Ingenting Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Od ponad dwudziesty lat mamy w Polsce gospodarkę rynkową i z biegiem czasu mieliśmy dostęp do co raz większej ilości produktów. Obecnie mamy naprawdę szeroki wybór, szczególnie przez wejście na rynek zagranicznych marketów, które atakują nas reklamami. W tym szumie informacyjnym trudno odróżnić to co wartościowe od tego co bezużyteczne, oraz to co tanie faktycznie od tego co tanie jedynie pozornie. Myślę, że takie topik, gdzie wymienialibyśmy się opiniami nt. tego co warto kupić, najlepiej po okazyjnych cenach, przydałby się społeczności forum. Ja zacznę od wód mineralnych, bo to dla mnie podstawa funkcjonowania. ;] Do tej pory piłem przeważnie Saguaro mineralną z Lidla, która kosztuje ~0,89zł za 1,5l. Mineralizacja to coś około 400mg/l, więc jak za tę cenę naprawdę sporo, jednak to jest dolna granica wód określanych jako średniomineralizowane. Zacząłem szukać czego lepszego i na razie najlepszą opcją dla mnie wydaje się być Muszyna Minerale. Suma składników mineralnych na litr to 2450mg, a kosztuje tylko 2zł za 2l. Nie są to jakieś wielkie pieniądze jak za takiej jakości wodę. Dla przykładu Muszynianka kosztuje 2,50zł, a jej mineralizacja to 'tylko' ~1700mg/l. Do wad Muszyny bym zaliczył to, że nie ma wody zupełnie niegazowanej. Jest jedynie gazowana i niskonasycona CO2. Na szczęście w tej drugiej aż tak wiele bąbelków nie ma, więc jeżeli ktoś tak jak ja ich nie lubi, to myślę, że może pić śmiało. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Rynek wód mineralnych w ogóle w Polsce jest chory. W takim Sarajewie nawet najtańsze wody (takie po 50 groszy za 1,5 litra) mają mineralizację >1000 mg/l. U nas w większości sprzedaje się kranówę bez wartości. Ja piłbym Muszynę czy Muszyniankę, ale niestety przy moich mocach przerobowych (do 6 litrów dziennie) piję najtańszą z Biedronki. Cytuj Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Zacznijmy od tego, że czytanie etykiet na produktach to podstawa. To nie jest wymysł starszych pań, które nie mają co robić ;). Na przykład keczup "Pudliszki". Sporo reklamowany, do tego bardzo smaczny. Ale coś za coś - zawiera bardzo mało koncentratu pomidorowego (http://www.pudliszki.pl/ketchup-barbecue2.html). To trochę jak parówki za 1.50 zł. Ogólnie do każdego keczupu można się przyczepić, ale lepiej brać np. Madero - tani i koncentrat jest powyżej 70% (czyli już właściwie w porządku). Cytuj Odnośnik do komentarza
zovalik Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 I Madero i Pudliszki (zwykły, nie barbecue) mają taką samą zawartość koncentratu (185g pomidorów na 100g keczupu). Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 apropo wod sam pijam lidlowskie Saguaro, chociaz duzo lepszym rozwiazaniem jest Naleczowianka i Cisowianka (wedlug mnie najlepsze na rynku). sa to wody srednio-mineralizowane (+/- 800mg/l) w przystepnej cenie. 2zl za 2 litry wody to jest oszutstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Z drugiej strony nie ma co przesadzać. Z punktu widzenia chemicznego, za aromat bananów pochodzący z ekstrakcji owoców i za aromat bananów otrzymany z chemicznej reakcji alkoholu izoamylowego z kwasem octowym odpowiada ten sam, identyczny w obu przypadkach związek chemiczny - octan izoamylu. Z punktu widzenia prawa jest już różnica, bo w drugim wypadku należy zaznaczyć na etykiecie "aromat identyczny z naturalnym". Podejrzewam, że takich przypadków jest wiele, a przeciętny konsument ocenia to patrząc jak na oszukiwanie go (patrz np na listę "E", np E330, który jest zwykłym kwaskiem cytrynowym, stosowanym w każdym domu, a na etykiecie wyglądający na zamach na życie konsumenta) Cytuj Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 I Madero i Pudliszki (zwykły, nie barbecue) mają taką samą zawartość koncentratu (185g pomidorów na 100g keczupu). Mój keczup ma 196 :-k Co do "Pudliszek" to jakiś czas temu wyczytałem na etykiecie bardzo niski procent, ale nie wykluczam, że to być może zależy od 'rodzaju'. produktu. Niemniej i tak można znaleźć tańsze i lepsze keczupy. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Szczurek, muszynianka za 2,50 ? chyba w szklanej butelce... ja płacę po 1,7 pln za 1,5 L mówicie o koncentracie w keczapie, jedyny słuszny to keczap z włocławka, nie wiem ile ma zawartości %%, ale w smaku przegania nawet ultradrogiego Heinza, a cenowo jest całkiem przystępny Cytuj Odnośnik do komentarza
