Skocz do zawartości

Lazurowe Wybrzeże ciepłe jak Stegna latem


Jahu

Rekomendowane odpowiedzi

Było ciepłe lato, choć czasem padało
Dużo wina się piło i mało się spało
Tak zaczęła się zagraniczna wakacyjna przygoda

Gdy praca była i była też przygoda

Ale gdy klub taki do ciebie się zgłasza

Rzucasz obecną pracę i przyjmujesz ją bez problemu

 

Grecja Grudzień 2013 Rok...

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

FM 14

Wersja: FM 14.3.1

Klub: Olympiakos SFP

DB: Duża

Ligi : Anglia[1],Francja[1],Brazylia[1],Grecja [1], Hiszpania[1]

Dodatkowe pliki: Transfery.dbc ( Moje Własne )

Start rozgrywki: 29.12.2013


 

Zatem wszystko już wiecie a teraz czas na podsumowanie pierwszego miesiąca  mojej pracy w Pireusie...


 

Na swój pierwszy mecz jako Couch Olympiakosu udałem się do Panioniosu. W spotkaniu nie działo się nic do doliczonego czasu pierwszej połowy gdzie najpierw dla mojego zespołu bramkę zdobył James i na przerwę schodziliśmy prowadząc. Z tego prowadzenia cieszyliśmy się tylko przez 4 minuty drugiej połowy gdy gospodarze wyrównali i taki wynik utrzymał się już do końca tego spotkania więc w swoim debiucie na ławce zespołu z Pireusu zanotowałem remis.


 

 

Na pierwszy mój domowy mecz do Pireusu przyleciał zespół z Krety OFI. Niestety w 31 minucie nasza obrona zagrała fatalnie i zespół z Krety to wykorzystał wychodząc na prowadzenie, od tej chwili atakowaliśmy co raz śmielej, ale efekt przyszedł dopiero w 87 minucie i wtedy udało się nam wyrównać, drugi mecz jako menadżer Olympiakosu i kolejny podział punktów.

 

Wreszcie nadszedł czas na poważniejszy sprawdzian w Pucharze Grecji graliśmy z Panathinaikosem. I nareszcie pokazaliśmy w tym meczu futbol jakiego będę oczekiwał od tego zespołu, a bohaterem tego spotkania został Fierro który popisał się w tym spotkaniu hat rickiem który zapewnił nam kolejną rundę pucharu świetny mecz mojego nowego nabytku!

 

 

Kolejny mecz to nasz pojedynek na wyjeździe z Arisem. Źle niestety weszliśmy w ten mecz bo gospodarze objęli prowadzenie w 17 minucie, ale na szczęście my mamy Fierro a to równa się gol i padł on w 39 minucie i do przerwy remisowaliśmy 1-1. W drugą połowę weszliśmy na szczęście lepiej i efekt tego przyszedł w 64 minucie gdy gola dla nas po wrzutce z rogu zdobył Dominguez i ten gol sprawił że wygrałem pierwszy mecz jako trener Olympiakosu w lidze!

 

 

W następnym naszym domowym meczu graliśmy z Panetolikosem. To był najłatwiejszy mecz w mojej na razie krótkiej przygodzie w Olympiakosie, do przerwy pewnie prowadziliśmy 2-0 po bramkach Fierro i Domingueza. W drugiej połowie kontrolowaliśmy już spotkanie El Arabi dołożył jeszcze jednego gola i ustalił wynik tego spotkania na 3-0.

 

W naszym ostatnim Styczniowym spotkaniu w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Grecji podejmowaliśmy Iraklis. W pierwszej połowie tego spotkania padły trzy gole w tym dwa dla nas co skończyło tę połową wynikiem 2-1 dla nas. W drugiej części gry podkręciliśmy nasze obroty i strzeliliśmy jeszcze dwa gole, stawiając się w bardzo dobrej sytuacji przed rewanżem. A ja skończyłem dobrze mój pierwszy miesiąc pracy w Pireusie.

 

Panioniosu 1-1 ( James )


Ofi Kreta 1-1 ( Fortounis )

 

Panathinaikos 3-0 ( Fierro X3 )

 

Aris 2-1 ( Fierro, Dominguez )

 

Panetolikos3 -0 ( Fierro, Dominguez, El Arabi )

 

Iraklis 4-1 ( Rodriguez, James, Vietto, Fierro )

 

 

Transfery Styczeń

 

Anglia: MU ( +4 )

 

Francja: Saint Etienne ( +3 )

 

Hiszpania: Real ( +1 )

 

 

Odnośnik do komentarza

Luty zaczęliśmy od naszego meczu z Panathinaikosem. Mecz był wyrównany ale to my rozstrzygnęliśmy go na naszą korzyść po golu którego zdobył Valbuena.


 

W następnym podejmowaliśmy Panthrakikos. Ten mecz w ogóle nam nie wyszedł źle w niego weszliśmy i do przerwy przegrywaliśmy 0-1. W drugiej części lepiej już wyglądała nasza gra co przełożyło się na gola Jamesa który dał nam remis w tym meczu.


 

Kolejny mecz to spotkanie z Levadiakosem. Świetnie zagraliśmy ten mecz kontrolowaliśmy jego przebieg od początku do końca, a bohaterem tego spotkania został Fierro który ustrzelił dublet i zapewnił nam komplet punktów w tym meczu.


 

W rewanżowym meczu pucharu Grecji przyszedł czas na pojedynek z Iraklisem. Bardzo dobrze zagraliśmy w tym meczu co odzwierciedla wynik tego spotkania do przerwy gdy prowadziliśmy 2-1 po golach Marcelo i Guemo i byliśmy już jedną nogą w kolejnej rundzie pucharu, w drugiej połowie gdy gola dołożył Traore ten awans stał się już faktem niezaprzeczalnym.


 

Kolejny mecz w lidze to nasz mecz z Apollonem. Świetnie prezentowaliśmy się w całym tym spotkaniu, wyśmienite akcje, dużo strzałów oraz trzy strzelone przez nas gole których autorami byli Fierro i Valbuena dały nam komplet punktów w tym meczu po bardzo dobrej grze.


 

W następnym meczu graliśmy z Tripolisem. W tym meczu wychodziło nam wprost wszystko, graliśmy przez całe to spotkanie fenomenalny futbol , który dał nam prowadzenie do przerwy 3-0 po dwóch golach Valbueny i trafieniu El Arabiego. W drugiej części nasza gra nie zmieniała się wcale, wprost rozbijaliśmy rywala na boisku, gdy czwartego gola dla mojego zespołu strzelił Fierro wiedziałem że to jest dla nas fantastyczny mecz, mecz który wygraliśmy 4-1 kończąc rozgrywki ligowe w Lutym na 2 miejscu ze stratą 5 punktów do lidera z PAOK.


 

Nadszedł czas na pierwszy mecz 1/8 finału z Schalke u siebie. To co wyprawialiśmy w tym meczu wprost nie mieściło mi się w głowie, to jak graliśmy, z jakim spokojem kontrolowaliśmy ten mecz i to co zrobił w tym meczu Valbuena, sprawiło że byłem w niemałym szoku gdy zobaczyłem wynik na koniec tego spotkania który praktycznie gdy nic nieprzewidywalnego nie zdarzy się w Niemczech zapewni nam awans do 1/4 finału Ligi Mistrzów!


