Skocz do zawartości

Lipeusz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Lipeusz

  • Urodziny 12.02.1991

Informacje

  • Wersja
    FM 2013
  • Klub w FM
    Queen's Park F.C.
  • Ulubiony klub
    Pogoń
  • Skąd
    Szczecin
  • Płeć
    Mężczyzna

Kontakt

  • Website URL
    http://

Lipeusz's Achievements

Nowy

Nowy (1/15)

0

Reputacja

  1. To prawda jeśli chodzi o Pogoń w moim wypadku jest to zablokowane ;)
  2. Gram amatorskim klubem (Queen's Park - zawsze będą amatorami). Jest jakaś opcja żeby zwiększyć choć trochę trening meczowy? Bo obecnie w ogóle nie ćwiczą, chyba że mecz jest dzień po treningu (wtorki i czwartki). Próbowałem ustawiać dodatkowe sparingi w trakcie sezonu w środy i piątki właśnie lecz to niewiele daje... To jakaś paranoja że po kilkunastu rozegranych meczach nie mają nawet w 1/3 całokształtu taktyki opanowanej.
  3. Hej, czy piłkarze grający w rezerwach dostają premię $ za występ?
  4. Lipeusz

    Skiny

    Da się jakoś do skina "dodać" wykres atrybutów obok zdjęcia piłkarza?
  5. Lipeusz

    Edytor FM2011

    Da się jakoś dodać jeszcze jedną niższą ligę do gotowego już pliku .xml?
  6. Lipeusz

    Mów mi Steve

    Wrzesień 2011 3. wrzesień Gateshead (13.) - Lewes (7.) 0-0 10. wrzesień Lewes (9.) - Grimsby Town (3.) 3-0 (2-0) 17. wrzesień Southport (16.) - Lewes (7.) 2-3 (1-1) 20. wrzesień Macclesfield Town(6.) - Lewes (4.) 0-0 24. wrzesień Lewes (4.) - Mansfield (18.) 0-1 (0-0) Strzelcy: 3- Uwezu, 2- Hughes, 1- Rubbins Wrzesień rozpoczęliśmy dobrze, jednak końcówka była słaba. Zespół jeszcze zgrywał się ze sobą, cieszyła mała ilość straconych bramek. Z dobrej strony pokazał się duet Uwezu-Hughes który ciągnął nasze ofensywne poczynania. Na początku wrześnie udało mi się wypożyczyć do zespołu na 3 miesiące dwóch niezłych skrzydłowych: Mauro Vilhete oraz Liama Davis'a. Na koniec sezonu udało nam się ściągnąć Szkota którego zwolniono z kontraktu z Falkirk Tam'a McManus'a. Teraz nie musiałem się martwić o naszą linię ataku. Miesiąc skończyliśmy wciąż w czołówce, na 6. miejscu. Październik 2011 1. październik Lewes (6.) - Barrow (18.) 2-1 (1-0) Tse rzuty rozne 8. październik Eastbourne Borough (6.) - Lewes (5.) 1-2 (1-1) 11. październik Lewes (4.) - Bath City (14.) 1-0 (1-0) 15. październik Wrexham (14.) - Lewes (3.) 0-0 22. październik PA kwal. Havant & Waterlooville - Lewes 0-3 (0-3) 29. październik BSP Lewes (3.) - Havant & Waterlooville (12.) 2-1 (1-1) W pierwszym meczu obie bramki strzelił Tse po główkach z rzutów rożnych, nie mniej uciułaliśmy kolejne 3 punkty. Kolejny mecz był derbami, Eastbourne Borough to nasi najwięksi wrogowie! Manager przeciwnika próbował słownych przepychanek, lecz to ja miałem ostatnie słowo. Po bardzo dobrej, zaangażowanej grze zespołu wygraliśmy wprawiając kibiców w ekstazę. Zespół choć 5. ligowy już dotknął wirus FIFA. Nasz najlepszy obrońca Walijczyk McArdle, na dodatek etatowy wykonawca rzutów wolnych i rożnych dostał powołania na mecze U-21. Tymczasem w związku z przekroczeniem budżetu płacowego pozbyłem się dwóch graczy rezerw, obu opchnąłem zespołowi Thurrock. Byli to Rivers i Scarborough; niepotrzebnie przedłużałem z nimi tylko kontrakt na ten sezon. Kolejne spotkanie było transmitowane w TV. McManus pokazał klasę i dzięki jego indywidualnej akcji zdobyliśmy 3. punkty. Niestety na treningu kilka dni później doznał kontuzji która eliminowała go na 3. tygodnie. Po bezbramkowym remisie z drużyną z Walii, przyszło nam się dwa razy zmierzyć z naszym rywalem z poprzedniego sezonu H&W. Raz w kwalifikacjach do Pucharu Anglii a raz w lidze. Oba mecze wygraliśmy, w drugim było trochę nerwów jednak rozstrzygnęliśmy go na swoją korzyść. Miesiąc kończyliśmy na 3. miejscu, mając tylko 5. punktów przewagi, nad 6. ,nie dającym prawa do gry w barażach o awans, miejscem.
  7. Lipeusz

