Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.11.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Dzięki! Część z tego opisywałem w temacie nominacji: W skrócie: chodzi o zapewnienie forum platformy do rozwoju na przyszłość i modernizację. Dlatego stowarzyszenie — to platforma prawna. Grzebanie przy nowym Przyjacielu Forum — to platforma finansowa. Prace nad klubami, działem taktyk, streamami i Discordem — to platforma contentowa. Zmiany w brandingu — to platforma marketingowa. Myślę, że motywem przewodnim tej kadencji było nadrabianie dziur, które powstały przez lata po to, żeby odrzucić ten stereotyp, który panował latami, że forum umiera. Kiedy będziemy mieli te podstawy (i zakładając, że będziemy mogli kontynuować nasze prace), zajmiemy się takimi rzeczami jak pozyskiwanie nowych użytkowników i próba aktywizacji starych. Niestety, tutaj wszystko musi dziać się po kolei — trudno oczekiwać, żeby ktoś wrócił na forum lub się na nim pojawił, jeśli wiele by się tutaj nie działo. Dlatego też skupiliśmy się na wyłapywaniu oddolnych inicjatyw forumowiczów (i tworzeniu własnych), a także pomaganiu w ich rozkręcaniu — żeby mieć forum, które się rozwija, a nie zwija.
    5 punktów
  2. Szk, chyba nigdy nie kupowałeś nowego samochodu, bo te punkty, które wymieniłeś to bzdury. Od dwóch lat jeżdżę nowym passatem nabytym w leasingu (na dobrą sprawę nie jest mój ale mniejsza). I tak: a) od zakupu (wrzesień 2018) w salonie byłem raz, na przeglądzie, który kosztował chyba ok 1500 zł (nie pamiętam) b) negocjacje? Możesz kupić w cenie z cennika choć dealer będzie Cię wręcz zachęcał byś się potargował. Rozumiem jednak, że jak kupujesz używkę to negocjacje odpadają c) nie czekałem aż moją wymarzoną konfigurację zmontują w fabryce bo nie jestem wybredny: silnik, wersja wyposażenia i byle kolor żonie odpowiadał- nie jest wielką filozofią by te wymagania spełniło przynajmniej kilka z aut dostępnych na stocku. Jestem też elastyczny i wziąłem model z większym silnikiem niż początkowo planowałem. To, że jak kupuję nowe to musi być dokładnie takie jak sobie wymyśliłem to bzdura. Zresztą, spróbuj znaleźć sobie używany samochód dokładnie taki jak sobie wymyśliłeś. d) co jest złego z ubezpieczenia z salonu. Drogie? Chyba na wstępie napisałeś, że aspekt ekonomiczny w przypadku @Perez nie jest tak istotny? Porównywałem ofertę z rankomatem i w salonie dostałem porównywalną (owszem, gdybym wybrał "niefirmowe" ubezpieczenie to musiałbym zapłacić jakieś 300 zł leasingodawcy jakieś opłaty, ale ubezpieczyciele firmowi też chcą być konkurencyjni gdyż, to jest wolny rynek. Jeśli salon VW daje kiepskie warunki to może Skoda albo Mazda mają lepsze? e) po raz kolejny: co jest złego w ASO? Że zagwarantują ci, że samochód się nie rozkraczy gdzieś na drodze? Czy może jednak, znowu do tego wracamy, aspekt ekonomiczny? Zawsze możesz sam leżeć pod samochodem jak lubisz albo liczyć, że Zenek prowadzący warsztat w garażu na Woli Cię nie oszuka f) dlaczego miałbym srać się o każdy kamyczek? To jest urządzenie do jeżdżenia a nie złota bombka. Nie liczę rys, które już zdążyłem zrobić bo to tylko samochód. g) a to kradną tylko nowe? Jest też coś takiego jak AC (w przypadku zakupu w salonie obowiązkowe ale za to nie drżysz, że ukradną) h) zabawy z rejestracją? W leasingu to nie ja jestem właścicielem więc nie do mnie należy rejestracja. Odbieram samochód zarejestrowany. Ustalasz najpierw, że problem budżetowy nie dotyczy Pereza a potem rzucasz argumentami, które właśnie z kasą są związane. A teraz zalety kupowania używanego auta (tak, takie też zdarzało mi się kupować). Nie znam się na samochodach i nie umiem ocenić ich stanu