 

Luty 2014


 

Bilans: 4-1-0


 

Liga: 2, 15-7-4, +16


 

Panathinaikos 1-0 ( Valbuena )

Panthrakikos 1-1 ( James )

Levadiakos 2-0 ( Fierro X2 )

Iraklis 3-1 ( Marcelo, Guemo, Traore )

Apollon 3-1 ( Fierro X2, Valbuena )

Tripolis 4-1 ( Valbuena X2, El Arabi, Fierro )

Schalke 3-0 ( Valbuena X3 )


 

Puchar Grecji: Iraklis 4-1, 3-1 ( Awans )


 


 

Transfery ( Luty )


 


 

Anglia: Everton ( 0 )


 

Francja: Saint Etienne ( +7 )


 

Hiszpania: Real ( 0 )

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Marzec zaczynaliśmy od pojedynku z zespołem Veroia. Nie było to porywające spotkanie w naszym wykonaniu, niby tworzyliśmy w nim jakieś sytuacje ale były takie bez wyrazu, choć przełożyło się to na dwie bramki której autorami byli Valbuena i James, to rywale też trafili do naszej siatki dwa razy i mecz zakończył się podziałem punktów.

 

W następnym meczu graliśmy z Ergotelis. W tym meczu za to zagraliśmy już świetnie, mnóstwo sytuacji bramkowych i co najważniejsze wykończonych aż czterokrotnie dla mojego zespołu, zapewniły nam pewne trzy punkty w tym meczu.

 

Wreszcie przyszedł mecz na który czekała cała Grecja mecz lidera czyli mojego zespołu z vice liderem czyli drużyną PAOK! I to było widowisko które nawet dla przeciętnego widza dało dużo emocji! Oba zespoły w tym meczu wzniosły się na wyżyny swoich umiejętności, a łącznie w tym meczu padło dla obu drużyn 8 goli! Ale to my byliśmy w tym spotkaniu górą wygrywając je 5-3, i robiąc bardzo duży krok do mistrzostwa Grecji!

 

W 1/8 finału Ligi Mistrzów mierzyliśmy się na wyjeździe z niemieckim Schalke. Dobrze taktycznie zagraliśmy ten mecz, co prawda po pierwszej połowie tego pojedynku przegrywaliśmy jednym golem. Ale w drugiej części wzięliśmy się do pracy, i dało to efekt po naszym naciskaniu przeciwnika a gola strzelili gospodarze i tym golem zapewnili mojemu zespołowi ćwierćfinał Ligi Mistrzów!

 

W lidze graliśmy z Atromitosem. Świetnie zagraliśmy w tym meczu po pierwszych 45 minutach prowadziliśmy w nim 3-0 po bramkach Valbueny, Domingueza i N Guemo. W drugiej połowie co prawda gospodarze strzelili gola, ale jak się okazało był to tylko gol honorowy bo my za sprawą Fierro dołożyliśmy czwartą bramkę i pewnie wygraliśmy ten mecz.

 

W półfinale pucharu Grecjii podejmowaliśmy AELK. Cudownie wyszedł nam ten mecz, Do przerwy prowadziliśmy w nim 2-1. W drugiej części podkręciliśmy jeszcze tempo, i zdobyliśmy dwa gole wygrywając ten mecz przewagą trzech goli.

 

 

Ostatnim mecz ligowy w Marcu to nasz pojedynek z Ksanthi. To był mecz walki warto odnotować że po pierwszych 45 minutach to my w tym meczu przegrywaliśmy 2-1. W drugiej połowie jednak wzięliśmy się do roboty i za sprawą goli Vietto i Fierro sprawiliśmy że to spotkanie skończyło się wynikiem 3-3.

 

W Ćwierćfinale Ligi Mistrzów na wyjeździe graliśmy z Salzburgiem. Ten mecz bardzo przybliżył nas do półfinału Ligi Mistrzów, w pierwszej części tego meczu wychodziło nam wszystko, graliśmy futbol kosmiczny i prowadziliśmy po tej pierwszej części 2-0! Niestety w drugiej połowie chyba poczuliśmy się za pewnie i straciliśmy dwie bramki kończąc ten mecz remisem, co po przebiegu naszej gry przez większą część spotkania mogło być rozczarowaniem, choć to nadal świetny rezultat przed rewanżem!

 

Marzec 2014

 

Bilans: 3-2-0

 

Liga: 2, 18-9-4, +26

 

Veroia 2-2 ( Valbuena, James )

 

Ergotelis 4-1 ( Valbuena X2, James X2 )

 

PAOK 5-3 ( Fierro, Traore, Pino, El Arabi, Rodrigues )

 

Schalke 1-1 ( Samobój )

 

Atromitos 4-1 ( Valbuena, Dominguez, N Guemo, Fierro )

 

AELK 4-1 ( Dominguez X2, Fierro, Papastatopulos )

 

Ksanthi 3-3 ( Traore, Vietto, Fierro )

 

Salzburg 2-2 ( Valbuena, Papastatopulos )

 

Puchar Grecji: AELK 4-1,


Transfery ( Marzec )


Anglia: Crystal Palace ( +1 )

 

Francja: Saint Etienne ( +4 )

 

Hiszpania: Villarreal ( +4 )

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Kwiecień 2014

 

Kolejny miesiąc zaczynaliśmy od meczu ligowego z Platanias. To był mecz bajeczny mieliśmy w nim mnóstwo sytuacji, z których trzy z nich zamieniliśmy na gole za sprawą Traore, Fierro i Rodriguesa pewnie wygrywając ten mecz.

 

W kolejnym meczu odejmowaliśmy Giannine. Ten mecz był diametralnie inny od poprzedniego, było w nim dużo walki i twardej gry, ale znowu to mój zespół stanął na wysokości zadania i po golach Domingueza i dublecie Fierro wyszarpał po niesamowitej walce trzy punkty w tym spotkaniu.

 

Nadszedł czas na rewanżowy mecz w Lidze Mistrzów z Salzburgiem. W pierwszej połowie tego spotkania sytuacji było jak na lekarstwo, oba zespoły miały swoje sytuacje i wykorzystały je po razie, my za sprawą Papastatopulosa i do przerwy remisowaliśmy w tym meczu 1-1. W drugiej połowie nasza tempo gry wzrosło, raz za razem zagrażaliśmy bramce gości. I przełożyło się to na trafienia! Najpierw na prowadzenie w tym meczu wyprowadził nas Traore, a zaledwie 5 minut później po golu Valbueny było już 3-1. Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie a to oznaczało że awansowaliśmy do półfinału Ligi Mistrzów!

 

W ostatniej kolejce sezonu w lidze podejmowaliśmy AELK. Remis w tym spotkaniu sprawiał że tytuł mistrzowski wyląduje w Pireusie. Jednak my od początku nie chcieliśmy pół środków w tym meczu, bardzo dobrze weszliśmy w ten mecz gdy do siatki trafił Traore, w 33 minucie kolejna nasza wyśmienita akcja piłka trafia do Valbueny a ten podwyższa wynik tego meczu na 2-0 i taki rezultat utrzymuje się już do przerwy. 45 minut dzieli mnie i mój zespół aby świętować Mistrzostwo. Drugiej połowie kontrolujemy przebieg spotkania, robimy swoje i po raz trzeci tego popołudnia znajdujemy drogę do siatki a gola strzela James. Do końca meczu wynik już nie ulega zmianie a to oznacza że bronimy tytułu NAJLEPSZEJ drużyny w kraju, a ja zaczynam kolekcjonować swoje tytuły z Olympiakosem!

