Znajdź zawartość

A więc po moich ostatnich sukcesach, które przerosły moje najśmielsze oczekiwania, postanowiłem podzielić się moją kolejną taktyką. Jest to mutacja mojej 4-5-1 Asymmetric, którą miałem w sygnaturze przez ostatni miesiąc. Mutacja, gdyż została ona wzbogacona o doświadczenie wyniesione z zagranicznych for eFeMowych. Taktyka startowała jako ultradefensywne 4-5-1 oparte na kontratakach (tak zdobyłem pierwsze mistrzostwo), jednak taka gra okazała się wystarczająca jedynie na mozolne ciułanie punktów w lidze, bezsensowne remisy z autsajderami i mimo wszystko porażki w europejskich pucharach. Tak więc z sezonu na sezon moja formacja stawała się coraz bardziej ofensywna, aż ostatecznie kontrataki zostały porzucone na rzecz ultraofensywnej kanonady. Defensywa Czwórka w linii, najzwyklejsza. Boczni na full back automatic, a środkowi na centre back defend. Eksperymenty ze zmiennym nastawieniem (cover/stopper) tudzież inne nie dały efektu. Nowinką jest krycie, gdyż powróciłem tu do motywu z CM 3, czyli krycie indywidualne dla stoperów oraz strefowe dla bocznych obrońców. Krycie indywidualne przez bocznych obrońcow kończy się utratą masy bramek po dośrodkowaniach. Asymetryczna pomoc To jest manerw mający na celu skonfudowanie rywala. Defensywny pomocnik stoi jak pomnik spiżowy przed linią obrony, zaś dalej jest ciekawiej. Środkowy pomocnik gra jako MRC mając instrukcje ball winning midfielder support. Oznacza to, że atakuje piłkę wysoko w środku pola celem jej zabrania, ale także kreuje akcje. Oczywiście jego podstawowe zadania są defensywne. Na tę pozycję polecam dobrego DM/M C z niezłymi pobocznymi atrybutami ofensywnymi. Nie polecam wystawiać tu graczy kreatywnych o słabych zdolnościach obronnych. Skrzydłowi mają przede wszystkim być szybcy i mieć dobry drybling oraz dośrodkowanie. Przydałaby się także błyskotliwość i gra bez piłki. Najważniejszym jednak ogniwem jest tu asymetryczny rozgrywający (AM LC), który pełni rolę mózgu drużyny. To on podaje, strzela, asystuje i tak naprawdę wszystko od niego zależy. Tu powinny być przeznaczone największe środki na wzmocnienia. Atak Samotny napastnik jako lis pola karnego (poacher). Ma być przede wszystkim SZYBKI, ale także dobrze wykańczać akcje, grać bez piłki i mieć wysokie opanowanie. Nawet najlepszy napastnik bez szybkości nie ma czego tu szukać. Wyniki Mój Sion wygrał m.in. z Dortmundem, Ajaksem, Leverkusen (w rewanżu niestety porażka), a w lidze zrobił bilans 32-3-1 oraz różnicę bramek +110. Najlepszy strzelec zdobył prawie 50 goli w samej lidze. W reprezentacji Polski taktyka ta doprowadziła mnie do półfinału Euro 2020, gdzie mając po 70% kondycji uległem Anglii. Polecenia z ławki WAŻNE! Przed każdym meczem należy dać: GET THE BALL FORWARD oraz PASS INTO SPACE. Bez tego taktyka nie działa. Screeny http://i.imgur.com/IIC0Lph.jpg http://i.imgur.com/BkWFQlV.jpg http://i.imgur.com/OhdX6KY.png http://i.imgur.com/DL9jDgS.png http://i.imgur.com/ZWuq8gH.png http://i.imgur.com/4zNyNsY.jpg Link http://www24.zippyshare.com/v/8010307/file.html