    Mów mi Steve

    Mistrzostwo wywalczone w ostatniej kolejce wprawiło kibiców w ekstazę. W Lewes na nasz przyjazd czekały tłumy. Oklaskiwali autobus i skandowali nazwiska gwiazd zespołu, a także moje. Dzięki niespodziewanemu awansowi stałem się ulubieńcem kibiców. Zostałęm także wybrany managerem sezonu w mojej lidze. Kilka dni później spotkałem się z Stevem. Uznałem że w przyszłym sezonie postaram się ochronić zespół przed spadkiem, więc prezes ustalił budżet na 4,3 tysiąca funtów tygodniowo. Zgodziłem się także na przedłużenie kontraktu o rok, dostałem też podwyżkę do 550 funtów tygodniowo. Lipiec 2011 Zespół czekała kolejna przebudowa. Na szczęście obserwowaliśmy już w trakcie sezonu kilkunastu niezłych zawodników. Z klubu wolni odeszli: Winterton (Southport), Walder (Barrow), Pearson (Eastbourne Borough), Breach (Tamworth), Godfrey, Wheeler, Banasco-Zaragoza, Cobbs, Ide, Okojie, Barness (Bury Town) Do klubu przyszli, wszyscy z wolnego transferu: Michael Wylde (24l. OŚ eks- Tamworth) Ryan Borris (Szkot, 28l. OPP, PP eks- Stirling Albion) Damilola Ajagbe (18l. OP eks- Blackburn) Daniel Murphy (18l. OŚ eks- Everton) Lee McArdle (Walijczk, 19l. OŚ eks- Leicester) Sean Tse (Irlandczyk, 18l. OŚ eks- Manchester City) Sam Habergham (19l. OL eks- Norwich City) Niestety nie udało się ściągnąć żadnego klasowego napastnika, obserwujemy kilku graczy których można by wypożyczyć. Tym razem będę stawiać raczej na klasyczne 4-4-2. W lipcu zagraliśmy pięć sparingów. Lewes - Cardiff City 0-1 (0-1) Sutton United - Lewes 0-3 (0-2) Lewes - Hereford United 2-1 (2-0) Lewes - Northampton Town 2-2 (1-2) Lewes - Middlesborough 1-2 (0-1) W sparingach drużyna sprawowała się naprawdę nieźle, mimo że występowało w niej wielu testowanych i nowych zawodników. Sierpień 2011 Do klubu przyszli: Sam Sheridan (Irlandczyk, 21l. PŚ eks- Bolton) Oguzhan Özyakup (Holender, 18l. PŚ, PP eks- Arsenal) John Flanagan (19l. OP eks- Liverpool) Sebastian Kosiorowski (Polak, 21l. BR eks- Jagiellonia) Neil Ashton (25l. OL, DP, PLŚ eks- Wrexham) 6. sierpień AFC Wimbledon - Lewes 0-1 (0-1) 9. sierpień Lewes - Cheltenham Town 2-4 (1-2) 13. sierpień Corby Town - Lewes 1-2 (0-1) 20. sierpień Lewes - Fleetwood Town 5-0 (3-0) 27. sierpień Kidderminster Harries - Lewes 1-1 (0-1) 30. sierpień Lewes - Rushden & Diamonds 3-0 (2-0) Strzelcy : 3- Uwezu, Tse; 2- Hughes; 1- Habergham, Borris, Foley, Ndumbu-Nsungu, McArdle Pierwsze mecze pokazały, że powalczyć z czołowymi zespołami ligi będzie w tym sezonie bardzo ciężko. Nie mieliśmy nic do powiedzenia w tych spotkaniach, powinniśmy przegrać większą ilością bramek, jednak fenomenalnie spisywał się Gilpin. Późniejsze wywalczone zwycięstwo z Corby pozwoliło uwierzyć zespołowi że mogą powalczyć w lidze. Sensacyjne rozbicie Fleetwood zawdzięczaliśmy głównie zignorowaniu nas przez piłkarzy i managera gości. Nudny remis z Kidderminster nieco mnie rozczarował, nie potrafiliśmy stwarzać sobie sytacji z defensywnie grającym rywalem Pewne zwycięstwo z Rushden & Diamonds pozwoliło nam zakończyć miesiąc na dobrym 7. miejscu. Nowi piłkarze spełnili pokładane w nich oczekiwania. Koniec sierpnia to także koniec okienka transferowego. Kilku piłkarzy przesunąłem do rezerw, więc drużyna prezentowała się następująco: Bramkarze: James Gilpin - będzie rywalizował z Polakiem o miejsce w bramce Sebastian Kosiorowski Jamie Butler - zdecydowanie bramkarz nr. 3 Obrońcy: Damilola Ajagbe John Flanagan najlepszy prawy obrońca Kris Irvine Matthew Duffy zapchajdziura Sam Habergham najlepszy lewy obrońca Michael Wylde Lee McArdle będzie podstawowym stoperem wraz z Tse Sean Tse Daniel Murphy Pomocnicy: Oguzhan Özyakup Neil Ashton Sam Sherdian najlepszy środkowy pomocnik James McCluskey Kevin Higgins Ryan Borris Steven Foley Ishamel Welsh ulubieniec kibiców Harry Rubbins Oliver Hewitt-Fisher od biedy może grać w ataku Napastnicy: Dylan Hughes kapitan zespołu w tym sezonie Michael Uwezu Guylain Ndumbu-Nsungu
  8. Lipeusz