 

W rewanżu półfinału pucharu Grecji graliśmy z tą samą drużyną z którą 5 dni wcześniej zapewniliśmy sobie Mistrzostwo Grecji czyli z AELK. Pierwsza połowa tego meczu szła nam dobrze nic nie zapowiadało że w dalszej części meczu będziemy mieli problemy a po tejże pierwszej połowie prowadziliśmy z gośćmi 2-1 po bramkach Fierro i Traore. W drugiej części jednak coś stało się z moim zespołem, i nie mogę tego racjonalnie wytłumaczyć ale w ciągu 12 minut straciliśmy dwa gole i przegraliśmy ten mecz, jednak ta porażka i tak zapewniła nam miejsce w wielkim finale pucharu Grecji.

 

Przyszedł czas na półfinał Ligi Mistrzów i mecz z obrońcą trofeum czyli Bayernem! Ależ to był szalony mecz który miał niesamowite zwroty akcji! Warto odnotować że do przerwy w tym spotkaniu padło już 5 goli, i to mój zespół pod dwóch golach Traore i jednym Vietto prowadził 3-2 do przerwy! W drugiej połowie wymiana ciosów trwała nadal. Najpierw Bayern w zaledwie 5 minut strzelił dwa gole i wyszedł na prowadzenie 4-3. Jednak mój zespół się nie poddawał i po fantastycznej akcji Valbuena doprowadził do wyrównania! I gdy wydawało się że ten szalony mecz skończy się remisem, Bayern zerwał się jeszcze raz w tym meczu zaledwie trzy minuty przed końcem tego spotkania i zadał niestety dla nas decydujący cios zapewniając sobie minimalną zaliczkę przed rewanżem po fantastycznym spotkaniu obu ekip!

 

W Wielkim Finale pucharu Grecji graliśmy z Ergotelis. Świetne weszliśmy w ten mecz stwarzając sobie wiele okazji w jego pierwszej części, ale tylko jedną z nich zamieniliśmy na gola a po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Carvalho. W drugich 45 minutach Ergotelis zaczął grać trochę lepiej i zagrażać naszej bramce co raz częściej, ale to znowu my byliśmy skuteczniejsi i po pięknej indywidualnej akcji Valbueny podwyższyliśmy prowadzenie na 2-0. W doliczonym czasie gry straciliśmy co prawda gola, ale nie miało to już żadnego znaczenia. A to oznaczało że drugi puchar w tym sezonie trafił do MOJEGO ZESPOŁU!

Ostatni mecz Kwietnia to nasz rewanżowy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów w Pireusie z drużyną Bayernu. Ten mecz zaczął się dla nas niespodziewanie dobrze. 14 minuta gry wtedy to świetne podanie od Villi dostaje Vietto i staje sam na sam z bramkarzem Bayernu i tej sytuacji nie marnuje wyprowadzając nas na prowadzenie, oraz wprowadzając na ten moment do wielkiego finału Ligi Mistrzów! I po pierwszej połowie w tym finale byliśmy. Niestety w drugiej części meczu nasza sytuacja skomplikowała się w 64 minucie, wtedy to czerwoną kartkę za brutalny faul obejrzał Papastatopulos i dalszą część meczu musieliśmy radzić sobie w 10. Po tej kartce dla mojego zespołu Bayern ruszył na moją bramkę ze zdwojoną siłą co rusz tworzył sytuacje bramkowe a mój zespół od straty bramki ratowały tylko dwie poprzeczki i słupek! Jednak niestety nadszedł doliczony czas gry Bayern ma rzut wolny świetnie wrzuca piłkę w pole karne do niepilnowanego zawodnika a ten się niestety nie myli, chwilę potem sędzia kończy ten półfinał a moi zawodnicy padają z żalu i zmęczenia na murawę kończąc przygodę w tej edycji Ligi Mistrzów na PÓŁFINALE.

 

Bilans: 3-0-0

 

Liga: 1, 21-9-4, +33

 

Platanias 3-0 ( Traore, Fierro, Rodrigues )
Giannina 3-2 ( Dominguez, Fierro X2 )
Salzburg 3-1 ( Papastatopulos, Traore, Valbuena )
AELK 3-0 ( Traore, Valbuena, James )
AELK 2-3 ( Fierro, Traore )
Bayern 4-5 ( Traore X2 , Vietto, Valbuena )
Ergotelis 2-1 ( Carvalho, Valbuena )
Bayern 1-1 ( Vietto )


Puchar Grecji: AELK 4-1, 2-3 ( Awans ), Ergotelis 2-1 ( WYGRANA )

 

Tabela


Transfery ( Kwiecień )


Anglia: Crystal Palace ( 0 )


Francja: Toulouse ( +2 )


Hiszpania: Real ( 0 )

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Wiadomo że tak dopóki nie zdobędę potrójnej korony nigdzie się stąd nie ruszam ;) 

 

Sezon zaczynaliśmy od pojedynku ligowego z drużyną Iraklisu. Nasza forma od poprzedniego sezonu nie uległa zmianie, ciągle graliśmy ten sam świetny futbol. A najlepszym dowodem jest to jak wyglądał ten mecz i jego wynik na koniec. Czyli 2-0 dla nas po bramkach Carvalho i Jamesa, i dobrze weszliśmy w ten sezon.

 

W pierwszym meczu grupowym Ligi Mistrzów mierzyliśmy się z Benficą. Niestety dobra gra na swoim podwórku swoje, a zmagania na arenie międzynarodowej swoje. Benfica w tym meczu zdominowała nas totalnie, czasem nie potrafiliśmy wyjść z piłką ze swojej połowy. I zasłużenie ponieśliśmy porażkę w tym meczu, co było dla mnie rozczarowanie po fantastycznej edycji w naszym wykonaniu w poprzedniej kampanii Ligi Mistrzów...

 

Po tym zimnym prysznicu wróciliśmy do zmagań ligowych by podjąć w nich Panionos. Ten mecz był typowym pokazaniem jak wygrać mecz najmniejszym nakładem sił, przy tym grając naprawdę minimalistyczny futbol. W tym spotkaniu czekaliśmy na tą jedyną akcję która da nam wygraną, i ona nadeszła a szczęśliwcem który umieścił piłkę w siatce był mój nowy nabytek Babacar, i wygraliśmy ten mecz jedną bramką.

 

W pucharze Grecji w pierwszym meczu rundy graliśmy z Fostiras. Dobrze zagraliśmy w tym meczu, przeważaliśmy w nim przez całe spotkanie. Co przerodziło się na strzelonego gola przez N Guemo, jak się okazało ten gol był jedynym który padł w tym spotkaniu. I przed rewanżem postawił nas w dobrej sytuacji.

 

W ostatnim meczu Września w Lidze Mistrzów podejmowaliśmy PSV. Był to niesamowity mecz walki wynik tego spotkania zmieniał się jak w kalejdoskopie, a do przerwy tego spotkania to my byliśmy lepsi prowadząc po bramkach Jamesa i Valbueny 2-1. W drugiej części siły nas jednak opuściły i daliśmy sobie wbić gola na wagę remisu dla PSV, i takim wynikiem skończył się też ten mecz oraz mijający miesiąc remisem.

 

Wrzesień 2014

 

Bilans: 2-0-0

 

Liga: 2, 2-0-0, +9

 

Iraklis 2-0 ( Carvalho, James )

 

Benfica 0-2

 

Panionos 1-0 ( Babacar )

 

Fostiras 1-0 ( N Guemo )

 

PSV 2-2 ( James, Valbuena )


Puchar Grecji: Fostiras 1-0,


Transfery ( Wrzesień )
 

Transfery

 

Anglia: Arsenal ( +1 )


Francja: Lyon ( 0 )


Hiszpania: Real ( +4 )

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

W pierwszym meczu Października udaliśmy się na Kretę aby zagrać tam z ekipą z Ofi. Dobrze radziliśmy sobie w tym meczu, nasza gra ofensywna była wprost poezją i dało to efekt w postaci prowadzenia po 45 minutach jeden zero a gola strzelił Valbuena. W drugiej połowie tylko potwierdzaliśmy swoją dobrą kondycje tego dnia , i kolejna bramka była tylko kwestią czasu a padła ona pod sam koniec spotkania za sprawą El Arabiego i zapewniła nam pewny triumf w tym spotkaniu.