technicznego. Nie mam też żadnego znajomego mechanika. Gdy dwa lata temu szukałem samochodu zacząłem właśnie od używanych. Duża firma sprzedające poleasingowe auta; kilkuletnie mondeo, cena adekwatna do rocznika i przebiegu. Po jeździe próbnej wszystko mi pasuje ale wolę pojechać do warsztatu (ASO forda) żeby mi go obejrzeli. Za 400 zł obejrzeli i stwierdzili, że to auto to w zasadzie trup, w dodatku o przeszłości, której nie zdołali dokładnie ustalić. To przykre doświadczenie skłoniło mnie jednak ku samochodowi, który jest... nowy. Nie muszę się zastanawiać czy Helmut rzeczywiście jeździł tylko do kościoła i czy sprzedawca nic przede mną nie ukrywa, bo kupuję samochód nowy, na gwarancji. Nowy samochód może też często mieć rozwiązania techniczne, które są nowością i nie znajdziesz ich w kilkuletnich używkach (uwielbiam np reflektory, w moim passacie, które są "inteligentne" tak, że nie muszę zmieniać świateł przy mijaniu, ba często jest tak, że prawe światło podczas mijania świeci długim dzięki czemu widzę pobocze a lewe automatycznie dostosowuje promień tak bym nie oślepiał jadącego z przeciwka. A adaptacyjne hamowanie pilnuje bym się nie zagapił i nie wjechał komuś w tyłek bo w razie czego samo zahamuje) Jedyna wada? No jakby nie patrzeć, nowy samochód jest droższy. Ale zamierzam pojeździć nim 5-7 lat. Za 5 lat mój samochód będzie miał 7 lat. A gdybym kupił powiedzmy 5 letnią używkę to po siedmiu latach eksploatacji miałaby ile? No właśnie. Nie jestem jakimś fanem nowych samochodów ale w nowych dostajesz z reguły lepsze warunki finansowe (ja mam np. leasing chyba 102% i w ciągu czterech lat suma wpłat, których dokonam będzie właśnie wynosiła te 102% wartości pojazdu). Kupuję samochód na firmę, jestem VATowcem więc cenię sobie możliwość odliczenia podatku VAT (wprawdzie tylko 50% ale zawsze). Owszem, przy używanym aucie też możesz kupić od VATowca ale to będzie z reguły pośrednik, handlarz używanymi samochodami co oznacza, że ten używany samochód nie jest jednak taki tani. A może się zdarzyć, że nie znasz się na przepisach podatkowych i rzeczywiście kupisz auto używane na fakturę VAT, tylko że będzie to VAT marża, od której nie odliczysz żadnego VATu. Ja na miejscu żony Pereza, biorąc pod uwagę to, że samochodem chce jeździć długo i czuć się w nim pewnie i bezpiecznie to szukałbym atrakcyjnej oferty leasingu. A ponieważ jej się nie spieszy to i nawet poczeka kilka tygodni aż jej zmontują w Japonii i zapakują na statek.
    5 punktów
  3. Drodzy Forumowicze, Ta kadencja ModTeamu jest pod wieloma względami rewolucyjna, a tę rewolucję chcielibyśmy uczcić pewną znaczącą zmianą - zmianą nazwy i logo naszego forum. Obecne logo jest z nami dłużej niż najstarsi górole pamiętają, ale ma kilka elementów, które już nie pasują do naszego obecnego wizerunku - "scena" nie istnieje, tak samo jak i seria Championship Manager. Dlatego przygotowujemy się do przemianowania CM Forum na FM Forum, co wiązać się będzie ze zmianą domeny (zachowując oczywiście obecną i ustawiając odpowiednie przekierowania, aby zawsze działała). Tutaj pojawia się meritum tego wątku - chcielibyśmy zaprosić Was do wzięcia udziału w konkursie na nowe logo FM Forum! Wytyczne do konkursu: w logo powinna pojawić się nazwa FM Forum prosimy o dwie wersje - jedna prostokątna (wpasowująca się na górze forum), druga kwadratowa (dobrze wpasowująca się w kółka, tak żeby pasowała na social mediach) NAGRODA DLA AUTORA ZWYCIĘSKIEGO LOGO - STATUS PRZYJACIELA CMF (FMF!) NA OKRES 12 MIESIĘCY! Prace konkursowe proszę przysyłać do mnie przez prywatną wiadomość. Termin składania prac: 20.12.2020 Ogłoszenie wyników: 23.12.2020 Liczymy na wiele pięknych propozycji!