    Mów mi Steve

    Luty 2011 5. luty Lewes (3.) - Boreham Wood (22.) 1-1 (0-0) 12. luty Maidenhead United (21.) - Lewes (3.) 3-0 (2-0) 19. luty Lewes (3.) - Havant & Waterlooville (1.) 3-1 26. luty Lewes (2.) - Woking (3.) 3-2 (0-1) Strzelcy: 2 - Foley, 1 - Welsh, Higgins, Rubbins, Uwezu, Hewitt-Fisher Dwa pierwsze spotkania były tragiczne w naszym wykonaniu, brak zaangażowania plus tragiczne błędy Butler'a spowodowały iż w starciu z dwoma outsiderami ligi zdobyliśmy tylko punkcik. Zmieniłem trochę taktykę dalej to 4-4-1-1, jednak obrona będzie zawsze bardziej cofnięta, więcej gry w destrukcji będę też wymagał od skrzydłowych. Będziemy też męczyć wysokim pressingiem, co nie miało miejsca do tej pory. Kolejne spotkanie wygraliśmy bardzo szczęśliwie, graliśmy kiepsko jednak przeciwnicy otrzymali 2 czerwone kartki w 71. minucie (jedną za faul, druga za kolejną żółtą, otrzymaną za dyskusję), bez problemu przycisnęliśmy lidera i strzeliliśmy w kilkanaście minut 3 bramki. Także mecz z Woking udało się wygrać dzięki czerwonej kartce w 21. minucie spotkania. Statystycy wyliczyli że dzięki tym trzem punktom na pewno utrzymamy się w lidze! Marzec 2011 5. marzec Basingstoke Town (14.) - Lewes (2.) 1-3 (1-2) 12. marzec Chelmsford City (15.) - Lewes (2.) 2-3 (0-1) 19. marzec Lewes (3.) - Farnborough (9.) 0-2 (0-2) 23. marzec Lewes (3.) - Braintree Town (11.) 2-1 (1-0) 26. marzec Dartford (18.) - Lewes (2.) 0-3 (0-1) Strzelcy: 2 - Uwezu, Welsh, 1 - Hughes, Rubbins, Vihete, Hewitt-Fisher, Scarborough Pierwsze marcowe spotkanie sprawiło , że byłem przekonany iż mistrzostwo ucieknie bezpowrotnie. Nasza gra wyglądała beznadziejnie. W grobowych nastrojach pojechaliśmy do Chelmsford. Czerwoną kartkę w 59' minucie dostał Duffy, lecz Welsh na przekór wszystkiemu zrobił dwa świetne rajdy i zdobył 2. bramki! W kolejnym meczu nie było już tak różowo, nie umieliśmy stworzyć sobie żadnej podbramkowej sytuacji i przegraliśmy dwoma bramkami. Kolejny mecz, z zawsze groźnym Braintree Town wygraliśmy bez większych problemów. Drużyna w końcu pokazała dobry futbol. Trzy dni później pokonaliśmy pewnie Dartford i awansowaliśmy na pozycję wicelidera. Kwiecień 2011 2. kwiecień Lewes (2.) - Maidenhead United (19.) 2-1 (0-0) 9. kwiecień Dorchester Town (20.) - Lewes (2.) 1-3 (0-3) 16. kwiecień Lewes (2.) - Weston-super-Mare (21.) 2-0 (0-0) 23. kwiecień Havant & Waterlooville(1.) - Lewes (2.) 2-2 (1-2) 25. kwieceń Lewes (2.) - Bishop's Stortford (16.) 0-0 30. kwiecień Boreham Wood (22.) - Lewes (2.) 0-1 (0-0) Strzelcy: 2 - Uwezu, Hughes, Welsh, 1 - Ndumbu-Nsungu, Hewitt-Fisher Kwieceń był ostatnim miesiącem zmagań. Później tylko ewentualne baraże o awans. Miesiąc zaczęliśmy od szczęśliwego zwycięstwa nad naszymi pogromcami, Maidenhead. W 24' minucie czerwoną kartkę która poskutkowała dwoma meczami zawieszenia. W 93. minucie wspaniałym rajdem zwycięstwo zapewnił nie kto inny jak Welsh. Ndumbu-Nsungu odniósł kontuzję przez którą będzie mógł grać najwcześniej pod koniec miesiąca. W związku z kiepską formą Uwezu, zdecydowałem się wystawiać w ataku Hughes'a. Był to strzał w dziesiątkę, Walijczyk odnalazł się jako jedyny napastnik i kreował drużynie wiele sytuacji bramkowych. Tym razem bez problemu uporaliśmy się z kolejnymi outsiderami. Wygraną z Weston-super-Mare zapewniliśmy sobie udział w barażach. Zbliżyliśmy się na punkt do lidera i to z nim mieliśmy grać kolejne spotkanie. Graliśmy świetnie, jednak w ostatnich minutach Havant & Waterlooville strzeliło nam kuriozalną bramkę i zawiedzeni musieliśmy zadowolić się remisem. Nazajutrz graliśmy z Bishop's Stortford, niestety przez 90. minut biliśmy głową w mur. Rozczarowanie zwiększyło się, po informacji że H&W przegrało z St.Albans City i mieliśmy tyle samo punktów co lider. Niestety mieliśmy bilans bramkowy gorszy o 6. bramek i nic nie zapowiadało żeby mogło się to zmienić. Mecz z ostatnim Boreham Wood, które już spadło praktycznie z ligi, powinien być formalnością jednak męczyliśmy się do końcowej minuty w której to Morris zapewnił nam zwycięstwo. Wspaniałe wieści przyszły z Havant, gdzie H&W zremisowało zaledwie z siedemnastym w tabeli Staines Town, taki wynik dawał nam mistrzostwo! Kątem oka zobaczyłem biegnącego do mnie Steva..
  9. Lipeusz

