Skocz do zawartości

Oogway

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    127
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Kontakt

  • Website URL
    http://

Informacje

  • Skąd
    Hajle Silesia

Oogway's Achievements

Trampkarz

Trampkarz (2/15)

0

Reputacja

  1. Oogway

    Banki

    Dzięki za wpis. Jeszcze mam kilka pytań, jeśli mógłbyś odpowiedzieć. Moneybookers odrzuciłem, bo z tego co czytam, to nie wszystkie funkcje działają dla osób z USA. Co do paypala - czy da się podpiąć drugie konto? Tzn. zrobić tak, żeby mieć podpięte konto z USA i konto z PL? Albo czy po wpłacie środków z konta amerykańskiego usunąć je i dodać konto polskie i na nie wypłacić pieniądze (załóżmy, że podpiąłbym konto walutowe) bez opłat? Ewentualnie, czy przesłanie $ z paypala na paypal z USA do PL jest tańsze niż przelew bankowy? Ciężko ustalić wcześniej koszt takowego:/
  2. Oogway

    Banki

    Witam, wybaczcie patos w tytule, ale chciałem, aby jak najszerszy zakres miał temat, mimo że moje pytanie jest dość szczegółowe;) Sprawa wygląda tak - potrzebuję jak najtaniej przesłać $ z USA do Polski. Wiem, że można po prostu zrobić przelew, ale z doświadczenia wiem, że prowizje są dosyć dotkliwe. Miał ktoś styczność z moneybookers albo paypalem? Wstępny research w google na te dwa rozwiązania wskazuje, jako niezłą opcję na transfer dolarów do Polski, tylko ciekawią mnie szczegóły. Mianowicie, jak to jest z prowizjami - niby jest cennik, ale docelowo chciałbym te pieniądze przewalutować na złotówki, a nie wiem czy konwersja $ w zł poprzez np. paypal jest bardziej opłacalna aniżeli przelew na konto walutowe w PL i zamiana pieniędzy w banku. Do tego dochodzi kwestia, czy jak wpłacę na konto moneybookers bądź paypal pieniądze z konta w USA to czy z tego samego konta będę mógł zrobić przelew na konto walutowe w banku polskim? Jeśli ktoś choć trochę orientuje się w temacie, będę szalenie wdzięczny:) pozdrawiam!
  3. Oogway

    Polityka wewnętrzna

    Jedno pytanie do Gacka - które hasła skandowane w czasie marszu były antysemickie, rasistowskie bądź faszystowskie? Szedłem niemal cały czas w okolicach samochodu, gdzie jakiś gość ze szczekaczką intonował różne hasła, ale ANI RAZU nie słyszałem niczego, co można by uczciwie podciągnąć pod rasizm, faszyzm, antysemityzm etc. Co więcej, na marszu pojawili się ludzie czarnoskórzy i nic im się nie stało (i nie mieli też serca w przełyku). Ba, wyglądali na świętujących. pozdrawiam
  4. Ja mam najzwyklejszą plastikową podstawkę z ikei, w której wyciąłem dziurę, tak aby była w miejscu wentylatora z laptopa. Nie dość że tania, to jeszcze temperatury komputera spadły o jakieś 5-10C
  5. Oogway

