Pytanie z innej beczki. Chwalić piłkarzy na konferencji prasowej po dobrym występie czy nie? Zauważyłem, że dość często gdy pochwale grojka po udanym meczu to zalicza zniżkę formy a jak powiem, że np jest to zasługa całego składu czy coś to gość, który zagrał nad wyraz dobrze reaguje negatywnie. Jak znaleźć złoty środek? Również zauważyłem, że jak chwale chłopaków po wygranym meczu w rozmowach mot. to po jakimś czasie również obniżają loty do momentu aż nie zaczną przegrywać i ich nie zaczynę za to Je*ać po czym wracają do dobrej gdy i znów cykl się powtarza. Druga sprawa jest taka czy w rozmowach motywacyjnych przed meczem i w trakcie przerwy spotkania, dążyć do tego by wszyscy byli zmotywowani (świeciło się na zielono) czy niekoniecznie? Zauważyłem, że jak mówię by zagrali dla kibiców to nigdy nie pali się zielone. Dopiero jak powiem, że wierzę w nich to zaczyna się palić na zielono, ale czy czasem ich to za bardzo nie niańczy? Jak znaleźć ten złoty środek?