    Mów mi Steve

    W sumie racja, trudniej tylko dawać wstawki fabularne, ale chwilowo i tak nie mam pomysłu Styczeń 2011 1. styczeń Ebsfleet (6.) - Lewes (1.) 0-2 (0-1) 3. styczeń Lewes (1.) - Welling United(13.) 1-2 (1-0) 5. styczeń Lewes (1.) - Eastleigh (7.) 1-1 (0-1) 15. styczeń Braintree Town (13.) - Lewes (2.) 1-2 (0-1) 22. styczeń Lewes (2.) - Staines Town (19.) 1-1 (1-1) 29. styczeń St. Albans (5.) - Lewes (2.) 1-2 (1-1) Strzelcy: 2 - Ndumbu-Nsungu, Uwezu, Rubbins , 1 - Hughes, Welsh, Foley W pierwszym meczu kontuzji na dwa tygodnie doznał Irivn'e, na szczęście osłodziła ten fakt niezła gra moich podopiecznych i jeszcze lepszy wynik. W drugim meczu porażkę zapewnił nam Page bezmyślnie dotykając piłkę ręką we własnym polu karnym. W kolejny meczu z racji skrajnego zmęczenia podstawowych graczy musiało zagrać wielu rezerwowych, skończyło się to nudnym remisem oraz stratą pozycji lider, dodatkowo kontuzji na co najmniej 3. miesiące doznał Wheeler. Sezon miał praktycznie z głowy. Kolejne spotkanie wygraliśmy dzięki fenomenalnym rajdom Welsh'a. Staines Town zastawiło trudne do przebycia zasieki i zdobyliśmy tylko punkt. Na dodatek po meczu okazało się że pauzować przez miesiąc będzie musiał Gilpin. Butler musiał go zastąpić, jednak to zawodnik o klasę gorszy. Udało się wypożyczyć na 3 miesiące niezłego skrzydłowego Mauro Vilhete (Barnet, 17l. , OPP). W meczu o 6 punktów wygraliśmy, znów dzięki świetnemu Welsh'owi.
  10. Lipeusz

    Mów mi Steve

    Grudzień Od tej pory zostały nam już tylko mecze ligowe do rozegrania. Lewes (7.) - Bromley (6.) 2-1 (1-1) Thurrock (14.) - Lewes (6.) 1-2 (0-1) Hampton&Richmond Borough (12.) - Lewes (4.) 0-1 (0-0) Lewes (2.) - Ebsfleet (6.) 1-0 (1-0) Dover Athletic (1.) - Lewes (2.) 0-2 (0-1) Strzelcy : 4 - Uwezu, 1 - Welsh, Higgins, Hughes Po pierwszym meczu do klubu przybył przebywający już wcześniej na dwu-tygodniowych testach Guylain Ndumbu-Nsungu (Kongijczyk, 27 l. NŚ, eks- Darlington). W końcu była jakaś alternatywa dla Uwezu, natomiast słabo spisujący się w meczach i na treningach Godfrey wylądował na TL. W meczu z Thurrock, fantastycznym strzałem z 30. metrów w doliczonym czasie gry popisał się Higgins, dając nam niezwykle cenne zwycięstwo. Do drużyny dołączył Jamie Butler (18l. BR, eks- Bromley), na TL wylądował Witherton którego umiejętności skazywały na zostanie 3. bramkarzem. Zagraliśmy fenomenalnie z Hampton&Richmond, jednak strzeliliśmy tylko jedną bramkę. W tabeli zaistniała ciekawa sytuacja. Trzy pierwsze zespoły (Lewes, Dover Athletic, Eastleigh) miały po 36. punktów, my ze względu na bilans bramkowy zostaliśmy wiceliderem. Zdołaliśmy zwyciężyć w arcyważnym spotkaniu z Ebsfleet, z drużyny wyleciał niestety Breach na co najmniej 2 miesiące. Później graliśmy mecz o 6 punktów. Dover okazało się zaskakująco słabym przeciwnikiem. Wygraliśmy z łatwością mimo czerwonej kartki dla Hughes'a w 7. minucie. Analiza wyników Dover odpowiedziała na to czemu było tak łatwo: wygrywali oni do tej pory tylko z drużynami z drugiej połowy tabeli. My natomiast mogliśmy w pełni cieszyć się z zasłużonej pozycji lidera!
  11. Lipeusz

