Skocz do zawartości

Praca


xemi

Rekomendowane odpowiedzi

Od 6 albo 8 go października 2019 r pracuję u nowego pracodawcy, caly czas na umowie o pracę, od stycznia na czas nieokreślony. Czyli na początku kwietnia minęło 6 "kalendarzowych"  miesięcy. Chciałbym odejść, mam już miesieczny okres wypowiedzenia, liczony od początku maja, jeśli teraz złożę wypowiedzenie? Czy jeszcze dwutygodniowy?

Edytowane przez stefan1984
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...

nie wiem czy to bardziej tutaj pasuje czy do prawnego

 

Pracuje w firmie ciepłowniczej ponad 2 lata, jestem jedynym zatrudnionym biurowym pracownikiem, oprócz tego w firmie częściej bywa mąż szefowej, sama szefowa była w firmie 2 razy w tym roku (zdarza się im coś tam w biurze robić jak już są). Ale najcześciej wszystkie komputerowe i okołobiurowe sprawy zlecane są mnie. W papierach dot umowy o pracę mam wpisane raportowanie, przygotowanie sprawozdań dot działalności przedsiębiorstwa do różnych podmiotów (nie wszystkie są wymienione), zarządzanie gospodarką magazynową i jej ewidencjonowanie, przygotowanie umów i sprawozdań, utrzymywanie kontaktów z klientami i kontrahentami, pomoc przy rozwiązywaniu problemów/zagadnień, które przytrafią się firmie, zarządzanie systemem ISO oraz standardowe wykonywanie poleceń przełożonego. Oczywiście to nie wszystkie rzeczy, które robię, bo wystawiam także faktury, nadzoruję różne postępowania dotyczące inwestycji, w tym tworzę jakieś koncepcje rozwoju (czy to pisemnie, czy w dwg) , wyliczam płace, robię grafiki (wszystkiego nie pamiętam na tę chwilę bo wciąż jestem w emocjach) itp. No i tu pierwszy problem, bo niby próbują być mili, ale w pewien sposób próbują oprócz tego co robię dodawać mi jakieś inne zadania nie powiązane w żaden sposób z pracą w biurze, typu latanie po węzłach cieplnych i odczytywanie liczników, które to dane są potrzebne do wystawienia faktur, na rolę inkasenta się nie zgadzałem, zdarzało mi się to robić, ale po ostatnim zgłoszeniu swojej niechęci miałem spokój z tym. Nie lubię też rozwozić korespondencji i tych faktur, wygodniejsze byłoby podpisanie umowy z poczta. Czy mogę tego odmówić i  mieć to w dupie?

 

No i sprawa 2, wydaje mi się poważniejsza, ale związana z tą pierwszą. Nie jestem prawnikiem, ale chyba mógłbym określić to jako mobbing. Moim przełożonym jest sama góra (małżeństwo) równolegle do mnie jest kierownik tech, który liczył na zajęcie stanowiska, które ja mam, no ale zatrudnili mnie. Początkowe rozmowy z pracownikami wydawały mi się wyolbrzymione, ale czas pokazał, że to typowy mobber w stosunku do podwładnych, a inni pracownicy rzeczywiście mieli racje. Mówiąc wprost - do tej pory nie czułem się w żaden sposób poszkodowany, ale współczułem pozostałym. Wydawało mi się, że żadnych podszczypywanek, czy jego idiotycznych zachowań nie biorę do siebie, ale po ostatniej kumulacji mam powoli dość pracy w tej firmie. Z relacji wspólpracowników wynika, że próbowali zgłaszać te problemy, ale szefostwo z tym prześladowaniem nic nie robi, obrażanie, wyzwiska, wymyślanie jakichś głupich robót dla nich to chleb powszedni, próbowałem interweniować w ich imieniu i na jakiś czas mieli spokój. No mnie na wyciągniecie ręki nie ma ( z czego zwierzał się innym pracownikom), ale jego 'praca' zebrała żniwa. Potrafił mi przy wszystkich pracownikach wytykać jakieś rzeczy, które z moimi obowiązkami nie mają nic wspólnego, początkowo odpowiadałem, ale zbrzydło mi w zasadzie kopanie się z koniem. Miesiąc temu była spina przy szefie, który to uspakajał mając pełną świadomość jego zachowań, ale wczoraj ponowiłem swoje uwagi i przedstawiłem zastrzeżenia co do jego zachowań. Usłyszałem "musicie się dogadać, mnie interesuje żeby firma działała" xDD. Szczerze zwątpiłem. Szef pojechał do domu, ja tam robiłem swoją robotę do 15 siedząc sam, ale 14:58 i telefon, że chciałby żebym w poniedziałek odczytał liczniki wraz ze spółdzielnią, bo oni chcą, a kierownik i ludzie z warsztatu zajęci będą pracą przy inwestycji, kładzeniu ciepłociągu. Z tym, że to najczęściej kierownik się tym zajmował jako spec od spraw technicznych. Ważne wydaje mi się to, że owa spółdzielnia mieszkaniowa zawsze chciała ostatniego dnia miesiąca  dokonywać odczytu i tu pojawiła mi się wątpliwość, że kierownik wiedząc, że mi to nie gra ustalił termin na poniedziałek, aby na złość mi zrobić, samemu nie iść, a szef zlecił mi. Min w tej sprawie była z nim spina przy szefie i szef wtedy deklarował się, że on pójdzie, ale ostatecznie powiedziałem, że jednak już pójdę. I chuj, chciej być w porządku, to dostaniesz po dupie i zostaniesz miękką fają. Dopowiem, że podobny przebieg miało już kilka odejść z pracy.