    Banki

    Otworzyłem rachunek w Idea Banku. Chciałem ponarzekać na to ile musiałem czekać na kuriera, ale potem przypomniałem sobie ile to swego czasu trwało w mBanku i w sumie nawet w tym aspekcie Idea Bank > mBank. Duży plus wypłaty za friko ze wszystkich bankomatów i karta z paypass w standardzie. Krótko mówiąc, dzięki za hint.
  6. Ładowarka z iPoda nie zadziała, bo ma inne wejście (w ogóle iPody mają te końcówki dziwne). Nie wiem jak się nazywa końcówka pasująca do Kindle'a, ale staje się chyba standardem w ładowarkach. Do Kindle'a pasują mi ładowarki z LG Swifta i z Samsunga Wave. Wygląda mniej więcej tak: link do zdjęcia. Naprawdę polecam ten czytnik, a ekran to naprawdę magia;) Paradoksalnie najlepiej czyta się w pełnym słońcu, bo wtedy tło robi się najbardziej jasne. Oczywiście nie ma tego problemu co na ekranach choćby komórek, gdzie słońce uniemożliwia dojrzenie czegokolwiek na ekranie;) Dzięki temu można sobie pojechać nad jezioro i czytać, czytać, czytać.. ;) Acha, polecam http://forum.eksiazki.org (m.in. jest tam wątek o ładowarkach pasujących do Kindle'a) i program calibre - jeśli ma się jakieś czytanie, np. w pdf, to można stosunkowo łatwo za pomocą tej aplikacji przekonwertować je do formatu kindlowego jeszcze zanim dostanie się czytnik w ręce;)
  7. Od jakichś trzech miesięcy mam Kindle i z czystym sumieniem mogę go polecić. Ekran męczy wzrok nie bardziej niż zwykła książka. Samo czytanie jest dużo wygodniejsze. Prawdę mówiąc, prawie każdy dłuższy tekst wrzucam na Kindle'a. Przy artykułach z internetu jest o tyle łatwo, że do Chrome istnieje rozszerzenie, dzięki któremu jednym kliknięciem wysyłam dany artykuł na urządzenie. Po włączeniu Wi-Fi na readerze wszystkie wysłane rzeczy same się ściągają, przez co na dobrą sprawę nie trzeba podłączać go do komputera. Do tego długi czas pracy - przy okazjonalnym włączaniu WiFi i łączeniu się z internetem przez 3G działa jakieś 2-3 tygodnie przy czytaniu ~1-2 godziny dziennie. Jeśli zdecydujesz się na Kindle, to kupuj bezpośrednio na Amazonie, ale bez "europejskiej" ładowarki. Nie opłaca się. Początkowo często podłącza się go przez usb, więc w ten sposób się ładuje, oprócz tego wiele ładowarek z komórek pasuje do Kindle - u mnie na 5 domowników 2 ma komórki z ładowarkami pasującymi do niego. W ostateczności można kupić przejściówkę.
  8. Oogway

    Rapowe Realia

    Prawdopodobnie zły temat, ale sprawa nagła, więc proszę o wybaczenie. Krótko mówiąc czy mógłby ktoś polecić jakiś tani nocleg w Łodzi, najlepiej gdzieś w okolicach Hip Hop Areny, no i jak najtaniej. Nie wdając się w szczegóły, mojej ekipie z powodu wypadku odpadł przejazd i nocleg i na przysłowiowy gwałt szukamy miejscówki, gdzie można by za sensowne pieniądze i w sensownej odległości się przenocować z piątku na sobotę. Z góry dzięki za wszelkie sugestie, pzdr!
  9. Oogway