    Mów mi Steve

    jako że gra straszliwie mnie wciągnęła i w przeciągu dwóch dni rozegrałem wszystkie mecze do końca sezonu (zapisując co ważniejsze wydarzenia itd.) chwilowo przerzucę się na krótsze sprawozdania. Listopad BSS Bromley (9.) - Lewes (4.) 3-2 (2-1) PA Staines Town - Lewes 1-3 (0-1) BSS Bishop's Stortford (7.) - Lewes (6.) 1-3 (1-3) BSS Lewes (4.)- St.Albans City (11.) 1-2 (0-2) BSS Weston-super-Mare (19.) - Lewes (7.) 2-1 (2-0) FAT Lewes - Havant & Waterlooville 1-1 (1-1) FAT powt. Havant & Waterlooville - Lewes 2-1 (0-1) PA Lewes - Swindon Town 1-3 (0-0) Strzelcy: 5 - Uwezu, 2 - Hughes, Higgins, 1 - Rubbins, Godfrey, Welsh, Wheeler Pierwszy mecz przegraliśmy dzięki błędom w defensywie i wielu niewykorzystanym szansom. Warto też zaznaczyć iż pierwsze 4. spotkania listopada zagraliśmy w ciągu zaledwie dziesięciu dni. Spotkanie PA było tylko formalnością, pięknym strzałem popisał się Rubbins. Tak samo pewnie wygraliśmy z Bishop's Stortford, mimo czerwonej kartki Scarborough'a. Później porażka z St.Albans, które gdyby nie -10 pkt. byłoby wiceliderem. Mecz graliśmy bez Scarborough'a i Irvin'a który pauzował za żółte kartki. Na dodatek kontuzji doznał Duffy co nie prorokowało najlepiej na kolejne spotkania. Spotkania z Weston-super-Mare i w FA Trophy z H&W były tragiczne w naszym wykonaniu, piłkarze grali bez zaangażowania, jednak w FAT byli bliscy awansu do kolejnej rundy. Na koniec miesiąca wielkie święto piłkarskie w Lewes. Zagraliśmy świetne spotkanie, prowadziliśmy 1. bramką (oczywiście Uwezu) jednak Siwndon pokazało doświadczenie z Leauge One i wbiło nam w odpowiedzi 2. gole, trzeciego straciliśmy próbując wyrównać.
  12. Lipeusz

    Mów mi Steve

    Październik zaczęliśmy od wyjazdu do Farnborough. Drużyna gospodarzy borykała się z wieloma kontuzjami, wystawiony z przymusu skład miał problem z nawiązaniem walki z nami, jednak bronił się dość nieźle. Hat-tricka zdobył fenomenalny Uwezu. Farnborough - Lewes 0-3 (0-2) Uwezu (13', 34', 88') Skład: Gilpin - Cobbs, Duffy (k), Pearson, Irvine - Welsh, Morris, Higgins (79' Hewitt-Fisher), Hughes (65' Wheeler) - Foley - Uwezu (88' Rivers) W Pucharze Anglii czekał nas wyjazd do pobliskiego Eastbourne. Na szczęście nie mieliśmy mierzyć się z grającym ligę wyżej znienawidzonym przez tutejszych kibiców Eastbourne Borough, tylko z Eastbourne Town. Szybko strzelona bramka z rzutu rożnego ustawiła mecz. Jednak dopiero pod koniec spotkania strzeliliśmy drugą i mogliśmy w końcu trochę odpocząć. Bądź co bądź ,byliśmy w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej i znowu do klubowej kasy wpadła ładna sumka. Eastbourne Town - Lewes 0-2 (0-1) Pearson (2'), Rivers (80') SKład: Gilpin - Cobbs, Duffy (k), Pearson (ż), Irvine - Welsh (71' Rivers), Morris, Higgins(81' Hewitt-Fisher), Hughes (65' Wheeler) - Foley - Uwezu Los sprawił, że dwa najbliższe mecze musieliśmy zagrać z Dorchester Town. Pierwszy ligowy u siebie, drugi tydzień później na wyjeździe w Pucharze Anglii. Pierwsze spotkanie było pokazem naszej nieskuteczności, przez którą pierwsza połowa skończyła się rozczarowującym bezbramkowym remisem. W drugiej połowie główną gwiazdą był sędzia, dyktując dwa karne z kapelusza: jeden dla nas, a drugi ,jakby wymazując swój błąd, dla rywali. Obydwa zostały wykorzystane. Na szczęście tuż przed karnym dla rywali snajperskim instynktem błysnął Hewitt-Fisher, wykorzystawszy dalekie wybicie na oślep Duffy'ego, znalazł się w sytuacji sam na sam i zdobył bramkę. Kolejne zwycięstwo zostało wydarte przeciwnikom na The Dripping Pan i kibice mogli wracać szczęśliwi do domu. Lewes - Dorchester Town 2-1 (0-0) Foley (k. 53'), Hewitt-Fisher (59') - Crittenden (k. 67') Skład: Gilpin - Cobbs, Duffy , Scarborough (79' Pearson), Irvine - Foley, Morris (ż), Rubbins (64' Higgins), Welsh - Hewitt-Fisher(64' Rivers) - Uwezu W międzyczasie udało nam się wypożyczyć Morris'a do końca sezonu. Na dobre zadomowiłem się też w klubie. Zniknął gdzieś dziwny stres towarzyszący mi wcześniej, gdy jechałem autem do klubu. Duża zasługa w tym była przyjaźnie nastawionego sztabu szkoleniowego. Również piłkarze nie sprawiali kłopotów, a było to moją główną obawą przez pierwsze treningi. W zespole spodobało mi się iż trafiłem na ambitnych piłkarzy. Mimo że, celem jest tylko utrzymanie to nie odpuszczają w żadnym meczu. Chyba tak jak ja wyczuli szanse wywalczenia czegoś więcej niż miejsce pod koniec drugiej dziesiątki. Wyjazdowe spotkanie było dla nas bardzo ciężkie. Dorchester wyciągnęło wnioski z poprzedniego spotkania i tym razem zagrali dużo bardziej agresywnie a wręcz brutalnie. W końcu to Wyspy, więc zamiast protestować po każdym faulu nie pozostaliśmy im dłużni i to oni musieli znosić dwóch piłkarzy na noszach. Jednak to rywale zdołali strzelić gola w pierwszej połowie i to oni byli jedną nogą w 1. rundzie Pucharu Anglii. W szatni zwiększyłem tylko presję na zawodnikach, jednak uznałem że tylko tego było im w tym momencie trzeba. Gra nie wyglądała najlepiej, jednak dostaliśmy rzut karny. Gdy mecz zbliżał się ku końcowi i nawet ja byłem pewny remisu i powtórzonego meczu, Pearson zdobył bramkę głową przy rzucie rożnym i mogliśmy wracać do Lewes z tarczą! Dorchester - Lewes 1-2 (1-0) Devlin (31') - Hughes (k. 57'), Pearson (90') Skład: Gilpin - Cobbs, Duffy (k), Pearson (ż) , Irvine (ż)- Welsh, Morris, Higgins (74' Rubbins), Hughes (74' Wheeler) - Foley(68' Hewitt-Fisher) - Uwezu Tydzień później podejmowaliśmy drużynę z Dartford. Mecz rozpoczęliśmy fenomenalnie niesieni dopingiem kibiców. W przeciągu dwudziestu minut prowadziliśmy 3-0! Niestety straciliśmy dwie głupie bramki - samobójczą głową po łatwym dośrodkowaniu, kilka minut później nieudana pułapka ofsajdowa i nasza zaliczka zmniejszyła się do tylko jednej bramki. Na szczęście w drugiej połowie można było liczyć na Uwezu, który popisał się pięknym strzałem z 25. metrów. Kilka minut później 5. bramkę dołożył Duffy wciskając piłkę do bramki przy zamieszaniu z okazji rzutu rożnego. Zanotowaliśmy wspaniałe zwycięstwo, w tabeli zajmowaliśmy 4. miejsce, mając jeden mecz więcej do rozegrania niż zespoły z czołówki, a jedyne pytanie brzmiało : Jak długo jeszcze potrwa ten sen? Lewes - Dartford 5-2 (3-2) Foley (1'), Welsh (15'), Uwezu (20', 49'), Duffy (54') - Scarborough (OG 34'), Sheringham (39') Skład: Gilpin - Cobbs, Duffy (73' Pearson), Scarborough (k) (ż), Irvine (ż) - Welsh, Morris(67' Rubbins), Hewitt-Fisher, Hughes(67' Wheeler) - Foley - Uwezu
  13. Lipeusz

