny dla gości - skandal.

Przegrywamy 2:0 i już tej sytuacji nie udaje nam się zmienić.

Kibice pożegnali nas dziś gwizdami!!!

 

Bytovia - Górnik Polkowice 0:2 (0:0)

0:1 Skrzypczak 51'

0:2 Szuszkiewicz 65'k

 

Widzów 900

Odnośnik do komentarza

Nadszedł czas na mecz jesieni w Bytowie.

Spotkanie z 8 krotnym Mistrzem Polski i 15 krotnym zdobywcą Pucharu Polski wielką LEGIĄ WARSZAWA!

Pełny stadion i pełne gacie.... i strach w oczach mieli moi piłkarze.

Same przygotowania do takiego meczu, to dla trenerów drużyn takich jak Bytovia to praktycznie zero pracy.

Piłkarze, prezes, kierownik stadionu, panie bileterki... każdy tylko Legia to, Legia tamto, a Bytovia co?

 

Mecz rozpoczął się tak jak wszyscy tego oczekiwali. Ataki wojskowych, nasze trzęsące się nogi i wyczekiwanie.

Kiedy stracimy bramkę.

W pierwszej połowie Legia nie strzeliła nam Gola a i tak przegrywaliśmy!

W zamieszaniu pod bramką, piłkę do siatki skierował niefortunną interwencją nasz bramkarz Oszmaniec.

 

Czyli nie jest źle, nadal zostajemy w grze i jak się okazuje nie taki diabeł straszny.

Po przerwie próbujemy zagrozić bramce Legii w której stał dziś Skaba, jednak jesteśmy za miękkie ludki.

W 59 minucie Kucharczyk po podaniu Gola podwyższa na 2:0.

Legia w 100% kontroluje przebieg reszty spotkania i zasłużenie wygrywa.

Puchar Polski IV Runda

Bytovia - Legia Warszawa 0:2 (0:1)

0:1 Oszmaniec 18' sam

0:2 Kucharczyk 59'

 

Widzów 1200 komplet

Odnośnik do komentarza

BobekSTW - bardzo wyrównana grupa...

 

 

Przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęliśmy 15-go stycznia, trenując na własnych obiektach głównie w hali.

Mocno w kość piłkarze dostali na siłowni, tak aby na wiosnę zaatakować przynajmniej drugą pozycję dającą awans.

 

Ruchy kadrowe wykonaliśmy praktycznie minimalne, głownie z braku funduszy.

Z klubu odeszli:

Uelder Barbosa - nasz drewniany Brazylijczyk, idzie za 0zł do MKS Oława

Łukasz Kłos - niewykorzystany skrzydłowy, za 0zł do Jaroty Jarocin

 

Pozyskaliśmy:

Oleg Kovalenko - 24 lata, Ukraina, bardzo pracowity, z dobro techniką i podaniami, ofensywny pomocnik. Wiąże z nim duże nadzieje.

 

Pierwszy sparing gramy z Bałtykiem Gdynia, takie typowe "gramy na luzie".

Odnośnik do komentarza

Pierwsze koty za płoty. Mecz z Bałtykiem za nami, wynik mało istotny. Zagrało praktycznie 22 zawodników. Takie rozbieganie.

 

Z przykrych informacji, podstawowy obrońca, wypożyczony z Lecha Krzysztof Kmiec złamał kostkę i wrócił na leczenie do Poznania.

W jego miejsce prawdopodobnie wypożyczymy innego zawodnika.

Z Ukrainy nie dojechał jeszcze Kovalenko, ale obiecał polecić nam jeszcze jednego zawodnika ze swojej ojczyzny.

 

Bytovia - Bałtyk Gdynia

0:1 Brzeski 11'

0:2 Bułka 22'

1:2 Cierpka 74'

2:2 Kołodziejski 86'

 

widzów 287

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...