 

W kolejnym spotkaniu w hicie kolejki podejmowaliśmy lidera tabeli w tamtym czasie PAOK. Pierwsza połowa tego meczu to była prawdziwa gratka dla kibiców na stadionie i przed telewizorami. Po pierwszej szalonej połowie tego spotkania wynik tego meczu brzmiał 3-2 dla mojego zespołu a bramki strzelili Fierro i dwie James. W drugiej części gra jeszcze bardziej nabrała rumieńców, a PAOK zdołał nawet doprowadzić do remisu. Jednak to do nas należało ostatnie słowo i za sprawą El Arabiego zdołaliśmy wygrać ten mecz i objąć prowadzenie w ligowej tabeli!

 

W Lidze Mistrzów w zimnej Norwegii mierzyliśmy się z Molde. Z łatwością rozstrzygnęliśmy ten mecz na swoją korzyść i to już w pierwszej połowie, wtedy to dwa gole dla mojego zespołu strzelili Fierro oraz Papastatopulos. I w drugiej połowie mogłem już spokojnie kontrolować ten mecz i taki wynik utrzymali już moi zawodnicy do końca tego spotkania.

 

W ostatnim meczu ligowym w tym miesiącu podejmowaliśmy Volou. Po pierwszych 45 minutach tego spotkania trochę gra nam się nie kleiła, co było widać na boisku i na tablicy wyników gdzie po golu Fierro remisowaliśmy 1-1. Na szczęście w drugiej części wzięliśmy sprawy w swoje nogi, i udało się nam zaprezentować lepszy futbol , co było okraszone dwoma bramkami zdobytymi przez El Arabiego i Valbueny, które zapewniły nam 3 punkty po tym spotkaniu.

 

 

W rewanżowym meczu w pucharze Grecji graliśmy z drużyną Fostiras. Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało że ten mecz będzie miał jednego bohatera bo remisowaliśmy z drużyną gości 1-1 po golu Dockala. Za to po przerwie Dockal odpalił niesamowicie robił z drużyną rywali co chciał, i samodzielnie wprowadził nas do 1/4 pucharu Grecji! Udanie więc zakończyliśmy ten miesiąc wygraną.

 

 

 

Październik 2014

 

Bilans: 2-2-0

 

Liga: 1, 10-2-0, +18

 

Ofi 2-0 ( Valbuena, El Arabi )

 

PAOK 4-2 ( Fierro, James X2, El Arabi )

 

Molde 2-0 ( Fierro, Papastatopulos )

 

Volou 3-1 ( Fierro, El Arabi, Valbuena )

 

Fostiras 3-1 ( Dockal X3 )

 

 

Puchar Grecji: Fostiras 1-0, 3-1 ( Awans )

 

 

Transfery ( Październik )

 

 

Anglia: Arsenal ( +5 )

 

 

Francja: Lyon ( +4 )

 

 

Hiszpania: Real ( +4 )

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Miesiąc zaczynaliśmy od pojedynku z Gianniną. Pierwsza połowa tego meczu nie była porywającym widowiskiem, ale jedna bramka w niej padła dla mojego zespołu a zdobył ją Valbuena. W drugiej części gra też była rwana jednak znowu to my zdołaliśmy umieścić piłkę w siatce podwyższając wynik tego meczu i go zamykając po bramce El Arabiego.

 

 

W Lidze Mistrzów mierzyliśmy się z Molde. Świetne było 45 minut tego spotkania w naszym wykonaniu dominowaliśmy zespół z Norwegii w każdej aspekcie gry , i po dwóch golach Jamesa i trafieniu Valbueny pewnie prowadziliśmy do przerwy. W drugiej części gry nasze tempo nie spadało, ciągle robiliśmy na murawie co chcieliśmy, a bramkę dorzucił M Vila i pewnie zamknął ten mecz.

 

W następnym meczu graliśmy z Panatinaikosem. Jednym zdaniem nie było to porywające widowisko oba zespoły w nim się ciągle szachowały, i wynik tego meczu po takiej grze nie mógł być inny niż bezbramkowy remis.

 

W kolejnym spotkaniu podejmowaliśmy Atromitos. Ten mecz miał jednego bohatera a nazywa się on Valbuena, w pierwszej części po akcji całego zespołu strzelił bramkę, za to w drugiej połowie po samotnej pięknej akcji zamknął też mecz i zapewnił nam pewne trzy punkty.

 

W kolejnym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów graliśmy z Benficą. Cóż to był za fantastycznie porywający spektakl! Do przerwy w tym widowisku lepsza była Benfica która prowadziła 2-1, a bramkę dla mojego zespołu w tej pierwszej części zdobył Fierro. W drugiej połowie jednak wszystko obróciło się o 180 stopni jak za dotknięciem czarodziejskiej rózczki! Świetnie zaczęliśmy grać i przełożyło się to na naszą skuteczność, najpierw wyrównującą bramkę z najbliższej odległości zdobył Valbuena. A zaledwie 7 minut później już prowadziliśmy gdy po strzale głową piłkę w siatce umieścił M Vila. Jednak Portugalczycy się nie poddawali i zaczęli coraz bardziej zagrażać naszej bramce, i niestety wcisnęli tego gola na wagę remisu i pierwszego miejsca w grupie dla nich...

 

W ostatnim meczu Listopada zmierzyliśmy się z AELK. Ten mecz nie był już tak porywający jak spotkanie w Lidze Mistrzów, chcieliśmy go wygrać najmniejszym nakładem sił i to się się nam udało a złotego gola w tym meczu dla nas strzelił Fierro i zapewnił nam 3 punkty i dobre zamknięcie tego miesiąca w ligowej tabeli.

 

 

Listopad 2014

 

Bilans: 2-2-0

 

Liga: 1, 10-2-0, +18

 

Giannina 2-0 ( Valbuena, El Arabi )

 

Molde 4-0 ( James X2, Valbuena, M Vila )

 

Panatinaikos 0-0

 

Atromitos 2-2 ( Valbuena X2 )

 

Benfica 3-3 ( Fierro, Valbuena, M Vila )

 

AELK 1-0 ( Fierro )

 

 

Puchar Grecji:

 

 

Transfery ( Listopad )

 

 

Anglia: MU ( +3 )

 

 

Francja: Marsylia ( +3 )

 

 

Hiszpania: Real ( +3 )

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ostatni miesiąc roku zaczynaliśmy od pojedynku w pucharze Grecji z Iraklisem. Ależ to było szalone widowisko! Oba zespoły grały w nim zdecydowanie futbol na tak, ale po pierwszych 45 minutach to my byliśmy górą po golach Dockala i Maniatisa prowadziliśmy 2-1. W drugiej części nikt nie zwalniał tempa i kolejne bramki były tylko kwestią czasu i oczywiście padły! Co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem dla moich rywali , i to dwie w ciągu 8 minut które wyprowadziły ich na prowadzenie... Jednak my walczyliśmy do końca a gola dającego nam awans do kolejnej rundy pucharu strzelił Fierro , po szalonym meczu który kończy się remisem jesteśmy w kolejnej rundzie pucharu Grecji!