    4 punkty
  4. Zdecydowany sprzeciw dla zmiany kultowego skrótu CMF na gówniane FMF!
    4 punkty
  5. Ja mam nadzieję, że w ewentualnej ankiecie będzie opcja: niech zostanie stare (jak w refie dotyczącym flagi Nowej Zelandii)
    3 punkty
  6. Kiedy ostatnio kupowałeś nowe auto w salonie? Jeśli było to tak nieprzyjemne przeżycie, to bez złośliwości, współczuję. A. W tym momencie potrzebne są dwie wizyty, a właściwie to nawet jedna, przy odbiorze, wszystko jesteśmy w stanie załatwić zdalnie. B. Pominę, każdy ma swoje przemyślenia na temat negocjacji. Inna sprawa jeśli ktoś liczy, że w cenie auta dostanie koła zimowe, przeglądy, bagażnik i box dachowy. No nie dostanie, nie te czasy lub segment, w którym ja pracuję nie pozwala na takie dobroci. C. Samochód zlecany do fabryki to max. 3 miesiące. Ten rok jest przedziwny, wiadomo, zdążały się przesunięcia częściej i dłuższe. D. Co to znaczy wciskanie ubezpieczenia w salonie? Nigdzie nie jest napisane i nikt nie obliguje do zawarcia polisy w salonie. W miejscu, w którym pracuję mamy te oferty po prostu najtańsze, ale i korzystamy z polis PZU, Warty, Hestii, etc., a nie no-name Zurich/Vienna Insurance Company. Nikt później nie szuka, nie kombinuje - zawarte w salonie, blacharnia też na miejscu, wiesz kogo zapytać i gdzie pójść. E. 3 lata lub 100 000 km, zależy co pierwsze się wydarzy, przynajmniej w Toyocie. Średni roczny przebieg klientów to 15 000 km rocznie. Czekają Cię trzy serwisy, za każdy zapłacisz około 1000-1200 zł. Raz w roku. Jeśli to za dużo, przywieź swój olej i filtry, będzie taniej. F. Nie wiem co mam tu napisać. G. Wykup GAP - ubezpieczenie wartości fakturowej w przypadku szkody całkowitej lub kradzieży auta na okres maksymalnie 5 lat. Niech się dzieje wola nieba, pieniądze oddadzą. H. Faktura, karta pojazdu, świadectwo homologacji i oświadczenie o danych pojazdu niezbędnych do rejestracji - cztery dokumenty. Koniec. Oczywiście można znaleźć świetne auto używane za dużo niższy procent jego inicjalnej wartości. Jeśli będzie to Toyota z polskiego salonu, pomogę sprawdzić.
    2 punkty
  7. https://www.notion.so/c6d57dbd12314c79a2fae717df566ca1?v=3c8e9e655bf049779485619ebb4208f4&p=4221f4acf37b495e92b4c7914179ae44 https://www.notion.so/c6d57dbd12314c79a2fae717df566ca1?v=3c8e9e655bf049779485619ebb4208f4&p=a9c9cdc00a434f0fbe650ac64df6ae66 Obecne od początku publikacji planu kadencji
    2 punkty
  8. Wsiąkłem już w FM21, więc nie chce mi się szczegółowo opisywać reszty kariery. Będzie zatem w skrócie. Liverpool 2033-2039 2033/34 - Premier League, FA Cup 2034/35 - Premier League 2035/36 - Premier League 2036/37 - Premier League, EFL Cup 2037/38 - Premier League, Champions League 2038/39 - Premier League, UEFA Super Cup 6 lat spędzonych w Liverpoolu to 6 ligowych tytułów z rzędu. Trochę brakowało nas w Lidze Mistrzów, ale i to trofeum udało się wreszcie zgarnąć. Kibicom to chyba nie przeszkadzało, bo 13 lat po odejściu z Liverpoolu wciąż jestem wymieniany jako jedna z "Gwiazd". Było kilka fajnych momentów, jak na przykład wygranie ligi w ostatniej kolejce, czy to pokonując City w bezpośrednim starciu, czy wygrywając na Goodison. Przez 5 lat ostro walczył z nami Tottenham, który jako jedyna drużyna w lidze mógł nam zagrozić. Ostatecznie jednak zawsze wychodziliśmy górą, a liga zaczęła mnie nudzić. Sevilla 2040-2042 Króciutki okres w mojej karierze, w którym nie wygrałem nic. Sevilla była w rozsypce i dopiero zaczęliśmy podnosić się z kolan, ale dostałem inną ofertę, której nie mogłem odrzucić. Barcelona 2042-2048 2042/43 - 2043/44 - La Liga, Supercopa 2044/45 - La Liga, Copa del Rey 2045/46 - La Liga, Champions League, Supercopa 2046/47 - La Liga, Champions League, UEFA Super Cup 2047/48 - La Liga, UEFA Super Cup Jak co roku pewnym zwieńczeniem Journeymana w moim wykonaniu jest poprowadzenie