 

I tak się zastanawiam cóż mogę zrobić, bo przychodzi mi do głowy tylko rozwiązanie umowy z winy pracodawcy za świadome ignorowanie działań mobbingowych, skarga na papierze na tamtego pajaca, który ma 60 lat, a w jakieś gierki gra, żądanie zapłaty za dodatkowe obowiązki? Nie wiem emocje od wczoraj ze mnie nie zeszły i nie wiem czy w miarę zrozumiale przedstawiłem sytuacje.

 

Ewentualnie, co byście zrobili na moim miejscu.

Odnośnik do komentarza

Co do mobbingu się nie wypowiem ale wykonywanie innej pracy niż w umowie jest uregulowane w kodeksie pracy. Przełożony może powierzyć pracownikowi inną pracę niż określona w umowie o pracę na okres nieprzekraczający 3 miesięcy w roku kalendarzowym. Jeżeli więc wykonujesz inne obowiązki niż wskazane w umowie o prace dłużej niż 3 miesiące w roku to pracodawca powinien Ci dać wypowiedzenie zmieniające warunki pracy.

  • Lubię! 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące później...

Jeżeli ma miejsce zamieszkania w Finlandii (czyli ośrodek interesów życiowych, męża, chłopaka, dzieci, znajomych itp.) i uzyskuje dochody w Finlandii to nie ma obowiązków podatkowych w Polsce.

Możesz jej podrzucić teksty z mojej strony:

https://doradca-podatkowy.net.pl/2020/09/30/podwojne-opodatkowanie-najpierw-ustal-gdzie-mieszkasz/

 

  • Lubię! 1
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...

przegapiłem temat wypisania się, zobaczymy... próbowałem coś więcej rzeczowego poszukać... słabo, w firmie też nie wiedzą, 

 

czytałem, że mają to jakimś wpisem ogarnąć w konstytucji aby nie zajebali jak OFE, na razie obserwuje niby jakoś można zmieniać fundusz, który inwestuje... zobaczymy, w marcu/kwietniu planuje się tym zarejestrować

Odnośnik do komentarza
10 minutes ago, wwosik said:

Ta. Wpiszą do konstytucji a potem Wolfgangowa powie ze taka konstytucje to ona może kupić w każdym sklepie z konstytucjami. To kolejny sposób nabierania naiwnych jak cegiełki na stocznie gdanska

 

Nie no spokojna Twoja rozczochrana ;) pieniądze idą od razu na przejebanie xD 

 

s.jpg

 

Strumyk pieniążków dla Spółek Skarbu Państwa pozwalający na piękne manipulacje słupkami <3 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Misiek napisał:

Ja od razu w pierwszym możliwym terminie się z tego wypisałem. Już sam fakt, że jesteś zapisany na starcie i przy każdej zmianie pracy (jeśli kolejny pracodawca też ma PPK) jesteś znowu zapisany jest skurwysyństwem.

Nie tylko wtedy, w tej samej pracy co cztery lata (afaik) i tak Cię zapisują, musisz ponowić akt wypisania.

  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, wwosik napisał:

Ta. Wpiszą do konstytucji a potem Wolfgangowa powie ze taka konstytucje to ona może kupić w każdym sklepie z konstytucjami. To kolejny sposób nabierania naiwnych jak cegiełki na stocznie gdanska

przedewszystkim to obecnie nam panujący oprócz tego zapisu pod tym pretekstem będą chcieli przemycić 5 innych od których dostaniemy po dupie

Odnośnik do komentarza
23 hours ago, klinsmann said:

przegapiłem temat wypisania się, zobaczymy... próbowałem coś więcej rzeczowego poszukać... słabo, w firmie też nie wiedzą, 

 

czytałem, że mają to jakimś wpisem ogarnąć w konstytucji aby nie zajebali jak OFE, na razie obserwuje niby jakoś można zmieniać fundusz, który inwestuje... zobaczymy, w marcu/kwietniu planuje się tym zarejestrować

 

Bo oni tak poważnie traktują konstytucję :keke: 

 

Ja od razu się wypisałem. I tak co 4 lata... aż padnie bastion kolejnego kanału oszukiwania ludzi i bazowania na ich naiwności :) 

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące później...

Jakby ktoś z was szukał pracy w pisaniu tekstów, to kolega właśnie szuka kogoś do serwisu national-geographic.pl. Praca full time, raczej krótsze formy i dla kogoś z Warszawy, choć może uda się dogadać na zdalną. Nie znam dokładnych widełek, ale zakładam że za przynajmniej 4k netto.

  • Lubię! 5
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...