 

W kolejnym meczu ligowym podejmowaliśmy Veroia. Strzelanie w tym meczu dla nas zaczął Fierro, a kilka chwil później było już 2-0 po trafieniu El Arabiego. Jeszcze przed przerwą gospodarze zdołali strzelić kontaktową bramkę i tak skończyła się ta pierwsza część. W drugiej połowie zaczęliśmy już kontrolować mecz, a gol zamykający ten mecz padł pod jego sam koniec a zdobył go Fierro pewnie wygrywamy to spotkanie 3-1.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów graliśmy z PSV. Od początku tego meczu narzuciliśmy przeciwnikowi swoje warunki gry, atakując go nieustannie i w ciągu 15 minut przyniosło to wymierny efekt w postaci dwóch goli strzelonych przez Dockala, które bardzo przybliżyły nas do fazy pucharowej LM! W drugiej połowie nasza gra uległa trochę zwolnieniu, jednak nie przeszkodziło to mojemu zespołowi na dołożenie jeszcze jednego gola, który zapewnił nam awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów z 2 miejsca w grupie. Po tym spotkaniu odbyło się losowanie fazy 1/8 i nie trafiliśmy najlepiej bo na lidera PL MU jednak nie pękniemy przed tym przeciwnikiem na pewno!

 

W następnym spotkaniu ligowym mierzyliśmy się z Ergotelis. To spotkanie było popisem jednego aktora, a mianowicie był nim Babacar który w tym spotkaniu ustrzelił dublet i zapewnił pewne 3 punkty dla mojego zespołu praktycznie po meczu bez historii.

 

W kolejnym meczu podejmowaliśmy Panthrakikos . Męczyliśmy się w tym meczu strasznie, dużo akcji nam w tym spotkaniu nie wychodziło , ale w końcu nadeszła 64 minuta gdy błąd popełnili obrońcy gości i El Arabi trafił do siatki zapewniając nam 3 punkty po strasznych mękach mojego zespołu w tym spotkaniu...

 

W lidze graliśmy z Arisem. Pierwsza połowa tego spotkania nie była porywająca, ale po bramce Valbueny remisowaliśmy w nim 1-1. W drugiej części zagraliśmy ciut lepiej, przełożyło się to na gola którego zdobył Fierro i zapewnił nam zwycięstwo w tym meczu.

 

W ostatnim meczu Grudnia i roku mierzyliśmy się z Apollonem. I ten ostatni mecz w roku zaczęliśmy bardzo dobrze w pełni zdominowaliśmy przeciwnika, ale do przerwy prowadziliśmy tylko z nim jednym golem strzelonym przez Fierro. W drugiej połowie nasza gra wyglądała podobnie a skuteczność była taka sama jak w pierwszej połowie. Ostatniego gola dla mojego zespołu w tym roku zdobył Stanciu, a rok zakończyliśmy wygraną 2-1.

 

Grudzień 2014

 

Bilans: 5-0-0

 

Liga: 1, 15-2-0, +26

 

Iraklis 3-3 ( Dockal, Maniatis, Fierro )

 

Veroia 3-1 ( Fierro, El Arabi, Stanciu )

 

PSV 3-0 ( Dockal X2, Fierro )

 

Ergotelis 2-0 ( Babacar X2 )

 

Panthrakikos 1-0 ( El Arabi )

 

Aris 2-1 ( Valbuena, Fierro )

 

Apollon 2-0 ( Fierro, Stanciu )


Puchar Grecji:


Iraklis 3-3 ( Awans )


Transfery ( Grudzień )


Anglia: MU ( +2 )


Francja: Marsylia ( +6 )


Hiszpania: Real ( +1 )

 

 

Złota Piłka


 

Złoty Chłopiec

 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Nowy Rok zaczynaliśmy od pojedynku z Apol. Ne był to łatwy mecz dla mojego zespołu, długo w nim nasza gra się nie kleiła. Ale bohaterem tego meczu był Valbuena dzięki któremu udało nam się to spotkanie zremisować ponieważ strzelił dwa gole.

 

W następnym meczu graliśmy z Panetolikos. Też to nie było porywające widowisko w naszym wykonaniu dużo w nim się nie działo sytuacji było jak na lekarstwo, i znowu mamy mecz zremisowany po golu Dockala, tylko tym razem to przeciwnik odrobił stratę jednej bramki.

 

W lidze podejmowaliśmy Ksanthi. Widać że Styczeń to nie jest nasz miesiąc, jakoś po prostu nie możemy wejść w rytm meczowy w tym miesiącu. Po pierwszej połowie tego spotkania przegrywaliśmy 2-1 a gola dla nas strzelił zawodnik Ksanthi... W drugiej połowie trochę bardziej się spięliśmy, i udało nam się zdobyć tego wyrównującego gola a jego autorem był Valbuena, ale męczymy się w tych meczach strasznie...

 

W kolejnym pojedynku mierzyliśmy się z Iraklisem. Wreszcie to był zespół jaki chcę oglądać zawsze! Świetna gra pressingem, idealna kontrola piłki sprawiła że do przerwy po dwóch bramkach Dockala prowadziliśmy. W drugiej połowie nasza gra ciągle wyglądała super, właśnie taki zespół ciągle chcę oglądać! Kolejne gole były tylko kwestią czasu i one padły. Najpierw do siatki trafił Fierro, a kilka chwil później do siatki piłkę skierował Carvalho i ustalił wynik tego meczu. Gromimy Iraklis 4-0 wreszcie po fantastycznym meczu w naszym wykonaniu!

 

W ostatnim meczu Stycznia w pucharze Grecjii graliśmy z Lamią. Pierwsza połowa tego meczu była praktycznie bez historii, oba zespoły grały futbol nudny z którego nic nie wynikało i po pierwszej części wynik tego meczu brzmiał 0-0. W drugiej połowie trochę wyglądało to już lepiej, ale też nie było to jeszcze to. Gola co prawda strzeliliśmy, ale dał nam on tylko remis i minimalną przewagę przed rewanżem pucharu.

 

 

Styczeń 2015

 

Bilans: 1-3-0

 

Liga: 1, 16-5-0, +30

 

Apol 2-2 ( Valbuena X2 )

 

Panetolikos 1-1 ( Dockal )

 

Ksanthi 2-2 ( Sam, Valbuena )

 

Iraklis 4-0 ( Dockal X2, Fierro, Carvalho )

 

Lamia 1-1 ( Fierro )


Puchar Grecji:

 

Lamia 1-1,


Transfery ( Styczeń )

 

Transfery

 

Anglia: MU ( +2 )


Francja: Marsylia ( +1 )


Hiszpania: Barcelona ( +1 )

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

@tio Na nie spanie najlepsze opisywanie FM i w niego granie ;)

Luty zaczynaliśmy od meczu z Panionios. Pierwsza połowa tego meczu była fantastyczna oba zespoły grały w niej znakomicie po golach M Vili i Stanciu był remis 2-2. W drugiej połowie podkręciliśmy tempo jeszcze bardziej i w ciągu 15 minut całkowicie zdemolowaliśmy przeciwnika, a gole dla mojego zespołu zdobyli Marcelo, Valbuena i Fierro. Świetna druga połowa w naszym wykonaniu daję nam wygraną w tym meczu 5-2!

 

W następnym meczu mierzyliśmy się z Panthrakikosem. Dobry mecz do przerwy w naszym wykonaniu dał nam efekt w postaci prowadzenia 2-1 po dublecie Dockala. W drugiej części spokojnie już kontrolowaliśmy ten mecz, a kolejny gol padł po błędzie rywali a jego strzelcem został Chibuike, który ustalił wynik tego spotkania.