Barcelony. Tak też było i w tym roku. Objąłem drużynę w rozsypce i dopiero w drugim roku mojej kadencji mogliśmy o coś powalczyć. A jak już się rozpędziliśmy, to nie było nam równych. Udało nam się też zdobyć dwa razy z rzędu Ligę Mistrzów i mało zabrakło, a i w sezonie 2047/48 sięgnęlibyśmy po to trofeum. Niestety, w finale musieliśmy uznać wyższość Benfici, która zaskoczyła wszystkich. Ogólnie rzecz biorąc - kolejny dobry wpis w moim CV. Polska 2048-2049 Moja przygoda z reprezentacją była krótka i bardzo nieudana. Nie awansowaliśmy na Mistrzostwa Świata i pożegnałem się z posadą. Inter 2049-2052 2049/50 - 2050/51 - UEFA Conference League 2051/52 - Serie A Końcówka mojej kariery. Pierwszy sezon w Interze był niezbyt udany i nawet nie załapaliśmy się do Ligi Mistrzów. Potem było lepiej i w 3. roku udało nam się nawet wygrać ligę. Kilka dni później wyszła beta FM 21 i na tym zakończyłem tego Journeymana. Dzięki za uwagę.
    2 punkty
  9. Dobra, już kilka osób prosiło o zrobienie klubu journeyman, więc zrobiliśmy Ze względu na premierę FM 21 przenieśliśmy dział FM 19 do forum Seria Football Manager (ten sam los spotkał forum Championship Manager).
    2 punkty
  10. Moim pierwszym klubem został hinduski CHENNAI CITY. To drużyna rywalizująca w Hero I-League, która toczy swe boje jedynie przez kilka miesięcy w roku. Pozostałe są wolne. Jesienią odbywa się Durand Cup, czyli rozgrywki pucharowe. Jako wizję drużyny mam kupować Hindusów, grać młodzieżą i utrzymywać się przy piłce. Spoko opcja. W ekipie mogę mieć 4 obcokrajowców, z czego 1 musi być Azjatą. Na boisku w Durand Cup może przebywać jednocześnie trzech z nich. W lidze - chyba - nie ma takiego limitu. Jak to w Indiach, znalazłem starych, niechcianych byłych reprezentantów kraju - wręcz legendy - i zaproponowałem im testy. Po przyjrzeniu się 30 zawodnikom wybrałem 4 obcokrajowców, którzy pomogą mi osiągnąć sukces w Chennai. To blisko 44-letni legendarny urugwajski obieżyświat Sebastian Abreu, była gwiazda reprezentacji Estonii - Tarmo Kink, eksreprezentant Australii - Dario Vidosić, a także były prawy obrońca reprezentacji Nigerii - Chibuzor Okonkwo. W Durand Cup nie miałem sobie równych i za sprawą rewelacyjnej postawy Kinka sięgnęliśmy po to trofeum. Do Hall of Fame zapisałem sobie całe... 5 punktów. Oto i moje gwiazdy: Atrybuty podświetlam na zielono od 10, gdyż w tej lidze to już bardzo wysoka wartość. Celebracja finałowa:
    2 punkty
  11. dla mnie każdy wynik >50 to przyzwoity wynik, chciałbym mieć średnią na koniec sezonu powyżej tych 50 punktów na kolejkę
    2 punkty
  12. https://www.premierinjuries.com/injury-table.php - strona prowadzona przez wspomnianego Bena Dinnery'ego. Kontuzje wszystkich zawodników podane ładne w formie tabelki z przewidywanymi czasami powrotów. Uwaga - dane są podawane zazwyczaj na podstawie oficjalnych informacji z klubów, więc nie należy im ufać w 100% (wczoraj np. było info że Ait Nouri nie zagra, a był w pierwszym składzie i brakowało choćby słowa na temat sytuacji Saissa, który nie znalazł się w ogóle w kadrze meczowej) https://www.anewpla.net/fpl/live/ - punkty bonusowe liczone na żywo
    2 punkty
  13. Mamy od razu pierwszy bug. Nie pracując nigdy nigdzie, nie mając licencji, otrzymałem propozycję poprowadzenia... dziesiątek reprezentacji U-19 i U-20:
    2 punkty
  14. Skoro już jest pełna gra, zaczynam tradycyjnego journeymana na wszystkich ligach i na własnej konfiguracji bazy - 208500 zawodników. Przewidywana prędkość gry: oczywiście pół gwiazdki. Na moim sprzęcie (i7-2600k, 3,4 GHz, 16 GB RAM, stary, wolny dysk WD-7500AAKS Sata II) gra tworzyła się 13 minut. Czas zapisu - 7 sekund (!). Oto Artur Karpiński, urodzony 8 grudnia 1984 roku w Białymstoku. Bezrobotny trener bez licencji. Kto przygarnie? Wiemy już, że na pewno nie rozpocznę kariery w Australii.