    Mów mi Steve

    Wrzesień zapowiadał się zdecydowanie lżej niż sierpień. Miesiąc zaczęliśmy od przyjazdu gości z Londynu, dokładnie drużyny Hampton & Richmond Borough. Przeważaliśmy w posiadaniu piłki, jednak nie umieliśmy przekuć na sytuacje bramkowe. Bramkę na początku spotkania strzeliliśmy z rzutu rożnego, drużyna się zdekoncentrowała szybko straciła bramkę, na początku drugiej połowy goście wyszli na prowadzenie, a my do końca meczu ani razu nie sforsowaliśmy ich szyków obronnych. Byłem okropnie zawiedziony postawą zespołu, jednak nie dałem im tego do zrozumienia w szatni. Lewes - Hampton & Richmond Borough 1-2 (1-1) Scarborough (2') - Lettejallow (6'), Hodges (46') Skład: Gilpin - Cobbs (53' Barness), Duffy, Scarborough (k), Irvine - Foley, Rubbins Higgins, Welsh(90' Wheeler) - Hewitt-Fisher - Hughes (45' Rivers) Na kolejny mecz pojechaliśmy do pobliskiego Eastleigh. Przed meczem ze składu na co najmniej miesiąc wypadł nasz filar defensywy Scarborough. Obie drużyny wyszły bojowo nastawione , mecz został słabą kopaniną która na dodatek przegraliśmy. Tym razem dałem znać o swoim niezadowoleniu, szczególnie iż znowu straciliśmy bramkę chwilę po jej strzeleniu. Eastleigh - Lewes 2-1 (1-0) Poate (16'), Walker (53') - Wheeler (49') Skład: Gilpin - Page (ż), Duffy (k) (ż), Pearson, Irvine - Welsh (ż), Morris, Higgins (61' Hewitt-Fisher), Hughes (45' Wheeler) - Foley - Godfrey (61' Rivers) Z głośników radia pobrzmiewało doskonale znane mi Rise Above amerykańskiego Black Flag. Z chaosu myśli wyrwała się jedna, najbardziej oczywista. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Steve był obecny na ostatnim treningu, jednak nie odezwał się ani słowem poza krótkim witaj rzuconym w moją stronę, groźnie łypał w kierunku boiska z ostatniego rzędu największej trybuny. Na szczęście zdrowy był już Uwezu, mój najlepszy napastnik. Tym razem na The Dripping Pan przyjechała drużyna typowana w przedsezonowych przewidywaniach do wygrania ligi. W szatni po dwóch ostatnich porażkach na szczęście nie zginał duch w drużynie. Było jasne że przyjezdni indywidualnie mają lepszych piłkarzy, więc zdecydowałem się wydać im wojnę. Poleciwszy nigdy nie odpuszczać nogi i grać cały czas na pograniczu faulu, od początku meczu byłem dziwnie spokojny o wynik. Drużyna gości zaskoczona straciła na początku bramkę, wypracował ją Welsh, dobrze ustawił się Uwezu i na trybunach zapanowała euforia. Przyjezdni mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji jednak nie umieli z nich skorzystać i umęczyliśmy trzy punkty. Lewes - Chelmsford City 1-0 (1-0) Uwezu (11') Skład: Gilpin - Cobbs, Duffy (k), Pearson (ż), Irvine - Foley, Morris, Rubbins (45' Higgins), Welsh (65' Hughes)- Hewitt-Fisher (78' Rivers) - Uwezu Trochę bardziej klarowna stała się sytacja w tabeli. Będziemy zajmować aż do października 8. miejsce w tabeli tracąc siedem punktów do lidera (Hampton&Richmond), mając za to dziewięć punktów przewagi nad spadkową kreską . Następny mecz był tylko formalnością. W drugiej rundzie kwalifikacji do Pucharu Anglii zmierzyliśmy się na wyjeździe z Tonbridge Angels. Słaba skuteczność sprawiła iż strzeliliśmy tylko trzy bramki, na dodatek straciliśmy jedną z rzutu rożnego. Jednak mimo wszystko byłem zadowolony, drużyna pokazała że umie grać w piłkę. Tonbridge Angels - Lewes 1-3 (1-2) Lynch (45' + 3') - Welsh (17'), Uwezu (40', 47') Skład: Gilpin - Cobbs, Duffy (k), Pearson, Irvine - Foley, Morris, Rubbins (67' Higgins), Welsh - Hewitt-Fisher (67' Rivers) - Uwezu(81' Hughes)
  14. Lipeusz