 

W kolejnym meczu podejmowaliśmy OFI. Nie był to porywający mecz w naszym wykonaniu, długo w nim się męczyliśmy mimo wyraźniej przewagi i po pierwszych 45 minutach wynik na tablicy świetlnej pokazywał 0-0. W drugich 45 minutach trochę bardziej nasza gra się kleiła, ale na gola musieliśmy czekać prawie do końca spotkania kiedy to piłkę do siatki skierował Carvalho i dał nam 3 punkty w tym meczu.

 

W rewanżu pucharu Grecji graliśmy z Lamią. Zdecydowanie lepiej graliśmy w tym meczu niż w pierwszym spotkaniu z tą ekipą, widać że dobrze czuliśmy się w tym meczu mimo tego że graliśmy w pół rezerwowym składzie, i to właśnie zawodnik z ławki Vietto strzelił dla nas gola jeszcze przed końcem pierwszej części gry. W drugiej połowie zostało nam tylko utrzymać ten wynik, i nie dać sobie wbić gola który doprowadził by do dogrywki. I ta sztuka nam się udała a złoty gol Vietto zapewnił nam awans do kolejnej rundy pucharu Grecji.

 

Przyszedł czas na pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z MU. Nieźle wyglądała nasza gra w tym meczu posiadanie piłki mieliśmy na dobrym poziomie , i strzały celne na bramkę też a nie graliśmy z byle kim tylko z mistrzem Anglii, a do przerwy z tym zespołem remisowaliśmy 1-1 a gola dla nas zdobył Valbuena. W drugiej połowie nasza gra ciągle wyglądała podobnie, ale musieliśmy odrabiać straty, i to się nam udało pod koniec gry w tym spotkaniu, a tego gola na remis strzelił N Guemo.

 

W następnym meczy podejmowaliśmy Volou. Ten mecz był taki... nijaki, niby oba zespoły próbowały coś w nim działać co przełożyło się nawet na dwa gole który dawały remis do przerwy, ale gra nie kleiła się żadnej z drużyn. W drugich 45 minutach jednak to my już lepiej się prezentowaliśmy, a gola którego zdobył Fierro zapewnił nam 3 punkty w tym meczu.

 

W ostatnim meczu miesiąca mierzyliśmy się z Apollonem. Świetnie wyglądała pierwsza część gry w naszym wykonaniu, wprost idealnie w niej się prezentowaliśmy i do przerwy tego meczu prowadziliśmy 2-1 po bramkach Valbueny i Dockala. W drugiej części jeszcze bardziej nasz styl uległ poprawie, całkowicie już zdominowaliśmy przeciwnika, który jednak zdołał przypadkowym golem wyrównać. Jednak to do nas w tym meczu należało ostanie słowo, najpierw Vietto kolejny raz w tym meczu wyprowadził nas na prowadzenie, a wynik tego spotkania pod jego koniec pięknym strzałem zamknął Ignjovski strzelając pierwszą bramkę w barwach klubu i to jakiej urody, udanie kończymy ten miesiąc i pewnie zmierzamy do obrony tytułu ligowego.

Luty 2015
 

Bilans: 5-0-0

 

Liga: 1, 21-5-0, +39

 

Panionios 5-2 ( M Vila, Stanciu, Marcelo, Valbuena, Fierro )

 

Panthrakikos 3-1 ( Dockal X2, Chibuike )

 

OFI 1-0 ( Carvalho )

 

Lamia 1-0 ( Vietto )

 

MU 2-2 ( Valbuena, N Guemo )

 

Volou 2-1 ( Valbuena, Fierro )

 

Apollon 4-2 ( Dockal, Valbuena, Vietto, Ignjovski )


Puchar Grecji:

 

Lamia 1-1, 1-0 ( Awans )


Transfery ( Luty )


Anglia: M. City ( +3 )


Francja: Marsylia ( +4 )


Hiszpania: Barcelona ( +4 )

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Zdrowych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia 🤗 ;)

 

Miesiąc rozpoczynaliśmy od pojedynku z Gianniną. Bohater tego meczu był jeden i nazywał się Valbuena. Dzięki jego dwóm bramkom nie musieliśmy się martwić o końcowy rezultat tego pewnie wygranego meczu.

 

W kolejnym meczu graliśmy z Panatinaikosem. To że powiedzieć że Valbuena był bohaterem w poprzednim meczu to teraz nie powiedzieć nic, po fantastycznej pierwszej połowie i dwóch golach tego zawodnika był remis 2-2. W drugiej części osiągnęliśmy minimalną przewagę, a kto strzelił gola który zapewnił nam komplet punktów w tym spotkaniu? Tak nie mylicie się Valbuena, który skończył ten mecz z hat rickiem i z kolejnym wygranym meczem tylko po golach tego zawodnika.

 

W następnym spotkaniu mierzyliśmy się z Atromitosem. Dobrze graliśmy w tym spotkaniu mieliśmy przez cały czas jego trwania kontrolę i po pierwszej połowy pewnie prowadziliśmy 2-0. W drugiej połowie nasza gra wyglądała podobnie, i ciągle kontrolowaliśmy ten mecz dołożyliśmy jeszcze jednego gola za sprawą Babacara, a gości stać było tylko na trafienie honorowe które zakończyło ten mecz rezultatem 3-1.

 

Przyszedł czas na rewanż w 1/8 LM z MU. Ależ to był wspaniały mecz w naszym wykonaniu! Można powiedzieć że goście praktycznie w nim nie istnieli, w pierwszych 45 minutach zdominowaliśmy ich prawie całkowicie. Co przełożyło się na to że po golu El Arabiego prowadziliśmy, który bardzo przybliżał nas do awansu. W drugiej połowie nasza gra ciągle wyglądała świetnie, a potwierdzeniem tego była cudowna akcja którą pewnie zakończył Valbuena umieszczając piłkę w siatce, i wtedy niemożliwe stało się możliwe nic już nie zabrało nam wygranej w tym meczu. I wyeliminowania Mistrza Anglii z rozgrywek LM!!!

 

Kilka dni potem odbyło się losowanie 1/4 i trafiliśmy na kolejną potęgę Real Madryt, nie będzie łatwo ale powalczymy!

 

W następnym meczu po tym sukcesie w Lidze Mistrzów podejmowaliśmy AELK. Widać że tamten mecz kosztował nas dużo sił, bo nie zrobiliśmy w nim porywającego widowiska, do przerwy bezbramkowo więc remisowaliśmy. W drugiej części gry oba zespoły zaczęły grać trochę lepiej, i nam udało-się zdobyć bramkę za sprawą Domingueza. Jednak nie był to gol który dał nam wygraną, bo AELK zdołał wyrównać i zapewnić sobie remis w tym spotkaniu.

 

W pucharze Grecji graliśmy z Ksanthi. To było pasjonujące widowisko, oba zespoły pokazały w nim pełnie swoich umiejętności a do przerwy tego pojedynku był remis po golach dla mojego zespołu Babacara i Stanciu. W drugiej połowie to już tylko my mieliśmy kontrolę nad tym spotkaniem, i kolejne gole były tylko kwestią czasu a do siatki ponownie trafił Stanciu zdobywając dublet w tym meczu. Wynik spotkania za to pod jego koniec ustalił Valbuena pięknym strzałem z wolnego, i dał nam dobrą zaliczkę przed rewanżem na wyjeździe.