    2 punkty
  15. Perez, generalnie Yaris to jest dobra koncepcja, a jeszcze lepsza w wersji hybrydowej, bo to prosto jeździ, nie psuje się i jeszcze mało pali. Jest jednak kilka ALE: Auto jest mniejsze i mniej dorosłe niż konkurencja z tych samych roczników. Przykładowo takim VW Polo czy Clio z tego rocznika jeździ się lepiej, bo to są ciut większe auta. No ale to może jest atut jak ktoś szuka auta uniwersalnego. Miejskie nie musi być superwygodne w trasie. Hybrydy mocno trzymają cenę na rynku wtórnym i trzeba dość dużo jeździć by ten większy wydatek uzasadnić. Trzeba też umieć jeździć oszczędnie, żeby to faktycznie paliło 4l/100 km w mieście. Natomiast przy maks. 10 tys. km w roku to ten dodatkowy wydatek będzie się amortyzować latami. Z drugiej strony trzeba liczyć, że benzynowe auto z automatem, w WAW na krótkich trasach wciągnie minimum 7-8 litrów na 100 km. Jest jeszcze podstawowa kwestia - twoja żona musi się z tymi autami obwąchać - zobaczyć, pojeździć, itd. Postrzeganie samochodu to sprawa indywidualna. Są ludzie, którzy nie cierpią sztywności i zwartości działania niemieckich samochodów, a są tacy, dla których Fiaty to szmelc i za nic w świecie. To tak uogólniając. Gdybym miał wskazać coś poza Yarisem, to kupując auto roczne czy dwuletnie skłaniałbym się ku tym, które mocniej tracą na wartości, bo relatywnie więcej oszczędzasz. Np.: Citroen C3 - wygodny, większy od Yarisa, nowocześniejszy nieco, z dobrymi benzyniakami PureTech i dostępny z automatem. Nie wiem jednak czy są takie na rynku wtórnym (z automatem). Fiesta - najnowszej generacji. 3-cylindrowy 1.0 EcoBoost to bardzo dobry i trwaly silnik. Są wersje z automatem - rocznik 2018 za 44k: https://www.otomoto.pl/oferta/ford-fiesta-ford-fiesta-mk-8-1-0-ecoboost-automat-sync-edition-ID6Dsx2O.html#175339d94f Ewentualnie Jazz: https://www.otomoto.pl/oferta/honda-jazz-honda-jazz-f-vat-okazja-ID6Dsvzb.html#40319b44e6 Niestety kombinacji małe auto + automat jest niewiele na rynku. I faktycznie podaż Yarisów jest największa bo są wersje z automatem oraz hybrydowe, które z założenia mają automat. Jest jeszcze jeden aspekt - Yaris, jeżeli nie zgnije jest samochodem długowiecznym, więc to dobry wybór jeśli chcecie coś na 10 lat. Co do samego procesu zakupu i ew. kwestiach związanych z nowym samochodem, to nie rozumiem tych zastrzeżeń SZk. OK, kupno nowego samochodu jak szukasz, wydziwiasz i kombinujesz może być drogą przez mękę, ale trzeba też pamiętać, że nowe auto zdejmuje Ci z głowy X rzeczy, przynajmniej na jakis czas. Ja zmieniając samochód od razu założyłem, że albo kupię nowy, albo roczny, ale z sieci dealerskiej danej marki. Po pierwsze dlatego, że chciałem mieć gwarancję, wybrać to czego potrzebuję - czy to z placu czy zamawiając do produkcji oraz załatwić to w jednym miejscu - z finansowaniem i ubezpieczeniem. I tak było - znalazłem auto w ogłoszeniu, pogadałem chwile, podpisałem umowę przedwstępną, zapłaciłem zaliczkę, załatwiłem finansowanie i po prostu odebrałem auto nie widząc go wcześniej. Stan i kwestie techniczne oraz prawne były zagwarantowane w umowie. Całość zajęła 4 czy 5 dni, bo czekałem na rejestracje. Nowy samochód segmentu B z automatem jest poza zasięgiem budżetu. Auta podrożały i tu trzeba wyskoczyć z 65-70 k - tak minimum.