    Mów mi Steve

    Dzień przed następnym spotkaniem Steve wezwał mnie do siebie. Znalazłszy się w jego gabinecie, zobaczyłem Steva wpatrującego się w dal przez okno. Bez słowa wyciągnął z szafki dobrze znaną mi butelkę. -Słyszałem, że w Polsce umiecie pić. I że pijecie to. - Spojrzawszy na ciepłą Luksusową skłoniłem głowę, żeby utwierdzić Steva w jego słusznym przekonaniu. Poranek nie należał do najłatwiejszych, jednak wizja zmasakrowanego Prezesa, zapewne jeszcze pijanego pozwoliła mi wziąć się w garść. Na The Dripping Pan przyjechała drużyna z Basingstoke. Steve zorganizował dzień kibica, rozdając tu i ówdzie darmowe biley, więc na stadion przyszło nieco ponad pół tysiąca ludzi. Moi piłkarze rozegrali kilka ładnych akcji, niestety straciliśmy głupiego gola "do szatni". W szatni powiedziałem zawodnikom, żeby wygrali dla kibiców. Poskutkowało, zawodnicy wyszli na drugą połowę , bardzo zdeterminowani. Basingstoke miało problem z wyjściem z własnej połowy! Strzeliliśmy trzy gole ku wielkiemu zadowoleniu fanów! Lewes - Basingstoke Town 3-1 (0-1) Uwezu (49'), Tardif (OG, 64'), Welsh (79') - Warner (45'+2') Skład: Gilpin - Cobbs, Duffy, Scarborough (k), Irvine - Welsh, Morris, McCluskey (64' Ide), Wheeler (88' Okojie) - Hewitt-Fisher (80' Rivers) - Uwezu Trzy dni później upojeni zwycięstwem pojechaliśmy do jednego z faworytów ligi, Woking. Niestety nie oddaliśmy żadnego celnego strzału, lecz otrzymaliśmy najniższy wymiar kary. Na dodatek przez kilka tygodni będzie musiał pauzować Ide. Woking - Lewes 1-0 (0-0) Sam Cox (53) Skład: Gilpin - Cobbs (69' Page), Duffy (k), Pearson, Irivne - Foley (69' Wheeler), Morris, Ide (38' Rivers), Welsh - Hewitt-Fisher - Uwezu Kolejny mecz z faworytem tym razem w domu. Kibicom wyraźnie spodobał się dzień kibica, gdyż znowu przybyło ich więcej niż spodziewał się Steve. Dwa dni wcześniej finalnie dołączył do nas testowany wcześniej Kevin Higgins (Szkot, eks- Clyde, 17 l. PŚ). Pierwsza połowa była genialna w naszym wykonaniu, przyjezdni byli wyraźnie zaskoczeni oporem drużyny, która przez fachowców przed sezonem była stawiana jako murowany kandydat do spadku. Strzeliliśmy dwa dość szczęśliwe gole i na drugą połowę wyszliśmy bronić zaliczki. Przez nasze obronne zasieki rywale zdołali przedrzeć się tylko raz i trzecie zwycięstwo w sezonie stało się faktem. Kibice znowu mieli duże powody do zadowolenia. Lewes - Dover Atheltic 2-1 (2-0) Foley (9'), Rivers (43') - Birchall (70') Skład: Gilpin - Page (ż), Duffy, Scarborough, Irvine (87' Pearson) - Foley (59' Wheeler), Morris, Higgins (82' McCluskey), Welsh - Rivers - Uwezu Następne spotkanie graliśmy nazajutrz w Londynie. Na szczęście gracze Welling United też rozgrywali 2 dni wcześniej ligowy mecz, więc szanse były wyrównane. Gospodarze przeważali od samego początku co skończyło się stratą bramki już w trzynastej minucie. Jednak moi gracze wzięli się w garść, poleciłem im ataki skrzydłami, zauważając iż Londyńczycy mają problem z ich rozbijaniem i do przerwy skrzydłowi wypracowali dwie bramki. Po przerwie dołożyliśmy jeszcze jedną i mogliśmy świętować nasz awans na 5. miejsce w tabeli! Welling United - Lewes 1-3 (1-2) Hallam (13') - Wheeler (32'), McCluskey (41'), Godfrey (52') Skład : Gilpin - Duffy, Pearson, Scarborough (k), Cobbs - Foley, Morris (69' Rivers), McCluskey, Wheeler- Hewitt-Fisher - Godfrey Ostatniego dnia okna transferowego finalnie zdecydował się podpisać z nami kontrakt Harry Rubbins (eks- Bristol City, 18 l. , PŚ OPŚ). Steve ucieszył się z faktu iż ten młody gracz odrzucił oferty Barrow i Luton Town. Kadra na rundę jesienną została domknięta.
  15. Lipeusz