 

W lidze mierzyliśmy się z Veroią. To nie było porywające widowisko, można rzecz że nawet nudne. Niewiele w tym meczu się działo, ale gola rozstrzygającego ten pojedynek zdobył niezawodny w tym miesiącu Valbuena, i udało nam się wygrać ten mecz po męczarniach, ale czasami i tak trzeba takie spotkania wygrywać.

 

Ostatni mecz Marca rozgrywaliśmy z Ergotelis. To było w ogóle przeciwieństwo poprzedniego pojedynku widać było że moi piłkarze postarali się, i włożyli w to spotkanie dużo sił, które przerodziło się w pozytywny rezultat tego pojedynku, ale po kolei. Wynik tego spotkania po wrzutce z rzutu rożnego napoczął Carvalho ładną główką, i taki wynik utrzymał się po 45 minutach gry. W drugich 45 minutach spotkania ciągle nie zwalnialiśmy tempa, co przełożyło się na podwyższenie rezultatu w tym meczu a gola zdobył kolejny obrońca Manolas. Jak się potem okazało ten gol zamknął ten mecz. A że wyniki na pozostałych boiskach ułożyły się dla nas dobrze mogliśmy przedwcześnie świętować kolejne MISTRZOSTWO GRECJI, które zostało przez mój zespół oczywiście obronione!

 

Marzec 2015 

 

Marzec 2015

 

Bilans: 5-1-0

 

Liga: 1, 26-6-0, +47

 

Giannina 2-0 ( Valbuena X2 )

 

Panatinaikos 3-2 ( Valbuena X3 )

 

Atromitos 3-1 ( El Arabi X2, Babacar )

 

MU 2-0 ( El Arabi, Valbuena )

 

AELK 1-1 ( Dominguez )

 

Ksanthi 4-2 ( Babacar, Stanciu X2, Valbuena )

 

Veroia 1-0 ( Valbuena )

 

Ergotelis 2-0 ( Carvalho, Manolas )


Puchar Grecji:

 

Ksanthi 4-2,


Transfery ( Marzec )


Anglia: M. City ( +4 )


Francja: Marsylia ( +3 )


Hiszpania: Barcelona ( +4 )

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Szczęśliwego Nowego 2023 Roku niech wreszcie będzie normalny 🤗

Kwiecień jako Mistrzowie Grecji zaczynaliśmy od meczu w rezerwowym składzie z drużyną PAOK. Tak jak można się było spodziewać moje rezerwy poradziły sobie średnio w pierwszej połowie gry, tak że w drugiej połowie musiała wejść dwójka zawodników z podstawowego składu. I tak to jeden z nich czyli Valbuena strzelił bramkę jak się potem okazało na koniec meczu na wagę remisu.

 

Przyszedł czas na kolejny Wielki mecz w Lidze Mistrzów u siebie mierzyliśmy się z Realem. Po pierwszych nie najgorszych 45 minutach tego meczu niestety przegrywaliśmy z ekipą Królewskich, ale tylko 0-1. W drugiej części zaczęliśmy sobie poczynać coraz śmielej, a to w końcu przełożyło się na bramkę wyrównującą którą strzelił El Arabi. Jak się okazało wynik tego spotkania już się nie zmienił, i przed rewanżem postawiliśmy się w całkiem niezłym położeniu.

 

W ostatnim meczu ligowym w tym sezonie podejmowaliśmy Aris. To było spotkanie jednego aktora który do przerwy tego meczu miał już strzelony dublet a był nim Vietto. W drugiej połowie ciągle kontrolowaliśmy ten mecz, a Vietto potwierdził znakomitą formę w tym meczu umieszczając piłkę w siatce po raz trzeci, zdobywając hat ricka i takim wynikiem kończąc ten ostatni w sezonie mecz. Nie przegraliśmy w tym sezonie ani jednego meczu ligowego!

 

Nadszedł czas na rewanżowy mecz 1/4 Ligi Mistrzów z Realem. Pierwsza połowa tego spotkania niestety nie ułożyła się dla nas najlepiej, przegrywaliśmy po niej co prawda tylko 2-1 po bramce dla nas Fierro, ale ten wynik i tak sprawiał że żegnaliśmy się z rozgrywkami. W drugiej części jednak zaczęliśmy grać śmielej ( po moich ostrych słowach w szatni ) wiedząc że jedna bramka otworzy nam drogę  do wyrównania wyniku z poprzedniego sezonu, czyli półfinału. Real zaczął się cofać i grać już na utrzymanie wyniku, a dla nas była to wyśmienita sytuacja, naszym atakom nie było końca. I w końcu to się stało Fierro dostał idealne podanie na nogę oddał strzał na długi słupek i trafił! Pozostało nam tylko cofnąć się do obrony i bronić tej zaliczki, co nam się udało i dało drugi z rzędu awans do półfinału Ligi Mistrzów, a w tym dwumeczu zagramy z Bayernem!

 

W rewanżowym meczu półfinałowym pucharu Grecji podejmowaliśmy Ksanthi. Praktycznie pierwsza połowa tego meczu rozstrzygnęła ten pojedynek, a po dwóch golach Babacara i trafieniu Valbueny prowadziliśmy już 3-0. W drugich 45 minutach zostało nam tylko kontrolować ten mecz, co bardzo dobrze wykonaliśmy, gola dorzucił jeszcze Chibuike, i zakończył ten mecz wynikiem 4-0 dla nas.

 

W Wielkim finale pucharu Grecji graliśmy z Panetolikosem. Wyśmienicie zagraliśmy w tym spotkaniu finałowym całkowicie dominując rywala, ale po kolei. Pierwsza część gry wyszła nam wprost fenomenalnie, gdyż po trafieniach dwóch Dockala i golu Stanciu pewnie prowadziliśmy w niej 3-0. Druga połowa była tak samo dobra, i trzymaliśmy swój wybitny poziom gry, najpierw piłkę do siatki po raz drugi w tym meczu umieścił Stanciu. A wynik tego wielkiego finału pucharu po golu głową po wrzutce z rzutu rożnego ustalił Manolas. Gromimy rywali w tym meczu finałowym pucharu i znowu zdobywamy podwójną koronę w Grecji!

 

Ostatni mecz miesiąca jaki graliśmy to pierwszy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów na wyjeździe z Bayernem. Bardzo dobrze taktycznie i mądrze graliśmy w tym meczu, do przerwy tego pierwszego meczu półfinałowego remisowaliśmy 1-1 po bramce dla mojego zespołu Fierro. W drugich 45 minutach też nasza gra mogła się podobać, zaczęliśmy sobie coraz bardziej śmielej poczynać w ataku, aż nadeszła 64 minuta gdy idealne podanie na nogę dostał El Arabi, i oddał strzał nie do obrony dla Neuera! Ten wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie, a to oznaczało że postawiliśmy się w wyśmienitej sytuacji przed rewanżem półfinału Ligi Mistrzów u siebie!