zovalik Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Jedyny słuszny keczap to zrobiony samodzielnie keczap ;). Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Ketchup to zło. A Włocławek ma 45% i jest również IMO najlepszy w smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 To może niektórzy jeszcze nie wiedzą, ale do produktów w naszym kraju wciąż dodaje się czerwony barwnik - koszenilę, wytwarzany poprzez... mielenie mszycopodobnych insektów \m/ Uczulam głównie zwolenników czekolad nadziewanych. Ja koszenilę znalazłem w wedlowskiej truskawkowej ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
kolek23 Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Bardzo przydatny temat Panowie gdzie można zakupić ów Włocławek? Dostanę to w jakiejś dużej sieci (Kaufland,Tesco) na podlasiu? Czy to produkt typowo regionalny? Cytuj Odnośnik do komentarza
merol Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Odnośnie wód gazowanych, to kupiłem ostatnio Cisowiankę w Intermarche w promocji za 1,19 za 1,5l. Smakowo bardzo dobra, jeśli chodzi o niegazowane wody to na studiach kupowałem zawsze Primaverę 6l za ~4 zł, choć smakowo to Żywiec niegazowany chyba najlepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Żywiec i Primavera to tak jakbyś pił i zachwycał się Żubrem albo Lechem. Dobry marketing i niemal zerowa mineralizacja. Nalej sobie wody z kranu. Zaoszczędzisz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 @Vami - tyle samo mszyc jesz w koszenili, co i w salacie pewnie. Zreszta krewetki ludziom smakuja, a sladowe ilosci barwnika z robakow wywoluja skandal ;) @kolek - u mnie Wloclawek jest w Kauflandzie Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Bardzo przydatny temat Panowie gdzie można zakupić ów Włocławek? Dostanę to w jakiejś dużej sieci (Kaufland,Tesco) na podlasiu? Czy to produkt typowo regionalny? Careffour express nawet posiada w ofercie, jest powszechnie dostępny Cytuj Odnośnik do komentarza
Maciej Napisano 15 Maja 2012 Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Bardzo przydatny temat Panowie gdzie można zakupić ów Włocławek? Dostanę to w jakiejś dużej sieci (Kaufland,Tesco) na podlasiu? Czy to produkt typowo regionalny? Careffour express nawet posiada w ofercie, jest powszechnie dostępny ostatnio też kupiłem w POLOmarkecie, gdzie przypadkiem wszedłem (mam jakiś absmak do tego sklepu), aczkolwiek nie wiem jak z jego powszechnością Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 16 Maja 2012 Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Ketchup Włocławek jest dość powszechny i też już słyszałem sporo pozytywnych opinii. Zdjęcie: http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/1256926640_by_andrus_500.jpg Czekam na jakąś konkluzję dyskusji nt. wody, bo ja wypijam ok. 1,5L dziennie i chciałbym być świadom, która jest najlepsza Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 16 Maja 2012 Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Jeśli pijesz tylko jedną butelkę 1,5 litrową dziennie to spokojnie możesz wydać te 2 złote czy 2,5 na Muszynę. Ja jak wypijam takich butelek 3-5, to muszę się zadowalać szitem z Biedronki lub Lidla. Np. "Gracyjana" z Biedronki ma jedynie ~250 mg/l. Teraz kupiłem Nestle Aquarel zieloną (666,5 mg/l). Cytuj Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 16 Maja 2012 Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Żywiec i Primavera to tak jakbyś pił i zachwycał się Żubrem albo Lechem. Dobry marketing i niemal zerowa mineralizacja. Nalej sobie wody z kranu. Zaoszczędzisz. Z drugiej jednak strony te dwie wody ze względu na taki, a nie inny skład (m.in. niska zawartość sodu) nadają się do podawania niemowlętom. Kranówka już niekoniecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.