    2 punkty
  16. Witamy w fabryce! Ten enigmatyczny tytuł naszego klubu to sposób rozgrywki, którym, mam nadzieję, zarażę co najmniej kilku forumowiczów. Youth only oznaczać ma prowadzenie klubu niemal w 100% (dlaczego niemal dowiecie się poniżej) opierając się na produktach naszej własnej akademii. Żeby utrudnić sobie życie i rozgrywkę, zaczynać będziemy w najniższej klasie rozgrywkowej danego kraju obejmując dowolny klub lub beniaminka. Postanowiłem, że dozwolony powinien być jeden transfer z zewnątrz na okienko transferowe, bo w przeciwnym razie bardzo ciężko byłoby o mentorów z odpowiednimi osobowościami, a jest to jeden z kluczowych elementów rozwoju piłkarzy. Zasady: - Zaczynamy rozgrywkę w najniższej dostępnej lidze wybranego przez nas kraju. - Akceptujemy ligi spoza oryginalnej bazy danych. - Korzystamy z piłkarzy pochodzących z akademii. - Dozwolone transfery: 1 na okienko transferowe. Zakaz wypożyczania zawodników (jeśli w klubie na start znajdują się wypożyczeni zawodnicy, po upływie wypożyczenia nie można ich ściągnąć z powrotem). - Zabronione jest korzystanie z edytora czasu rzeczywistego. - Nie korzystamy z taktyk z internetu. Jeśli coś jest niejasne, zapraszam do dyskusji. Ja sam rozpocznę ten challenge razem z wydaniem pełnej wersji FM21.
    1 punkt
  17. Dzień dobry. No nie mogłem wziąć innego klubu 3. liga niemiecka.
    1 punkt
  18. Moze nawet @Iconwroci i porzadnie zajmie sie skomplikowanymi aspektami technicznymi, o ktorych my nie mamy pojecia :)))
    1 punkt
  19. Gotówka więc miałem wolność wyboru w tym zakresie.
    1 punkt
  20. 1 punkt
  21. ja mam służbowego SE i czasami naprawdę mam ochotę nim cisnąć o ziemię, jak mam wskaźnik baterii 20%, chce otworzyć maila... i telefon się wyłącza. po ponownym uruchomieniu dostaję komunikat z przekazem w stylu: zabrakło baterii do otworzenia wskazanej aplikacji telefon używam służbowo, czyli tylko telefony i poczta, mam go gdzieś od 1,5 roku.
    1 punkt
  22. A kto tam zagląda ? Tu nie padło ani słowo o zmianie nazwy. Podpinanie dodatkowej domeny - super. Zmiana logo - fajnie. Zmiana nazwy mi się nie podoba.
    1 punkt
  23. Meh. Mi się ta zmiana nie podoba. Niby opisaliście dokładnie plan działań modtimu na tą kadencję, ale o tym jakoś wspomnieć zapomnieliście.
    1 punkt
  24. Tylko z OnePlus Nord uważaj abyś nie wziął wersji N10, która jest po prostu wersją budżetową i słabszą w stosunku do normalnego Norda (gorszy ekran i aparat z tego co wiem). Prócz OnePlusa i Pixela rozważ Realme 7 Pro.