    Mów mi Steve

    Nadzieja matką głupich, jednak udało mi się wypatrzyć dwóch juniorów mogących się na coś przydać w przyszłym sezonie. Spotkałem się też ze wszystkimi moimi współpracownikami. Polecili mi kilku zawodników którzy mogliby przejść do naszego zespołu, podzielili się też uwagami na temat zespołu. I tak co tydzień. Wpierw poprosiłem scouta żeby co nieco się o nich dowiedział o proponowanych zawodnikach, później dostaną zaproszenie na testy. Wysłałem też go w poszukiwaniu innych wzmocnień. Mój asystent zobowiązał się także do raportów o możliwych wypożyczeniach do klubu. Przejrzawszy terminarz sparingów zespołu postanowiliśmy poprosić Steva o pomoc w ustaleniu jakiegoś sparingu z drużyną z czołówki. Zjawił się też dziennikarz z The Non-Leaugue Paper, żeby zadać mi kilka pytań dotyczących nowej pracy. Nic ciekawego. Steve spisał się na medal, załatwił sparing z Southampton i Blackpool. Terminy zmusiły nas od odwołania sparingów z Canvey Island i Cambridge City. No cóż, kasa klubu bardzo potrzebuje pieniędzy. Teraz wystarczyło rozegrać pięć zaplanowanych spotkań przy okazji przetestować kilkunastu zawodników sprowadzonych na testy. Godalming - Lewes 2-5 (1-2) Lewes - Hastings United 2-1 (1-0) Brackley - Lewes 2-4 (0-2) Lewes - Southampton 0-2 (0-2) Lewes - Blackpool 0-5 (0-2) Sparingi pokazały, że spośród przeciętności wybija się tylko Welsh i Wheeler. W międzyczasie zdecydowałem się na różne ruchy transferowe. Zwolniłem Beck'a, Hamilton'a, Wright'a, Murphy'ego. Sprzedałem za bezcen Crellin'a i Peuroux'a. Pozwoliło mi to odciążyć budżet płacowy o prawie tysiąc funtów, więc mogłem( a nawet musiałem) rzucić się w szał "zakupów". Mianowałem też Johnego Scarborough'a vicekapitanem. Przynajmniej mecz z pobliskim Southampton okazał się wielkim świętem futbolu, mimo złej pogody stadion zgromadził ponad 2 tysiące fanów. Z testowanych zawodników zdecydowałem podpisać się kontrakt z: James Gilpin (Szkot, eks- Doncaster, 20 l. BR) Oliver Hewitt-Fisher (Walijczyk, eks- Swasnsea, 20 l. PŚ, OŚP) Michael Uwezu (eks- Fulham, 19 l. NŚ, OPŚ) Steven Page (eks- Sothampton, 18 l. O L) Matthew Duffy (eks- Carlisle, 19 l. O LŚ) James McCluskey (eks- Brentford, 18 l. PŚ) Steven Foley (Irlandczyk, eks- Bournemouth, 24 l. P LŚ, OPŚ) Kris Irvine (Szkot, eks- Dundee United, 19 l. O P) Wypożyczyłem na 3 miesiące(na więcej nie chciał się zgodzić): Aaron' Morris'a (Walijczyk, Aldershot, 20 l. DP, PŚ) W klubie wciąż przebywali testowani zawodnicy, czekałem też na decyzję kilku naprawdę świetnych graczy którym zaoferowałem lukratywne (jak na półzawodowy klub) kontrakty. Jednak czekał nas mały maraton, 6 meczy w 2 tygodnie. -Kociaku, nie denerwuj się tak - ton ukochanej wskazywał, że jest czym się martwić. Pierwszy mecz w roli managera... Przed wyjazdem do Staines złapał mnie Steve. Życzywszy mi powodzenia miał wielce zafrapowaną minę. Skład na mecz wyglądał następująco: Gilpin - Duffy(81' Cobbs), Pearson, Scarborough (k), Irvine(ż) - Foley, McCluskey, Morris, Wheeler(64' Welsh(ż)) - Hewitt-Fisher(64' Rivers) - Uwezu(ż) Mecz był beznadziejny, jedyny celny strzał oddała moja drużyna, jednak gol padł po samobójczej bramce, pomylił się Sterling (OG, 64'), po dośrodkowaniu Wheeler'a. Trochę napinki do końca i pierwsze zwycięstwo stało się faktem! Po tym meczu dołączył do nas Dylan Hughes (Walijczyk, eks- Saronikos, NŚ, OPP). W kolejnym spotkaniu nie było już tak różowo, na dodatek posypał się na 3 tygodnie nowy nabytek Hughes. Lewes - Thurrock 1-2 (0-1) Uwezu (62') - Knight (3'), Seaton (78') Gilpin - Cobbs, Pearson, Scaraborough, Barness(k)(ż) - Foley, Ide, Hewitt-Fisher(62' Rivers), Hughes(73' Wheeler) - Welsh - Uwezu(ż)(62' Godfrey)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...