    Banki

    Od sierpnia mBank wprowadza opłatę za kratę debetową 2zł/miesiąc, jeśli nie zapłaci się powyżej 100zł za zakupy, cokolwiek. Jest jakaś darmowa alternatywa, dla człowieka z nieregularnymi wpływami i płatnościami, czy już wszędzie koszą za coś. Krótko mówiąc czy jest jakiś bank z darmowym prowadzeniem konta, przelewami i kartą debetową?
  10. Ja mam złotówki do przelania na konto w Pekao, tylko że kwota jest wyższa o 40zł niż ta, która widnieje w portalu biletowym. Czemu tak, wie ktoś?
  11. Badanie czy reguła jest zawodna polega na założeniu prawdziwości przesłanek (w pierwszym przykładzie p, p -> q) oraz fałszywości wniosku (q). Przy takim podstawieniu wychodzi sprzeczność, zatem nie jest możliwa sytuacja, w której z prawdy wynikał by fałsza, ergo reguła jest niezawodna. W drugim przykładzie przy założeniu fałszywości wniosku nie mamy sprzeczności, zatem istnieje możliwość, aby z prawdziwych przesłanek mieć fałszywy wniosek.
  12. W XP na wirtualnej maszynie.
  13. Prawdę mówiąc nie, bo nie wiedziałem, że to tak działa, ale mimo wszystko uważam, że powinien być przycisk wstecz - no przecież nie będę trząchał telefonem, żeby wrócić do poprzedniego ekranu;)
  14. Tak, ten plastik w Samsungu jest lepszej jakości, ale LG też jest dobrze "złożony". Nie ma jakiegoś trzeszczenia, luzów i innych mechanicznych niedogodności. Prawdę mówiąc, nie zwracał bym na to uwagi. Jeśli chodzi o WiFi, to jednak polecałbym Swifta. Dlaczego? Na uczelni WiFi jest jakoś dziwnie zabezpieczone - nie wystarczy podać loginu i hasła. Dochodzą jakieś certyfikaty itp. Za pomocą LG się z uczelnianym WiFi połączyłem, w Wave mi się nie udało. No i tak rozdzielczość - przeglądanie stron w Samsungu jest ok, ale trzeba się namachać placem po ekranie, bo bardzo mało się na nim mieści. W LG jest dużo lepiej. Organizer? W Samsungu to tylko notatnik i aplikacja do tworzenia zadań. W tym względzie LG > Wave. Dwa miesiące temu, kiedy zmieniałem telefon, miałem podobne odczucia do twoich - że Samsung lepiej wykonany, że wbudowana klawiatura. Myślałem, że Bada - czytając o nim w internecie - mimo że póki co jest mało rozwiniętym systemem, przy wsparciu Samsunga rozwinie się w pełnoprawnego konkurenta Androida, Symbiana itd. Na razie jest pod tym względem licho - jeśli powstają jakieś dobre aplikacje, to zazwyczaj na modele z wyższą rozdzielczością i lepszymi parametrami sprzętowymi. Napiszę tak: Wave jest dobrą zabawką dla kogoś, kto pisze dużo sms-ów (ta klawiatura jest rzeczywiście wygodna), ale jako telefon do WiFi i jako taki mini organizer nie wziął bym go. Dużo lepiej pod tym względem będzie się sprawował Swift. Ja dziś oddałem LG siostrze, wróciłem do SE, a Samsunga będę chciał sprzedać. Myślałem, że jak będę miał telefon z WiFi i resztą bajerów, to będę go używał, jak mini komputera. Używałem go jak starego telefonu, tyle tylko że czasem mogłem się z tym internetem połączyć;) A, i jeszcze jedno. Oba telefony są wygodne w obsłudze Facebooka (to też w sumie coraz ważniejsza cecha dzisiejszych telefonów);) Acha, byłbym zapomniał. Samsung ma bardzo irytującą wadę - przycisk "wstecz" jest tylko na klawiaturze fizycznej! Używając telefonu bez wysuniętej klawiatury, będąc w jakimś menu, nie da się wrócić poziom wyżej - można tylko wyjść całkowicie do pulpitu! Dla mnie to poważna wada, bo denerwuję niemiłosiernie;d
  15. Heh, miałem 533 (oddałem siostrze), teraz mam Swifta, więc mogę co nieco napisać;) Co do baterii, to niestety trzeba się przygotować na częstsze ładowanie. Obecnie LG muszę ładować niemal co drugi, trzeci dzień, a nie używam telefonu zbyt intensywnie - ot kilka sms-ów, jakaś krótka rozmowa, czasem wi-fi (włączam, tylko kiedy chcę z niego skorzystać). W Wave podobnie, chociaż jego używałem krócej, za to intensywniej - wiadomo, jak się ma nowy telefon, to się chce sprawdzić wszystkie funkcje;) Jeśli chodzi o ekran, to w obu przypadkach użytkowanie jest całkiem wygodne. Bałem się przesiadki na dotykowca, dlatego najpierw mój wybór padł na Samsunga z fizyczną klawiaturą, która jest bardzo wygodna (szczególnie strzałki pomagają w użytkowaniu tego telefonu). Samsung ma też multi-touch, czego nie ma Swift, ale za to ma niższą rozdzielczość (to był jeden z dwóch powodów, dla których zrezygnowałem z 533). Do ekranu dotykowego trzeba się przyzwyczaić, ale na dłuższą metę jest to wygodne rozwiązanie. Co do płynności w działaniu obu telefonów, to jest to zależne od systemu operacyjnego. W przypadku Wave'a jest to Samsung Bada - nowy system z ubogą bazą aplikacji i gier. Działa szybko i jest intuicyjny, jednak w porównaniu do Androida, w którego wyposażony jest Swift, jego możliwości są malutkie. Co innego system od Google - baza ponad 200k różnej maści aplikacji robi wrażenie:) W moim odczuciu LG trochę wolniej działa, ale nie jest to jakiś problem. Najważniejsza jest jednak odpowiedź do czego ma służyć telefon. Ja chciałem taki, który będzie miał wi-fi, żeby móc korzystać z sieci na uczelni. Po prawie dwóch miesiącach stwierdzam, że jednak nie używam go tak często i chyba wrócę do swojego starego dobrego SE W880i;) Jeśli masz jeszcze jakieś pytania dotyczące któregoś z tych telefonów, to służę informacjami:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...