    1 punkt
  25. @schizzm OnePlusa weź w tym budżecie powinieneś dostać 6s albo nowszego z 128gb
    1 punkt
  26. Tydzień temu moja Martyna zakupiła SE. Zależy jak używasz telefonu, przy jej okazjonalnym korzystaniu z msg, insta, fejsa, przeglądarki, stosunkowo częstym robieniu zdjęć wytrzymuje bez problemu jeden dzień. Myślę, że przy intensywnym użytku to klasyczny niepełny dzień przy tej pojemności. Ja jestem zaskoczony pozytywnie aparatem, bo w tym budżecie robi robotę imo.
    1 punkt
  27. Zależy jakie kryteria przyjmiemy, ale mimo wszystko myślę, że nie był. Szczególnie, że w badaniu klinicznym szczepionki z Oksfordu wszyscy uczestnicy byli badani na COVID raz na tydzień, więc wyłapywano też chorych bezobjawowo po podaniu szczepionki, co zaniżyło jej skuteczność. Moderna i Pfizer badali na COVID tylko chorych objawowych. Oprócz tego w szczepionce z Oksfordu jest dość znacząca różnica skuteczności (90% vs. 62%) u uczestników, u których podano 2 dawki oddzielnie, w porównaniu do 2 dawek podanych naraz. Ciekawe jak to się wyjaśni, bo to dość nieintuicyjny wynik - ale 2 dawki oddzielnie dostała znacząco mniejsza liczba uczestników, więc zobaczymy, jak będzie to wyglądało na większej próbie.
    1 punkt
  28. @schizzm iPhone SE jest bardzo dobry pod względem wydajności, tylko podobno bateria jest tragiczna i wymaga doładowywania w trakcie dnia bo nie wytrzymuje więcej niż 3/4h włączonego ekranu. Zobacz sobie recenzje pod kątem baterii. Z Androida mogę polecić One Plus Nord i Google Pixel 4a. Zobacz sobie na youtubach, jest masa materiału o tych telefonach
    1 punkt
  29. Działa zajebiście jak każdy nowy iPhone. I na pewno podziała tak przez kolejne 2-3 lata.
    1 punkt
  30. a) w Toyotach chyba nadal przeglądy są co 15k km i najtańsze nie są, ale w WAW na pewno są sensowne serwisy niezależne ogarniające hybrydy. Poza tym w przypadku przebiegów żony Pereza to jest jeden przegląd w roku - niech to będzie maks. 800 zł w ASO. Ja przeglądy robie w ASO. Ceny nie są z kosmosu wcale. Jedynie olej mają kosmicznie drogi, więc przywożę swoją bańkę. c) dokładnie - przykładowo - gdybym teraz chciał kupić większe kombi - np. segment C, to lajtowo na stocku + wśród rocznych znajdę kilka Golfów, Leonów czy Octavii, które mi pasują. Szukając obecnego auta to w zasadzie każde połączenie modelu w wersji kombi + diesel mi pasowało. d) U mnie ubezpieczenie załatwiane przez sprzedawcę z salonu jest od trzech lat bezkonkurencyjne cenowo w stosunku do cen z rynku. Mam OC+AC+NNW (na jakieś 30k) + najwyższy Assistance + ochronę zniżek i GAP a płacę za to mniej niż w Link4 czy innym gównie. I są jeszcze kolejne kluczowe sprawy, które podniósł @tio Czas - szukanie używki na całym rynku to sprawdzanie, dzwonienie, gadanie z debilami, itd. To serio jest w chuj czasu. Nie każdy ma takie szczęście, że kupuje auto od strzału i ten strzał jest celny. Faktura - jeżeli żona Pereza ma JDG to zawsze coś zaoszczędzi na vacie i na dochodówce. Realnie fura kosztuje ją mniej.
    1 punkt
  31. Przydatne narzędzie. Youth rating to wskaźnik szansy na pojawienie się newgena z wysokim potencjałem. Im wyższy, tym oczywiście większa na to szansa.
    1 punkt
  32. Jakie derby autor miał na myśli?
    1 punkt
  33. Nie wiem czy to wina tłumaczenia, ale niektóre role sztabu zaczynają się od małej litery. PL ANG
    1 punkt
  34. Może od razu zapytam - zgłaszać jak coś się nie mieści w ekranie czy znany problem i dotyczy bety?
    1 punkt
  35. Nieosiagalne od kilku miesięcy.
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...