Zemanlandia, którą opisałem w tym dziale obok, niestety przestała być tak skuteczna po wyjściu pierwszego patcha poprawiającego silnik gry. Oczywiście, nadal można osiągać niezłe wyniki, ale zdecydowałem się ułożyć coś innego. Po drodze jeszcze wróciłem do Abracandelabry (której tu nie opisywałem, ale nieźle mi szło nią w Newcastle; opartej na wing-backach), aby ostatecznie zdecydować się spojrzeć diabłu w oczy: zacząć grać skrzydłami. Dla mnie to coś zupełnie nowego. Od CM 1 zawsze gram środkiem i nawet gdy używam nominalnych skrzydłowych, to są to de facto wchodzący napastnicy (jak w Zemanlandii). Tym razem jednak postanowilem pograć inaczej i... efekty są piorunujące. Mój Dąb oceniany jest przez media jako kandydat do spadku, w tabelkach porównawczych jesteśmy średniakiem, tymczasem... po zakończonej jesieni jesteśmy liderami, a Czarek Demianiuk w pół roku pobił rekord klubowy w ilości bramek. W czym więc tkwi moc tej taktyki? Oczywiście - jak zawsze u mnie - w liczbie zawodników w polu karnym rywala. Tyle tylko, że tym razem mają oni więcej alternatyw do rozegrania piłki. Akcje zwykle idą skrzydłem, stąd Piotrowski (niewidoczny na screenie, kontuzja) i Fiedeń są motorami tego zespołu. Boczni obrońcy są jednak na tyle uniwersalni, że spokojnie idą na obieg i dośrodkowują nawet spod linii końcowej boiska. Oczywiście wówczas tworzą się luki, ale coś za coś. Lepiej jedną stracić i dwie strzelić, niż zremisować 0:0. Dwóch ofensywnych pomocników to tak naprawdę cofnięci napastnicy, którzy ciągle wbiegają w pole karne rywala i tworzą chaos. Przeciwnik myśli, że gramy jednym napastnikiem, więc kryją go czasem podwójnie, a tu niespodzianka - trójka w polu karnym. Zazwyczaj wystarczy dośrodkowanie ze skrzydła i dostawienie nogi jednego z czterech kolegów (IF POA IF przeciwny W) i mamy gola. Przy mądrzejszych defensywach bramki strzelamy także po akcjach kombinacyjnych, mijankach na skrzydle, czy w końcu (rzadko) krótkich wymianach przed polem karnym. Efekty są jak widać. Najwięcej strzelonych bramek, pierwsze miejsce. Dużo goli straconych, głównie na wyjazdach. U siebie bilans 9-2-0, na wyjeździe 4-1-4. Jest to jednak do poprawienia, gdyż już w ostatnich meczach potrafiłem pokonać i Motor, i Siarkę. WAŻNE I na końcu najważniejsze, bo bez tego ta taktyka nie działa. Przed meczem KONIECZNIE należy dać shout "GET THE BALL FORWARD". I druga sprawa: jeśli gracie ciężki mecz, poczekajcie do 15. minuty. Jeśli widzicie, że rywal stwarza więcej sytuacji, ma więcej piłkę, zmieńcie mentality na STANDARD. Link do taktyki: http://www25.zippyshare.com/v/89041399/file.html

Jako wierny fan filozofii futbolu Zdenka Zemana zawsze staram się stworzyć coś podobnego w FM i zwykle mi się to udaje. Oto i moja próba grania po zemanowsku w FM 2013. Formacja i instrukcje: Jak widać, mamy do czynienia z ultraofensywnym, ultraelastycznym 4-3-3, gdzie tak naprawdę mamy dwóch (!) defensywnych graczy. Boczni obrońcy pełnią tak naprawdę role skrzydlowych, a nominalni skrzydłowi w ataku wbiegają w pole karne. Bardzo ważnym modułem jest trójka środkowych pomocników, z dwoma "żelaznymi płucami" po bokach (biegającymi od jednego pola karnego do drugiego przez cały mecz) oraz wysuniętym rozgrywającym. W praktyce gdy jesteśmy przy piłce wygląda to tak: W polu karnym rywala jest pięciu naszych zawodników, do tego dwóch czai się tuż za nim, a trzeci samotnie asekuruje drugą część boiska, by w razie czego posłać szybką wrzutkę za plecy zdezorientowanych obrońcow. Na naszej połowie pozostaje tylko dwóch środkowych obrońców. Po połowie sezonu moje Nancy zajmuje piąte miejsce, mając najwięcej strzelonych bramek w lidze. Byłoby jeszcze lepiej, ale na początku sezonu dużo kombinowalem z ustawieniami. Jakie są minusy tej taktyki? Oczywiście gra na wyjazdach. Stosując ustawienie 2-1-7 w ofensywie raczej ciężko o dobry wynik na gorącym terenie w Lyonie czy Lille, ale już u siebie - jak widać na screenie - PSG dostało piątkę w plecy. Zapraszam do testowania i dzielenia się przemyśleniami: http://www14.zippysh...99560/file.html - wersja #1 (szaleńcza) http://www15.zippyshare.com/v/9694605/file.html - wersja #2 (szczelna)