 

Kwiecień 2015

 

Bilans: 1-1-0

 

Liga: 1, 27-7-0, +50

 

PAOK 1-1 ( Valbuena )

 

Real 1-1 ( El Arabi )

 

Aris 3-0 ( Vietto X3 )

 

Real 2-2 ( Fierro X2 )

 

Ksanthi 4-0 ( Babacar X2, Valbuena, Chibuike )

 

Panetolikos 5-0 ( Dockal X2, Stanciu X2, Manolas )

 

Bayern 2-1 ( Fierro, El Arabi )


Puchar Grecji:

 

Ksanthi 4-2, 4-0 ( Awans ), Panetolikos 5-0 ( WYGRANA )


Transfery ( Kwiecień )


Anglia: M. City ( +4 )


Francja: Saint Etienne ( +2 )


Hiszpania: Barcelona ( +9 )

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Maj zaczynaliśmy od rewanżowego meczu Ligi Mistrzów z Bayernem. Ależ to był szalony spektakl! Nie minęło nawet 5 minut gry a my już prowadziliśmy a na listę strzelców wpisał się Carvalho! Jednak Bayern nie złożył broni i w 28 minucie doprowadził do remisu. Koniec pierwszej części meczu nie był też dla nas łaskawy, gdyż Bayern wyszedł na prowadzenie i w tym momencie to Niemcy byli w finale Ligi Mistrzów... Jednak w drugiej połowie nasza gra znowu zaczęła wyglądać lepiej, szczególnie gdy na boisku pojawił się Dockal, który jak się potem okazało został bohaterem tego meczu. Jednak najpierw do remisu w tym meczu po asyście właśnie Dockala doprowadził El Arabi, i ten gol znowu nam dawał finał pucharu! Aż nadeszła 80 minuta, Bayern ciągle atakuje naszą bramkę, ale my ciągle świetnie bronimy jego ataki. Wybijamy piłkę na oślep ta trafia pod nogi Dockala który ma przed sobą tylko Neuera i fenomenalnym lobem go przerzuca a piłka ląduje w siatce 3-2 DLA MOJEGO ZESPOŁU!!! Bayern po tym golu już się załamuje, a sędzia kilka chwil później kończy ten mecz półfinałowy. DOKONALIŚMY TEGO JESTEŚMY W FINALE LIGI MISTRZÓW!!1 W którym zmierzymy się z kolejnym z wielkich Juventusem!

 

Wreszcie nadszedł ten dzień stadion w Berlinie i WIELKI FINAŁ LIGI MISTRZÓW OLYMPIAKOS kontra Juventus! Świetnie zaczęliśmy ten mecz finałowy, bo już w drugiej minucie mieliśmy idealną okazje do objęcia prowadzenia jednak piłka po strzale El Arabiego trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Szczęsnego. Jednak to nas nie zniechęciło i ciągle naciskaliśmy na bramkę Juve, kolejną szansę mieliśmy w 22 minucie jednak strzał Valbueny fantastycznie obronił Szczęsny! Zaledwie 13 minut potem znowu mamy idealną okazje strzelamy, a Szczęsny paruje piłkę na słupek i wychodzi ona na rzut rożny, ależ fantastyczny mecz polaka! Niestety dla nas... Nadchodzi 40 minuta i pierwszy atak Juventusu wybijamy piłkę na róg, piłka zostaje wrzucona w nasze pole karne, jest strzał piłka trafia w nogę Valbueny który nieudolnie trafia nią do swojej bramki koszmar Valbueny, koszmar mojego zespołu przegrywamy w tym finale do przerwy po jednym celnym strzale Juventusu, przy naszych celnych 7! W przerwie mówię piłkarzom w dosadnych słowach że nie mają już nic do stracenia w tym meczu, i wychodzimy na drugą połowę nabuzowani. 54 minuta idealna znowu okazja dla mojego zespołu, tym razem strzela James ale znowu cuda w bramce wyczynia Szczęsny. 67 minuta gry Dockal przedziera się skrzydłem mija dwójkę obrońców oddaje strzał ale minimalnie chybi, 73 minuta meczu mamy rzut rożny, Valbuena strzela bezpośrednio z niego i Szczęsny znowu zbija piłkę na poprzeczkę! Zmieniam już taktykę na 4-2-4 wprowadzając jeszcze dwójkę napastników. 88 minuta wydaje się że nasza ostatnia okazja w tym finale, N Guemo dostaje piłkę na 18 metrze oddaje atomowy strzał , ale Juventus w bramce ma Szczęsnego który w tym meczu jest nie pokonania! Juventus już tylko dalekimi wybiciami oddala piłkę od własnej bramki, i sędzia kończy ten wielki finał który niestety przegrywamy po pechowym golu Valbueny...
Po tym spotkaniu mój kontrakt z Olympiakosem dobiegł końca , ale o tym później 😉

 

Maj 2015

 

Bilans:

 

Liga: 1, 27-7-0, +50


Bayern 3-2 ( Carvalho, El Arabi, Dockal )


Juventus 0-1


Puchar Grecji:


Transfery ( Maj )


Anglia: M. City ( +4 )


Francja: Saint Etienne ( +1 )


Hiszpania: Barcelona ( +9 )

 

Tabela

 

Liga Mistrzów  ☹️

 

Liga Europy

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Proszę o zmianę nazwy na " Lazurowe Wybrzeże ciepłe jak Stegna latem  "

 

Na swojego nowego pracodawcę musiałem poczekać niecałe 3 miesiące, a został nim zespół z Francji z pięknego Lazurowego Wybrzeża ( ale to już pewnie wiecie po zmianie tytułu ). Na zapoznanie się z zespołem miałem niecały tydzień, a potem przyszedł pierwszy mecz ligowy z nowym zespołem. A tym zespołem z którym moja drużyna się mierzyła była Toulouse.

 

To był dobry debiut mojego zespołu. O dziwo zawodnicy szybko oswoili się z nową taktyką i ich gra naprawdę mogła się podobać. Ku mojemu zdziwieniu po bramkach Babacara i Reale z łatwością ograliśmy gości , a ja zaliczyłem naprawdę udany debiut.

 

W kolejnym meczu graliśmy z Montpellier. Niestety ten mecz był już o wiele gorszy niż mój debiut, do przerwy w nim nawet przegrywaliśmy po bramce dla mojego zespołu Sylli 2-1. W drugich 45 minutach musieliśmy gonić wynik, i udało się nam to w ostatniej chwili. A bramkę na wagę podziału punktów w tym spotkaniu zdobył Babacar i uratował ten mecz.

 

W następnym meczu podejmowaliśmy Caen. Ten mecz od początku nam się nie układał po prostu graliśmy w nim źle, i możemy tylko dziękować rywalom że to spotkanie skończyło się najmniejszym wymiarem kary, bo sytuacji gospodarze mieli o wiele więcej. Ponoszę pierwszą porażkę jako trener Nicei.

 

W ostatnim meczu Września mierzyliśmy się z Lens. Lepiej już wyglądała nasza gra w tym meczu, oddawaliśmy więcej strzałów na bramkę, a jeden z nich jeszcze przed końcem pierwszej części gry znalazł drogę do siatki, a tego gola zdobył Dockal. W drugiej części nasza gra wyglądała podobnie ataki, ataki i jeszcze raz ataki. I one musiały w końcu przynieść skutek w postaci bramki którą po pięknej akcji zdobył Babacar. Gości było tylko stać na honorowe trafienie w samej końcówce meczu, a to oznaczało że miesiąc skończyliśmy zwycięstwem.

 

 

Wrzesień 2015

 

Bilans: 2-1-1

 

Liga: 10, 4-2-3 +3

 

Toulouse 2-0 ( Babacar, Reale )

 

Montpellier 2-2 ( Sylla, Babacar )

 

Caen 0-1

 

Lens 2-1 ( Dockal, Babacar )

 

 

Puchar Francji :

 

Puchar Ligi :

 

 

Transfery ( Wrzesień )

 

Transfery

 

Anglia: M. City ( +1 )

 

 

Francja: Monaco ( +1 )

 

 

Hiszpania: Numancia ( 0 )

Odnośnik do komentarza
  • barrti zmienił tytuł na Lazurowe Wybrzeże ciepłe jak Stegna latem

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...